Skocz do zawartości
IGNORED

Polska. Wybory Prezydenckie 2025.


Przejdź do rozwiązania Rozwiązane przez stench,

Kto powinien zostać nowym Prezydentem Polski ?  

40 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto powinien zostać nowym Prezydentem Polski ?

    • Rafał Trzaskowski - kandydat KO
    • Karol Nawrocki - kandydat PiS
    • Sławomir Mentzen - Konfederacja
    • Magdalena Biejat - Lewica
      0
    • Grzegorz Braun - KKP
    • Szymon Hołownia - Polska 2050
      0
    • Marek Jakubiak - WR
      0
    • Joanna Senyszyn - niezależna
      0
    • Artur Bartoszewicz - niezależny
      0
    • Krzysztof Stanowski - niezależny
      0
    • Adrian Zandberg - Razem
      0


Rekomendowane odpowiedzi

30 minut temu, dekRe napisał:

Więc robaczku, jakbyś ty nagle wspaniałomyślnie chciał odwiedzić takiego seniora 80+ z demencją starczą, by zapewnić mu wyżywienie, ubranie, i rozrywkę intelektualną - to wybacz, odbijesz się smutno od drzwi, bo tam nikt ci nie otworzy. A jak ktoś już nie otwiera drzwi, nie komunikuje się - to sorry, ale mimo deklaratywnej chęci pomocy, taka pomoc nie jest już możliwa. 

To jak ten Nawrocki miał się opiekować taką osobą nie mając klucza, będąc właścicielem mieszkania, a pani z MOPR klucz ma?

W sumie nie ważne. Logiki pisowskiej nie musisz przedstawiać. Narracja już ustalona.

20 minut temu, Roman_66094 napisał:

Obrzydliwe babsko,

Nawrocki nie pomagał i jest super, a kto jest obrzydliwy choć pomagał juz widać.

Prawactwo to moralna pustynia...

12 minut temu, dekRe napisał:

To dzwoń sobie chłopie do Czarnka z pretensjami, że powiedział! Dzwoń!!!

Rozumiem zdenerwowanie wywołane faktami. To musi boleć.

Jestem Europejczykiem.

 

20 minut temu, Piękny Stefan napisał:

To jak ten Nawrocki miał się opiekować taką osobą nie mając klucza, będąc właścicielem mieszkania, a pani z MOPR klucz ma?

Zdradzę ci tajemnicę, jak jest to często załatwiane, skoro sam nie sięgasz wyobraźnią, ale po latach taka wiedza może ci się przydać 😉

Opiekunka z MOPR, otrzyma klucz od seniora celem duplikacji - staje się osobą z kluczem uprawnioną do sprawowania opieki. Bardzo często są to nawet trzy różne opiekunki, które mają wydzielone rejony działania oraz własne pory działania - czyli są trzy klucze.

Przychodzą, każda o swojej porze, by robić swój zakres obowiązków z MOPR.

I teraz, jeśli senior ma kogoś, kto mu pomaga, taka osoba szuka kontaktu z jedną z tych opiekunek, np. panią Obiadową. Dogaduje się z nią, że senior ponad wyznaczony zakres opieki przez MOPR, będzie kąpany, przebierany, będzie miał w trojakach przyniesiony obiad, śniadanie, kolację - a panie dostają za to przeważnie na czarno wynegocjowaną kwotę, np. od 2000 zł miesięcznie. I senior ma opiekę. I nikt nie chce oficjalnie o tym mówić, tym bardziej pisać. I nikt tego nie napisze, nie powie. Koniec tematu.


Ale lewactwo wyje, bo nie ma za grosz wyobraźni, że można bez klucza opiekować się seniorem.
Jeśli taka opiekunka, ma powiedzmy w swoim rejonie np. 5 seniorów nad którymi sprawuje opiekę, to może nie jechać do Niemiec tam podcierać tyłki Niemcom, bo w Polsce za swoją "opiekę", dostanie czasami i 15.000 zł miesięcznie na czarno. 
A teraz zacznij pisać, że Nawrocki popiera robotę na czarno, okradanie fiskusa i takie tam... 😉 

I jaka to dobra opiekunka była, jedzenie biednemu kupowane tylko za swoje przynosiła, bo by chłopina z głodu tam sam umarł...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez dekRe
13 minut temu, dekRe napisał:

Zdradzę ci tajemnicę, jak jest to często załatwiane, skoro sam nie sięgasz wyobraźnią, ale po latach taka wiedza może ci się przydać 😉

I Nawrockiego przerosło...

dekRe ładnie wszytko tłumaczy tylko cały czas zapomina, że to Nawrocki na piśmie zobligował się do tej pomocy. Taki szczegół a jakoś go pomijasz.

No i oczywiście ta wredna obrzydliwa baba co pomagała panu Jerzemu. Odebrała całą chwałę kandydatowi na prezydenta...

 

Edytowane przez Piękny Stefan
26 minut temu, Piękny Stefan napisał:

Prawactwo to moralna pustynia...

 

Była, jest i będzie.

Zresztą - czemu się dziwić, skoro opiera się na takich miszczach intelektu i moralności ...

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
53 minuty temu, Jaro_747 napisał:

Np. Czarnek mówił że Karol kasę wpłacił i że nie ma żadnego dokumentu w którym zobowiązywał się do opieki.

A skąd wiesz czy ten dokument jest aktualny? czy został złożony w jakimkolwiek urzędzie? Dokument został spisany w celu przedłożenia w urzędzie a nie po to żeby krążył w sieci i w mediach. Możliwe że taki dokument jest nie ważny. Znałem kobietę która kupiła od sąsiadki pasek ziemi drogę dojazdową do posesji, Spisali umowę kupna sprzedaży miedzy sobą, potem tamta sąsiadka chciała sprzedać działkę ale zapisać tą drogę kobiecie której sprzedała i miała spisaną umowę. U notariusza okazało się że umowa jest nie ważna, nie ma żadnego znaczenia. Pani notariusz powiedziała że ewentualne roszczenia związane z tą umową mogą rozstrzygać miedzy sobą ale umowa jest prawnie nieważna, bo nie została zawarta notarialnie.        

 Miałem przypadek że spisałem umowę sprzedaży motocykla z dobrym znajomym, dał małą zaliczkę na gębę. Motocykl miał odebrać po zapłacie całości. Chciał spisać umowę i dał zaliczkę żeby mieć zaklepane, żeby mu ktoś inny nie podkupił. Okazało się że jego kolega z którym planował wspólne wycieczki motocyklowe miał wypadek i połamany trafił do szpitala. Znajomy się rozmyślił, zaliczkę oczywiście dodałem, umowy podpisane u mnie zostały. Po 5 latach umowy znalazłem w papierach, transakcja do które nigdy nie doszło. Inna sytuacja to użyczenie lokalu też znajomemu, spisaliśmy umowę na czas określony, znajomy był chyba dwa razy i zrezygnował bo stwierdził że mu nie pasuje za daleko dojeżdżać, też umowę mam do dziś. Nie wszystko co jest spisane na popierze, jest zgodne ze stanem faktycznym. 

Może pan Jerzy potrzebował takiego dokumentu do jakiegoś urzędu, Nawrocki się w tym czasie nim opiekował co Jeży potwierdził  w dokumencie. Potem sytuacja się zmieniła, Nawrocki zmienił pracę, miejsce zamieszkania i zaprzestał opieki. To jest dokument dobrowolnej opieki, za nic bez żadnej zapłaty. Takie oświadczenie nie jest prawnie wiążące, mogło potwierdzać obecny stan faktyczny, ale sytuacja mogło się zmienić. Nie jest to akt notarialny, umowa dożywocia która byłaby prawnie zobowiązująca. Także to jest sprawa miedzy nimi i pozostaje jedynie moralnej ocenie, ale żeby takiej oceny dokonać, musielibyśmy znać wszystkie fakty i szczegóły relacji miedzy nimi. Może się pokłócili może dziadek zbyt roszczeniowy był nie wiadomo. Nawet umowę darowizny można bez problemu odwołać jeśli osoba obdarowana zachowuje się nieodpowiednio do darczyńcy. Takie oświadczenie jest swego rodzaju darowizną, gdzie ktoś świadczy bezpłatnie opiekę, dostarcza środków do życia, ale nie musi to być bezwarunkowe.         

Edytowane przez Roman_66094
2 minuty temu, Piękny Stefan napisał:

Nawrocki na piśmie zobligował się do tej pomocy.

To udowodnij, że worek kartofli nie został dowieziony?

5 minut temu, Jaro_747 napisał:

Okazuje się, że nasz pisowski dyżurny był tam i wszystko widział.🤣

Polecam głosować na Grzegorza Brauna:


 

 

1 minutę temu, argus napisał:

Zresztą - czemu się dziwić, skoro opiera się na takich miszczach intelektu i moralności ...

 

Wy to macie coraz to lepsze autorytety 😉

 

14 minut temu, dekRe napisał:

To udowodnij, że worek kartofli nie został dowieziony?

Pan Jerzy wylądował w DPSie. Dlaczego? Bo potrzebował pomocy, której nie dostał od pana Nawrockiego. Wniosek? Worek kartofli nie został przez Nawrockiego dowieziony.

18 minut temu, argus napisał:

 

Była, jest i będzie.

Zresztą - czemu się dziwić, skoro opiera się na takich miszczach intelektu i moralności ...

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dojarze. 

15 minut temu, Roman_66094 napisał:

skąd wiesz czy ten dokument jest aktualny? czy został złożony w jakimkolwiek urzędzie? Dokument został spisany w celu przedłożenia w urzędzie a nie po to żeby krążył w sieci i w mediach. Możliwe że taki dokument jest nie ważny.

Dokument jest. Czy dla ciebie to jakaś różnica czy to pismo złożone w urzędzie, czy jest to tylko umowa spisana pomiędzy Nawrockim, a panem Jerzym?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Piękny Stefan
1 godzinę temu, 747 napisał:

Trump zagwarantował, - widocznie mają na niego jeszcze lepsze haki i będzie posłuszny USA jak Tusk Niemcom.

Ten drugi, .. zapomniałem nazwiska, też będzie posłuszny, wszystkim.. tylko nie Polakom.

A jak Bruksela gwarantuje to już dupa się nie pali? 

?👈

16 minut temu, Roman_66094 napisał:

A skąd wiesz czy ten dokument jest aktualny? czy został złożony w jakimkolwiek urzędzie? Dokument został spisany w celu przedłożenia w urzędzie a nie po to żeby krążył w sieci i w mediach. Możliwe że taki dokument jest nie ważny. Znałem kobietę która kupiła od sąsiadki pasek ziemi drogę dojazdową do posesji, Spisali umowę kupna sprzedaży miedzy sobą, potem tamta sąsiadka chciała sprzedać działkę ale zapisać tą drogę kobiecie której sprzedała i miała spisaną umowę. U notariusza okazało się że umowa jest nie ważna, nie ma żadnego znaczenia. Pani notariusz powiedziała że ewentualne roszczenia związane z tą umową mogą rozstrzygać miedzy sobą ale umowa jest prawnie nieważna, bo nie została zawarta notarialnie.        

 Miałem przypadek że spisałem umowę sprzedaży motocykla z dobrym znajomym, dał małą zaliczkę na gębę. Motocykl miał odebrać po zapłacie całości. Chciał spisać umowę i dał zaliczkę żeby mieć zaklepane, żeby mu ktoś inny nie podkupił. Okazało się że jego kolega z którym planował wspólne wycieczki motocyklowe miał wypadek i połamany trafił do szpitala. Znajomy się rozmyślił, zaliczkę oczywiście dodałem, umowy podpisane u mnie zostały. Po 5 latach umowy znalazłem w papierach, transakcja do które nigdy nie doszło. Inna sytuacja to użyczenie lokalu też znajomemu, spisaliśmy umowę na czas określony, znajomy był chyba dwa razy i zrezygnował bo stwierdził że mu nie pasuje za daleko dojeżdżać, też umowę mam do dziś. Nie wszystko co jest spisane na popierze, jest zgodne ze stanem faktycznym. 

Może pan Jerzy potrzebował takiego dokumentu do jakiegoś urzędu, Nawrocki się w tym czasie nim opiekował co Jeży potwierdził  w dokumencie. Potem sytuacja się zmieniła, Nawrocki zmienił pracę, miejsce zamieszkania i zaprzestał opieki. To jest dokument dobrowolnej opieki, za nic bez żadnej zapłaty. Takie oświadczenie nie jest prawnie wiążące, mogło potwierdzać obecny stan faktyczny, ale sytuacja mogło się zmienić. Nie jest to akt notarialny, umowa dożywocia która byłaby prawnie zobowiązująca. Także to jest sprawa miedzy nimi i pozostaje jedynie moralnej ocenie, ale żeby takiej oceny dokonać, musielibyśmy znać wszystkie fakty i szczegóły relacji miedzy nimi. Może się pokłócili może dziadek zbyt roszczeniowy był nie wiadomo. Nawet umowę darowizny można bez problemu odwołać jeśli osoba obdarowana zachowuje się nieodpowiednio do darczyńcy. Takie oświadczenie jest swego rodzaju darowizną, gdzie ktoś świadczy bezpłatnie opiekę, dostarcza środków do życia, ale nie musi to być bezwarunkowe.         

Gratuluje pracowitości, ale niestety dla ciebie i dla pis to zwykły bełkot.

Dokumentu potrzebował Nawrocki, ale nie o to chodzi.

Przecież to Karol na początku robił z siebie Matkę Teresę i twierdził, że on wszystko z dobrego serca. Dopiero jak okazało się, że z tą opieką coś nie bardzo to pojawiła się wersja, że to za kasę było. I ta wersja wyszła z jego sztabu.

No to za chwile okazało się, że z ta kasą to też nie bardzo, bo ich nie przekazał.

I tak to wygląda - Karol razem ze swoich sztabem sami się pogrążając produkując kolejne wersje które okazują się kłamstwem najpóźniej następnego dnia.

 

 

 

Jestem Europejczykiem.

 

13 minut temu, Piękny Stefan napisał:

Pan Jerzy wylądował w DPSie. Dlaczego? Bo potrzebował pomocy, której nie dostał od pana Nawrockiego. Wniosek? Worek kartofli nie został przez Nawrockiego dowieziony.

Nawrocki nie miał obowiązku prawnego opiekować się, panem Jerzym w przeciwieństwie do jego dzieci. Nawrocki opiekował się dobrowolnie z własnej woli. Pyzatym wartość dowodowa takich dokumentów jak przedstawiają media reżimowe jest żadna. Czy potwierdził ktoś autentyczność, czy grafolog sprawdził podpisy? takim świstkiem to se można tyłek wytrzeć. Każdy może taki niby dokument spreparować        

2 godziny temu, dekRe napisał:

Kłamstwa i głupoty wygadujesz!
W podpisanej umowie nie ma nic na ten temat, co sobie teraz wyobraziłeś, że tak powinna wyglądać opieka!

Nie ma zwyczajnie, więc sobie teraz nie dopowiadaj, co ktoś powinien robić i jak powinna wyglądać taka opieka! To są tylko twoje chore wyobrażenia w tej materii! 

GDYBY W TEJ UMOWIE PRAWNEJ, BYŁO WYSZCZEGÓLNIENIE ZAKRESU OPIEKI, WYŻYWIENIA, CZĘSTOTLIWOŚCI KARMIENIA - to może miałbyś rację. Ale tego tam nie ma, a jak nie ma, to w prawie polskim takie ogólnikowe stwierdzenie jest wyłącznie deklaracją woli, na zasadzie: coś zrobimy, wedle naszego uznania"
Więc może przestań tu publicznie kłamać i szkalować Nawrockiego, proszę!

Widzisz jaki niedoinformowany jesteś oglądając tylko ściek Ruspubliki 🤣 warto sprawdzić, poszukać, wyrobić sobie własne zdanie a nie klepać jak papuga pisowską propagande 😉

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
10 minut temu, Roman_66094 napisał:

Pyzatym wartość dowodowa takich dokumentów jak przedstawiają media reżimowe jest żadna

Gdzie prawoskręty mają dowody na wały i niemiecką agenturę Tuska?

W sumie to dobrze dla Nawrockiego że jest głośno mówi się i pisze się dużo. Był trochę mało rozpoznawalny , teraz więcej osób zainteresowało się jego osobą. Jedni go polubią inni znienawidzą. Ta niby pseudo afera jest za słaba żeby zniechęcić jego wyborców do głosowania na niego a ci co mało go znali mogą się więcej dowiedzieć. Jeśli chodzi o zdobywanie popularności rozpoznawalności najgorsze jest jak nic się nie mówi. Ci kandydaci o których mało się mówi, maja znikome poparcie, choć może i fajnymi ludźmi są.        

2 minuty temu, Roman_66094 napisał:

Nawrocki nie miał obowiązku prawnego opiekować się, panem Jerzym w przeciwieństwie do jego dzieci. Nawrocki opiekował się dobrowolnie z własnej woli. Pyzatym wartość dowodowa takich dokumentów jak przedstawiają media reżimowe jest żadna. Czy potwierdził ktoś autentyczność, czy grafolog sprawdził podpisy? takim świstkiem to se można tyłek wytrzeć. Każdy może taki niby dokument spreparować        

"Ja niżej podpisany Karol Nawrocki oświadczam, iż zobowiązałem się do dożywotniego utrzymania Jerzego Ż. poprzez dostarczenie mu wyżywienia, ubrania, mieszkania położonego w Gdańsku przy ul. […], światła i opału, zapewnienia odpowiedniej pomocy i pielęgnowania w chorobie oraz sprawienia własnym kosztem pogrzebu odpowiadającego zwyczajom miejscowym"

 

Skoro to falsyfikat dlaczego sztab pisowców nie drze z tego powodu mordy? Pisowców nie znasz? Darli by tak ryje, że u siebie na wsi przez otwarte okno bym słyszał. A tu cisza...

 

3 minuty temu, Roman_66094 napisał:

W sumie to dobrze dla Nawrockiego że jest głośno mówi się i pisze się dużo

O Putinie jeszcze więcej. I to na calym świecie? Też go podziwiasz?

Edytowane przez jar1

Tak jak pisałem - okazało się, że Karol nie był dobroczyńcą tak, jak zapewniał i nie wszedł w ten układ z dobrego serca. Więc za mieszkanie zobowiązany był dać kasę. Ale kasy nie dał. Więc gdzie sens tych wszystkich pokrętnych tłumaczeń???

Jestem Europejczykiem.

 

3 godziny temu, rafal735r napisał:

OK, tylko nie zabieraj głosu na forum po tych 5 piwach. Mogą być fajnopolackie krafty? Bo lewaki to się brzydzą byle Tyskim czy Polska Łomża. 

Widzisz ludzie oddając w I turze głos na Mentzena czy Brauna, w II turze zagryza zęby i zagłosują na Nawrockiego. Albo nie pójdą w cale. W tedy rzeczywiście Bążur wygra, tak całe życie wygrywali wybory. Bo ludzie nie chodzili na wybory. 

I to jest straszne że ludzie którzy nie chcą pis w drugiej turze będą głosować na alfonsjo hiene mieszkaniową bo margines społeczny z pis jest super.

Nie szanuje takich ludzi i szanował nigdy nie będę skoro sami się szmacą !

2 minuty temu, gałąż napisał:

Widzisz jaki niedoinformowany jesteś oglądając tylko ściek Ruspubliki 🤣 warto sprawdzić, poszukać, wyrobić sobie własne zdanie a nie klepać jak papuga pisowską propagande 😉

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dla mnie to jest bez znaczenia. To są wybory prezydenckie, walka o wszystko zbyt poważna sprawa żeby dawać wiarę jakimś wklejkom z Internetu. Nie ma danych osobowych, Karolów Nawrockich w Polsce trochę jest, wiadomo czyj to papier?  Nie jestem taki naiwny żeby wierzyć w każdą bzdurę znaleziona w Internecie.  Czy Karol Nawrocki potwierdził autentyczność tego niby dokumentu? W necie jest wszystko nawet Trump papieżem.          

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
7 minut temu, Piękny Stefan napisał:

"Ja niżej podpisany Karol Nawrocki oświadczam, iż zobowiązałem się do dożywotniego utrzymania Jerzego Ż. poprzez dostarczenie mu wyżywienia, ubrania, mieszkania położonego w Gdańsku przy ul. […], światła i opału, zapewnienia odpowiedniej pomocy i pielęgnowania w chorobie oraz sprawienia własnym kosztem pogrzebu odpowiadającego zwyczajom miejscowym"

Treść tego odpowiada treści umowy dożywocia ale nią nie jest. Jest jakimś oświadczeniem o niewiadomym znaczeniu prawny i autentyczności.  Dziwne jest to że pan Jerzy mieszkał w bloku a Nawrocki ma mu opał dostarczać, w czym niby tym węglem, czy drewnem miałby palic? 

 

Obserwacja obrony szwindlu którego nie da się obronić daje pojęcie o moralności całej tej pisowskiej szajki.

Jestem Europejczykiem.

 

24 minuty temu, Roman_66094 napisał:

Dla mnie to jest bez znaczenia. To są wybory prezydenckie, walka o wszystko zbyt poważna sprawa żeby dawać wiarę jakimś wklejkom z Internetu. Nie ma danych osobowych, Karolów Nawrockich w Polsce trochę jest, wiadomo czyj to papier?  Nie jestem taki naiwny żeby wierzyć w każdą bzdurę znaleziona w Internecie.  Czy Karol Nawrocki potwierdził autentyczność tego niby dokumentu? W necie jest wszystko nawet Trump papieżem.          

Widzisz podpisany dokument przez Nawrockiego, Nawrocki nie powiedział że nic takiego nie podpisywał czyli potwierdził autentyczność i nie wierzysz. Boga nigdy nie widziałeś i wierzysz w Boga piekło niebo i inne historie 😁

Sorry Roman ale ja tego nie rozumiem 😁

33 minuty temu, Roman_66094 napisał:

Dla mnie to jest bez znaczenia.

Pisowskiego sumienia nic nie ruszy. 

Następny wyjaśniony.

4 minuty temu, Piękny Stefan napisał:

"Ja niżej podpisany Karol Nawrocki oświadczam, iż zobowiązałem się do dożywotniego utrzymania Jerzego Ż. poprzez dostarczenie mu wyżywienia, ubrania, mieszkania położonego w Gdańsku przy ul. […], światła i opału, zapewnienia odpowiedniej pomocy i pielęgnowania w chorobie oraz sprawienia własnym kosztem pogrzebu odpowiadającego zwyczajom miejscowym"

 

Skoro to falsyfikat dlaczego sztab pisowców nie drze z tego powodu mordy?

Dlaczego ludzie nie potrafią czytać ze zrozumieniem tekstu?
 

oświadczam, iż zobowiązałem się

- czas PRZESZŁY, stwierdzenie tego co miało miejsce w przeszłości.

poprzez dostarczenie mu wyżywienia, ubrania

- bez listy z zestawieniem zakresu działań, worek kartofli jest wypełnienem takiego oświadczenia w 100%. Worek ciuchów z ciuchlandu  - to samo.

mieszkania położonego w Gdańsku przy ul....

- senior mieszkał tam bez ograniczeń - więc zobowiązanie wypełnione.

dostarczenie światła i opału

 - dostarczenie oznacza tylko to, że zakład energetyczny ma dostarczyć energię elektryczną, a Węglobud ma sprzedać tonę koksu do pieca kaflowego. No i ktoś taki rachunek jak go otrzyma może zapłacić. Gdyby rachunki za prąd czy inne media nie byłyby opłacone, lokal byłby błyskawicznie odebrany i zlicytowany.

zapewnienia odpowiedniej pomocy i pielęgnowania w chorobie

Do czasu wystawienia tego dokumentu poświadczonego podpisami, senior Jerzy własnym podpisem potwierdził wypełnienie tych zobowiązań zapewnienia mu odpowiedniej pomocy i pielęgnowania w chorobie

sprawienia własnym kosztem pogrzebu odpowiadającego zwyczajom miejscowym

To był zapis w razie śmierci seniora Jerzego, która to śmierć jeszcze nie nastąpiła.

 

W tym dokumencie nie ma zapisu brzmiącego "Ja niżej podpisany Karol Nawrocki oświadczam, iż zobowiązuję się nadal do dożywotniego utrzymania Jerzego Ż. ..."

Każda umowa podlega zmianom na drodze negocjacji. Ten dokument potwierdza stan dotrzymania wszelkich zobowiązań do daty tej umowy. 

Czy zobowiązanie do dożywotniego utrzymania seniora Jerzego od tego momentu powinno nadal obowiązywać? Nie. Pan Nawrocki wyjechał z Gdańska, a opiekę nad seniorem wzięło na siebie miasto. 
Dokument tak sporządzony jest wyłącznie dokumentem typu zaświadczenie dotychczasowego stanu, a nie dokumentem sporządzonym notarialnie, gdzie pan Nawrocki faktycznie byłby zobowiązany do dożywotniej opieki, przy czym notariusz wymógłby doprecyzowanie zasad tak sprawowanej dożywotnio opieki i jej zakresu.

Ale jak debile nie potrafią zdać dzisiaj matury z języka polskiego, to i nie potrafią czytać tekstu ze zrozumieniem, oraz tego, że dokument zaświadczający stan pomiędzy stronami, w dodatku sporządzony bez udziału notariusza, jest tylko niczym laurka - potwierdzenie dla pana Nawrockiego, nie mając żadnej dalszej mocy prawnej.

Każdy prawnik dostrzeże różnicę w słowach zobowiązałem się, a zobowiązuję się.


Jeśli nie ma innego notarialnie poświadczonego dokumentu, taka umowa między stronami jest umową ustną, której warunki i zakres w każdej chwili mogą zostać dowolnie zmienione. 

Gdyby istniała notarialnie poświadczona PIERWOTNA umowa, w której jest twardo napisane, że pan Nawrocki zobowiązuje się dożywotnio utrzymywać pana Jerzego, w zakresie takim to a takim - w zamian za... to tylko taki dokument mógłby prawnie pogrążyć Nawrockiego.

W innym przypadku, to rozdmuchany temat dla idiotów, którzy nie rozumieją słowa pisanego i uwierzą w każde kłamstwo, pochodzące z przestępstwa jakim jest publiczny wyciek dokumentów z ABW, jakim jest przestępstwo popełnione przez opiekunkę z MOPRU któa powinna stracić pracę w wpisem do akt pracowniczych, i jest niczym kłamstwo ze sztabu wyborczego Trzaskowskiego, gdzie już kiedyś taki N, kłamał wobec swojego przeciwnika politycznego by go zdyskredytować i wygrać wybory W Szczecinie, po czym bezczelnie się do tego przyznał, że specjalnie takie kłamstwo wymyślił, by wybory wygrać. I ogłupiali przez lewactwo ludzie na takiego gnoja co chce opiłowywać katolików, nadal wtedy głosowali.

2 minuty temu, dekRe napisał:

Dlaczego ludzie nie potrafią czytać ze zrozumieniem tekstu?
 

oświadczam, iż zobowiązałem się

- czas PRZESZŁY, stwierdzenie tego co miało miejsce w przeszłości.

Masz rację rzeczywiście nie zauważyłem tego.  

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.