Kolumny OPERA SECONDA MK1 Potrzebna Opinia.

[Gość]

Piękny opis- dziękujemy  :-) z tego widać że niezależnie od modelu, to Opery grają bardzo podobnie, zresztą  w wielu modelach jest ten sam wysokotonowy i chyba średnio tonowy, czekamy na electrocompanient recenzję,  jestem ciekaw ile wpływu ma na nie inny wzmacniacz, ja mam Opery z Onkyo i z opisu Twojego u mnie brzmi tak samo  :-) czekamy zatem na kolejny odsłuch i porównanie  z innym wzmacniaczem :-) 

[rangefinder]

zaskakujące, że rozmawiamy o secondach w hiend'zie. To dobra konstrukcja, ale bez przesady, o hiend się nie ociera... 

ale do rzeczy...

posiadam Secondy I jakieś 3 lata. W sumie przez ten czas nie rozważałem zmiany kolumn, ciężko znaleźć godnego konkurenta w rozsądnym budżecie. Moje doświadczenia dotyczą pierwszej wersji tych kolumn, to OZ, wersja druga to BR. 

Kolumny napędzam dwoma wzmacniaczami, klasa D 2 x 350W dla 4 ohm i tranzystor 2 x 150W w 4 ohm.

Secondy grają bardzo plastycznie, holografia, mikrodetale są na niezwykle wysokim poziomie, podczas odsluchów nie było kolumn, które by się do nich zbliżyły w tej kategorii. Nie narzucają swojego brzmienia, nie podbarwiają, trzeba pamiętać jednak, że posiadają wspólne cechy dla kolumn zbudowanych w oparciu o przetworniki ScanSpeak. Mają charakterystyczne dla SS wysokie tony, nie drażnią, nie sypią sybilantami, ale mimo wszystko są bardziej po ostrej stronie skali. Średnie tony są delikatnie uwypuklone, gitara gra przepięknie. Niskie tony to ciekawa sprawa. Opery schodzą dosyć nisko jak na kolumny OZ, nie robiłem pomiarów, ale imho 45Hz jest słyszalne, wymaga to jednak mocnego wzmacniacza. Należy pamiętać, że to bardzo kulturalne kolumny, OZ, także naturalnym jest, że basu jest mniej niż w kolumnach TL czy BR. Dla mnie jest to ilość wystarczająca, także nikt ze słuchających nie skarżył się na braki basu. 

Na Operach słucham głównie rocka i wszystkiego co mocniejsze. Imho świetnie oddają ścianę gitar, np BMTH Sempiternal. 

[Gość]

No fakt, raczej ten temat powinien być w zakładce hi-fi , aczkolwiek patrząc na wykonanie tych kolumn zewnątrz i wewnątrz, za niewygórowana cenę, oraz na znalezienie dla nich w cenie godnego konkurenta, możemy je zaliczyć do zakładki hi-end, gdyby był na nich napis xavian, lub studio 16hz, to cena by poszybowała w górę  co najmniej dwa razy  ? zresztą tu podczas wielu rozmów,  nikt nie zdefiniował co to jest hi-end ? tak te wysokie to racja, wyraziste są, ocieraja się o ostrość i jakby piasczystość , ale nie są, także to zauważyłem, no i proszę, niby na kolumnach do wokalu, słuchasz rocka i wszystkiego co mocniejsze, także gdzie nie gdzie powtarzany mit że Opery do takiej muzyki się nie nadają upadł  ? ja słucham często muzyki filmowej Brave Heart, Gladiator, a także elektroniczno instrumentalnej typu Mike Oldfield i Andreas Vollenweider, co daje nam wielką uniwersalność Oper  ?

[nissio100]

Dodałem temat Oper właśnie w tej zakładce celowo... licząc na większe osłuchanie a zatem na konstruktywne opinie?

[Gość Mysza 13]

W jakim wątku by to nie było , to wątek bardzo pozytywny - zakończony wiarygodnym opisem nowego i 3-letniego ownera.

I wszystko na dwóch stronkach.

5 minut temu, Mysza 13 napisał:

W jakim wątku

zakładce - oczywiście....

[Gość]

4 godziny temu, nissio100 napisał:

licząc na większe osłuchanie

???...chyba więcej $$$ w kieszeni...

[Gość]

Przecież  Opery nie są aż tak drogie, stosunek  ceny do jakości i brzmienia,  to naprawdę rzadko się zdarza 

[Gość]

3 minuty temu, Grutka napisał:

Przecież  Opery nie są aż tak drogie, stosunek  ceny do jakości i brzmienia,  to naprawdę rzadko się zdarza 

Chodzi mi o "osłuchanie" w zakładce...

[Gość]

To nie kumam teraz o co chodzi tak naprawdę  ? ale nieważne ?

[nissio100]

Godzinę temu, ziko369 napisał:

???...chyba więcej $$$ w kieszeni...

Pewnie tak.Wiecej $ w kieszeni. Ale i dźwięk naprawdę przedni. Więc dlaczego nie spróbować? 

[Gość]

Nissio  kiedy zrobisz porównanie  z Sonusami?

[nissio100]

W zasadzie to porównanie z Sonusami jest już w toku. 

[Maraudio]

8 godzin temu, Grutka napisał:

No fakt, raczej ten temat powinien być w zakładce hi-fi

 

15 godzin temu, rangefinder napisał:

zaskakujące, że rozmawiamy o secondach w hiend'zie.

Pytanie tylko, gdzie się kończy granica Hi-Fi, a gdzie zaczyna HI-END...? (to tak na marginesie).

 

Edytowane 30 Października 2019 przez Maraudio

[nissio100]

6 minut temu, Maraudio napisał:

 

Pytanie tylko, gdzie się kończy granica Hi-Fi, a gdzie zaczyna HI-END...? (to tak na marginesie).

 

Często na cenie.

[Maraudio]

która dla każdego ma inną wartość...

[Gość]

Maraudio masz rację,  ale ogólnie drogi sprzęt zaliczany jest do hi-endu,  sam wiesz o tym ? A że to nie idzie w parze z jakością i dźwiękiem to już inna para kaloszy, ale to też wiesz, dlatego hi-end to pojęcie  względne ? Opery powinny być zaliczane do hi-endu, tylko może nie są  bo producent nie upadł na głowę i nie karze sobie płacić ogromnych  kwot .

[nissio100]

Witam. Jutro pod wieczór opisze co się działo po podłączeniu Oper do Electrocompanientów. Powiem ze się działo....

[Gość]

Czekam!!!!  ?

[nissio100]

A wiec jak opisalem to i opisze co mnie spotkalo po podlaczeniu Oper do systemu 

Electrocompaniet ECC-1 CD Player 

ELECTROCOMPANIET AV180  

Electrocompaniet EC4.7

QED GENESIS 2x2m,  

Audioquest niagara XLR.

Na pierwszy ogien poszedl album ANNIHILATOR SUISIDE SOCIETY .

I co mnie spotkalo. Sciana gitar ktora byla poukladana tak jak bym stal przed ekipa na koncercie. Basu niebrakowalo choc w niektorych momentach odnosilem wrazenie ze bas panikuje...ale to byly sekundy. w dwoch kawalkach. Srednica i wokal poezja nawet lepiej jak Olimpica 3 wysokie tony coz jak pisalem wczesniej wyrozniajace nie krzycza sa poprostu mile w odbiorze nawet jakby ocieplone.NiC wspolnego ze skalpelem ktorY tnie uszy doprawadzajac do krwotoku.

Nastepny album to Slayer i SEASONS IN THE ABYSS.

I kolejna sciana gitar choc tu lepiej zrealizowana plyta. Kerry king i Jeff heineman pokazali naprawde technike gry na gitarach i opery pokazaly naprwde wielka klase. Bas a znim Tom Araya biegali po pomieszczeniu czysty dynamiczny gleboki ale nie meczacy. Bardzo dobrze wyeksponowany ale nie dominujacy. Wokal jak zawsze w wypadku Oper genialny tam gdzie powinien byc. Wysokie tony jak wyzej nie meczace szybkie i aksamitne. ogolnie scena zbudowana w bardzo dobry sposob. Odbior plyty jakby grana bylaby na prywatnym koncerciku.

A teraz troche inny repertuar pierwsze plyty Trash metalowe poszly dlatego ze bardzo lubie i electrocompaniety  je uwielbiaja.

a wiec Loreena Mckennit BOOKS OF SECRETS.

Co tu wiecej pisac stereofonia stoi na wysokim bardzo wysokim poziomie. Scena wygenerowana przez opery i electrocompanieta jest powiedzmy prawie perfekcyjna. Muzyka  oderwana od kolumn wypelnia pomieszczenia w kazdym calu. Zadnej klotni wysokich czestoliwosci z niskimi. Srednica lekko w przodzie ale potrafi zaskoczyc i sie wycofac... jak to sie dzieje nie mam pojecia ale to naprawde wielkie przyjemnie granie. 

nastepnie Mike Oldfield I CRISES Tutaj opery pokazly klase nawet wyzsza od olimpica 3 poprostu byla muzyka i tylko muzyka a ja w samym epicentrum.  Scena jest naprawde poukladana bardzo dobrze nie bede pisal ze wzorowo ale dla mnie.... perfect. 

Moze i mozna lepiej ale zapewne za duuuuzo wiecej. Wiec powiem ze moge sie narazic tym stwierdzeniem ale chetnie w przyszlosci wymienie Olimpici3 na GRAND CALLASY OPERY. Jezeli zagraja klase lepej od seconda to naprawde warte rozpatrzenia. 

Moim zdaniem Opera Seconda to swietne kolumny ktore w swoim przedziale cenowym bija na glowe wiele szanowanych konstrukcji . Zaryzykuje opinie ze Secony graja dwa razy drozej jak mozna je dostac. W okresie swiatecZnym beda biwakowac u mnie mono bloki Manley Mahi. Kumpel z rodzina jedzie do Kraju na swieta i zawsze podrzuca mi swoje skarby na przechowanie. Nawet nie wybrazacie sobie co jest narodowym sportem w Angli... nie pilka nozna tylko wlamania do mieszkan itp ? 

Wiec Secondy pograja z Manleyem i ....mam nadzieje ze i tu zaprezentuja sie jak przystalo na OPERA SECONDA.

 

Edytowane 4 Listopada 2019 przez nissio100

[Maraudio]

7 minut temu, nissio100 napisał:

Wiec Secondy pograja z Manleyem i ....mam nadzieje ze i tu zaprezentuja sie jak przystalo na OPERA SECONDA.

 

To czekamy na kolejne porównanie. Jest coraz ciekawiej. Jeszcze parę takich testów i kupię je w ciemno ?

 

 

Edytowane 4 Listopada 2019 przez Maraudio

[Gość]

Maraudio tylko sęk jest w tym, że  Nissio to nie żaden ukryty naganiacz, ani sprzedawca, tylko napisał  prawdę, sam sprawdź,  u mnie moje grand mezzy na płycie Mike Oldfield zdeklasowały Tannoy. NISSIO Zajebisty szczegółowy  opis naprawdę chylę  czoła,  jakby co to czekamy na kolejne, wklej ten opis do klubu Opera.Ja tych grand mezza nie sprzedam przez wiele lat, bo po prostu nie ma zamiennika lepszego w cenach  wyższych i do mojego niedużego metrażu. 

[Łukasz_62438]

Świetny opis. Dziękuję i życzę długich lat słuchania muzyki na tym pięknym sprzęcie!

[ciszyn11]

11 godzin temu, Grutka napisał:

Maraudio tylko sęk jest w tym, że  Nissio to nie żaden ukryty naganiacz, ani sprzedawca, tylko napisał  prawdę, sam sprawdź,  u mnie moje grand mezzy na płycie Mike Oldfield zdeklasowały Tannoy. NISSIO Zajebisty szczegółowy  opis naprawdę chylę  czoła,  jakby co to czekamy na kolejne, wklej ten opis do klubu Opera.Ja tych grand mezza nie sprzedam przez wiele lat, bo po prostu nie ma zamiennika lepszego w cenach  wyższych i do mojego niedużego metrażu. 

Mogę wiedzieć z którymi Tannoy je porównywałeś i w czym były lepsze Twoje Mezza? Aktualnie gram na Tannoy DC10T. Jedynie co mi w nich trochę przeszkadzało to dość twarda góra, ale lampowy przedwzmacniacz doskonale to ogarnął. Właśnie zmieniłem lampy na Sylvanie 6F8G z lat 40 i jest pięknie. Współpracuje to z tranzystorową końcówką mocy Dayens Ecstasy IVse custom. Pozdrawiam

[Gość]

  Z tej samej półki  cenowej czyli xt8f, precission 6.2 i 6.4, to jeżeli chodzi o Tannoy, bo jeszcze innych słuchałem,nie mówiąc już o tych fyne audio 502 

[Maraudio]

12 godzin temu, Grutka napisał:

Maraudio tylko sęk jest w tym, że  Nissio to nie żaden ukryty naganiacz, ani sprzedawca, tylko napisał  prawdę

Wiem i to szanuję.

[ciszyn11]

46 minut temu, Grutka napisał:

  Z tej samej półki  cenowej czyli xt8f, precission 6.2 i 6.4, to jeżeli chodzi o Tannoy, bo jeszcze innych słuchałem,nie mówiąc już o tych fyne audio 502 

Dzięki za odpowiedź. Miałem wcześniej xt8f. Jakbyś je porównał do Grand Mezza?

[Gość]

Xt8f są bardzo grzeczna i powolne, za bardzo ugrzecznione,jakby spowalniały muzykę, no zero werwy jakiejkolwiek, precission 6.2 to już miałem je kupić,  żywe i dość detaliczne kolumny,nieprzebasowione,zwiewne,grające ze swobodą, ale w Operach usłyszałem dźwięki które niestety nawet precission nie przetwarzaly, szum fal w głębi, więcej detali jeszcze,wszystko gra równo naturalnie w każdym paśmie, naprawdę byłem zdziwiony że aż taka odskocznia jakościowa jest, bo sam nie znałem wcześniej tej firmy.Z opisu Nissio i ze swojego doswiadczenia i z tego co wiem nawet od sprzedawcy,to każda Opera gra podobnie do siebie, czyli naturalnie,detalicznie, bez względu na model, zresztą wysokotonowy jest ten sam w mezzach co w Seconda,  chyba średnio tonowy także,nie ma takiej odskoczni brzmieniowej w Operach jak jest w innych kolumnach, że np xt8f gra zupełnie inaczej niż precission.Ciesze się że Opera wystawia sie na AVS, na pewno tam będę w tym pokoju ?

[ciszyn11]

A jak w dolnych zakresach w Grand Mezza? W muzyce elektronicznej odp dociążenie?

[Gość]

Jest super  basik kontrolowany, różnorodny, nic nie dudni i jest wtedy kiedy w utworze jest, a nie że jest wtedy kiedy nie powinno go być, idź  na odsłuch,  mają  je w sklepach, q21 i s4home je mają, ja kupiłem u s4home.

[obcymars]

O ile wszystko przeczytałem nie piszesz z czym Ci, to gra i na jakim metrażu :)?