Skocz do zawartości
IGNORED

Jak PC Audio obnaża hipokryzję branży High End - Artykuł | AUDIO MITY v2.0


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 11.01.2022 o 18:07, szymon1977 napisał:

Niech będzie.

-----

Oczywiście... ale w żaden sposób nie wpływa to na jakość odebranych na końcu kabla USB danych.

Czyli jednak zmieniłeś nastawienie? Rzadko tu zaglądam ale pamiętam że ostatnim razem mieliśmy długą dyskusję o kablach. Ty byłeś sceptykiem ale nigdy żadnego nie testowałeś. Ja z kolei kilka sprawdziłem. Zamieszczałem zdjęcie.

Rozumiem że jednak w końcu sprawdziłeś?

😛

W dniu 11.01.2022 o 19:05, szymon1977 napisał:

Wybacz, nie mam czasu. Ale jak pojawi się konkretny wątek na konkretny temat, to może go znajdę. Tu mi się nie chce, bo i ważniejsze mam sprawy na Forum.

Nie masz czasu ale 10 000 postów naklepałeś. Na forum jesteś w każdym dziale. Siedzisz tu cały dzień 😕

 

5 minutes ago, dzarro said:

Ja nauczyłem się tego, że jak informatyk mówi, że na 100% zadziała to trzeba się niepokoić. Sęk w tym, że informatyk zawsze ci powie, że na 100% zadziała - bo jego wyobraźnia nie wychodzi poza zera i jedynki, nie umie przewidywać złożoności wariantów w realu i w 99% przypadków trzeba to robić za niego.

Jak szef zatrudnia "informatyków" z łapanki, z pensją 3k PLN brutto i oczekuje, że zajmą się wszystkim, to takie mogą być właśnie efekty 🙂

7 godzin temu, McGyver napisał:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

No tak. Bo ja w prawdzie mogę Ci napisać tłumaczenie, ale Ty go i tak nie zrozumiesz i będziesz twierdzić, że masz rację. Bo Ty miałeś na budziku pake-czydzieści, a ja tylko znam w teorii i nieco praktyce rasowanie (bo wtedy pojęcie tuning nie istniało) silników benzynowych.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

8 godzin temu, NRK napisał:

Ktoś pisał już na temat tego switcha.

Było info, że to stary model switcha Buffalo w nowej obudowie.

Z tego zdjęcia wynika że Zyxel. Ale też trzeba przyznać dla uczciwości że dodali jakiś kawałek autorskiej płytki do niego więc calkowity 1 do 1 to nie jest 😉

Pomoc dla Alana 1%KRS 0000037904(32459 MAŁECKI ALAN)

26 minut temu, 5z0p3n napisał:

Czyli jednak zmieniłeś nastawienie?

Wprost przeciwnie.

26 minut temu, 5z0p3n napisał:

Nie masz czasu ale 10 000 postów naklepałeś. Na forum jesteś w każdym dziale. Siedzisz tu cały dzień 😕

Tak sobie życie ułożyłem, że go nie marnuję na zarabianie pieniędzy. Plan na ten tydzień nie przekroczyć 10 roboczogodzin, bo w poprzednim chyba ze 25 zapierd.łem.

34 minuty temu, 5z0p3n napisał:

...kilka sprawdziłem. Zamieszczałem zdjęcie.

O ile dobrze pamiętam to pomiar kabli cyfrowych wykazał, że zniekształcenia sygnału w kablach cyfrowych są zbyt małe aby wpłynęły na cokolwiek.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

1 godzinę temu, dzarro napisał:

OK. W temaciej wszechwiedzy ekspertów od IT. To mam takie pytanka.

Kto z Was wspołpracuje stale z informatykami?

Ile razy razy informatycy mówili, że na pewno będzie działać a zadziałało dopiero za 3 albo 4 podejściem?

Ile razy wynikało to z faktu, że od strony programistycznej(zera i jedynki) wszystko było OK ale informatyk nie zauważył jakiejś głupoty i zorientował się dopiero za 3 albo 4 podejściem?

Ja nauczyłem się tego, że jak informatyk mówi, że na 100% zadziała to trzeba się niepokoić. Sęk w tym, że informatyk zawsze ci powie, że na 100% zadziała - bo jego wyobraźnia nie wychodzi poza zera i jedynki, nie umie przewidywać złożoności wariantów w realu i w 99% przypadków trzeba to robić za niego.

Bo jeszcze jest potrzebny po drodze taki ludź co się nazywa tester

 

Na koniec użytkownik końcowy mówiący sprawdzam

 

Wchodząc jako użytkownik końcowy do pierwszego lepszego najnowszego auta dowolnego producenta mogę pokazać ponad dwadzieścia rzeczy do poprawy i to wcale nie jest żart bo auto jest dla mnie a nie dla programistów i wizjonerów którym się bitperfect zgadza

Z tymi „pendrakami” mi nikt nie wyjaśnił- ingerencja z zewnątrz żadna a czym nowocześniejszy, szybszy o większej gęstości zapisu tym gorzej z dźwiękiem…

 

 

Pewnie nie jest kompatybilny bo nauka poszła tak szybko do przodu że o starych odkryciach zapomniano🤪

Edytowane przez ASURA
Literówka

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

1 hour ago, dzarro said:

OK. W temaciej wszechwiedzy ekspertów od IT. To mam takie pytanka.

Kto z Was wspołpracuje stale z informatykami?

Ile razy razy informatycy mówili, że na pewno będzie działać a zadziałało dopiero za 3 albo 4 podejściem?

Ile razy wynikało to z faktu, że od strony programistycznej(zera i jedynki) wszystko było OK ale informatyk nie zauważył jakiejś głupoty i zorientował się dopiero za 3 albo 4 podejściem?

Ja nauczyłem się tego, że jak informatyk mówi, że na 100% zadziała to trzeba się niepokoić. Sęk w tym, że informatyk zawsze ci powie, że na 100% zadziała - bo jego wyobraźnia nie wychodzi poza zera i jedynki, nie umie przewidywać złożoności wariantów w realu i w 99% przypadków trzeba to robić za niego.

Prwcujac dla korporacji mam rowniez przyjemnosc pracowac z IT...tzn. "pracowac" zdalnie za kazdym razem jak robia update na cos co ma wszystko naprawic a najczesciej wszystko sie przez to pier.... I nic nikomu w firmie nie dziala. 

Za kazdym razem jak jest problem to pierwsza parada jest wylaczyc i wlaczyc komputer...

Wieza STEREO Technics :)

OK. W temaciej wszechwiedzy ekspertów od IT. To mam takie pytanka.

Kto z Was wspołpracuje stale z informatykami?

Ile razy razy informatycy mówili, że na pewno będzie działać a zadziałało dopiero za 3 albo 4 podejściem?

Ile razy wynikało to z faktu, że od strony programistycznej(zera i jedynki) wszystko było OK ale informatyk nie zauważył jakiejś głupoty i zorientował się dopiero za 3 albo 4 podejściem?

Ja nauczyłem się tego, że jak informatyk mówi, że na 100% zadziała to trzeba się niepokoić. Sęk w tym, że informatyk zawsze ci powie, że na 100% zadziała - bo jego wyobraźnia nie wychodzi poza zera i jedynki, nie umie przewidywać złożoności wariantów w realu i w 99% przypadków trzeba to robić za niego.


A czy zaczelo dzialac za 3 albo 4 podejsciem, bo zmienili kabel, czy dlatego, bo zmienili program?

Takie argumenty i porownania sa bez sensu

PS.

Od 1989 „wspolpracuje na stale z informatykami“

A zaczelo dzialac za 4 podejsciem, bo zmienili kabel czy dlatego, bo zmienili program?

Takie argumenty i porownania sa bez sensu
Nie zrozumiałeś tego co napisałem. Bardzo często od strony programistycznej jest OK. Nie działa przez jakiś duperel, składający się na tzw. "kontekst" - informatykowi nawet do głowy nie przyjdzie, że skoro w programie jest OK to cokolwiek innego może nie działać. I dopiero po wytężonym wysiłku intelektualnym - dochodzi do wniosku, że - w asyście 2 innych informatyków - musi po prostu dokręcić żarówkę pod sufitem w kanciapie.

A tak z innej strony. Elementy uznawane za audio-voodoo, np. playery softwarowe raczej też tworzą informatycy.

25 minutes ago, dzarro said:

Nie zrozumiałeś tego co napisałem. Bardzo często od strony programistycznej jest OK. Nie działa przez jakiś duperel, składający się na tzw. "kontekst" - informatykowi nawet do głowy nie przyjdzie, że skoro w programie jest OK to cokolwiek innego może nie działać. I dopiero po wytężonym wysiłku intelektualnym - dochodzi do wniosku, że - w asyście 2 innych informatyków - musi po prostu dokręcić żarówkę pod sufitem w kanciapie.

A Ty chyba nie do końca rozumiesz, że nie istnieje tak naprawdę takie "zwierzę" jak "informatyk".

Jest tyle różnych działek, że nie ma osoby, która ogarniałąby wszystkie.

Jeżeli firma oszczędza na IT i ktoś chce mieć "Pana Zenka od wszystkiego", to tak to będzie właśnie wyglądało.

Jeżeli firma nie potrafi ułożyć współpracy pomiędzy poszczególnymi zespołami, to tak to będzie wyglądało.

Jeżeli firma nie stosuje podstawowych procesów wynikających z ITILa, to tak to będzie wyglądało.

Zwykle programista ma kodować, od myślenia o "kontekście" jest osoba odpowiedzialna za logikę biznesową aplikacji, za interfejs użytkownika odpowiada osoba odpowiedzialna za UI/UX. Potem, jeszcze przed wprowadzeniem zmian do produkcji, aplikację powinni przetestować testerzy, następnie (key) userzy w ramach UAT i dopiero wtedy robi się "change'a", deployment do produkcji, ale oczywiście z uwzględnieniem planu awaryjnego i roll-backu, jeżeli coś nie działa jak należy.

Podobne procesy stosuje się dla infrastruktury.

No ale jak ktoś ma "informatyka"...

A Ty chyba nie do końca rozumiesz, że nie istnieje tak naprawdę takie "zwierzę" jak "informatyk".
Jest tyle różnych działek, że nie ma osoby, która ogarniałąby wszystkie.
Jeżeli firma oszczędza na IT i ktoś chce mieć "Pana Zenka od wszystkiego", to tak to będzie właśnie wyglądało.
Jeżeli firma nie potrafi ułożyć współpracy pomiędzy poszczególnymi zespołami, to tak to będzie wyglądało.
Jeżeli firma nie stosuje podstawowych procesów wynikających z ITILa, to tak to będzie wyglądało.
Zwykle programista ma kodować, od myślenia o "kontekście" jest osoba odpowiedzialna za logikę biznesową aplikacji, za interfejs użytkownika odpowiada osoba odpowiedzialna za UI/UX. Potem, jeszcze przed wprowadzeniem zmian do produkcji, aplikację powinni przetestować testerzy, następnie (key) userzy w ramach UAT i dopiero wtedy robi się "change'a", deployment do produkcji, ale oczywiście z uwzględnieniem planu awaryjnego i roll-backu, jeżeli coś nie działa jak należy.
Podobne procesy stosuje się dla infrastruktury.
No ale jak ktoś ma "informatyka"...
100% zgody. Ale może w tym całym audio też jest podobnie - i dlatego bezbłędny przesył danych to nie wszystko.



100% zgody. Ale może w tym całym audio też jest podobnie - i dlatego bezbłędny przesył danych to nie wszystko.


2 godziny temu, szymon1977 napisał:

mogę Ci napisać tłumaczenie, ale Ty go i tak nie zrozumiesz

Tłumaczenie czego? Że jak jechałem, to nie jechałem tak naprawdę , bo ty wiesz lepiej mimo że cię tam nie było? 
ezgif.com-gif-maker.gif

2 minuty temu, McGyver napisał:

Tłumaczenie czego? Że jak jechałem, to nie jechałem tak naprawdę...

Od Twojego mylenia pojęć wypadałoby zacząć, bo ja nie pisałem o tym ile Ty miewałeś na budziku.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

53 minuty temu, dzarro napisał:

A tak z innej strony. Elementy uznawane za audio-voodoo, np. playery softwarowe raczej też tworzą informatycy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ile tam później wesołości wystarczy na forum poczytać o kolejnych upgreadach które potrafią nam totalnie zmienić brzmienie systemu...

35 minut temu, felix napisał:

Jeżeli firma nie stosuje podstawowych procesów wynikających z ITILa, to tak to będzie wyglądało.

Zwykle programista ma kodować, od myślenia o "kontekście" jest osoba odpowiedzialna za logikę biznesową aplikacji, za interfejs użytkownika odpowiada osoba odpowiedzialna za UI/UX. Potem, jeszcze przed wprowadzeniem zmian do produkcji, aplikację powinni przetestować testerzy, następnie (key) userzy w ramach UAT i dopiero wtedy robi się "change'a", deployment do produkcji, ale oczywiście z uwzględnieniem planu awaryjnego i roll-backu, jeżeli coś nie działa jak należy.

Podobne procesy stosuje się dla infrastruktury.

Prawda; tylko że duże firmy z dużym kapitałem na coś takiego stać! Przypominam że tym ludziom płaci się bardzo fajne pieniądze za tym są duże oczekiwania od ich pracy co również widać na forum

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

23 godziny temu, dzarro napisał:

A co do 120 km/h w maluchu - to  jest mało prawdopodobne.

Miałem w latach 90-tych malucha BIS, bez problemu osiągał 130 km/h, a z lekkiej górki nawet 140, licznikowe oczywiście w rzeczywiste pewnie trochę mniejsze. To tylko tak na marginesie taka ciekawostka. Byłem nie tak mądry jak teraz😉 i zdarzało mi się tak jeździć tym "bisikiem".

Edytowane przez audiofan01
2 hours ago, szymon1977 said:

O ile dobrze pamiętam to pomiar kabli cyfrowych wykazał, że zniekształcenia sygnału w kablach cyfrowych są zbyt małe aby wpłynęły na cokolwiek.

Żeby ten argument trafił, to najpierw musisz przekonać niektórych tutaj, że istnieje coś takiego jak próg percepcji. Powodzenia 🙂

Edytowane przez danadam
Żeby ten argument trafił, to najpierw musisz przekonać ludzi tutaj, że istnieje coś takiego jak próg percepcji. Powodzenia
A masz jakąś pogłębioną wiedzę na ten temat? Jakieś rozprawy naukowe? Wieloletnie badania?
10 minut temu, danadam napisał:

Żeby ten argument trafił, to najpierw musisz przekonać niektórych tutaj, że istnieje coś takiego jak próg percepcji. Powodzenia 🙂

Nie "czy istnieje", tylko "jaka ma wartosc" 🙂

W dzisiejszych czasach, wszystko mozna pomierzyc, ale nie wszystko co mozna pomierzyc mozna slyszec -> prog percepcji.

 

Ale sa tacy, ktorzy twierdza ze slysza, jak trawa rosnie 🙂 

Nie uznaja progow

Edytowane przez xajas
15 minut temu, danadam napisał:

Żeby ten argument trafił, to najpierw musisz przekonać niektórych tutaj, że istnieje coś takiego jak próg percepcji.

W przypadku kabli cyfrowych nie muszę.

-----

17 minut temu, audiofan01 napisał:

Miałem w latach 90-tych malucha...

Ja też, ale ja nie tylko je miałem i dlatego piszę to co piszę.

25 minut temu, audiofan01 napisał:

...BIS, bez problemu osiągał 130 km/h, a z lekkiej górki nawet 140, licznikowe ... i zdarzało mi się tak jeździć tym "bisikiem".

To były czasy!

Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

17 minut temu, xajas napisał:

Nie "czy istnieje", tylko "jaka ma wartosc" 🙂

W dzisiejszych czasach, wszystko mozna pomierzyc, ale nie wszystko co mozna pomierzyc mozna slyszec -> prog percepcji.

 

Ale sa tacy, ktorzy twierdza ze slysza, jak trawa rosnie 🙂 

Nie uznaja progow

Przecież większość "słyszenia" nie dotyczy pasma tylko elementów definiowanych jako - "barwa", "wypełnienie", "szybkość", "kontrola" itd. Nie są to elementy stricte związane z poprawnością techniczną - część można wywieść z analizy technicznej część nie. Prawdopodobnie większość tych elementów dałoby się przedstawić od strony technicznej czy nawet naukowej - sęk w tym, że liczba zmiennych i liczba kombinacji jest za duża, a poważni badacze mają ciekawsze tematy.

A wracając do relacji: poprawność przesyłu danych cyfrowych a mityczna "jakość dźwięku". Dajmy spokój ze słiczami i ograniczmy się do najprostszego przykładu.

Mam zwykłego Peceta(niech będzie NUC) i podłączam go do DAC z dobrym od strony wymogów technicznych wejściem USB-Audio. Wszystko jest standardowe: zwykły player typu Foobar (właściwie skonfigurowany do tzw. bit-perfect), zwykły kabel USB, poprawne technicznie wejście/wyjście USB. Sprzęt jest dobrze ustawiony - pokój jest właściwie zaadaptowany.

Rozumiem, że taka konfiguracja zapewnia poprawne przesyłanie danych cyfrowych i ich konwertowanie w DAC.

A teraz zmieniam tylko jeden element - zasilacz. Oba zasilacze są poprawne technicznie i dostosowane do wymogów Peceta - oba zapewniają jego poprawna pracę i poprawny przesył danych cyfrowych do DAC. Oba maja identyczne parametry V/A. Jeden zasilacza jest impulsowy, dołączony jako standardowy, drugi jest liniowy. 

Czy - wg ekspertów IT - efekt będzie ten sam czy nie?

 

Edytowane przez dzarro
6 minut temu, dzarro napisał:

A teraz zmieniam tylko jeden element - zasilacz. Oba zasilacze są poprawne technicznie i dostosowane do wymogów Peceta - oba zapewniają jego poprawna pracę i poprawny przesył danych cyfrowych do DAC. Oba maja identyczne parametry V/A. Jeden zasilacza jest impulsowy, dołączony jako standardowy, drugi jest liniowy. 

Czy - wg ekspertów IT - efekt będzie ten sam czy nie?

Ha ha złapałeś bakcyla ja powoli wszystkie zewnętrzne zasilacze popierdółki  wymieniam na labolatoryjne, lapka pędzę 27kilowym byczkiem, więcej waży niż pojedyńczo moje monobloki ale przy streamingu progres jest spory. Jestem bardzo happy mimoże wygląd zewnętrznyzasilacza jest mocno dyskusyjny 😂tfuj labolatoryjny🤫

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

25 minut temu, dzarro napisał:

Przecież większość "słyszenia" nie dotyczy pasma tylko elementów definiowanych jako - "barwa", "wypełnienie", "szybkość", "kontrola" itd. Nie są to elementy stricte związane z poprawnością techniczną - część można wywieść z analizy technicznej część nie. Prawdopodobnie większość tych elementów dałoby się przedstawić od strony technicznej czy nawet naukowej - sęk w tym, że liczba zmiennych i liczba kombinacji jest za duża, a poważni badacze mają ciekawsze tematy.

Cechy opisowe brzmienia typu "barwa", "wypełnienie", "szybkość", "kontrola" nie przekładają się bezpośrednio na żaden pojedynczy parametr techniczny fali dźwiękowej czy sygnału analogowego. Ale są one zawarte w fali dźwiękowej a co za tym idzie w sygnale analogowych. Więc jakim sposobem nie opisywać, technicznym czy auduofilskim, to jeśli sygnał analogowy nie został zmieniony, to nie zmieniła się też fala dźwiękowa, a co za tym idzie żadna z opisowych cech brzmienia.

Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

57 minutes ago, ASURA said:

Prawda; tylko że duże firmy z dużym kapitałem na coś takiego stać! Przypominam że tym ludziom płaci się bardzo fajne pieniądze za tym są duże oczekiwania od ich pracy co również widać na forum

Tak, dokładnie tak. Tyle, że ktoś tutaj generalizował, więc opisałem jak to powinno wyglądać.

Sam pracuję w takim środowisku i codziennie mam kontakt z "informatykami". I to działa 🙂

25 minutes ago, dzarro said:

A teraz zmieniam tylko jeden element - zasilacz. Oba zasilacze są poprawne technicznie i dostosowane do wymogów Peceta - oba zapewniają jego poprawna pracę i poprawny przesył danych cyfrowych do DAC. Oba maja identyczne parametry V/A. Jeden zasilacza jest impulsowy, dołączony jako standardowy, drugi jest liniowy. 

Czy - wg ekspertów IT - efekt będzie ten sam czy nie?

Z punktu widzenia działania samego komputera efekt będzie dokładnie ten sam. I to Ci powie każdy "informatyk".

51 minut temu, dzarro napisał:

Przecież większość "słyszenia" nie dotyczy pasma tylko elementów definiowanych jako - "barwa", "wypełnienie", "szybkość", "kontrola" itd. Nie są to elementy stricte związane z poprawnością techniczną - część można wywieść z analizy technicznej część nie. Prawdopodobnie większość tych elementów dałoby się przedstawić od strony technicznej czy nawet naukowej - sęk w tym, że liczba zmiennych i liczba kombinacji jest za duża, a poważni badacze mają ciekawsze tematy.

Nie.

Powaznii badacze dokladnie tym sie zajmuja. Trzeba tylko zajrzec do wynikow ich badan 🙂

Wtedy znajdziesz takze korelacje miedzy kombinacjami tych pomiarow (analiz technicznych) a "slyszeniem"

patrz 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Analizy Techniczne"

A list of measurements that I typically perform in connection with the loudspeaker reviews published in Stereophile includes:

• Voltage sensitivity on the chosen axis.

• Electrical impedance (magnitude and phase).

• Impulse and step responses.

• Amplitude and phase response on the chosen axis in the farfield.

• Nearfield amplitude response (at low frequencies).

• Polar behavior—Dispersion in horizontal and vertical planes.

• Power and other in-room responses.

• Nonlinear distortions of various kinds.

• Delayed acoustic resonances.

• Cabinet vibrational behavior.

 

"Slyszenie"

If you examine the vocabulary typically used to describe loudspeaker performance by audiophiles and in magazine reviews [1, 2, 3, 4], it covers the following areas:

• Musical and technical accuracy—how good? How close is the loudspeaker to reproducing an overall sound that will convince its listeners they're in the presence of live sounds?

• Frequency range—bass and treble extension. Does the sound have its full complement at the frequency extremes? Or has, say, the designer discarded ultimate bass extension, perhaps to maximize midrange clarity or overall power handling?

• Frequency balance—how neutral? Does the speaker have a natural timbre? If you play a recording of someone's voice, does it actually sound like that person's voice, or does it sound more like a combination of bass boom and a bat squeak? Is the presentation tilted-up at one or both frequency extremes? Is there a shelf effect present at one or more frequencies?

• Response and balance anomalies—coloration. Do voices sound like someone is speaking through a megaphone or pinching their noses. Is there excessive sibilance on a female voice or too much chest tone on male voice?Can the sounds of similar but different musical instruments be distinguished? Or does the loudspeaker's own character make a violin sound like a viola, an oboe like an English Horn, a Fender Stratocaster like a Gibson Les Paul? With some chronic loudspeaker cabinet problems, it can almost sound as though someone is banging a xylophone along with the sound of the recorded instruments.

• Clarity and transparency. How much detail can you hear? I remember taking part in a blind test in the early '80s where we A/B'd two speakers using a live microphone feed of a bunch of keys being rattled in an anechoic chamber. One speaker made it sound like there was just one key. With another loudspeaker, you could almost hear how many keys there were. Do individual images within the soundstage sound sufficiently separate from each other, or do they seem more like spatial highlights emerging from a background of sonic soup?

• Grain, hardness, and distortion. Does the loudspeaker sound significantly more distorted at high playback levels? Does the loudspeaker make listeners want to run screaming from the room? Do the listeners feel as if their eardrums are being gently caressed with sandpaper?

• Stereo imaging precision. When a dual-mono recording is played, do listeners perceive a narrow sonic object precisely midway between the loudspeakers, or do they just hear a vague, amorphous blob? Do central images stay centrally located at some frequencies but not others?

• Soundstage width and depth. With appropriate recordings, can listeners hear acoustic objects precisely positioned anywhere on a two-dimensional grid defined by the loudspeaker and listener positions?

• Dynamics (micro and macro). Are loud musical passages appropriately louder than the quiet passages (macrodynamics)? Can listeners hear subtle changes in one acoustic object when something else is playing very loudly (microdynamics)? Does it all blur at high playback levels, or does it take being played loudly to make the music "come to life"?

• Pace'n'rhythm. First defined by Stereophile contributor and UK reviewer Martin Colloms [5]. Some loudspeakers clearly make the music sound like it's going slowly, while others make it sound like it's going faster, even though the recording's playing time and the music's tempo obviously cannot be affected by anything that a loudspeaker does.

 

Tylko na tym forum uzywa sie takich fachowych okreslen jak: proporcjonalne docisniecie spojnych wybrzmiewan dynamiki 🙂

 

wszystko jasne 😉

 

Zajrzyj do

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

to sie dowiesz, jacy powazni badacze sie tym zajmuja

 

Absolutnie ZNAKOMITA!!!

 

poprzednia wydanie znajdziesz w sieci jako PDF 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez xajas

Tutaj znakomity wycinek z powyzszej publikacji. Najlepsze jest ostatnie zdanie na dole

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ta ksiazka to mus dla kazdego, kto traktuje ten temat powaznie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez xajas
29 minut temu, xajas napisał:

Wtedy znajdziesz takze korelacje miedzy kombinacjami tych pomiarow (analiz technicznych) a "slyszeniem"

patrz 

A gdzie plankton? Nie widzę planktonu!

Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Dobrą benzynę mieliście do swoich toczydełek. Tym, co jeździłem ,to max 115 dało radę pojechać, a poprzedni , odpalany z wajchy między  siedzeniami, to 105/h i koniec.

33 minuty temu, Seb1 napisał:

Dobrą benzynę mieliście do swoich toczydełek. Tym, co jeździłem ,to max 115 dało radę pojechać, a poprzedni , odpalany z wajchy między  siedzeniami, to 105/h i koniec.

115 na czerwonej, chyba z przepaści. Była żółta o  liczbie oktanowej ponad 90, niebieska ponad 85 i te gówno czerwone z liczbą oktanów ok. 75. Odpowiednik wojskowej, która była zielona.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.