Kawa

[herbee]

A mikroplastik jest już w oddechu delfinów. Coś tam przeczytałeś więcej o Ekwadorze, czy przykład Nepalu jest dla Ciebie wystarczający?

[ASURA]

3 minuty temu, sir.jax napisał:

Nie, takie środowisko na pewno nie.

Nie wiem co ma powyższe do tego.

Te wszystkie Raje to już Raje utracone cieszmy się tym co jest 

[sir.jax]

27 minut temu, ASURA napisał:

Nasze kochane osobne młynki też gromadzą kawę między żarnami i pasowało by je jednak często czyścić ale kto by się tym....

W moim comandante jakoś nie widzę 😉

 

26 minut temu, ASURA napisał:

Te wszystkie Raje to już Raje utracone cieszmy się tym co jest 

Chcesz powiedzieć, że np. trawa którą pasą się owieczki lub holenderskie krówki na wysokości 1500-2500m jest tak samo skażona, jak ta na nizinach?

Ciekawe, naprawdę ciekawe.

[ASURA]

8 minut temu, sir.jax napisał:

36 minut temu, ASURA napisał:

Nasze kochane osobne młynki też gromadzą kawę między żarnami i pasowało by je jednak często czyścić ale kto by się tym....

W moim comandante jakoś nie widzę 😉

Bibułę filtru czystego  jak łza to po co przepłukujesz w dripie 😉 

11 minut temu, sir.jax napisał:

Chcesz powiedzieć, że np. trawa którą pasą się owieczki lub holenderskie krówki na wysokości 1500-2500m jest tak samo skażona, jak ta na nizinach?

Ciekawe, naprawdę ciekawe.

Holenderskie krówki to na tych wysokościach to się nie najlepiej czują ale nie od trawy

[partick]

OK, kiedyś trasę Rowy Ustka przeszedłem latem głęboko wpław w Bałtyku bo na brzegu po załamaniu pogody tak piździło że nie szło z zimna wytrzymać.
 
W miejscu docelowym jednak coś innego mi zaaplikowano zamiast kawy  No i obeszło się bez przeziębienia  

No nie powiem, robi wrażenie.

PS. Takiego znajomego miałem, mówiliśmy na niego "konfabulator", a jego opowieści miały maksymalny humbug x2 ;)

Po dwóch latach pracy w serwisie ekspresów automatycznych do kawy, raczej nic mnie do nich nie przekona, a już najmniej takie systemy, w których zaparzacz i jego czyszczenie jest dostępne tylko dla serwisu. Dla ciekawych, mam trochę zdjęć takich ekspresów „ze środka”, raczej skrajne przykłady zaniedbania podstawowego czyszczenia, ale też w większości przypadków użytkownicy po prostu olewają czyszczenie twierdząc, że przecież ekspres sam się czyści, a mają tu na myśli zwykłe płukanie, które ekspres wykonuje, ale oczywiście dalekie to jest od właściwego czyszczenia.

Mój ekspres się pluje o czynności serwisowe.

[ASURA]

Miastowi to tylko do i z tramwaju do domu 50 metrów potrafią dojść

 

[sir.jax]

2 godziny temu, ASURA napisał:

Bibułę filtru czystego  jak łza to po co przepłukujesz w dripie

Żeby pozbyć się papierowego smaku w kawie i rozgrzać dripper.

A Ty myślałeś, że po co?

Chcesz zobaczyć jak wygląda filtr po przelaniu kawy?

[ASURA]

Teraz, sir.jax napisał:

Żeby pozbyć się papierowego smaku w kawie i rozgrzać dripper.

A Ty myślałeś, że po co?

Chcesz zobaczyć jak wygląda filtr po przelaniu kawy?

No widzisz papierowy smak to też nie do końca poza krowami holenderskimi powyżej Czerwonych Wierchów w Tatrach jest pożądany 😉 

[sir.jax]

10 minut temu, ASURA napisał:

No widzisz papierowy smak to też nie do końca poza krowami holenderskimi powyżej Czerwonych Wierchów w Tatrach jest pożądany 😉 

Nie ogarniam twojej logiki i aparatu pojęciowego w zdaniach jakie układasz.

Pzdr

[partick]

Miastowi to tylko do i z tramwaju do domu 50 metrów potrafią dojść
 

Korzystanie z komunikacji miejskiej, to jeszcze pół biedy. Gorzej jak tylko samochodem się poruszasz, to mobilność spada drastycznie i ciężko to później odrobić.

[sir.jax]

21 minut temu, partick napisał:

55 minut temu, ASURA napisał:

Miastowi to tylko do i z tramwaju do domu 50 metrów potrafią dojść
 

Korzystanie z komunikacji miejskiej, to jeszcze pół biedy. Gorzej jak tylko samochodem się poruszasz, to mobilność spada drastycznie i ciężko to później odrobić.

Dlaczego ciężko?
Można uprawiać sporty, masz siłownię, masz rowery, nordic walking itp.

 

A nawet w domu można zabrać się za gimnastykę.

[partick]

Dlaczego ciężko?
Można uprawiać sporty, masz siłownię, masz rowery, nordic walking itp.
 
A nawet w domu można zabrać się za gimnastykę.

Mam kijki, rower, maszynę do wiosłowania, do siłowni 250 metrów, na basen 450 metrów, dwa kilometry do jeziorka i jeszcze lasek po drodze. I powiem Ci szczerze, że jak się zastoisz w starszym wieku, to lekko wrócić nie jest.

[sir.jax]

1 minutę temu, partick napisał:

39 minut temu, sir.jax napisał:

Dlaczego ciężko?
Można uprawiać sporty, masz siłownię, masz rowery, nordic walking itp.
 
A nawet w domu można zabrać się za gimnastykę.

Mam kijki, rower, maszynę do wiosłowania, do siłowni 250 metrów, na basen 450 metrów, dwa kilometry do jeziorka i jeszcze lasek po drodze. I powiem Ci szczerze, że jak się zastoisz w starszym wieku, to lekko wrócić nie jest.

Jaki to starszy wiek?

Ja niestety przez wypadek miałem ponad rok przerwy i wróciłem w wieku 54lat 😉

[Miroslav1]

...faktycznie jak wypadnie się z tego kołowrotu ćwiczeń to trudno wejść z powrotem na ''ścieżkę'' .....dlatego trzymam się jak tylko mogę 😉 ....ćwiczenia ale już bez ciężarów - kalistenika , rower, techniki oddechowe za niebawem morsowanie i głodówki....to mnie trzyma w ryzach 😉 

[partick]

Jaki to starszy wiek?
Ja niestety przez wypadek miałem ponad rok przerwy i wróciłem w wieku 54lat

Emeryt. W sumie, to utknąłem w domu przez pandemię. Dobrodziejstwo XXI, czyli zakupy on-line mnie dobiły ;-)

Może się ruszę w przyszłym roku, któż to wie.

Ale wagę kontroluję - jest dokładnie taka sama jak pięć lat temu. Aczkolwiek, zdaję sobie sprawę, że trochę mięśni straciłem, to tłuszcz trzymam w ryzach. Kwestia normalnego i zdrowego jedzenia.

kalistenika

Dziękuję, postoję ;-)

[sir.jax]

9 minut temu, partick napisał:

Emeryt.

Wybaczam Ci to 😉

 

[partick]

Ja niestety przez wypadek miałem ponad rok przerwy i wróciłem w wieku 54lat

Tak mi przypomniałeś. Miałem jakieś trzydzieści lat mniej, jak w wyniku urazu, zaliczyłem infekcję kości i sepsę - podczas operacji, zainfekowali mnie jakimś szczepem szpitalnym gronkowca złocistego.

Cieszę się, nie tylko z tego że żyję, ale i z tego że nogi nie straciłem. Z tym że to akurat, wymagało natychmiastowej zmiany szpitala, bo w tym pierwszym chcieli mi amputować nogę powyżej kolana.

Młody, szybko regenerujący się organizm, ćwiczenia non-stop w domu i wróciłem do pełnej sprawności.

Teraz, już taki numer nie przejdzie.

[sir.jax]

Teraz, partick napisał:

Młody, szybko regenerujący się organizm, ćwiczenia non-stop w domu i wróciłem do pełnej sprawności.

Teraz, już taki numer nie przejdzie.

No ja noszę zespolenie w strzałce i staw skokowy zmielony był, nigdy już nie będzie jak przed.

Ale co zrobić.

[Szkice]

Nie ma to jak pozbawić się kawy na długi weekend.

 

Rozkręciłem trochę ekspres bo chciałem zobaczyć jak to tam wygląda w środku i czy da się zobaczyć w jakim stanie jest bojler. W środku czysto ale żeby wyciągnąć bojler to trzeba by wszystko podkręcać dookoła więc tylko powyciągałem rurki i przeczyściłem, poskręcałem do kupy i włączyłem a tu z boku woda się leje po kablach masakra. Ale udało się ogarnąć i wszystko póki co śmiga bez przecieku. 

 

Młynek natomiast nie miał tyle szczęścia, wspominałem że jest już tak rozklekotany że kleje go taśmą wokoło - i co 750 gram muszę go rozkręcić żeby tą kawę wydmuchać i coś tam się ułamało przy kablach taki plastik i teraz nawet nie ruszy albo żarna wykonują jakby pół obrót. Może kabel coś nie łączy nie wiem. Młynek wytrzymał ze mną 3 lata.

 

Będzie chyba trzeba wziąć pakiet ekspres plus młynek na raty. Bo ekspres ma bojler i grupę z mosiądzu więc młynek eureka może single dose plus jakiś ekspres zwykły do 2500

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 1 Listopada 2024 przez Szkice

[partick]

No ja noszę zespolenie w strzałce i staw skokowy zmielony był, nigdy już nie będzie jak przed.
Ale co zrobić.

Młockarnia?

Mnie szybko wykręcili wszystkie śruby i płytki, utrzymujące obustronny przeszczep z kości biodrowych (a usunęli nieźle z nasady główki i kości piszczelowej).

[sir.jax]

Teraz, partick napisał:

Młockarnia?

Mnie szybko wykręcili wszystkie śruby i płytki, utrzymujące obustronny przeszczep z kości biodrowych (a usunęli nieźle z nasady główki i kości piszczelowej).

Tak, młockarnia 😂😂😂😂

To zmielenie było metaforą, ale chodziło o skręcenie stopnia 3, taki kombos ze złamaniem 2 stopniowym strzałki. Kość w pełni przebudowuje się do 2lat wcześniej nie ma co wyciągać, chyba że są przeciwskazania. Ja zostawiam i nie ruszam. Tym bardziej, że przez prawie 6mies nie było zrostu. 
Wątek o kawie, a tu się robi ortopedia z chirurgią razem wzięte 😂😂😂

[il Dottore]

47 minut temu, Szkice napisał:

więc młynek eureka

Polecam Mignon Specialita od Eureki. Programowana doza, bardzo cichy. Dobry młynek. Tylko nie zrób błędu, jak ja i nie bierz czarnego, bo smutny. Jest milion kolorów. Bierz Ferrari Yellow. 🙂 Sam bym jakiś weselszy kolor kupił, ale potrzebowałem młynka na wczoraj, bo stary się rozpadł, więc pojechałem do sklepu i brałem, co mieli.

 

[Szkice]

4 minuty temu, il Dottore napisał:

Polecam Mignon Specialita od Eureki. Programowana doza, bardzo cichy. Dobry młynek. Tylko nie zrób błędu, jak ja i nie bierz czarnego, bo smutny. Jest milion kolorów. Bierz Ferrari Yellow. 🙂 Sam bym jakiś weselszy kolor kupił, ale potrzebowałem młynka na wczoraj, bo stary się rozpadł, więc pojechałem do sklepu i brałem, co mieli.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Bardziej przychylam się do wersji eureka zero. 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[marcinmarcin]

59 minut temu, il Dottore napisał:

Polecam Mignon Specialita od Eureki.

Rewelacyjny jest

[ASURA]

1 godzinę temu, partick napisał:

Młockarnia?

Mnie szybko wykręcili wszystkie śruby i płytki, utrzymujące obustronny przeszczep z kości biodrowych (a usunęli nieźle z nasady główki i kości piszczelowej).

Sport to zdrowie, jedyne co najpierw akceptowałem to było pływanie bez kontuzji 3* w tygodniu po 1,5km. Na stare lata odbiło mi bieganie i po przebiegnięciu przez 7 lat w Krakowie ok 5500 km za tym żaden wyczyn złapałem nie paląc  papierosów początek astmy 

[piotrek7]

Godzinę temu, il Dottore napisał:

Polecam Mignon Specialita od Eureki. Programowana doza, bardzo cichy. Dobry młynek. Tylko nie zrób błędu, jak ja i nie bierz czarnego, bo smutny. Jest milion kolorów. Bierz Ferrari Yellow. 🙂 Sam bym jakiś weselszy kolor kupił, ale potrzebowałem młynka na wczoraj, bo stary się rozpadł, więc pojechałem do sklepu i brałem, co mieli.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ciekawe jak długo wytrzymałby na ziarnie o bardzo niskim stopniu wypalenia. Tanie marketowe młynki rozlatywały się średnio po pół roku. Mój 1Zpresso dzielnie się trzyma już ze 2 lata. I nic w nim nie lata. Mam dwa (pamiątkowe) młynki wyprodukowane przed II WW. Nadal są w pełni sprawne. Zaleta prostoty 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[il Dottore]

3 godziny temu, Szkice napisał:

Bardziej przychylam się do wersji eureka zero. 

Co tylko sobie życzysz. 😄 Teraz nawet są z wagą.

Aaaaa i jeszcze możesz rozważyć Baratza Sette - fajna, ciekawa konstrukcja, ale nie wszystkim pasuje plastikowy korpus.

[Szkice]

19 minut temu, il Dottore napisał:

Co tylko sobie życzysz. 😄 Teraz nawet są z wagą.

Aaaaa i jeszcze możesz rozważyć Baratza Sette - fajna, ciekawa konstrukcja, ale nie wszystkim pasuje plastikowy korpus.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

narazie muszę ogarnąć ekspres bo po  moim skręceniu zaś coś przecieka  

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[ASURA]

W dniu 31.10.2024 o 15:50, herbee napisał:

Wiadomo albo i nie

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Mnie właśnie ziarna interesują bardziej niż sprzętowe technikalia pod espresso, tak jak i Ciebie o to podejrzewam (haha), ale przypomnij czy oprócz V60 i kawiarki masz w domu coś jeszcze ze sprzętu?
Co do ziaren, to właśnie szukam czegoś interesującego z Ekwadoru, ktoś, coś?

Powrót do przeszłości

Przycisnęło mnie bo za późno zamówiłem kolejne 3 kilo kawy i ratunkowo dziś zapychałem do czynnego w sobotę sklepu co by jakoś przeżyć do dostawy. Trafiła mi się kawa z Meksyku którą gdzie indziej zamawiałem ale zasugerowany Twoim wpisem a kawy z Ekwadoru dawno nie piłem a wcale odmiany Galapagos

 Niestety info dla Ciebie nie pełne bo kawa pita z kolby

i cappuccino. Jak widać na zdjęciu ziarna duże ale nie z tych perfekcyjnie przebranych wypalenie z tych jasnych lekko w stronę średniego

Kawa dobra z średnio dużym body nie kwaśna z posmakiem owocowym, słodka porzeczka, agrest, w tle malina. Kawę przyjemnie ubogaca wyłaniająca się z nikąd delikatna nuta czekolady. Fajną sprawą jest nie natarczywy lekki utrzymujący się po wypiciu kawy owocowy finisz i brak szorstkości w ustach

Kawę pod kolbę bym zamawiał jako urozmaicenie tej którą piję, na alternatywie owoców pewnie poczuł byś więcej..

Sklep trochę drze z ceną przez głowę ale pewnie spokojnie znajdziesz mniej pazernego dostawcę

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Szkice]

Nostalgiczny czas...

5 dni bez kawy. 

 

Lelit anna sprzedany czeka na kuriera. Młynek pójdzie w jego ślady na części. 

 

Konesso wyceniło dla mnie zestaw młynek plus ekspres dając rabat ponad 500 zł ale trochę serce boli, że mam wydać tyle kasy za sprzęt.