Skocz do zawartości
IGNORED

Kable zasilające Hi-End


Rekomendowane odpowiedzi

  • Redaktorzy
2 minuty temu, 747 napisał:

nigdzie nie pracuję od kilkudziesięciu lat

No żeż k... mać, albo bogato urodzony, albo bogato ożeniony, albo ch... wie co jeszcze...

Poważnie? ;D

 

 

 

 

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

13 minut temu, slawek.xm napisał:

teraz to już skompromitowałeś się doszczętnie

Tak, doszczętnie.

Piszę, do tego jeszcze bardziej dosadnie na ten temat ..od zawsze na forum.. 

 

Mam tu Sony SS 8150, postawiome .. byle gdzie, gdyż na ten moment, musiałbym dokonać "gruntownego przestawienia wszystkiego", by postawic je nieco lepiej.. - uważasz że co ?

Nie grają ?

 

Sławku, wyluzuj, pisałem niedawno, - sam fakt napinki nad , w związku z audio, - uważam za przegięcie, to nie jest aż tak ważna dziedzina życia i pisze to jako całkowicie jej oddany..

...

Odpuśc sobie, znajdź jakiś dystans do tych spraw, to posiada moc poprawy samopoczucia.

Edytowane przez 747
  • Redaktorzy
13 minut temu, 747 napisał:

nawet Sylwester pisze że ma do czynienia z audio 40 lat, intensywnie, - nie można mu  nie wierzyć, jeśli by nie miał, nie potrafiłby trafnie opisać wielu kwestii.

Sylwestra chciałbym poznać kiedyś w realu, tylko nie wiem czy po ostatnich naszych (bardziej moich) wpisach będzie chciał podtrzymać chęć mojego wproszenia się na słuchanie. Generalnie liczę się z tym. Sam niechętnie wpuszczam obcych do domu...

A ja jestem przekonany, że po takiej wizycie już nic może nie być takie jak kiedyś i potulnie trzeba będzie odszczekać to, co przedtem się wypisywało po forach...

Nie oszukujmy się - to hobby tanie nie jest, a Sly30 może mieć każdy współczesny klocek, nawet może sprowadzić odrestaurowanego vintage z najwyższej półki. No i dysponuje zajebistym pomieszczeniem. Takie prawie 60m2 sam chciałbym mieć, bo to już jest rozmach i niski bas będzie wzorowo grał, nie mówiąc o średnicy i aspektach przestrzennych.

Edytowane przez kangie
Błąd frazeologiczny. Polonista w grobie się przewraca...

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

6 minut temu, kangie napisał:

Poważnie?

Tak, nie  miało tak być ale tak wyszło.

Oczywiście że dotykają mnie z tego tytułu bardzo poważne problemy, żeby nikt nie myślał że jest to zadowalająca sytuacja, komfortowa, ale jakoś dzięki adaptacji daje radę.

2 minuty temu, kangie napisał:

Nie oszukujmy się - to hobby tanie nie jest, a Sly30 może mieć każdy współczesny klocek

Nikt tu na forum nigdy Jemu tego nie odmawiał, za to On odmawiał wielu w tym mnie, wręcz wszystkiego - pisząc że jestm trollem, oszustem etc..

  • Redaktorzy

747, ja Cię cholernie szanuję, chociażby za to że jako jeden z niewielu ludzi z polskiego świata audio wiesz jaki potencjał mają "wredne" Yamahy NS1000M i solidne grzebnięte w zwrotnicy przez fanatyka DIY z właściwie dopasowaną pozostałą resztą toru audio mogą stanowić prawdziwy HiEND za nieduże pieniądze.

Ja wiem, że Ty to wiesz.

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

4 minuty temu, kangie napisał:

po takiej wizycie już nic może nie być takie jak kiedyś

Jest do dyspozycji impreza cykliczna, tam można również zostać "przywołanym do porządku", trzeba tylko potrafić słuchać i nie przywiązywać zbytniej wagi do stwierdzenia, że warunkach domowych to dane sprzęty zagrają tak że hej, a tu ..tylko jak ..popie  .. łki..

Pewne pieniądze niestety trzeba wydać.. tam słychać ile, "jaka kwota"  jak gra.

Teraz, kangie napisał:

solidne grzebnięte w zwrotnicy przez fanatyka DIY

Dziękuję za miłe słowo, - dodam nawet, że pisałem iż zwrotnica głośnikowa, jest największym wąskim gardłem w przekroju całego współczesnego zestawienia hi end.

  • Redaktorzy
9 minut temu, 747 napisał:

Mam tu Sony SS 8150, postawiome .. byle gdzie [...]

Neomammutt podobne miał. Czytałem, że stare Sony dawały radę. Nigdy nie miałem i nie słyszałem. Ale skoro Yamaha dawała wtedy radę, to i Sony nie mógł odstawać. W tamtych czasach nie było takiego "dziadostwa" moralnego jak dzisiaj.

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

Ta "kwota" nie jest tak do końca wyznacznikiem bo w wielu konstrukcjach ta kwota jest wyssana z palca. I w tym przypadku bardzo dobrze o tym wiedzą sprzedawcy bo widzą na jakiej marży pracują 😉 

5 minut temu, kangie napisał:

nawet może sprowadzić odrestaurowanego vintage

to już prędzej stanę się Honorowym obywatelem Wysp Owczych ;-))

  • Redaktorzy
17 minut temu, 747 napisał:

Jest do dyspozycji impreza cykliczna, tam można również zostać "przywołanym do porządku"[...]

747, ja przez 10 lat chodzę na każdego wrocławskiego "Audiofila". Kilkadziesiąt spotkań! Grały takie zestawy jak na AS, z tym że zawsze mieliśmy dużo więcej czasu na słuchanie. Sobota 4h i niedziela 4h. Znane, te same pomieszczenia, warunki dla wystawcy jednakowo-sprawiedliwe.

I wiem jedno - u ludzi w prywatnych domach ZAWSZE zagra lepiej. Każda wystawa publiczna, gdzie mało czasu i przypadkowo zestawiane klocki = poważne błędy w konfiguracji.

Zatem wizyta u HiENDowca w domu może zakończyć się zawałem serca.

I piszę to bez grama kurtuazji, szyderstwa itp.

Edytowane przez kangie
10 lat

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

2 minuty temu, kangie napisał:

747, ja przez 10 chodzę na każdego wrocławskiego "Audiofila". Kilkadziesiąt spotkań! Grały takie zestawy jak na AS, z tym że zawsze mieliśmy dużo więcej czasu na słuchanie. Sobota 4h i niedziela 4h. Znane, te same pomieszczenia, warunki dla wystawcy jednakowo-sprawiedliwe.

I wiem jedno - u ludzi w prywatnych domach ZAWSZE zagra lepiej. Każda wystawa publiczna, gdzie mało czasu i przypadkowo zestawiane klocki = poważne błędy w konfiguracji.

Zatem wizyta u HiENDowca w domu może zakończyć się zawałem serca.

I piszę to bez grama kurtuazji, szyderstwa itp.

Oczywiście że tak, tu nie ma między nami nieporozumienia, moje zastrzeżenie dotyczy sytuacji, że jednak są wystawcy, którzy przechodzą czasami samych siebie aby mieć najlepszy dźwięk, na zasadzie zastaw się a postaw.. jest oczywiste że w ogóle przywołuje sytuacje wystawy z powodu takiego że sprzęt ma tam równie złe warunki - w każdym pomieszczeniu..

Wnikliwe ucho oczywiście nie potrzebuje przenoszenia sprzetu z wystawy do domu by zachwycić się nim w pełni, mniej więcej wiadomo jakie to są róznice, podpięcie pod fantastyczną linię 230V, ustawienie w odpowiednim miejscu, - nawet dopuszczam .. małą ..adaptację akustyczną...

  • Redaktorzy
15 minut temu, piano napisał:

To już prędzej stanę się Honorowym obywatelem Wysp Owczych ;-))

Ja wiem (i Wy też wiecie) że Sylwester nigdy tego nie zrobi. I ja to też uszanuję. Są ludzie, którzy "leją" na wszystko, co stare. Świat idzie do przodu i wielu chce otaczać się nowościami, najlepszą możliwie technologią i maksymalną wygodą. Wielu ludzi nie wejdzie w analog HiEndowy - bo prostu jest upierdliwy i uciążliwy w obsłudze. Gdyby nie to, że uwielbiam lata muzyczne 1946-1979, odziedziczyłem z kilku źródeł niezłą kolekcję płyt winylowych - to nigdy bym w analog nie wszedł. A mając płyty z tamtych lat aż żal nie posłuchać jak gra muzyka z tamtego okresu na vintage kolumnach i piecu lampowym o topologii Haflera-Williamsona z lat 50-tych.

Na szczęście nie zamknąłem się na gramofony. CD i cyfrowe pliki, "streamingi" też u mnie grają.

Edytowane przez kangie
Literówki

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

1 minutę temu, kangie napisał:

Wielu ludzi nie wejdzie w analog HiEndowy - bo prostu jest upierdliwy

Jeśli potrzebujesz rozkochać się w głebokiej barwie materiału muzycznego - po prostu nie masz wyjścia - tu nie ma miejsca dla ludzkiej woli czy dowolności - no chyba że masz taśmę.. jakąś kopię z matki.

4 minuty temu, kangie napisał:

pliki, streamingu też u mnie grają

Pliki grają w drogim torze wystarczająco dobrze, tu wiele zmienia się na korzyść dzięki szybkiemu rozwojowi tej gałęzi techniki.

  • Redaktorzy
3 minuty temu, 747 napisał:

no chyba że masz taśmę.. jakąś kopię z matki

No, to już PMCOMP i inni "wariaci" HiENDowych szpulaków tutaj rządzą. 

Ja niestety w to nie wejdę. Obawiam się kosztów zakupu szpulaka z wysokiej półki, eksploatacji oraz zakupu takich taśm. Toż to samobójstwo finansowe.

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

7 minut temu, kangie napisał:

Wielu ludzi nie wejdzie w analog HiEndowy - bo prostu jest upierdliwy i uciążliwy w obsłudze. Gdyby nie to, że uwielbiam lata muzyczne 1946-1979, odziedziczyłem z kilku źródeł niezłą kolekcję płyt winylowych - to nigdy bym w analog nie wszedł. A mając płyty z tamtych lat aż żal nie posłuchać jak gra muzyka z tamtego okresu na vintage kolumnach i piecu lampowym o topologii Haflera-Williamsona z lat 50-tych.

w mojej osobie ma Kolega zrozumienie i niech mnie ześlą na rok robót na Wyspach Kurylskich jeśli sobie żartuję. 

18 minut temu, kangie napisał:

eksploatacji oraz zakupu takich taśm. Toż to samobójstwo finansowe.

minimum "mała studyjna" wyssie każdego dolara. 

Godzinę temu, kangie napisał:

A ja jestem przekonany, że po takiej wizycie już nic może nie być takie jak kiedyś i potulnie trzeba będzie odszczekać to, co przedtem się wypisywało po forach...

Może tak, może nie. Nie masz pewności, bo skąd?

18 godzin temu, Adi777 napisał:

Napisałem, że swego czasu będę chciał zrobić taki test, ale nie na teraźniejszym sprzęcie.

 

No to kup w końcu i wypowiadaj się miarodajnie, a nie to ciągłe pitu, pitu, a co by było, gdyby - to kompletnie bez sensu.

Niestety to "pitu pitu" to 80% postów. No i jak zwykle najwięcej mają do powiedzenia gdybacze/niedowiarki, którzy za żadne skarby nie spróbują ale z góry wiedzą najlepiej. Nawet w tych 20% merytorycznych wypowiedzi był mnóstwo cennych porad ale nie.... Niestety odnoszę wrażenie, że nie o to chodzi. Chodzi o to żeby wyśmiać, ośmieszyć, skrytykować.
Na koniec zrobić focha bo ktoś nie chce wytłumaczyć, naukowo udowodnić, żądać certyfikatów i wreszcie chce żeby mu postawić diagnozę: "co jest powodem, że nie słyszę a Wy tak?"
Ok. Pośmiałem się razem z Wami Panowie sceptycy bo sam nim byłem. Ba - nadal jestem w niektórych sprawach ale nie będę dolewał oliwy do ognia bo ta "wojenka" nigdy się nie skończy.
Po co wchodzić w tematy skoro one nie są dla Was?
Wszystkie tego typu wątki tak się kończą. Ja się nie dziwię, że coraz mniej ludzi chce pisać, udzielać porad sceptykom, odpowiadać na ich pytana...
Bo oni wcale tego nie chcą słuchać.
Ja nawet chciałem napisać coś od serca, z własnych doświadczeń ale czytając post po poście odeszła mi ochota. Jestem pewien, że nie tylko mnie

8 hours ago, kghm said:

Przypomniała mi się analogia do telewizorów z innego wątku. Jak by faktycznie tak było, to telewizor włączony do gniazdka pełnię swoich kolorów osiągał by po kilku godzinach. Panowie w jakim wieku wy żyjecie.

Instrukcja kalibracji profesjonalnego monitora graficznego: 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Paragraf 3-2:
Turn on both the monitor and the PC 30 minutes before monitor
adjustment (= warming up)

To obtain precise monitor adjustment results, the monitor and PC must be sufficiently
warmed-up. Once the monitor goes into the power-save mode, it takes a while for the
brightness and color conditions to re-stabilize.

Inna ciekawostka w paragrafie 4 Periodic Monitor Adjustments:
The monitor brightness and color gradually alter. To compensate for changes, adjusting once every
2-4 weeks is recommended.
The monitor should be readjusted if the system configuration changes as below.
• Changing the PC or graphics board
• Changing the connector on the monitor (ex. from SIGNAL1 to SIGNAL2) to the PC or
graphics board
• Changing the monitor resolution or color
• Changing the monitor location
• Replacing the room light

Wiekszosc profesjonalnych momitorów z jakimi miałem do czynienia wymaga ok. półgodzinnego rozgrzania.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Z tymi monitorami to nie tylko rozgrzać, ale i utrzymać temperaturę trzeba, nie za wysoką - odpowiednią. Pamiętam test, gdzie jeden z monitorów nie dał rady na białym tle, a ten lepszy dał.

Dużo rzeczy jest w audio pożyczonych.

Przykładowo bezpieczniki - niby są takie wystarczające małe szklane za parę złotych, ale do lepszych mierników już takie się nie nadają z jakichś powodów.

4 godziny temu, piorasz napisał:

Wszystkie tego typu wątki tak się kończą. Ja się nie dziwię, że coraz mniej ludzi chce pisać, udzielać porad sceptykom, odpowiadać na ich pytana...
Bo oni wcale tego nie chcą słuchać.

Sceptykom należy proponować za każdym razem słuchanie produktów wywołujących sceptycyzm na dobrej klasy sprzęcie i ćwiczyć, dużo ćwiczyć, dużo słuchać, bo jak nie słyszą tak jak prawdziwi audiofile, to coś mają nie tak. Sprzęt, słuch, metody słuchania, gusta muzyczne i talent i wiele innych - tu niech szukają powodów swojej porażki i najważniejsze - Słuchaj audiofila, a będziesz taki jak on oraz ci, których on wysłuchał.

6 godzin temu, J.Jerry napisał:

Sprzęt, słuch, metody słuchania, gusta muzyczne i talent i wiele innych - tu niech szukają powodów swojej porażki i najważniejsze - Słuchaj audiofila, a będziesz taki jak on oraz ci, których on wysłuchał.

Ciekawe podsumowanie.

Słuchaj audiofila, a nie będzie tej "porażki" ...i sieciówka wreszcie zagra?

Porażką jest realny brak wpływu sieciówki czy tylko jej niesłyszenie?

Ciekawe podsumowanie.
Słuchaj audiofila, a nie będzie tej "porażki" ...i sieciówka wreszcie zagra?
Porażką jest realny brak wpływu sieciówki czy tylko jej niesłyszenie?
Zupełnie nie o to chodzi. Osobiście poznałem ludzi, którzy nie wiedzą co to jest faza, przecifaza - ba mogą całymi latami mieć kolumny podłączone w przecifwazie lub jeden z głośników i nie robi to na nich większego wrażenia. Ba - nie potrafią nawet tego sprawdzić. O fazie absolotnej nawet nie wspomnę. Potem przychodzi taki na forum i biadoli, że kabli nie słyszy. Osobiście byłem u jednego takiego handlarza sprzętu, który to w rozmowie wydawał się naprawdę zaawansowanym audiofilem a przynajmniej miał o sobie takie mniemanie. Tyle tylko, że piękne kolumny, które sprzedawał miał tak pogrzebane, że wokal, który miał być w środku sceny był przesunięty mocno w jedną stronę. Po wpięciu innych kolumn oczywiście było jak trzeba. Gość był w ogole bardzo zdziwiony i patrzał na mnie jak na jakiegoś dziwaka, gdy mu na to zwróciłem uwagę. To tylko jeden z wielu przykładów bo można by wymieniać godzinami jakie robią błędy niektórzy mocarze a byłem naprawdę wielu domach.

Zatem niezaprzeczalnym faktem jest, że najpierw to słuchać należy się nauczyć. Najlepiej też zaprosić do siebie zaufanego audiofila no i trochę też pojeździć do domów prawdziwych audiofili.


14 godzin temu, piorasz napisał:

Niestety odnoszę wrażenie, że nie o to chodzi. Chodzi o to żeby wyśmiać, ośmieszyć, skrytykować.

bzdura. Nie wyśmiewam nikogo.

14 godzin temu, piorasz napisał:

Na koniec zrobić focha bo ktoś nie chce wytłumaczyć, naukowo udowodnić, żądać certyfikatów i wreszcie chce żeby mu postawić diagnozę: "co jest powodem, że nie słyszę a Wy tak?"

staram się zrozumieć jak. Czy to takie dziwne?

3 godziny temu, piorasz napisał:

Zatem niezaprzeczalnym faktem jest, że najpierw to słuchać należy się nauczyć. Najlepiej też zaprosić do siebie zaufanego audiofila no i trochę też pojeździć do domów prawdziwych audiofili.

znam wielu audiofili. Wielu z nich nie obnaża się całemu światu ze swoimi poglądami. Ba, są też wśród nich tacy, którzy skupiają się na ważniejszych rzeczach niż kable. A są też tacy, którzy NIE słyszą kabli. Czy to ich dyskwalifikuje z bycia audiofilem? Hmm? Kto to jest prawdziwy audiofil? Myślę, że pojęcie z Wiki jest znane?

9 minutes ago, piano said:

jam jest 😉

6010D bardzo wyraźnie reaguje na sieciówki, listwy i bezpieczniki. Znalazłem ostatnio, ze oprócz standardowego bezpiecznika przy wtyczce, są jeszcze dodatkowe trzy wewnątrz i ich jakość tez ma wpływ na końcowy efekt.

Edytowane przez Seth_A_Rider

….be still and know….

Osobiście, jestem zdania, że przy założeniu; poprawności konstrukcyjnej urządzeń, poprawności przyłączeniowej, zgodności impedancyjnej itp, oraz spasowaniu na linii zg - amp - pokój wraz z jego charakterystyką, to nie znajduje żadnego uzasadnienia zakupu kabli AC ponad cytat;

20 godzin temu, kangie napisał:

z normalnymi przewodami zasilającymi i głośnikowymi, wykonanymi uczciwie, z uczciwych materiałów, z porządnymi wtyczkami

jeśli mi nie grajet, to przyczyn szukam wszędzie, ale najmniej w kablach AC, tj. zacytowanym.

Był czas, że dałem się zwariować, ale od dłuższego już czasu, bliżej mi do tego mówi nauka, podstawy elektroniki niż fantazja.

I żeby nie było, powyższe, to nie receptum, a jedynie mój punkt widzenia. 

Co ma mnie zdziwić? przecież fantazję już przerabiałem.

Sa nowe czasy, nowe technologie i inne kable. Kable z gornej polki robia teraz ogromna robote, wieksza czasami niz elektronika glosniki. Ale to moje zdanie w temacie.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.