Tidal vs CD

[Funnykris]

1 godzinę temu, szymon1977 napisał:

Albo po prostu nie kreuje się wyolbrzymianiem faktów na większego audiofila niż jest w rzeczywistości. Pierwszy palnie "Spotify nie da się słuchać", a drugi odpowie "różnica wcale nie jest tak duża jak palnął pierwszy". Życie.

Bo nie jest duża. Im bardziej się skupiam na różnicach tym mniej ich słychać. Ale z bezstratnym formatem jest coś takiego że detale jakoś łatwiej jest dostrzec mimochodem. I nagle olśnienie bo coś ciekawego w nagraniu się usłyszało czego wcześniej jakoś się nie zauważyło. Sprawdzam na Spotify i też to jest. Sprawa dziwna ale nie do końca. Po prostu podczas kompresji wycięto być może jakiś dźwięk który jednak jakoś wpływa na poczucie przestrzeni czy przyciąga uwagę. Nie potrafię tego w 100% wyjaśnić ale miałem taką sytuację nie raz że z FLAC usłyszałem coś nowego w albumach które znałem ze Spotify. I to też tam było tylko no właśnie... Jakoś się nie rzucało w uszy. Zawsze mam też wrażenie że bezstratny format gra lepszą stereofonią. Pytanie brzmi co dla kogo jest różnicą małą a co dużą. Dla mnie to już powód do kupna płyty czy porzucenia Spotify na rzecz Tidal. 

4 godziny temu, marek.pap napisał:

Już powstał aptX Lossless (1 GB/s)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Sony też twierdzi że dla 44.1/16 LDAC jest bezpłatny. Niby pomiary wykazują że potrafi przenieść nawet więcej niż 22kHz więc myślę że można założyć że jest przynajmniej bardzo mało stratny lub faktycznie bezstratny. Przyznam że wizja posiadania po prostu DAC z BT z transportem w postaci tableta jest kusząca. Możemy sobie wtedy np. pobierać albumy Tidal na dysk 🙂 I zapomnieć o kablach, problemach z USB, zasilaniem, wsparciem streamera dla serwisów itd. wszystko jest kwestią aplikacji. Myślę że jest to temat rozwojowy. Jestem sobie w stanie wyobrazić parę aktywnych monitorów z bezstratnym BT. Kupujesz, wpinasz w prąd i gotowe. Choć oczywiście dla audiofili to będzie cios.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 5 Stycznia 2023 przez Funnykris

[szymon1977]

2 godziny temu, Funnykris napisał:

Ale z bezstratnym formatem jest coś takiego że detale jakoś łatwiej jest dostrzec mimochodem. I nagle olśnienie bo coś ciekawego w nagraniu się usłyszało czego wcześniej jakoś się nie zauważyło. Sprawdzam na Spotify i też to jest.

Tę samą historię przeżyłem z lepszymi kablami, flac vs mp3, itd itp. Jak cos na lepszym usłyszałem, to ZAWSZE się okazywało, że na gorszym też to było.

2 godziny temu, Funnykris napisał:

Pytanie brzmi co dla kogo jest różnicą małą a co dużą.

Tu nie chodzi o to "co dla kogo", bo skoro dyskusja jest publiczna a nie prywatny blog, to różnicę, którą połowa słyszy a połowa nie, należy obiektywnie uznać za bardzo małą. Kreoeanie się małych ludzików na audiofilów tekstami typu "nie da się słuchać" wprowadza młodych pasjonatów w błąd, co sam będąc młodym przeżyłem wiele razy marnujac kasę na zmiany na granicy percepcji.

2 godziny temu, Funnykris napisał:

Przyznam że wizja posiadania po prostu DAC z BT z transportem w postaci tableta jest kusząca.

Przyszłość to streaming hires na komórce, BT i monitory aktywne 🙂

 

2 godziny temu, Funnykris napisał:

Jestem sobie w stanie wyobrazić parę aktywnych monitorów z bezstratnym BT. Kupujesz, wpinasz w prąd i gotowe. Choć oczywiście dla audiofili to będzie cios.

Bez obaw, zadowoli ich ktoś np kierunkowym lampizatorem powietrza przesyłu bezprzewodowego.

[marcinmarcin]

43 minuty temu, szymon1977 napisał:

Bez obaw, zadowoli ich ktoś np kierunkowym lampizatorem powietrza przesyłu bezprzewodowego

Nie nudzi Ci sie 😝 poprawa zasilania, kilka liniowców, dobrze dobrany soft, rozsądne, dobrej jakości kabli (niekoniecznie drogie) i mam system który spełnia moje potrzeby. 

Nie każdy jest tak mało wymagający jak Ty 🙃

46 minut temu, szymon1977 napisał:

wprowadza młodych pasjonatów w błąd,

Znacznie gorsze szerzenie kocopałów o pomiarach i promocja dobrze się mierzącej, ujowo grającej chińskiej tandety... 

[Funnykris]

54 minuty temu, szymon1977 napisał:

Tę samą historię przeżyłem z lepszymi kablami, flac vs mp3, itd itp. Jak cos na lepszym usłyszałem, to ZAWSZE się okazywało, że na gorszym też to było.

Jak już wspomniałem jest różnica. Bo jest jakiś delikatny element dodany w jakości bezstratnej. Lepsza detaliczność. Czasami trochę przyjemniej brzmiące talerze, czasami lepsza stereofonia. To nie jest dużo ale jest. Tego nie ma z lepszymi kablami - ja to mam tylko w porównaniu FLAC - format stratny więc akurat tutaj jest małe prawdopodobieństwo autosugestii szczególnie że te efekty często słyszałem słuchając muzyki w tle podczas przeglądania internetu. Teraz słucham tylko bezstratnych nagrań. Zresztą... Tidal HiFi kosztuje tyle samo co Spotify.

Godzinę temu, szymon1977 napisał:

Przyszłość to streaming hires na komórce, BT i monitory aktywne 🙂

Jestem za 🙂

[szymon1977]

25 minut temu, marcinmarcin napisał:

Znacznie gorsze szerzenie kocopałów o pomiarach i promocja dobrze się mierzącej, ujowo grającej chińskiej tandety... 

Biorąc pod uwagę ile kosztuje i jakie ma wyposażenie, to reczej trudno o kiepski stosunek ceny do jakości, ale  twierdzenia o prawie hiendzie po wymianie sieciówki i zastosowaniu izolatora galwanicznego nie skomentuję.

[marcinmarcin]

12 minut temu, szymon1977 napisał:

Biorąc pod uwagę ile kosztuje i jakie ma wyposażenie, to reczej trudno o kiepski stosunek ceny do jakości,

Często wręcz fatalny stosunek - jak za coś co nie gra... A jest promowane jako wybitne

15 minut temu, szymon1977 napisał:

twierdzenia o prawie hiendzie po wymianie sieciówki i zastosowaniu izolatora galwanicznego nie skomentuję.

Mylisz mnie z kimś 😝

17 minut temu, Funnykris napisał:

Zresztą... Tidal HiFi kosztuje tyle samo co Spotify.

Zgadza się że za te 20 zł warto (sam mam nawet Family bo Żonie i Teściowi udostępniam) ale:

Opluty Spotify na urządzeniach Apfla gra lepiej... (na Apple TV Tidal gra gorzej). 

Czy masz pewność że Hifi to dalej Flac? 😉 

[przmor]

Tidal Hi-Fi jest rozpoznawane jako FLAC. Jakość Normalna i Wysoką jako AAC z różnym bitrate.

[szymon1977]

19 minut temu, marcinmarcin napisał:

Mylisz mnie z kimś 😝

Nie pisałem, że to Twoje twierdzenie.

20 minut temu, marcinmarcin napisał:

Często wręcz fatalny stosunek - jak za coś co nie gra... A jest promowane jako wybitne

Przesadzasz. A wogole to za £400 da się jakikolwiek inny nowy wzmacniacz z DAC kupić?

-----

10 minut temu, przmor napisał:

Tidal Hi-Fi jest rozpoznawane jako FLAC. Jakość Normalna i Wysoką jako AAC z różnym bitrate.

A Daphile grając ze Spotify pokazuje mi 1000kbps

[marcinmarcin]

10 minut temu, przmor napisał:

Tidal Hi-Fi jest rozpoznawane jako FLAC. Jakość Normalna i Wysoką jako AAC z różnym bitrate.

Z mp3 też można zrobić Flac, a Flac można skompresować przy pomocy "cudownego" MQA... 

Odsyłam na kanał Golden sound na YT 

[marek.pap]

4 godziny temu, Funnykris napisał:

Sony też twierdzi że dla 44.1/16 LDAC jest bezpłatny. Niby pomiary wykazują że potrafi przenieść nawet więcej niż 22kHz więc myślę że można założyć że jest przynajmniej bardzo mało stratny lub faktycznie bezstratny.

Odtwarzając pliki FLAC w Foobar 2000, wyświetlany aktualny bitrate rzadko przekracza 1000 kb/s.

[szymon1977]

11 minut temu, marek.pap napisał:

Odtwarzając pliki FLAC w Foobar 2000, wyświetlany aktualny bitrate rzadko przekracza 1000 kb/s.

Przebijam: Daphile/Spotify 1411kbps

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Funnykris]

Godzinę temu, marcinmarcin napisał:

Z mp3 też można zrobić Flac, a Flac można skompresować przy pomocy "cudownego" MQA... 

Odsyłam na kanał Golden sound na YT 

Jak słyszysz jakikolwiek wpływ MQA na brzmienie to gratuluję. Ja nie słyszę żadnego

 

 

34 minuty temu, marek.pap napisał:

Odtwarzając pliki FLAC w Foobar 2000, wyświetlany aktualny bitrate rzadko przekracza 1000 kb/s.

No tak. To prawda. LDAC był poddawany testom. W trybie 660 i 990 pasmo przenoszenia dorównuje CD. Za to w 330 jest gorzej niż we wszelkich konkurencyjnych kodekach. Z tego co wyczytałem LDAC jest bezstratny dźwiękowo dla sygnału 44 i 48. Ale wyższe składowe już są kompresowane z większą stratą. Nie żeby mnie to bolało - nie jestem nietoperzem. 

[marcinmarcin]

21 minut temu, Funnykris napisał:

Jak słyszysz jakikolwiek wpływ MQA na brzmienie to gratuluję. Ja nie słyszę żadnego

Jeśli już to negatywny - a pozyczylem kiedyś specjalnie dac MQA na tą okazje

Przeczytaj co napisałem wyżej i oglądnij co mówi o MQA na YT Golden sound. 

Z jego filmu wynika że niektóre flac na Tidal też są kompresowane MQA - dziwny szum na wysokich. 

Niestety... 

Słyszę za to jakie granie daje Tidal connect na malinie. 

Czy bubble upnp czy mconnect czy Tidal natywny na Volumio dają dźwięk dla mnie znacznie lepszy

[Funnykris]

11 minut temu, marcinmarcin napisał:

Jeśli już to negatywny - a pozyczylem kiedyś specjalnie dac MQA na tą okazje

Przeczytaj co napisałem wyżej i oglądnij co mówi o MQA na YT Golden sound. 

Z jego filmu wynika że niektóre flac na Tidal też są kompresowane MQA - dziwny szum na wysokich. 

Niestety... 

Słyszę za to jakie granie daje Tidal connect na malinie. 

Czy bubble upnp czy mconnect czy Tidal natywny na Volumio dają dźwięk dla mnie znacznie lepszy

Oglądałem już dawno. Ale widziałem też wyniki testów gdzie przechwytywano dane z wyjścia analogowego DAC po dekompresji MQA i choć stratnie to informacja została przekazana.

[szymon1977]

2 godziny temu, Funnykris napisał:

Ale widziałem też wyniki testów gdzie przechwytywano dane z wyjścia analogowego DAC po dekompresji MQA i choć stratnie to informacja została przekazana.

Teoretycznie to tak właśnie działa mp3

[Funnykris]

11 godzin temu, szymon1977 napisał:

Teoretycznie to tak właśnie działa mp3

W dużym skrócie i co najwyżej podobnie. MP3 wycina dane z pasma słyszalnego. Nawet przy 320kbps jest duża strata na danych z zakresu 16k+. Pasmo które ma wpływ na to jak słyszymy np. blachy perkusji szczególnie okraszone pogłosem. Tutaj nie ma żadnej audiofilskiej magii. Różnice nie będą może duże ale na pewno można je dostrzec. Natomiast w przypadku kodeków stratnie kodujących informacje powyżej 20kHz sprawa jest prosta - i tak nikt tego nie słyszy więc posiadanie zdania na ten temat popartego odsłuchami jest co najmniej śmieszne.

 

 

[Prewwit]

W dniu 5.01.2023 o 00:55, ASURA napisał:

Powiem tak  jakość streamingu jest tu przerażę niektórych z Spotify, jest niewiele gorszej jakości niż z odtwarzacza! Z tym idzie żyć 🙂

Czyli CD jako źródło wypada lepiej🙂, jakbyś możesz napisz konkretnie jaki model vs z czego konkretnie Spotify?

22 godziny temu, szymon1977 napisał:

Albo po prostu nie kreuje się wyolbrzymianiem faktów na większego audiofila niż jest w rzeczywistości. Pierwszy palnie "Spotify nie da się słuchać", a drugi odpowie "różnica wcale nie jest tak duża jak palnął pierwszy". Życie.

Trzeci powie tylko Cd, a czwarty: cyfry nie trawię, tylko winyl.

Zmiany w źródle cyfrowym są, ale w moim odczuciu bardzo lekkie i dopiero w dobrych zestawach, które to potrafią przekazać. Jak kolumny i wzmacniacz są ograniczeniem jakości dźwięki, to zmiana źródło nic nie da, bo najsłabszy element w zestawie wszystko to zdławi.

21 godzin temu, Funnykris napisał:

Bo nie jest duża. Im bardziej się skupiam na różnicach tym mniej ich słychać. Ale z bezstratnym formatem jest coś takiego że detale jakoś łatwiej jest dostrzec mimochodem. I nagle olśnienie bo coś ciekawego w nagraniu się usłyszało czego wcześniej jakoś się nie zauważyło. Sprawdzam na Spotify i też to jest. Sprawa dziwna ale nie do końca. Po prostu podczas kompresji wycięto być może jakiś dźwięk który jednak jakoś wpływa na poczucie przestrzeni czy przyciąga uwagę. Nie potrafię tego w 100% wyjaśnić ale miałem taką sytuację nie raz że z FLAC usłyszałem coś nowego w albumach które znałem ze Spotify. I to też tam było tylko no właśnie... Jakoś się nie rzucało w uszy. Zawsze mam też wrażenie że bezstratny format gra lepszą stereofonią. Pytanie brzmi co dla kogo jest różnicą małą a co dużą. Dla mnie to już powód do kupna płyty czy porzucenia Spotify na rzecz Tidal. 

Mam podobne spostrzenia

Edytowane 6 Stycznia 2023 przez Prewwit

[Prewwit]

Mam podobne spostrzeżenia. Zwłaszcza w przestrzeni, lepiej czuć atmosferę nagrania🙂 i mikro detalach.

Edytowane 6 Stycznia 2023 przez Prewwit

[marek.pap]

18 godzin temu, Funnykris napisał:

Z tego co wyczytałem LDAC jest bezstratny dźwiękowo dla sygnału 44 i 48. Ale wyższe składowe już są kompresowane z większą stratą.

Przeanalizowałem kilkanaście albumów pod kątem bitrate. Okazało się, że próg 1000 kb/s przekraczają nagrania o DR=6 lub mniej. Czyli dla wielu nagrań kodek LDAC lub aptX Lossless jest całkowicie bezstratny.

[ASURA]

3 godziny temu, Prewwit napisał:

Czyli CD jako źródło wypada lepiej🙂, jakbyś możesz napisz konkretnie jaki model vs z czego konkretnie Spotify?

Esoteric K-01 versus zwykły laptop Acer z integrowaną kartą dźwiękową na płycie głównej. Oprogramowanie dla łącza USB autorskie firmy Esoteric kompatybilne z odtwarzaczem K-01. Kabel łączący 2 metrowy Wirewold platinium. Kabel ethernetowy własnej konstrukcji. Laptop zasilacz zewnętrzny liniowy 19V 10Amper, ruter zasilacz liniowy 12V 3Ampery

Tak że płyta CD jak i komputer korzystają z tego samego DAC-a

Zródło wypada z racji nośnika CD niewiele lepiej ale lepiej na nim wypadają płyty SACD ale to raptem 6 tysięcy pozycji...

[danadam]

On 1/4/2023 at 6:39 PM, przemak said:

Nie, plik ma częstotliwość próbkowania 44,1 i z taką powinien być traktowany. Maksymalny poziom to - 0,1 dBFS, więc tu też według starych zasad CD jest ok. Dac i tak pracuje z wyższą częstotliwością, chodzi o ujawnienie ewentualnych zniekształceń na skutek cyfrowego filtra i upsamplingu.

Plik odtworzony na laptopie (Realtek ALC257) jako 44.1 kHz, nagrany na ADI-2 Pro FS z próbkowaniem 44.1 kHz (w załączniku jako sin11k-capture_at_44k.flac):

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Na wszelki wypadek 🙂, plik odtworzony na laptopie jako 44.1 kHz (jak poprzednio), nagrany z próbkowaniem 88.2 kHz (w załączniku jako sin11k-capture_at_88k.flac):

A żeby porównać falę, a nie spectrogram, to jeszcze nagrałem z próbkowaniem 384 kHz. Tutaj ten pierwszy, nie obcięty:


i ten drugi, obcięty:

A

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) , który generuje wysokie zniekształcenia w paśmie słyszalnym (jak ktoś ma wrażliwe tweetery, to uważać z głośnością, bo plik zawiera tony 9, 11 i 18 kHz na wysokim poziomie):

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[przemak]

7 minut temu, danadam napisał:

odtworzony na laptopie

To się nie liczy, Windows ma swój headroom 😉

[marcinmarcin]

W dniu 6.01.2023 o 18:22, marek.pap napisał:

Przeanalizowałem kilkanaście albumów pod kątem bitrate. Okazało się, że próg 1000 kb/s przekraczają nagrania o DR=6 lub mniej. Czyli dla wielu nagrań kodek LDAC lub aptX Lossless jest całkowicie bezstratny.

Tak to niestety nie działa 

[danadam]

6 minutes ago, przemak said:

To się nie liczy, Windows ma swój headroom 😉

To był linux 🙂. Odtworzone nawet z pominięciem Pulseaudio, bezpośrednio przez ALSA za pomocą

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) :

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 9 Stycznia 2023 przez danadam

[przemak]

Tu jest najgłośniej jak się da 😉

 

16 minut temu, danadam napisał:

ten drugi, obcięty

Jak widać, jest źle, bo to powinien być sinus.

1 minutę temu, danadam napisał:

To był linux 🙂. Odtworzone nawet z pominięciem Pulseaudio, bezpośrednio przez ALSA za pomocą aplay:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ja tam nie wiem, zintegrowane karty mają swój headroom dodany. 

[danadam]

26 minutes ago, przemak said:

Jak widać, jest źle, bo to powinien być sinus.

27 minutes ago, przemak said:

Ja tam nie wiem, zintegrowane karty mają swój headroom dodany.

Hm... nie bardzo rozumiem. Wydawało mi się, że obcięty sinus oznacza właśnie brak headroomu w DACu.

[przemak]

2 minuty temu, danadam napisał:

Hm... nie bardzo rozumiem. Wydawało mi się, że obcięty sinus oznacza właśnie brak headroomu w DACu.

Tak, ale to wygląda dziwnie, bo jakby bez falowania w ogóle. Chociaż w sumie dobry przykład, jak producenci sobie z tym zjawiskiem radzą - znaczy różnie.