Skocz do zawartości
IGNORED

Życie sąsiedzkie ( powoli umiera )


Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, fetek napisał:

Kiedyś zasada była prosta, nie biegasz = przegrywasz, młodzi tego nie rozumieją.

Dzisiaj to najlepsi klienci fizykoterapeutów i ortopedów. 

JAK FACET Z DWIEMA ZDROWYMI NERKAMI MOŻE NIE MIEĆ KASY NA AUDIOFILSKIE KABLE

TROLLE -istnieli zawsze, a przed wynalezieniem internetu wyżywali się na ścianach publicznych klozetów.

2 godziny temu, fetek napisał:

Ogólnie duży spadek jest po 28-30 roku życia.

Utrzymywanie zdrowego trybu życia i ćwiczenia rozciągające wystarczą. Forma niby nie ta, ale gdy przyjdzie coś faktycznie zrobić, to Keny w rurkach z siłowni wymiękają.

5 godzin temu, Chicago napisał:

Rzeczywistość weryfikuje słowa wypowiedziane na przeróżnych portalach. Będzie szczerze i bez ściemy.

Mogę zdjęcie brzucha po trzech porterach z Lidla wkleić.

Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

... ale i tak, wszystko co najgorsze, jest spowodowane nadwagą! I 'kiełbasami' oraz cukrem! Jak jesteś ok z wagą, to można biegać - najlepiej po miękkich nawierzchniach. Po prostu trzeba ćwiczyć - jak najwięcej ruchu, i głodówki - raz, dwa razy w tygodniu. Mogą być niepełne. Dużo wody! I absolutnie nie jeść przed snem - to jest zabójstwo organizmu i zmuszanie go do podwójnej roboty - zupełnie niepotrzebnie. Zamiast się regenerować i naprawiać, to musi trawić q 'kiełbasy' i 'salcesony'. Uważam, że alkoholol też w niczym nie pomaga i niestety, mocno osłabia energię, i myślenie.

43 minuty temu, piramidon napisał:

Dzisiaj to najlepsi klienci fizykoterapeutów i ortopedów. 

 

Parker's Mood

... ale i tak, wszystko co najgorsze, jest spowodowane nadwagą! I 'kiełbasami' oraz cukrem!
 

Ja bym rozszerzyl te „kielbasy“ do przerobow miesnych i dodal jeszcze biale pieczywo/przenne produkty i maslo

Reszta d‘accord
8 godzin temu, Chicago napisał:

Uważam, że alkoholol też w niczym nie pomaga i niestety, mocno osłabia energię, i myślenie.

Ale dobrze wpływa na życie sąsiedzkie będące tematem rozważań ! 

Edytowane przez piramidon

JAK FACET Z DWIEMA ZDROWYMI NERKAMI MOŻE NIE MIEĆ KASY NA AUDIOFILSKIE KABLE

TROLLE -istnieli zawsze, a przed wynalezieniem internetu wyżywali się na ścianach publicznych klozetów.

6 minut temu, xajas napisał:

Napewno, wszystko jest „dla ludzi“, ale z umiarem.
3 piwa dziennie to nie jest „umiar“

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Najśmieszniejsze są zeznania alkoholików (wmawiających sobie, że nimi nie są), jakoby pili w trochę wiekszych ilosciach tylko przy "okazjach i w towarzystwie"...tyle, że te okazje stwarzają sobie najczęściej jak tylko sie da.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Drutem. Nie musi być zakopany, trawa szybko go zarasta. Mój się nazywa noname z castoramy  wszystkie tanie są takie same.

Rozejrzalem sie w Castoramie i znalazlem wlasciwy produkt. Tani. Nawet drutu nie trzeba.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
8 minut temu, iro III napisał:

 

 

17 godzin temu, fetek napisał:

Nie bierzesz pod uwagę że ktoś już przeszedł ten etap i teraz zajmuje się czymś innym, miałem szybsze i ciekawsze auta niż Ty ale co z tego jak w korkach wszyscy jesteśmy równi. 

Hi hi

Internet zupełnie jak papier, przyjmie wszystko co komu roi się pod czachą...tylko czytelnicy niekoniecznie.

Edytowane przez iro III
21 minut temu, xajas napisał:

Napewno, wszystko jest „dla ludzi“, ale z umiarem.
3 piwa dziennie to nie jest „umiar“

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A ktoś poza Tobą pisał o 3 piwach dziennie?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

17 godzin temu, przemak napisał:

Tak piszesz, bo nie masz. Polecam. Zmywarka, odkurzacz i kosiarka - trzy urządzenia lepsze od "krojonego chleba". Można pojeździć na rowerze zamiast 😉 

To ile tego trawniczka masz że trawnikowy robot Ci wyrabia?  Sąsiad kupił takiego z górnej półki pod dany aerał i ciągle go czyści bo mu się trawą obkleja i d4

Trawa u niego taka sobie i zapał do zieloności mu z tej "wygody" zdechł

Na rowerze to w obecnych czasach można być co najwyżej rozjechanym przez samochód!
 

Ładowanie roweru na samochód i jazda x kilometrów gdzie samochodom jeździć nie wolno to nawet bardziej upierdliwe niż z braku wkopanej instalacji przenoszenie zraszacza co 15 minut do drugiej w nocy

 

Wracając do sąsiadów, odsłoniłem sobie firanki tej nocy i otwarłem Drzwi na oścież w całym domu co by wychłodzić nocą trochę mieszkanie ( w te upały mam 23 stopnie C ale chciało by się mieć chłodniej a izolowana dobrze masa budynku jednak się nagrzewa). Czytam sobie po ciemku z tela w mieszkaniu i co piętaście minut przestawiam zraszacz a tu inny sąsiad podszedł do  siatki ogrodzeniowej i tak patrzy co mam w jednym pokoju, później przeszedł do następnego i tak się znów zapatrzył? W sumie chciałem wyjść z ciemności i spytać czy jeszcze chce sobie jeszcze coś obejrzeć ale machnąłem ręką i zostałem w ciemności

 

Czy aby takie życie z sąsiadami jest takie pasjonujące?

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

8 minut temu, iro III napisał:

Czegoś jeszcze nie rozumiesz? 😁

Wprost przeciwnie - to było pytanie retoryczne, żeby Twoja fantazja nie została uznana faktem.

9 minut temu, iro III napisał:

Nie...

No właśnie.

-----

5 minut temu, ASURA napisał:

...sąsiad podszedł do  siatki ogrodzeniowej i tak patrzy co mam w jednym pokoju, później przeszedł do następnego i tak się znów zapatrzył?

...

Czy aby takie życie z sąsiadami jest takie pasjonujące?

Na Antarktydzie nie zaglądają.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Na Antarktydzie nie zaglądają.

Byles juz w Holandii? Widziales ich okna, czy tam ktos komus do okien zaglada?
U nas podobnie.
Nie, pisali o 4
To tym bardziej już nie umiar.
Czegoś jeszcze nie rozumiesz?

Oj oj oj, nie jestes swiadom tego, w jakie maliny sie wpusciles. Teraz bedziesz musial czytac 100 Szymonowych odpowiedzi na temat tego, czego nie napisal
28 minut temu, xajas napisał:

Byles juz w Holandii?

Byłem, tzn mieszkałem w kilku krajach: każdy ma swoich idiotów, choć polaczek-turysta (po internetowej mapie) może ich jako atrakcję turystyczną postrzegać.

Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

44 minuty temu, xajas napisał:

Teraz bedziesz musial czytac 100 Szymonowych odpowiedzi na temat tego, czego nie napisal

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Takie to już nasze życie sąsiedzkie na forum, kto by się nie zarejestrował, to gdy zacznie pisać, chcąc nie chcąc jest naszym forowym sąsiadem.

Na Szymonowe natręctwa mam w zanadrzu ignora, w sumie On właśnie był najczęściej przeze mnie ignorowanym "sąsiadem", po czasie odblokowywany i tak do czasu...how many more times?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
12 godzin temu, Chicago napisał:

... ale i tak, wszystko co najgorsze, jest spowodowane nadwagą! I 'kiełbasami' oraz cukrem! Jak jesteś ok z wagą, to można biegać - najlepiej po miękkich nawierzchniach. Po prostu trzeba ćwiczyć - jak najwięcej ruchu, i głodówki - raz, dwa razy w tygodniu. Mogą być niepełne. Dużo wody! I absolutnie nie jeść przed snem - to jest zabójstwo organizmu i zmuszanie go do podwójnej roboty - zupełnie niepotrzebnie. Zamiast się regenerować i naprawiać, to musi trawić q 'kiełbasy' i 'salcesony'. Uważam, że alkoholol też w niczym nie pomaga i niestety, mocno osłabia energię, i myślenie.

 

Nic się nie zgadza, dla mnie tendencyjna nieprawda, każdy organizm inaczej działa.

 

10 minut temu, djedryk napisał:

Nic się nie zgadza, dla mnie tendencyjna nieprawda, każdy organizm inaczej działa.

Ze 3 miechy temu też tak myślałem - wybiło mi cholesterel, wędliny tylko w weekend, na kolacje max banan, zamiast herbaty woda... jakoś lżej mi się zrobiło.

Ps.

Nie chleję od 20 lat.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

45 minut temu, djedryk napisał:

każdy organizm inaczej działa.

Co nie oznacza z automatu, że trzeba mu szkodzić. Chleb na przykład w ogóle nie jest potrzebny organizmowi, w ogóle - nawet ten najlepszy, gruboziarnisty, wieloziarnisty, wheat... i jakikolwiek inny. Każdy chleb, nawet ten najzdrowszy, nie jest zdrowy. Ja się oduczyłem jeść chleb, bułki i w ogóle całe pieczywo. O kiełbasach, mięsie w nadmiarze i cukrach prostych nawet nie będę wspominał, bo to podstawa, żeby nie zarzynać organizmu.

Ale i tak każdy ma swoje racje i mądrości, więc doskonale rozumiem parcie na 'niezdrowe' jedzenie. W zasadzie wszystko co niezdrowe i co szkodzi smakuje wybornie, a człowiek jest świnią, więc żre wszystko. Na podsumowanie krótkiej rozprawki, powiem tylko, że najważniejsze, żeby nie żreć - wystarczy jeść. Jeść wtedy, kiedy jest się głodnym - i z umiarem oraz rozsądkiem. Nawyki żywieniowe wielu ludzi są fatalne - jak widzę jak się ludziska dopychają po obiedzie ciastami i deserami, to mi się robi niedobrze. Dziękuję.

... ale w sumie nie ma się czemu dziwić - papierosy szkodzą, a ludzie dalej palą i jeszcze pieprzą, że nie szkodzą. Ot, proza życia i pokrętne myślenie!

Edytowane przez Chicago
Edyt Zjadacz

Parker's Mood

28 minut temu, szymon1977 napisał:

zamiast herbaty woda...

A co jest złego w samej herbacie, pytam z ciekawości bo myślałem że największe zło tego napoju to cukier wsypywany do niej w celu uzyskania pospolitego smaku 

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

3 minuty temu, Lech36 napisał:

A co jest złego w samej herbacie, pytam z ciekawości bo myślałem że największe zło tego napoju to cukier wsypywany do niej w celu uzyskania pospolitego smaku.

Być może nic, natomiast wszystko co wartościowe w herbacie jest też w wodzie. Herbata uzależnia i tylko dlatego człowiek ją wybiera. Chodzi o to aby nie wchłaniać nie tylko rzeczy szkodliwych ale też zbędnych.

-----

17 minut temu, Chicago napisał:

...najważniejsze, żeby nie żreć - wystarczy jeść. Jeść wtedy, kiedy jest się głodnym...

Tak.

18 minut temu, Chicago napisał:

Ja się oduczyłem jeść chleb, bułki i w ogóle całe pieczywo.

Co jeść zamiast?

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

4 minuty temu, Lech36 napisał:

pospolitego smaku 

Cukier zabija smak herbaty, ale to już kolejny temat do rozważań. Świadomosć żywieniowa jest coraz większa i wielu rozsądnych i dbających o zdrowie ludzi zrezygnowało z cukru kompletnie, ale wiadomo jak jest - cukier, to narkotyk, i to taki solidny!

O ile da się utrzymać dietę bez cukrów prostych, to z solą jest ciężko sobie poradzić - oprócz wody, to chyba wszystko obecnie zawiera w sobie sól.

Parker's Mood

15 godzin temu, xajas napisał:

Trawnik slaby? Tak slaby.

ale równy z obrzeżami, nawet tani robocik sobie poradzi, przemyśl temat.

14 godzin temu, szymon1977 napisał:

Utrzymywanie zdrowego trybu życia i ćwiczenia rozciągające wystarczą.

dokładnie, rozciąganie to podstawa. Ważniejsze niż siłowania i koszenie trawnika

14 godzin temu, Chicago napisał:

Zamiast się regenerować i naprawiać, to musi trawić q 'kiełbasy' i 'salcesony'. Uważam, że alkoholol też w niczym nie pomaga i niestety, mocno osłabia energię, i myślenie.

dokładnie, dodaj do tego sen, najlepiej o 23 już słodko kimać.

alkohol dla organizmu jest toksyczny, gdy jest obecny organizm robi wszystko by go wydalić olewając spalanie kalorii i wiele innych ważnych procesów.

z cukrem bym uważał, trenując często mamy jego deficyt co wpływa na prace mózgu.

5 godzin temu, iro III napisał:

Hi hi

Internet zupełnie jak papier, przyjmie wszystko co komu roi się pod czachą...tylko czytelnicy niekoniecznie.

Na szczęście zawsze się znajdzie jakiś pajac, który tworząc wypowiedzi ad personam podnosi poziom merytoryczny tematu.

4 godziny temu, ASURA napisał:

Sąsiad kupił takiego z górnej półki

takie z górnej półki to 20-30k pln.. jestes pewny że takiego ma ?

4 godziny temu, xajas napisał:

Byles juz w Holandii? Widziales ich okna, czy tam ktos komus do okien zaglada?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
U nas podobnie.

Tak umiejscowione okna nie powstały by się "zaprezentować" innym tylko by widzieć czy nie idzie powódź. Ten system wymusił strach nie ekshibicjonizm.

 

1 godzinę temu, djedryk napisał:

Nic się nie zgadza, dla mnie tendencyjna nieprawda, każdy organizm inaczej działa.

Każdy organizm działa identycznie, inny może być tylko jego stan jak np choroby czy rozwalony system hormonalny. 

Zasady dla zdrowego organizmu są zawsze takie same, deficyt, sen, woda tu nie ma żadnej magii. Jak masz bardzo dużo ruchu to możesz nawet jeść przed snem, choć nie jest to zalecane.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez fetek
1 godzinę temu, szymon1977 napisał:

Ze 3 miechy temu też tak myślałem - wybiło mi cholesterel, wędliny tylko w weekend, na kolacje max banan, zamiast herbaty woda... jakoś lżej mi się zrobiło.

Ps.

Nie chleję od 20 lat.

teraz tylko pijesz 🙂

Kiełbasy możesz jeść, talk samo sery ale tylko na śniadanie, kolacja powinna być max lekka, banan jest ciężki średni pomysł, chyba że wyrabiasz się do 4h przed snem. Do tego ruch jakikolwiek najlepiej bieganie. 

nikt nie powinien pić czarnej herbaty, czerwona jest spoko i melisa na noc.

Godzinę temu, Chicago napisał:

Co nie oznacza z automatu, że trzeba mu szkodzić. Chleb na przykład w ogóle nie jest potrzebny organizmowi, w ogóle - nawet ten najlepszy, gruboziarnisty, wieloziarnisty, wheat... i jakikolwiek inny. Każdy chleb, nawet ten najzdrowszy, nie jest zdrowy. Ja się oduczyłem jeść chleb, bułki i w ogóle całe pieczywo. O kiełbasach, mięsie w nadmiarze i cukrach prostych nawet nie będę wspominał, bo to podstawa, żeby nie zarzynać organizmu.

a czym zastąpiłeś wypełniacze ?

chleb ciężki temat, potrafi zakwasić organizm, zwłaszcza te "zdrowe".

49 minut temu, Chicago napisał:

O ile da się utrzymać dietę bez cukrów prostych, to z solą jest ciężko sobie poradzić - oprócz wody, to chyba wszystko obecnie zawiera w sobie sól.

większość "wód" ma w sobie składniki mineralne w tym sole, picie czystej wody średnio ma sens.

sól jest bardzo ważna, można nią trochę stuningować wydajność organizmu najlepiej w połączeniu z cytruliną i kofeiną.

Edytowane przez fetek
50 minut temu, fetek napisał:

Każdy organizm działa identycznie, inny może być tylko jego stan jak np choroby czy rozwalony system hormonalny. 

Zasady dla zdrowego organizmu są zawsze takie same, deficyt, sen, woda tu nie ma żadnej magii. Jak masz bardzo dużo ruchu to możesz nawet jeść przed snem, choć nie jest to zalecane.

 

Jesteś w wielkim  dużym błędzie.


A czym zastapiles wypelniacze. Chleb ciezki temat

Tak, to ciezki temat
Wiadomo, mozna zredukowac spozycie produktpe macznych (chleb, bulki, makaron,...) i probowac przestawic sie na te mniej szkodliwe gatunki (zyto, owies, orkisz,..), ale calkiem je wyelimonowac jest trudno. Z czym zjesc plastry roastbeefa, dobrego sera, wedzonej ryby itp.?
Co jest alternatywa?
Ja probuje kombinowac z „wrapami“ z platkow i otrebow owsianych, ale nie kazdy ma na to czas i natchnienie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Czyli ciekawe pytanie brzmi: czym zastapic ten przyslowiowy „chleb powszedni“?
Szczegolnie gdy sie jest absolutnym smakoszem chleba.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
20 godzin temu, xajas napisał:

 


Dobre

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ja zaczynamemoji41.png

IMG_1777.thumb.jpg.d5597031a40b955c729094f13c88530c.jpg

IMG_1778.thumb.jpg.aa9d04c561c4299c7d9a95f5a3a053e9.jpg

Ale przyznaje bez bicia, to nie sa najnowsze zdjecia, od tego czasu troche przytylem emoji3.png

A teraz fetek, dawaj, dawaj!

Zaczyna się festiwal napompowanych mięśniaków.

Zaraz będzie kto  ma większy samochód, dom, ogród, konto.

Co ma wspólnego napompowany mięśniak z życiem sąsiedzkim.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Co ma wspólnego napompowany mięśniak z życiem sąsiedzkim.
 

Zadrosc sasiada
A kwestje domow, samochodow i ogrodow juz dawno wyjasnilismy
- Przemak ma najwiekszy ogrod
- fetek ma najwiekszy dom
- ja mam najwieksze samochod

Powrocmy do chleba. Sasiad tez musi „pracowac na chleb“

Czyli powtorze pytanie: czym zastapic chleb?

Najlepiej mniej jeść. Tyle ile potrzeba. Nie ulegać 'złudzeniom' i 'smakom' - mieć je pod kontrolą. Ale to wymaga dużo pracy... i bardzo rzadko się udaje. Zapotrzebowanie na 'smaki' ma każdy - ważne, żeby nie ulegać. I co najważniejsze! Nauczyć się być 'głodnym' - broń jazzusie nie wolno czuć się nażartym. No i woda! Bez wody nie ma 'życia'. Totyczy to całego 'organizmu' globusa.

Nauczyłem się. Jedzenie nie jest moją pasją i nie ślinię się już na widok smakołyków czy też jakiejkolwiek smakowej nirvany. Nie myślę o tym, co zjem jak wrócę do domu. Nie podniecam się jedzeniem. Oprócz sushi i japońskiej kuchni 🙃

Wiem - w sushi nie ma nic zdrowego, ale to jest przykład, że nawet nabardziej świadomi, mają swoje 'smaki', którym niestety ulegają 😉

-> xajas 👍

Porządna rzeżba. Widać, że dużo pracowałeś. Ile z tego zostało teraz..???

Parker's Mood

poruszyles dobre tematy:
1. W dzisiejszyc czasach w „rozwinietych“ krajach niemalze nikt nie je „z glodu“
2. Woda! Duze, ciagle spozycie wody to dobry sposob oszukiwania organizmu (w pozytywnym znaczeniu) i sprawia wrazenie „pelnego brzucha“ redukujac „przezarcie“

Dodam jeszcze jeden element: jemy POWOLI, abysmy nie przegapili momentu poczucia nasycenia
To duzy problem

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.