Skocz do zawartości
IGNORED

Hi-end schodzi na psy


Rekomendowane odpowiedzi

Bardzo wątpię żeby cywliizacja mogłą się zeschyłkować na przestrzeni klikunastu nawet klilkudziesięciu lat, szczególnie bez wielkich klęsk naturalnych i wojen światowych. 
Natomiast też mam wrażenie, że hi-fi szczególnie schodzi do niszy.
 Hi-end to akurat zawsze IMO był inną półką raczej dóbr luksusowych niż odtwarzania dźwięku.
Nie sądzę żeby kiedykolwiek ludzkość na poważnie przeszła na fony w odtwarzaniu dźwięku bo atak cyfry nie zmieni analogowości świata, yes, yes, yes 😄 Przyjemność z obcowania z realnym dźwiękiem pozostanie pewnie forever podobnie jak np. przyjemność obcowania z realną kobietą 🙂 (ciekawe, że nawet chyba w złotych czasach hi-fi było ono prawie 100% męskim światem, hmm, to chyba też coś mówi 🙂
Branża będzie się prawdopodobnie kurczyć i będą rosnąć ceny, jak to w pogłębiająćej się niszy, jeszcze przez jakiś czas, a później powinno być jakieś odbicie z powrotem, pewnie częściowe, przynajmniej jeśli chodzi o pełnowymiarowe kolumny, bo tu nie da się przeskoczyć ograniczeń fizycznych. Pewnie tez z rosnącym udziałem kolumn aktywnych z bardziej dojrzałym i ujarzmionym DSP,  


A na razie pewnie tak, kurcząca branża nie jest w stanie generować kasy na inwestycje i postęp technologiczny, jeżeli w ogóle wiadomo w którym kierunku w audio powinien pójść biorąc pod uwagę siłę wstecznych trendów vintage.
No i to pewnie niestety kolejny przyczynek do ataku niszowości. Kiedyś były wielkie technologie, przestawało szumieć i trzeszczeć, były wyraźne zmiany jakościowe, które spora część ludzi słyszała. Teraz to raczej (kontrowersyjne mocno) zmiany dla słyszących czyli max 0,5% społeczeństwa.

Edytowane przez PawelP
Godzinę temu, szpakowski napisał:

Młodzież tak ... ale czy młodzież stać na hi end? Do "świadomego" słuchania muzyki trzeba dorosnąć. Ilu dorosłych słucha "świadomie"? Ilu dorosłych ma przyzwoite hifi? o hiendzie nie wspomnę ...

Ludzie wynieśli się z tego forum, bo ciężko się tu rozmawia ...

Masz krotka pamiec …

nie wyniesli się tylko po „wielkiej wojnie” z moderacja i administracją zostali „wyrzuceni”. No dobra … albo „sie wynieśli” czy raczej „podjęli inne decyzje”. Od tamtego czasu forum permanentnie stacza się i zdycha.

 

3 godziny temu, MCHammer2022 napisał:

… a forumowa wyszukiwarka pokazuje tematy tylko z roku wstecz. Czyli całe bogactwo sprzętu audio i dyskusji sprzed wcześniej niż roku jest ukryte

Rzeczywiscie tak jest? To jest chore … to po co cos tutaj pisać jak nikt z tej wiedzy za rok nie skorzysta ???

Jak jest moderacjo?

 

Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

24 minuty temu, pmcomp napisał:

Rzeczywiscie tak jest? To jest chore … to po co cos tutaj pisać jak nikt z tej wiedzy za rok nie skorzysta ???

Jak jest moderacjo?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Screenshot_20240706_142225_Chrome.thumb.jpg.85ad7f3af732356d16247729475807fe.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
22 minuty temu, pmcomp napisał:

Masz krotka pamiec …

nie wyniesli się tylko po „wielkiej wojnie” z moderacja i administracją zostali „wyrzuceni”.

Większość z nich pisała jeszcze po owym "wyrzuceniu" ... niektórzy piszą do dnia dzisiejszego tylko znacznie mniej ... 

Stworzyli środowisko sprzyjające dyskusji ...

23 minuty temu, pmcomp napisał:

No dobra … albo „sie wynieśli” czy raczej „podjęli inne decyzje”. Od tamtego czasu forum permanentnie stacza się i zdycha.

Potrafisz wyciągnąć z tego jakieś logiczne wnioski? 

9 minut temu, plastik1989 napisał:

Jest tak, że bardzo dużo osób proszących o usunięcie konta, lub zaprzestających pisanie po kilkunastu skargach do moderacji, jako powód daje, brak jakichkolwiek możliwości pisania na forum, bez bycia atakowanym, zaczepianym, męczonym przez pewnych użytkowników. Z racji tego, że po “ścięciu” się z takim userem, musi się liczyć, że w każdym miejscu i wątku na forum gdzie coś napisze, wróci kłótnia z innego wątku w pewnym momencie żegna się z forum.

A moderacja potrafi wyciągnąć z tego jakieś wnioski? 

Oczywiście nie liczę na odpowiedź ... 

15 minut temu, szpakowski napisał:

A moderacja potrafi wyciągnąć z tego jakieś wnioski? 

Oczywiście nie liczę na odpowiedź ... 

Nie odpowiem nie zamierzam nagle dostać 10 punktów

Sytuacja niechcianego petenta dalej bez zmian…

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

  • Moderatorzy
58 minut temu, szpakowski napisał:

A moderacja potrafi wyciągnąć z tego jakieś wnioski? 

Oczywiście nie liczę na odpowiedź ... 

No właśnie takie, że jeden użytkownik na dłuższy czas pożegnał się z zakładką Hi-end i jeden problem z głowy mniej (jego i nasz). Piszący niżej Asura któremu zdarzało się (nie raz, nie dwa) pisać/dzwonić do użytkowników forum z wulgarnymi zapowiedziami pobić, albo zwykłymi wiązankami bluzgów, już teraz wie, że ani kilkanaście kont klonów, ani żadna inna metoda mu nie pomoże i jak tylko zaczyna swoje popisy, bardzo szybko dostaje po łapkach. Koniec końców coś do niego dotarło. Więc jakoś tam próbujemy takie sytuacje rozwiązywać. Pmcomp często pisze z sensem, główny problem z nim jest taki, że w zasadzie jego celem nie jest dyskusja tylko znalezienie oponenta który ma odmienne zdanie i pokłócenie się z nim. Tylko do końca nie wiemy czy robi to z premedytacją czy tak mu wychodzi…

-----------------

Mam taką refleksję w temacie:

Najpierw przykład demonstracyjny ...., którego sam kiedyś byłem świadkiem...

Przychodzi do salonu samochodowego gość z siatką (jak się później okazało)  pieniędzy, ogląda auta i zaczepiony przez sprzedawcę odpowiada, że przyszedł kupić takie właśnie (pokazuje palcem) Miszubaszi... Sprzedawca pyta o silnik , o wyposażenie,  kolor ... gość mówi, że...Ma być taki jak u sąsiada tylko LEPSZY...

Refleksja jest taka, że mam wrażenie, że w zakładce Hi-End wielu próbuje innym , a przede wszystkim sobie udowodnić,  że w audio mają wszystko Lepsze. Wątki,  które zaczynają się merytorycznie prędzej,  czy później (raczej predzej) kończą się "wojenkami" o "Miszubaszi".

Do dziś śmieszy mnie sytuacja kiedy ktoś zaatakował mnie o pisanie Hi-end zamiast ang. High-end. Chociaż i sam dział w którym to pisał na AS nazwano Hi-end. 

Na innych forach też mniejszy ruch.

A to, że młodzi dzisiaj są spełnieni dźwiękiem z iphone to inna sprawa.

 

Edytowane przez carlos med
23 godziny temu, pmcomp napisał:

Nie mówiac już, ze pod wzgledem jakosci caly ten dzisiejszy hiend do piet nie dorasta temu z lat 70/90 ubieglego wieku … mam na mysli częśc analogowa tj. kolumny, wzmaki, preampy, gramofony, wkladki. A wtedy grano na zwyklych drutach, bez zadnych kondycjonerow, listw, podkladek po sprzet, podkladek pod kable i tego calego innego szpeju audio voodoo.

Moim zdaniem naciągasz fakty. 😉 A to dlatego, że kiedyś z braku laku, czyli aż tak wielu opcji wyboru dostępnych obecnie praktycznie od ręki do sprawdzenia w domu, człowiekowi została tęsknota do tych kilku osiągalnych wówczas brandów i wycinka ich oferty. Tęsknota, która po konfrontacji z obecnym sposobem na muzykę według nowych dobrych konstrukcji - zaznaczam, że to słowo klucz i nawet nie chodzi o segment High End - dostaje srogie baty. Skąd takie wnioski? Zauważ, że każdy zakup czegoś z tamtych lat bez względu na fakt wówczas zajmowania lub nie podium High Endu, zostaje poddany tuningowi. Nawet Ty robisz to nagminnie. Dlaczego? Chcesz popsuć sobie dźwięk?  😉  Nie, po prostu mimo pozornego braku milowych zmian w technologii dzisiejszy dźwięk jest o wiele bogatszy dosłownie we wszystko. Od rozdzielczości zdecydowanie bardziej energetycznego basu , przez esencjonalność średnicy, po dźwięczność  krystalicznie czystej z przetworników diamentowych góry pasma - nie wspominając już o eliminacji nieakceptowalnego przez wielu osobników nalotu nosa z papierowych membran. Także ten teges, moim zdaniem oglądanie pięt odbywa się z nieco innej perspektywy.  Ale to moje wnioski. I nie są jakąkolwiek wyrocznią, tylko luźnym zabraniem głosu. 😉 

J. 

39 minut temu, carlos med napisał:

Do dziś śmieszy mnie sytuacja kiedy ktoś zaatakował mnie o pisanie Hi-end zamiast ang. High-end.

Zaatakował, czy zwrócił uwagę na (jego zdaniem) błąd? Są dwie strony medalu. 😀

.

  • Moderatorzy
1 godzinę temu, umka napisał:

Moim zdaniem naciągasz fakty. 😉 A to dlatego, że kiedyś z braku laku, czyli aż tak wielu opcji wyboru dostępnych obecnie praktycznie od ręki do sprawdzenia w domu, człowiekowi została tęsknota do tych kilku osiągalnych wówczas brandów i wycinka ich oferty. Tęsknota, która po konfrontacji z obecnym sposobem na muzykę według nowych dobrych konstrukcji - zaznaczam, że to słowo klucz i nawet nie chodzi o segment High End - dostaje srogie baty. Skąd takie wnioski? Zauważ, że każdy zakup czegoś z tamtych lat bez względu na fakt wówczas zajmowania lub nie podium High Endu, zostaje poddany tuningowi. Nawet Ty robisz to nagminnie. Dlaczego? Chcesz popsuć sobie dźwięk?  😉  Nie, po prostu mimo pozornego braku milowych zmian w technologii dzisiejszy dźwięk jest o wiele bogatszy dosłownie we wszystko. Od rozdzielczości zdecydowanie bardziej energetycznego basu , przez esencjonalność średnicy, po dźwięczność  krystalicznie czystej z przetworników diamentowych góry pasma - nie wspominając już o eliminacji nieakceptowalnego przez wielu osobników nalotu nosa z papierowych membran. Także ten teges, moim zdaniem oglądanie pięt odbywa się z nieco innej perspektywy.  Ale to moje wnioski. I nie są jakąkolwiek wyrocznią, tylko luźnym zabraniem głosu. 😉 

J. 

Mieszają się tu dwie nie związane z sobą sprawy - postęp technologiczny oraz galopujące ceny i dmuchanie bańki wyceniania urządzeń. 

Postęp technologiczny MZ jest ewidentny, każdy kto poświęci trochę czasu na porównanie starych klocków ML czy Krella do nowych Dan deagstino albo starych tranzystorów Mcintosha do nowych, czy wielu innych przykładów to zauważy, że postęp w aspektach o których wspomniałeś jest ewidentny. Ja właśnie przesiadłem się na nowe Harbethy 40.3 i jestem w ciężkim szoku jak duże zmiany osiągnięto w stosunku do starych 40.1 - a to kolumna która nawet wyglądem niewiele się zmieniła. 

Ale galopujące ceny i zmiana profilu rynku audio z hobbystów i miłośników muzyki na snobistyczny rynek, celowanie w rynek dóbr luksusowych to druga sprawa i nie ma co udawać, że to się nie dzieje. Taki KRELL FBI który był w swoim czasie  uznany za topową Integrę i wywoływał dyskusje o chorej jak na tamte czasy cenie, to kosztował te 20 lat temu z tego co pamiętam 10tys $. I to wywoływało szok. Ale 10tys $ to nadal kwota, na którą jakby się uparł jakiś student, to nawet z pracy na studiach za minimalne wynagrodzenie, to mieszkając u rodziców i odkładając przez pół roku, mógłby sobie iść do sklepu i kupić. I to można mówić, że jest audio freak i pasjonat. 

Jak to się ma do dzisiejszych standardów? Ceny topowych, czy nawet wysoko kategoryzowanych urządzeń są tak absurdalnie duże, że nawet przedstawiciele "bogatych" zawodów, będący u szczytu kariery będą mieli realny problem by pozwolić sobie na taki zbytek. Co się takiego zmieniło u Dana Deagostino, że kiedyś mógł robić bardzo dobre i przemyślane i dobrze wykonane sprzęty, które finalnie były dobre i drogie, a teraz pomimo takiego samego nakładu czasu, wiedzy, pracy i materiałów, nagle wychodzą sprzęty tylko dla przysłowiowych milionerów? To nie jest taki drastyczny wzrost kosztów czy inflacji, tylko przekierowanie się na rynek dóbr luksusowych i zmiana targetu. 

I chyba o to te utyskiwania, że "kiedyś było lepiej" bo faktycznie kiedyś, takim samym nakładem środków i wiedzy dało się zrobić cudowne sprzęty, które były drogie ale dostępne dla prawie każdego. Teraz gdyby tylko była chęć tuzów audio robienia tak sprzętów, to dalej by się to dało, przy użyciu nowej technologii robić sprzęty rozsądnie wycenione. Ale po co jak można na jednym nadmuchanym monobloku za bańkę czy dwie zarobić tyle ile kiedyś zarabiało się na kilkunastu sprzętach. To robi się takie monobloki w 20 egzemplarzach, 10 rozsyłana jest po świecie po targach, redakcjach, recenzentach, a drugie 10 się sprzedaje. Nie dziwię się, że do tego ludzie mają coraz większy dystans i odrazę. 

-----------------

Obecne ceny nawet nienajlepszego, ale choćby przyzwoitego sprzętu są z przysłowiowej "d", to fakt. Ale to nie upoważnia do twierdzenia, że kiedyś technicznie było lepiej. A tak przy okazji. Nie oszukujmy się, wówczas również niewielu z nas było stać na bardzo dobry, naturalnie za kosmiczne pieniądze sprzęt. Tak więc ni mniej ni więcej, ale zatoczyliśmy co prawda oparte o nieco inny rząd wielkości, ale jednak przysłowiowe koło. 😉 

Edytowane przez umka
5 godzin temu, szpakowski napisał:

Większość z nich pisała jeszcze po owym "wyrzuceniu" ... niektórzy piszą do dnia dzisiejszego tylko znacznie mniej ... 

Stworzyli środowisko sprzyjające dyskusji ...

Potrafisz wyciągnąć z tego jakieś logiczne wnioski? 

Ja mam to gleboko w czterech literach … 🙂 . Stwierdzilem jedynie fakt. Takie sa skutki jakiejkolwiek cenzury 😉 .

 

 

5 godzin temu, plastik1989 napisał:

I jest trzech takich użytkowników, na które te skargi się cyklicznie powtarzają, a Ty jesteś na drugim miejscu.

Niezmiernie mi milo. Kilka razy prosilem o wiecznego bana … bez odpowiedzi. No cóż … jestem jaki jestem ale … nakrecam RUCH 😉 . Kasa, kasa, kasa …

 

4 godziny temu, plastik1989 napisał:

Piszący niżej Asura któremu zdarzało się (nie raz, nie dwa) pisać/dzwonić do użytkowników forum z wulgarnymi zapowiedziami pobić, albo zwykłymi wiązankami bluzgów, już teraz wie, że ani kilkanaście kont klonów, ani żadna inna metoda mu nie pomoże i jak tylko zaczyna swoje popisy, bardzo szybko dostaje po łapkach. Koniec końców coś do niego dotarło. Więc jakoś tam próbujemy takie sytuacje rozwiązywać. Pmcomp często pisze z sensem, główny problem z nim jest taki, że w zasadzie jego celem nie jest dyskusja tylko znalezienie oponenta który ma odmienne zdanie i pokłócenie się z nim. Tylko do końca nie wiemy czy robi to z premedytacją czy tak mu wychodzi…

Uuuuuu … grubo.

Nikt go jeszcze nie pozwał z oskarzenia prywatnego? Zagrozone do jednego roku pozbawienia wolnosci. Ciezko wygrac ale mozna sie bawic i napsuc krwi.

 

 

4 godziny temu, plastik1989 napisał:

Pmcomp często pisze z sensem, główny problem z nim jest taki, że w zasadzie jego celem nie jest dyskusja tylko znalezienie oponenta który ma odmienne zdanie i pokłócenie się z nim. Tylko do końca nie wiemy czy robi to z premedytacją czy tak mu wychodzi…

Widocznie trzeba mnie poznac w realu 🙂😉 .

 

3 godziny temu, umka napisał:

Moim zdaniem naciągasz fakty. 😉 A to dlatego, że kiedyś z braku laku, czyli aż tak wielu opcji wyboru dostępnych obecnie praktycznie od ręki do sprawdzenia w domu, człowiekowi została tęsknota do tych kilku osiągalnych wówczas brandów i wycinka ich oferty. Tęsknota, która po konfrontacji z obecnym sposobem na muzykę według nowych dobrych konstrukcji - zaznaczam, że to słowo klucz i nawet nie chodzi o segment High End - dostaje srogie baty. Skąd takie wnioski? Zauważ, że każdy zakup czegoś z tamtych lat bez względu na fakt wówczas zajmowania lub nie podium High Endu, zostaje poddany tuningowi. Nawet Ty robisz to nagminnie. Dlaczego? Chcesz popsuć sobie dźwięk?  😉  Nie, po prostu mimo pozornego braku milowych zmian w technologii dzisiejszy dźwięk jest o wiele bogatszy dosłownie we wszystko. Od rozdzielczości zdecydowanie bardziej energetycznego basu , przez esencjonalność średnicy, po dźwięczność  krystalicznie czystej z przetworników diamentowych góry pasma - nie wspominając już o eliminacji nieakceptowalnego przez wielu osobników nalotu nosa z papierowych membran. Także ten teges, moim zdaniem oglądanie pięt odbywa się z nieco innej perspektywy.  Ale to moje wnioski. I nie są jakąkolwiek wyrocznią, tylko luźnym zabraniem głosu. 😉 

J. 

Ostatnio bateryjki w zwrotnicach zrobily robote.

 

Przypominam wszystkim, ze producentom zalezy na dobrym dzwieku. Ale tylko … czasami i … na drugim miejscu. Bo na pierwszym jest ogolenie nas z naszej ciezko zarobionej kasy. A ostatnio w baaaaardzo nieprzyzwoity sposob i nagminnie.

Wystarczy pojsc na Ałdjo Szoł, posluchać i poapczyć na metki z cenami. No cóz, nie wszystki  sie podobało i jak zwykle znaleźli dzire w całym. Dobrze, ze Mirka nie bylo, he, he, he.

 

Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

1 godzinę temu, plastik1989 napisał:

Mieszają się tu dwie nie związane z sobą sprawy - postęp technologiczny oraz galopujące ceny i dmuchanie bańki wyceniania urządzeń. 

Postęp technologiczny MZ jest ewidentny, każdy kto poświęci trochę czasu na porównanie starych klocków ML czy Krella do nowych Dan deagstino albo starych tranzystorów Mcintosha do nowych, czy wielu innych przykładów to zauważy, że postęp w aspektach o których wspomniałeś jest ewidentny

W cyfrze bezapelacyjnie.

W analogu … nie sadzę. D’Agostino jest wyjatkiem, pisze na podstawie wlasnych odsluchow.

Biorac pod uwage, jak zauwazyles, stosunek jakosci do ceny mamy ewidentny regres. Juz to wczesniej tu napisalem. Patrz na caly rynek hiend a nie jego wycinek. Popatrz ilu bylo oferentow hiendu w latach 90-ych, ilu jest dzisiaj. Brandy posprzedawane Chinolom, ktorzy tylko doja kasę. Moj ukochany JBL jest tego dobrym przykladem.

30 minut temu, umka napisał:

Obecne ceny nawet nienajlepszego, ale choćby przyzwoitego sprzętu są z przysłowiowej "d", to fakt. Ale to nie upoważnia do twierdzenia, że kiedyś technicznie było lepiej. A tak przy okazji. Nie oszukujmy się, wówczas również niewielu z nas było stać na bardzo dobry, naturalnie za kosmiczne pieniądze sprzęt. Tak więc ni mniej ni więcej, ale zatoczyliśmy co prawda oparte o nieco inny rząd wielkości, ale jednak przysłowiowe koło. 😉 

Jacku, sorry, „w analogu” (kolumny, sekcje wzmacniajace, zrodla) NIE NASTAPIŁ ZADEN TECHNICZNY PRZEŁOM ANI POSTEP, ZADEN PROGRES !!!

Nikt o tym nie pisze bo … rzadko ma o tym pojecie. Poza tym konsument jest zarzucony nachalnym marketingiem producentow i przede wszystkim … dystrybucji i mediów, włacznie z tymze audiostereo.pl. Dzisiejszemu mlodemu konsumentowi bardzo cięzko sie przed tym obronić, ba … jest to praktycznie niemozliwe, Jest ogromne pole do manipulacji i naduzyć … co widac w internecie, szczegolnie w tzw. marketingu szeptanym.

Voila … takie mamy czasy.


 

Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

4 minuty temu, pmcomp napisał:

Jacku, sorry, „w analogu” (kolumny, sekcje wzmacniajace, zrodla) NIE NASTAPIŁ ZADEN TECHNICZNY POSTEP, ZADEN PROGRES !!!

Nie przesadzaj. Nie chodzi mi o jakieś nowe kosmiczne technologie, tylko podkręcenie jakości niegdysiejszych półproduktów, dzięki czemu dźwięk vintage vs współczesny to przepaść. I to w każdym wymienionym przez Ciebie segmencie. To nie jest postęp? To czego oczekujesz?   

Aha … i prosze mi nie wmawiac, ze to ze jest maly ruch w zakladce hiendTO JEST MOJA WINA. To przypadlosc, o ktorej iwlasnie dyskutujemy … i o jej przyczynach.

A MNIE ZA CHWILE STUKNIE NA TYM FORUM … 20 LAT, niejedno widzialem, niejedno przezylem. I powiedzmy 15 lat temu nie bylo takich hockow pockow.

Dlaczego? Userzy powinni przekrojowo byc „tacy sami”.

NIECH PRODUCENCI, DYSTRYBUCJA I MEDIA RZUCA KAMIEŃIEM 8 UDERZA SIE MOCNO W PIERŚ !!!

 

 

 

Muszę przewietrzyć mój system…

A kogo dzisiaj stać na HiEnd i ile trzeba wydać, żeby zrobić realny progress? 
Można sobie oczywiście wmawiać, że wymiana jednego elementu za 50K na inny za 70 przenosi nas w inną stratosferę. 

Tylko realnie w przypadku zdecydowanej większości urządzeń (może poza DACami) ciężko o jakiś progres... w kółko odgrzewanie kotletów. Tylko coraz drożej i w innych obudowach...

Jak ktoś stawia nową chatę i chce sprzęt za bańke to może i kupi nie mając porównania.
Jak ktoś już coś w życiu posłuchał... to raczej ciężko go skłonić do upgrade'u. 

21 minut temu, umka napisał:

Nie przesadzaj. Nie chodzi mi o jakieś nowe kosmiczne technologie, tylko podkręcenie jakości niegdysiejszych półproduktów, dzięki czemu dźwięk vintage vs współczesny to przepaść. I to w każdym wymienionym przez Ciebie segmencie. To nie jest postęp? To czego oczekujesz?   

Jakie podkrecenie ?

Napisz mi prosze jakie nowe techńologie powstaly w technice wzmacniania? Jakies nowe typy tranzystorów? Jakies nowe topologie ukladów?

Bo chyba nie klasa D, ktora po „dzwiekowym zniszczeniu” kina domowego zaczyna zalewać audio stereo i nawet hiend. 

Kiedys mielismy wysyp znakomitych brytyjskich wzmakow i koncowek za rozsadna kasę. Takie znakomite hi-fi albo wstep do hiendu. Dzisiaj wszystko zostalo udupione i sprzedane na daleki wschod. Co mamy teraz? Co mamy teraz zamisat Krella, ML, Meridiana, Passa, Gryphona i innych wielkich? D’Agostino, moze Gryphona ktorego masz. Tylko popatrz ile to kosztuje biorac pod uwage deprecjacje dolara i funta. Iles tam razy wiecej. Dlaczego? Bo takie mamy czasy. Sa klienci do ogolenia.

 

 

W kolumnach od lat 90-ych mamy „poszukiwania” nowych materialow na membrany co okazalo sie jedyńie wielkim skokiem … w bok. Dzisiaj rynek wraca do podstaw … do papieru na basie i srednicy i do szmat i metalu na gorze, a z drugiej strony wszelkiej masci cyfrowe DSP, pasywnie lub aktywne ze wzmakami w klasie D. W temacie kolumn cenowe golenie osiagneło Olimp. Popatrz na ceny swoich Gauderow, a przeciez to nie jest jeszcze Mount Everst. Stawiam, ze za rok, dwa trzy ktos zrobi kolumny z 5 baniek, a potem za 10. Jesli hiend jest jedynie poziomem cenowym to … wszystko przdd nami.

 

W temacie gramofonow jedynie odgrzewane stare kotlety, a w magnetofonach … szkoda gadać, najlepsze zrodla na swiecie tylko z ery vinatge.

 

Dzisiaj rzadzi cyfra bo tu jest kasa !!! I tu mamy wielki postęp bo … kasa rzadzi.

Czy wy tego nie widzicie ???

 

A najbardziej bawi mnie kasa na wszelkiej masci urzadzeniach sieciowych IT do audio. Frajerow nie sieją. Sorry, takie mamy czasy.

 🙂 🙂 🙂 

 

Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

19 minut temu, julius-6 napisał:

A kogo dzisiaj stać na HiEnd i ile trzeba wydać

A co to jest HiEnd ???

Bo jesli jedynie cena … to wiem. Tylko z jakoscia dzwieku bardzo czesto, a szczegolnie w porownaniu z klockami 30 lat wstecz, to mam malo wspolnego.

 

PS. jakos milosnicy chińskiego „hiendu” jakos milcza … 😉 .

 

 

Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

Pietka. Ale dlaczego zawsze wszystkich obrażasz?  Kasa liczyła się zawsze. Nic od lat się nie zmieniło. A, że obecnie ludzie mają więcej pieniędzy, to i hochsztaplerów mamy więcej. Tylko czy to jest powód do pisania o tym w co drugim poście? I jeszcze w zakładce, w której ludzie wchodząc wiedzą, że nie rozmawiamy o drobnych i dodatkowo poruszamy się pośród  wilków? Pisząc o tym z uporem maniaka zwyczajnie ich dyskredytujesz intelektualnie. Jedni chcą poczytać i czegoś się dowiedzieć, bo może ich stać, inni po lekturze tego lub innego wpisu zachowując dobre maniery w zaciszu domostwa popukać się w głowę. Daj im wolną rękę, a nie jak mój ulubieniec walisz te same sentencje. 

A w sprawie postępu technicznego mówię o wykorzystaniu lepszych materiałów do osiągnięcia znacznie lepszego dźwięku niż wcześniej. Tylko tyle. I dla mnie wystarczy, aby negować opinię, że kiedyś było lepiej, a teraz jest kicha, bo dla mnie jest na odwrót. Więcej nie będę  o tym rozprawiał, bo szkoda prądu. 😉 Samo mieszanie zaś twardych i miękkich membran w jednym zespole głośnikowym uważam za nie do końca wróżące sukces w kwestii spójności brzmienia. Ale co komu pasuje.

J. 

 

13 minut temu, umka napisał:

Pietka. Ale dlaczego zawsze wszystkich obrażasz?

Nie wydaje mi sie, ze kogos w tym watku obrazilem?

Jacku, obrazilem Ciebie?

Jesli kogos obrazilem … niech napisze. Tylko osobiscie, bo ja jedynie, na podstawie swoich doswiadczen, zauwazam prawidlowosci i feruje wyroki. A jak ktos to bierze do siebie i go boli … nic nie poradzę.

😉

 

13 minut temu, umka napisał:

Pisząc o tym z uporem maniaka zwyczajnie ich dyskredytujesz intelektualnie

Ja cie piórkuję … poziom intelektualny az tak spadl w narodzie ???

 

13 minut temu, umka napisał:

A w sprawie postępu technicznego mówię o wykorzystaniu lepszych materiałów do osiągnięcia znacznie lepszego dźwięku niż wcześniej. Tylko tyle.

W tranzystorach nie ma lepszych materialow. Ciagle ten sam poczciwy krzem. Od 30-u lat nie wymyslono zadnego nowego tranzystora. A mawiaja, ze german byl dzwiekowo lepszy. Tylko  mocowo slabszy.

🙂 .

 

O powrocie do papieru napisalem.

 

13 minut temu, umka napisał:

Samo mieszanie zaś twardych i miękkich membran w jednym zespole głośnikowym uważam za nie do końca wróżące sukces w kwestii spójności brzmienia.

Mambrana na dole i na srednicy ma byc lekka i sztywna, a nie twarda. Dlatego nastepuje powrot do,papieru. Na gorze mozna się sprzeczać, czy lepszy jest jedwab czy aluminium czy „sztuczny” diament.

 

Jedynym prawdziwym jest zdanie: „co kto lubi”. I tego wszystkim życzę 🙂 .

 

13 minut temu, umka napisał:

Samo mieszanie zaś twardych i miękkich membran w jednym zespole głośnikowym uważam za nie do końca wróżące sukces w kwestii spójności brzmienia.

Mambrana na dole i na srednicy ma byc lekka i sztywna, a nie twarda. Dlatego nastepuje powrot do,papieru. Na gorze mozna się sprzeczać, czy lepszy jest jedwab czy aluminium czy „sztuczny” diament.

 

Jedynym prawdziwym zawsze jest zdanie: „co kto lubi”. I tego wszystkim życzę 🙂 .

 

Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

Godzinę temu, pmcomp napisał:

Ja mam to gleboko w czterech literach … 🙂 . Stwierdzilem jedynie fakt. Takie sa skutki jakiejkolwiek cenzury 😉 .

 

Tak, masz wszystko i Wszystkich "w czterech literach" ... 

6 minut temu, szpakowski napisał:

Tak, masz wszystko i Wszystkich "w czterech literach" ... 

Nie wiem czy wszystkich … pozwolisz ze nad Tobą się zastanowię 😉 ?

Takie mamy czasy … to raz.

Wolno mi … to dwa.

Masz z tym problem? Dodaj mnie do ignorowanych. Jeszcze tego nie zrobiles? Wiem … zakazane kusi … oj jak kusi. Sam czasami bumka podgladalem 🙂 .

 

 

Jako autor watku proponuje …. wrocmy do tematu …

 

 

Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

 

 

Będąc na ostatnim Audio Show i porównując do  tego 15 lat temu słyszę wyraźny postęp w jakości dźwięku .Wtedy jeden z najlepszych systemów jakie słuchałem był w pokoju DIY AS .Nie żartuje , choć przez jeden dzień nie byłem w stanie wszystkiego sprawdzić. System na Wilsonach za 250 tys.  z tamtego okresu nie zagrał.Obecnie po jednym dniu wybrałbym trzy takie , które zabrałbym do domu , gdyby mnie było na nie stać  . W tym również taki oparty na Kolumnach Wilsona. Gram obecnie na klockach vintage po modyfikacjach i nie mam absolutnie żadnej potrzeby wymiany , upgrad- u czegokolwiek , poprostu slucham muzyki .Jest tak mimo tego że mialem okazje słuchać drogich zestawów w adaptowanych akustycznie pomieszczeniach . W przeszłości wyprodukowano tyle zacnych klocków że przy odpowiednim ich dobraniu mamy dosłownie Hi - End za grosze  .Różnica jest tylko w łatwości obsługi - obecnie streaming jest wygodniejszy .

 

 

 

 

 

5 godzin temu, plastik1989 napisał:

Pmcomp często pisze z sensem, główny problem z nim jest taki, że w zasadzie jego celem nie jest dyskusja tylko znalezienie oponenta który ma odmienne zdanie i pokłócenie się z nim.

Ty widzisz to tak jak napisales … pokłocenie sie.

Ja patrze troche inaczej … np. jak inni reagują „pod presją” Niestety bardzo czesto argumenty merytoryczne sie konczą i … jest jak jest. I czesto bywa to … zabawne 😉 .

Takie mamy czasy. Internet, social media, praca zdalna … i jak byc mezczyzną, wyjsc na zewnatrz i obic kogos albo zostac obitym ???

Jakos nie mam „takich problemow” z audiofilami w realu, nawet z tej zakladki.

To jak jest ???

 

 

 

14 minut temu, Vigo12 napisał:

 

 

Będąc na ostatnim Audio Show i porównując do  tego 15 lat temu słyszę wyraźny postęp w jakości dźwięku .Wtedy jeden z najlepszych systemów jakie słuchałem był w pokoju DIY AS .Nie żartuje , choć przez jeden dzień nie byłem w stanie wszystkiego sprawdzić. System na Wilsonach za 250 tys.  z tamtego okresu nie zagrał.Obecnie po jednym dniu wybrałbym trzy takie , które zabrałbym do domu , gdyby mnie było na nie stać  . W tym również taki oparty na Kolumnach Wilsona. Gram obecnie na klockach vintage po modyfikacjach i nie mam absolutnie żadnej potrzeby wymiany , upgrad- u czegokolwiek , poprostu slucham muzyki .Jest tak mimo tego że mialem okazje słuchać drogich zestawów w adaptowanych akustycznie pomieszczeniach . W przeszłości wyprodukowano tyle zacnych klocków że przy odpowiednim ich dobraniu mamy dosłownie Hi - End za grosze  .Różnica jest tylko w łatwości obsługi - obecnie streaming jest wygodniejszy .

 

 

 

 

 

I to jest prawda. DIY tworzą … pasjonaci i z pasji dziela sie swoimi doswiadczeniami i wiedzą. Zapraszam do zakladki „kolumny vintage hi-end” i do dzialu DIY.

PS. szkoda, ze nie bywales na wystawach audio i w salonach w latach 90-ych. 

 

Co do jakosci dzwieku ze sprzetu vintage … moja pelna zgoda 🙂 .

Pozdro

14 minut temu, Vigo12 napisał:

Gram obecnie na klockach vintage po modyfikacjach i nie mam absolutnie żadnej potrzeby wymiany , upgrad- u czegokolwiek , poprostu slucham muzyki .Jest tak mimo tego że mialem okazje słuchać drogich zestawów w adaptowanych akustycznie pomieszczeniach . W przeszłości wyprodukowano tyle zacnych klocków że przy odpowiednim ich dobraniu mamy dosłownie Hi - End za grosze 

👍

14 minut temu, Vigo12 napisał:

Różnica jest tylko w łatwości obsługi - obecnie streaming jest wygodniejszy

Niestety jakosc dzwieku odbiega od tej z analogu. Oczywiscie gdy ma sie mozliwosc porownania analogu z epoki do dzisiejszych kopii cyfrowych z tych samych masterów.

Ale wygodniejszy jest bezapelacyjnie. Moze nie ze streamingu, a z fizycznych wlasnych plikow. W samochodzie i mobilnie niezastapione.


I zeby nie bylo … od dwoch godzin gdy klepie na tym iPadzie i co chwila poprawiam wlasne bledy, caly czas slucham muzy … z cyfrowych plikow z serwera 🙂 🙂 🙂 .

A kto mi zabroni?

 

 

Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

56 minut temu, pmcomp napisał:

Nie wydaje mi sie, ze kogos w tym watku obrazilem?

Jacku, obrazilem Ciebie?

Jesli kogos obrazilem … niech napisze. Tylko osobiscie, bo ja jedynie, na podstawie swoich doswiadczen, zauwazam prawidlowosci i feruje wyroki. A jak ktos to bierze do siebie i go boli … nic nie poradzę.

😉

 

Ja cie piórkuję … poziom intelektualny az tak spadl w narodzie ???

 

W tranzystorach nie ma lepszych materialow. Ciagle ten sam poczciwy krzem. Od 30-u lat nie wymyslono zadnego nowego tranzystora. A mawiaja, ze german byl dzwiekowo lepszy. Tylko  mocowo slabszy.

🙂 .

 

O powrocie do papieru napisalem.

 

Mambrana na dole i na srednicy ma byc lekka i sztywna, a nie twarda. Dlatego nastepuje powrot do,papieru. Na gorze mozna się sprzeczać, czy lepszy jest jedwab czy aluminium czy „sztuczny” diament.

 

Jedynym prawdziwym jest zdanie: „co kto lubi”. I tego wszystkim życzę 🙂 .

 

Mambrana na dole i na srednicy ma byc lekka i sztywna, a nie twarda. Dlatego nastepuje powrot do,papieru. Na gorze mozna się sprzeczać, czy lepszy jest jedwab czy aluminium czy „sztuczny” diament.

 

Jedynym prawdziwym zawsze jest zdanie: „co kto lubi”. I tego wszystkim życzę 🙂 .

 

Pietka, powiem tak. Takich trzech jak nas dwóch z całkowicie odmiennych audio-biegunów nie ma ani jednego, dlatego przy naszych wrodzonych defektach ADHD z obawy o eskalację niepotrzebnego rozwadniania tematu na tym zakończę ten jakże miły pojedynek słowny. 😉   

J. 

8 minut temu, umka napisał:

Pietka, powiem tak. Takich trzech jak nas dwóch z całkowicie odmiennych audio-biegunów nie ma ani jednego, dlatego przy naszych wrodzonych defektach ADHD z obawy o eskalację niepotrzebnego rozwadniania tematu na tym zakończę ten jakże miły pojedynek słowny. 😉   

J. 

Nie ma jak kontakt osobisty, to chyba nie zakladka hiend tylko … caly swiat schodzi na psy.  Niedlugo ciupcianie z zoną bedzie wylacznie przez internet, fora i fejsa 🙂 🙂 🙂 .

Czego nam, nawet w tym wieku, nie zyczę 😉 .

P.

 

Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

Mam nowy pomysł …

a moze administracja załozy nowa zakladkę o nazwie np. „Najlepsza jakosć dzwieku”.

Wtedy hiend pozostanie dla „najdroższego” sprzetu i dla „najbogatszych” userow, a w nowej bedziemy dyskutowac o dzwieku w skali bezwzglednej a nie przez pryzmat ceny sprzetu? Wtedy moje sumienie zgodzi sie z definicja hiendu kolegi @jar1.

Wtedy wnioskuje o przeniesienie mojego watku „kolumny vintage hiend” tamze.

Obiecuje, ze wtedy w watku hiend raczej moja noga nie postanie 🙂 . Nede sie co najwyzej dziwił, ze jakis wzmak czy kolumny kosztują tyle co jakiś Bugatti 🙂 🙂 🙂 .

Pasuje?

 

Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

Mam jeszcze jedno spostrzezenie. Moj post ma jekieś 33 godziny ale … ma już 1200 wyświetleń.

Czyli … userzy odwiedzaja zakladke hiend, a przynajmniej mój post, tylko … ich nastawienie jest na BRAĆ, a nie DAWAĆ.

Smutne 😳.

Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.