Jak słyszymy? Pomiary sprzętu i wrażenia percepcyjne.

[Gargan]

@paww Czyli to przekłamane, miękkie jak kisiel, powolne, ciągnące się goowno, które serwował mi Unison Research Simple Italy to jest niby ten super bas? 😀

To ja podziękuję... Wolę, żeby wcale nie było basu 🤪

Edytowane 24 Stycznia przez Gargan

[szymon1977]

31 minut temu, Gargan napisał:

Po to kupiłem mocny wzmacniacz, żeby używać subwoofer?

A co ma piernik do wiatraka?

 

[paww]

11 minut temu, Gargan napisał:

@paww Czyli to przekłamane, miękkie jak kisiel, powolne, ciągnące się goowno, które serwował mi Unison Research Simple Italy to jest niby ten super bas? 😀

To ja podziękuję... Wolę, żeby wcale nie było basu 🤪

Pierdzący bas nie jest zły 🙂 

[Ajothe]

Kwestia znalezienia odpowiedniego balansu między kontrolą, a tłustością basu 😉

[Gargan]

Zawsze wolałem chude 🤷

[Ajothe]

Bez przesady, musi się coś trząść 😉

Edytowane 25 Stycznia przez Ajothe

[Gargan]

Ma startować i zatrzymywać się natychmiast. To jest fajny bas. 

Ludzie lubią słuchać drgań pasożytniczych i rezonansów. Nie będę ich nawracać. 

[jurek1]

6 godzin temu, Gargan napisał:

Ma startować i zatrzymywać się natychmiast

O tym, czy bas jest krótki i zwarty decyduje sposób grania, rodzaj instrumentu i realizacja nagrania, nie sprzęt na którym słuchamy. 

[Ajothe]

Pogłos ma też jakieś znaczenie 😄

[J4Z]

1 godzinę temu, jurek1 napisał:

nie sprzęt na którym słuchamy. 

Bzdura, sprzęt i akustyka mają tu ogromny wpływ.

8 godzin temu, Ajothe napisał:

Bez przesady, musi się coś trząść 😉

To rezonanse chyba

Edytowane 25 Stycznia przez J4Z

[Ajothe]

Niski bas o dużym natężenie zatrzęsie tym i owym. 

[J4Z]

U mnie mały subik niczym nie trzęsie. Trzęsły za to małe kolumny, ustawione tak, że mocno wzbudzały pięćdziesiątkę, dużo bardziej trzęsły niż duże kolumny ustawione inaczej, które nie były mniej strojone na bas, niż te mniejsze. Ale nie twierdzę, że mam rację. Większy sub pewnie by i zatrząsł, tylko czy nie wzbudzałby wtedy niższego moda? Nie wiem. Mi trzęsło jak wzbudzało.

[Lech36]

15 godzin temu, paww napisał:

Mam jednak pytanie, jak zmierzyć i jakie parametry oraz jednostki określają "odbicia dźwięku, mikrowybrzmienia, transjenty" w taki sposób aby dokonać pomiarów np. dwóch różnych wzmacniaczy i przedstawić np. ich różnice?

Odbicia a a to zjawiska akustyczne a wzmacniacze i źródła z tą domeną raczej nie mają nic wspólnego, może poza wzmacniaczami lampowymi gdzie zjawisko mikrofonowania może być dostrzegalne "na ucho". Odbicia np. rejestruje taki "kombajn" pomiarowy do testowania ZG jakiego używają na ASR i w różnych innych punktach używających tego sprzętu. Pewnie można to mierzyć prostszymi metodami, ale może to nie być takie proste. Sprzęt stojący w pomieszczeniu odsłuchowym też może wpływać na odbicia, ale wątpię żeby to było możliwe do wychwycenia uchem. W sumie dochodzimy do tego że najlepiej jak w pomieszczeniu odsłuchowym będą znajdować się same ZG a całe sterowanie nimi w drugim pomieszczeniu, ale tylko niewielu może sobie na takie rozwiązania pozwolić a poza tym efekty takiego postepowania mogą być bliskie zera w domenie słuchu oczywiście, więc są mało sensowne. Najlepiej zająć się słuchaniem muzyki a nie wymyślaniem kolejnych teoretycznych problemów bez wpływu na domenę słuchu osoby użytkującej system, chyba że analizą wpływu zjawiska akustycznej filtracji grzebieniowej które to zjawisko może być odpowiedzialne za postrzegane przez hobbystów audio drobne zmiany co było pokazane na filmie do którego link był kilkukrotnie podawany. Zjawisko akustycznej filtracji grzebieniowej występuje tylko w domenie akustycznej z torem elektrycznym nie ma nic wspólnego.     

15 godzin temu, marcinmarcin napisał:

Nie ma, ale fantaści uważają sinad cala prawdę powie

Zgadzam się z określeniem "fantaści", tylko nie wiadomo po której stronie oni występują, czy po stronie zbioru wyznawców teorii "ja słyszę", czy po stronie tych technicznych. Ja stawiam na zbiór "ja słyszę" i mam na to prywatne dowody 😉.

Edytowane 25 Stycznia przez Lech36

[Gargan]

2 godziny temu, jurek1 napisał:

O tym, czy bas jest krótki i zwarty decyduje sposób grania, rodzaj instrumentu i realizacja nagrania, nie sprzęt na którym słuchamy. 

Tak, pod warunkiem, że sprzęt potrafi to przekazać, a nie gra po swojemu jak np. Unison Simple Italy (tfu!) z wewnętrznego DAC.

[Lech36]

2 godziny temu, jurek1 napisał:

O tym, czy bas jest krótki i zwarty decyduje sposób grania, rodzaj instrumentu i realizacja nagrania, nie sprzęt na którym słuchamy. 

Sprzęt może i nie, ale np. akustyka pomieszczenia już tak, oczywiście w/w przez Ciebie czynniki też. 

9 godzin temu, paww napisał:

Pierdzący bas nie jest zły 🙂 

Ważne żeby przy tym nie śmierdział 😉.

[J4Z]

20 minut temu, J4Z napisał:

U mnie mały subik niczym nie trzęsie. Trzęsły za to małe kolumny, ustawione tak, że mocno wzbudzały pięćdziesiątkę, dużo bardziej trzęsły niż duże kolumny ustawione inaczej, które nie były mniej strojone na bas, niż te mniejsze. Ale nie twierdzę, że mam rację. Większy sub pewnie by i zatrząsł, tylko czy nie wzbudzałby wtedy niższego moda? Nie wiem. Mi trzęsło jak wzbudzało.

No dobra, w samochodzie mody chyba nie grają...

 

 

[Lech36]

15 godzin temu, paww napisał:

Przecież każda konstrukcja może mieć inaczej rozwiązane sprzężenia zwrotne (globalne, lokalne, z naciskiem na pewne zakresy), ale jak to wszystko zmierzyć?

Jeżeli sprzężenie zwrotne jest wykonane bezbłędnie pod względem techniki to nie ma znaczenia jaki to będzie rozwiązanie, globalne czy kilka lokalnych bez globalnego albo czy globalne będzie płytkie czy głębokie. 

17 minut temu, J4Z napisał:

No dobra, w samochodzie mody chyba nie grają...

 

 

Na tym filmie przedstawiono wyjątkowo głupi eksperyment, w ten sposób można łatwo uszkodzić słuch.

[jurek1]

1 godzinę temu, J4Z napisał:

Bzdura, sprzęt i akustyka mają tu ogromny wpływ.

Akustyka tak, sprzęt mniej jak nagrywam w studio mam słuchawki na uszach, ale brzmienie kształtuje w znacznym stopniu w preampie, efektach kompresorach itd...

[J4Z]

Godzinę temu, Lech36 napisał:

Na tym filmie przedstawiono wyjątkowo głupi eksperyment, w ten sposób można łatwo uszkodzić słuch.

Jasna sprawa. O słuch trzeba dbać. 

[szymon1977]

10 godzin temu, Gargan napisał:

Zawsze wolałem chude 🤷

 

10 godzin temu, Ajothe napisał:

Bez przesady, musi się coś trząść 😉

 

2 godziny temu, J4Z napisał:

To rezonanse chyba

Pani prezentuje rezonanse:

-----

1 godzinę temu, J4Z napisał:

U mnie mały subik niczym nie trzęsie. Trzęsły za to małe kolumny, ustawione tak, że mocno wzbudzały pięćdziesiątkę, dużo bardziej trzęsły niż duże kolumny ustawione inaczej, które nie były mniej strojone na bas, niż te mniejsze. Ale nie twierdzę, że mam rację. Większy sub pewnie by i zatrząsł, tylko czy nie wzbudzałby wtedy niższego moda?

Zależy gdzie go ustawisz - i to zaleta 2.1: bazę stereo ustawiasz gdzie bas by dudnił, a suba loza bazą stereo, gdzie bas mocny, głęboki i szybki. 

[J4Z]

Gdzie i jak 

[xetras]

Szymon, czy po dołożeniu suba była konieczna zmiana bazy stereo czy pozostawiłeś ją taką jaka była w typowym ustawieniu?

[szymon1977]

41 minut temu, xetras napisał:

Szymon, czy po dołożeniu suba była konieczna zmiana bazy stereo czy pozostawiłeś ją taką jaka była w typowym ustawieniu?

Historia wygląda tak: w moim pokoju miejsce na bazę stereo w zasadzie jest jedno (po uwzględnieniu kształtu oraz usytuowania drzwi, okna i kominka). W tym miejscu każde podłogówki dudniły/buczały, a monitorom brakowało basu (brakowało basu niskiego, a nie głośności basu wyższego). Sub stoi poza bazą stereo, bas jest szybki, mocny i głęboki, a monitory stoją w jedynym miejscu możliwym i... grają tak jak grają, rozwodzić się nie będę, bo nie o tym mowa.

 

Godzinę temu, J4Z napisał:

Gdzie i jak 

Na farta 🙂

 

[paww]

Czy zdarzyło się komuś, że skonfigurowany system gra w cudzysłowie ujmując "zbyt dobrze".

Wyjaśniam o co chodzi, niby wszystko gra dobrze, przestrzennie, duża ilość powietrza, doskonała separacja, dźwięk ciągnie się od głośników do samych uszu, wspaniałe efekty i wrażenia, słychać pięknie wokale, zawieszony w powietrzu solówki gitar, wszelkie elementy perkusyjne itd., jest super.

Ale po jakimś czasie, zazwyczaj dosyć krótkim, da się zauważyć, że nie da się zbyt długo słuchać muzyki. Często już nawet po niecałej godzinie, trafiająca do zmysłów ilość informacji jest zbyt nachalna i jest jej zbyt dużo. Po prostu niby ma być lepiej, a jest gorzej. Wtedy można łatwo popaść w audionervosę, albo wpaść w jakieś inne, nie zawsze mądre pomysły, które prawie zawsze wiążą się z kosztami.

Czy ktoś ma doświadczenia z czymś takim?

 

[Gargan]

Jeśli tak Ci się dzieje to znaczy, że ten system jest do doopy a nie "super" 😁

[Ajothe]

19 minut temu, paww napisał:

Czy zdarzyło się komuś, że skonfigurowany system gra w cudzysłowie ujmując "zbyt dobrze".

Wyjaśniam o co chodzi, niby wszystko gra dobrze, przestrzennie, duża ilość powietrza, doskonała separacja, dźwięk ciągnie się od głośników do samych uszu, wspaniałe efekty i wrażenia, słychać pięknie wokale, zawieszony w powietrzu solówki gitar, wszelkie elementy perkusyjne itd., jest super.

Ale po jakimś czasie, zazwyczaj dosyć krótkim, da się zauważyć, że nie da się zbyt długo słuchać muzyki. Często już nawet po niecałej godzinie, trafiająca do zmysłów ilość informacji jest zbyt nachalna i jest jej zbyt dużo. Po prostu niby ma być lepiej, a jest gorzej. Wtedy można łatwo popaść w audionervosę, albo wpaść w jakieś inne, nie zawsze mądre pomysły, które prawie zawsze wiążą się z kosztami.

Czy ktoś ma doświadczenia z czymś takim?

 

Idealny system pomiarofilski. 

[paww]

18 minut temu, Gargan napisał:

Jeśli tak Ci się dzieje to znaczy, że ten system jest do doopy a nie "super" 😁

No właśnie, niby tak, niby nie.

Podobnie jak deską rozdzielczą we współczesnym aucie, niby wszystko jest i powinno być lepiej ale czy zawsze jesteśmy zadowoleni?

Edytowane 25 Stycznia przez paww

[Gargan]

2 minuty temu, Ajothe napisał:

Idealny system pomiarofilski. 

Jeśli by się naprawdę dobrze mierzył to i brzmiałby bardzo dobrze, bo byłby dostosowany do ludzkiego słuchu. 

Musi właśnie mierzyć się fatalnie 😄

[Bezlitosna Niusia]

W dniu 21.01.2025 o 21:19, paww napisał:

Pomiary są bardzo ważne, brzmienie też, ale wyobraźmy sobie że producent skrzypiec, gitary, fortepianu bazował by tylko na samych pomiarach. Ciekawe co by wyszło?

Stradivari by poszedł z torbami...

🤪

[Ajothe]

Teraz, Gargan napisał:

bo byłby dostosowany do ludzkiego słuchu. 

Absolutnie nie, byłby idealnie dopasowany do rekordowych parametrów, a efekt właśnie kolega wyżej opisał. 

4 minuty temu, paww napisał:

No właśnie, niby tak, niby nie.

Podobnie jak deską rozdzielczą we współczesnym aucie, niby wszystko jest i powinno być lepiej ale czy zawsze jesteśmy zadowoleni?

Dla mnie auto ma milczeć i reagować na moje ruchy, a większość nowych to dom wariatów na kółkach 🤭