Skocz do zawartości
IGNORED

Najgorszy audio-gruz jaki mieliście?


Rekomendowane odpowiedzi

Z drugiej strony wszelkie problemy z wokalem zwykle nie dotyczą wooferów,

ale jednak tweeterów. Niski podział i dość przyzwoita zwrotnica powinny jakoś

te głośniki rozsądnie separować. Można to stwierdzić nawet odłączając na chwilę

część wysokotonową - poprawi się dźwięk, czy też dalej będzie ten sam shit 😉 

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

2 godziny temu, audioburak napisał:

Z drugiej strony wszelkie problemy z wokalem zwykle nie dotyczą wooferów,

ale jednak tweeterów. Niski podział i dość przyzwoita zwrotnica powinny jakoś

te głośniki rozsądnie separować. Można to stwierdzić nawet odłączając na chwilę

część wysokotonową - poprawi się dźwięk, czy też dalej będzie ten sam shit 😉 

Ciekawe jak to zrobię, kiedy mam pojedyncze terminale i nie chcę rozbierać kolumn, bo tylne ścianki delikatne?

 

Gdzie według Ciebie powinien przebiegać niski podział? Ile to Hz?

 

Wszystkie problemy z wokalem nie dotyczą starych nagrań. Znaczy one mają "preringing" ale są jeszcze przed kompresją i loudness. Oraz nie dotyczą niektórych gatunków muzycznych - najczęściej tych gdzie na koncert idziemy we fraku (poza @audioburak - on zasuwa w szlafrok & kapcie; ce monsieur crache sur la petite bourgeoisie et les conventions). 

 

 

Niektóre modele to trochę "po bandzie" bo podają nawet 2 kHz, a to naprawdę nisko.

Niżej zdarzają się chyba tylko z głośnikami kompresyjnymi, a nie zwykłą kopułką.

Czasem udaje się znaleźć podział dla określonego modelu.

A strój ? Żeby nie być demode to sandały i koszulki a'la finał "Pulp Fiction" .

Już po wizycie w "Dead n-word Storage" 😉 

PS. zawsze można przysłonić kawałkiem np. filcu itp, albo jak w przypadku

Prima użyć śrubokręta i odłączyć, ale jednak lepiej przysłonić, bo najczęstszy

 montaż na wsuwki bywa trudny w rozpięciu.

 

Edytowane przez audioburak

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

Niektóre modele to trochę "po bandzie" bo podają nawet 2 kHz, a to naprawdę nisko.
Niżej zdarzają się chyba tylko z głośnikami kompresyjnymi, a nie zwykłą kopułką.



AMT (Air Motion Transformer) tez. Patrz Beyma, Dayton,..

@xajas

Fakt, ale spróbował byś je jakoś zaaplikować w Opera Prima 😉 

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

17 godzin temu, xetras napisał:

W jednym systemie?

Nie, ale wszystko sluchane z dobrze mi znanym sprzetem.

M2 to jakas totalnie przereklamowana kupa. Nie wiem jak to mozliwe ze kiedys kosztowal ponad 2k euro. Nawet teraz jego cena, ktora jest rowna z K3 jest moim zdaniem za wysoka.

[mention=1239]xajas[/mention]
Fakt, ale spróbował byś je jakoś zaaplikować w Opera Prima  

Nie, ale jak by mi sie opera prima nie podobaly, to zmienil bym opera prima a nie wysokotonowy, zmieniajá totalnie koncepcje zestawu.

A juz na pewno nie, majac pietra przed tym

„…nie chcę rozbierać kolumn, bo tylne ścianki delikatne..“
30 minut temu, BlueDot napisał:

Nie, ale wszystko sluchane z dobrze mi znanym sprzetem.

M2 to jakas totalnie przereklamowana kupa. Nie wiem jak to mozliwe ze kiedys kosztowal ponad 2k euro. Nawet teraz jego cena, ktora jest rowna z K3 jest moim zdaniem za wysoka.

Ludzie patrzą na dwa trafo i podniecenie rośnie 😀

1 minutę temu, xajas napisał:


Nie, ale jak by mi sie opera prima nie podobaly, to zmienil bym opera prima a nie wysokotonowy, zmieniajá totalnie koncepcje zestawu.

Obawiam się, że u nich zmienić wysokotonowy na coś innego to by trzeba wszystko ze środka wywalić i wstawić nowe. Nie wiem jak jest mocowana ta puszka wygłuszająca za przetwornikiem? Czy ona nie jest dopasowana do konkretnego modelu przetwornika? Czy zintegrowana? Żeby się też nie okazało po drodze, że poza podziałami to zwrotnice mają indywidualnie wyznaczony poziom czułości do egzemplarza i pary. Któraś niemiecka marka tak robi, tylko nie pamiętam teraz która. Wiesz, nie przełożysz przetworników, bo każda para i każdy egzemplarz ma wyregulowane zwrotnice pod siebie. 

10 minut temu, xajas napisał:


Nie, ale jak by mi sie opera prima nie podobaly, to zmienil bym opera prima a nie wysokotonowy, zmieniajá totalnie koncepcje zestawu.

A juz na pewno nie, majac pietra przed tym

„…nie chcę rozbierać kolumn, bo tylne ścianki delikatne..“

Bo to nie jest szkło. Zaczniesz się szarpać i porysujesz tę ozdobną płytkę. A przecież musisz wyjąć terminale, bo jak inaczej wypuścisz kable? Chyba, że przez Bass-Reflex z przodu? 🤔

Wiesz co? Szkoda sobie zawracać... 😀

Indywidualnemu dopasowywaniu przetworników zupełnie nie daję wiary.

Nie w tych czasach. Nawet jak ktoś rzeźbi DIY nie sądzę, by zbyt często

posuwał się do takiej selekcji.

A co do przypadku tych Oper - jeśli tweeter ma klasyczną ( np. 104 ) średnicę frontu,

a do tego da się zmierzyć jego Ohmy to próba nawet z jakimś tanim głośnikiem

powinna wiele wyjaśnić. Tani czyli jakiś z półki rzędu do 3-4 stówek/szt.

Tym bardziej, że wkręty chyba na zwykły śrubokręt.

No, ale trzeba mieć do tego żyłkę, więc chyba szkoda czasu na dywagacje ...

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

@audioburak ale po co mam w tym rzeźbić? 

Wystarczy oprogramowaniem odciąć częstotliwości ponad lub poniżej 2 kHz i będę wiedział czy gra wysokotonowy czy niskotonowy. 

Mam się bawić w podmianę tweetów za 800 PLN do sprawnych kolumn?

W tych niemcach były różne oporniki w zależności od zmierzonych w fabryce parametrów kolumny. Czyli jeśli coś zmienisz to musisz dobrać nowe wartości oporników.

 

Czasem brzmienie mnie irytuje, ale na kolejnym nagraniu jest OK, czyli wina realizacji, formatu lub oprogramowania 🤷 

.... znaczy, może być jeszcze wina DAC, którego w moim wzmacniaczu szczerze nienawidzę prawie tak bardzo jak DAC w odtwarzaczach Cambridge CXN v2 - pomiot nierządnicy i szatana 😵‍💫😖🤢

To odetnij - dowiesz się na 101 %, a wtedy pozostaje Ci np. seria Tannoy Mercury,

która ma ewidentnie ciachniętą i matową górę pasma.

Stąd też występował ich częsty upgrade na forum. Może akurat one spełnią ...

Tylko szukaj oryginałów. Choć są takie wynalazki i wśród Sonusa ...

Ale to wszystko błędne założenia, bo i DAC'e są do dudy, wzmacniacze,

może źródła też swoje psują więc nie wiadomo dokładnie jaka też kuracja

mogła by coś tu zmienić. Pacaneum maybe is not exists ... 😉 

 

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

@audioburak Osz, tfu! Na psa urok! Tannoy Mercury! 🤢🤢🤢

To żeś mi pojechał...

Ej! No dopiero jadłem....

Ta tragedia była u mnie 2 dni. Wyleciała szybciej niż przyjechała. Wharfedale Diamond po tym czymś to było lekarstwo i objawienie.

 

No jak ciężko Cię przekonać, że największy problem to jakość nagrań... 

Studia nagraniowe mają w duszy jakość. Ma być jazgot, żeby zwrócić uwagę. Serwisy też mają w duszy jakość. Ma się zmieścić na serwerze. 

Teraz amatorskie nagrania na YouTube lepiej brzmią od dużych produkcji.

Czy wydaje Ci się, że zwykli słuchacze - "konsumenci" muzyki korzystają

z jakichś cudownych mixów czy innych źródeł ukrywanych przez wytwórnie

i dostępnych tylko dla wtajemniczonych ? Oczywiście nie znam tych dzisiejszych,

ale tzw. klasyka rocka, pop nawet typu Jackson czy rock progresywny miały dobre

realizacje i nie znam z autopsji żadnych ewidentnie zj..ch produkcji.

Ten element już wiele lat temu uznałem za część wypowiedzi artystów i spełnienie

pewnej ich wizji jak to wszystko powinno brzmieć. Reszta to ch..e graty i tyle.

Ale też na podstawie swego przypadku - bywa nią uszkodzenie narządu słuchu.

Wtedy bardzo rzadko się zdarza, żeby wokal nie powodował bólu uszu ...

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

@audioburak Wcześniej miałem lepszy słuch i też mnie syczenie wokalu wkurzało.

Nie zwróciłeś uwagi, że w latach 70-tych inaczej przygotowywali nagrania bo był inny sprzęt do słuchania muzyki?

Teraz ludzie słuchają na telefonach i głośnikach BT. Studio wie, że na tym gównie będzie słuchać 80% klientów. No to tak spreparują produkcję, żeby dobrze brzmiało akurat na tym.

Nawet to kaszaniarskie MQA powstało właśnie na urządzenia mobilne i podbarwia!

Czemu uważasz, że jakość ma być priorytetem?

Wszystkie remastery brzmią gorzej i są dopalone. Nawet na testach widma i oscyloskopie to widać - a Ty mi wmawiasz, że mam zły sprzęt, albo jestem głuchy 😄

Edytowane przez Gargan
35 minut temu, audioburak napisał:

cudownych mixów czy innych źródeł ukrywanych przez wytwórnie

i dostępnych tylko dla wtajemniczonych ?

Ja to wiem 😉

beatport.com

Ukryta wytwornia?

Jakosc mp3 przewyzsza jakosc CD-Audio tutaj 😄

 

Sa tacy ludzie ktorzy nagrywaja z pasji (...)

Sam mam gdzieś Pepe Romero z mixów późniejszych od pierwotnego wydania Philipsa

z okolic 1990'. To "Flamenco" K2 HD, ale nigdy bym tej wersji nie posądzał o dopalenie itp.

Po prostu brzmi bardziej otwarcie i z lepszą, bardziej naturalną dynamiką.

Pewnie trzeba by sobie wyznaczyć ( jak w "prawdziwym" analogu 😉 ) pewną granicę

czasową i "konsumować" tylko wydania datowane poniżej tej granicy.

Mimo wszystko jakaś diagnoza poza shitowym mixem by się zdała, ale muszę sobie

znów stanowczo uświadomić:

MNIE nie może bardziej zależeć niż autorowi wątku, bo nieraz już wpadłem

w taką pułapkę, a to nie ma najmniejszego sensu; to tylko strata czasu.

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

2 godziny temu, greg190872 napisał:

Tiaaaa.....,podobnie jak Gryphon,MBL,Bryston......

A nie?

Dopóki bawisz się w lewą i prawą stronę, dopóty będziesz zwodzony na manowce...

2 godziny temu, quatross napisał:

Ja to wiem 😉

beatport.com

Ukryta wytwornia?

Jakosc mp3 przewyzsza jakosc CD-Audio tutaj 😄

 

Sa tacy ludzie ktorzy nagrywaja z pasji (...)

Może się tak zdarzyć. Są lepsze i gorsze realizacje a możliwości formatu nie determinują jakości produkcji.

1 godzinę temu, audioburak napisał:

Sam mam gdzieś Pepe Romero z mixów późniejszych od pierwotnego wydania Philipsa

z okolic 1990'. To "Flamenco" K2 HD, ale nigdy bym tej wersji nie posądzał o dopalenie itp.

Po prostu brzmi bardziej otwarcie i z lepszą, bardziej naturalną dynamiką.

Pewnie trzeba by sobie wyznaczyć ( jak w "prawdziwym" analogu 😉 ) pewną granicę

czasową i "konsumować" tylko wydania datowane poniżej tej granicy.

Mimo wszystko jakaś diagnoza poza shitowym mixem by się zdała, ale muszę sobie

znów stanowczo uświadomić:

MNIE nie może bardziej zależeć niż autorowi wątku, bo nieraz już wpadłem

w taką pułapkę, a to nie ma najmniejszego sensu; to tylko strata czasu.

Posłuchaj sobie muzyki klasycznej w MQA.

Tak ładnie brzmi, że od razu słychać, że coś kombinowane 😄

Godzinę temu, Misio38 napisał:

A nie?

Na pewno bardzo drogo 😀

4 godziny temu, Gargan napisał:

@audioburak Wcześniej miałem lepszy słuch i też mnie syczenie wokalu wkurzało.

Nie zwróciłeś uwagi, że w latach 70-tych inaczej przygotowywali nagrania bo był inny sprzęt do słuchania muzyki?

Teraz ludzie słuchają na telefonach i głośnikach BT. Studio wie, że na tym gównie będzie słuchać 80% klientów. No to tak spreparują produkcję, żeby dobrze brzmiało akurat na tym.

Nawet to kaszaniarskie MQA powstało właśnie na urządzenia mobilne i podbarwia!

Czemu uważasz, że jakość ma być priorytetem?

Wszystkie remastery brzmią gorzej i są dopalone. Nawet na testach widma i oscyloskopie to widać - a Ty mi wmawiasz, że mam zły sprzęt, albo jestem głuchy 😄

To prawda. Najlepiej brzmią te z lat 80 tych i początku lat 90 tych ubiegłego stulecia. Są cichsze ale z wyraźnie zaznaczonymi skokami dynamiki i przyjemnie się tego słucha . Współczesne to absolutny i całkowity przester, a całe zło zaczęła Metallica z Black album . 

@Tyrion.L

A może zapodaj jakiś reprezentatywny utwór z tejże płyty; no może trzy, tak żeby się

przekonać jak też ta muzyka brzmi w zestawieniu choćby z Aerosmith czy Satrianim ?

Ściągnę sobie i ( jak dam radę 😉 ) posłucham. 

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

9 godzin temu, Gargan napisał:

Ludzie patrzą na dwa trafo i podniecenie rośnie 😀

Obawiam się, że u nich zmienić wysokotonowy na coś innego to by trzeba wszystko ze środka wywalić i wstawić nowe. Nie wiem jak jest mocowana ta puszka wygłuszająca za przetwornikiem? Czy ona nie jest dopasowana do konkretnego modelu przetwornika? Czy zintegrowana? Żeby się też nie okazało po drodze, że poza podziałami to zwrotnice mają indywidualnie wyznaczony poziom czułości do egzemplarza i pary. Któraś niemiecka marka tak robi, tylko nie pamiętam teraz która. Wiesz, nie przełożysz przetworników, bo każda para i każdy egzemplarz ma wyregulowane zwrotnice pod siebie. 

Bo to nie jest szkło. Zaczniesz się szarpać i porysujesz tę ozdobną płytkę. A przecież musisz wyjąć terminale, bo jak inaczej wypuścisz kable? Chyba, że przez Bass-Reflex z przodu? 🤔

Wiesz co? Szkoda sobie zawracać... 😀

Na czym Ty sluchasz? Nie znam m2 ale k3 ma bardzo skrajne opinie i ja sie wpisuje w te bardzo pozytywne.  A necie widzialem ciekawe porownanie pomiedzy krell kav300i chyba a K3 i macintoshem 7900 , sam wlasciciel tych klockow ocenia K3 w srodku zestawienia a m7900 na samym koncu 🙃

25 minut temu, audioburak napisał:

@Tyrion.L

A może zapodaj jakiś reprezentatywny utwór z tejże płyty; no może trzy, tak żeby się

przekonać jak też ta muzyka brzmi w zestawieniu choćby z Aerosmith czy Satrianim ?

Ściągnę sobie i ( jak dam radę 😉 ) posłucham. 

We wzmacniaczu mam wskazówkowe wskaźniki wysterowania poziomu. W młodości pamiętam nagrywanie na magnetofon , był to deck Kasprzak ale symbolu nie pamiętam. Pamiętam wszakże sterowanie poziomu aby wskazówki od czasu do czasu osiągały czerwony poziom. Pamiętam z sentymentem uciułane bony na TDK SA, lub jak mnie przycisnęło finansowo AD-X. Do rzeczy. Cały ten album, skądinąd dobry, jest nagrany całościowo na czerwonym przesterze, a kupiłem go w Londynie w 93 lub 94 roku czyli to nie reedycja. Niech będzie np. Holier than thou, bo ten akurat przyszedł mi do Dodam, za znakomita większość obecnie nagrywanych albumów jest w tej sycząco, rzeżącej manierze co zniechęca do słuchania. Typowy przykład dobrej płyty skiepszczonej w studiu to Cigarettes After Sex

Edytowane przez Tyrion.L
Wyjaśnienie
19 minut temu, Audiolubny napisał:

Na czym Ty sluchasz? Nie znam m2 ale k3 ma bardzo skrajne opinie i ja sie wpisuje w te bardzo pozytywne.  A necie widzialem ciekawe porownanie pomiedzy krell kav300i chyba a K3 i macintoshem 7900 , sam wlasciciel tych klockow ocenia K3 w srodku zestawienia a m7900 na samym koncu 🙃

K3 to jeszcze gorszy gniot od M2. Nie dosc ze kiepsko wykonany to jeszcze sieje srednim basem bez opamietania. O gorze pasma szkoda gadac, charczy jak przesterowany wzmacniacz, slychac to wyraznie na glosnikach AMT.

57 minut temu, BlueDot napisał:

K3 to jeszcze gorszy gniot od M2. Nie dosc ze kiepsko wykonany to jeszcze sieje srednim basem bez opamietania. O gorze pasma szkoda gadac, charczy jak przesterowany wzmacniacz, slychac to wyraznie na glosnikach AMT.

A to ciekawe bo u mnie  slychac 33hz na basie i jest gleboko i miekko , chociaz kolumny chce lepsze nawet na moich budzetowkach jest bardzo ok. Gora ? U mnie akustyka duzo zmienia .. 

@Tyrion.L 

Pokrótce: sąsiaduje akurat z "Sic" Hey i muszę powiedzieć; ta sama szkoła produkcji utworu.

W tym samym odtwarzaczu wylądował "Get a Grip" - czyli ten sam DAC i może poza nieco

lepiej nagranym werblem przez Metallic'ę a z kolei lepszą stopą u Aerosmitha specjalnych

różnic nie zaobserwowałem. Ale ja się nie znam 😉

Natomiast przyjemność słuchania podobna - ma być ściana dźwięku o określonej

z góry agresji i ona jest. Może to dziwne ale ŻADNYCH problemów z seplenieniem

czy to u Metalliki, Hey, czy Aerosmitha nie zauważyłem. Wokale są OK.

Ta muzyka brzmi tak, jak powinna, choć bezpośrednio po sobie Aerosmith ma jednak

nieco większe zróżnicowanie dynamiczne, ale z drugiej strony to tylko jeden utwór

z obrzucanej błotem Metalliki 😉 

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

3 minuty temu, audioburak napisał:

@Tyrion.L 

Pokrótce: sąsiaduje akurat z "Sic" Hey i muszę powiedzieć; ta sama szkoła produkcji utworu.

W tym samym odtwarzaczu wylądował "Get a Grip" - czyli ten sam DAC i może poza nieco

lepiej nagranym werblem przez Metallic'ę a z kolei lepszą stopą u Aerosmitha specjalnych

różnic nie zaobserwowałem. Ale ja się nie znam 😉

Natomiast przyjemność słuchania podobna - ma być ściana dźwięku o określonej

z góry agresji i ona jest. Może to dziwne ale ŻADNYCH problemów z seplenieniem

czy to u Metalliki, Hey, czy Aerosmitha nie zauważyłem. Wokale są OK.

Ta muzyka brzmi tak, jak powinna, choć bezpośrednio po sobie Aerosmith ma jednak

nieco większe zróżnicowanie dynamiczne, ale z drugiej strony to tylko jeden utwór

z obrzucanej błotem Metalliki 😉 

Master ofPuppets jest przyjemniej dla ucha nagrany a Orion z tego albumu to mistrzostwo i wzór 

 Ten album nie był jednak nagrany w manierze ,,loudness war"

1 godzinę temu, audioburak napisał:

@Tyrion.L

A może zapodaj jakiś reprezentatywny utwór z tejże płyty; no może trzy, tak żeby się

przekonać jak też ta muzyka brzmi w zestawieniu choćby z Aerosmith czy Satrianim ?

Ściągnę sobie i ( jak dam radę 😉 ) posłucham. 

Fraza kluczową : "ściągnę sobie"

Już sam sposób dystrybucji dyskwalifikuje badanie. Musiałbyś mieć konkretną płytę w oryginale. 

Przyłapałem ostatnio Tinder na używaniu "wygładzania głośności". Czyli cholernego DSP. Skąd wiesz, że to co "ściągniesz" będzie 1 do 1 z oryginałem?

Porównywałem już płyty z wersjami sieciowymi i grało inaczej. Raz lepiej, raz gorzej ale inaczej.

2 godziny temu, Tyrion.L napisał:

To prawda. Najlepiej brzmią te z lat 80 tych i początku lat 90 tych ubiegłego stulecia. Są cichsze ale z wyraźnie zaznaczonymi skokami dynamiki i przyjemnie się tego słucha . Współczesne to absolutny i całkowity przester, a całe zło zaczęła Metallica z Black album . 

Nie podoba mi się, że używa się tyle psychoakustyki przy produkcji nagrań. Powinno być na goło. 

Ostatnio dużo słucham nagrań robionych po prostu na ulicy. Autentyczny dźwięk (no prawie) - nie drażni jak ten ze studia.

Masz rację, bo purystą w tym temacie nie jestem. Często wystarcza mi MP3

zamiast 24/92 i też gra muzyka, choć muszę przyznać, że kilka takich też miałem.

Wersje HIRES są dla mnie czasem zupełnie wyprane z naturalnej agresji, a z kolei

MP3 ma często braki w wypełnieniu basu, ale jedne i drugie jakoś tam

dadzą się słuchać 😉  Bo muzyka jest najważniejsza ...

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.