Cewki amorficzne w zwrotnicy głośnikowej

[Seyv]

Godzinę temu, misiomor napisał:

600mA odpowiada mocy 1.44W @ 8ohm

Tyle na ten czas potrzebowałem. Sprawdziłem jednak przy większych mocach i ostatecznie dodałem szczelinę powietrzną i dowinąłem kilka zwojów by poprawić współczynnik mocy. O dziwo rezystancja nawet spadła 🤔

Z drugiej strony ta konkretna cewka nie będzie pracować z dużymi mocami więc nie chcę bez potrzeby przewymiarowywać. 

Godzinę temu, misiomor napisał:

Jak dawno temu nawijałem sam cewki, to je zalewałem żywicą, bo nie byłem w stanie uzyskać odpowiednio ciasnego nawinięcia. Ale i tak zwoje były o wiele bliżej siebie niż z izolacją teflonową, a na dodatek sklejone ze sobą.

Dławiki i transformatory impregnuje próżniowo ale teflon jest śliski to się szybko nie wytrze 😉. Zresztą nie wiem czy kiedykolwiek 5W przepuści.

Godzinę temu, misiomor napisał:

To dlatego cewki głośnikowe nawija się drutem emaliowanym (żeby izolujący nie-metal był jak najcieńszy), możliwie ciasno

Ale zwiększa po pojemność choć na ile jest to istotne ciężko mi powiedzieć.

[misiomor]

18 minut temu, Seyv napisał:

Ale zwiększa po pojemność choć na ile jest to istotne ciężko mi powiedzieć.

Mały eksperyment myślowy - gdyby nawinąć tę cewkę drutem emaliowanym o średnicy takiej jak użyty drut z izolacją, pojemność od danego zwoju do dalszych zwojów niewiele się zmieni, tylko do sąsiadów będzie większa. Indukcyjność zostanie taka sama, tylko DCR spadnie dość poważnie.

Generalnie cewki powietrzne mają sporo więcej zwojów, ciasno nawiniętych i jeszcze nie widziałem pomiaru, który wykazywałby problemy z pojemnością w zastosowaniach głośnikowych, zwłaszcza w filtrach lowpass czy kompensacjach rezonansów, a to tam głównie potrzebujemy dużych indukcyjności. Symulacja (pomijająca pasożytniczą pojemność cewki) zwykle dość dobrze zgadza się z pomiarem walidacyjnym, a jeżeli nie, to powodem jest co innego niż pasożytnicza pojemność (np. błąd montażu).

29 minut temu, Seyv napisał:

Tyle na ten czas potrzebowałem. Sprawdziłem jednak przy większych mocach i ostatecznie dodałem szczelinę powietrzną i dowinąłem kilka zwojów by poprawić współczynnik mocy. O dziwo rezystancja nawet spadła 🤔

Z drugiej strony ta konkretna cewka nie będzie pracować z dużymi mocami więc nie chcę bez potrzeby przewymiarowywać.

Jeżeli jednak dyskusja jest o cewkach w ogólności, to wypadałoby jakoś nawiązać do osiągnięć komponentów dostępnych na rynku. Moce typu 5W to jednak nisza, więc dobrze jest ostrzec czytelników, że jak dadzą taką cewkę do konwencjonalnej kolumny, mają szansę wylądować z nasyceniem. A ono może być groźne zwłaszcza dla wzmacniacza - pracuje ostro i nagle impedancja spada mu do 1ohm z pojemnościowym kątem fazowym. To jakby alpiniście pękła lina.

[Nakamichi]

Dla cewek rdzeniowych dodatkowa izolacja może ograniczać /i  ogranicza/ przekrój miedzi , Rdc takiej cewki musi zatem wzrosnąć .

[misiomor]

W powietrznej będzie dokładnie tak samo. Tylko że w rdzeniowej względne "mi" rdzenia podnosi indukcyjność, więc problem się zmniejsza.

[Nakamichi]

Miałem na myśli konkretny rdzeń , gdzie ograniczeniem jest wielkość "okna ".

[misiomor]

Nieważne - jeżeli mamy konkretną geometrię uzwojenia (położenie w przestrzeni spirali idącej środkiem drutu), to ona w połączeniu z właściwościami ew. rdzenia, wyznacza nam indukcyjność. A to, czy zastąpimy część drutu teflonem, czy postaramy się wypełnić przewodnikiem jak największą część dostępnej przestrzeni, wpływa tylko na DCR.

[Nakamichi]

2 minuty temu, misiomor napisał:

wpływa tylko na DCR.

 

28 minut temu, Nakamichi napisał:

Rdc takiej cewki musi zatem wzrosnąć .

OK , piszemy o tym samym/ chyba .

 

[misiomor]

Ja tylko napisałem, że to nie ogranicza się do cewek rdzeniowych. Gdyby nawinąć powietrzną drutem w grubej izolacji, to też tylko DCR zmieni się względem cewki nawiniętej tak samo (wymiary, ilość zwojów) ale z grubszym drutem i cieńszą izolacją.

[Nakamichi]

Wszystko się zgadza , zazwyczaj cewka powietrzna nawinięta na szpulce pozwala na nawinięcie jeszcze jednej warstwy i względne zachowanie pierwotnego wymiaru , to dla rdzeni z kształtek EI wielkość okna może ograniczać takie działania . To w praktycznym ujęciu , teoretycznie sprawa jest jasna tak jak piszesz .

[Seyv]

53 minuty temu, misiomor napisał:

Moce typu 5W to jednak nisza, więc dobrze jest ostrzec czytelników, że jak dadzą taką cewkę do konwencjonalnej kolumny, mają szansę wylądować z nasyceniem.

Wydawało mi się logiczne, że biorąc się za nawijanie cewki samemu ktoś będzie umiał sobie sprawdzić prąd nasycenia i stosowanie dobrać wielkość rdzenia i szczelinę. Swoją mogłem sprawdzić do 3A / 50 Hz (na tyle pozwolił wzmacniacz) i nie wykazywała oznak nasycenia.

[misiomor]

3A to juz nie jest najgorzej.

Ja mam jednak pewien respekt do podejścia audiofilskiego - ktoś wpadł na genialny pomysł, więc trzeba koniecznie wypróbować, jednak bez warsztatowych możliwości np. weryfikacji prądu nasycenia. Dlatego dobrze żeby w wątku było ostrzeżenie jeżeli nie wiadomo jaki wyszedł prąd nasycenia.

[Lech36]

W dniu 28.06.2021 o 19:25, Grzegorz7 napisał:

Zaczyna się wątek o słyszeniu cewek.

Raczej jest to wątek o wadach systemów pasywnych 😉. Dobrze że te wady opisują Koledzy nie pałający sympatią do systemów aktywnych 😉.

[misiomor]

Tylko że napęd głośnika też opiera się na ferromagnetykach.

[Grzegorz7]

Przypominam, że miedź sama w sobie jest materiałem magnetycznym...

[misiomor]

Tylko że (para/dia)magnetyzm jest o wiele słabszy niż ferromagnetyzm i nie wykazuje efektów progowych czy histerezy, dających nieliniowość.

[Grzegorz7]

Jest diamagnetykiem.

Ale miałem na myśli przenośnię literacką; magnetyzm miedzi...

😉

Na pewno diamagnetyzm miedzi jest bardziej zauważalny niż pinezki, pętelki i inne takie bajery audiofilskie...

[rafa]

W dniu 28.06.2021 o 15:24, Seyv napisał:

Dayton dats V3. Mierzy on w całym paśmie akustycznym wyświetlając opór i fazę dla każdej częstotliwości.

Dzieki tobie kupilem sobie to fajne urzadzonko 👍🙂

[MariuszZ.]

5 minut temu, rafa napisał:

Dzieki tobie kupilem sobie to fajne urzadzonko 👍🙂

Można dużo taniej. Wystarczy poskładać wg tego

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) jiga. REW daje radę. Używam i zachęcam do wypróbowania dla tych co nie boją się lutownicy 😉

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Seyv]

12 minut temu, rafa napisał:

Dzieki tobie kupilem sobie to fajne urzadzonko 👍🙂

Ciekawie mierzy też pojemność i podaje ESR dla różnych częstotliwości. Można też eksportować impedancję do VituixCADa. Pomiar parametrów TS jest obarczony pewnym błędem, który zależy od dołożonej masy ale na tyle dokładny, że bez problemu można zaprojektować obudowę.

4 minuty temu, MariuszZ. napisał:

Wystarczy poskładać wg tego

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) jiga. REW daje radę.

Tu dostajemy jeszcze dedykowane oprogramowanie. Ale oczywiście zawsze można inaczej.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 6 Lipca 2021 przez Seyv

[rafa]

9 minut temu, Seyv napisał:

Tu dostajemy jeszcze dedykowane oprogramowanie. Ale oczywiście zawsze można inaczej.

Wlasnie o to chodzi. Gotowe oprogramowanie robi to co ma robic i robi to dobrze. Dokladnosc pomiarow imponujaca jak na nie komercyjne domowe dzialania.

Mozliwosci pomiaru LCR duzo bardziej rozbudowane niz np w mierniku ktory posiadam.

19 minut temu, MariuszZ. napisał:

Używam i zachęcam do wypróbowania dla tych co nie boją się lutownicy

Lutownice to ja mam wystarczajaco zajeta 😉

Edytowane 6 Lipca 2021 przez rafa

[MariuszZ.]

18 minut temu, Seyv napisał:

Tu dostajemy jeszcze dedykowane oprogramowanie. Ale oczywiście zawsze można inaczej.

Oczywiście to plus jest z tym dedykowanym programem. W moim przypadku, gdzie REW jest obecny w pomiarach to jest zaletą, że można tym samym progsem pomiary TS ogarnąć. 

Myślałem o DATS ale cena zniechęca do zakupu, tym bardziej, że tych pomiarowych gadżetów już tyle po szufladach poupychanych mam, a w sumie to korzystam z nich niewiele. 

 

[Seyv]

Mnie tak najbardziej przekonało to, że jest mały w obudowie i ma gniazda. Żaden z moich mierników DIY nie doczekał się obudowy a ostatnio przy próbie uruchomienia jednego okazało się, że nie działa bo posłużył jako dawca części i zapomniałem je dokupić bo rzadko używam.

[rafa]

38 minut temu, MariuszZ. napisał:

ale cena zniechęca do zakupu

Uwazam ze wrecz przeciwnie, tanio w porownaniu do bardziej profesjonalnych przyrzadow.