Skocz do zawartości
IGNORED

S4 HOME - BLOKOWANIE KAUCJ I OSZUKAŃCZE PRAKTYKI


Przejdź do rozwiązania Rozwiązane przez ttttttt3433434,

Rekomendowane odpowiedzi

Jezeli ja cos do kogos wysylam bez uzgodnienia z odbiorca ze paczka zostanie wyslana na jego wlasna odpowiedzialnosc, to nie ma takiej opcji zeby w razie uszkodzenia sprzetu odbiorca dochodzil sie z firma kurierska o odszkodowanie. Ja jestem klientem firmy kurierskiej i tylko ja mam prawa do jakichkolwiek roszczen w razie zaginiecia lub uszkodzenia przesylki. Jedyne co moglbym zrobic, to poprosic adresata o dostarczenie dowodow i zwrot towaru.

1 minutę temu, Wuelem napisał:

Zakup na odległość - sprzedający odpowiada za dostarczenie rzeczy (ryzyko przewozu obciąża firmę).

To całkiem inny przypadek niż omawiany. Dużo prostszy do wyegzekwowania.

Dużo prostszy a sprawa cywilna w Warszawskich sądach trwa ponad 3 lata.

Bo pozwałeś najpewniej z ubezpieczenia, które nie spłaciło całej oczekiwanej kwoty, a nie z przepisów konsumenckich.

I pewnie prawnik cały czas kasuje pieniądze za załatwianie sprawy 🙂

 

Proponuję poczekać na informację od S4 home bo teraz to trochę takie bicie piany wychodzi . Niemniej trzeba pamiętać, że konsument to ktoś ważny, niezależnie jaki by nie był. 

Dziwne jest tez to ze @S4Home prowadzac taka praktyke nie zastrzega sobie kto ponosi odpowiedzialnosc za uszkodzenia sprzetu w trakcie transportu.

Jezeli ja sprzedaje sprzet to w ogloszeniu mam jasno napisane ze moge wyslac ale na ryzyko wlasne osoby kupujacej.

Teraz, BlueDot napisał:

Jezeli ja sprzedaje sprzet to w ogloszeniu mam jasno napisane ze moge wyslac ale na ryzyko wlasne osoby kupujacej.

Napisać możesz, ale nie ma to mocy sprawczej. Jest bez skutku prawnego. Nie możesz komuś ograniczyć jego praw.

1 minutę temu, BlueDot napisał:

prowadzac taka praktyke nie zastrzega sobie kto ponosi odpowiedzialnosc za uszkodzenia sprzetu w trakcie transportu.

Nie sklep to ustala, ale przepisy powszechnie obowiązujące.

1 minutę temu, Wuelem napisał:

Napisać możesz, ale nie ma to mocy sprawczej. Jest bez skutku prawnego. Nie możesz komuś ograniczyć jego praw.

Nie sklep to ustala, ale przepisy powszechnie obowiązujące.

Wiec na jakiej podstawie @S4Home dochodzi sie z kurierem? Przeciez nie oni sa klientem.

5 minut temu, BlueDot napisał:

zastrzega sobie kto ponosi odpowiedzialnosc za uszkodzenia sprzetu w trakcie transportu.

A właściwie można odpowiedzieć z góry: ten odpowiada, kto doprowadził do uszkodzenia (działanie faktyczne, sprawstwo). Nie można zza biurka kogoś obwiniać, do tego zanim coś się wydarzy : -)

3 minuty temu, Wuelem napisał:

Napisać możesz, ale nie ma to mocy sprawczej. Jest bez skutku prawnego. Nie możesz komuś ograniczyć jego praw.

 

Prawo jest dosc elastyczne. Jezeli przedstawie w sodzie dowod na to ze osoba kupujaca zgodzila sie na podjecie odpowiedzialnosci za uszkodzenia w tranzycie, to ja jestem czysty, ze tak powiem.

1 minutę temu, BlueDot napisał:

Wiec na jakiej podstawie @S4Home dochodzi sie z kurierem? Przeciez nie oni sa klientem.

Chcą pomóc w problemie. Wiedzą jak napisać, żeby była większa szansa na pozytywne rozpatrzenie. Wiedzą - tak można przypuszczać - że w razie oddania tego w ręce wysyłającego sprawa jest utopiona. Chcą dobrze dla "klienta". A ten się odwdzięcza tutaj... Pytanie, czy na którymś etapie nie trzeba będzie powtórzyć zgłoszenia. Ale takie szczegóły już chyba mało kogo tutaj interesują. W każdym razie sklep jest "poszkodowanym" - jemu ewentualnie mają wypłacić za straty.

2 minuty temu, Wuelem napisał:

A właściwie można odpowiedzieć z góry: ten odpowiada, kto doprowadził do uszkodzenia (działanie faktyczne, sprawstwo). Nie można zza biurka kogoś obwiniać, do tego zanim coś się wydarzy : -)

Dokladnie. W tej sytuacji wyglada na to ze winna jest firma kurierska ktora zamowil autor tematu. Wiec dlaczego to @S4Home dochodzi sie z ta firma a nie autor tematu?

4 minuty temu, BlueDot napisał:

Jezeli przedstawie w sodzie dowod na to ze osoba kupujaca zgodzila sie

Również zrzec się swoich praw nie możesz. Stąd moc prawa - zawsze obowiązuje, bez względu na to, jak nierozsądne oświadczenie ktoś złoży. Ludzie podpisują papiery pod różną presją i w różnych sytuacjach. Nie ogranicza to ich praw nadanych przez ustawy i przepisy innego rodzaju. IMO.

Dlaczego sklep się zaangażował w reklamację? W poście #152. Wolę tu głębiej nie zaglądać.

W ogóle koniec tygodnia, fajny temat choć rozumiem niekomfortową sytuację z zatrzymaniem kaucji, w końcu niemała kwota. Może pocieszy, że na nowy tydzień nie zakładam specjalnego śledzenia tematu, tym samym dopisywania swoich uwag. Życzę dobrych rozstrzygnięć.

Edytowane przez Wuelem
2 minuty temu, BlueDot napisał:

Dokladnie. W tej sytuacji wyglada na to ze winna jest firma kurierska ktora zamowil autor tematu. Wiec dlaczego to @S4Home dochodzi sie z ta firma a nie autor tematu?

Zatoczyliśmy koło, zostało to przedstawione w 1 poście.

2 minuty temu, Wuelem napisał:

 W każdym razie sklep jest "poszkodowanym" - jemu ewentualnie mają wypłacić za straty.

Na ten moment najbardziej poszkodowany jest autor tematu bo nie ma ani 8k ani wzmacniacza i to raczej jemu te 8k od firmy kurierskiej powinno zostac wyplacone poniewaz @S4Home swoje 8k ma w kaucji. Sprzet tez odzyskali.

4 minuty temu, Wuelem napisał:

Również zrzec się swoich praw nie możesz. Stąd moc prawa - zawsze obowiązuje, bez względu na to, jak nierozsądne oświadczenie ktoś złoży. Ludzie podpisują papiery pod różną presją i w różnych sytuacjach. Nie ogranicza to ich praw nadanych przez ustawy i przepisy innego rodzaju. IMO.

Co innego pod presja a co innego z wlasnej woli.

2 minuty temu, ttttttt3433434 napisał:

Zatoczyliśmy koło, zostało to przedstawione w 1 poście.

Moze i tak, jednak to nie oni powinni zadac odszkodowania od firmy kurierskiej. Nie oni zlecili transport i koniec.

2 minuty temu, BlueDot napisał:

z wlasnej woli.

To jest właśnie ochrona konsumenta - zakłada się, że może nie zrozumieć czytanych przepisów. Dlatego czas na odstąpienie od umowy. Ale prawa są przyszyte do każdego - z kolei od nich nie można odstąpić. Sprytni wiedzą, że to nie zadziała i staruszków nie wrabiają. Co innego podpisać niekorzystną umowę.

5 minut temu, BlueDot napisał:

to raczej jemu te 8k od firmy kurierskiej powinno zostac wyplacone

Przecież za firmę kurierską płaci ubezpieczyciel. On ten wzmacniacz demo i po wcześniejszej naprawie wyceni dużo niżej (ustali wartość rynkową). Ustalenia między sklepem i klientem sklepu nie obchodzą firmę kurierską. Oni płacą właścicielowi sprzętu za poniesioną jego stratę. Nie wnikają oni w innego rodzaju rozliczenia.

Sklep założył, że jak demo się spodoba, to wyślą nowy egzemplarz. Stąd pewnie zalecili kliknąć na stronie sklepu zakup z uwagą o wypożyczeniu. Przy widniejącej cenia dla nowego sprzętu 8 tysięcy zł. Czyli według schematu, żeby było prościej.

Dlatego w takiej sprawie jest kilka osobnych kalkulacji i rozliczeń. Bo każdy odpowiada w innej części i za inne zobowiązania. Pomoc sklepu w reklamacji jest dla mnie zrozumiała, przewalają tego dziesiątki dziennie, wiedzą jak to szybko zrobić, mają nad tym kontrolę, chcą wesprzeć cały proces i oszczędzić fatygi pechowemu klientowi. Pewnie firmy kurierskie przyjmują takie zgłoszenie reklamacyjne (od odbiorcy) wiedząc, że zasadność roszczeń i tak ustala ubezpieczyciel. Poznaje okoliczności podane przez przewoźnika, ocenia na tle przepisów o odpowiedzialności i wycenia. Firma kurierska tylko wspomaga proces. Mogliby od razu dać numer polisy ubezpieczenia i sklep by pisał do ubezpieczyciela.

3 minuty temu, yayacek napisał:

Poszkodowanym jest klient i jakby nie wykręcać kota ogonem zawsze wyjdzie, że klient pozostał bez pieniędzy i towaru.

Kto ma sprzęt o mniejszej wartości niż w stanie pełnej sprawności?

SKLEP.

Na skutek czyjegoś błędu są stratni. Jak tobie sąsiad rozwali telewizor, to bez względu na wszystko ty będziesz właścicielem rzeczy o mniejszej wartości (choćby odsprzedażowej).

PODSTAWY.

Jako klienta w ogóle nie interesuje mnie co i ile sklep stracił. 
Kupuję, płacę, sprawdzam, odsyłam, dostaję zwrot - i taka jest procedura. W ogóle nie wnikam, czy to się sklepowi opłaca, ile na tym traci, z kim sie sklep droczy i kogo pozywa na drodze cywilnej za straty. To nie jest w gestii klienta.
Jeżeli sklep twierdzi, że został oszukany, że ktoś uszkodził jego towar to niech sklep pozwie na drodze cywilnej tego, kogo uważa za stosowne - droga wolna.
Wpierw jednak powinien oddać pełną kwotę a następnie na drodze cywilnej dochodzić swoich racji. 
Jakby nie kombinować sklep robi z siebie bazarowego cwaniaka. To takie małostkowe - złapać klienta, wydymać go i niech spada. Sorry ale to tak właśnie wygląda.
A nie lepiej byłoby przeprosić za niedogodności, oddać całą kwotę, zaproponować inny towar i zadbać by klient wrócił jeszcze po kolejne elementy (kable, srable, wtyczki, dupiczki itp)? Klient ma mieć świadomość, że wszystko jest OK i że jest potraktowany jak należy - znów polecam Lalkę B. Prusa.
 

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

58 minut temu, BlueDot napisał:

Jezeli ja cos do kogos wysylam bez uzgodnienia z odbiorca ze paczka zostanie wyslana na jego wlasna odpowiedzialnosc, to nie ma takiej opcji zeby w razie uszkodzenia sprzetu odbiorca dochodzil sie z firma kurierska o odszkodowanie. Ja jestem klientem firmy kurierskiej i tylko ja mam prawa do jakichkolwiek roszczen w razie zaginiecia lub uszkodzenia przesylki. Jedyne co moglbym zrobic, to poprosic adresata o dostarczenie dowodow i zwrot towaru.

Możesz dać pełnomocnictwo dla odbiorcy paczki aby dochodził swoich roszczeń we własnym zakresie. Prawo to przewiduje 😊

30 minut temu, Wuelem napisał:

Oni płacą właścicielowi sprzętu za poniesioną jego stratę. Nie wnikają oni w innego rodzaju rozliczenia.

Jezeli @S4Home przyjal sprzet i rozpoczyna sprawe z firma kurierska na wlasna reke, to powinien zwrocic kaucje.

11 minut temu, fanatyk muzyki napisał:

Możesz dać pełnomocnictwo dla odbiorcy paczki aby dochodził swoich roszczeń we własnym zakresie. Prawo to przewiduje 😊

Skladajac w ogloszeniu deklaracje ze moge wyslac sprzet na ryzyko wlasne odbiocy i on swiadomie sie na to godzi, daje mu pewnego rodzaju pelnomocnictwo.

Gość Kw202

(Konto usunięte)
7 godzin temu, Wuelem napisał:

Chcą pomóc w problemie. Wiedzą jak napisać, żeby była większa szansa na pozytywne rozpatrzenie.

Komu chcą pomóc? 

Klient zapakował odpowiednio przesyłkę, ubezpieczył i wysłał. Oni ją odebrali,jak sam @Wuelemnapisał że walała się przez kilka dni u nich bez opieki. 

7 godzin temu, Wuelem napisał:

Na skutek czyjegoś błędu są stratni. Jak tobie sąsiad rozwali telewizor, to bez względu na wszystko ty będziesz właścicielem rzeczy o mniejszej wartości (choćby odsprzedażowej).

PODSTAWY.

Zgłosili kurierowi że paczka jest rozwalona? 

Nie? 

Czyli odebrali ją w stanie nienaruszonym,i to gdzieś u nich walała się przez te kilka dni i oni mogli ją uszkodzić. 

Ja wiem jedno, będę omijać szerokim łukiem ten ich bazarek bo sklepem nazwać ich nie można.... 

 

Gość Kw202

(Konto usunięte)
7 godzin temu, Wuelem napisał:

Kto ma sprzęt o mniejszej wartości niż w stanie pełnej sprawności?

Kto przytuli sprzęt i ubezpieczenie? 

Kto obraca teraz pieniędzmi z kaucji? 

Kto wciśnie ten złom komuś naiwnemu jako ex demo? 

8 minut temu, moto3650 napisał:

Miałem taką samą sytuację około miesiąca temu. Naim nait XS3, oberwane trafo i latająca śrubka w środku. 

Sprzętu uszkodzonego się nie wysyła i tyle, a jeżeli jest uszkodzony to się informuje, że takowy jedzie do klienta. Wcześniej też od nich miałem Elac Carina naprawiane z zamienioną fazą na głośniku. 

Na szczęście zawsze robię pełną dokumentację zdjęciową z rozpakowania i z pakowania. Sprawdzam od razu sprzęt i pisze co jest nie tak. Więc mi odpisano " tak wiemy, że naim jest uszkodzony, ale można korzystać nic się nie stanie" 

Po odesłaniu paczki, mija 3 dni, dzwoni inny Pan z tej firmy, który mówi, że uszkodziłem wzmacniacz. No, ale na końcu tej opowieści zwrócili mi kasę bo miałem potwierdzenia emailowe, że wysłali uszkodzone + kazali z luźnymi elementami użytkować. Mało tego byłem zdeterminowany, żeby sprawę skierować do sądu, a nie szukać winnego u mnie, a później u kuriera.

Jak ktoś pisze, że taka praktyka jest ok i wszystko jest cacy to to sorry, ale nie działa w imieniu słuchacza, audiofila ale tej firmy.

Proszę o doprecyzowanie czy to dotyczy również sklepu z tego tematu?

7 godzin temu, Wuelem napisał:

To jest właśnie ochrona konsumenta - zakłada się, że może nie zrozumieć czytanych przepisów. Dlatego czas na odstąpienie od umowy. Ale prawa są przyszyte do każdego - z kolei od nich nie można odstąpić. Sprytni wiedzą, że to nie zadziała i staruszków nie wrabiają. Co innego podpisać niekorzystną umowę.

Przecież za firmę kurierską płaci ubezpieczyciel. On ten wzmacniacz demo i po wcześniejszej naprawie wyceni dużo niżej (ustali wartość rynkową). Ustalenia między sklepem i klientem sklepu nie obchodzą firmę kurierską. Oni płacą właścicielowi sprzętu za poniesioną jego stratę. Nie wnikają oni w innego rodzaju rozliczenia.

Sklep założył, że jak demo się spodoba, to wyślą nowy egzemplarz. Stąd pewnie zalecili kliknąć na stronie sklepu zakup z uwagą o wypożyczeniu. Przy widniejącej cenia dla nowego sprzętu 8 tysięcy zł. Czyli według schematu, żeby było prościej.

Dlatego w takiej sprawie jest kilka osobnych kalkulacji i rozliczeń. Bo każdy odpowiada w innej części i za inne zobowiązania. Pomoc sklepu w reklamacji jest dla mnie zrozumiała, przewalają tego dziesiątki dziennie, wiedzą jak to szybko zrobić, mają nad tym kontrolę, chcą wesprzeć cały proces i oszczędzić fatygi pechowemu klientowi. Pewnie firmy kurierskie przyjmują takie zgłoszenie reklamacyjne (od odbiorcy) wiedząc, że zasadność roszczeń i tak ustala ubezpieczyciel. Poznaje okoliczności podane przez przewoźnika, ocenia na tle przepisów o odpowiedzialności i wycenia. Firma kurierska tylko wspomaga proces. Mogliby od razu dać numer polisy ubezpieczenia i sklep by pisał do ubezpieczyciela.

Kto ma sprzęt o mniejszej wartości niż w stanie pełnej sprawności?

SKLEP.

Na skutek czyjegoś błędu są stratni. Jak tobie sąsiad rozwali telewizor, to bez względu na wszystko ty będziesz właścicielem rzeczy o mniejszej wartości (choćby odsprzedażowej).

PODSTAWY.

Dlaczego NA SIŁĘ PRÓBUJESZ wmówić że ten błąd popełnił @ttttttt3433434. Dodatkowo nie przeczytałeś ze zrozumieniem pierwszego wpisu w tym wątku! Na jakiej podstawie zakładasz że kolega zrobił coś nie tak? Otrzymał paczkę, sprzęt działał, spakował należycie tak samo jak dostał. Winowajcę już wskazał @S4Home.

 

Poczekajmy na @S4Home.. ale ja to widzę tak. To jest ten sam Atoll z wątku z innego forum - ten z krzywą gałą, gałką, gałeczką. Był naprawiony, ktoś rozkręcił skręcił ALE ZAPOMNIAŁ ZAKLEIĆ śrubę i.. jebn..ło się rozkręciło. No chyba nikt o zdrowych zmysłach nie zakłada że tę śrubkę odkręcił kolega.  Chociaż pewnie @Wuelem zaraz napisze że porządny klient wziął powinien kurna te śrubki dokręcić.

1 godzinę temu, moto3650 napisał:

Miałem taką samą sytuację około miesiąca temu. Naim nait XS3, oberwane trafo i latająca śrubka w środku. 

Dobre :),  z jakieś 10 miesięcy wstecz miałem od S4Home wypożyczone demo Naita XS3 i przy wypakowaniu usłyszałem jak jakiś metalowy element turla się w środku wzmacniacza. Do tego gałeczka od potka też była mocno sfatygowana. Był to też jedyny Naim w którym słyszałem tak głośno brumiące trafo, że musiałem go na noc całkowicie wyłączać bo spać nie szło. A dodam, że trochę (ok. 7) tych naimów u siebie miałem i teraz też mam. Żaden tak nie wyrczał trafem na cały pokój jak ten z latającym jakimś elementem w środku obudowy. Napisałem do nich, że bez ich zgody nie podłączę go do zasilania. Odpisali, że mogę podłączyć na ich odpowiedzialność. Podłączyłem i grał. Potem kupiłem nówkę oryginalnie zamkniętą i trafo było ciche ale grał trochę inaczej jak demo z S4Home ( demówka była wyraźnie! jaśniejsza - więcej wysokich tonów). Odesłałem i żadnych problemów ze zwrotem kaucji nie miałem. Jednak troszkę lipa, że wysyłają piece, które z racji solidnego objazdu po kraju już bardzo potrzebują wizyty w serwisie. Rozumiem, że jest to egz. przeznaczony na testy ale jak widać i słychać, że już wymaga leczenia to chyba warto dać go na serwis. Ale... nie wiem, nie znam się i tak jak napisałem, żadnych nieprzyjemności ze strony S4Home nie doświadczyłem. 

ATC SCM7/HEGEL H95/CHORD QUTEST - REAL SOUND /// REGA ELEX MK4/B&W 607S3 - FUN

Gość Kw202

(Konto usunięte)
47 minut temu, Adam 38 napisał:

Jednak troszkę lipa, że wysyłają piece, które z racji solidnego objazdu po kraju już bardzo potrzebują wizyty w serwisie

Po co? 

W końcu znajdą sponsora który zapłaci za serwis kilkakrotnie więcej. 

15 minut temu, moto3650 napisał:

Tak również. 

No proszę, czyli mamy już więcej ciekawych przypadków jak postępuje @S4Home   🙂 W tym przypadku kupujący jednak okazał się bystrzejszy od sklepu i zabezpieczył się mailem przed podłączeniem sprzętu.

Edytowane przez ttttttt3433434

Byłem ciekawy odpowiedzi sklepu tym bardziej że widziałem że wątek był czytany .

Ja dlatego nie biorę sprzętu do odsłuchu . Czułem że to jest zbyt piękne żeby nie było w tym jakiegoś wału .

Ogólnie jeden ze sklepów w Polsce wysyła emailowo umowę, którą należy zaakceptować. W niej jest zawarte, że za wszystkie uszkodzenia płaci kupujący. Zawsze jest jakieś ryzyko. Najlepiej wypożyczyć osobiście i obejrzeć + podłączyć na chwilę żeby sprawdzić. Oddać i też sprawdzić przy odbiorcy. Uważam że wypożyczanie jest ok, ale sprzęt powinien być wysyłany z opisem stanu faktycznego. 

 

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.