Jak wyprostować lekko pofalowaną płytę winylową?

[D850]

Dostałem w prezencie nową zafoliowaną płytę mojego ulubionego Phila Collinsa. Okazało się, że płyta faluje, jak żadna moja inna, po prostu nigdy nie miałem takiego przypadku. Igła nie przeskakuje, ale te falowanie na jednym obrocie jest bardzo widoczne. Reklamacji nie zrobię, ale chciałbym ją jakoś lekko naprostować domowymi sposobami. Co jest skuteczne i bezpieczne? 

[Marcinus]

Są firmy/sklepy, które oferują taką usługę w specjalnej maszynce. Z domowych sposobów (osobiście nie próbowałem), to włożyć płytę między dwie szyby i do piekarnika.

[Marcinus]

 

[Rafaello_666]

Akurat wczoraj mi wpadła płyta, która dość faluje, szczególnie z początku. Na razie położyłem pod obciążeniem. Kiedyś, jeden winyl mi się tak podprostował, aczkolwiek, spotkałem się z opinią, że to niewiele daje. Trochę się boję bawić w pieczenie płyty, tym bardziej, że nie jestem w stanie doprowadzić do warunków sterylnych, bez grama kurzu.

[D850]

A ja chętnie sprawdzę ten patent z piekarnikiem. Co innego może być oprócz 2 szyb czy kafli?

[Marcinus]

1 minutę temu, D850 napisał:

A ja chętnie sprawdzę ten patent z piekarnikiem. Co innego może być oprócz 2 szyb czy kafli?

Nie przychodzi mi nic do głowy, ale szyby to chyba najszybciej i najtaniej. Szklarz na miejscu wytnie.

[piotrek7]

Cokolwiek, co ma równą powierzchnię i zapewnia równomierne rozłożenie nacisku do czasu wystudzenia upieczonego placka 

Edytowane 9 Stycznia przez piotrek7

[Marcinus]

Teraz, piotrek7 napisał:

Cokolwiek, co ma równą powierzchnię i zapewnia równomierne rozłożenie nacisku do czasu wysuszenia placka 

Jeszcze musi być odporne na temperaturę i posiadać sporą sztywność.

[Rafaello_666]

5 minut temu, D850 napisał:

A ja chętnie sprawdzę ten patent z piekarnikiem. Co innego może być oprócz 2 szyb czy kafli?

Chętnie przeczytam o efektach i życzę powodzenia. Mam nadzieję, że metoda okaże się skuteczna.

[iro III]

Dajcie sobie spokój z piekarnikami i szybami.

Nie znając optymalnej temperatury podgrzania i CZASU tej operacji, nie wiedząc jak długo i w jakiej temp. powinna stygnąć - w najlepszym razie nie zyskacie nic, w najgorszym wiadomo.

Mój własny, mechaniczny i chwilowy, na czas odtwarzania "patent", opisałem swego czasu w temacie "Czarna okrągła". Wpisy nr.  521- 522, str. 18.

Jedna uwaga - nie dotyczy napędu paskowego, bezpośrednio opasującego talerz.

[Rafaello_666]

16 minut temu, iro III napisał:

Dajcie sobie spokój z piekarnikami i szybami.

Nie znając optymalnej temperatury podgrzania i CZASU tej operacji, nie wiedząc jak długo i w jakiej temp. powinna stygnąć - w najlepszym razie nie zyskacie nic, w najgorszym wiadomo.

Mój własny, mechaniczny i chwilowy, na czas odtwarzania "patent", opisałem swego czasu w temacie "Czarna okrągła". Wpisy nr.  521- 522, str. 18.

Jedna uwaga - nie dotyczy napędu paskowego, bezpośrednio opasującego talerz.

Nie wiem też, czy do zaaplikowania na talerzu, jaki np. jest w gramofonie Technics. Aczkolwiek, pomysł ciekawy. Na dziś też mam Pro Jecta, więc mógłbym pomyśleć o takim patencie.

[Marcinus]

47 minut temu, Rafaello_666 napisał:

Nie wiem też, czy do zaaplikowania na talerzu, jaki np. jest w gramofonie Technics. Aczkolwiek, pomysł ciekawy. Na dziś też mam Pro Jecta, więc mógłbym pomyśleć o takim patencie.

W Technolu nie przejdzie ten patent. W PJ jeśli masz podtalerzyk, to powinno się udać, jeśli pasek jest bezpośrednio na główny talerz, to tak jak pisał Iro - nie da rady. Ja sie kiedyś bawił z dociskiem i ringiem, ale to są moim zdaniem takie zastępcze metody, najlepiej mieć proste płyty.

Sam jestem leniwy i nie chce mi sie tego patentu z piekarnikiem próbować, ale kiedyś się wezmę. Natomiast próby prostowania na zimno, nawet jak sie udają, to tylko na chwilę, bo płyta po czasie wraca do krzywizn 😞 

[Rafaello_666]

1 minutę temu, Marcinus napisał:

W Technolu nie przejdzie ten patent. W PJ jeśli masz podtalerzyk, to powinno się udać, jeśli pasek jest bezpośrednio na główny talerz, to tak jak pisał Iro - nie da rady. Ja sie kiedyś bawił z dociskiem i ringiem, ale to są moim zdaniem takie zastępcze metody, najlepiej mieć proste płyty.

Sam jestem leniwy i nie chce mi sie tego patentu z piekarnikiem próbować, ale kiedyś się wezmę. Natomiast próby prostowania na zimno, nawet jak sie udają, to tylko na chwilę, bo płyta po czasie wraca do krzywizn 😞 

Na razie poczekam i poobserwuję 🙂 Problem, dotyczy u mnie może 2 sztuk, na kilkadziesiąt. Po planowanym zakupie gramofonu, niesiony entuzjazmem, pewnie nakupię trochę płyt, więc może się okazać, że pomysł z piekarnikiem wróci na tapetę. 

[miki450]

Kilka płyt w piekarniku wyprostowałem.

Mam 3 szyby, żeby prostować jednocześnie 2 płyty.

Szyby zrobił mi szklarz za grosze.

Szyby i płyty muszą być czyste, to oczywiste.

Mam ponumerowane szyby, żeby zawsze układać je w kolejność i właściwą stroną.

A jak prostować? Wyjąć wszystko z piekarnika, zostawić tylko kratkę w środkowym mocowaniu. Ułożyć szybę nr 1 na kratkę i na szybę położyć pierwszą płytę, przykryć szybą nr 2, na nią położyć drugą płytę i przykryć szybą nr 3.

Zamknąć piekarnik, ustawić maksymalnie 60 stopni i termoobieg dla bezpieczeństwa i równomiernego rozprowadzania ciepła.

Piec ok. 20-30 minut, wyłączyć piekarnik i pzostawić do całkowitego wystudzenia (nawet klika godzin).

Wyjąć i zobaczyć, czy płyty są proste. Jeśli nie, pwotórzyć wszystko.

Uwaga: najłatwiej prostują się płyty cienkie 140 g. Trudne w prostowaniu są te "audiofilskie" 180 i 200 g. Często są one niemożliwe do całkowitego wyprostowania lub po jakimś czasie ponownie się zniekształcają.

Ważne, żeby nie przekraczać 60 stopni i czasu 30 minut. Piekarnik musi mieć elektroniczne, precyzyjne sterowanie i utrzymywanie temperatury.

Podgrzanie do 65-70 stopni (i więcej oczywiście) spowoduje uszkodzenie powierzchni płyty.

I to tyle. Powodzenia.

No i oczywiście robicie to na własną odpowiedzialność :)

[Bezlitosna Niusia]

12 godzin temu, Marcinus napisał:

Z domowych sposobów (osobiście nie próbowałem), to włożyć płytę między dwie szyby i do piekarnika.

Pisałem o tym w Okrągłej i  - (nie jestem pewien, czy można wciąż używać tego słowa) - Czarnej🤪😃.

 

Gdy się komuś nie chce całego wontecka czytać i onego przeszukiwać, od razu Wam powiem - między bajki włóżcie opowieści o piekarniku i grubych szybach.

Cóżem ja nie robił z pierwszym kingkrimzonem, aby go wyprostać, psiajuchę...

I go ja skazał na męki piekielnie srogie, i na mróz siarczysty, i na dwa lata (słowo!) - między deszczkami, przygniecionymi czworgiem pustaków w garażu... - jak był sqrsyn krzywy przy zakupie, tako i się ostał po "naprawach".

Mam go zresztą do teraz, bo nie umiem wyrzucać płyt. Książek - takoż.

....

Rada na dziś:

Krzywą płytę szanujemy jako zabytek, ale kupujemy nową, niefalującą.

 

Pozdrawiam. Jacek.

 

 

 

 

 

Edytowane 9 Stycznia przez Bezlitosna Niusia

[przmor]

A ja chętnie sprawdzę ten patent z piekarnikiem. Co innego może być oprócz 2 szyb czy kafli?

Kwadratowe lustra z Ikea.

[Marcinus]

14 minut temu, Bezlitosna Niusia napisał:

Pisałem o tym w Okrągłej i  - (nie jestem pewien, czy można wciąż używać tego słowa) - Czarnej🤪😃.

 

Gdy się komuś nie chce całego wontecka czytać i onego przeszukiwać, od razu Wam powiem - między bajki włóżcie opowieści o piekarniku i grubych szybach.

Cóżem ja nie robił z pierwszym kingkrimzonem, aby go wyprostać, psiajuchę...

I go ja skazał na męki piekielnie srogie, i na mróz siarczysty, i na dwa lata (słowo!) - między deszczkami, przygniecionymi czworgiem pustaków w garażu... - jak był sqrsyn krzywy przy zakupie, tako i się ostał po "naprawach".

Mam go zresztą do teraz, bo nie umiem wyrzucać płyt. Książek - takoż.

....

Rada na dziś:

Krzywą płytę szanujemy jako zabytek, ale kupujemy nową, niefalującą.

 

Pozdrawiam. Jacek.

 

 

 

 

 

Ja  kiedyś na kilka tygodni jednego wykrzywieńca, wsadziłem miedzy dwie szerokie dechy i pod ciężki regał w garażu. Jak wyjąłem to się ucieszyłem, bo była prosta. Jak po kilkudziesięciu minutach położyłem ją na patefon, to się okazało, że znów jest kapelusz 🤣

[Bezlitosna Niusia]

12 minut temu, Marcinus napisał:

kapelusz

Żeby to jeszcze "kapelusz"...

Przynajmniej jedną stronę przesłuchać można po pewniej prostej dość operacyji, Panie Szanowny. Szpinak!😃*

Zaś, gdy płyta faluje "po całości" - naprawić się jej nie da.

....

*Szpinak, to ze starych kreskówek o amerykańskim Marynarzu.

Spinacz!🤣😘.....

-------

A gdy moja ówczesna Iwonka patrzyła, co ja wyprawiam z tym King Crimson - ani chybi - uznała mnie za mocno prdolniętego.

Jeśli chodzi o winyle - miała rację.

😵‍💫🤕

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 9 Stycznia przez Bezlitosna Niusia

[juro]

2 godziny temu, Bezlitosna Niusia napisał:

Mam go zresztą do teraz, bo nie umiem wyrzucać płyt. Książek - takoż.

🙂

[Bezlitosna Niusia]

5 minut temu, juro napisał:

🙂

To dobrze, czy źle?

🥰

[juro]

8 minut temu, Bezlitosna Niusia napisał:

To dobrze, czy źle?

🥰

Co za pytanie?

Pomijając uduchowioną wartość płyt i książek jako utworów artystycznych, to obaj jesteśmy jak mi się wydaje z Krakowa 😉 Poznaniacy, też nas poprą 🙂

[przemak]

1 godzinę temu, Bezlitosna Niusia napisał:

Szpinak, to ze starych kreskówek o amerykańskim Marynarzu.

W sumie to o polskim marynarzu ;) 

[Bezlitosna Niusia]

3 minuty temu, przemak napisał:

o polskim marynarzu

I o Jego książkach.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[przemak]

6 minut temu, Bezlitosna Niusia napisał:

I o Jego książkach.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nienie, chyba chodziło o "Papaja" przecież? 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Bezlitosna Niusia]

2 minuty temu, przemak napisał:

Nienie, chyba chodziło o "Papaja" przecież? 

Jeden i drugi - to samo.😀

" - Zaraz mnie spiszą i na ląd wyrzucą, bo - za silny, za silny..."

.....

Pan Kapitan Olgierd Borchardt. 

 

[przemak]

13 minut temu, Bezlitosna Niusia napisał:

Jeden i drugi - to samo.😀

" - Zaraz mnie spiszą i na ląd wyrzucą, bo - za silny, za silny..."

.....

Pan Kapitan Olgierd Borchardt. 

 

Raczej to:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Bezlitosna Niusia]

6 minut temu, przemak napisał:

to:

Naprawdę nie wiedziałem!😃

Dzięki wielkie. 

Od dziś - mój kolejny Bohater Narodowy.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 9 Stycznia przez Bezlitosna Niusia

[xetras]

Czyli wynika z tego, że odkształcenie tworzywa PCV jest nieodwracalne?

[miki450]

Być może. Myślę, że naprężenia, które powstają w wyniku nieprawidłowego stygnięcia, można wyprostować. Tylko raczej nie da rady przy pomocy piekarnika. Do powracających odkształceń są profi urządzenia i usługi.

Jak pisałem, cienką 140 g płytę prostuje się bez problemu.

A no i tafla zwykłej szyby powinna mieć wymiary kwadratu większe od średnicy winyla, to raczej oczywiste.

Ja mam zdaje się 32 cm bok. Wycięte z pozostałości po szybach okiennych, u szklarza osiedlowego.

Chyba pierwszy raz w życiu usłyszał, że szybę można użyć do prostowania płyt ale nie ciągnął tematu i nawet nie wyglądał na zdziwionego.

[Bezlitosna Niusia]

3 godziny temu, miki450 napisał:

Chyba pierwszy raz w życiu usłyszał, że szybę można użyć do prostowania płyt ale nie ciągnął tematu i nawet nie wyglądał na zdziwionego.

Gdy kilka lat temu pojechałem do Polski i  - traf chciał! - mijałem jakiś magazyn/hurtownię z chemią - wpadłem tam i kupiłem pięciolitrowy baniaczek alko izo.

Miła Pani w kasie pyta, patrząc przez okno na francuską rejestrację autka, kiwając głową z zadumą ... - "Mnie nie wolno sprzedać bez faktury. A może pan, to nawiedzony winylowiec?"

- Yhy. A skąd pani wie?

- Mój mąż też. Płać pan i po cichu wynieś. Jakoś to rozpiszę.

Tak było!🤣🤪