Pliki lokalne vs streaming

[Svawo]

4 minuty temu, J4Z napisał:

A może Qobuza spróbuj?

a ile to kosztuje? i czy lumin -którego nie chce zmieniać-się z tym połączy jak jestem w PL?

[szymon1977]

Godzinę temu, Svawo napisał:

kilka utworów na tidalu ma jakość HI RES i one grają dużo lepiej niż cała reszta,

A porównywałeś na Tidalu hires ze zwykłym?

Osobiście używam Spotify. Trzeba mieć świadomość, że bardzo często na rynku krążą różnego rodzaju remastery. Na Spotify czasem się zdarza, że jeden album jest dostępny w kilku wersjach. Ale bywa i tak, że dostępna jest tylko jedna wersja, i często jest to najnowszy remaster ze skompresowaną dynamiką.

[Svawo]

20 minut temu, szymon1977 napisał:

A porównywałeś na Tidalu hires ze zwykłym?

Osobiście używam Spotify. Trzeba mieć świadomość, że bardzo często na rynku krążą różnego rodzaju remastery. Na Spotify czasem się zdarza, że jeden album jest dostępny w kilku wersjach. Ale bywa i tak, że dostępna jest tylko jedna wersja, i często jest to najnowszy remaster ze skompresowaną dynamiką.

Wogóle nie robiłem porównań, słucham tidala na codzień, tylko tidala, wszystko na playlistach jest wymieszane HiRES i cała reszta razem w jednym folderze, i zazwyczaj jak słucham (w shuffle/losowo) to zauważam że nagle coś gra na tyle dobrze że nie mam zastrzeżeń, rzucam oko na ekran daca i zawsze wtedy jest ta sama ikonka HIRES.... to łatwo wyłapać bo cała reszta idzie w dsd64 (którego używam do wygładzania pozostałych plików)  i różnica jest znaczna...

aaaa ze zwykłymi? nieee nie używam zwykłych bo wyostrzają i są kanciaste.... no chyba że chce posłuchać coś szybszego i zaszaleć nieco z dynamicznym graniem to wtedy wyłanczasm dsd ale rzadko bo mi się uszy męczą

Edytowane 27 Listopada 2024 przez Svawo

[Misio38]

17 godzin temu, mikel napisał:

Najbardziej mnie interesuje rozwiązanie (jeśli istnieje) tego problemu.

Zrób sobie uczciwe wobec siebie ślepe testy i ci przejdzie.

[Piotr Sonido]

Kto słyszy klasycznego Tidal czyli powiedzmy FLAC vs hi res? 

Na jakich utworach? Na jakim systemie? 

Robiliście do tego ślepe testy?

[jurek1]

57 minut temu, Piotr Sonido napisał:

Kto słyszy klasycznego Tidal czyli powiedzmy FLAC vs hi res? 

Na jakich utworach? Na jakim systemie? 

Robiliście do tego ślepe testy?

U mnie na Roon i Digione Signature FLAC brzmi lepiej niż stiming z Qobuz.

[Piotr Sonido]

5 minut temu, jurek1 napisał:

U mnie na Roon i Digione Signature FLAC brzmi lepiej niż stiming z Qobuz.

Ale mówisz teraz o pliku lokalnym versus streaming? 

A mi chodzi o to kto jest w stanie rozpoznać na Tidal te klasyczne utwory 16/44

Od tych hi res.

Bo widzę na przestrzeni różnych tematów że zrobił się trochę bałagan kiedy platforma wycofała się z mqa.

I nie wszystkie odtwarzacze teraz dostały prawdopodobnie aktualizacje i nie odtwarzają plików hi Res.

Stąd moje pytanie kto W ślepym teście na tej samej platformie jest w stanie odróżnić te dwa pliki oba streamowane

[venom200]

Ja mam na NAS jakieś różne pliki z Neta i szczerze to rzadko te z NAS grają lepiej niż streamy. Oczywiście Tidal brzmi na pewno gorzej niż Qobuz. W szczególności na słuchawkach aa spore różnicę. Problem plików jest taki że często mają one wysokie próbkowanie, ale są nie wiadomego pochodzenia, samodzielne ripy i tu problem jest

Wysłane z mojego SM-S918B przy użyciu Tapatalka

[rafa]

2 godziny temu, Piotr Sonido napisał:

Ale mówisz teraz o pliku lokalnym versus streaming? 

A mi chodzi o to kto jest w stanie rozpoznać na Tidal te klasyczne utwory 16/44

Od tych hi res.

Bo widzę na przestrzeni różnych tematów że zrobił się trochę bałagan kiedy platforma wycofała się z mqa.

I nie wszystkie odtwarzacze teraz dostały prawdopodobnie aktualizacje i nie odtwarzają plików hi Res.

Stąd moje pytanie kto W ślepym teście na tej samej platformie jest w stanie odróżnić te dwa pliki oba streamowane

Dobre nagrania brzmia niezle niezaleznie od probkowania. Ale Tidal zawsze gra gorzej od plikow lokalnych dlatego go przestalem subskrybowac dawno temu. Qobuz gra najlepiej ze streamingu ale i tak go uzywam sporadycznie do przesluchiwania, a i tak wole kupic album i odtwarzac lokalnie.

DAC jest najwazniejszu w ogole bo przetwarza wszystko. Ale od transportu zalezy jak przetwarza poszczegolne zrodla danych/muzyki. Tak to wyglada z mojej perspektywy.

[mikel]

O ile ten bardziej "edgy sound" da się jakoś ogarnąć choćby okablowaniem to nic nawet najlepszy DAC nie doda informacji których już w strumieniu nie ma. Jak porównuję Tidala super hiper master z plikiem z NASa to fakt na tym super hiper tidalowym masterze jest gładziutko że hoho ale informacji brakuje. Oczywiście bez tragedi i da się tego słuchać no ale np. wybrzmień brak jak w pliku.

Na qobuz jest lepiej ale też gorzej niz plik lokalny. Inni urzytkownicy polecają ostatecznie pobieranie czyli zakup danej płyty z qobuza we flac bo tam jest taka opcja.

[qbakos]

6 minut temu, mikel napisał:

Inni urzytkownicy polecają ostatecznie pobieranie czyli zakup danej płyty z qobuza we flac bo tam jest taka opcja.

To by oznaczało, że to jest jednak ten sam plik. Więc są dwa rozwiązania:

- aplikacja, która odtwarza streaming coś tam delikatnie modyfikuje - dodaje swoją "sygnaturę"

- transfer przez usb czy coax (bo tak chyba dostarczacie pliki do DAC-a) powoduje inne brzmienie, niż granie bezpośrednio z apki, która jest na urządzeniu i nie musi niczego przesyłać

Edytowane 27 Listopada 2024 przez qbakos

[mikel]

@qbakos Nic bardziej mylnego. Streamowany plik może być jak najbardziej inny niż ten sprzedawany jako download. Nie ma znaczenia czy one faktycznie są na serwerze różne. Liczy się to że otrzymujesz cos w formie wybrakowanej w przypadku streamingu. 

[ferszcik]

2 godziny temu, venom200 napisał:

Problem plików jest taki że często mają one wysokie próbkowanie, ale są nie wiadomego pochodzenia, samodzielne ripy i tu problem jest

Niewiadome pochodzenie to jest problem ale samodzielny rip to najlepsza metoda na kolekcjonowanie plików, wiesz co masz

[Piotr Sonido]

1 godzinę temu, qbakos napisał:

aplikacja, która odtwarza streaming coś tam delikatnie modyfikuje - dodaje swoją "sygnaturę"

No musi tak być. Iwnzcej dlaczego ten sam plik u różnych dostawców stremingu brzmiał by inaczej 

Godzinę temu, ferszcik napisał:

Niewiadome pochodzenie to jest problem ale samodzielny rip to najlepsza metoda na kolekcjonowanie plików, wiesz co masz

Robiłem tak kiedyś. Ale wiele lat temu brak odtwarzacza w laptopie i ..... Samo wyszło 🙂

[Svawo]

8 godzin temu, Piotr Sonido napisał:

Kto słyszy klasycznego Tidal czyli powiedzmy FLAC vs hi res? 

Na jakich utworach? Na jakim systemie? 

Robiliście do tego ślepe testy?

moim zdaniem dużo rzeczy jest słyszalna nie wiem jak to jest z hi res, ale np zwykłe flaci w dacu smsl przechodzą przez filtry pcm, dsd już mają inny zestaw filtrów np wide i narrow, podobnie mqa np nie ma żadnych filtrów ale znowu jest możliwość częsciowego rozpakowania w źródle np lumin albo przesłania całości do daca i to też jakimś cudem słychać, w ślepym teście miałbym dość ciężko odgadnąć co jest co, ale słychać że jest różnica, podobnie jak np po przełączeniu opcji faza, i innych pomniejszych funkcji tego daca... i tak zawsze najlepszy dźwięk jest u mnie jak wyskakuje ikonka hi res, nigdy nie sprawdzałem czy hiresy przechodzą przez filtry pcm bo zauważyłem to stosunkowo niedawno

mój wniosek jest taki że wszystko idzie na jakimś z wielu poziomów przez jakieś filtry cyfrowe, i to ma mniejszy lub większy wpływ na brzmienie, dlatego np lumin jako żródło gra inaczej niż taki bluesound jako źródło... 

Edytowane 27 Listopada 2024 przez Svawo

[qbakos]

Tworzycie trochę teorie spiskowe. Nie opłaca się nikomu, żeby inne pliki sprzedawać, a inne streamować. Tym bardziej przy tak rozbudowanej bazie. To na 100% jest ten sam plik, tylko jego transfer do DAC-a robi te różnice, o których piszecie.

5 godzin temu, Piotr Sonido napisał:

No musi tak być. Iwnzcej dlaczego ten sam plik u różnych dostawców stremingu brzmiał by inaczej 

Sam słyszałem różnice między Tidalem, a Deezerem, a niby ta sama bezstratna jakość. Jeden ma więcej dołu, drugi góry i to w zasadzie w każdym utworze, chociaż są to drobne różnice, ale da się wyłapać.

[szymon1977]

14 godzin temu, rafa napisał:

Dobre nagrania brzmia niezle niezaleznie od probkowania

Niby tak, ale jednak nie: bo jeśli album dostępny jest w dwóch wersjach, to w hires zazwyczaj jest lepszy mix niż cd-audio/flac/mp3. Dlatego mnie jakoś nie dziwi, że streaming brzmi gorzej od dobrych plików. Zwłaszcza, że streaming to często najnowszy mix, z najbardziej skompresowaną dynamiką, a pliki pobiera się te najlepsze.

-----

13 godzin temu, mikel napisał:

Streamowany plik może być jak najbardziej inny niż ten sprzedawany jako download. Nie ma znaczenia czy one faktycznie są na serwerze różne. Liczy się to że otrzymujesz cos w formie wybrakowanej w przypadku streamingu. 

Jakieś uzasadnienie własnych przekonań, poza siłą własnego przekonania?

-----

23 godziny temu, Svawo napisał:

aaaa ze zwykłymi? nieee nie używam zwykłych bo wyostrzają i są kanciaste.... n

Skoro nawet bez porównania słyszysz różnicę, to musi być w hires lepszy mix, bo sama kompresja stratna, nawet hires do mp3/256, aż tak zgubnego efektu nie przynosi. Dowód? Mój system jest ograniczony do 16/48, a jednak różnice pomiędzy mixami słuchać bez problemu. Ba! Nawet na filmikach na YT puszconych w najniższej jakości, słychać różnicę, czy materiał zgrany z hires czy z cd-audio. Więc to nie jest kwestia możliwości formatu danych, a mixu.

Edytowane 28 Listopada 2024 przez szymon1977

[szpakowski]

21 godzin temu, rafa napisał:

DAC jest najwazniejszu w ogole bo przetwarza wszystko. Ale od transportu zalezy jak przetwarza poszczegolne zrodla danych/muzyki. Tak to wyglada z mojej perspektywy.

I tego się trzeba trzymać. 

Nie kombinować, nie mnożyć niepotrzebnych bytów w systemie ...

[rafa]

20 godzin temu, ferszcik napisał:

Niewiadome pochodzenie to jest problem ale samodzielny rip to najlepsza metoda na kolekcjonowanie plików, wiesz co masz

Zaufane sklepy to tez pewne zrodlo. A niektore nawet podaja w jakim formacie nagrania byly zapisane.

[mikel]

@ferszcik Wiesz co masz zaraz jak zaczniesz odtwarzanie!

20 godzin temu, ferszcik napisał:

Niewiadome pochodzenie to jest problem ale samodzielny rip to najlepsza metoda na kolekcjonowanie plików, wiesz co masz

.

[Piotr Sonido]

20 godzin temu, Svawo napisał:

moim zdaniem dużo rzeczy jest słyszalna nie wiem jak to jest z hi res, ale np zwykłe flaci w dacu smsl przechodzą przez filtry pcm, dsd już mają inny zestaw filtrów np wide i narrow, podobnie mqa np nie ma żadnych filtrów ale znowu jest możliwość częsciowego rozpakowania w źródle np lumin albo przesłania całości do daca i to też jakimś cudem słychać, w ślepym teście miałbym dość ciężko odgadnąć co jest co, ale słychać że jest różnica, podobnie jak np po przełączeniu opcji faza, i innych pomniejszych funkcji tego daca... i tak zawsze najlepszy dźwięk jest u mnie jak wyskakuje ikonka hi res, nigdy nie sprawdzałem czy hiresy przechodzą przez filtry pcm bo zauważyłem to stosunkowo niedawno

mój wniosek jest taki że wszystko idzie na jakimś z wielu poziomów przez jakieś filtry cyfrowe, i to ma mniejszy lub większy wpływ na brzmienie, dlatego np lumin jako żródło gra inaczej niż taki bluesound jako źródło... 

Ale to czekaj bo jeżeli coś przechodzi przez filtr to nie mówimy tutaj o bit Perfect tylko o efekcie filtra. 

Ile to razy nawet na tym forum były zamieszczone dwa pliki jeden mp3 320 a drugi FLAC i bardzo dużo osób miało problem z rozpoznaniem który jest który. 

A co dopiero między prawdziwym ripem CD 16/44 a hires.

16 godzin temu, qbakos napisał:

Sam słyszałem różnice między Tidalem, a Deezerem, a niby ta sama bezstratna jakość. Jeden ma więcej dołu, drugi góry i to w zasadzie w każdym utworze, chociaż są to drobne różnice, ale da się wyłapać.

Wiem bo też to odczuwam zatem mówię że musi to także przechodzić przez jakiś filtr albo tebsyremingi nie są z założenia bit Perfect 

Mi to akurat osobiście nie przeszkadza dopóki brzmi dobrze. 

Ale pomiarofile muszą mieć niezły mindfuck

[pmcomp]

W dniu 25.11.2024 o 21:09, Piopio napisał:

Wydanie to samo. 

Skąd wiesz? Jesteś pewien?

 

W dniu 26.11.2024 o 09:49, Ajothe napisał:

Jakie ulepszacze?

MQA?

Edytowane 28 Listopada 2024 przez pmcomp

[Ajothe]

4 minuty temu, pmcomp napisał:

MQA?

Słyszałeś o tym, że już nie ma MQA? 

[pmcomp]

W dniu 26.11.2024 o 11:09, Piopio napisał:

Sorry ale to bzdura 😉 Zapraszam do mnie. Porównamy. 

Jaki masz transport CD i jaki DAC, że płyty CD brzmią ci gorzej od streamingu?

 

[Gość]

19 godzin temu, qbakos napisał:

Tworzycie trochę teorie spiskowe. Nie opłaca się nikomu, żeby inne pliki sprzedawać, a inne streamować. Tym bardziej przy tak rozbudowanej bazie. To na 100% jest ten sam plik, tylko jego transfer do DAC-a robi te różnice, o których piszecie.

Akurat jak się spojrzy na streaming to nie są toerie spiskowe. Pliki dostarczane są przez "aggregatorów" np CD Baby czy Distrokid. Agregatorzy pliki dostosowują do wymagań platformy i tutaj platformy korzystają z normalizacji loundness ( albo i nie ) Stąd czasem plik lokalny nie brzmi tak samo jak ten z platformy streamingowej alo różnie między platformami mimo tego,że agregator dostał ten sam plik.

https://www.aes.org/technical/documentDownloads.cfm?docID=731

https://www.meterplugs.com/blog/2020/12/06/spotify-begins-the-move-to-lufs.html

[pmcomp]

49 minut temu, Ajothe napisał:

Słyszałeś o tym, że już nie ma MQA? 

Czyli narody nie dały się nabrać.

Co z tego, że nie ma? Ale jak było to ... "wszyscy" piali z zachwytu że jest, he, he, he.

Jak uważam że czy 16/44, czy 24/192, czy DXD, czy DSD nie ma znaczenia, tak uważam, że kompresja stratna ma ogromne znaczenie (jak sama nazwa wskazuje).

 

PS. pamiętacie jak kiedyś jechano po wielokanałowym CD DTS 5.1? A teraz cacy jest Atmos. Zobaczymy kiedy zacznie być be, a takich ścieżek zaczyna się na streamingu audio pojawiać coraz więcej.

Atmos ma sens i owszem ale ... dla muzyki koncertowej, szczególnie jak jakość obrazu "nadąża" za jakością dźwięku. Wtedy taka ścieżką w Atmosie potrafi "zabić jakością" ścieżkę w stereo PCM 24/48 czy 24/96.

Tutaj wiele przykładów (mojego autorstwa):

 

 

 

 

 

 

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

 

18 minut temu, Tomek_waw napisał:

Akurat jak się spojrzy na streaming to nie są toerie spiskowe. Pliki dostarczane są przez "aggregatorów" np CD Baby czy Distrokid. Agregatorzy pliki dostosowują do wymagań platformy i tutaj platformy korzystają z normalizacji loundness ( albo i nie ) Stąd czasem plik lokalny nie brzmi tak samo jak ten z platformy streamingowej alo różnie między platformami mimo tego,że agregator dostał ten sam plik.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wreszcie jakaś informacja, a nie opinie.

Dzięki.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 28 Listopada 2024 przez pmcomp

[Ajothe]

2 godziny temu, pmcomp napisał:

Czyli narody nie dały się nabrać.

Co z tego, że nie ma? Ale jak było to ... "wszyscy" piali z zachwytu że jest, he, he, he.

Jak uważam że czy 16/44, czy 24/192, czy DXD, czy DSD nie ma znaczenia, tak uważam, że kompresja stratna ma ogromne znaczenie (jak sama nazwa wskazuje).

 

PS. pamiętacie jak kiedyś jechano po wielokanałowym CD DTS 5.1? A teraz cacy jest Atmos. Zobaczymy kiedy zacznie być be, a takich ścieżek zaczyna się na streamingu audio pojawiać coraz więcej.

Atmos ma sens i owszem ale ... dla muzyki koncertowej, szczególnie jak jakość obrazu "nadąża" za jakością dźwięku. Wtedy taka ścieżką w Atmosie potrafi "zabić jakością" ścieżkę w stereo PCM 24/48 czy 24/96.

Tutaj wiele przykładów (mojego autorstwa):

 

 

 

 

 

 

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

 

Wreszcie jakaś informacja, a nie opinie.

Dzięki.

 

Ja się nabrać na MQA nie dałem 😋

[pmcomp]

46 minut temu, Ajothe napisał:

Ja się nabrać na MQA nie dałem 😋

Myslę, ze bylo nas wiecej. Wystarczylo dokladnie poczytac „jak to dziala”.

[Svawo]

8 godzin temu, Ajothe napisał:

Słyszałeś o tym, że już nie ma MQA? 

u mnie nadal odtwarza MQA więc chyba nadal są na Tidalu... przynajmniej taka jest ikonka na ekraniku DACa

[szymon1977]

6 godzin temu, pmcomp napisał:

Myslę, ze bylo nas wiecej. Wystarczylo dokladnie poczytac „jak to dziala”.

Skompresowany stratnie hires powinien zagrać lepiej niż 16/44 🙂