Skocz do zawartości
IGNORED

PCM1704 Reimyo dap-999 K2 vs Mark Levinson No 360s


Rekomendowane odpowiedzi

8 minut temu, RCD napisał:

Z tego co pisałeś Bricasti to dźwięki i wgląd w nagrania, więc to coś innego niż Reimyo i na tej podstawie się wypowiadam, nigdy nie słuchałem u mnie Bricasti

To źle zrozumiałeś mój opis. Wgląd w nagranie niesamowity, ale bardzo spójny, muzykalny przekaz , bez cienia suchego, technicznego grania, a miałem kilka DAC na Sabre i wiem jak to może męczyć na dłuższą metę . Bardzo wciągający przekaz. Dlatego chętnie bym posłuchał w zestawieniu z Reimyo, o którym większość pisze, że to cieplejsze , szczególnie na średnicy, granie z muzykalnym przekazem "z innej bajki". 

10 godzin temu, .:Gerard:. napisał:

Dla takich jak ty to chętnie odnowie za darmo ....., a palec to se w tą twoją chamską dupę wsadź

Dziwie się umce ze się przyznaje do ciebie jako koleżeństwo

Paluszki to masz ty .....

Sprawa moich kontaktów z Pietką wbrew pozorom jest banalna.

Po pierwsze - co jakiś czas resetujemy potencjalne naleciałości przy dobrym singlu. 

A po drugie - nawet jak mamy nieco inne zdanie na dany temat, z szacunku do siebie omijamy go szerokim łukiem. A jeśli już rozmawiamy, to nie udowadniamy kwadratury koła na forum, tylko w kontaktach osobistych, gdyż nawet jak powie się coś bardziej wyraziście, mimika twarzy pozwala wywnioskować dobre intencje i nieco fajnej przekory ze strony rozmówcy. Tego nie da się osiągnąć na takich bytach jak Audiostereo i im podobnym, gdyż nawet jeśli my się zrozumiemy przy klawiaturze, postronny czytelnik się albo obrazi i zamilknie, bo odbierze to osobiście, albo potencjalnie "opluty", bo dajmy na to, mowa jest o jego urządzeniu, stanie do zaciekłej walki, które święta są ważniejsze. Wiem to z autopsji, bazując na ognistych relacjach ze spotkań KAIM-u - niestety nie tutaj, bo wątek został niegdyś ubity. Chodzi o to, że bywalcy znając mnie z cotygodniowych bitew słownych traktują mocne opinie z przymrużeniem oka, za to inni userzy często mają ciche pretensje o ostre wypowiedzi - kilka razy o takim stanie rzeczy dowiedziałem się od tych znających mnie od podszewki. 😉 

Reasumując. Ty nie znasz osobiście Piotrka. On nie zna Ciebie. Nie wiecie, jacy jesteście naprawdę, ale na siłę walczycie  na zabój w wirtualnej rzeczywistości. Jak natomiast znam Was obydwu (jednego bardziej, a drugiego mniej, ale jednak) i popatrz, mimo ostrego języka z nikim nie toczę wojny. 

A co do kwestii grania Reimyo vs Bricasti, to po niedawnym spotkaniu z przetwornikiem tego drugiego mogę powiedzieć, że Japończyk gra swobodniej i z większym oddechem. Bricasri stawia na większe nasycenie, a przez to z mniejszym rozmachem.  

@umkaPrzepraszam ze cie w to wciągnąłem, po pijaku chciałem mu dokuczyć i wyszło bez sensu

Edytowane przez .:Gerard:.
  • Moderatorzy

Wy, to powinniście dmuchać nim zaczniecie pisać… Gdyby chociaż połowa postów była na trzeźwo… 

Pmcomp, a Ty widząc wyraźnie, że kolega z posta na post ma coraz więcej promili i jeszcze Go podpuszczasz…? Sam masz dokładnie tą samą słabość do zaglądania w szklankę i łapanie agresora, to jeszcze kolegę „po fachu” pchasz w tym samym kierunku, zamiast być wyrozumiałym bardziej…? 

-----------------

7 minut temu, plastik1989 napisał:

Wy, to powinniście dmuchać nim zaczniecie pisać… Gdyby chociaż połowa postów była na trzeźwo… 

Pmcomp, a Ty widząc wyraźnie, że kolega z posta na post ma coraz więcej promili i jeszcze Go podpuszczasz…? Sam masz dokładnie tą samą słabość do zaglądania w szklankę i łapanie agresora, to jeszcze kolegę „po fachu” pchasz w tym samym kierunku, zamiast być wyrozumiałym bardziej…? 

Ja wczoraj nic nie pilem 🙂 .

Za swoje tresci trzeba ponosic odpowedzialnosc, obojetnie czy na trzezwo czy po pijaku.

Jak czytasz jego wpis z dzisiaj to cel nocnych wypowiedzi jest jasny.

 

 

13 godzin temu, .:Gerard:. napisał:

To moze ty przyjedz do mnie z RME a później będziesz szczekał przez tydzień na forum, ze to największy badziewi jaki słyszałeś

Najpierw zrób u siebie instalacje zasilania a później testuj

Zaczelo sie od szczekania … .

I ja niby kogos podpuszczalem?

Przeprosimy dla Jacka? Super.

A co z wpisem o Dachau? Tego nawet alkohol nie usprawiedliwia.

Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

40 minut temu, .:Gerard:. napisał:

@umkaPrzepraszam ze cie w to wciągnąłem, po pijaku chciałem mu dokuczyć i wyszło bez sensu

No problemo. 

Wesołych Świąt. Na razie, bo jeszcze się z żoną nie ściąłem. Ale nie mówię hop. 😁

55 minut temu, umka napisał:

Sprawa moich kontaktów z Pietką wbrew pozorom jest banalna.

Po pierwsze - co jakiś czas resetujemy potencjalne naleciałości przy dobrym singlu. 

A po drugie - nawet jak mamy nieco inne zdanie na dany temat, z szacunku do siebie omijamy go szerokim łukiem. A jeśli już rozmawiamy, to nie udowadniamy kwadratury koła na forum, tylko w kontaktach osobistych, gdyż nawet jak powie się coś bardziej wyraziście, mimika twarzy pozwala wywnioskować dobre intencje i nieco fajnej przekory ze strony rozmówcy. Tego nie da się osiągnąć na takich bytach jak Audiostereo i im podobnym, gdyż nawet jeśli my się zrozumiemy przy klawiaturze, postronny czytelnik się albo obrazi i zamilknie, bo odbierze to osobiście, albo potencjalnie "opluty", bo dajmy na to, mowa jest o jego urządzeniu, stanie do zaciekłej walki, które święta są ważniejsze. Wiem to z autopsji, bazując na ognistych relacjach ze spotkań KAIM-u - niestety nie tutaj, bo wątek został niegdyś ubity. Chodzi o to, że bywalcy znając mnie z cotygodniowych bitew słownych traktują mocne opinie z przymrużeniem oka, za to inni userzy często mają ciche pretensje o ostre wypowiedzi - kilka razy o takim stanie rzeczy dowiedziałem się od tych znających mnie od podszewki. 😉 

Reasumując. Ty nie znasz osobiście Piotrka. On nie zna Ciebie. Nie wiecie, jacy jesteście naprawdę, ale na siłę walczycie  na zabój w wirtualnej rzeczywistości. Jak natomiast znam Was obydwu (jednego bardziej, a drugiego mniej, ale jednak) i popatrz, mimo ostrego języka z nikim nie toczę wojny. 

A co do kwestii grania Reimyo vs Bricasti, to po niedawnym spotkaniu z przetwornikiem tego drugiego mogę powiedzieć, że Japończyk gra swobodniej i z większym oddechem. Bricasri stawia na większe nasycenie, a przez to z mniejszym rozmachem.  

Nareszcie jakieś odniesienie do tematu. Która wersja Reimyo? Słuchałeś obu w tym samym czasie,  czy jak to było u klasyka porównanie przez reminiscencję?😉 A spotkałem opinie, że to właśnie Japan ma bardziej nasycony przekaz, z nieco węższą ( prxynajmniej w modelu bazowym) sceną.

  • Moderatorzy
13 minut temu, carlos med napisał:

Nareszcie jakieś odniesienie do tematu. Która wersja Reimyo? Słuchałeś obu w tym samym czasie,  czy jak to było u klasyka porównanie przez reminiscencję?😉 A spotkałem opinie, że to właśnie Japan ma bardziej nasycony przekaz, z nieco węższą ( prxynajmniej w modelu bazowym) sceną.

Ja słuchałem limited, toku i Integrę CD, tyle, że w różnych systemach, a toku, mam obecnie u siebie.

Każdy z nich (Reimyo) ma relatywnie wąską scenę, na tle swoich odpowiedników z tych samych kategorii cenowych da się lepiej. Chyba najlepiej w tej kategorii wypada Toku, tam ta scena jest też węższa, niż w wielu topowych DACach, ale w żaden sposób to nie przeszkadza, ani nawet nie odbiera się tego jako wadą (przynajmniej ja nie odbieram), tylko jako cechę, którą widać, zwraca się Ań to uwagę, ale to nie przeszkadza. W zamian za to jest większe skupienie na środku sceny. Nasycenie i muzykalność + PRAT to chyba najmocniejsze cechy tego sprzętu, zwłaszcza, że osiągnięto to bez złagodzenia kontrów dźwięków, ani bez "przyciemnienia" średnicy. Pomimo tej muzykalności gra otwartym i swobodnym dźwiękiem, a to rzadkie połączenie. 

-----------------

13 godzin temu, pmcomp napisał:

Przyjedź do mnie z tym Reimyo, porównamy łeb w łeb do AN DAC4. Albo ja przyjadę do Ciebie.

Obawiam się jedynie ... że nie masz tego DACa kochasiu 😉 .

Masz duże jajeczka żeby spróbować? Czy jednak orzeszki?

Jak R będzie lepszy ... z przyjemnością odszczekam, bo moje ... są duże 🙂 .

 

Ile Ty masz lat, czytam i normalnie jakiś główniaż szczeka jakby się najarał czegoś, chłopie trochę kultury. 

16 minut temu, plastik1989 napisał:

Ja słuchałem limited, toku i Integrę CD, tyle, że w różnych systemach, a toku, mam obecnie u siebie.

Każdy z nich (Reimyo) ma relatywnie wąską scenę, na tle swoich odpowiedników z tych samych kategorii cenowych da się lepiej. Chyba najlepiej w tej kategorii wypada Toku, tam ta scena jest też węższa, niż w wielu topowych DACach, ale w żaden sposób to nie przeszkadza, ani nawet nie odbiera się tego jako wadą (przynajmniej ja nie odbieram), tylko jako cechę, którą widać, zwraca się Ań to uwagę, ale to nie przeszkadza. W zamian za to jest większe skupienie na środku sceny. Nasycenie i muzykalność + PRAT to chyba najmocniejsze cechy tego sprzętu, zwłaszcza, że osiągnięto to bez złagodzenia kontrów dźwięków, ani bez "przyciemnienia" średnicy. Pomimo tej muzykalności gra otwartym i swobodnym dźwiękiem, a to rzadkie połączenie. 

To Twoja opinia potwierdza dla mnie to jak większość użytkowników Reimyo odbiera. Bardzo pozytywnie. Bricasti gra szeroką i głęboką sceną i moim zdaniem tu równowaga jest nieco, ale bardzo delikatnie przesunięta w stronę szczegółów, powietrza na scenie  między instrumentami, ich bardziej zaznaczonego "wykrojenia", zaznaczenia na scenie (przypuszczam, że bardziej niz R), ale tak by to nadal był to bardzo spójny przekaz. Ale może za to R ma lepszy środek sceny. Pewnie zależy to też od źródła. 

Godzinę temu, RCD napisał:

Ile Ty masz lat, czytam i normalnie jakiś główniaż szczeka jakby się najarał czegoś, chłopie trochę kultury. 

Nie podoba sie? Do ignorowanych pmcomp’a 🙂 . Nie czytać gowniarza.

Gowniarza, nie gowniaza !!!

Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

Godzinę temu, carlos med napisał:

Nareszcie jakieś odniesienie do tematu. Która wersja Reimyo? Słuchałeś obu w tym samym czasie,  czy jak to było u klasyka porównanie przez reminiscencję?😉 A spotkałem opinie, że to właśnie Japan ma bardziej nasycony przekaz, z nieco węższą ( prxynajmniej w modelu bazowym) sceną.

Reimyo miałem kompletne w wersji Toku i to z kolumnami oraz wzmocnieniem około 5 lat. Ostatnio przypadkowo porównywałem je u znajomego do Ayona CD35 przy wsparciu Gryphona Antileona i kolumn Wilson Sasha DAW, bo myśli o zmianach. Zaś DAC-a Bricasti niedawno miałem u siebie również z Gryphonem, tylko nieco mocniejszym i bardziej rozdzielczymi, znacznie większymi gabarytowo  kolumnami. I gdy u znajomego dźwięk wybuchł swobodą w świetnej kolorystyce i nienachalnym, acz dobrym nasyceniu, Bricasti u mnie postawił na lekko ograniczającą pakiet informacji gęstość. Tylko jedna uwaga. Reimyo po zamianie firmowego transportu na sygnał z Ayona lub nawet tylko sygnałówki na kabel Laboga nagle podryfował w stronę Bricasti. Zatem odbiór Japończyka bardzo zależy od dawcy sygnału, ale również od kabla cyfrowego. Moje opinie odnoszą się do sytuacji, gdy w obydwu starciach używana była najnowsza wersja Hijiri, która na tyle starego Harmionix-a przez wielu uważana jest za krzykliwą, bo już tak nie "muli". Tak więc bardzo łatwo położyć całe porównanie nawet prostym kabelkiem, o źródle nie wspominając. Zatem jeśli samemu się nie sprawdzi, może być bieda. Ale, żeby nie było, moja wypowiedź dotyczy sposobu prezentacji, a nie co jest gorsze, a co lepsze. Niestety jeden woli jabłka, inny gruszki, a jeszcze inny Calvados-a z tych owoców. Tak więc pisanie jest lepsze, a co gorsze zawsze trzeba opatrzyć informacją, co z czym się jadło, czym popijało i choćby wzmianką co tak naprawdę lubimy. 😉 

J.

 

  

24 minuty temu, umka napisał:

Reimyo miałem kompletne w wersji Toku i to z kolumnami oraz wzmocnieniem około 5 lat. Ostatnio przypadkowo porównywałem je u znajomego do Ayona CD35 przy wsparciu Gryphona Antileona i kolumn Wilson Sasha DAW, bo myśli o zmianach. Zaś DAC-a Bricasti niedawno miałem u siebie również z Gryphonem, tylko nieco mocniejszym i bardziej rozdzielczymi, znacznie większymi gabarytowo  kolumnami. I gdy u znajomego dźwięk wybuchł swobodą w świetnej kolorystyce i nienachalnym, acz dobrym nasyceniu, Bricasti u mnie postawił na lekko ograniczającą pakiet informacji gęstość. Tylko jedna uwaga. Reimyo po zamianie firmowego transportu na sygnał z Ayona lub nawet tylko sygnałówki na kabel Laboga nagle podryfował w stronę Bricasti. Zatem odbiór Japończyka bardzo zależy od dawcy sygnału, ale również od kabla cyfrowego. Moje opinie odnoszą się do sytuacji, gdy w obydwu starciach używana była najnowsza wersja Hijiri, która na tyle starego Harmionix-a przez wielu uważana jest za krzykliwą, bo już tak nie "muli". Tak więc bardzo łatwo położyć całe porównanie nawet prostym kabelkiem, o źródle nie wspominając. Zatem jeśli samemu się nie sprawdzi, może być bieda. Ale, żeby nie było, moja wypowiedź dotyczy sposobu prezentacji, a nie co jest gorsze, a co lepsze. Niestety jeden woli jabłka, inny gruszki, a jeszcze inny Calvados-a z tych owoców. Tak więc pisanie jest lepsze, a co gorsze zawsze trzeba opatrzyć informacją, co z czym się jadło, czym popijało i choćby wzmianką co tak naprawdę lubimy. 😉 

J.

 

  

A mnie się wydawało,  że mój Bricasti ma owej gęstości może ciut za mało ,może dlatego , że chce się jeszcze bliższego kontaktu z muzyką ,a pakiet informacji jest niesamowicie bogaty. Myślę, że to też zasługa Thieli. Oczywiście, że zawsze cały system gra, to już truizm. W Bricasti jeszcze wybór filtra sporo zmienia i daje możliwość kształtowania brzmienia pod własne preferencje, a nawet poszczególne realizację, co uważam za wartość dodaną.  

Nie powiem, bo koncept twórcy Reimyo i skuteczna jego realizacja, żeby wszystkie stworzone przez niego elementy toru najlepiej brzmiały ze sobą budzi szacunek. Tak wykreować brzmienie transportu, DAC , ....wzmocnienia i kolumn + okablowanie,  żeby się idealnie uzupełniały....szacun.

Obecnie mam ML 390S połączony z DAC przez IC Rocable Dedalus. Gdzieś czytałem o dobrej synergii Nordost Silver Shadow z Bricasti.  Macie jakieś doświadczenia z tym kabelkiem ? 

Miałem ostatnio sporą przyjemność słuchania Remyio DAP-999. Kapitalny DAC.
Przypomina mi nieco topowego Sonic Frontiersa - w kwestii wyrafinowania... tylko że Sonic wszystko grał troche tak beznamiętnie, a Remyio ma więcej analogowego sznytu. 

Jest zestrojony perfekcyjnie, pokazuje na górze dużo, ale bardzo gładko. Instrumenty akustyczne są barwne, prawdziwe, nie podkolorowane, dynamika bardzo dobra. 

Gra on bardzo równo, liniowo - perfekt pod dobrze ułożony system. 

2 godziny temu, umka napisał:

Reimyo miałem kompletne w wersji Toku i to z kolumnami oraz wzmocnieniem około 5 lat. Ostatnio przypadkowo porównywałem je u znajomego do Ayona CD35 przy wsparciu Gryphona Antileona i kolumn Wilson Sasha DAW, bo myśli o zmianach. Zaś DAC-a Bricasti niedawno miałem u siebie również z Gryphonem, tylko nieco mocniejszym i bardziej rozdzielczymi, znacznie większymi gabarytowo  kolumnami. I gdy u znajomego dźwięk wybuchł swobodą w świetnej kolorystyce i nienachalnym, acz dobrym nasyceniu, Bricasti u mnie postawił na lekko ograniczającą pakiet informacji gęstość. Tylko jedna uwaga. Reimyo po zamianie firmowego transportu na sygnał z Ayona lub nawet tylko sygnałówki na kabel Laboga nagle podryfował w stronę Bricasti. Zatem odbiór Japończyka bardzo zależy od dawcy sygnału, ale również od kabla cyfrowego. Moje opinie odnoszą się do sytuacji, gdy w obydwu starciach używana była najnowsza wersja Hijiri, która na tyle starego Harmionix-a przez wielu uważana jest za krzykliwą, bo już tak nie "muli". Tak więc bardzo łatwo położyć całe porównanie nawet prostym kabelkiem, o źródle nie wspominając. Zatem jeśli samemu się nie sprawdzi, może być bieda. Ale, żeby nie było, moja wypowiedź dotyczy sposobu prezentacji, a nie co jest gorsze, a co lepsze. Niestety jeden woli jabłka, inny gruszki, a jeszcze inny Calvados-a z tych owoców. Tak więc pisanie jest lepsze, a co gorsze zawsze trzeba opatrzyć informacją, co z czym się jadło, czym popijało i choćby wzmianką co tak naprawdę lubimy. 😉 

J.

 

  

Co mawiał Stary Audiofil?

GRA CALY SYSTEM.

Tak wiec forowanie wyrokow nt. grania jednego tylko elementu takiego systemu, a do tego okreslanie lepszy czy gorszy od innego jest … bezsensowne. Twoj przyklad z kablem czy z innym transportem jest znamienny.

Jaeli ktos cos takiego pisze powinien dodać slowa … „w moim systemie” ew. opisac system wlacznie z pomieszczeniem.

Niestety zdecydowana wiekszosc tu piszacych o tym nie wie, nie chce wiedziec albo o tym zapomina.

 

Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

2 godziny temu, carlos med napisał:

A mnie się wydawało,  że mój Bricasti ma owej gęstości może ciut za mało ,może dlatego , że chce się jeszcze bliższego kontaktu z muzyką ,a pakiet informacji jest niesamowicie bogaty. Myślę, że to też zasługa Thieli. Oczywiście, że zawsze cały system gra, to już truizm. W Bricasti jeszcze wybór filtra sporo zmienia i daje możliwość kształtowania brzmienia pod własne preferencje, a nawet poszczególne realizację, co uważam za wartość dodaną.  

Nie powiem, bo koncept twórcy Reimyo i skuteczna jego realizacja, żeby wszystkie stworzone przez niego elementy toru najlepiej brzmiały ze sobą budzi szacunek. Tak wykreować brzmienie transportu, DAC , ....wzmocnienia i kolumn + okablowanie,  żeby się idealnie uzupełniały....szacun.

Obecnie mam ML 390S połączony z DAC przez IC Rocable Dedalus. Gdzieś czytałem o dobrej synergii Nordost Silver Shadow z Bricasti.  Macie jakieś doświadczenia z tym kabelkiem ? 

Nie bierz moich opinii jako wyrocznia. Tylko przedstawiłem swoje obserwacje. Nie są prawdą objawioną, tylko jednym z wielu spojrzeń na zastane brzmienie, nic więcej. Reimyo znam od podszewki i nieco łatwiej mi jest o nim pisać. Bronił się dzielnie przez lata i uległ dopiero kilkukrotnie droższej konfiguracji.  

42 minuty temu, umka napisał:

Nie bierz moich opinii jako wyrocznia. Tylko przedstawiłem swoje obserwacje. Nie są prawdą objawioną, tylko jednym z wielu spojrzeń na zastane brzmienie, nic więcej. Reimyo znam od podszewki i nieco łatwiej mi jest o nim pisać. Bronił się dzielnie przez lata i uległ dopiero kilkukrotnie droższej konfiguracji.  

Oczywiście, że to indywidualne opinie. Każdy odbiera ten sam przekaz audio nieco inaczej i czego innego oczekuje. Jak się tak na spokojnie zastanowić to większość sprzętów z tego przedziału cenowego to creme de la creme i nic więcej nie potrzeba. Przypomnijcie sobie jak pierwsze "poważne " zestawy audio kupowaliście taniej niż dzisiaj jeden taki DAC albo inny element. Nie mówiąc o tym , że większość śmiertelników kupuje zestaw za cenę dobrych kabli. No i pytanie komu sprawia to większą radochę i na jak Długo pozostawiam otwarte....   W pewnym sensie wszyscy tu jesteśmy zdemoralizowani ...I te wojenki forumowe ... każdy z nas tak na chłodno może się z nich dobrze obśmiać. Cóż takie HOBBY.

Edytowane przez carlos med
W dniu 23.12.2023 o 13:19, umka napisał:

A jeśli już rozmawiamy, to nie udowadniamy kwadratury koła na forum, tylko w kontaktach osobistych, gdyż nawet jak powie się coś bardziej wyraziście, mimika twarzy pozwala wywnioskować dobre intencje i nieco fajnej przekory ze strony rozmówcy. Tego nie da się osiągnąć na takich bytach jak Audiostereo i im podobnym, gdyż nawet jeśli my się zrozumiemy przy klawiaturze, postronny czytelnik się albo obrazi i zamilknie, bo odbierze to osobiście, albo potencjalnie "opluty", bo dajmy na to, mowa jest o jego urządzeniu, stanie do zaciekłej walki, które święta są ważniejsze. Wiem to z autopsji, bazując na ognistych relacjach ze spotkań KAIM-u - niestety nie tutaj, bo wątek został niegdyś ubity. Chodzi o to, że bywalcy znając mnie z cotygodniowych bitew słownych traktują mocne opinie z przymrużeniem oka, za to inni userzy często mają ciche pretensje o ostre wypowiedzi - kilka razy o takim stanie rzeczy dowiedziałem się od tych znających mnie od podszewki. 😉 

 

Tak sobie dzisiaj poświątecznie do Jacka wpadłem. I tą jego obecną konfiguracje słuchałem po raz pierwszy:

qJ0hjp.jpg

 

A jest co posłuchać. Zdjęcie specjalnie w dobrej rozdzielczości, można sobie powiększyć.

Jako źródło dzielonka CEC/dCS Vivaldi. Tak, tak ... ten znienawidzony przez niektórych dCS 😉 . Analogowy tor wzmacniający to już waga bardzo ciężka.

Niestety dzisiaj bez źródła gramofonowego ale za to z ... magnetofonem. Wreszcie !!!.

Niec nie piliśmy ale ... najważniejsze, że można posłuchać u Jacka muzyki z róznych konfiguracji sprzętowych zmieniając np. tor wzmacniający, okablowanie czy źródło. I takie porównania moają sens, w przeciwieństwie co do niektórych opisów co poniektórych z wizyt u dystrybutorów, którym zależy nie na dobrym dźwięku ale na promowaniu i sprzedaży oferowanych przez siebie marek. I obojętnie czy w Polsce czy w Niemczech.

A u Jacka przy dobrej herbatce ma się porównanie, a nie jedynie ogląd.

A dzisiaj zaczęliśmy np. od Madonny nagranej w QSound, gdzie sena była wzorcowa. Dokładnie taka jaka miała być, i w głąb, i na szerokość, i na wysokość. Było trochę muzy klasycznej, która wymaga "pierdolnięcia" niskimi, co te Gaudery zapewniają. Trzeba po prostu ruszyć trochę powietrza, a tego nie zapewnią małe kilkudziesięciolitrowe obudowy. Średnica piekna choć dla mnie ciut za zimna. Wysokie tony z tych diamentów tak delikatne, że aaż czasem przydałoby się więcej podrapania pazurem. Zszyte ze sobą znakomicie. Trochę dziegdziu w tym miodziku "bez słodkości miodziku" to bas. Ja u Jacka zawsze słyszę, nawet pomimo adaptacji i pułąpek basowych, pewną górkę, która mnie strasznie irytuje i denerwuje, Jacek twierdzi, że to na 67 Hz. Na szczęście Gaudery maja albo hebelek albo inna dziurkę z tyłu, które zmniejszają poziom o 1,5dB. I @pmcomp z miejsca staje się bardziej szczęśliwy bo to denerwujące basowe "kuj" ucieka, a bas staje się szybszy i lepiej kontrolowany.

A na koniec Jacek mnie zupełnie zaskoczył tym:

1165146_0004.jpg

1165146_0003.jpg

 

Płytka już zamówiona. OJ, tam sie dopiero dzieje i duże paczki są jak znalazł.

dzięki Jacku za zaproszenie, już wkrótce rewanzych z kornikowym dźwiekiem w drewienkach na działce, Może snieg i kominek dorobią nam atmosferkę do sluchania muzy ze sprzetów vintage za 10 tys PLN 🙂 . Bo na takie miliony jak tu mnie po prostu nie stać. Ale posłuchać warto ... nie kasy tylko znakomicie skrojonego systemu.

Dziękuję.

 

Pozdro

 

Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

Ponieważ bukwy jakieś takie ... mongolskie 🙂 , to się nazywa: The HU - The Gereg.

Do testów audiofilskich jak znalazł a muza ... baaardzo ciekawa. Tak jakby Bracia Golec z góralską orkiestrą grali heavy metal 😉 .

 

Jednak nie hebelek tylko zworka 😉 :
 

Gauder_Berlina_RC11-0018.jpg

 

PS. czy administracja wydłuży wreszcie możliwość edytowania własych postów do powiedzmy chociaż 30 minut?

Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

46 minut temu, pmcomp napisał:

Ponieważ bukwy jakieś takie ... mongolskie 🙂 , to się nazywa: The HU - The Gereg.

Do testów audiofilskich jak znalazł a muza ... baaardzo ciekawa. Tak jakby Bracia Golec z góralską orkiestrą grali heavy metal 😉 .

 

Jednak nie hebelek tylko zworka 😉 :
 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

PS. czy administracja wydłuży wreszcie możliwość edytowania własych postów do powiedzmy chociaż 30 minut?

Wpadłeś przypadkowo, dlatego będąc na etapie wygrzewania kabla głośnikowego (raz krzyczy, a raz muli) oraz przełączeń testowanej elektroniki i co za tym idzie dopasowania do niej ustawień kolumn, miałeś okazję zobaczyć drobne możliwości konfiguracyjne Gauderów. Masz u siebie inny rodzaj basu, dlatego wolałeś szybszy i krótszy. Znam wielu ludków, którzy lubią ten bardziej soczysty. Czasem w niektórych realizacjach za cenę lekkiego podbicia, ale jeśli jest z tego fun, to czemu nie. Jak mawiał klasyk, każdy ma swoje Westerplatte. 😉     

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez umka
Godzinę temu, pmcomp napisał:

Ponieważ bukwy jakieś takie ... mongolskie 🙂 , to się nazywa: The HU - The Gereg.

Do testów audiofilskich jak znalazł a muza ... baaardzo ciekawa. Tak jakby Bracia Golec z góralską orkiestrą grali heavy metal 😉 .

 

Jednak nie hebelek tylko zworka 😉 :
 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

PS. czy administracja wydłuży wreszcie możliwość edytowania własych postów do powiedzmy chociaż 30 minut?

The HU jest takim etnicznym rockiem , w którym niezależnie od języka wokalisty jest fajnie. Mnie w ubiegłym roku zaintrygowała płyta 

A sprzęt ze sluchania muzy z herbatką...bajka. 

Screenshot_20231227_213827_TIDAL.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tylko pozazdrościć możliwości sluchania takiego cuda , dla mnie bolesny byłby powrót do własnego systemu, chociaż świadomość ceny samych kolumn Gauder Akustik skutecznie sprowadziłaby mnie na ziemię 😉

Edytowane przez carlos med

Piękny zestaw, super heavy-weight... w cenie małego odrzutowca, ale ja nie o tym. Czy Ciebie umka nie denerwują i przede wszystkim czy nie rozpraszają uwagi podczas testowania, nie wspominając o słuchaniu muzyki, te pomarańczowe plansze w tle...??? To wygląda jak jakieś 'Construction' na drodze...??? WTF?

 

Parker's Mood

A ja się martwiłem że w tym samym miejscu, centralnym też   mam kaloryfer i że, to dla akustyki słabo 😉

15 minut temu, Chicago napisał:

Piękny zestaw, super heavy-weight... w cenie małego odrzutowca, ale ja nie o tym. Czy Ciebie umka nie denerwują i przede wszystkim czy nie rozpraszają uwagi podczas testowania, nie wspominając o słuchaniu muzyki, te pomarańczowe plansze w tle...??? To wygląda jak jakieś 'Construction' na drodze...??? WTF?

 

To jest rozpraszacz.

 

Godzinę temu, RCD napisał:

 

?

Nie, nie, nie … nic z tych rzeczy. To charakter tych dwoch diamentowych kopulek. I to moim zdaniem bylo slychać. Kiedyś dCS z Dynaudio grał inaczej. Fakt, z innym wzmakiem.

 

 

Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

13 minut temu, carlos med napisał:

A ja się martwiłem że w tym samym miejscu, centralnym też   mam kaloryfer i że, to dla akustyki słabo 

Też mam kaloryfer - stuletni, centralnie za ołtarzem stereo. Myślę, że kaloryfer i jego jakość są ważniejsze niż domowe stereo - kaloryfer daje ciepło. Przyjemne ciepło. Mnie nie przeszkadzają takie rzeczy, wręcz przeciwnie - chyba nawet lubię loftowy-styl z wanną w kuchni. A dla akustyki to może i słabo, ale mnie głównie chodzi o to, że  te 'znaki drogowe' za sprzętem umki, zaburzają styl i klasę zarówno sprzętu jak i pokoju z widokiem. Ale to jest tylko mój feeling, więc nic zobowiązującego.

Parker's Mood

17 minut temu, Chicago napisał:

Też mam kaloryfer - stuletni, centralnie za ołtarzem stereo. Myślę, że kaloryfer i jego jakość są ważniejsze niż domowe stereo - kaloryfer daje ciepło. Przyjemne ciepło. Mnie nie przeszkadzają takie rzeczy, wręcz przeciwnie - chyba nawet lubię loftowy-styl z wanną w kuchni. A dla akustyki to może i słabo, ale mnie głównie chodzi o to, że  te 'znaki drogowe' za sprzętem umki, zaburzają styl i klasę zarówno sprzętu jak i pokoju z widokiem. Ale to jest tylko mój feeling, więc nic zobowiązującego.

Ja bym się nie czepiał.  Na pierwszy rzut oka może ten kolor daje trochę po oczach, ale ożywia pomieszczenie. Sam pewnie też bym wybrał bardziej stonowany kolor, ale może użytkownik słucha muzyki przy świetle tej lampy z abażurem z prawej i wtedy te ustroje akustyczne mogą wyglądać zjawiskowo . 

Nie czepiam się, tylko grzecznie pytam. Dlaczego miałbym się czepiać...??? Skąd ten pomysł...??? Pytam, bo mnie na przykład,' kontrast' tych rozpraszaczy zakłócałaby jakiś wewnętrzny spokój podczas słuchania muzyki. Tylko głośno myślę - to nie jest ani czepialstwo, ani nawet żadna krytyka.

Parker's Mood

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.