Skocz do zawartości
IGNORED

czas na wzmacniacz niemal ostateczny - genialna prostota | Gryphona Callisto 2200 .


Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Grzegorz7 napisał:

Polaryzacja DC nie jest zero. Trzeba obliczyć albo zmierzyć ile DC jest na "bazach" pary różnicowej względem masy. Podpowiadam, że para różnicowa ma napięcie niezrównoważenia na poziomie kilku mV zaś prąd bazy powoduje na rezystancji polaryzującej (ten z bazy "lewego" tranzystora do masy) spadek nawet rzędu wolta. Takież jest na prawej bazie w węźle USZ. 

Przemienna polaryzacja może nie przekraczać polaryzacji DC.

Do tego kondensator unipolarny ma pewną dopuszczalną (nie powodującą żadnych negatywnych skutków polaryzacje odwrotną). Niewielką ale porównywalną z napięciami DC jakie w tym punkcie istnieją.

Złożenie dwóch kondensatorów przeciwstawnie szeregowo (bipolarne to technologicznie złożenie właśnie dwóch na jednej skrętce elektrod) niczego nie poprawia! 

Wystarczy zdać sobie sprawę jak rozkładają się potencjały na takim dwójniku. Prąd upływu elektrolita przepływa w obie strony zależnie od napięcia przemiennego (bardziej teraz piszę o kondensatorach w zwrotnicach, w wzmacniaczu w miejscu węzła one raczej nie wystąpią) i odkłada napięcie na kondensatorach zależne od ich impedancji. Krótko mówiąc są one polaryzowane również w odwrotnym kierunku! Owszem ułamkiem tego na spolaryzowanym prawidłowo ale jednak.

Przypominam, że są koncepcje polaryzacji takich kondensatorów bipolarnych (z wyprowadzonym środkiem) oraz składanych z 2 pojedynczych wysokim napięciem stałym. To zabieg audiofilski ale również stosowany przez niektórych producentów.

 

 widze że jak na spokojnie podchodzisz do tematu, to będziemy mogłi poważnie merytorycznie pogadać, bo jak do tej pory Ty jako jedyny przeczytałeś ze zrozumieniem co pisze, i bez zaślepienia uprzedzeniem do mnie podjąłeś dyskurs. dzięki bo nie ma inwektyw, i obrażania, a spokojne uzupełnienie, nawet dalej idące niż to co ja napisałem. jak zapewne czytasz inne wpisy, czasami trzeba iść ma maxymalne uproszczenia wpisu, bo wyjaśnianie wszystkich aspektów danego rozwiązania, co Ty objaśniłeś, czasami przekracza możliwości percepcyjne niektórych ludzi...

Edytowane przez silver_sound
2 godziny temu, Grzegorz7 napisał:

Polaryzacja DC nie jest zero.

Polaryzacja DC jest na poziomie takim jak napięcie DC na wyjściu wzmacniacza czyli bliskim zera. Po co firma np. Hafler stosowała w swoich końcówkach w tym miejscu kondensator elektrolityczny bipolarny?

2 godziny temu, Grzegorz7 napisał:

Przypominam, że są koncepcje polaryzacji takich kondensatorów bipolarnych (z wyprowadzonym środkiem) oraz składanych z 2 pojedynczych wysokim napięciem stałym. To zabieg audiofilski ale również stosowany przez niektórych producentów.

Zgadza się to prawidłowe rozwiązanie, polaryzacja stałym napięciem środka połączenia dwóch elektrolitów klasycznych, wtedy mogą być elektrolity zwykłe zastosowane.

2 godziny temu, Grzegorz7 napisał:

Złożenie dwóch kondensatorów przeciwstawnie szeregowo (bipolarne to technologicznie złożenie właśnie dwóch na jednej skrętce elektrod) niczego nie poprawia! 

To prawda, ale to rozwiązanie imitujące w pewnym stopniu kondensator bipolarny, imitacja trochę nieudolna. Przy dostępności w handlu elektrolitów bipolarnych wszystkie inne rozwiązania są niewskazane. 

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

1 minutę temu, Lech36 napisał:

Polaryzacja DC jest na poziomie takim jak napięcie DC na wyjściu wzmacniacza czyli bliskim zera. Po co firma np. Hafler stosowała w swoich końcówkach w tym miejscu kondensator elektrolityczny bipolarny?

Zgadza się to prawidłowe rozwiązanie, polaryzacja stałym napięciem środka połączenia dwóch elektrolitów klasycznych, wtedy mogą być elektrolity zwykłe zastosowane.

To prawda, ale to rozwiązanie imitujące w pewnym stopniu kondensator bipolarny, imitacja trochę nieudolna. Przy dostępności w handlu elektrolitów bipolarnych wszystkie inne rozwiązania są niewskazane. 

jak wiele razy pisałem, jestem zwolennikiem takiej samej głębokości usz dla obu składowych, co automatycznie eliminuje problem, czy bipolarny, czy imitacja bipolarności, ale zgadzam sie, że dziś gdy ceny nie są przeszkodą najlepiej jest zastosować prawdziwy bipolarny foliowy lub podobny klasą. wadą stopni mocy z topologią napięciową, moim zdaniem jest bardzo duża podatność na drobiazgi, choćby prąd płynący przez pare różnicową, lub klasy i rodzaju kondensatora w pętli usz. dlatego wole topologie prądową, bo uciekam w ten sposób od problemów o których pisałem przed chwilką, stąd zachwyt nad układem bose i analog devices.

8 godzin temu, silver_sound napisał:

ale zgadzam sie, że dziś gdy ceny nie są przeszkodą najlepiej jest zastosować prawdziwy bipolarny foliowy lub podobny klasą.

Foliowe suche mają swoje ograniczenia, duże pojemności będą duże pod względem gabarytów, elektrolit bipolarny jest niewiele większy od zwykłego i są dostępne bez problemu takie pojemności jakie są potrzebne w tym miejscu układu. Foliowe to głównie w rozwiązaniach aktywnych do głośnika tonów wysokich gdzie nie jest już potrzebna duża pojemność bo wzmacniacz obsługuje tylko część pasma przypisaną tej drodze.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

9 godzin temu, Lech36 napisał:

Polaryzacja DC jest na poziomie takim jak napięcie DC na wyjściu wzmacniacza czyli bliskim zera.

Jedynie w wejściowych parach FET albo Bipolarnych o bardzo małym prądzie kolektora.

9 godzin temu, Lech36 napisał:

Po co firma np. Hafler stosowała w swoich końcówkach w tym miejscu kondensator elektrolityczny bipolarny?

Patrz wyżej.

A zdarzyło się Wam widzieć elektrolit o którym tu wspominamy narysowany i włączony w układzie w odwrotną stronę? Bo właśnie dla pary npn będzie tam średni potencjał ujemny (po stronie bazy).

Taka anegdota. Jak kiedyś, użyłem pierwszy raz kondensatorów elektrolitycznych tantalowych SMD (takich żółtych prostopadłościanów), w swej rutynie i zadufaniu (zawsze należy spojrzeć na kartę katalogową) wlutowałem paskiem na obudowie (jak to w elektrolitach) w stronę potencjału niższego. A tam akurat oznacza się "+"...

Zgadnijcie kiedy kondensatory zaczęły sygnalizować problemy? Dopiero przy napięciach powyżej kilku woltów.

 

7 minut temu, Grzegorz7 napisał:

elektrolit o którym tu wspominamy narysowany i włączony w układzie w odwrotną stronę? Bo właśnie dla pary npn będzie tam średni potencjał ujemny (po stronie bazy).

Kierunek prądu i wiadomo. 

nagrywamy.com

45 minut temu, Lech36 napisał:

Foliowe suche mają swoje ograniczenia, duże pojemności będą duże pod względem gabarytów, elektrolit bipolarny jest niewiele większy od zwykłego i są dostępne bez problemu takie pojemności jakie są potrzebne w tym miejscu układu. Foliowe to głównie w rozwiązaniach aktywnych do głośnika tonów wysokich gdzie nie jest już potrzebna duża pojemność bo wzmacniacz obsługuje tylko część pasma przypisaną tej drodze.

duże gabaryty tyczą tylko tych na bardzo wysokie napięcia robocze, tam gdzie ma być zastosowany taki kondensator wystarczy 25-63 v, zatem są to małe kostki przy nawet 10uf, a elektrolity bipolarne są ogólnie dostępne do 100v, a w zwrotnicach minimum to 160-200v, na dodatek są bardzo mało odporne na zmiany temperatur, i ich dokładność to ok 20%

Edytowane przez silver_sound
56 minut temu, Grzegorz7 napisał:

A zdarzyło się Wam widzieć elektrolit o którym tu wspominamy narysowany i włączony w układzie w odwrotną stronę? Bo właśnie dla pary npn będzie tam średni potencjał ujemny (po stronie bazy).

Na ten kondensator zwrócili mi uwagę elektronicy pracujący w zakładzie miernictwa półprzewodników gdzie często bywałem w ramach sprawdzania różnych konstrukcji które w tamtym czasie próbowałem. Zobaczyli w sprzężeniu zwrotnym zwykły kondensator elektrolityczny i po prostu wyjaśnili mi jak powinno być prawidłowo i od razu zaznaczyli że pewnie jak zostawię zwykły elektrolit to przez długie lata nic się nie stanie, ale perfekcyjny hobbysta zwracający uwagę na najdrobniejsze detale powinien znać rozwiązanie maksymalnie prawidłowe. Oczywiście każdy robi jak uważa za stosowne. Szanujące się firmy światowe wstawiały tam elektrolit bipolarny. U nas dawno temu nie było takich kondensatorów i stąd rozwiązania zastępcze, teraz są czasy że elektrolity bipolarne są dostępne chociażby do separacji galwanicznej wyjść ze wzmacniaczy operacyjnych. 

59 minut temu, Grzegorz7 napisał:

Jedynie w wejściowych parach FET albo Bipolarnych o bardzo małym prądzie kolektora.

Para różnicowa z reguły ma mały prąd kolektora ze względu na szumy.

Godzinę temu, Grzegorz7 napisał:

A zdarzyło się Wam widzieć elektrolit o którym tu wspominamy narysowany i włączony w układzie w odwrotną stronę?

Bez problemu można go wstawić odwrotnie i też nic się nie będzie działo, na wyjściach WO elektrolit separujący też jest włączony zazwyczaj plusem w kierunku WO, ale spokojnie mozna go odwrócić, oczywiście powinien w tym miejscu być zastosowany kondensator bipolarny.

Edytowane przez Lech36

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

na szczęście w Callisto nie ma tego problemu.... bo nie ma ogólnego sprzężenia zwrotnego

Potwierdzam, w LM4702 bipolarny brzmi dużo lepiej (Nichicon UEP 220 µF / 50 V).

Megadeth - A House Divided  🤘SENJUTSU🤘  α  Ω  β  λ  μ  ∅  ½  ²  €  $  π  Ⅵ Ⅵ Ⅵ  TWOYASTARA OF DEATH; TURBO - Blizny [2025]

mały offtopic - tak właściwie to chętnie śledziłbym osobny wątek o małym pro audio , gdzie kolega Silver...sound mógłby się wykazać - sam korzystam ze sprzętu studyjno-estradowego - mam kilka fajnych wzmacniaczy , a kolumny Dali Grandy zamieniłem na własny wyrób na Beymach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
7 minut temu, Bogdan napisał:

mały offtopic - tak właściwie to chętnie śledziłbym osobny wątek o małym pro audio , gdzie kolega Silver...sound mógłby się wykazać - sam korzystam ze sprzętu studyjno-estradowego - mam kilka fajnych wzmacniaczy , a kolumny Dali Grandy zamieniłem na własny wyrób na Beymach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nie widze przeciwskazań aby coś koledze podpowiedzieć, ale raczej na stopie prywatnej, bo nie widze potrzeby zakładania tu takiego wątku, zachęcam do wybrania mojego numeru telefonu

606643696

 nie mam ochoty chandryczyć się, bo jak zapewne zauważasz, najwięcej do napisania mają ci co akurat mają znikomą wiedze w temacie, a i ja mam czupurny charakter, temat szybko przekształciłby się w awanture. czekam na telefon

jk

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

układ ładny ale ma topologie napięciową a tak niewiele potrzeba aby go zmodyfikować i zrobić topologie prądową. topologia napięciowa jest bardzo podatna na np prąd płynący w tranzystorach, technologie wykonania kondensatorów, stąd takie różnice w brzmieniu, jak w lampach, które też mają topologie napięciową.

5 minut temu, Bogdan napisał:

A miało nie być publicznie..... trudno....

nie rozumie, o co chodzi koledze. nie kontaktowałeś si prywatnie, ktoś wystawia schematy, ja pisze co uważam że warto napisać..

chyba że kolega zapomniał się i wystawił te schematy pod drugim na forum bytem...

wszystkie wystawione w tym temacie schematy mają topologie napięciową, dlatego tak trudno Wam sklonować z takim samym efektem jak oryginał..

nie wiem czy był, czy nie, ja pisze tylko o tym co tu jest wystawiane.

być może ten callisto jest w topologii prądowej skonstruowany, nie mam pojęcia. mnie urzekły układy bose i analog devices., oba w topologii prądowej, bez kondziołków w pętli ujemnego, z takim samym usz dla obu składowych. może i callisto ma podobną konstrukcje, nie wiem..

W dniu 17.02.2023 o 12:17, Bogdan napisał:

bo nie ma ogólnego sprzężenia zwrotnego

Jeśli mowa jest o zamieszczonym schemacie na tej stronie to sprzężenie jest....punkt TP212 na schemacie

schemat, to jest service manual NAD-a serii, 5000 mam i jakoś nie korci mnie nim sie stymulować

mam bardzo ciekawy schemat wzmacniacza o nazwie millenium, D&B rcf, dynacord, haflerów kilka itd..

wystawiałem na forum temat że chętnie poddam się ocenie z takim czarnym potworem określonym mianem ..brzydki, też nie ma globalnego usz, częściowo, do 20% mocy klasa A, potem do100W/8ohm klasa ab... dziadek ma jakieś 15 latek..zatem wiem jak zrobić taki układ, i nie korci mnie kopiowanie innych. aha ma topologie prądową i mosfety na wzmacniaczu prądu, zamiast zwykłych układów automatyki przeciwzwarciowej, bezpieczniki elektroniczne, zatem już 15 latek temu bobiłem takie cosia..

Edytowane przez silver_sound
W dniu 17.02.2023 o 01:00, silver_sound napisał:

dlatego wole topologie prądową

Możesz podać przykładowy schemat rozwiązania lub gdzie szukać informacji na ten temat....

2 minuty temu, Piotr84 napisał:

Możesz podać przykładowy schemat rozwiązania lub gdzie szukać informacji na ten temat....

wystawiony układbose to topologia prądowa po części bo ma napięciowe usz, jest na forum w dziale diy

schemat, i  pcb...

ma bardzo ciekawe rozwiązanie, bo brak polaryzacji wstępnej , a mimo to nie ma skrośnych..

5 minut temu, Piotr84 napisał:

Możesz podać przykładowy schemat rozwiązania lub gdzie szukać informacji na ten temat....

Accuphase wzmacniacze są z prądowym sprzężeniem, jest kilka serwisówek ogólnie dostępnych i można popatrzeć. 

haj-fajowo jest;)

zatem byłem w błędzie bo zakwalifikowałem te usz jako napięciowe... bo prądowe które widziałem miało inny układ, ale warto wiedzieć więcej niż mniej i dzięki za wyprowadzenie z błędu..

Pierwszy stopień ma wzmocnienie około 4, drugi w zależności jak je obciążają tranzystory  końcowe ze 30. 

Tu nie ma jak z czego zrobić USZ...

Sprzężenia lokalne robią robotę. 

3 godziny temu, Bogdan napisał:

Schemat Callisto nigdy nie był publikowany.

Zaraz będzie wysyp wynalazków na ali...

Co w tym strasznego, niech sobie będzie, nikt nikomu niech nic nie zabrania. Ktoś płaci za tą tajemnicę fatimską, żeby ją podtrzymywać?

Edytowane przez terminus

Megadeth - A House Divided  🤘SENJUTSU🤘  α  Ω  β  λ  μ  ∅  ½  ²  €  $  π  Ⅵ Ⅵ Ⅵ  TWOYASTARA OF DEATH; TURBO - Blizny [2025]

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.