Wątek kulinarny imienia Atmega

[Gość]

 

50-55 sekund w piecu. Robi wrażenie.

No panie. Pizza, to kolejna dziedzina moich kulinarnych zainteresowań.
Właśnie DHL ma w posiadaniu (w drodze) mój najnowszy zakup.
Włoski mikser spiralny do ciasta. Famag Grilletta.
Teraz, to będziemy kręcić kulki

Taki lepsiejszy robot planetarny?

[piotrek7]

6 godzin temu, RAF77 napisał:

Włoski mikser spiralny do ciasta.

Fajnie wygląda. Ja także w przypadku pizzy idę na łatwiznę i przygotowuję ciasto tak samo jak w przypadku chleba. Dzień przed wypiekiem mieszam wszystkie składniki i pozostawiam do fermentacji w temperaturze pokojowej. Gluten sam się rozwija bez wyrabiania. Widziałem ten patent na kilku kanałach na YT. Sprawdziłem i działa. Jedynie do ciasta trzeba dodać około 20% semoliny lub zwykłej mąki chlebowej. Z samej 00 ciasto będzie zbyt mocne i trzeba się nieźle namęczyć rozciągając je. 

[xajas]

Gdzie wy macie miejsce na te wszystkie ustrojstwa?
Gdybym chcial to wszystko postawic, to kuchnia musiala by miec 100qm

[RAF77]

Taki lepsiejszy robot planetarny?

Planetarny nie wyrobi ciasta, tylko je wymiesza.
Żeby dobrze wyrobić potrzebny jest spiralny, ewentualnie są takie z dwoma ramionami ale to już chyba tylko duże konstrukcje.
Niestety miksery spiralne są dość drogie, nawet najtańsza opcja, chińska produkcja, bez regulacji prędkość, to około 2200zł.

Używa ktoś z Was airfryar? Co poza frytkami jest w tym sens robić?

Mój kolega się nim zachwyca, mięso też robi.

Gdzie wy macie miejsce na te wszystkie ustrojstwa?
Gdybym chcial to wszystko postawic, to kuchnia musiala by miec 100qm

U mnie na blatach stoi ekspres ciśnieniowy z młynkiem, lidlomix (używam tylko do rozdrabniania) i robot planetarny. Inne ustrojstwa są gdzieś pochowane
Ten mikser spiralny też będzie gdzieś schowany, raczej.

[Gość]

Planetarny nie wyrobi ciasta, tylko je wymiesza.
Żeby dobrze wyrobić potrzebny jest spiralny,

E no, w planetarnym też jest hak. Tylko misa się nie kręci.
Ja ciasto na pizzę wyrabiam w planetarnym.

Mój kolega się nim zachwyca, mięso też robi

Air fryer, czyli taki lepsiejszy piekarnik z termoobiegiem.
Ale jak ktoś ma miejsce, to kto bogatemu zabroni.

U mnie na blatach stoi ekspres ciśnieniowy z młynkiem, lidlomix (używam tylko do rozdrabniania) i robot planetarny.

U mnie stoi robot planetarny i express automatyczny, a do rozdrabniania mikser stacjonarny z blenderem.
Grill elektryczny George Foreman już zlikwidowałem, teraz gofrownica na wylocie.

[xajas]

Nie posiadam takich extra ustrojstw, ale za to mam inny ciekawy pomysl/propozycje dla posiadaczy ceramicznych piecow indukcyjnych uzywajacych ciezkie zeliwne patelnie.

Podczas smazenia lubie „szurac“ patelnia po piecu. Niestety zeliwne patelnie zarysowuja przy tym powierzchnie plyty ceramicznej.
Mozna temu zapobiec kladac pod patelnie na plyte ceramiczna mate teflonowa, uzywana do grillowania albo do piekarnika. Jest bardzo cienka (nie wplywa na dzialanie indukcji) i odporna na temperature do 300°C

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )







Na takiej macie mozna „szurac“ patelnia do woli

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[RAF77]

U mnie stoi robot planetarny i express automatyczny, a do rozdrabniania mikser stacjonarny z blenderem.
Grill elektryczny George Foreman już zlikwidowałem, teraz gofrownica na wylocie.

Ja też póki co w planetarnym wyrabiam i nie jestem zadowolony z efektu. Mówią, żeby jeszcze ręcznie wyrabiać po planetarnym ale mi jakoś ręczne wyrabianie nie podchodzi.

[Gość]

Jak już jesteśmy przy profesjonalnych sprzętach kuchennych

https://youtu.be/26526ElODmk?si=BUxlVrecYA5O8Lwz

[xajas]

Dzisiaj znowu bardzo ciekawy eksperyment.

„Najdluzszy“ stek, jaki kiedykolwiek widzialem i przygotowywalem: Skirt Steak (ok. 1500g).

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tak to wyglada przed „oczyszczeniem“ z wszystkich srebrnych skorek i zylek.




To jest co pozostaje po oczyszczeniu



Odpowiednio zamarynowany, ostro podsmazony, a potem „dociagniety“ fo 56°C w masle.



Bardzo intensywny smakowo i nawet w miare delikatny.
Oczywizda z cimichuri

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[tomcioxxx]

hmmmmm..... takiego kuriozum jeszcze nie widziałem.... myślałem, że jak prowadzisz wątek kulinarny na forum audio to masz choć trochę pojęcia o "gotowaniu" (bo wiesz, to takie trochę poplątanie z popaplaniem)..... teraz obawiam się czy poradziłbyś sobie z gotowaniem jajek.... dla mnie EOT

Pozdrawiam

[xajas]

Wczoraj nie zjedlismy calego, wiec dzisiaj byla „powtorka z rozrywki“. Tym razem na zimno.
Znakomity! Lepszy niz wszystkie roastbeefy i podobne.
Na pewno godny powtorzenia.

[xajas]

Tematem wiodacym ostatnich dni byly rybki.
Bez wchodzenia w detale (odpowiednie przepisy znajdziecie w sieci) moge zdecydowanie polecic:

1) zupe z lupacza po islandsku (znakomita)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )



2) moje najnowsze odkrycie: steki z tunczyka.



W wersji tataki to czysty odjazd.



Dzisiaj z majonezem z wasabi na ogorkach po japonsku. Genialne!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[il Dottore]

Które podejście Waszym zdaniem jest właściwe?

1/ Zero alko bo Wigilia

2/ Pijemy, bo Wigilia

3/ Pijemy, ale po Pasterce

Jeśli chodzi o mnie to się uchlewać nie zamierzam, ale butelkę mozelskiego do rybki kupiłem. 🙂

[xajas]

Zadne

Na pasterke nie chodze a 1 i 2 tez nie pasuja

[il Dottore]

Kszan już gotowy! 🙂 Niestety - pada deszcz i musiałem trzeć wewnątrz. Śmietana, surowe żółtka,  brązowy cukier, sok z cytryny i szczypta soli.

Czuję się, jakbym znów miał 16 lat i ZOMO mnie gazowało. 😄

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 23 Grudnia 2023 przez il Dottore

[atmeg]

22 godziny temu, il Dottore napisał:

Które podejście Waszym zdaniem jest właściwe?

1/ Zero alko bo Wigilia

2/ Pijemy, bo Wigilia

3/ Pijemy, ale po Pasterce

Jeśli chodzi o mnie to się uchlewać nie zamierzam, ale butelkę mozelskiego do rybki kupiłem. 🙂

Myśle iż w kulcie Polskim to jest dość dowolna kwestia kiedy 🙂 Ważne aby swiat nie popsuć piciem.

43 minuty temu, il Dottore napisał:

Kszan już gotowy! 🙂 Niestety - pada deszcz i musiałem trzeć wewnątrz. Śmietana, surowe żółtka,  brązowy cukier, sok z cytryny i szczypta soli.

Czuję się, jakbym znów miał 16 lat i ZOMO mnie gazowało. 😄

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Co to za potrawa ,prosze napisz  ...

Ja na dzisiejsze swieta wybrałem sie po zakupy do biedrony wczesnie rano aby korków uniknac i kolejek i faktycznie było bardzo szybko ,przy kasie miałem dwie osoby .ale tak sie nakreciłem tymi zakupami ze kupiłem za wiele produktów ,nie zjemy tego 🙂 No trudno .Nie miałem zakupów skalkulowanych tylko brałem intuicyjnie .....

Ja np . produkty miesne nie zjedzone wykładam dzikim  zwierzakom ,ptakom a produkty zielone poprostu na kompost .

Po dzisiejszych zakupach te dzikie zwierzaki mają u mnie wyżerke a;le ja mieszkam obok lasu i tu wiele takich łasuchów zagląda 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 23 Grudnia 2023 przez atmeg

[il Dottore]

31 minut temu, atmeg napisał:

Ja np . produkty miesne nie zjedzone wykładam dzikim  zwierzakom ,ptakom a produkty zielone poprostu na kompost .

U nas się jeszcze nie zdarzyło, aby po Świętach coś trzeba było wyrzucać. Wszystko mamy precyzyjnie wyliczone już od lat. Wszystko schodzi. Strasznie mnie boli, gdy muszę wyrzucać jedzenie. Nie, żebym w życiu jakąś biedę cierpiał, tylko wtedy czuję, że że jestem idiotą i kupuję za dużo.

33 minuty temu, atmeg napisał:

Co to za potrawa ,prosze napisz  ...

No chrzan tarty, żeby sklepowego nie kupować bo jest obrzydliwy i wali octem.

[xajas]

U nas sie jeszcze nie zdarzylo, aby po Swietach cos trzeba bylo wyrzucac

Jedzenia sie nie wyrzuca!!!

Od tradycyjnego karpia juz sie dawno pozegnalismy. Sa lepsze rybki. Dlatego wlasnie odebralem zamowiene steki z tunczyka (moje ostatnie odkrycie) i filety z gladzicy dla tych, ktorzy nie jedza mieska, a dla reszty klasyczne rolady.
Zakupy rybek (i stekow) w Metro to zawsze duze przezycie. Dostaje duzych oczu jak dzieci w sklepie zabawkowym.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )



A jeszcze wieksze przezycie to zakup wina. Wyjezdzasz z zamiarem kupienia kilka butelek, a wracasz z kilkoma skrzynkami
W sasiedniej wsi mamy znakomitego handlarza win. W piwnicy wiekszej willi znajdziesz wszystko czego dusza zapragnie. A wszystko mozna wyprobowac. Najgorsze jest to, ze potem musisz wracac samochodem i musisz sie dobrze hamowac
I to nie tylko z piciem. Dla zneutralizowania smaku dostajesz najlepsze serki, salami, pasztety, wlasny chleb, cuda bajery.
To jest prawdziwy event!!!



W kwestji wina jestem absolutnym lokalnym patriota. Biale to tylko Frankonskie (super, porownywalne z Mozelskimi)






Czerwone moga byc z „zagranicy“ -> moj typ to Primitivo



A na deser cos slodkiego -> Bellabomba, Pistacchio i Limoncello

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[il Dottore]

Godzinę temu, xajas napisał:

Od tradycyjnego karpia juz sie dawno pozegnalismy. Sa lepsze rybki.

Ani żona ani ja karpia nie lubimy Dzieci - to samo. Więc mamy spokój. Po prostu nie kupuję karpia, bo jest mnóstwo lepszych ryb. Myślałem, żeby kupić na złość karpiowym aktywiszczom ale kto to będzie jadł?

A rypka w galarecie już gotowa. 😄 Jeszcze tylko kaczkę upiekę i luzzzz...

 

Zygfryd pałaszował gotowanego łososia jak wściekły. Bo trochę się w wodzie ułamało i cwaniak na te kawałeczki czatował z zapałem godnym lepszej sprawy. 🙂

[Gość]

Aż mi się przypomniała niesławna obowiązkowa zakąska z czasów PRL.

[xajas]

Zygfryd pałaszował gotowanego łososia jak wściekły. Bo trochę się w wodzie ułamało i cwaniak na te kawałeczki czatował z zapałem godnym lepszej sprawy.

Zygfryd sie zna

[jackk]

U mnie to samo - ostatniego karpia to jadłem w połowie lat 90-tych… Dzisiaj idę na poszukiwania ryby zobaczymy co maja ale musi być świeża i nie z hodowli. Moja zona tez robi chrzan na święta jeden z posiekanym jajkiem plus śmietana a drugi z tartych buraków. Tradycyjnie robi tez tort czekoladowo-orzechowy i serowiec (taki ‘krakoski’ - praktycznie sam ser). Kapusta z grzybami, sliwkami I orzechami jeszcze się dusi i jutro tylko lepienie uszek. Co do alko to się zobaczy. Tez jestem lokalnym patriota i jak białe to z Okanagan czyli BC w Kanadzie. A czerwone to się jeszcze okaże chyba coś naprawdę dobrego z Francji albo z Kalifornii. Tanio nie będzie ale na BN kupiłem Prime Rib Roast (ponad 4 kg!) wiec wino musi być naprawdę dobre. Mocnych alko w ogóle nie pijemy może jakiś likierek dla żony. U mnie ostatnio wiosna była ale dzisiaj poniżej zera i spadło sporo śniegu wiec na Wigilie będzie biało!

[jarekb]

A  będę miał  festiwal bigosu :) i innych z grzybami bo jak latem -jesienią nazbierane rozdawałem to z  zaznaczeniem że w zamian za ''coś'' :) 

[il Dottore]

Kaczka tymczasem wędruje do solarium. 😎🦆 Melduję, że wszystko skończyłem i mam luz. 😊

Farsz wyszedł fenomenalny! Ja trochę modyfikuję przepis na faszerowaną kaczkę, który podawałem tu już wielokrotnie i korzystam z gotowca. Tzn zamiast dawać bułkę namoczoną w mleku korzystam z gotowych mieszanek stuffingowych, które są w IRL w sklepach. No i w tym roku kupiłem cudo! Breadcrumbs (czyli okruszki) z żurawiną, skórką pomarańczową i cynamonem! Potem wyrabiam to w moim planetarnym Kenwoodzie z mięsem, jajami, przyprawami, wątróbką (nie chciało mi się mielić to zblendowałem), suszonymi śliwkami, jeszcze musiałem dać bułki tartej bo jakoś za bardzo płynne w tym roku wyszło. Jezu, jak to pachnie!

Teraz nie mogę się doczekać aż kaczka dojdzie. Ale to dobre 2,5 godziny.

Edytowane 23 Grudnia 2023 przez il Dottore

[il Dottore]

Rok temu w Boże Narodzenie kaczki nie było. 😞 Objechałem wszystkie sklepy w okolicy bliższej i dalszej - i nic. 😞

Więc gdy w tym roku pojawiły się węgierskie kaczki w Lidlu, to po prostu kupiłem natychmiast, wyjąłem kości, i taki flaczek boneless dałem do zamrażarki. Nie zajmuje to dużo miejsca. Z kośćmi kaczka miała 2,4kg, po wyluzowaniu - 1,7kg.

[xajas]

Tez jestem lokalnym patriota i jak białe to z Okanagan czyli BC w Kanadzie.

Najpierw sie zdziwilem, ze w Kanadzie jeszcze rosnie odpowiednie wino (klimat), ale sprawdzilem i bylem zaskoczony. BC lezy po czesci bardziej na poludnie niz n.p. Warszawa

[jackk]

7 minutes ago, xajas said:

Najpierw sie zdziwilem, ze w Kanadzie jeszcze rosnie odpowiednie wino (klimat), ale sprawdzilem i bylem zaskoczony. BC lezy po czesci bardziej na poludnie niz n.p. Warszawa

Dokładnie nie wiem czy dobrze pamietam ale Toronto leży na podobnej szerokości geo co Włochy stad lata takie upalne. W Okanagan lata potrafią być bardzo upalne a klimat w dużej części polpustynny i winnic maja setki szczególnie białe wina im wychodzą czerwone już mniej bo w zimie potrafi temp spaść poniżej zera. Taki spichlerz warzywno owocowy z którego pol Kanady korzysta w lecie ( najlepsze brzoskwinie i morele). Jeśli u ciebie dostępne - polecam spróbować ale musza mieć sygnaturę VQA to bardzo ważne!

[EmilioE]

Kiedy byłem w Kanadzie w 1994 to piłem piwo, które bardzo mi wówczas podchodziło: Okanagan Spring Water. Zapamiętałem, bo zawsze brałem karton w liquier store i piłem te małe buteleczki z gwinta. Bardzo mi smakowało!

[il Dottore]

Piekę mięsa na jutro. Sytuacja jest pod kontrolą. A guzik tam! Wywaliło poza skalę. Nie dopilnowałem. 😞

 

[il Dottore]

No ja nie mogę... 😞 Żeby przesuszyć schab pomimo rękawa, to naprawdę trzeba zdolności. 😞