Skocz do zawartości
IGNORED

Marantz PM64mkII vs PM 8000


Prospero

Rekomendowane odpowiedzi

Powiedzmy, że cena nie jest dla mnie decydująca (PM 64 pewnie około 600zł, PM 8000 około 1100) chodzi głównie o jakość. Z informacji jakie znalazłem oba dysponują możliwością oddania części mocy w klasie A. Przeglądnąłem wątków ilość niezliczoną i wychodzi... no właśnie. Sporo jest zachwytu starymi seriami w stylu właśnie pm 64. Dobre opinie ma też PM 8000 ale tutaj pojawiają się też głosy krytyczne. Generalnie powszechne wydaje się przekonanie, że marantz od serii z chwalonym pm80, nie tworzy już sprzętu na miarę zacnej niegdyś marki. Ciekaw jestem opinii... Nie kryję, że oba są w zasięgu ręki i chodzi nie tylko o teorię ale także ewentualny zakup. Ma to grać z lekko podrasowanymi Tannoy M1 (wymiana okablowania wewnętrznego i kable zalutowane na stałe wewnątrz).

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/16390-marantz-pm64mkii-vs-pm-8000/
Udostępnij na innych stronach

Różne na tym formum czytałem opowieści o PM8000 i odnoszę wrażenie, że część opiniodawców nie słyszała tego wzmacniacza, a sądy wydaje na podstawie doświadczeń i z tańszymi modelami Marantza. Bez wątpienia nie jest prawdą, że ten model wyostrza górę. Z mojego doświadczenia wnika, że jest to bardzo uniwersalny sprzęt. W moim wypadku bardzo ładnie napędził mission 700. Wcześniej miałem PM4000, który grał innym dźwiękiem. Niedawno na temat tego wzmacniacza wypowiedał sie MCGyver, według którego jest to bardzo dobry model do tuningu.

Przy wyborze warto też kierować się jeszcze innym czynnikiem. Przy klasie A wysoka temteratura powoduje znacznie szybsze starzenie się niektórych podzespołow. A PM 8000 jest młodszy.

Akurat w tych wzmacniaczach podgrzewaniu ulega tylko kilka elektrolitów. Są bardzo solidne, choć mogłyby być wyższej klasy. Łatwo je wymienić jakby co. PM 8000 rzeczywiście do tuningu świetny. PM64 nie słuchałem niestety, bardzo możliwe że gra lepiej, ale ze względu na wiek raczej warto od razu zrobić mu przegląd. Miałem przypadek wzmacniacza w podobnym wieku, w którym zawieszał się jeden kanał. Wyglądało groźnie, ale okazało się, że winę ponosi zimny lut na jednym z elektrolitów. Elektrolit był pełnosprawny.

Jeżeli jesteś biegły w tajnikach elektroniki to może to cię zainteresuje

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ot taka ciekawostka

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

No właśnie tak się złożyło, że to ja go nabyłem:) Tak niska cena najpierw mnie zaskoczyła a teraz trochę niepokoi... zobaczymy jak przyjdzie. Jakkolwiek ta sytuacja rozwiązuje w dużym stopniu mój dylemat, czy też raczej stwarza znakomitą szansę rozwiązania. Tak okazyjna cena sprawia, że w portfelu pozostaje spora rezerwa tym samym będę mógł teraz spokojnie kupować inne wzmacniacze i porównywać osobiście. Gorsze będą znikać... Wrażeniami chętnie się podzielę. Marantz PM 8000 właśnie poszedł w Allegro, ale teraz mogę ze spokojem czekać na inne - ... okazje?;) Lista obejmuje - PM 80 i PM 8000 i jeszcze będę chciał sprawdzić te zachwyty nad denonanmi PMA 860 i PMA 1560.

Prospero:

 

Widzę że zastanawialiśmy się nad tymi samymi wzmacniaczami, mam chyba nawet fotkę Twojego przyszłego sprzęta :)

Miałem chrapkę na tego PM64 mkII, jednak PM8000 w końcu wygrał te rozważania..

 

 

Kompletuję powoli sprzęt, może ktoś będzie mógł zasugerować jaki odtwarzacz CD do tego dobrać, głośniki do DIY (do ok. 1.2 kzł) Głośniki z tego co się zorientowałem powinny być raczej dynamiczne do tego wzmacniacza.

> LKK - jeśli to nie jest tajemnicą zdradź proszę za ile kupiłeś PM 8000? Ja też prowadziłem telefoniczne negocjacje;) Emil w "o mnie". I napisz coś o dźwięku, pewnie wcześniej czy później porównam oba modele osobiście, alem ciekaw.

 

> Opteron - a PM 75 jak się ma do tej całej ekipy?

 

O tym na ile model PM64MKII był okazją napiszę jak tylko dotrze.

 

> Discomaniak71

 

Oczywiście o modelu Denona1060 też pamiętam:) Zapowiadają się interesujące tygodnie testów i porównań. A ile muzyki się nasłucham. Jak to całe zamieszanie się zakończy to pewnie moje empiryczne choc subiektywne doświadczenia komuś sie przydadzą. Tym, którzy ze mną dzielili się wrażeniami dziekuję już dziś.

Prospero też jestem ciekaw wrażeń z tego MKII. Ale żeby łatwiej było zrozumieć jakiekolwiek wrażenia, dobrze byłoby poznać dokładniej Twoje dotychczasowe doświadczenia z różnymi klockami, co miałeś, co jak grało, i dlaczego to a nie co innego masz obecnie.

Na przykład mój stary temat mógłby się nadawać takiego opisu ;) Niekoniecznie zaraz takiego długiego jak ten mój esej;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

> adse

 

Dziś nie bardzo mam czas by równie malowniczo opowiedzieć swoją historię ze sprzętem stereo w przeróżnych czasem nawet karkołomnych konfiguracjach;) Zresztą i wena gdzieś poszła się szlajać a mam przyznam ochotę i formą dorównać. Nie kryję też, ża na PM64 zwóciłem uwagę właśnie po Twoim poście. Planuję mimo wszystko nadal coś młodszego i ... niestety;) droższego. Było jednak tyle szczerości w tym Twoim pisaniu i pasji, że z czystej ciekawości postanowiłem przetestować, pełnoletniego w końcu "klocka". Postaram się w wolnej chwili uwiarygodnić moje późniejsze wrażenia z porównań wzmacniaczy jakie będą do mnie trafiać. Już dzisiaj mogę powiedzięć, że będę go testował w zestawie - marantz cd 63 mkII (przed tuningiem), gramofon technics sl 23a z nową nie graną jeszcze wkładką shure M44G. Kolumny jak już wspominałem skromnie "upgradowane" Tannoy M1. Na okazję tych testów przygotowałem analogi - "ZooLook" JM Jarrea wydany przez Polydor, ponoć grany tylko kilka razy, i "funkiel nówka" jeszcze w folii!!! - Lionel Richie - "Can't slow down" wydany przez Motown. Analogi dopełnia koncertowy album Chucka Mangione i dla oceny sprzętu w innym charakterze muzyki "Języczki skowronków w galarecie" - King Crimson ( w tłumaczeniu ten tytuł bardzo mi się podoba :). Z CD zaplanowałem - Yello "Stella", This Mortal Coil - "Filigree&Shadow", Davida Sylviana - "Secrets of the beehive" filcharmoniczne ekperymenty Joe Jacksona. A z "kuźni" najpierw łagodnie Marillion - "Script for a jester's tear" a potem Laibach - "Let It Be" i Anekdoten - "From Within". A na deser - The Opposition. Potem cała reszta płytoteki w kolorze czarnym i srebrnym ... ależ się będzie działo!:) Generalnie o wiele ważniejsze jest dla mnie czego słucham, jeśli zapewnie temu przyzwoite - "jak", to spodziewam się "dotknąć tyłkiem absolutu"!!!;)

 

PS.

 

Wybór muzyczny jest jedynie skromnym wycinkiem moich, mniej lub bardziej aktualnych, muzycznych fascynacji. Chodziło raczej o znajomośc brzmienia i rozpiętość gatunków.

  • 4 lata później...

Witam. Czym się różnią oferowane na aukcjach wzmaki:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) od

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) (oprócz ceny)? Czy ta cena jest do zaakceptowania?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

różnią się sprzedającym :)

 

ten pierwszy wystawia ten wzmacniacz od ponad roku regularnie - chyba ma jakiś rabat u aledrogo bo w ogóle gościa nie rozumiem by tak długo szukać jelenia bez obniżania ceny...

chyba, że liczy na wzrost ceny jako sprzęt vintage :)

 

bynajmniej kiedyś fajne wzmaki ale brak pilota w dzisiejszych czasach mnie mocno przeszkadza - lepiej szukać PM8000

  • 9 miesięcy później...

Sprawny, dobrze utrzymany egzemplarz PM80 jest lepszy, ale ciężko takiego trafić. Te modele wkraczają już w wiek podeszły i wiele egzemplarzy cierpi na "choroby geriatryczne", można też mieć nieszczęście trafić na "żywego trupa" czyli zombie. Takie zombie to zdezelowany egzemplarz wygrzebany na jakimś niemieckim czy też holenderskim śmietniku i przywrócony do życia na zasadzie "byle sprzedać, a później choćby i potop". Zalecam daleko idącą ostrożność przy zakupie i odbiór osobisty.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.