Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  392 członków

Audio Physic Klub
IGNORED

Fan-Club Audio Physic


Rekomendowane odpowiedzi

Tempo 6 miały ogromne basiszcze, niezbyt dobrze kontrolowane z lampa maka jak przypominam sobie krótki odsłuch u Ciebie Darius ale barwa była ładna to fakt, szkoda, że nie mam odniesienia do serii 25, z moich doświadczeń wynika, że szóski muszą dostać dużą porcje prądu, z dobrą barwą i jest pięknie...

Panowie,

 

zanim przejdę do rzeczy, kilka słów wprowadzenia:

1. Jestem użytkownikiem i fanem AP (żeby nie było...),

2. Nie bardzo interesują mnie wykwintne recenzje naszych audi-guru (bo w końcu o moje uszy chodzi - a mam tylko jedną parę - taki się urodziłem) - kwiecista mowa nie zastąpi mi organoleptycznego kontaktu z materią,

3. Nie bardzo interesują mnie statystyki sprzedaży (zwłaszcza w Japonii, bo to "kur... pół świata od nas" - cytując "operacje samum"),

4. Nie interesują mnie fochy audiofilii (od tego, to ja mam żonę i trudno to znoszę...)

5. Zdaje sobie sprawę (co niejednokrotnie przećwiczyłem), że w gruncie rzeczy nie ma dobrego ani złego sprzętu ... jest tylko dobrze albo źle zaaplikowany (pomieszczenie, sprzęt towarzyszący ... sam słuchający),

6. Absolutnie zdaję sobie sprawę, że jeden lubi ogórki a drugi ogrodnika córki (a gust nie podlega dyskusji...),

6. Ze stajni AP (niższy pułap cenowy) miałem okazję słuchać Tempo 6, Tempo 25, Sitara, Sitara 25, Yara II Classic, Classic 10, Classic 20.

 

a przechodząc do wrzątku (jak powiedział pewien niedogotowany rak):

 

A. OK. Sitara 25 ma swoje wymagania (podłączona do bardziej wyrazistej a może wręcz tzw. "uśmiechniętej" elektroniki pewnie ma szansę pokazać się z dobrej strony). Problem w tym, że standardowej Sitary da się słuchać nawet podpiętej do pralki marki Frania. Nie wiem jak Wy ale mnie ta polityka mocno zastanawia - czyli co?, jak chcę kupić nowe Sitary 25 to hajda zmieniać sprzęt na ... ja wiem... Micromegę, Ushera 1,5 albo Vincenta 991?

 

B. Podobnie sprawa ma się z Tempo....

 

C. Pomimo ochów i achów recenzentów pod każdą szerokością geograficzną - Classic 10 i 20 to są GNIOTY!!!. Spędziłem z nimi długie godziny, na wszelkie sposoby próbując przekonać się do tej prezentacji (bo jak wiadomo prawdziwy audiofil słucha aż mu się spodoba...). Przeczytałem też większość górnolotnych recenzji a brzmią one mniej więcej tak: "co prawda soprany są bardzo pastelowe i przygaszone, ale jak łagodnie i pięknie brzmią", "co prawda przestrzeń jest mocno odsunięta do tłu a z lokalizacją są niewielkie problemy - bo kolumny nie są szczególnie konturowe i raczej graja pastelowymi plamami - ale jakie są wciągające i jak wspaniale się tego słucha", "bas co prawda się ciągnie, nie jest szczególnie dobrze kontrolowany i zbyt dominuje nad resztą pasma to jednak potężnie brzmi i mocno wspiera średnicę" (te ostatnie kwiatki to głównie przy recenzjach 30tek - do ich odsłuchu już nie dotarłem bo mnie krew zalała).

 

Czyli cała audiofilska, opiniotwórcza socjeta, kilkoma recenzjami .... przekreśliła lata pracy nad filozofią konstruowania kolumn i sprzętu audio w ogóle. O ile pamiętam sprzęt audio ma jak najwierniej oddawać rzeczywistość przy zachowaniu pewnej muzyklaności (taka sztuczka, aby się dobrze słuchało), ale nie ciągnąć się, maskować, dudnić i zalewać nas wiadrami ciężkostrawnego, pastelowego, niekontrolowanego ciepełka.

 

D. Jeśli ktoś z Was spędził z Classicami więcej czasu, to wie, że pod względem wykończenia to jest coś czego AP nie powinien był wypuszczać nawet pod groźbą śmierci załogi, Zarządu i akcjonariuszy. Dotykanie Sitar, Tempo czy nawet małych Stepów to była poezja (nie mogłem się oderwać przez kilka dni) - pod każdym względem to perfekcyjna inżynierska i stolarska robota (może nie na miarę Sunus Faber Amati ale jednak). W Classikach, oprócz "wyrafinowanej formy", warto zwrócić uwagę na jakość zastosowanego forniru i sposób łączenia przedniego panelu ze skrzynką (''przepięknym" niewykończonym, za to głębokim frezem). Chyba nawet wiem dlaczego 30 sprzedawane są w wersji szklanej (obłożone lakierowanym szkłem) a w niższych modelach preferowane są (w mediach) wersje lakierowane na połysk.

 

Panowie, ja pewnie się starzeję więc głuchnę i ślepnę. Ale niech ktoś w Was z czystym sumieniem powie, że wszystko jest OK, z seriami 25, z Classicami, z polityką AP w ogóle...

Lubię sobie pogrywać ... 

Gość

(Konto usunięte)

Czyli cała audiofilska, opiniotwórcza socjeta, kilkoma recenzjami .... przekreśliła lata pracy nad filozofią konstruowania kolumn i sprzętu audio w ogóle. O ile pamiętam sprzęt audio ma jak najwierniej oddawać rzeczywistość przy zachowaniu pewnej muzyklaności (taka sztuczka, aby się dobrze słuchało), ale nie ciągnąć się, maskować, dudnić i zalewać nas wiadrami ciężkostrawnego, pastelowego, niekontrolowanego ciepełka.

 

K..wa ale właśnie cały świat idzie w kierunku tego "ciężkostrawnego, pastelowego, niekontrolowanego ciepełka..."

Chyba Tobie i mi na złość...

Pozdr

K..wa ale właśnie cały świat idzie w kierunku tego "ciężkostrawnego, pastelowego, niekontrolowanego ciepełka..."

Chyba Tobie i mi na złość...

Pozdr

... to nie lepiej było, zamiast psuć kolumn, wrócić do idei korektorów graficznych (tzw. "equalizerów")? - każdy by sobie ustawiał tyle ciepełka ile by chciał a przy okazji by mu "słupki mrygały" :-) ... w dzisiejszych czasach wystarczyłby zresztą korektor systemowy na kompie :-))))

Lubię sobie pogrywać ... 

3. Nie bardzo interesują mnie statystyki sprzedaży (zwłaszcza w Japonii, bo to "kur... pół świata od nas" - cytując "operacje samum"),

 

no tak mieszkają tam małpoludy którzy mają uszy z drewna i nie maja dostatecznej wrażliwości muzycznej jak my w PL. nie ma sensu aż tak się unosić i sypac cytatami z filmu i doczepiać niepotrzebnych ideologii. sukces tempo 25(nie mylić z innymi modelami tutaj nie mam danych na 100%) w innych krajach niekoniecznie Japonii to nie przypadek? rozumiem że ci wszyscy lidzie Poza PL to gamonie muzyczni tylko my oczywiście znów krystaliczni, opiniotwórczy i poza krytyką.....

 

Chyba nawet wiem dlaczego 30 sprzedawane są w wersji szklanej (obłożone lakierowanym szkłem) a w niższych modelach preferowane są (w mediach) wersje lakierowane na połysk.

wiadomo koszty pracy....

 

Jeśli ktoś z Was spędził z Classicami więcej czasu, to wie, że pod względem wykończenia to jest coś czego AP nie powinien był wypuszczać nawet pod groźbą śmierci załogi, Zarządu i akcjonariuszy. Dotykanie Sitar, Tempo czy nawet małych Stepów to była poezja (nie mogłem się oderwać przez kilka dni) - pod każdym względem to perfekcyjna inżynierska i stolarska robota (może nie na miarę Sunus Faber Amati ale jednak). W Classikach, oprócz "wyrafinowanej formy", warto zwrócić uwagę na jakość zastosowanego forniru i sposób łączenia przedniego panelu ze skrzynką (''przepięknym" niewykończonym, za to głębokim frezem).

co do wspomnianych classików musiałbym się bliżej przyjrzeć spróbuje zdobyć 20 i 30. chociaz przyznam tobie racje że wizualnie poszli w złą stronę co do serii classic

 

. OK. Sitara 25 ma swoje wymagania (podłączona do bardziej wyrazistej a może wręcz tzw. "uśmiechniętej" elektroniki pewnie ma szansę pokazać się z dobrej strony). Problem w tym, że standardowej Sitary da się słuchać nawet podpiętej do pralki marki Frania. Nie wiem jak Wy ale mnie ta polityka mocno zastanawia - czyli co?, jak chcę kupić nowe Sitary 25 to hajda zmieniać sprzęt na ... ja wiem... Micromegę, Ushera 1,5 albo Vincenta 991?

miałem u siebie sitarę 25 i grały z musicalem fidelity A308 i było bardzo potrzebują otwartego prądu żeby pokazały co potrafią. sitary są idąc mocno skróty mocno analogowe, więc zastrzyk energii jest dla nich wskazany.

p.s

poczciwa frania była niezawodna:)

no tak mieszkają tam małpoludy którzy mają uszy z drewna i nie maja dostatecznej wrażliwości muzycznej jak my w PL. nie ma sensu aż tak się unosić i sypac cytatami z filmu i doczepiać niepotrzebnych ideologii. sukces tempo 25(nie mylić z innymi modelami tutaj nie mam danych na 100%) w innych krajach niekoniecznie Japonii to nie przypadek? rozumiem że ci wszyscy lidzie Poza PL to gamonie muzyczni tylko my oczywiście znów krystaliczni, opiniotwórczy i poza krytyką.....

 

 

wiadomo koszty pracy....

 

Ależ Panie Darku,

 

1. Zastrzegłem na samym początku, że gust nie podlega dyskusji = szanuję wybory dokonywane przez użytkowników, pod każdą szerokością geograficzną, przy czym patrz pkt 3 poniżej,

 

2. W Japonii do zjedzenia lunch'u używa się pałeczek a jak ktoś nie zdąży na ostatnie metro, wynajmuje pokój hotelowy o wymiarach 0,5mX0,5mX2m ... czy w związku z tym są to "jedyniesłuszne" koncepcje, które my powinniśmy natychmiast wcielić w życie?

 

3. Klienci zazwyczaj kupują nie to czego sami chcę a to co zostanie im zareklamowane (przez koncerny, recenzentów lub innych użytkowników) - świadomość tego faktu ma każdy początkujący marketingowiec lub PRowiec ... podejmowanie decyzji w oparciu o statystyki a nie własne preferencje to uleganie manipulacji (tzw. "społeczny dowód słuszności").

 

Odpowiadając na Pana pytanie: Tak, oczywiście, większość może się mylić. Powiem więcej, tłum myli się zazwyczaj ... idąc owczym pędem za liderem ("audiovideohiend" recenzentem).

 

no tak mieszkają tam małpoludy którzy mają uszy z drewna i nie maja dostatecznej wrażliwości muzycznej jak my w PL. nie ma sensu aż tak się unosić i sypac cytatami z filmu i doczepiać niepotrzebnych ideologii. sukces tempo 25(nie mylić z innymi modelami tutaj nie mam danych na 100%) w innych krajach niekoniecznie Japonii to nie przypadek? rozumiem że ci wszyscy lidzie Poza PL to gamonie muzyczni tylko my oczywiście znów krystaliczni, opiniotwórczy i poza krytyką.....

 

 

wiadomo koszty pracy....

 

 

co do wspomnianych classików musiałbym się bliżej przyjrzeć spróbuje zdobyć 20 i 30. chociaz przyznam tobie racje że wizualnie poszli w złą stronę co do serii classic

 

 

miałem u siebie sitarę 25 i grały z musicalem fidelity A308 i było bardzo potrzebują otwartego prądu żeby pokazały co potrafią. sitary są idąc mocno skróty mocno analogowe, więc zastrzyk energii jest dla nich wskazany.

p.s

poczciwa frania była niezawodna:)

 

... coś w tym jest - lubią dostać kopa :-)))

Lubię sobie pogrywać ... 

3. Klienci zazwyczaj kupują nie to czego sami chcę a to co zostanie im zareklamowane (przez koncerny, recenzentów lub innych użytkowników) - świadomość tego faktu ma każdy początkujący marketingowiec lub PRowiec ... podejmowanie decyzji w oparciu o statystyki a nie własne preferencje to uleganie manipulacji (tzw. "społeczny dowód słuszności").

 

Odpowiadając na Pana pytanie: Tak, oczywiście, większość może się mylić. Powiem więcej, tłum myli się zazwyczaj ... idąc owczym pędem za liderem ("audiovideohiend" recenzentem).

 

społeczny dowód słuszności lub też idąc na skróty konformizm społeczny ma uzasadnienie w tym co piszesz ale bardziej do zwyczajów, poglądów, upodobań, smaku, produktów masowego użytku czy też postrzegania rzeczywistości i norm społecznych to się mogę zgodzić, ale nie do końca w podejmowaniu decyzji o kupowaniu klasy głośników w cenie nie do końca zrozumianej przez ogół społeczeństwa....oczywiście klakierzy korporacyjni te mają udział w tym całym szumie informacyjnym ale finalnie to i tak kupujący nie dokonuje zakupu w CIEMNO tylko słuchają przed w sklepie lub u siebie a potem dokonują wyboru. dlatego myślę że nie można aż tak wszystkiego uogólniać

Edytowane przez darius4you

finalnie to i tak kupujący nie dokonuje zakupu w CIEMNO tylko słuchają przed w sklepie lub u sibeie a potem dokonują wyboru

 

hmm... obawiam się, że jest dokładnie odwrotnie

 

ludzi którzy rzeczywiście poświęcają czas na BEZPOŚREDNI kontakt z kupowanym sprzętem i BEZPOŚREDNIE porównanie, między sobą, dostępnych opcji jest niezwykle mało - stąd popularność tego portalu i wieczne pytanie "co polecacie ..." :-)))

 

przykładem mogę być ja sam - pierwsze klocki kupowałem wyłącznie po przeczytaniu recenzji ... (co mnie sporo kosztowało)

od kilku lat postanowiłem nie iść na łatwiznę - słucham min. 4-6 podobnych klocków .... tylko, że to BARDZO NIEWIELKI wycinek rynku więc w zasadzie popełniam wciąż ten sam błąd...

Lubię sobie pogrywać ... 

hmm... obawiam się, że jest dokładnie odwrotnie

 

ludzi którzy rzeczywiście poświęcają czas na BEZPOŚREDNI kontakt z kupowanym sprzętem i BEZPOŚREDNIE porównanie, między sobą, dostępnych opcji jest niezwykle mało - stąd popularność tego portalu i wieczne pytanie "co polecacie ..." :-)))

 

przykładem mogę być ja sam - pierwsze klocki kupowałem wyłącznie po przeczytaniu recenzji ... (co mnie sporo kosztowało)

od kilku lat postanowiłem nie iść na łatwiznę - słucham min. 4-6 podobnych klocków .... tylko, że to BARDZO NIEWIELKI wycinek rynku więc w zasadzie popełniam wciąż ten sam błąd...

 

mówimy tu o dwóch grupach pierwsza która ma kasę może nawet opierać się o recenzje w prasie lub niekoniecznie idzie do sklepu słucha u dealera różnych konstrukcji dokonuje wyboru kupując nowe bo tak lubią. Druga grupa ta największa w PL szuka używek Oni nie pójda do sklepu z nowym sprzętem pytac się polecają bo zawsze dostanie inna odpiwedz niż się spodziewał:) przecież nikt nie będzie marnował czasu na gościa który nie szuka sprzętu nowego tylko szuka używki czyli ceny. dokonuje zatem wyboru w ciemno na podstawie tego co wyczytali w kolorowankach i tego forum pytając się "co polecacie"ponieważ ci o których piszesz konkretnie co pytają się na forum pytaja się zazwyczaj o używki.

a wracając do społecznego dowodu słuszności to ten mechanizm manipulacji sprawdza się zawsze ... i w sprzedaży proszku do prania i w kampaniach politycznych... bo ludzie to przecież zwierzęta stadne

 

mówimy tu o dwóch grupach pierwsza która ma kasę może nawet opierać się o recenzje w prasie lub niekoniecznie idzie do sklepu słucha u dealera różnych konstrukcji dokonuje wyboru kupując nowe bo tak lubią. Druga grupa ta największa w PL szuka używek Oni nie pójda do sklepu z nowym sprzętem pytac się polecają bo zawsze dostanie inna odpiwedz niż się spodziewał:) przecież nikt nie będzie marnował czasu na gościa który nie szuka sprzętu nowego tylko szuka używki czyli ceny. dokonuje zatem wyboru w ciemno na podstawie tego co wyczytali w kolorowankach i tego forum pytając się "co polecacie"ponieważ ci o których piszesz konkretnie co pytają się na forum pytaja się zazwyczaj o używki.

 

niestety pojemność portfela nie ma tu nic do rzeczy ... osobiście znam jednego takiego, co wszedł do sklepu i zapytał jaki jest najlepszy (= najdroższy) sprzęt w sklepie i dokonał zakupu,

Ta zamożna grupa zazwyczaj nie kupuje przyjemności płynącej ze słuchania muzyki (jazdy samochodem, oglądania filmu lub leżenia na wygodnej kanapie) - kupuje świadomość posiadania czegoś, czego inni nie mają .... po co więc odsłuchy, porównania, itp itd?

Lubię sobie pogrywać ... 

Gość

(Konto usunięte)

mówimy tu o dwóch grupach pierwsza która ma kasę może nawet opierać się o recenzje w prasie lub niekoniecznie idzie do sklepu słucha u dealera różnych konstrukcji dokonuje wyboru kupując nowe bo tak lubią. Druga grupa ta największa w PL szuka używek...

 

...trzecia grupa, która niekoniecznie ma kasę, czyta recenzje i naciągane rady forumowych naganiaczy...kupuje drogie klocki za ciężko uciułane fundusze, niekoniecznie bądź kompletnie nie mając pojęcia o ich odpowiednim zestawieniu i ustawieniu w pomieszczeniu...

Pozdr

Panowie,

 

nie ma co dzielić włosa na 4...

jeśli ktoś będzie uważał, że Doda wielką poetką jest, a AP Classic 10 to najlepsze kolumny na Świecie, to nic mi do tego (... bo w końcu to jemu ma się podobać a nie mnie).

 

Ja jednak ubolewam nad zmianami jakie zachodzą w filozofii działania mojej ulubionej firmy... mimo, że rozumiem wpływ słupków sprzedażowych na te zmiany.

Lubię sobie pogrywać ... 

wspomniany moim zdaniem tempo 25 to bardzo dobra konstrukcja tylko jak ze wszystkim potrzebuje odpowiedniego partnera. z jakim wzmacniaczem słuchałeś tempo 25??? że góra była aż tak tragiczna....

Z Denonem PMA 1500 AE, choć szczyt wyrafinowania to nie jest, to ani z Dali Ikon 6, ani z Tempo 6 nigdy nie było karykaturalnie. Zawsze na górze bogato i dźwięcznie, choć z obecnym Rogue Audio jest lepiej, szlachetniej. Denon to tur, więc nie ma mowy o braku wydajności prądowej. Nie lubię wycofanych wysokich tonów, nie lubię kastracji jakichkolwiek kawałków pasma (a najbardziej właśnie wysokich) w imię mód i filozofii.

 

A. OK. Sitara 25 ma swoje wymagania (podłączona do bardziej wyrazistej a może wręcz tzw. "uśmiechniętej" elektroniki pewnie ma szansę pokazać się z dobrej strony). Problem w tym, że standardowej Sitary da się słuchać nawet podpiętej do pralki marki Frania. Nie wiem jak Wy ale mnie ta polityka mocno zastanawia - czyli co?, jak chcę kupić nowe Sitary 25 to hajda zmieniać sprzęt na ... ja wiem... Micromegę, Ushera 1,5 albo Vincenta 991?

Dokładnie, jest to sedno sprawy. Nie grymasiły stare serie, ewentualnie wyciśnięcie z nich ostatnich soków wymagało powiedzmy jakiejś tam lepszej elektroniki, aby stworzyć synergię, nie było to jednak leczenie specyficzną elektroniką wad, niedostatków, filozofii kolumny. Czyli samochód jeździ, ale tylko na oponach Michelin.

 

Ja jednak ubolewam nad zmianami jakie zachodzą w filozofii działania mojej ulubionej firmy... mimo, że rozumiem wpływ słupków sprzedażowych na te zmiany.

I ja też!

 

Mario Ty miałeś chyba możliwość porównania kolumn Vandersteen 1ci i Audio Physic. Pokusiłbyś się o jakieś porównanie?

Trochę z lenistwa a trochę z pragmatyzmu przytoczę tu ową w mojej ocenie idealnie oddającą prawdę recenzję:

 

http://www.av.com.pl/kolumny-glosnikowe/405-zestaw-glosnikowy-vandersteen?start=2

 

Co do różnic z Tempo 6. Tempo 6 to głośniki grające kulturalne, w sposób bardziej....jak by to powiedzieć..poukładany. Poukładany kawaler, który wszystko ma przemyślane. Wymagają trochę walki przy ustawieniu, no i żeby wycisnąć z nich rzeczy najlepsze, wymagają chyba jednak mocnej lampy. Vandersteeny to ten typ grania, w którym nóżka sama chce podskakiwać, do tego kompletnie nie marudzą przy elektronice. Dają mnóstwo radości i mają taką manierę dźwięku live. Wynika to z doskonałej rytmiki, bas przyjemnie pulsuje, średnica jest bardzo sugestywna, szczególnie jej wyższa część. To w końcu brzmienie bardzo przestrzenne, tutaj zupełnie nie ustępuje w tej dziedzinie Tempo 6. Najkrócej mówiąc Tempo 6 są głośnikami troszkę poważniejszymi w swoim podejściu do muzyki, choć trudno cokolwiek im zarzucić a VS grają dźwiękiem radośniejszym, bardziej pulsującym z równie fajną przestrzenią. Oba brzmienia to ta sama klasa, jednak zważywszy na cenę, relacja wydanych pieniędzy do brzmienia jest jednak na korzyść VS.

wspomniany moim zdaniem tempo 25 to bardzo dobra konstrukcja tylko jak ze wszystkim potrzebuje odpowiedniego partnera. z jakim wzmacniaczem słuchałeś tempo 25??? że góra była aż tak tragiczna....

Z Denonem PMA 1500 AE, choć szczyt wyrafinowania to nie jest, to ani z Dali Ikon 6, ani z Tempo 6 nigdy nie było karykaturalnie. Zawsze na górze bogato i dźwięcznie, choć z obecnym Rogue Audio jest lepiej, szlachetniej. Denon to tur, więc nie ma mowy o braku wydajności prądowej. Nie lubię wycofanych wysokich tonów, nie lubię kastracji jakichkolwiek kawałków pasma (a najbardziej właśnie wysokich) w imię mód i filozofii.

 

własnie tacy ludzie jak ty psują prawdziwy obraz tempo 25. ten denonek to tur??? wzmacniacz za ledwo 3k ma napędzić kolumny za 16k z wymagającym przetwornikiem na górze. rozumiem że to był żart z twojej strony???jeżeli nie to zacznij słuchać muzyki od początku bo bzdury wypisujesz.

 

kup sobie porządny wydajny prąd a życie stanie się prostsze i bardziej obiektywne...

Edytowane przez darius4you

własnie tacy ludzie jak ty psują prawdziwy obraz tempo 25. ten denonek to tur??? wzmacniacz za ledwo 3k ma napędzić kolumny za 16k z wymagającym przetwornikiem na górze. rozumiem że to był żart z twojej strony???jeżeli nie to zacznij słuchać muzyki od początku bo bzdury wypisujesz.

 

kup sobie porządny wydajny prąd a życie stanie się prostsze i bardziej obiektywne...

Czyżbyś był złośliwy? Tempo 25 kosztują dokładnie tyle, ile pierwotnie Tempo 6, czyli idąc do sklepu nie kupujesz ich za 16 tysięcy, tylko za 12600. Taka jest ich rzeczywista cena nabycia. Nie rozumiem też konotacji do ceny Denona. Lavardin potrafi kosztować ponad 30 tysięcy (podstawowe koło 14 kzł) a w sensie mocy i wydajności prądowej jest to przy Denonie tylki pierdziawka. Pisząc więc, że coś nie ma prawa napędzić głośników za 16 tysięcy, bo kosztuje raptem 3 jest oczywistą bzdurą. Okay, taki wzmacniasz może nie mieć wyrafinowanej barwy, super przestrzeni, nie oddawać klimatu, ale w sensie siły jaka dysponuję, mógłby z łatwością wyrzucić te głośniczki z obudów. Co ciekawe ten sam Denon był w stanie ładnie, acz nie wyrafinowanie zagrać z Tempo 6, Ikonami 6, spokojnie napędzał Monitor Audio GX 300 mojego kolegi i nie było żadnych kłopotów z ich wysterowanie, a są to głośniki znacznie większe niż Tempo 25. Nie rozumiem, dlaczego w momencie kiedy dzielimy się tu opiniami i ktoś napisze, że brzmienie takich, czy owych kolumn mu się nie podoba, natychmiast ktoś wysuwa szpony i próbuje drapać najczęściej szukając winy w konfiguracji lub co gorsza zagląda komuś do kieszeni. Przecież ma prawo ludziom nie podobać się brzmienie takich, czy innych Tempo. A skoro gryzie cię fakt napędzania takim świetnych kolumn tylko Denonem i tak chętnie przytaczasz tu opinię innych w tym chińczyków i japończyków, to pozwolę sobie przytoczyć to co już tu kiedyś pisałem.Stryjecki napędzał swoje paczki Mcintoshem 7000, w cenie!! (jakieś to tutaj ważne) ponad 30 tysięcy. Happy? oto co wyszło z naszej wspólnej rozmowy kiedyś. Dziwnym trafem wiele napotkanych opinii idzie dokładnie w tym samym kierunku: Oto cytat:

 

""OK. Niech będzie rzeczowo.W porównaniu z Tempo VI, Tempo 25 gra matowo. Bez blasku w górze i przez to swobody.

Wysokich tonów jest mniej, ale bardziej przeszkadza mi ich charakter. Sa zbyt wyłagodzone, przytłumione. W ogole dzieje sie z nimi cos dziwnego. O ile w nagraniach z eksponowana górą (jak Stockfish) wydaje się, że wszystko mieści sie w normie, to w 95% realizacji góra jest po prostu cofnięta i sprawia wrażenie uwiązanej, zakrytej jakims filtrem.

W skrajnych przypadkach taka prezentacja mnie po prostu drażni, bo muszę sie wysilać, żeby cos usłyszeć.

Jeżeli Tempo VI jest jasne, to zdecydowanie wole taki dźwiek, zdrowy i przejrzysty.

Klopot polega, że jeżeli będziecie słuchać Tempo 25 w sklepie "z przewodnikiem", który bedzie Wam objasniac, ze przecież słychać te dzwoneczki i talerze, to możecie ulec sugestii.

Mi jednak ciągle czegos w tej górze brakuje. Rozumiem, że kolumny za wszelką cene unikaja agresji i chocby odrobiny krzykliwości, staraja sie być bardziej "lampowe" od lampy. Byc może to sie udało, ale jak dla mnie wylano dziecko z kąpielą.

Bo w wielu gatunkach muzyki i wielu nagraniach ta agresja jest wartością, a pozbawienie jej jest sztucznym zabiegiem.

Dźwiek coś cały czas "blokuje" i tłumi.

Oczywiście, mozna to poprawiać jasna elektronika (jak chociażby Creek), ale do efektu z Tempo VI i tak sie nie dojdzie.

 

Nowy tweeter gra trochę lepiej w Virgo. Nadal słychać przytłumienie, ale pasmo jest bardziej wyrównane. To daje nadzieje, że byc może poprawia konstrukcje, bądź aplikację. Problem w tym, że konstruktor jest tweeterem zachwycony i nie przyjmuje słów krytyki. Według niego, nowa konstrukcja jest pod każdym względem dwa razy lepsza od starej"

 

Temat do znalezienie na sąsiednim, czyli na stronie HiFi i muzyki. Nick mam taki sam. Rozumiem, że w tym przypadku opinia innych cię nie interesuje, bo to nie chińczyk, czy japończyk, trudno się mówi. Opinia nie pochodzi od jajogłowego leminga, co to biednym Denonem takie zacne głośniki napędza, ale od osłuchanego gościa z zajebistym piecem. Nie napisałbym tego wszystkiego już po raz wtóry, ale należysz do osób, które nie rozumieją faktu, że ludziom takie brzmienie może się nie podobać i nie wynika to z takiego, czy innego pieca. Mnie takie brzmienie odpycha i zniechęca i mogłoby nawet w sklepie kosztować 50 tysięcy, a i tak bym ich nie chciał. Tak więc proszę na przyszłość przemyśleć swoje wypowiedzi i nie pisać coś w stylu, że budyń był okropny, bo nie był podany w porcelanie Valentino.

 

wzmacniacz za ledwo 3k ma napędzić kolumny za 16k z wymagającym przetwornikiem na górze.

Proszę wyjaśnij co masz na myśli pisząc o wymagającym przetworniku na górze. Chodzi o to, że ze świeczką trzeba szuka konfiguracji, która otworzy to cacko i wysokie zabłysną pełną krasą, czy chodzi o jakieś specjalne umiejętności wzmacniacza? Edytowane przez Mario_77

Dla rozładowania napiętej atmosfery, zapytam czy ktoś z klubowych kolegów ma odniesienie do kolumn 16 hz minas anor w stosunku do ap? Planuję odsłuch tych kolumn u siebie w domu w najbliższym czasie.

najbardziej interesuje mnie porównanie do tempo 6

To nie ma co za bardzo porównywać. W tym modelu AP siedzą glosniczki za liche 70 zl twiter a bas za jedyne 90 zl. Średnio tonowy trochę droższy bo za jakieś 34 Eu. W Minas Anor Studia 16 Hertz Wysokotonowy standardowy Morel to ten sam który siedzi w Peak Consul gdzie cena kolumny to 32.000 Eu. Sredniotonowe to robione za zamówienie w Scanspeaki po 205 Eu. Edytowane przez dlmtb

szatan najlepiej posłuchaj sam, bo zamiast mieć rozładowanie atmosfery będzie następna wojenka i wpisy jak wyżej. ;-)

 

Dla mnie również nie ma co porównywać. Tempo 6 grają dla mnie zdecydowanie lepiej od tych Minasów. A w przestrzenności, rozdzielczości dźwięku to jest już doprawdy przepaść na korzyść AP.

 

Posłuchaj sam. Co kto lubi.

"To co teraz, ha?"

Bardziej interesuje mnie różnica w brzmieniu, tempo mimo tanich głośńików grają naprawdę pożądnie, liczy się więc też jak te tanie głośniki zostały zaaplikowane, wysokie tony są faktycznie wg mnie najsłabszą stroną tempo ( są lekko ordynarne ) ale już do basu zero obiekcji, z mocnym tranzystorem jest bardzo dobry, średnie neutralne nie można mieć tu wielkich zastrzeżeń szczególnie instrumenty brzmią bardzo dobrze.

Poza minasami chcę jeszcze za jednym zamachem sprawdzić esa neo 3 se, tam dopiero są wypasione głośniki, miły Pan z salonu audio przyjedzie do mnie do domu z ww kolumnami i sprawdzę je w znanych mi warunkach w konfrontacji z tempo 6 napewno skrobne jakie wyniki.

 

Oczywiście, że sam posłucham ciekaw jestem tylko jak koledzy postrzegają te produkty.

Proszę bardzo tanie głośniczki a dla Balum Balum zagrały lepiej, tak przestrzenność i rozdzielczość, ekspresja, szczegółowość i dynamika średnich tonów to najmocniejsze strony brzmienia tempo, również bas wg mnie, właśnie słucham AMJ Upojenie no pięknie to gra.

wysokie tony są faktycznie wg mnie najsłabszą stroną tempo ( są lekko ordynarne ) ale już do basu zero obiekcji, z mocnym tranzystorem jest bardzo dobry, średnie neutralne nie można mieć tu wielkich zastrzeżeń szczególnie instrumenty brzmią bardzo dobrze.

 

Wszystko zależy od preferencji. Odbierasz wysokie jako najsłabszą stronę Tempo. Ja bym tak nigdy nie powiedział (a miałem również Ealacki z rewelacyjnym wstęgowym JetIII), Pewnie dużo zależy od akustyki i konfiguracji na której słuchasz kolumn. Właśnie - jaką masz resztę toru?

"To co teraz, ha?"

Oby tylko kolumny esa i 16hz nie osiągały poziomu "muzykalności" takiej jak spendor ja tkwiłem w przekonaniu, że to świetne brzmienie ładnych kilka lat... Teraz z ap słyszę całą muzykę, nie tylko średnie tony do tego bez rozdzielczości.

 

Asr emitter I i arcam rdac z tomankiem( zaraz do wymiany na pożądny dac do 8 tys) miałem u siebie 5 wzmacniaczy z ap i wysokie tony mają tą cechę z wszystkimi jakie u mnie gościły, no może z caspianem były łagodne ale bez tego blasku, dodam, że tą ordynarniść słychać tylko w gorszych realizacjach na audiofilskich jak np upojenie które teraz leci góra jest bdb, miałem jednak przez tydzień postawione obok tempo stare dali 850 w tych góra pasma była poprostu lepsza , stwierdziły to 3 osoby jednoznacznie.

Gość

(Konto usunięte)

Ale o co tu się spierać...czas zrozumieć, że na dźwięk w danym pomieszczeniu ma wpływ wiele zmiennych...można się nieźle zdziwić jak mogą brzmieć zwykłe tanie głośniki po wpasowaniu się w akustykę pomieszczenia i zgraniu z resztą systemu...

Producenci głośników powinni częściej ogrywać swoje cacka w różnych konfiguracjach sprzętowych i w takim zestawieniu sprzedawać...

Jestem zachwycony brzmieniem Tempo 6. Jest to dokładnie mój styl grania. Wiem, że to nie są najlepsze kolumny na świecie. Wiem, że można woleć inne firmy/modele - nie mam z tym problemu ;-) Jednak dla mnie Tempo 6 to kolumny docelowe i zostaną ze mną na zawsze (raczej ;-) ).

 

Szatan powodzenia w poszukiwaniach. W końcu te całe poszukiwanie i odsłuchy też są bardzo miłe ;-)

Edytowane przez Balum Balum

"To co teraz, ha?"

Tak konfiguracja to najważniejsze, musieli byście posłuchać jak tempo 6 zagrały fatalnie z exposure 3010, którego miałem ze spendorami, tragedia nie do opisania, krew z uszu, dużo lepiej było z denonem 1500r.

Kilka postów wyżej była jadka o napędzanie tempo denonem 1500, ja mogę stanąć w obronie tego zestawienia, całkiem całkiem to zagrało ale teraz kumpel ma denona 2000r twierdzi, że jest sporo łagodniejszy od 1500 przytarga go fo mnie i zobaczymy, jak dla mńie zestawienie denon 1500r bylo na 3 miejscu po emitterze i caspianie, co ciekawe wolałbym denona od naima xs

 

 

Ja też jestem zachwycony na tą chwile, poprostu jest tyle pięknych i dobrze grających sprzętów, że trzeba ich posłuchać. Mi w tempo nie pasuje tylko szatkowanie płytoteki to są tak szczęgółowe i rozdzielcze kolumny, że słabe rockowe nagrania stają się denerwujące i płaskie a ja tak uwielbiam Marillion scorpions depeche mode itp

Nie to, że nie da się ich słuchać ale chciałbym żeby brzmiały tak samo pięknie jak dobre realizacje.

 

Na zawsze? To znaczy, że nie jesteś bardzo chory zazdroszczę, mi takie słowa nie przeszły by prze klawiaturę :D

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.