Audio-Vintage, zagrożenie dla zdrowia i życia(?)

[pit80]

W dniu 26.01.2023 o 09:07, Tajitsu napisał:

Musisz mieć odpowiedni tzw „park maszynowy” aby na miejscu bez wylutowania sprawdzić np kluczowe dla dźwięku kondensatory.

Wystarczy chiński MESR-100 za 200zł,, którym daje się zmierzyć ESR kondensatora w obwodzie.

[Tajitsu]

Tolerancja błędu +- 800%?

[klecha]

Fajny salon wintydż 😉

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tego NSU brałbym w ciemno.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[kangie]

16 minut temu, klecha napisał:

Fajny salon wintydż 😉

Dzwony rurowe w narożniku. To już Hi END! 😉

[klecha]

Nie wiem czy vintage ale zalecana ostrożność ⚡ 😉 :

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Swoją drogą, wątpię by pan Witek wypuścił takie "cóś".

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 27 Stycznia 2023 przez klecha

[Marcin Wielgus]

Podejrzewam, że zostałeś nieźle "cyknięty" na jakimś VINTAGE skoro masz taka złość iż założyłeś taki wątek. Jak na razie małociekawy. 
Dzisiaj by kupić sprzęt do słuchania (nie tylko jako ładny mebel) należy dać najmniej od 2 do 5, a nawet do 10 razy więcej niż kosztuje staruszek z remontem, który potrafi zagrać tak, że dech zapiera. A .... chciałoby się posłuchać dobrej muzyki. Nie każdego stać na nowy, dobrze grający zestaw. Na VINTAGE owszem. Nie piszę tu o sprzętach w granicach 2 000 - 4000 zł za nowe ale o takich, których cena nowego zaczyna się grubo powyżej 10 000 zł. Nie tak wielu jeszcze stać na sprzęt składający się z np. 3 elementów - CD, wzmacniacz, głośniki, gdy może się okazać, że najtańszy w zestawie CD kosztuje ponad od 30 000  zł. A gdzie reszta? Gdzie okablowanie? 
Płacąc 5 - 10 razy mniej można pozwolić sobie tylko na VINTAGE "odświeżone" dobrze zrobionym serwisem. 
Takie jest moje postępowanie. 
I'm happy. 
 
 
 
. 

Dokładnie tak jak napisałeś ale żeby "skorzystać" to :
1. Kupujący musi się wykazać minimalna wiedzą aby nie wpakować się w trupa
2. Plus wiedzą szacunkowa ile remont może wynieść i kto go zrobi dla nas, chyba że sami
3. Szukanie części (obecnie długie terminy) i ... Czekanie na remont

Reszta to już przyjemność słuchania .
Ja tak, jak i ty , postapuje np :


I późniejszy zachwyt wynagradza trudy i kasę. No i szczerze nigdy nie byłoby mnie stać na PRE ktore kosztowało 8k EUR w dniu premiery, a tak po remoncie mam 97% tego co oferował ten sprzęt za nowości a może i więcej bo jakość mudorfow, vishay i CDE na pewno przewyższa to co BAT oryginalnie wstawił. Jednym slowem, niższym kosztem mam jakość dźwięku z półki hi-end o czym napisałeś powyżej .

Jeśli ktoś chce kupić , wstawić i podłączyć to nie vintage chyba że po udokumentowanym remoncie .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[raiwan]

Sprzęt vintage ma sens po wymianie elementów. Średnio kondensator ma żywotność 1000 godzin pracy lub jakiś czas wytrzymałości. 

Z tym zagrożeniem to raczej sprzęt bez żadnej odnowy, dokładnego sprawdzenia i testów. Sporo wystawianych na sprzedaż to po prostu stary sprzęt potraktowany środkami do czyszczenia oraz przedmuchany powietrzem pod ciśnieniem. Na takie trzeba uważać. 

Nie raz się spotkałem z tym, że kondensatory wylewają po kilku latach, izolacja przewodów pęka a już nie chce nic mówić na temat elektroniki trzymanej na strychu, gdzie jest wilgoć, pełno kurzu, bardzo niskie lub wysokie temperatury... 

Ktoś kupując taki sprzęt naczyta się o jakości, że elementy pierwsza klasa, wytrzymują kilkadziesiąt lat i nawet nie wykazują śladu zużycia itp. Później  podłącza pod swoje ukochane kolumny taki na przykład wzmacniacz, daje głośno i po sprzęcie po paru lub kilkunastu godzinach jak nie wcześniej. 

Sam jestem zwolennikiem tego, że lepiej mieć stary odnowiony sprzęt z najwyższej półki niż nowy klasy syfend za podobna kasę. Warunek to pierw wyczyszczenie, odnowienie i przede wszystkim wymiana kondensatorów. Później spokojne testy i wreszcie cieszenie się sprzętem klasy Hi end w starym dobrym stylu. 

Edytowane 1 Lutego 2023 przez raiwan

[klecha]

10 godzin temu, raiwan napisał:

Warunek to pierw wyczyszczenie, odnowienie i przede wszystkim wymiana kondensatorów.

Przewaliłem większość Roteli z serii 9XX.

Kondensatory w jak najlepszym porządku i za to chwała Rotelowi.

Najczęściej trzeba wyczyścić selektory i potencjometry.

Edytowane 2 Lutego 2023 przez klecha

[Bumpalump]

1000h żywotności to mają najgorsze z najgorszych kondensatory 

Warto też wspomnieć że to żywotności przy określonych warunkach tj. Maksymalne napiecie i temperatura 

A jak wiadomo każde obniżenie temperatury o 10 stopni podwaja żywotności.

Więc nawet niech ten kondensator ma 5000h żywotności przy 85 stopniach

 

Przy 65 będzie miał już 20.000h

 

 

[Tajitsu]

Tak tak, obniżenie temperatury etc.

Tylko nie wspomniałeś o jednym, że ten Vintage, najczęściej jest na 220V (nieliczne maj przełącznik 240V ale to nie jest standard) do tego kondy w zasilaczu często na 59/61v, które przy napięciu w sieci 240V pracują na granicy i za chwilę mogą wybuchnąć! 
Podpalić mieszkanie i doprowadzić do śmierci użytkownika i jego najbliższych w skrajnych przypadkach cały dom, blok, osiedle a nawet kwartał miasta. Kiedy te gruchoty zaczną wybuchać jeden po drugim.

Takze IMHO dla laika nie mającego pojęcia o sprzęcie, Vintage jest śmiertelnym zagrożeniem, a pisanie jakie to super granie jest zwykłym oszustwem! Sprzęt 40letni NIE GRA jak nowy i każda zmiana kondensatorów zmienia brzmienie! Wiec o czym te pitolenie?

O tunningu i zmianie brzmienia poprzez wymianę elementów.
Co taki wzmacniacz oprócz obudowy i zasilacza ma wspólnego z urządzeniem, które 40lat temu opuściło fabrykę?

Nic!
 

[Zamerstary]

Godzinę temu, Tajitsu napisał:

Tak tak, obniżenie temperatury etc.

Tylko nie wspomniałeś o jednym, że ten Vintage, najczęściej jest na 220V (nieliczne maj przełącznik 240V ale to nie jest standard) do tego kondy w zasilaczu często na 59/61v, które przy napięciu w sieci 240V pracują na granicy i za chwilę mogą wybuchnąć! 
Podpalić mieszkanie i doprowadzić do śmierci użytkownika i jego najbliższych w skrajnych przypadkach cały dom, blok, osiedle a nawet kwartał miasta. Kiedy te gruchoty zaczną wybuchać jeden po drugim.

Takze IMHO dla laika nie mającego pojęcia o sprzęcie, Vintage jest śmiertelnym zagrożeniem, a pisanie jakie to super granie jest zwykłym oszustwem! Sprzęt 40letni NIE GRA jak nowy i każda zmiana kondensatorów zmienia brzmienie! Wiec o czym te pitolenie?

O tunningu i zmianie brzmienia poprzez wymianę elementów.
Co taki wzmacniacz oprócz obudowy i zasilacza ma wspólnego z urządzeniem, które 40lat temu opuściło fabrykę?

Nic!
 

Tak tylko się zapytam, czy znasz kogoś, komu wybuchł kondensator w starym wzmacniaczu ? Mówimy o sprzęcie sprawnym, a nie jakimś szrocie, który 20 lat przestał w mokrym garażu. Tylko pytam bo osobiście nri słyszałem o takim przypadku, ale kto wie, może 

[Tadeiro]

14 minut temu, Zamerstary napisał:

Tak tylko się zapytam, czy znasz kogoś, komu wybuchł kondensator w starym wzmacniaczu ? Mówimy o sprzęcie sprawnym, a nie jakimś szrocie, który 20 lat przestał w mokrym garażu. Tylko pytam bo osobiście nri słyszałem o takim przypadku, ale kto wie, może 

Od początku było wiadomo, że temat został założony jako prowokacja. Tak naprawdę Tajitsu chce obrzydzić wszystkim sprzęt vintage, żeby zostało więcej dla Niego. 😉

[Dune]

Bez przełącznika da się w niektórych  przełączyć  uzwojenia transformatorów  na 240V przepina się przewód przy trafie.

[Tajitsu]

16 minut temu, Dune napisał:

Bez przełącznika da się w niektórych  przełączyć  uzwojenia transformatorów  na 240V przepina się przewód przy trafie.

Np w starych Accu, ale jak napisałem to nie jest standard, możliwość przełączenia.

23 minuty temu, Tadeiro napisał:

Od początku było wiadomo, że temat został założony jako prowokacja. Tak naprawdę Tajitsu chce obrzydzić wszystkim sprzęt vintage, żeby zostało więcej dla Niego. 😉

Tadziu! Wpadłem! 
Przejrzałeś mnie!

41 minut temu, Zamerstary napisał:

Tak tylko się zapytam, czy znasz kogoś, komu wybuchł kondensator w starym wzmacniaczu ? Mówimy o sprzęcie sprawnym, a nie jakimś szrocie, który 20 lat przestał w mokrym garażu. Tylko pytam bo osobiście nri słyszałem o takim przypadku, ale kto wie, może 

Tak znam. 

[Zamerstary]

2 minuty temu, Tajitsu napisał:

Tak znam. 

Chętnie posłucham jeśli masz ochotę o tym opowiedzieć. Sam posiadam trochę leciwego sprzętu, dlatego interesuje mnie taki przypadek.

[Tajitsu]

Przyczyny takich usterek zostały opisane w poprzednich postach.

[Zamerstary]

No ale jakieś konkretne modele tych wzmacniaczy ? Co to za kondensatory, które wysadzają zasilacz ? 

[audiofan01]

Ile lat musi mieć sprzęt żeby nazwać go „wintydż”? Który rok to jest ta granica? 

Lata lecą, o sprzęcie „wintydż” mówi się już chyba od kikunastu to chyba ta granica ruchoma jest i człek się nawet nie obejrzy i ma w domu „wintydż”, a niedawno nowy kupował😉

Edytowane 5 Lutego 2023 przez audiofan01

[Dune]

15 minut temu, Zamerstary napisał:

No ale jakieś konkretne modele tych wzmacniaczy ? Co to za kondensatory, które wysadzają zasilacz ? 

:-)

 

 

[porlick]

1 godzinę temu, Zamerstary napisał:

Tak tylko się zapytam, czy znasz kogoś, komu wybuchł kondensator w starym wzmacniaczu ?

Może nie we wzmacniaczu, (bo te mi spokojnie wylały w starym Sanyo używanym w warsztacie), ale w rekorderze dvd Szajsunga, i to po ok 3 latach eksploatacji. Menda konstruktor otoczył C radiatorem od stabilizatora napięcia, który grzał jak cholera, radiator był dość mały, choć większy spokojnie by się zmieścił, do tego prosty, a nie zgięty pod kątem 90° i otaczający kondensator, który w dodatku był na 85°C. Strzelił tak, że prysnęło przez szczeliny i ochlapało spod półki nad DVD-R. Ogólnie w topologii PCB widać było "bombę zegarową", bo zasilacz był mocno ściśnięty, a wokół sporo luzu umożliwiającego odsunięcie i poluzowanie części niskonapięciowej, co zlikwidowałoby problem przegrzewania.

46 minut temu, audiofan01 napisał:

Lata lecą, o sprzęcie „wintydż” mówi się już chyba od kikunastu to chyba ta granica ruchoma jest i człek się nawet nie obejrzy i ma w domu „wintydż”, a niedawno nowy kupował😉

Osobiście skłonny byłbym na przyjecie nomenklatury zbliżonej do motoryzacyjnej, np:

Youngtimer - 25 lat

Oldtimer - 50 lat.

Mam parę eksponatów zarówno w pierwszej, jak i w drugiej kategorii.

Y- gramofony Lenco L500, Dual 491, kolumny IQ Sat5, Radmor LS10, Wharfedale Modus sub/sat.

O- to już tylko gramofony: Dual 1222, 1224.

[audiofan01]

Godzinę temu, porlick napisał:

Może nie we wzmacniaczu, (bo te mi spokojnie wylały w starym Sanyo używanym w warsztacie), ale w rekorderze dvd Szajsunga, i to po ok 3 latach eksploatacji. Menda konstruktor otoczył C radiatorem od stabilizatora napięcia, który grzał jak cholera, radiator był dość mały, choć większy spokojnie by się zmieścił, do tego prosty, a nie zgięty pod kątem 90° i otaczający kondensator, który w dodatku był na 85°C. Strzelił tak, że prysnęło przez szczeliny i ochlapało spod półki nad DVD-R. Ogólnie w topologii PCB widać było "bombę zegarową", bo zasilacz był mocno ściśnięty, a wokół sporo luzu umożliwiającego odsunięcie i poluzowanie części niskonapięciowej, co zlikwidowałoby problem przegrzewania.

Osobiście skłonny byłbym na przyjecie nomenklatury zbliżonej do motoryzacyjnej, np:

Youngtimer - 25 lat

Oldtimer - 50 lat.

Mam parę eksponatów zarówno w pierwszej, jak i w drugiej kategorii.

Y- gramofony Lenco L500, Dual 491, kolumny IQ Sat5, Radmor LS10, Wharfedale Modus sub/sat.

O- to już tylko gramofony: Dual 1222, 1224.

To na razie tylko mój trzydziestoletni Kenwood Kd-8030 się łapie, reszta musi jeszcze trochę poczekać na ten wintydżowy prestiż😉

[Marcin Wielgus]

Tak tak, obniżenie temperatury etc.
Tylko nie wspomniałeś o jednym, że ten Vintage, najczęściej jest na 220V (nieliczne maj przełącznik 240V ale to nie jest standard) do tego kondy w zasilaczu często na 59/61v, które przy napięciu w sieci 240V pracują na granicy i za chwilę mogą wybuchnąć! 
Podpalić mieszkanie i doprowadzić do śmierci użytkownika i jego najbliższych w skrajnych przypadkach cały dom, blok, osiedle a nawet kwartał miasta. Kiedy te gruchoty zaczną wybuchać jeden po drugim.
Takze IMHO dla laika nie mającego pojęcia o sprzęcie, Vintage jest śmiertelnym zagrożeniem, a pisanie jakie to super granie jest zwykłym oszustwem! Sprzęt 40letni NIE GRA jak nowy i każda zmiana kondensatorów zmienia brzmienie! Wiec o czym te pitolenie?
O tunningu i zmianie brzmienia poprzez wymianę elementów.
Co taki wzmacniacz oprócz obudowy i zasilacza ma wspólnego z urządzeniem, które 40lat temu opuściło fabrykę?
Nic!
 

Aleś Tajitsu "pojechał" ale do rzeczy
Ja też znam przypadek że strzelił w starym sprzęcie ale i znam wiele przypadków w nowym szajsie który jest dzisiaj produkowany więc to niczego nie wnosi. Tak może stać się owszem i z nowymi i starym a żeby kwartire spaliło to. .... Nie słyszałem .

Co do napięcia duże uogólnienie i żeby nie być gołosłownym

Tak są na 220v ale i są na 230v jak powyżej . Końcówka moja ma 14-15 . Obok mam PRE ktorego zdjęcia zamieszczałem ma 20 wiosen i również można na 230v więc jak się chce to można.
Wymiany kondow na lepsze i zmiana dźwięku .... Nie demonizował bym . Ja w porozumieniu z założycielem i konstruktorem dałem Mudorf bo dzięki temu gra inaczaczej ... Czytaj lepiej ! a konstruktor zna swój sprzęt a nawet produkuje konwertery pod pakiety olejowych mudkow pod wymianę więc inaczej, nie znaczy gorzej często lepiej
Ale można jak

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) wymienić 1:1 ale zaraz powiesz że kondy te same 20 lat temu inaczej grały niż dzisiaj nowe tak to można bez końca

Kolega był ze swoimi kolumnami u mnie i przyznał że znacznie lepiej grały niż u niego z jego najwyższym modelem Hegla więc warto było za 1/3 wartości pierwotnej wejść na poziom który dla wielu i dla mnie jest nieosiągalny i o tym wg mnie jest ten wątek.

Vintage to nie plug and play to wiemy tutaj.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Tajitsu]

Spójrzcie prawdzie w oczy, ten cały Vintage to łatane trupy, które w cywilizowanym świecie (NL/DE) trafiły na wystawki, śmietniki etc później jakiś Polak zebrał i przywiózł do kraju trzeciego świata. 
Sprzedał i zaczął się cyrk, płacz i zgrzytanie zębami, kiedy owe HiEndy zaczęły się sypać i wybuchać. 
Nastał czas konsternacji i metrowego szukania ratunku jak to odzyskać włożoną kasę.

Jeden z drugim wpadł na pomysł drukowania, recapu itp. Założył wątek, klub po czym pisał sam ze sobą przez kilka stron. Rozesłał linki do sobie podobnych i towarzystwo wzajemnej adoracji zaczęło łowy na jelenie…

@fanatyk muzyki zna ten temat i jeszcze kilku innych np @audiofilek4

Także te całe Vintage o kant potłuc, sprzęty nie mające nic wspólnego z dawnym brzmieniem i założeniem projektanta i koncernu, który to wypuścił na rynek. 🤗🥳

Edit

@parantulla również w tej kwesti miałby coś do dodania 😉😁

[raiwan]

Dla mnie amplituner, który nie ma hdmi z kanałem Arc i cec to już vintage 🙂

 

Edytowane 5 Lutego 2023 przez raiwan

[mario_64]

Ja bym nie uogólniał tak sprawy. Owszem duża część szrotów za 300, 400 czy 500 zł może pochodzić z wystawki ale to są zazwyczaj sprzęty tanie przeznaczone dla masowego odbiorcy. To takie, które już jako nowe grały słabo. Na takim vintage to faktycznie można się zawieźć. Trochę inaczej trzeba patrzeć na sprzęt z wyższej półki, który może mieć zupełnie inną historię bo często były w posiadaniu jedynego starszego już właściciela, a wrócił do ponownego obiegu bo ktoś z rodziny nie był zainteresowany kontynuacją pasji dziadka sprzedał go na jednym z portali aukcyjnych. Może być też zupełnie zwyczajnie, że sprzęt, który był w posiadaniu audiofila czy melomana z NL/DE/DK/GB lub z innego kraju został ogłoszony na sprzedaż bo nie podpasował właścicielowi w systemie. Ja takie głównie nabywałem i większości przypadków pomimo wieku sprzętu nie było z nim problemów zarówno technicznych jak i sonicznych. A mam grono kolegów z wypasionymi zestawami i miałem z czym to porównać. Zreszta sprzęt z wyższej półki jest przez właścicieli zupełnie inaczej traktowany, bo właściciel pamięta ile kasy wydal i często obchodzi się z nim „jak z jajkiem”.

A z tymi strzelającymi kondensatorami to jest racja i trzeba uważać zwłaszcza przy instalacjach fotowoltaicznych w pobliżu bo w sezonie letnim jak do sieci jest wtłaczana duża ilość energii z tychże instalacji to napięcie w sieci mocno wzrasta i to znacznie powyżej 240 v  jak nie mamy stosownych zabezpieczeń to kondensatorki mogą strzelać i to niezależnie od wieku sprzętu. 

 

[Tajitsu]

Ahhhh ten cudowny Vintage 🫡

 

[Marek.S]

Tajitsu, te trupy z wystawek to już w NL/DE schodzą za chore pieniądze...tylko w PL i im bardziej na wschód ceny są jeszcze bardziej chore.

Edytowane 9 Lutego 2023 przez Marek.S

[Tajitsu]

9 godzin temu, Marek.S napisał:

Tajitsu, te trupy z wystawek to już w NL/DE schodzą za chore pieniądze...tylko w PL i im bardziej na wschód ceny są jeszcze bardziej chore.

Trzeba publicznie piętnować takie zachowania. 
Byłbym skłonny podpisać się pod społecznym projektem ustawy o zakazie handlu złomem elektronicznym na terenie Rzeczypospolitej Polskiej.

[Dune]

Te stare Luxmany piekne z lat 80 z serii L5XX większość ma już wymienione główne tranzystory fujitsu na nieoryginalne chyba sankeny, a ludzie chcą później za to jakieś chore ceny przecież to już nie to samo, pewnie by żyły i drugie 40 lat, ale załatwia je głownie klej pod kondami, te małe wadliwe tranzystory sterujące i zimne luty.

[Marek.S]

Te Luxmany klasy A to smietniki zmeczone zyciem ze hej. Nie dosc ze kiepskie plytki to jeszcze wszystko wypieczone, wszystko sprzet do calkowitej odbudowy. Mialem L530, pamietam ze mial juz zmostkowany regulator balansu.

Yamaha z opcja klasy A podobnie.

Pietnowac trzeba, ale kupujacych, nakrecajacych ceny.

Edytowane 10 Lutego 2023 przez Marek.S