Skocz do zawartości
IGNORED

Rzeczywiste efekty wygrzewania ZG


Przejdź do rozwiązania Rozwiązane przez zapacoustics,

Rekomendowane odpowiedzi

29 minut temu, spokojnie napisał:

Z takimi stwierdzeniami obracamy się w sferze przypuszczeń i domysłów.

Jeśli rozumiem wasz tok rozumowania, to wpisy na stronach FAQ producentów kolumn miałyby służyć temu żeby kupujący (licząc na zmianę dźwięku po wygrzaniu ZG) nie zdążył ze zwrotem w ciągu ustawowych 14-tu dni bo będzie czekał na poprawę dźwięku i się zagapi i termin przekroczy.

Może jest to próba takiej sugestii ze strony producentów, a może nie, zależy jak kto te wpisy interpretuje. Nie róbmy jednak z osobistej interpretacji potwierdzonego faktu.

Jakby zalecenia do wygrzewania od producentów polegały na kilkudziesięciu dniowym wygrzewaniu to taka retoryka może nie byłaby śmieszna 😄

21 minut temu, spokojnie napisał:

nie zdążył ze zwrotem w ciągu ustawowych 14-tu dni

Tu nie tylko chodzi o 14 dni w sprzedaży wysyłkowej. Jest wiele sklepów w Ameryce czy Azji co przyjmują sprzęt w zakupie standardowym. Można oddać czy wymienić np. do trzech dni o ile towar jest w idealnym stanie. W Azji istnieją sklepy z elektroniką o jakich w Europie można jedynie śnić. Konkurencja wymusza takie zachowanie, bo jeśli nie będzie można oddać sprzętu czy wymienić to klient pójdzie na kolejne piętro gdzie taka praktyka jest stosowana.
I jak teraz ktoś odda kolumny katowane dźwiękiem przez 10 dni, bo je wygrzewał? Po dziesięciu dniach już nic zrobić się nie da i towar musi zostać u klienta. Żaden sprzedawca nie weźmie dziesięciodniowego towaru na wymianę ale po dwóch czy trzech dniach już tak.
I ciągle się zastanawiam dlaczego wygrzewanie ma się przejawiać na plus? Bo jeśli wygrzewanie zmienia dźwięk to dlaczego ta zmiana ma zawsze być pozytywna?
Te marketingowe bełkoty mówią, że jeśli nie podoba się dźwięk zakupionego towaru to należy poczekać cholera wie ile godzin aż dźwięk się spodoba na skutek wygrzania. A co jeśli na skutek wygrzania dźwięk stanie się jeszcze gorszy? 
Przecież skoro wierzymy w wygrzewanie to może zajść taka sytuacja, że sprzęt który po wyjęciu z pudełka grał cudnie z biegiem godzin zmienia sygnaturę brzmienia na dupiatą. I co teraz? - mamy schłodzić urządzenie?

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

8 godzin temu, szymon1977 napisał:

mądrość przyszła z wiekiem

Aha..., czyli rzeczowości moich argumentów ostatecznie po takiej "batalii" przeciwstawiasz tylko swoje przypuszczenia, jakie nazywasz mądrością, a nie dowody, których to znaczenie tak chętnie i często podkreślasz na tym forum? Tak śmieszne, że aż żałosne....., brak słów.

Nie ma najmniejszych podstaw, aby kwestionować teorie producentów dotyczące potrzeby wygrzewania ZG. Taki jest mój główny wniosek.

8 godzin temu, szymon1977 napisał:

Moderacja nie lubi tego słowa, ja też.

Totalna żenada. Czekam z niecierpliwością na komentarz moderacji. 😄

4 godziny temu, szymon1977 napisał:

zadaniem testu jest potwierdzić ich zdolności

Statystycznie potwierdzenie wrażenia (a nie: "zdolności") jest nieuchwytne.

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

1 godzinę temu, baltfan napisał:

Ja to tak usłyszałem,w wypadku urządzeń typu wzmacniacz i Dac.

Nie twierdzę, że nie usłyszałeś. Ake jeśli przebieg tego co słyszałeś rozmija się z przebiegiem omawianego procesu, to znaczy że usłyszałeś podobny efekt innego procesu. Obrazowo rozj.abał się o drzewo: zatrzymał się czyli hamulce zadziałały... no nie, nie zadziałały, bo zatrzymanie rozminęło się czasowo i siłą z wciśnięciem pedału.

48 minut temu, spokojnie napisał:

Może jest to próba takiej sugestii ze strony producentów, a może nie, zależy jak kto te wpisy interpretuje.

Podstawą interpretacji zapisu jest odnalezienie istnienia celu zapisu. W waszej pseudo-interpretacji cel nie istnieje lub jest w sprzeczności z interesem zapisującego, dlatego należy ją uznać za błędną. Ale oczywiście nie wie o tym ktoś, komu wydaje się ze interpretacja to dwolnone widzimisię czytającego, a nie ściśle określone reguły. Spodziewam się, ze wpis dla Ciebie niezrozumiały zignorujesz lub potraktujesz nieregulaminowo.

1 godzinę temu, rafa napisał:

Przyzwyczajenie to jest do innej, nowej prezentacji dzwieku. To zupelnie co innego niz rozmowa o tzw "wygrzewaniu".

Wasze obserwacje dokładnie pokrywają się z moimi i innych userów po zakupie sprzętów wygrzanych (używanych).

9 minut temu, Mark75X napisał:

Nie ma najmniejszych podstaw, aby kwestionować teorie producentów dotyczące potrzeby wygrzewania ZG.

Kwestionariusz sens tworzenia zapisów w Regulaminach, ale i tym nie wiesz.

9 minut temu, Mark75X napisał:

tylko swoje przypuszczenia

Czytać regulaminy, instrukcje i przepisy nauczysz się dopiero, gdy za ich pomocą dostaniesz od kogoś po d... a mógłbyś nauczyć się ode mnie.

14 minut temu, yayacek napisał:

Tu nie tylko chodzi o 14 dni w sprzedaży wysyłkowej. Jest wiele sklepów w Ameryce czy Azji co przyjmują sprzęt w zakupie standardowym. Można oddać czy wymienić np. do trzech dni o ile towar jest w idealnym stanie.

Podstawą reklamacji jest utrata cech użytkowych. Więc jeśli po wygrzanie kolumny zagrały inaczej niż w momencie zakupu, to można je zwrócić... tzn możnaby, gdyby nie zapis w instrukcji o wygrzewaniu. 

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

11 godzin temu, yayacek napisał:

Każde nausznice się odkształcają pod wpływem czaszki, potu i upływu czasu. Słuchawki zmieniają dxwiek, bo zmienia się przyleganie nausznic

I łoju

To inaczej sebum

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

2 minuty temu, szymon1977 napisał:

usłyszałeś podobny

W wypadku dac ,proces ten można było przyśpieszyć.Pisałem o tym.

Wystarczyło wyciąć z toru 4 kondensatory.

To wszystko opisuje sam producent na swojej stronie.

Ci,którzy usunęli kondensatory nie byli zbytnio zadowoleni.

12 minut temu, baltfan napisał:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

O laboga "Przyjmuje się, że maksymalny czas wygrzewania kolumn wynosi od 1 do 6 miesięcy, zakładając, iż średnio kolumny są używane 2 godziny dziennie".
I jeszcze "Wygrzewanie kolumn polega na mechanicznych i elektrycznych zmianach własności materiałów. W kolumnach wygrzewają się nie tylko głośniki, lecz również niektóre elementy zwrotnicy – głównie kondensatory, ale nie tylko". Szczególnie wygrzewa się zapewne te "nie tylko".
A co z gramofonami? Też wygrzewacie nowy towar z pudełka - tam też są części ruchome. A telewizor? - tam kondensatorów od cholery i elektroniki więcej niż gdziekolwiek. Obraz po miesiącu powinien z HD zamienić się w SuperDuperHD.
I ciągle nie łapię dlaczego po niby wygrzaniu miałoby być lepiej a nie gorzej. Chciałem kolumny z punktowym basem i po wygrzaniu zamienił sie w kluskowaty bo się rozruszało zawieszenie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez yayacek

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

9 godzin temu, szymon1977 napisał:

konsumenci ubzdurali sobie, że brzmienie kolumn się zmienia,

Ilu?

(Konsumentów tak ma?)

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

2 minuty temu, xetras napisał:

Ilu?

(Konsumentów tak ma?)

Ilu z doswiadczonych konsumetow bym dopytal..

Gato Audio AMP-150 (klasa A/B), LAiV Harmony DAC, Open Baffle DIY
Tellurium Q Ultra Black, Hijiri HCI-R10, Ricable + DIY
 
8 minut temu, yayacek napisał:

O laboga "Przyjmuje się, że maksymalny czas wygrzewania kolumn wynosi od 1 do 6 miesięcy, zakładając, iż średnio kolumny są używane 2 godziny dziennie".
I jeszcze "Wygrzewanie kolumn polega na mechanicznych i elektrycznych zmianach własności materiałów. W kolumnach wygrzewają się nie tylko głośniki, lecz również niektóre elementy zwrotnicy – głównie kondensatory, ale nie tylko". Szczególnie wygrzewa się zapewne te "nie tylko".
A co z gramofonami? Też wygrzewacie nowy towar z pudełka - tam też są części ruchome. A telewizor? - tam kondensatorów od cholery i elektroniki więcej niż gdziekolwiek. Obraz po miesiącu powinien z HD zamienić się w SuperDuperHD.
I ciągle nie łapię dlaczego po niby wygrzaniu miałoby być lepiej a nie gorzej. Chciałem kolumny z punktowym basem i po wygrzaniu zamienił sie w kluskowaty bo się rozruszało zawieszenie.

To akurat śmieszne, ale to pisze sprzedawca 😄

38 minut temu, Mark75X napisał:

Nie ma najmniejszych podstaw, aby kwestionować teorie producentów dotyczące potrzeby wygrzewania ZG. Taki jest mój główny wniosek.

Masz.
Kilka takich podstaw jest na poprzednich stronach.
Mozna tez wszszystko wyprzeć* z pamięci i starać się słowna ekwilibrystyką udowodnić tezę,która jest obecna/prawie obecna przy stawianiu każdego pytania.

Ale nie tu leży kłopot chyba.
1 . Czy jesteś zadowolony ze swoich kolumn?
2 . Czy brzmią tak,jak tego oczekiwałeś?
(Ale tak szczerze,bez słowotwórstwa)


Jeśli obie odpowiedzi są na tak-to po co ciągnąc ten wątek??
Można tu napisać i 100 stron,może wypowiedzieć się i 100 osób...

Ale-jeśli jesteś zadowolony i wszystko jest ok-to "biadolenie" osób,które "nie wierzą" w pozytywne efekty wygrzewania-nic nie zmieni,będziesz dalej zadowolony.
Można się wtedy pochwalić w watku "Chwalipost" i powiedzieć "To jeden z moich najlepszych zakupów z życiu"

Ale-jeśli nie-no to dalej można ciągnąć wątek,próbując uratować resztki dobrego samopoczucia w słownych potyczkach.

Nie ma nic złego w szukaniu poparcia-ale NIKT nie sprawi,że coś będzie Ci się podobać,ani antagoniści-ani pochlebcy-a jeśli już-to będzie krótkotrwałe.

Tak uważam.



 

Nie wierzę w pesymizm. Jeżeli coś nie idzie po Twojej myśli, przebijaj się do przodu

47 minut temu, yayacek napisał:

Jest wiele sklepów w Ameryce czy Azji co przyjmują sprzęt w zakupie standardowym. Można oddać czy wymienić np. do trzech dni o ile towar jest w idealnym stanie.

Mieszkam w Polsce, części UE i reguły prawa dla tego obszaru mnie dotyczą i interesują. A są one takie, że przy sprzedaży na odległość konsument ma prawo do użycia produktu w celu sprawdzenia jego cech i odstąpienia od umowy bez podawania przyczyn jeśli mu nie podpasuje. Odsłuch wzmacniacza, streamera, ZG czy kabla przez 10 dni (nie wiem skąd wziąłeś to "katowanie") mieści się w zakresie sprawdzenia sprzętu i nie może być dla sprzedawcy powodem do nieprzyjęcia odstąpienia od umowy. Nie ma znaczenia czy odsłuchujący klient wierzy w wygrzewanie czy nie wierzy, obaj mają te same prawa.

Tyle w tym temacie. Jak jest w Hongkongu, Korei czy Mongolii tak tam jest, mnie to nie dotyczy.

59 minut temu, yayacek napisał:

I ciągle się zastanawiam dlaczego wygrzewanie ma się przejawiać na plus? Bo jeśli wygrzewanie zmienia dźwięk to dlaczego ta zmiana ma zawsze być pozytywna?

Jeśli w trakcie wygrzewania nastąpi pogorszenie dźwięku, to prawo do odstąpienia od umowy ma tym większy sens.

Jeżeli dzieje się to:

Godzinę temu, yayacek napisał:

może zajść taka sytuacja, że sprzęt który po wyjęciu z pudełka grał cudnie z biegiem godzin zmienia sygnaturę brzmienia na dupiatą. I co teraz? - mamy schłodzić urządzenie?

to nie schładzamy urządzenia tylko piszemy do sprzedawcy odstąpienie od umowy, pakujemy sprzęcik i odsyłamy.

Proste 🤣

 

  • Moderatorzy
26 minut temu, yayacek napisał:

I ciągle nie łapię dlaczego po niby wygrzaniu miałoby być lepiej a nie gorzej.

Pisałem już o kondensatorach a moich zwrotnicach. W trakcie remontu kolumny były nie używane przez około pół roku. Po wstawieniu do nowego pomieszczenia grały matowo. Mierzę i widzę dołek 5-8 kHz. Zrzuciłem to na barki akustyki - wszak nowe pomieszczenie. Szybko poprawiłem zwrotnicę i kolumny odżyły. Po kilku godzinach słuchania zaczyna mi coś wyć. Mierzę i tam gdzie był dołek po wyrównaniu i wygrzaniu zrobiła się górka. Wróciłem więc do pierwotnej zwrotnicy i było ok. 

Projektując kolumny i finalnie je składając dobry konstruktor będzie używał wygrzanych elementów - dlatego w większości przypadków jest lepiej a nie gorzej. Jednak jeśli chodzi o spasowanie brzmieniowe spotkałem się z przypadkami gdy po wygrzaniu było gorzej.

Staram się być melomanem ale zamiłowanie do DIY czyni czasem ze mnie audiofila.

4 godziny temu, Ajothe napisał:

Nie ma problemu jeśli chodzi o złośliwości, z jakiego powodu na swoim blogu używasz określenia "wygrzany" w kontekście właśnie głośnika. 

Bardzo ciekawe 🤯

I tu kilku zarozumialców zaprzecza rzeczywistości, ktora jest oczywista, bo nie słyszą 😄

Czytasz dziękuje 🙂
 

5 minut temu, spokojnie napisał:

to nie schładzamy urządzenia tylko piszemy do sprzedawcy odstąpienie od umowy, pakujemy sprzęcik i odsyłamy.

Proste 

Jeśli w ciągu 14 dni-to tak
jeśli po 14 dniu (przy zakupie na odległość)-to już nie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

10 minut temu, spokojnie napisał:

Jeśli w trakcie wygrzewania nastąpi pogorszenie dźwięku, to prawo do odstąpienia od umowy ma tym większy sens.

Co nie oznacza możliwości.
"Pogorszenie dzwięku" to nie jest wada towaru,którą uzna sprzedawca czy producent.
 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie wierzę w pesymizm. Jeżeli coś nie idzie po Twojej myśli, przebijaj się do przodu

8 minut temu, Pseudodrummer napisał:

Ale-jeśli jesteś zadowolony i wszystko jest ok-to "biadolenie" osób,które "nie wierzą" w pozytywne efekty wygrzewania-nic nie zmieni,będziesz dalej zadowolony.

 

8 minut temu, Pseudodrummer napisał:

Tak uważam.

I masz pełną rację. Nie biadoliłem i nie biadolę. Podkreśliłem wyraźnie zadowolenie w odpowiedzi do 2 kolegów, na jednej z pierwszych podstron. Nie zamierzałem "ciągnąć" tu tego tematu. Nie moją winą jest, że niektórzy postanowili usilnie mnie przekonywać, że zadowolenie na pewno nie jest konsekwencją wygrzewania i "rozciągnęli" temat do niebotycznych granic. Ja też nie twierdzę definitywnie, że tak jest, ale póki co nie znalazłem tu dostatecznych dowodów, by podważać tę tezę.

9 minut temu, spokojnie napisał:

Mieszkam w Polsce, części UE i reguły prawa dla tego obszaru mnie dotyczą i interesują. A są one takie, że przy sprzedaży na odległość

I bardzo fajnie, że mieszkasz w Polsce. Ale większość ludzkości mieszka poza Europą. Europa to skansen pod względem masowego dostępu do elektroniki. Kilkupiętrowe elektroniczne centra handlowe w Azji to nic niezwykłego. Siedem pięter o powierzchni cholera wie jak wielkiej wypełnione sprzętem hi-fi/video/comp od każdego producenta światowego jakiego można sobie wyobrazić. Warto udać się do takich miejsc będąc na wycieczce do Bangkoku, Hong-Kongu czy choćby do Singapuru.
Ja nie pisałem o sprzedaży na odległość. Masa towaru elektronicznego sprzedaje się tradycyjnie, zwłaszcza w Azji, ale nawet najbardziej wyrozumiały sprzedawca nie odbierze towaru po 10 dniach. Po dwóch/trzech już tak o ile jest w stanie idealnym.

26 minut temu, Seyv napisał:

Projektując kolumny i finalnie je składając dobry konstruktor będzie używał wygrzanych elementów - dlatego w większości przypadków jest lepiej a nie gorzej.

Nie rozumiem. Projektant (np. jakaś światowa marka typu Yamaha) podczas tworzenia produktu od podstaw bierze do celów konstrukcyjnych wygrzane elementy? Dokonuje pomiarów projektu na wygrzanych komponentach. A potem co? Produkuje na taśmie towar z elementów niewygrzanych i rozjeżdża mu się pomiar na stanowisku testowym.

Ach, można wierzyć w różne rzeczy ale audiofile są chyba najbardziej naiwną grupą hobbystyczną i co gorsza zazwyczaj im większy audiofil tym mniejsza wiedza z zakresu fizyki szkoły średniej/podstawowej.
Wygrzewanie głośników i przewodów, audio-bezpieczniki, kable kierunkowe, podstawki pod podstawki, kolce do tłumienia drgań (sic), sztuczne uziemienie, generatory fal, audiofilski kwiatek na kolumnie w pustym pokoju, stare i spracowane jest lepsze niż nowe w sklepie itp.

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

3 minuty temu, yayacek napisał:

I bardzo fajnie, że mieszkasz w Polsce. Ale większość ludzkości mieszka poza Europą. Europa to skansen pod względem masowego dostępu do elektroniki. Kilkupiętrowe elektroniczne centra handlowe w Azji to nic niezwykłego. Siedem pięter o powierzchni cholera wie jak wielkiej wypełnione sprzętem hi-fi/video/comp od każdego producenta światowego jakiego można sobie wyobrazić. Warto udać się do takich miejsc będąc na wycieczce do Bangkoku, Hong-Kongu czy choćby do Singapuru.
Ja nie pisałem o sprzedaży na odległość. Masa towaru elektronicznego sprzedaje się tradycyjnie, zwłaszcza w Azji, ale nawet najbardziej wyrozumiały sprzedawca nie odbierze towaru po 10 dniach. Po dwóch/trzech już tak o ile jest w stanie idealnym.

A w Ameryce biją Murzynów...

Powtórzę raz jeszcze - nie interesuje mnie jak jest w Azji bo mnie to nie dotyczy. Nie pojadę kupować głośników w siedmiopiętrowym sklepie, sorki.

W Polsce jak kupisz w salonie, a nie na odległość, o ile nie dogadasz się ze sprzedawcą, który może ale nie musi pójść Ci na rękę, to nie masz prawa do zwrotu zakupionego sprzętu tylko dlatego że choć jest sprawny to Ci się nie spodobał kiedy posłuchałeś go w domu. Jeśli sprzedawca przyjmie zwrot lub wymieni na inny jest to tylko jego dobra wola. Nie ma to żadnego związku z tym czy planujesz wygrzewać sprzęt, czy masz to gdzieś i chcesz tylko sprawdzić jak zagra w Twojej akustyce.

 

  • Moderatorzy
29 minut temu, yayacek napisał:

Wygrzewanie głośników i przewodów, audio-bezpieczniki, kable kierunkowe, podstawki pod podstawki, kolce do tłumienia drgań (sic)

Nie wrzucaj wszystkiego do jednego worka tu rozmawiamy o wygrzewaniu kolumn głośnikowych.

29 minut temu, yayacek napisał:

Nie rozumiem. Projektant (np. jakaś światowa marka typu Yamaha) podczas tworzenia produktu od podstaw bierze do celów konstrukcyjnych wygrzane elementy?

Nie wiem jak to jest w przypadku Yamahy - użytkuje tylko ich motocykl i te "głupki" po zakupie kazały mi go docierać. Parametry też nie wiem czy podawali dotartego czy nie. Mogli mi już dotarty sprzedać tym bardziej, że pewnie na stanowisku testowym (np. na hamowni) po produkcji w nowiutkim egzemplarzu mogły się nie zgadzać. I jeszcze po 1000 km na serwis każą przyjechać naciągacze. 

29 minut temu, yayacek napisał:

Ach, można wierzyć w różne rzeczy ale audiofile są chyba najbardziej naiwną grupą hobbystyczną

Z powyższego wynika, że jednak motocykliści.

Edytowane przez Seyv

Staram się być melomanem ale zamiłowanie do DIY czyni czasem ze mnie audiofila.

1 godzinę temu, spokojnie napisał:

Powtórzę raz jeszcze - nie interesuje mnie jak jest w Azji bo mnie to nie dotyczy.

Albo nie łapiesz przekazu albo się droczysz. Teksty o wygrzewaniu nie są kierowane wszak do polskich klientów czy choćby europejskich. To tekst reklamowo społeczny do celów marketingowych i tyczy całego ŚWIATA a nie tylko Polski czy GB. 
Handel hi-fi/video/comp w Europie to handel piwniczny w przeciwieństwie do handlu azjatyckiego. Azjata też potrafi czytać i także dostaje treść o wygrzewaniu. I jak sobie będzie grzał przez kilka dni to sprzedawca mu już sprzętu nie przyjmie a tym samym producent będzie zadowolony bo sprzedał towar.
Tam jest inna kultura handlu - towar można oddać. Bo jeśli nie będzie można to klient pójdzie na piętro wyżej czy niżej do innego sprzedawcy, który taką praktykę stosuje. To jest konkurencja - w jednym electric hi-fi mall mamy bowiem cztery piętra wielkopowierzchniowe a na każdym dziesiąt sklepów ze sprzetem hi-fi. To tak jakby całe warszawskie Złote Tarasy zamienić na centrum hi-fi ze wzmacniaczami, kolumnami, kablami, odtwarzaczami, dacami i wszystkim co do hi-fi wymyślono. A takich wielkopowierzchniowych centrów hi-fi jest w Singapurze czy w Bangkoku kilka.
Nie myślcie Panowie lokalnie - myślcie globalnie

Godzinę temu, Seyv napisał:

Nie wiem jak to jest w przypadku Yamahy - użytkuje tylko ich motocykl

Nie łap mnie kolego za słowa. Równie dobrze mógłbym użyć słowa Elac/Srelac/Dali/Bali/Harbeth czy innego. Tekst miał unaocznić daną praktykę projektowo-konstrukcyjno-pomiarową.
Samochód/motor to inna sprawa i proszę tego nie porównywać. Nie jestem inzynierem mechanikiem ale domyślam się, że tam wszystko opiera się na tarciu i smarowaniu. I aby smar czy olej się dobrze rozprowadził potrzeba procesu tarcia i pompowania do każdej rurki i przewodu ciekłych materiałów. W samochodzie też jest od cholery elektroniki, więcej niż we wzmacniaczu. Czy też nakazuje sie wygrzewać elektronikę samochodową? - czy nawigacja lepiej nawiguje po tygodniowym wygrzaniu? Elektroniczny obrotomierz pokazuje dokładniej po wygrzaniu? ABS lepiej kontroluje trakcję po wygrzaniu?

Ach, miesiąc grzania kolumn czy nawet 100 godzin pracy ciągłej - to wymyślił zaprawdę mega-spec od marketingu. Miał koleś łeb 😉 

Edytowane przez yayacek

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

2 minuty temu, yayacek napisał:

Ach, miesiąc grzania kolumn czy nawet 100 godzin pracy ciągłej - to wymyślił zaprawdę mega-spec od marketingu. Miał koleś łeb 😉 

A to dopiero początek.
Są strony,na których można przeczytać,że kolumny powinny być "wygrzewane" odpowiednią muzyką.

Proponuje w dalszym etapie wygrzewanie pomieszczeń świeżo zaadaptowanych akustycznie i certyfikaty,dla systemów audio,które potwierdza prawidłowy dobór cech poszczególnych komponentów,łącznie z kierunkowością.
To powinno zamknąć usta niedowiarkom i mierniczym.

 

11 minut temu, yayacek napisał:

czy nawigacja lepiej nawiguje po tygodniowym wygrzaniu?

Ostatnio nawigacja mnie pare razy żle poprowadziła.
bałem się,że coś sie psuje w telefonie-ale widocznie satelita od GPS był niewygrzany
🙁

1 godzinę temu, Seyv napisał:

Nie wiem jak to jest w przypadku Yamahy - użytkuje tylko ich motocykl

W przypadku instrumentów muzycy mówia o "rozegraniu"

Ale tam wygląda to chyba inaczej,wszak korpus instrumentu to pudło rezonansowe.
natomiast przy zakupie powinien brzmieć od razu dobrze.

Nie słyszałem,aby ktoś mówił o gitarze,że jest "niewygrzana" czy o bębnach.
Albo jest ok albo nie.

Ja uzywałem kiedyś Yamaha Recording 9000,bardzo zacne bębny.
Kupiłem używane,i nie doświadczyłem zmian brzmienia na przestrzeni czasu.
Oczywiste zmiany wprowadzał strój,oraz rodzaj membran,oraz pomieszczenie w którym było grane.

Uzywałem tez Roland TD-50 (w sumie najlepsze bębny elektroniczne).
Moduł TD-50 zawiera mnóstwo elektroniki,i nie ma tam mowy o jakimś wygrzewaniu.
Korzystasz z brzmień lub bawisz się wgrywając swoje

Pady także nie podlegaja temu zjawisku,ani membrany (siateczkowe)

 

Nie wierzę w pesymizm. Jeżeli coś nie idzie po Twojej myśli, przebijaj się do przodu

  • Moderatorzy
16 minut temu, yayacek napisał:

Samochód/motor to inna sprawa i proszę tego nie porównywać.

Skoro przy projektowaniu można dotrzeć silnik i na podstawie takiego dalej pracować, natomiast sprzedaje się nie dotarty nic nie stoi na przeszkodzie by podobnie było w przypadku zespołów głośnikowych. 

Tak więc widzisz, że argumenty w postaci:

2 godziny temu, yayacek napisał:

Projektant (np. jakaś światowa marka typu Yamaha) podczas tworzenia produktu od podstaw bierze do celów konstrukcyjnych wygrzane elementy? Dokonuje pomiarów projektu na wygrzanych komponentach. A potem co? Produkuje na taśmie towar z elementów niewygrzanych i rozjeżdża mu się pomiar na stanowisku testowym.

Nijak się mają do rzeczywistości.

Już wielokrotnie padał zarzut w stosunku do sprzedawców sprzętu audio dlaczego go nie wygrzewają przed wręczeniem klientowi. Prosty przykład pokazuje, że w wielu dziedzinach tak jest.

Staram się być melomanem ale zamiłowanie do DIY czyni czasem ze mnie audiofila.

2 godziny temu, spokojnie napisał:

Jeśli w trakcie wygrzewania nastąpi pogorszenie dźwięku, to prawo do odstąpienia od umowy ma tym większy sens.

Tylko, że zapis o wygrzewaniu w instrukcji sprawia, że zmiana brzmienia przestaje być wadą a staje się cechą, nie może być więc przedstawiona jako powód do reklamacji. Nie ma więc znaczenia, że nabywca ocenił ją negatywnie, ani nawet czy faktycznie istnieje a może jest tylko złudzeniem.

2 godziny temu, spokojnie napisał:

to nie schładzamy urządzenia tylko piszemy do sprzedawcy odstąpienie od umowy, pakujemy sprzęcik i odsyłamy.

Proste 🤣

A adresat sprzęcik odsyła dołączając cytat z instrukcji o wygrzewaniu, oraz rachunek za przesyłkę i test.

-----

2 godziny temu, Mark75X napisał:

Nie moją winą jest, że niektórzy postanowili usilnie mnie przekonywać

Przeceniasz wartość swojego wkładu w dyskusję, bez Ciebie toczyła by się tak samo jak się toczy.

2 godziny temu, Mark75X napisał:

Ja też nie twierdzę definitywnie, że tak jest, ale póki co nie znalazłem tu dostatecznych dowodów, by podważać tę tezę.

Powodów by negować przyzwyczajanie się do innego brzmienia tym bardziej nie.

 

 

Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

13 minut temu, yayacek napisał:

Albo nie łapiesz przekazu albo się droczysz. Teksty o wygrzewaniu nie są kierowane wszak do polskich klientów czy choćby europejskich. To tekst reklamowo społeczny do celów marketingowych i tyczy całego ŚWIATA a nie tylko Polski czy GB. 
Handel hi-fi/video/comp w Europie to handel piwniczny w przeciwieństwie do handlu azjatyckiego. Azjata też potrafi czytać i także dostaje treść o wygrzewaniu. I jak sobie będzie grzał przez kilka dni to sprzedawca mu już sprzętu nie przyjmie a tym samym producent będzie zadowolony bo sprzedał towar.
Tam jest inna kultura handlu - towar można oddać. Bo jeśli nie będzie można to klient pójdzie na piętro wyżej czy niżej do innego sprzedawcy, który taką praktykę stosuje. To jest konkurencja - w jednym electric hi-fi mall mamy bowiem cztery piętra wielkopowierzchniowe a na każdym dziesiąt sklepów ze sprzetem hi-fi. To tak jakby całe warszawskie Złote Tarasy zamienić na centrum hi-fi ze wzmacniaczami, kolumnami, kablami, odtwarzaczami, dacami i wszystkim co do hi-fi wymyślono. A takich wielkopowierzchniowych centrów hi-fi jest w Singapurze czy w Bangkoku kilka.
Nie myślcie Panowie lokalnie - myślcie globalnie

Rozumiem i nie droczę się. 

Zdaję sobie sprawę, że omawiane ustępy z FAQ producentów nie dotyczą tylko jak go widzisz europejskiego grajdołka, ale są globalne. Jasna sprawa. Jednak stan prawny ani zwyczaje handlowe Azji, Ameryk i Australii mnie nie dotyczą. Mieszkam w Europie i to znane mi realia europejskie są dla mnie podstawą do wyciągania wniosków na temat tego czy marketing producentów głośników, (a zwłaszcza ich wpisy na temat wygrzewania) są próbą zmanipulowania mnie.

Podsumowując - z punktu widzenia europejskiego, polskiego te wpisy o wygrzewaniu nie mają znaczenia. Dlaczego? Bo typowe dla mnie sytuacje zakupowe są dwojakiego rodzaju:

Pierwsza - kupuję na odległość. W tym przypadku mam 14 dni na zwrot niezależnie od tego czy wierzę w wygrzewanie czy nie wierzę.

Druga - kupuję lokalnie, w sklepie. W tym przypadku nie mam prawa do zwrotu niezależnie od tego czy wierzę w wygrzewanie czy nie wierzę.

W obu tych przypadkach wpisy FAQ o zaletach wygrzewania ZG w żaden sposób nie wpływają na moją sytuację zakupową, nie manipulują mną, ani nie są żadnym "dupochronem" producentów. Takie same zasady są niezależnie od tego czy będę sprzęt wygrzewał czy nie, i czy przeczytam FAQ o wygrzewaniu czy go nie przeczytam.

Możliwe że gdzieś na świecie jest inaczej i Ty te realia znasz. Ja ich nie znam bo ich znajomość nie jest mi potrzebna. Gdybym wyciągał wnioski na podstawie nieznanych mi realiów byłoby to niemądre. 

Nie jest to ani droczenie się ani niezrozumienie, tylko operowanie w sferze faktów a nie przypuszczeń i domysłów.

  • Moderatorzy
55 minut temu, Pseudodrummer napisał:

Nie słyszałem,aby ktoś mówił o gitarze,że jest "niewygrzana" czy o bębnach.

Ja to słyszałem o wiolonczeli prosząc znajomą by zagrała. 

Oczywiście efekty wygrzewania są przez wielu audiofili nadużywane. Jednak nie można wszystkiego wrzucać do jednego worka idąc w skrajności, że żaden sprzęt audio go nie potrzebuje lub, że wszystko trzeba wygrzewać. Wygrzewanie też nie odmienia całkowicie charakteru urządzenia a najczęściej zmienia go w stopniu ledwie zauważalnym. Prosty przykład kondensatorów, które podałem. Identyczne kondensatory ale konstrukcje w których są użyte trochę inne i w jednej efekt ich rozegrania jest bardzo zauważalny a w drugiej znacznie mniej (to też może wynikać z serii produkcyjnej czy konkretnych egzemplarzy).

Staram się być melomanem ale zamiłowanie do DIY czyni czasem ze mnie audiofila.

Godzinę temu, Pseudodrummer napisał:

Nie słyszałem,aby ktoś mówił o gitarze,że jest "niewygrzana" czy o bębnach.
Albo jest ok albo nie.

Z gitarą bym się nie rozpędzał. Normalne jest, że nowe struny dość często wymagają korekcji stroju. Dopiero po pewnym czasie się pod tym względem stabilizują. 

52 minuty temu, spokojnie napisał:

kupuję lokalnie, w sklepie. W tym przypadku nie mam prawa do zwrotu niezależnie od tego czy wierzę w wygrzewanie czy nie wierzę.

W obu tych przypadkach wpisy FAQ o zaletach wygrzewania ZG w żaden sposób nie wpływają na moją sytuację zakupową, nie manipulują mną, ani nie są żadnym "dupochronem" producentów

Masz możliwość zwrotu - sklepy azjatyckie nie robią problemu bo konkurencja jest kolosalna.
Teksty o wygrzaniu nie są kierowane do Ciebie a do wszystkich. Nie jesteś wszystkimi, więc to że coś Cie nie dotyczy nie ma żadnego znaczenia dla sprzedaży światowej. Każdy producent chce sprzedać swój towar w jak najwiekszej ilości i po jak najwyższej cenie. Sklep chce robić obrót a nie trzymac towar na półkach. Jeśli sklep azjatycki nie będzie akceptował zwrotu to straci na zawsze klienta, który uda się piętro wyżej/niżej w wielkim centrum hi-fi.
Jeśli wygrzewanie ma trwać 10 dni (100 godzin - czyli 10 godzin (!) dziennie) to znaczy, że zwrotu/zamiany nie będzie można już dokonać. To jest właśnie takie zabezpieczenie producenta by klient nie przychodził po dwóch dniach z zażaleniem, że mu kolumna niefajnie gra.
"Panie - musi ją pan wygrzać przynajmniej stu godzinami grania" - mówi sprzedawca. Klient wraca do domu i po stu godzinach czyli 10 dniach wraca i mówi, że jednak chciałby wymienić.
A sprzedawca wówczas - "Panie, po 10-ciu dniach chcesz pan oddać/zamienić towar? Trzeba było to zrobić po dwóch dniach" Więc wracamy niepocieszeni do domu i sami siebie przekonujemy, że może faktycznie z dnia na dzień jest lepiej - bo cóż innego pozostaje.

Godzinę temu, Seyv napisał:

Skoro przy projektowaniu można dotrzeć silnik i na podstawie takiego dalej pracować, natomiast sprzedaje się nie dotarty nic nie stoi na przeszkodzie by podobnie było w przypadku zespołów głośnikowych. 

Prosiłem by nie robić analogii samochodowych. Sprzedaje się niedotarty ponieważ by go dotrzeć  trzeba byłoby przejechać naście kilometrów, zalać go do pełna benzyną, olejami i rozprowdzić te płyny/smary dokładnie po całej instalacji - a to oznacza sprzedaż auta używanego. Tam jest czysta mechanika oparta na tarciu i smarowaniu, równomiernym rozprowadzaniu płynów. Co Ty chcesz smarować w głośniku?

Jest taki fajny artykuł zmarłego już Toma Nousaina znanego choćby z Stereophile'a na temat mitu wygrzewania. Taki fajny akapit się tam pojawia - martwiłbym sie o producenta, który pozwoliłby sobie na wypuszczenie towaru (głośnika) z fabryki bez uprzedniego sprawdzenia jego końcowych zdolności reprodukcyjnych. Jeśli wygrzewanie rzeczywiscie byłoby potrzebne należałoby je przeprowadzać w fabryce (głośników). 
Akapit zaczyna się od So, do speakers break-in once we get them home?
Głośnik z fabryki wychodzi już gotowy do użycia a cały proces jego adaptacji trwa kilka sekund na stanowisku testowym podczas końcowego finalnego montażu. - t
o też stamtąd.

No ale oczywiście zaraz się okaże, że Tom Nousaine to żaden autorytet a Stereophile zatrudnia łosi i laików. Ale pocieszające jest to, że w świecie audio znaleźć można czasem trzeźwo myślącego.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez yayacek

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

3 minuty temu, yayacek napisał:

Masz możliwość zwrotu - sklepy azjatyckie nie robią problemu bo konkurencja jest kolosalna.
Teksty o wygrzaniu nie są kierowane do Ciebie a do wszystkich. Nie jesteś wszystkimi, więc to że coś Cie nie dotyczy nie ma żadnego znaczenia dla sprzedaży światowej. Każdy producent chce sprzedać swój towar w jak najwiekszej ilości i po jak najwyższej cenie. Sklep chce robić obrót a nie trzymac towar na półkach. Jeśli sklep azjatycki nie będzie akceptował zwrotu to straci na zawsze klienta, który uda się piętro wyżej/niżej w wielkim centrum hi-fi.

Dobra, poddaję się. Z azjatyckimi sklepami nie wygram 🤣

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.