Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Redaktorzy

"Kawaleria szatana. Część czwarta" - Dziady, kolejność ksiąg popierniczona

 

W natłoku wszelakich ludzkich boleści

W głowie zazwyczaj to się nie mieści

Numery części zostały pomylone

A posty złej treści Moderacji zgłoszone

Motywy biblijne są wciąż przytaczane

Dotyczą życia nocnego oraz tego nad ranem

Jedni muzyki słuchają wcześnie rano

Inni nie kryją się, że mają w głowie siano

Jeszcze inni mają porządnie zapełnione berety

Perfumują się, kwiaty kupują, idą do kobiety

By jej zaimponować wiedzą zdobywaną latami

Inni szacunek zdobywają skradzionymi portfelami

Zadam teraz pytania "Czy lepiej mieć czy być?"

"Czy spać w czystej pościeli czy łychę dzień w dzień pić?"

"Czy życie warte jest ALKO picia częstego?"

"Czy cokolwiek warte są wiersze Kangiego?"

Bo pisać dzisiaj każdy wręcz może

O ziemniakach, kapuście i niedojrzałym pomidorze

Najważniejsze mieć dzisiaj lajków dużo

I zdążyć przed Panem Bogiem, ewentualnie przed burzą

Jeśli lubicie czytać te częstochowskie rymy

Dajcie łapkę w górę i nie róbcie tu zadymy

 

 

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

  • Redaktorzy

Epilog

 

W złą stronę to wszystko się potoczyło

Miejscami było ciekawie, a czasami miło

Jednak każda proza czy poezja ma swój początek i koniec

Tak jak to było w "Kamienie na Szaniec"

Ile można czytać spuścizn niespełnionych poetów?

Ile można ścierpieć rynsztokowych wierszokletów?

Co za dużo to podobno i świnia nie zje

Każdy dorosły i dziecko to przecież dobrze wie

Na forum jest mnóstwo innych tematów

Dowiesz się ile Onkyo i Denon w sumie ma watów

Przeczytasz w wątku rowerowym która najtrwalsza jest piasta

W innym temacie piszą jaki najlepszy jest wałek do ciasta

Pełno tutaj jest gorącej polityki

Odnoszę wrażenie, że więcej niż muzyki

Muzyki jest mniej niż tematów kablarskich

Brakuje jedynie wątków wędkarskich

Kończę pisanie, Drodzy Kochani

Lecz będę tęsknił dniami i nocami

Niespełnionym poetą jestem i basta

Jutro wybieram się po mąkę do ciasta

Napisać Wam muszę że te teksty mnie męczą

Mam ochotę przejść się i zasnąć pod kolorową tęczą

Tęcza nie oznacza jedynie eLGieBeTe

Ale każdy punk i metal dobrze to wie

Mamy dzisiaj środek tygodnia

Emocjonalnie widzę że wielka "chłodnia"

Nikt nic nie pisze, mało kto czyta

Zaraz wpadnie tu @atmeg i nas zapyta:

"Kochani, czy znacie się na dobrej muzyce?"

"Czy może bardziej na chemii czy bardziej na fizyce?"

"Bo dobra muzyka jest jak najjaśniejsza gwiazda"

"Niezwodna, błyskotliwa jak stara Mazda"

Kończę zatem pisać wszelkie farmazony

Obracam się na pięcie i idę do żony

Która serdecznie ma mnie już dość

Bo od 10 lat daję jej po audiofilsku w kość*

 

*) Od ponad 10 lat na Audiostereo

 

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

10 minut temu, kangie napisał:

Epilog

 

W złą stronę to wszystko się potoczyło

Miejscami było ciekawie, a czasami miło

Jednak każda proza czy poezja ma swój początek i koniec

Tak jak to było w "Kamienie na Szaniec"

Ile można czytać spuścizn niespełnionych poetów?

Ile można ścierpieć rynsztokowych wierszokletów?

Co za dużo to podobno i świnia nie zje

Każdy dorosły i dziecko to przecież dobrze wie

Na forum jest mnóstwo innych tematów

Dowiesz się ile Onkyo i Denon w sumie ma watów

Przeczytasz w wątku rowerowym która najtrwalsza jest piasta

W innym temacie piszą jaki najlepszy jest wałek do ciasta

Pełno tutaj jest gorącej polityki

Odnoszę wrażenie, że więcej niż muzyki

Muzyki jest mniej niż tematów kablarskich

Brakuje jedynie wątków wędkarskich

Kończę pisanie, Drodzy Kochani

Lecz będę tęsknił dniami i nocami

Niespełnionym poetą jestem i basta

Jutro wybieram się po mąkę do ciasta

Napisać Wam muszę że te teksty mnie męczą

Mam ochotę przejść się i zasnąć pod kolorową tęczą

Tęcza nie oznacza jedynie eLGieBeTe

Ale każdy punk i metal dobrze to wie

Mamy dzisiaj środek tygodnia

Emocjonalnie widzę że wielka "chłodnia"

Nikt nic nie pisze, mało kto czyta

Zaraz wpadnie tu @atmeg i nas zapyta:

"Kochani, czy znacie się na dobrej muzyce?"

"Czy może bardziej na chemii czy bardziej na fizyce?"

"Bo dobra muzyka jest jak najjaśniejsza gwiazda"

"Niezwodna, błyskotliwa jak stara Mazda"

Kończę zatem pisać wszelkie farmazony

Obracam się na pięcie i idę do żony

Która serdecznie ma mnie już dość

Bo od 10 lat daję jej po audiofilsku w kość*

 

*) Od ponad 10 lat na Audiostereo

 

Mistrzu @kangie Jesteś nowym Samuel Taylor Coleridge. Właśnie przed chwilą natknęłam się na stwierdzenie, że inżynierowie to "kreatywni artyści". W Twoim przypadku to się zgadza!

7 minut temu, Wera666 napisał:

Mistrzu @kangie Jesteś nowym Samuel Taylor Coleridge. Właśnie przed chwilą natknęłam się na stwierdzenie, że inżynierowie to "kreatywni artyści". W Twoim przypadku to się zgadza!

No jasne, nasz forumowy T.S. Eliot! 😆

"Tynk pożera dźwięk" 747

@EmilioE

Eliot pisał dość ponuro i erudycyjnie, kangie to raczej kawalarz i nie tak zimny jak słynny konwertyta (na anglo-katolicyzm).

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

35 minut temu, kangie napisał:

Kończę zatem pisać wszelkie farmazony

Obracam się na pięcie i idę do żony

 

Ja zwykle mówię w takich sytuacjach: jestem zmęczony, wracam do żony.

Ewentualnie, wychodząc z pracy:

Starczy na dziś

Powiedział miś

Resztę zrobię jutro

Rzekł, wkładając futro

This ain't no party, this ain't no disco • This ain't no fooling around • No time for dancing, or lovey dovey • I ain't got time for that now

14 minut temu, xetras napisał:

@EmilioE

Eliot pisał dość ponuro i erudycyjnie, kangie to raczej kawalarz i nie tak zimny jak słynny konwertyta (na anglo-katolicyzm).

Oki, więc:

Kangie wielkim poetą był!

"Tynk pożera dźwięk" 747

Jest!

Nie tylko poetą, ale też świetnym recenzentem i krytykiem muzycznym o dużej wiedzy. Gitarzystą pewnie też dobrym, skoro grywał w zespołach.

27 minut temu, soundchaser napisał:

 Gitarzystą pewnie też dobrym, skoro grywał w zespołach.

Na pewno. Może kiedyś posłuchamy😇

Bo sens nie w szarpaniu
Ani jest w radości,
Ale w cierpliwości
I wielkim czekaniu.

 

Edytowane przez Wera666

Przeczytałem opinię basisty Kiss o heavy metalu tak cytowaną:

The term 'heavy metal' is self-defeating," remarked Kiss bassist Gene Simmons.

"When I think of heavy metal, I've always thought of elves and evil dwarves and evil princes and princesses.

A lot of the Maiden and Priest records were real metal records.

I sure as hell don't think Metallica's metal, or Guns N' Roses is metal, or Kiss is metal.

It just doesn't deal with the ground opening up and little dwarves coming out riding dragons!

You know, like bad Dio records."

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dział : Etymologia

Mógłby ktoś spolszczyć cytat? O co mu chodzi?

To że Iron Maiden i Judas Priest mają wiele prawdziwie metalowych nagrań to jest OK, ale pozostała część?

Generalnie to sam termin był mocno ironiczny przed tymi dwoma kapelami (czyli w latach 60. i 70.), jak wynika z hasła. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

5 minut temu, xetras napisał:

Mógłby ktoś spolszczyć cytat? O co mu chodzi?

To że Iron Maiden i Judas Priest mają wiele prawdziwie metalowych nagrań to jest OK, ale pozostała część?

 

Którą część? Wszystko poza tym zdaniem?

4 minuty temu, Wera666 napisał:

Którą część? Wszystko poza tym zdaniem?

Raczej lepiej cały ten akapit. Może wtedy wyłapię czy przypadkiem sobie nie żartował. 

Może być też skrót.

KISS - też uważam za metalowców, ale dla przedszkolaków 🙂

 

Edytowane przez xetras
Dopisek

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

16 minut temu, xetras napisał:

Raczej lepiej cały ten akapit. Może wtedy wyłapię czy przypadkiem sobie nie żartował. 

Może być też skrót.

 

Określenie „heavy metal” jest nietrafione, zauważył basista Kiss Gene Simmons.

„Kiedy myślę o heavy metalu, zawsze miałem o elfach i złych krasnoludach i złych książętach i księżniczkach.

Wiele nagrań Maiden i Priest było prawdziwymi metalowymi nagraniami.

Nie uważam, że Metallika, Guns N’ Roses lub Kiss to jest metal.

Oni się nie zajmują rozstępującą się ziemią i małymi krasnalami wychodzącymi i jeżdżącymi na smokach!

No wiesz, jak złe nagrania Dio.”

Jak dla mnie dziwnie trochę brzmi ten cytat...ja bym dodała heavy metal w miejscu gdzie koleś mówi, że Metallika to nie jest metal. No i mało wiem o historii metalu. 

Edytowane przez Wera666
30 minut temu, xetras napisał:

Raczej lepiej cały ten akapit. Może wtedy wyłapię czy przypadkiem sobie nie żartował. 

Może być też skrót.

KISS - też uważam za metalowców, ale dla przedszkolaków 🙂

 

Generalnie Gene Simmons uważa, że w heavy metalu muszą być krasnoludy, elfy, wróżki i smoki. Jak ktoś o tym śpiewa to jest prawdziwy heavy metal (Maiden, Priest, Dio), a jak nie to nie jest (Metallica, Guns N” Roses, Kiss). Chyba nie myśli on zbyt dobrze o heavy metalu i nie było to z jego strony pochlebstwo dla Maiden, Priest i Dio.

Raczej nabija się z biednych krasnoludków i zespołów, które o nich śpiewają.

Wspomina jeszcze, że sam termin heavy metal jest kontrproduktywny. Pewnie chodzi mu o to, że metal z założenia musi być ciężki, więc po co ten przymiotnik?

W ogóle skupienie się przez Simmonsa na tekstach jest dla mnie trochę dziwne. Zawsze mi się wydawało, że teksty to rzecz drugo- albo trzeciorzędna w metalu i to nie one decydują o przynależności utworu czy wykonawcy do jakiegoś konkretnego nurtu w metalu. Chociaż… w przypadku black metalu jest pewnie inaczej.

Edytowane przez Drizzt

This ain't no party, this ain't no disco • This ain't no fooling around • No time for dancing, or lovey dovey • I ain't got time for that now

21 minut temu, Drizzt napisał:

Zawsze mi się wydawało, że teksty to rzecz drugo- albo trzeciorzędna w metalu i to nie one decydują o przynależności utworu czy wykonawcy do jakiegoś konkretnego nurtu w metalu.

Dla mnie heavy metal to szersze pojęcie i do heavy metalu można zaliczyć różne tematy, nawet takie o księżniczkach etc. Co do thrash metalu, mamy tu już ogólnie tematy/dylematy bardziej natury życiowej.

1 minutę temu, Wera666 napisał:

Dla mnie heavy metal to szersze pojęcie i do heavy metalu można zaliczyć różne tematy, nawet takie o księżniczkach etc. Co do thrash metalu, mamy tu już ogólnie tematy/dylematy bardziej natury życiowej.

Problemem heavy metalu jest to, że wszyscy utożsamiają go z Iron Maiden. Jeśli muzyka jest podobna do Maiden, czyli galopujący bas, wysoki głos i rycerskie zaśpiewy wokalisty, pojedynki gitarowe i lekka pompatyczność to jest to heavy metal, a jeśli muzyka nie jest podobna do Maiden to nie jest to heavy metal. Chyba żaden inny nurt metalu nie został do tego stopnia zdominowany przez jeden zespół.

This ain't no party, this ain't no disco • This ain't no fooling around • No time for dancing, or lovey dovey • I ain't got time for that now

W gruncie rzeczy da się wyczuć czy coś jest hard, heavy a co jest metalem. Właściwie nie umiem opisać na czym konkretnie ta różnica polega. 

Tak go opisał autor syntetycznego hasła w angielskiej Wiki:

"heavy metal bands developed a thick, monumental sound characterized by distorted guitars, extended guitar solos, emphatic beats and loudness"

(To bardzo dobrze brzmiący skrót, który kieruje w stronę przeróbek w stylu Vanilla Fudge albo Iron Butterfly)

Ja i tak od "industrialnej" strony bym go najmocniej zaakceptował.

|

Miałem właśnie kłopot z tym: "self-defeating", czyli: "dający skutek przeciwny do zamierzonego".

Po polsku to faktycznie : "kontrproduktywny".

(Pierwszy raz ten przymiotnik widzę, rzadko jest używany).

 

Edytowane przez xetras
Dopisek

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Już wiem. W metalu jest przede wszystkim - przesada.

Czymś musi się wyróżniać jako styl - daleki od normalności.

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

6 godzin temu, Drizzt napisał:

Wspomina jeszcze, że sam termin heavy metal jest kontrproduktywny. Pewnie chodzi mu o to, że metal z założenia musi być ciężki, więc po co ten przymiotnik?

Dla odróżnienia od metali lekkich, np. aluminium 😉, Kiss, Guns And Roses itp.

5 godzin temu, xetras napisał:

W gruncie rzeczy da się wyczuć czy coś jest hard, heavy a co jest metalem

Pomijając niuanse metalowe,

(ha, ha niuanse i metal) 

w rocku, rozróżniam heavy od hard tak, że heavy jest podobnie ciężki jak hard, ale "zmiękczany" klawiszowymi przyprawami.

Np. Hard to Sabbath trzy pierwsze płyty, piąta już heavy.

Klasyczny heavy to Uriah Heep.

Edytowane przez iro III
2 godziny temu, iro III napisał:

w rocku, rozróżniam heavy od hard tak, że heavy jest podobnie ciężki jak hard, ale "zmiękczany" klawiszowymi przyprawami.

Np. Hard to Sabbath trzy pierwsze płyty, piąta już heavy.

Klasyczny heavy to Uriah Heep.

To jakiś średniowieczny podział (czyt. z lat 70’tych). Od czasów NWOBHM trochę się to zmieniło. Dla mnie heavy to Maiden, Saxon, Motörhead, Van Halen, Helloween, a ze starszych czasów głównie Priest i niektóre płyty Sabbath. Reszta to hard rock, łącznie z Uriah Heep czy UFO.

W Purple i Zeppelin też były przecież klawisze, więc ten punkt niezbyt odróżnia oba nurty. Dla mnie podstawową różnicą jest to, że w hard było dużo większe oparcie na bluesie i synkopowanych rytmach niż w heavy. W heavy jest więcej ciężkich riffów, na których oparte są utwory, do tego mocniejsza perkusja, bardziej brutalne granie i dużo mniej bluesa, za to większe oparcie na muzyce klasycznej - jak w każdej odmianie metalu.

This ain't no party, this ain't no disco • This ain't no fooling around • No time for dancing, or lovey dovey • I ain't got time for that now

7 minut temu, Drizzt napisał:

To jakiś średniowieczny podział (czyt. z lat 70’tych

Moim zdaniem jest to podstawowy podział, główne gałęzie tego drzewa, później, to o czym piszesz, to kolejne gałązki, które wyrosły sobie, z nich kolejne i następne.

Np. z heavy - prog rock

Z hard - NWOBHM - metal 

Edytowane przez iro III
2 minuty temu, iro III napisał:

Moim zdaniem jest to podstawowy podział, główne gałęzie tego drzewa, później, to o czym piszesz, to kolejne gałązki, które wyrosły sobie, z nich kolejne i następne.

W Purple było dużo więcej klawiszy niż w którymkolwiek z zespołów nurtu NWOBHM.

This ain't no party, this ain't no disco • This ain't no fooling around • No time for dancing, or lovey dovey • I ain't got time for that now

6 minut temu, Drizzt napisał:

W Purple było dużo więcej klawiszy niż w którymkolwiek z zespołów nurtu NWOBHM.

Zauważ, że Purpli widzę w heavy a to z hard wyrosło NWOBHM 🙂

czyli u mnie się zgadza.

Zresztą, wyrażam tylko swoje zwidy, nie pretenduję do autorytetów i możesz swobodnie się ze mną nie zgadzać 😉

Edytowane przez iro III
4 minuty temu, iro III napisał:

Zauważ, że Purpli widzę w heavy a to z hard wyrosło NWOBHM 🙂

czyli u mnie się zgadza.

Zresztą, wyrażam tylko swoje zwidy, nie pretenduję do autorytetów i możesz swobodnie się ze mną nie zgadzać 😉

Zauważ, że w latach 70’tych nie mówiło się o metalu, tylko o heavy rocku. Pojęcie „hard & heavy” obowiązujące w latach 70’tych odnosiło się do hard rocka i heavy rocka. Metal to lata 80’te, wcześniej byli co najwyżej protoplaści gatunku jak Sabbath i Priest.

This ain't no party, this ain't no disco • This ain't no fooling around • No time for dancing, or lovey dovey • I ain't got time for that now

4 minuty temu, Drizzt napisał:

Zauważ, że w latach 70’tych nie mówiło się o metalu

No tak, z gałęzi hard PÓŹNIEJ wyrosła - metal.

Nadal mi się zgadza 🙂

1 minutę temu, iro III napisał:

No tak, z gałęzi hard PÓŹNIEJ wyrosła - metal.

Nadal mi się zgadza 🙂

Mi też 🙂
 

Twój podział jest trochę zbyt przekombinowany: z hard rocka wyrósł heavy metal a z heavy rocka prog rock. Kto to zrozumie? 😉

This ain't no party, this ain't no disco • This ain't no fooling around • No time for dancing, or lovey dovey • I ain't got time for that now

3 godziny temu, Drizzt napisał:

heavy rocka prog rock. Kto to zrozumie? 😉

Np. ci wszyscy, którzy część nagrań Pink Floyd określają  heavy.

The Yes Album jest heavy.

JT Thick as a Brick - heavy

itd. itp.

Edytowane przez iro III

Ciekawostka językowa:

Niektórzy pisali trash zamiast thrash.

Tymczasem jest jeszcze thrush, czyli paszkot z rodziny drozdowatych.

 

I też lubi moshing.

Agresywny tancerz jest z niezłego ptaszka.

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

9 godzin temu, iro III napisał:

Np. Hard to Sabbath trzy pierwsze płyty, piąta już heavy.

5-tka Sabbathów to heavy-pop. 😉

7 godzin temu, Drizzt napisał:

Dla mnie heavy to Maiden, Saxon, Motörhead, Van Halen, Helloween, a ze starszych czasów głównie Priest i niektóre płyty Sabbath. Reszta to hard rock, łącznie z Uriah Heep czy UFO.

Zgoda. Uriah Heep, UFO, Nazareth, Thin Lizzy, czy nawet Deep Purple to dla mnie hard rock, chociaż niektóre z tych kapel mają w muzyce pierwiastki progowe.
Black Sabbath jest już bardziej heavy.
Nie wiem czy Van Halen czy Judas Priest to heavy - dla mnie raczej to też hard rock.

W sumie to niewielka różnica i każdy może inaczej czuć heavy i hard.
 

10 minut temu, soundchaser napisał:

5-tka Sabbathów to heavy-pop. 😉

No czy to nie jest heavy-pop? 😉

 

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.