Audiofilski Switch?

[marcinmarcin]

Mam Muzga, Tomanka i 2xPd Creative. Z żadnym z nich nie miałem żadnych problemów, a jak odpukać coś by się stało to polski producent czy też jego OC odpowiada za produkt. 

Mam też jedno chińskie g...o kupione przez kolegę, który poniekąd został odpowiedzialnym za niego importerem tego szajsu (zakup z ali). 

Chiński zasilacz mimo że kosztuje tyle co PD Creative w promocji, grzeje się tak że aż parzy, w związku z tym strach tego używać. 

Walory dźwiękowe na poziomie ładowarki impulsowej (tylko bardziej zamulony dźwięk, ale też mniej jazgotu). 

Szajsu nie używam ale też nie sprzedam bo komuś chałupę spali i po UJ robić sobie i koledze kłopot. 

[jar1]

 

Jednego sam używam i żadnych zastrzeżeń od strony bezpieczeństwa nie mam. Obudowa plastikowa, trafko w zalewie plastikowej... bezpiecznik . Cóż więcej...

[RCD]

Mam Chiński zasilacz TeraDak, jest on wielki, ciężki, dość drogi, wykonanie pancernie i wzorowe, chodzi 24h, jest przy tym zimny i gra bardzo dobrze. Chciałem kupić od Muzga ale zostałem olany(brak kontaktu mailowego), więc wybrałem TeraDak

Mam też zasilacz który się grzeje, ale co z tego, jest on w aluminiowej obudowie która po prostu dobrze odprowadza ciepło, przecież wzmacniacz w klasie A bywa gorący i co mamy ich nie słuchać?

Jestem za wspieraniem naszej rodzimej produkcji, ale oczekuje w zamian konkretu i zainteresowania klientem. 

[Gość]

Jeśli ktoś ma zastrzeżenia i obawy wobec wyżej wymienionych zasilaczy a do tego trochę więcej kasy, niech zwróci uwagę na Hypsos od Ferrum. Niby drogi, ale wydajny prądowo i można nim zasilić dwa urządzenia, co niweluje ilośc pudełek na półce i wykonanie piękne, technicznie dopracowane i nowoczesne.

[Mikelas76]

5 godzin temu, RCD napisał:

Mam Chiński zasilacz TeraDak

Akurat to bardzo dobry zasilacz. Sporo ludzi w USA ma go. Sam chciałem kupić taki na 120W do peceta ale był jednak za drogi. 

[RCD]

Zgadza się jest bardzo dobry, co nie znaczy że nie jest Chiński, więc nie można wrzucać wszystkiego do jednego worka

[jar1]

Jeśli chodzi o zasady, to lepiej, jak każde urządzenie ma dedykowany dla siebie zasilacz niż używanie jednego, o dużej mocy, do zasilania kilku urządzeń jednocześnie. 

Edytowane 12 Listopada 2023 przez jar1

[Gość]

Ferrum chińskie raczej nie jest...

[plastik1989]

Znaczek CE każdy producent z Polski przyznaje sobie sam. Nie potrzebuje do tego certyfikowanych badań. Może je zrobić jeśli nie czuje się pewnie, albo chce mieć podkładkę. Ma to sens w dużych przedsięwzięciach i sporych inwestycjach. 
Gdyby wszedł wymóg by każdy, nawet najmniejszy produkt musiał przechodzić taką ścieżkę, to wdrożenie produkcji trwało by latami, a koszty produktu byłby tak duże, że jakakolwiek konkurencja z produktami z exportu byłaby nie możliwa. 
   
 Myślę ze uwagi Pmcomp są trafne co do zasady, ale akurat w tym przypadku zasilacze Tomanka jak i Muzga są zrobione porządnie i bezpiecznie na tyle, że mogą spać spokojnie o znaczek CE. Używałem obu, ten Muzga dawał sporą poprawę dźwiękową po podpięciu do streamera. Zasilacz Tomanka dźwiękowo nie różnił się niczym od najtańszych zasilaczy linowych z Chin czy giełdy, ale wykonany był porządniej. 

[Mikelas76]

21 minut temu, jar1 napisał:

Jeśli chodzi o zasady, to lepiej, jak każde urządzenie ma dedykowany dla siebie zasilacz niż używanie jednego, o dużej mocy, do zasilania kilku urządzeń jednocześnie

Czytalem o tym w wielu miejscach, tak wiec coś w tym chyba jest

[Kalasanty Ciaputko]

8 minut temu, plastik1989 napisał:

Znaczek CE każdy producent z Polski przyznaje sobie sam. Nie potrzebuje do tego certyfikowanych badań. Może je zrobić jeśli nie czuje się pewnie, albo chce mieć podkładkę. Ma to sens w dużych przedsięwzięciach i sporych inwestycjach. 
Gdyby wszedł wymóg by każdy, nawet najmniejszy produkt musiał przechodzić taką ścieżkę, to wdrożenie produkcji trwało by latami, a koszty produktu byłby tak duże, że jakakolwiek konkurencja z produktami z exportu byłaby nie możliwa. 
   
 Myślę ze uwagi Pmcomp są trafne co do zasady, ale akurat w tym przypadku zasilacze Tomanka jak i Muzga są zrobione porządnie i bezpiecznie na tyle, że mogą spać spokojnie o znaczek CE. Używałem obu, ten Muzga dawał sporą poprawę dźwiękową po podpięciu do streamera. Zasilacz Tomanka dźwiękowo nie różnił się niczym od najtańszych zasilaczy linowych z Chin czy giełdy, ale wykonany był porządniej. 

Czy to nie reklama już?


Używając produktów znanej w pewnych kręgach firmy, dowiedziałem się, że wysłali najbardziej rozbudowany produkt do badania i dostali certyfikat. W zależności jaką konfigurację sobie życzysz i tak masz certyfikat bo produkt jest tylko i wyłącznie zubożony o to czego nie potrzebujesz.

[pmcomp]

1 godzinę temu, plastik1989 napisał:

 Myślę ze uwagi Pmcomp są trafne co do zasady, ale akurat w tym przypadku zasilacze Tomanka jak i Muzga są zrobione porządnie i bezpiecznie na tyle, że mogą spać spokojnie o znaczek CE. 

I tak miało być.

@Muzg wyszedł "przez przypadek" bo wkurzyło mnie, że udzielający się tutaj producent w tak ważnej kwestii nie zajmuje stanowiska, a jego strona milczy na ten tamat. Cisza jak po śmierci organisty. Tomanek wyszedł jako równowaga dla Muzga 🙂 .

 

Edytowane 12 Listopada 2023 przez pmcomp

[kaviter]

10 godzin temu, plastik1989 napisał:

Znaczek CE każdy producent z Polski przyznaje sobie sam. Nie potrzebuje do tego certyfikowanych badań. Może je zrobić jeśli nie czuje się pewnie, albo chce mieć podkładkę. Ma to sens w dużych przedsięwzięciach i sporych inwestycjach. 
Gdyby wszedł wymóg by każdy, nawet najmniejszy produkt musiał przechodzić taką ścieżkę, to wdrożenie produkcji trwało by latami, a koszty produktu byłby tak duże, że jakakolwiek konkurencja z produktami z exportu byłaby nie możliwa. 

 

Nie jest to prawda. CE to deklaracja producenta albo importera o spełnieniu wymagań dyrektyw dla danego typu produktu (dla naszego zasilacza to tzw. dyrektywa LVD i dyrektywa EMC), a to oznacza spełnienie odpowiednich wymaganych norm zharmonizowanych. Jest to obowiązkowe, każdy produkt powinien przejść procedurę oceny zgodności, i tak jest to czasochłonne, skomplikowane i kosztowne. To że producenci to olewają to inna sprawa.

[pmcomp]

8 godzin temu, kaviter napisał:

 

Nie jest to prawda. CE to deklaracja producenta albo importera o spełnieniu wymagań dyrektyw dla danego typu produktu (dla naszego zasilacza to tzw. dyrektywa LVD i dyrektywa EMC), a to oznacza spełnienie odpowiednich wymaganych norm zharmonizowanych. Jest to obowiązkowe, każdy produkt powinien przejść procedurę oceny zgodności, i tak jest to czasochłonne, skomplikowane i kosztowne. To że producenci to olewają to inna sprawa.

Trzeba jeszcze dodac dla scislosci, ze dotyczy produktow wprowadzanych do obrotu na terenie Unii Europejskiej.

 

[Gość Kw202]

8 godzin temu, kaviter napisał:

. CE to deklaracja producenta albo importera o spełnieniu wymagań dyrektyw

Tak jak piszesz, deklaracja. 

[ProjectPi]

20 godzin temu, plastik1989 napisał:

Gdyby wszedł wymóg by każdy, nawet najmniejszy produkt musiał przechodzić taką ścieżkę, to wdrożenie produkcji trwało by latami, a koszty produktu byłby tak duże, że jakakolwiek konkurencja z produktami z exportu byłaby nie możliwa. 

A nie jest aby tak, ze np. do FCC takie testy i certyfikacje sa wymagane, i jakos problemu to nie sprawia?

[absinth3]

Ktoś chce wejść na rynek z nowymi zasilaczami?

Bo tak to tu wygląda- IMHO

[pmcomp]

1 godzinę temu, absinth3 napisał:

Ktoś chce wejść na rynek z nowymi zasilaczami?

Bo tak to tu wygląda- IMHO

He, he, he …

w takim razie oglaszam startup. Zbieram na wsparcie kwoty minimum 10.000 PLN. Dane do przelewu podam na priva.

Gwarantuję super zasilacz ponizej 500 PLN brutto, ze wszystkimi certyfikatami i niezaleznymi badaniami. Wprowadzenie produktu na rynek ok. 2026 roku.

Wszystkim dziekuje.

Pozdro.

[Radek10]

Panowie, pytanie może nie na temat ale to mnie zastanawia, po co te wszystkie drogie kable sieciowe i audiofilskie switche za miliony monet skoro można się podpiąć po wifi i eliminujemy wszystkie wady kabli, jaki jest sens używania polaczenia kablowego ? (wykluczam prędkość połączenia skoro ta po wifi jest wielokrotnie większa niż potrzeba)  

[Radek10]

Czytałem tez tu wypowiedzi ludzi ze niby nie chodzi o dane tylko zasilanie, wiec tym bardziej wifi wydaje się lepszym rozwiązaniem ponieważ odpada tu zasilanie switchy,  jakość i zakłócenia z przewodów, wiec chodź by nie wiem jak czystym prądem z super zasilacza  i urządzeniem jak najbardziej odpornym na zakłócenia, oraz srebrnych kabli izolowanych kosmiczną technologią było to wszystko połączone, nie ma prawa być lepsze niż eliminacja urządzenia i kabli....

Czy może mi ktoś wytłumaczyć w czym zatem polaczenie kablowe jest lepsze i co powoduje ze niby może zagrać lepiej?

Czy nie warto by się było skupić bardziej na lepszej jakości routerze z dobrym zasilaniem niz ten dostarczony przez dostawce internetu, zamiast switchem i polaczeniem kablowym ? Ktoś to sprawdzał ? Różne routery na zasilaniu liniowym po wifi vs switch lan.

Podejrzewam ze znaczenie ma tez w jakim standardzie wifi komunikuje się urządzenie z routerem, jak i same moduły wifi   

 

[NRK]

Chyba za dużo wymagasz od audiofili 😂. Większość ma problem otworzyć port na routerze a ty tu o takich rzeczach piszesz jak na przykład moduły WiFi. 😁 Tu się kończy i zaczyna wszystko na zasilaniu. Notabene prawdziwe dobre switche i routery mają zasilanie wbudowane.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[RCD]

Odpowiedź jest bardzo prosta.

Połączenie kablami daje dużo lepszy efekt dźwiękowy niż połączenie Wi-Fi. Zanim wygłoszę jakaś teorie wszystko sprawdzam wielokrotnie osobiście.

[ProjectPi]

A jak zes to sprawdzil, konkretnie?

[RCD]

Na głupie pytania nie udzielam odpowiedzi 😉 

[ProjectPi]

Zaslanianie sie "glupota" pytania okraszone emotikonka jest samo w sobie odpowiedzia znaczaca.

[Piopio]

1 godzinę temu, RCD napisał:

Połączenie kablami daje dużo lepszy efekt dźwiękowy niż połączenie Wi-Fi. Zanim wygłoszę jakaś teorie wszystko sprawdzam wielokrotnie osobiście.

A ja też testowałem i jest zupełnie odwrotnie. To co piszesz to bzdury bo dane są dokładnie te same a w przypadku WiFi nie mamy zakłóceń elektrycznych. 

6 godzin temu, Radek10 napisał:

Panowie, pytanie może nie na temat ale to mnie zastanawia, po co te wszystkie drogie kable sieciowe i audiofilskie switche za miliony monet skoro można się podpiąć po wifi i eliminujemy wszystkie wady kabli, jaki jest sens używania polaczenia kablowego ? (wykluczam prędkość połączenia skoro ta po wifi jest wielokrotnie większa niż potrzeba)  

Najlepiej to podsumował kolega @iro III

"Wystrarczy nie robić sobie samemu "klapek na oczy/uszy" z własnych "widzimisię". "

[RCD]

3 minuty temu, Piopio napisał:

A ja też testowałem i jest zupełnie odwrotnie. To co piszesz to bzdury bo dane są dokładnie te same a w przypadku WiFi nie mamy zakłóceń elektrycznych. 

Ja Twoje zdanie szanuje, Ty uszanuj  moje 😉 U mnie Wi-Fi grało SŁABO

[Biedronek]

5 minutes ago, Piopio said:

To co piszesz to bzdury bo dane są dokładnie te same a w przypadku WiFi nie mamy zakłóceń elektrycznych.

Ja sie nie wypowiadam co jest lepsze, ale twierdzenie, ze przy WiFi nie ma zaklocen jest troche naduzyciem...

[kaviter]

4 godziny temu, Radek10 napisał:

Ktoś to sprawdzał ? Różne routery na zasilaniu liniowym po wifi vs switch lan.

 

Ja sprawdzałem, różne routery i AP z różnym zasilaniem. Zresztą jak się rozumie jak działa WiFi i jak odbywa się po nim transmisja danych to raczej jest oczywiste, że to gorsze połączenie.

[Piopio]

23 minuty temu, Biedronek napisał:

Ja sie nie wypowiadam co jest lepsze, ale twierdzenie, ze przy WiFi nie ma zaklocen jest troche naduzyciem...

Są zakłócenia w transmisji jak WiFi jest słabe. To oczywiste. Ale to nie ma wpływu na brzmienie. Za to zakłócenia elektryczne jakie idą po LAN mają już wpływ na brzmienie. 

20 minut temu, kaviter napisał:

Zresztą jak się rozumie jak działa WiFi i jak odbywa się po nim transmisja danych to raczej jest oczywiste, że to gorsze połączenie.

Czyli obrazki i filmy mają gorsze kolory ? LAN jest lepszy pod względem stabilności i tylko tyle.

Edytowane 21 Listopada 2023 przez Piopio