Regulacja barwy tonów i loudness we wzmacniaczu

[szymon1977]

48 minut temu, BlueDot napisał:

My rozmawiamy o znieksztalceniach

A te góry i doliny kolumn i akustyki, to co jest jak zniekształcenie sygnału, który jeszcze wychodząc ze wzmacniacza był płaski?

48 minut temu, BlueDot napisał:

Mylisz i wkrotce bedziesz musial to przyznac.

😬

Bez obaw, znając wielkość zniekształceń generowanych przez kolumny i akustykę w ciemno mogę powiedzieć, że te generowane przez gałki ustawione na zero (poza wynalazkami typu NAD) można pominąć.

Edytowane 19 Marca przez szymon1977

[Mark75X]

9 minut temu, szymon1977 napisał:

poza wynalazkami typu NAD

Chyba nie do końca rozumiem. Uważasz, że korekcja na zero w NADach generuje jakieś zniekształcenia?

[BlueDot]

3 minuty temu, szymon1977 napisał:

A te góry i doliny kolumn i akustyki, to co jest jak zniekształcenie sygnału, który jeszcze wychodząc ze wzmacniacza był płaski?

Wlasnie o to chodzi, ze te wszystkie regulacje barwy powoduja ze sygnal zostaje znieksztalcony juz w wzmacniaczu.

12 minut temu, szymon1977 napisał:

poza wynalazkami typu NAD

Co sie tak tego NADa czepiles? 

20 minut temu, szymon1977 napisał:

A te góry i doliny kolumn i akustyki, to co jest jak zniekształcenie sygnału

Jak poogladasz filmik to sie dowiesz o innych znieksztaceniach ktore powoduja regulatory barwy.

13 minut temu, Mark75X napisał:

Chyba nie do końca rozumiem. Uważasz, że korekcja na zero w NADach generuje jakieś zniekształcenia?

Czekaj. Musi wrocic kilkanascie stron wczesniej zeby sprawdzic jeszcze raz jak @przemak to opisal 🤣

[szymon1977]

3 godziny temu, BlueDot napisał:

Zobaczymy jak bedzie gadal po filmiku 🙂

11:05 Zaczyna się ciekawie.

13:00 "SILNA korekcja przyniesie zniekształcenia fazowe" - tak jak pisałem, korekcja zazwyczaj nie jest "silna", a "słaba" korekcja już nie "przyniesie". BTW zniekształcenia fazowe i tak już mamy, więc jeśli już to nie "przyniesie" a "wpłynie na" zniekształcenia fazowe.

13:46 Fajnie opisane palenie gwizdków na szkolnej dyskotece.

16:57 "Można oczywiście..." - tymi słowami Reduktor Szumu Twojej wersji nie potwierdził, przeciwnej też nie, pozostała dowolność, za którą większość w tym wątku się opowiada.

Ps

3 godziny temu, BlueDot napisał:

Pewnie pojedzie po Bielewiczu i stwierdzi ze to bzdury.

"Pojechać" mógłbym po Tobie za to, że popierasz się czymś, co nie potwierdza Twojego stanowiska... ale nie pojadę bo film ciekawy i potwierdza stanowisko moje. Dziękuję.

-----

28 minut temu, Mark75X napisał:

Chyba nie do końca rozumiem. Uważasz, że korekcja na zero w NADach generuje jakieś zniekształcenia?

Ja nie uważam, ale tak tutaj opisano.

-----

27 minut temu, BlueDot napisał:

Jak poogladasz filmik to sie dowiesz o

Szczerze mowiąc to niczego nowego się nie dowiedziałem.

Edytowane 19 Marca przez szymon1977

[paww]

3 godziny temu, BlueDot napisał:

Zobaczymy jak bedzie gadal po filmiku 🙂

Pewnie pojedzie po Bielewiczu i stwierdzi ze to bzdury.

No ale zobaczymy.

Cały filmik przesłuchałem i bardzo dobrze autor mówi i objaśnia problem regulacji barwy, ale co niby tam jest takiego odkrywczego?

To wiedza znana od lat, bardzo dobrze przedstawiona, autor wspomniał także nieco o zasadach nagrywania materiału muzycznego oraz o współczesnych źródłach dźwięku.

29 minut temu, BlueDot napisał:

Wlasnie o to chodzi, ze te wszystkie regulacje barwy powoduja ze sygnal zostaje znieksztalcony juz w wzmacniaczu.

Sygnał zostaje skorygowany (zniekształcony?) dopiero we wzmacniaczu, a nie "już w wzmacniaczu".

[BlueDot]

24 minuty temu, szymon1977 napisał:

11:05 Zaczyna się ciekawie.

13:00 "SILNA korekcja przyniesie zniekształcenia fazowe" - tak jak pisałem, korekcja zazwyczaj nie jest "silna", a "słaba" korekcja już nie "przyniesie". BTW zniekształcenia fazowe i tak już mamy, więc jeśli już to nie "przyniesie" a "wpłynie na" zniekształcenia fazowe.

13:46 Fajnie opisane palenie gwizdków na szkolnej dyskotece.

16:57 "Można oczywiście..." - tymi słowami Reduktor Szumu Twojej wersji nie potwierdził, przeciwnej też nie, pozostała dowolność, za którą większość w tym wątku się opowiada.

Ps

"Pojechać" mógłbym po Tobie za to, że popierasz się czymś, co nie potwierdza Twojego stanowiska... ale nie pojadę bo film ciekawy i potwierdza stanowisko moje. Dziękuję.

-----

Ja nie uważam, ale tak tutaj opisano.

-----

Szczerze mowiąc to niczego nowego się nie dowiedziałem.

@szpakowski miales racje

🤣

[Mark75X]

34 minuty temu, szymon1977 napisał:

Ja nie uważam, ale tak tutaj opisano.

Ok, gdzie konkretnie?

[StachMuszel]

5 godzin temu, szymon1977 napisał:

Przychodzisz do dyskusji żeby nie dyskutować? Hmmm...

Dyskutować jak najbardziej, walczyć nie.

[przemak]

9 godzin temu, BlueDot napisał:

To teraz poogladaj to prosze a pozniej wrocimy do dyskusji.

 

 

 

Tylko poogladaj caly film uwaznie.

Jezeli po tym filmiku nadal bedziesz upieral sie przy swoim to ja sie poddaje.

Nie podoba mi się ten film. 

Po pierwsze - nie wiem skąd pomysł, żeby korektor graficzny uznawać za equalizer i jeszcze to met nie tłumaczyć. Wygląda to na jakiś regionalizm albo branżowy slang, tylko nie wiem jakiej branży. Nazwa equalizer rzeczywiście pochodzi od wyrównywania charakterystyki, ale były to pasywne układy obciążające i linearyzujace charakterystyki mikrofonów. Juz w latach '50 pierwszy popularny korektor Pultec nazywał się equalizerem:

Profesjonalne konsolety mają tradycyjnie cztery a nie trzy pasma, głupio jest mówić o trzypasmowym korektorze ilustrujac to czteropasmowym korektorem ssl. Dalej jest o strasznych zniekształceniach i szumach - zwłaszcza korektorów. Dlaczego zwłaszcza? Korektory w porównaniu do zestawów głośnikowych czy układów lampowych w zasadzie wcale nie zniekształcają, nie więcej niż przedwzmacniacze. A te najdroższe profesjonalne co nie zniekształcają, okraszone obrazkiem cyfrowej konsolety, to jakie są konkretnie? Najdroższy to jest hajend przecież. Szumy? Korektor nie szumi bardziej, niż inne podobne układy elektroniczne. Uwaga o tym, że ustawienie mikrofonów jest bardzo ważne i żaden realizator nie użyje korektora jest śmieszna, zwłaszcza że zilustrowana jest obrazkiem konsolety z korektorem w każdym kanale. To po co są te korektory, żeby ich nie używać? 

Oczywiscie, prawdopodobnie te ogromne zniekształcenia to zniekształcenia liniowe, autor wspomina zresztą o zniekształceniach fazowych. No cóż, obwinianie urządzenia przeznaczonego do wpływania na charakterystyki amplitudowo-fazowe o wpływ na charakterystyki amplitudowo-fazowe można chyba tylko obśmiać. Dlaczego osiągnięcie oczekiwane go efektu barwowego psuje jakość dźwięku? Kto określa co jest jakością? 

Co do tych strasznych zniekształceń fazowych to badania pokazują, że one są niestraszne. Generalnie uznaje się, że człowiek nie "słyszy fazy". W szczególności porównanie filtrów iir i fir pokazuje, że straszne rzeczy owszem widać na pomiarach, ale w ogóle ich nie słychać. 

Coś bym może jeszcze znalazł, ale na razie wystarczy. Teza całego filmu czyli to, że korektor psuje jakość dzwieku" jest tylko tezą, bez nawet próby dowodu. Zresztą dowód wymagałoby okreslenia co to jest ta jakość dźwięku ;) 

Edytowane 19 Marca przez przemak

[Pseudodrummer]

5 minut temu, przemak napisał:

Nie podoba mi się ten film. 

Po pierwsze - nie wiem skąd pomysł, żeby korektor graficzny uznawać za equalizer i jeszcze to met nie tłumaczyć. Wygląda to na jakiś regionalizm albo branżowy slang, tylko nie wiem jakiej branży. Nazwa equalizer rzeczywiście pochodzi od wyrównywania charakterystyki, ale były to pasywne układy obciążające i linearyzujace charakterystyki mikrofonów. Juz w latach '50 pierwszy popularny korektor Pultec nazywał się equalizerem:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Profesjonalne konsolety mają tradycyjnie cztery a nie trzy pasma, głupio jest mówić o trzypasmowym korektorze ilustrujac to czteropasmowym korektorem ssl. Dalej jest o strasznych zniekształceniach i szumach - zwłaszcza korektorów. Dlaczego zwłaszcza? Korektory w porównaniu do zestawów głośnikowych czy układów lampowych w zasadzie wcale nie zniekształcają, nie więcej niż przedwzmacniacze. A te najdroższe profesjonalne co nie zniekształcają, okraszone obrazkiem cyfrowej konsolety, to jakie są konkretnie? Najdroższy to jest hajend przecież. Szumy? Korektor nie szumi bardziej, niż inne podobne układy elektroniczne. Uwaga o tym, że ustawienie mikrofonów jest bardzo ważne i żaden realizator nie użyje korektora jest śmieszna, zwłaszcza że zilustrowana jest obrazkiem konsolety z korektorem w każdym kanale. To po co są te korektory, żeby ich nie używać? 

Oczywiscie, prawdopodobnie te ogromne zniekształcenia to zniekształcenia liniowe, autor wspomina zresztą o zniekształceniach fazowych. No cóż, obwinianie urządzenia przeznaczonego do wpływania na charakterystyki amplitudowo-fazowe o wpływ na charakterystyki amplitudowo-fazowe można chyba tylko obśmiać. Dlaczego osiągnięcie oczekiwane go efektu barwowego psuje jakość dźwięku? Kto określa co jest jakością? 

Co do tych strasznych zniekształceń fazowych to badania pokazują, że one są niestraszne. Generalnie uznaje się, że człowiek nie "słyszy fazy". W szczególności porównanie filtrów iir i fir pokazuje, że straszne rzeczy owszem widać na pomiarach, ale w ogóle ich nie słychać. 

Coś bym może jeszcze znalazł, ale na razie wystarczy. Teza całego filmu czyli to, że korektor psuje jakość dzwieku" jest tylko tezą, bez nawet próby dowodu. Zresztą dowód wymagałoby okreslenia co to jest ta jakość dźwięku 😉

dziękuje za wyjasnienie.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[tomcioxxx]

JPKM....1953 wpisy i wreszcie wszystko jasne 😆

[szymon1977]

10 minut temu, tomcioxxx napisał:

JPKM....1953 wpisy i wreszcie wszystko jasne 😆

Jasne było gdzieś przy trzecim wpisie.

[xetras]

W dniu 18.03.2025 o 06:14, porlick napisał:

loudness jest w końcu potrzebny, czy nie? Bo jeśli by nie był, trzeba też wyrzucić regulację głośności, żeby ustawić raz, a poprawnie. 

Podjąłeś ciekawą kwestię.

Mógłby ten tłumik być zbędny.

Jest pewne optimum, kiedy jest cała sala rozedrgana.

No to tak może być w control room czyli w reżyserce ale nie w mieszkaniu. Mieszkania miewają różne kubatury i stąd pasywne pre zwykle jest konieczne.

Są miłośnicy podpinania źródła do końcówki mocy.

[xetras]

PS.

Jednak po zastanowieniu to dla mnie zboczenie "imprezowe".

[Misio38]

17 godzin temu, tsa napisał:

Ci co kręcą gałkami maja i tak sprzęt w niskiej bądź średniej klasie i nie usłyszą tych zniekształceń

Ci co mają wyższej klasy sprzęt, nie mają zazwyczaj gałek

Często patrząc na pomiary to sprzęt ,,wyższej kasy" ma takie zniekształcenia, że gałki bardziej już mu nie zaszkodzą.

14 godzin temu, Abajek napisał:

Słyszeliscie o pewnym audiofilu co przez 10 lat słuchał tylko 10 płyt gdy kupił nastepną wymienił cały sprzęt na nowy

A co ze starymi 10 płytami?

5 godzin temu, przemak napisał:

Generalnie uznaje się, że człowiek nie "słyszy fazy"

Człowiek może i nie, ale audiofil???

2 godziny temu, xetras napisał:

Podjąłeś ciekawą kwestię.

Ja w tek chwili mam loudness włączony na stale, im ciszej słucham tym mocniejszy loudness się robi. W automacie.

[BlueDot]

7 godzin temu, przemak napisał:

To po co są te korektory, żeby ich nie używać? 

Po to zeby uzywac, ale jak najmniej.

On byl kiedys realizatorem dzwieku czy cos takiego, wiec chyba wie o czym rozmawia.

7 godzin temu, przemak napisał:

Coś bym może jeszcze znalazł, ale na razie wystarczy. Teza całego filmu czyli to, że korektor psuje jakość dzwieku" jest tylko tezą, bez nawet próby dowodu. Zresztą dowód wymagałoby okreslenia co to jest ta jakość dźwięku 😉

Zastanawiam sie w takim razie w jakim celu powstal Dirac, jezeli mozna to samo, bez zadnego negatywnego wplywu robic zwyklymi korektorami.

1 godzinę temu, Misio38 napisał:

Człowiek może i nie, ale audiofil???

Tak sie zastanawiam po co producenci kolumn tak walcza o zgranie fazowe glosnikow. Jezeli tego nie slychac powinni to pomijac projektujac zwrotnice.

Inaczej robi nam sie nonsens, bo producent walczy o cos co i tak nie ma sensu, lub Kowalski i tak to wszystko rozjedzie korektorem u siebie w domu.

Nie wiem. Moze jednak sprzedam MiniDsp i zainwestuje w jakis korektor z ubieglego wieku. Jezeli roznic brak to po co przeplacac.

[BlueDot]

6 godzin temu, szymon1977 napisał:

Jasne było gdzieś przy trzecim wpisie.

Oczywiscie. To ze jednak znieksztalcenia sa wprowadzane przez tego typu urzadzenia i uklady barwy.

7 godzin temu, przemak napisał:

Nie podoba mi się ten film. 

Mi sie podoba. Ten czlowiek na 100% nie wyssal sobie tych informacji z palca. 

7 godzin temu, przemak napisał:

To po co są te korektory, żeby ich nie używać? 

Zeby ich uzywac wtedy, kiedy inne sposoby nie pozwalaja osiagnac zamierzonych efektow.

[szymon1977]

1 godzinę temu, BlueDot napisał:

Oczywiscie. To ze jednak znieksztalcenia sa wprowadzane przez tego typu urzadzenia i uklady barwy.

Mi sie podoba. Ten czlowiek na 100% nie wyssal sobie tych informacji z palca. 

Zeby ich uzywac wtedy, kiedy inne sposoby nie pozwalaja osiagnac zamierzonych efektow.

Z "nie bo nie" przeszedłeś na "tak czyli nie" - widzę postęp. Brawo!

Edytowane 20 Marca przez szymon1977

[tsa]

2 godziny temu, BlueDot napisał:

On byl kiedys realizatorem dzwieku czy cos takiego, wiec chyba wie o czym rozmawia.

Kto ?  "Reduktor" ?  Prowadzi zakład naprawy sprzętu RTV

 

 

[partick]

O, czyli chodzi o SŁUCHANIE?
A w takim razie co z problemem w tej kwestii? Chodzi o charakterystykę właśnie SŁUCHU, czyli nieliniową czułość ludzkiego słuchu. To loudness jest w końcu potrzebny, czy nie?

Bo jeśli by nie był, trzeba też wyrzucić regulację głośności, żeby ustawić raz, a poprawnie. 

Błędny wniosek.

Mnie loudness jest niepotrzebny - słucham tak głośno jak mi akurat pasuje.

[szymon1977]

13 minut temu, partick napisał:

Mnie loudness jest niepotrzebny - słucham tak głośno jak mi akurat pasuje.

A mnie nie: nie słucham głośno, więc założyłem system, który fajnie gra cicho.

[partick]

A mnie nie: nie słucham głośno, więc założyłem system, który fajnie gra cicho.

Korzystając z loudness wcale nie słuchasz cicho - tak Ci się tylko wydaje.
To samo z subwooferem.

[szymon1977]

5 minut temu, partick napisał:

Korzystając z loudness wcale nie słuchasz cicho - tak Ci się tylko wydaje.
To samo z subwooferem.

Hę!?

Edytowane 20 Marca przez szymon1977

[przemak]

18 godzin temu, BlueDot napisał:

Fakty sa w filmiku

No właśnie nie ma w tym filmiku żadnego faktu. Tylko gołosłowne twierdzenia i tezy - bez dowodów, za to podparte "zwłaszcza".

3 godziny temu, BlueDot napisał:

On byl kiedys realizatorem dzwieku czy cos takiego, wiec chyba wie o czym rozmawia.

A ja byłem kiedyś i jestem nadal i nic takiego, więc wynika z tego, że chyba nie wiem.

3 godziny temu, BlueDot napisał:

Zastanawiam sie w takim razie w jakim celu powstal Dirac, jezeli mozna to samo, bez zadnego negatywnego wplywu robic zwyklymi korektorami.

Zastanawiaj się dalej. Dirac to korektor, zatem "zwłaszcza" dirac wprowadza okropne zniekształcenia i szumy, chyba, że jest profesjonalny. A że nie jest profesjonalny tylko domowy, to patrz punkt pierwszy.

3 godziny temu, BlueDot napisał:

Tak sie zastanawiam po co producenci kolumn tak walcza o zgranie fazowe glosnikow. Jezeli tego nie slychac powinni to pomijac projektujac zwrotnice.

Inaczej robi nam sie nonsens, bo producent walczy o cos co i tak nie ma sensu, lub Kowalski i tak to wszystko rozjedzie korektorem u siebie w domu.

Zastanów się głębiej to zrozumiesz, że zgranie fazowe w miejscu podziału jest możliwe właśnie dlatego, że faza jest niesłyszalna. Projektując zwrotnice pomija się fazę całego zestawu głośnikowego, poświęcając ją dla zgrania fazowego poszczególnych głośników w miejscu podziału. Na przykład taki klasyczny układ:

ma głośniki podłączone w odwrotnej polaryzacji. Dlaczego? Żeby fazy (a może raczej czas) zgadzały się w okolicy podziału. Ale widać, że krańce pasma są przesunięte o 180 stopni i jakoś nikomu to nie przeszkadza.

Myślę, że rozmawiamy poważnie i odróżniamy zniekształcenia fazowe jednego sygnału od problemów związanych z sumowaniem dwóch przesuniętych w fazie sygnałów (filtr grzebieniowy 😉). Zdajesz się tego nie zauważać, rozumiem, że nie specjalnie, tylko przez niedopatrzenie.

3 godziny temu, BlueDot napisał:

Oczywiscie. To ze jednak znieksztalcenia sa wprowadzane przez tego typu urzadzenia i uklady barwy.

Podaj jakikolwiek dowód na to twierdzenie. W filmie ich nie ma.

3 godziny temu, BlueDot napisał:

Mi sie podoba. Ten czlowiek na 100% nie wyssal sobie tych informacji z palca. 

Nawet jak nie wyssał, to nie podał nic na potwierdzenie tych tez, więc w sumie jakby wyssał.

Edytowane 20 Marca przez przemak

[Ajothe]

14 minut temu, przemak napisał:

Zastanawiaj się dalej. Dirac to korektor, zatem "zwłaszcza" dirac wprowadza okropne zniekształcenia i szumy, chyba, że jest profesjonalny. A że nie jest profesjonalny tylko domowy, to patrz punkt pierwszy.

Podpowiesz jaki profesjonalny DSP bedzie jakościowo lepszy od Diraca?

[BlueDot]

1 godzinę temu, tsa napisał:

Kto ?  "Reduktor" ?  Prowadzi zakład naprawy sprzętu RTV

 

 

To chyba nie znaczy ze kiedys nie mogl byc realizatorem.

Z tego co wiem jego warsztat to tylko hobbystyczne zajecie a zawodowo w tej chwili zajmuje sie czyms innym.

Godzinę temu, szymon1977 napisał:

A mnie nie: nie słucham głośno, więc założyłem system, który fajnie gra cicho.

A po co. Przeciesz mogles krecic galkami i wyszloby na to samo. O kosztach nie wspominajac.

[tsa]

4 minuty temu, BlueDot napisał:

Z tego co wiem jego warsztat to tylko hobbystyczne zajecie a zawodowo w tej chwili zajmuje sie czyms innym.

niestety źle wiesz, bo zakład prowadzi co najmniej 25 lat

Znam chłopa osobiście - tzn nie jest moim kolegą - jestem jego klientem - czasem

6 minut temu, BlueDot napisał:

To chyba nie znaczy ze kiedys nie mogl byc realizatorem.

Oczywiście. Mógł pracować w Alwerni jako techniczny

[BlueDot]

42 minuty temu, przemak napisał:

A ja byłem kiedyś i jestem nadal i nic takiego, więc wynika z tego, że chyba nie wiem.

Moze kazdy ma inne podejscie do tematu. Jeden z lenistwa bedzie krecil a drugi bedzie ustawial zrodlo i mic az bedzie dobrze.

Ten filmik to raczej felieton a nie program w stylu Armina.

45 minut temu, przemak napisał:

Zastanawiaj się dalej. Dirac to korektor, zatem "zwłaszcza" dirac wprowadza okropne zniekształcenia i szumy, chyba, że jest profesjonalny. A że nie jest profesjonalny tylko domowy, to patrz punkt pierwszy.

Juz go wylaczylem z toru 😉 Ciekawe co powie @xajas.

48 minut temu, przemak napisał:

Myślę, że rozmawiamy poważnie i odróżniamy zniekształcenia fazowe jednego sygnału od problemów związanych z sumowaniem dwóch przesuniętych w fazie sygnałów (filtr grzebieniowy 😉). Zdajesz się tego nie zauważać, rozumiem, że nie specjalnie, tylko przez niedopatrzenie.

👍

49 minut temu, przemak napisał:

Nawet jak nie wyssał, to nie podał nic na potwierdzenie tych tez, więc w sumie jakby wyssał.

Mozliwe ze problem jest na tyle zlozony, ze w takim odcinku nie byl w stanie tego zmiescic.

35 minut temu, Ajothe napisał:

Podpowiesz jaki profesjonalny DSP bedzie jakościowo lepszy od Diraca?

To juz nie problem. Zastanow sie lepiej co teraz mysla ludzie ktorzy wydali niemale kwoty na sprzet wyposazony w Dirac. Dzieki niemu sluchaja szumow, znieksztalcen i kto wie czego jeszcze.

Ja juz wyrzucilem MiniDsp do kosza 😉

[Misio38]

Kolega uparcie brnie i brnie.

[BlueDot]

11 minut temu, tsa napisał:

niestety źle wiesz, bo zakład prowadzi co najmniej 25 lat

Znam chłopa osobiście - tzn nie jest moim kolegą - jestem jego klientem - czasem

Oczywiście. Mógł pracować w Alwerni jako techniczny

Mozliwe. Od dawna nie interesowalem sie co robi zawodowo, ale wiem ze kiedys mial z tym doczynienia.

13 minut temu, tsa napisał:

niestety źle wiesz, bo zakład prowadzi co najmniej 25 lat

I nie wie o czym mowi w filmiku.