Zgrywanie/Archiwizacja winyli

[Pseudodrummer]

Wiadomo,że nie po to słucha się Czarnej Okrągłej,aby zgrywać i słuchać plików...
Warto jednak czasem zarchiwizować sobie szczególnie cenne egzemplarze,takie do których mamy sentyment,aby uchronić je przed degradacją jakości spowodowana odtwarzaniem.

Czy warto archiwizować sobie winyle?
 

Jeśli tak-to jak to robicie?
Co jest potrzebne-czy wystarczy gramofon i komputer,i pre gramofonowe?
A może po USB?

Ja to robię tak:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[4321]

Szkoda energii, czasu  na takie zabawy.

[xetras]

Korg robi strumieniowca

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Przenośny, pasmo 5.6 MHz.

Strumień cyfrowych próbek tym pasmem leci.

(Może i japoński Vestax coś podobnego robił, bo oni sporo bateryjnych przenośnych didżejskich sprzętów robili)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[tomcioxxx]

W dniu 3.02.2025 o 21:26, Pseudodrummer napisał:

aby uchronić je przed degradacją jakości spowodowana odtwarzaniem.

Czy warto archiwizować sobie winyle?

Nie warto. A jeśli odtwarzanie powoduje u Ciebie jakąś degradację to sprzęt/gramofon/wkładkę trzeba zmienić i tyle w temacie. Kiedyś, kiedyś, kiedyś miałem coś co zwało się Artur i nawet on nie zdegradował mi płyt. Trza było tylko wiedzieć jak tego używać... tak, że ten teges,  wiesz....

[przmor]

Również miałem Artura czy coś w stylu z wkładką piezo UF50 z naciskiem 6g i płyt jakoś nie udało mi się zdegradować.

[Bezlitosna Niusia]

W dniu 3.02.2025 o 21:26, Pseudodrummer napisał:

Czy warto archiwizować sobie winyle

Właśnie sobie kupiłem stary magnetowid do takich spraw...

.... 

Ale ja jestem poważnie walnięty, niestety.

 

Dacie radę beze mnie.

😀

 

W dniu 7.02.2025 o 17:53, 4321 napisał:

Szkoda energii, czasu  na takie zabawy.

Lubię.

A czym mam się bawić w niedzielę?

,🥰🤣

1 godzinę temu, tomcioxxx napisał:

Kiedyś, kiedyś, kiedyś miałem coś co zwało się Artur i nawet on nie zdegradował mi płyt. Trza było tylko wiedzieć jak tego używać... tak, że ten teges,  wiesz....

😘🥰!

No! I wszystko wiadomo!

[baltfan]

W dniu 3.02.2025 o 21:26, Pseudodrummer napisał:

Jeśli tak-to jak to robicie?

Jednym z prostszych sposobów ,jest użycie nagrywarki cd-r audio .Niestety ,taki sposób archiwizacji ma sporo wad .

Dźwięk z czarnej płyty nagrywamy 1 : 1 .Sygnał z gramofonu podajemy do nagrywarki po analogu. Nagrywarka robi z tego cyfrę i ostatecznie mamy płytę cd-r ( 16Bit/44.1Khz) .Następnie płytę należy zgrać,żeby mieć pliki (wav/flac czy inne).

Bawiłem się tak ,kiedyś .Mordęga :) 

[kangie]

KORG MR-1000 rejestrator cyfrowy z zasilaniem bateryjnym (+zasilacz sieciowy).

Winyl zgrany do pliku DSF/DSD 1 bit 5,6MHz zajmował od 1,5 do 4,5GB miejsca na dysku. Można też zgrać PCMem do 24b/192kHz. Ciekawa rzecz. Pisałem o tym kilka lat temu.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Bezlitosna Niusia]

8 godzin temu, Bezlitosna Niusia napisał:

Właśnie sobie kupiłem stary magnetowid do takich spraw...

.... 

Ale ja jestem poważnie walnięty, niestety.

Wczoraj mi się zdjęcie nie wlepiło.

 

O, taki...

🤪

(Kiedyś miałem, ale się w ferworze przeprowadzek wziął i gdzieś zawieruszył)...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[xetras]

9 godzin temu, przmor napisał:

Również miałem Artura czy coś w stylu z wkładką piezo UF50 z naciskiem 6g i płyt jakoś nie udało mi się zdegradować.

Czy to o to chodzi, że szlify: eliptyczne, liniowe, mikroliniowe siegają tam, gdzie Uf50/Uf70 nie sięgało?

No i kwestia pre/phonostage - muszę dokupić sobie taki, co ma ustawienia nie tylko pojemności i indukcyjności wkładki ale i różne korekcje -także NAB i Decca a nie tylko standardowe RIAA. Kiedyś taki przedwzmacniacz wyszukam.

46 minut temu, kangie napisał:

Winyl zgrany do pliku DSF/DSD 1 bit 5,6MHz zajmował od 1,5 do 4,5GB miejsca na dysku

Sporo.

Dzięki za info!

[xetras]

10 godzin temu, przmor napisał:

Również miałem Artura czy coś w stylu z wkładką piezo UF50 z naciskiem 6g i płyt jakoś nie udało mi się zdegradować.

O ile nie imprezowałeś z nimi.

Kiedy igła przeorze niesferyczną spiralę w poprzek rowków to to uszkodzenie jest gorsze od falującej powierzchni płaskiej płaszczyzny zapisu ruchu. Raczej nie do odratowania tak modowany vinyl.

Ja, niestety imprezowałem.

Edytowane 9 Lutego przez xetras
Dopisek

[przmor]

Za młody byłem żeby imprezować a kiedy już dorosłem do imprezowania to odbywało się to do muzyki z kaset. Płyty i generalnie wszystko co miałem szanowałem.

[Bezlitosna Niusia]

12 godzin temu, przmor napisał:

Również miałem Artura czy coś w stylu z wkładką piezo UF50 z naciskiem 6g i płyt jakoś nie udało mi się zdegradować.

Ja sobie niektóre płyty - może nie "archiwizuję", ale nagrywam. Na te różne magnetofony, magnetowidy i minidiski. Gwoli zabawy i rozrywki.

......

Jedną z pierwszych moich płyt winylowych była Abba. Ta, wydana przez polską Muzę. Ta z Waterloo 🤪.

Słuchana na Mister Hicie - aż do "samozadowolenia"😵‍💫...

......

Jakież było moje zdziwienie, gdy przywlokłem ją z daleka i położyłem na przyzwoitym gramofonie.

Szału nie było jakiegoś specjalnego, ale - wciąż grała fajnie!

[xetras]

Przypuszczam że nikt w pererelu nie wiedział o Shibacie.

[Pseudodrummer]

4 godziny temu, Bezlitosna Niusia napisał:

Ja sobie niektóre płyty - może nie "archiwizuję", ale nagrywam. Na te różne magnetofony, magnetowidy i minidiski. Gwoli zabawy i rozrywki.

No własnie:)

[Bezlitosna Niusia]

4 godziny temu, xetras napisał:

Przypuszczam że nikt w pererelu nie wiedział o Shibacie.

Dobrze przypuszczasz.

Wtedy jeszcze szlifu "shibata" nie było.

9 minut temu, Pseudodrummer napisał:

No własnie:)

I właśnie dlatego czasem sobie kupuję takie różne wynalazki.😀

......

Już jestem przeraźliwie stary... I skazany na zapomnienie.

Wczoraj dumałem, myślałem, co mam zrobić nazajutrz. I z tymi myślami zasnąłem.

Rano się zbieram o szóstej, myju myju, wsiadam do auta, jadę... Trochę się dziwię, że pusta autostrada...

Przyjechałem do pracy...

 

Qrrrwa! Niedziela! 

😃🙃

 

[Pseudodrummer]

6 minut temu, Bezlitosna Niusia napisał:

Już jestem przeraźliwie stary... I skazany na zapomnienie.

Wczoraj dumałem, myślałem, co mam zrobić nazajutrz. I z tymi myślami zasnąłem.

Rano się zbieram o szóstej, myju myju, wsiadam do auta, jadę... Trochę się dziwię, że pusta autostrada...

Przyjechałem do pracy...

 

Qrrrwa! Niedziela! 

😃🙃

 

Ja mam lepiej.
Pracuje zdalnie.
Witam w klubie:)

hahaha

Wesołe jest......

[xetras]

1 godzinę temu, Bezlitosna Niusia napisał:

Wtedy jeszcze szlifu "shibata" nie było.

A który był w tym samym czasie co płyty kwadro? Łączyłem w czasie te dwa rzeczy. Myślałem że Shibata razem z surroundowym przestrzennym quadro pojawił się.

Edytowane 9 Lutego przez xetras
Poprawka

[Bezlitosna Niusia]

6 minut temu, xetras napisał:

A który był w tym samym czasie co płyty kwadro? Łączyłem w czasie te dwa rzeczy. Myślałem że Shibata razem z surroundowym przestrzennym quadro pojawił się.

Jeszcze zacznij sprzedawać Radmora Wiadro. Kwadro - przepraszam.

 

Był tu kiedyś na forum taki jeden... Zasypywał wszystkie wątki zdjęciami i coś pieprzył o "wyższości".

Gdy już sprzedał wszystkie stare klamoty - śladu po gościu nie ma.

.....

Drugi - żółtą laskę skośną oferował... Latami. Wszystkim.

Też poszedł fpisdu....

 

Eeeeeech..... pozdrawiam, xetras😀 

PS - choć fajnego, zadbanego Radmora to bym sobie sprawił.

[przemak]

Wszystko da się zrobić, ale ilość miejsc i chwil w których można popełnić błędy jest jednak spora. I to nie jest wielki problem, tylko potem rodzą się legendy typu "16 bitów się nie nadaje" albo "płyty CD nie da się skopiować". Więc jako zabawa tak, ale bez daleko idących wniosków w razie niepowodzeń. Natomiast możliwości są ogromne - sam zrobiłem sobie "remastering" ulubionej płyty z dzieciństwa, "Tropicale Thaiti Granda Banda", mono. Wychodzą niesamowite rzeczy. Jak to wspomóc nawet darmowymi metodami AI, to w ogóle świat się otwiera. A nie bawiłem się w programową korekcję riaa, co daje jeszcze większe możliwości w zakresie redukcji trzasków i innych artefaktów.

 

EDYTA - nie , jednak stereo 😉
 

Edytowane 9 Lutego przez przemak

[Pseudodrummer]

12 minut temu, przemak napisał:

Wszystko da się zrobić, ale ilość miejsc i chwil w których można popełnić błędy jest jednak spora. I to nie jest wielki problem, tylko potem rodzą się legendy typu "16 bitów się nie nadaje" albo "płyty CD nie da się skopiować". Więc jako zabawa tak, ale bez daleko idących wniosków w razie niepowodzeń. Natomiast możliwości są ogromne - sam zrobiłem sobie "remastering" ulubionej płyty z dzieciństwa, "Tropicale Thaiti Granda Banda", mono. Wychodzą niesamowite rzeczy. Jak to wspomóc nawet darmowymi metodami AI, to w ogóle świat się otwiera. A nie bawiłem się w programową korekcję riaa, co daje jeszcze większe możliwości w zakresie redukcji trzasków i innych artefaktów.

 

EDYTA - nie , jednak stereo 😉
 

Traktuję to jako zabawę.
Winyl brzmi gorzej od CD,i tego się nie da ukryć.
Mam gramofon-własnie kupiłem-tylko i wyłacznie z sentymentu.
Lubię,jak sie płyta kręci,że coś trzeba zrobic,ruszyć się,zamiast gnić w fotelu i pstrykac pilotem.

To sentyment-który lubię.
A CD mam,i będę miał.
Dla mnie ,jako xx -latka-wystarczy.

[przemak]

Kurcze, słucham sobie tej GrandyBandy teraz... Jak oni grali, jak to brzmi!!! Płyta katowana na bambino przez dzieciaka brzmi teraz niesamowicie technicznie ale też jakże świeżo muzycznie i koncepcyjnie...

[przemek696]

Tak ripuję tylko wybrane winyle z myślą o swoim kanale na jutubie.

Kiedyś ripowałem poprzez kartę EMU 1212M->Sony SoundForge (24/96) jednak ostatnie sterowniki do EMU ukazały się w 2007 roku i na windzie 11 karta muzyczna już nie bangla. Obecnie zrzucam winyle poprzez Motu M4->Audacity (24/96). Tak jak ktoś wspomniał powyżej ilość błędów jakie można zrobić podczas ripowania jest ogromna! Samo złe ustawienie gramofonu ma w sobie co najmniej kilka krytycznych wartości, które mogą zdegradować dźwięk. Ripowałem winyle tylko na Ortofon 2M Red a przecież to budżetowa wkładka, jednak przy zmianie wkładki na coś lepszego nie będę przechodził całego procesu nagrywania od nowa aby wrzucać do sieci lepszej jakości ripy. Ogromnie czasochłonna praca no i jutub kasuje kanały za wrzuty, które zawierają prawa autorskie.

[xetras]

1 godzinę temu, przemak napisał:

zrobiłem sobie "remastering" ulubionej płyty z dzieciństwa, "Tropicale Thaiti Granda Banda",

Niesamowici.

Płynie muzyka z ust grzechotnika 

Próba mikrofonu...

Też ich lubię ale jako suport festiwalowy.

Inwencja twórcza porażająca.

[xetras]

4 godziny temu, xetras napisał:

A który był w tym samym czasie co płyty kwadro? Łączyłem w czasie te dwa rzeczy. Myślałem że Shibata razem z surroundowym przestrzennym quadro pojawił się.

Całkiem dobrze pamiętam. Norio Shibata z JVC wynalazł ten szlif w 1972 roku.

 W części o rylcu:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[bum1234]

W dniu 9.02.2025 o 17:56, Bezlitosna Niusia napisał:

Wtedy jeszcze szlifu "shibata" nie było.

Szlif Shibaty został opracowany przez Norio Shibatę z JVC około roku 1972.

O przepraszam, nie doczytałem wątku do końca ......

😄

 

[pmcomp]

W dniu 9.02.2025 o 13:38, xetras napisał:

Przypuszczam że nikt w pererelu nie wiedział o Shibacie.

Zle przypuszczasz. Mozna bylo nawet takie wkladki w Polsce kupic. Np. w sklepie i wypozyczalni plyt na warszawskim Ursynowie na ul. Marco Polo 1. W latach 1980-1985. To chyba byl wciaz PRL?

Dostepne byly wkladki Audio Technica, sprawdzilem w necie, modele: AT12S, AT15S, AT20SLa – z oznaczeniem „S” jak „Shibata”. Pamiec podpowiada mi 15-kę.

 

Nie mialem takiej bo wtedy bylem bidnym jak mysz koscielna uczniem, a potem studentem.

 

W dniu 9.02.2025 o 17:56, Bezlitosna Niusia napisał:

W dniu 9.02.2025 o 13:38, xetras napisał:

Przypuszczam że nikt w pererelu nie wiedział o Shibacie.

Dobrze przypuszczasz.

Wtedy jeszcze szlifu "shibata" nie było.

Wkładka gramofonowa ze szlifem Shibata została wprowadzona na rynek w 1972 roku przez firmę JVC (Victor Company of Japan). Szlif ten został opracowany specjalnie w celu poprawy odczytu płyt CD-4 quadraphonic (czterokanałowych), które wymagały bardzo szerokiego pasma przenoszenia (do około 45 kHz), co przewyższało możliwości klasycznych igieł ze szlifem eliptycznym.
 

Potem przyjely sie jako oferujace lepsza jakosc dzwieku takze w plytach winylowych z zapisem dwukanalowym.

 

W dniu 25.02.2025 o 20:32, Audroc napisał:

Właśnie po to wynaleziono SACD żeby stare nagrania archwidować.

Nie, SACD wynaleziono jako komercyjny nosnik muzyki, w celu zarobienia kasy. Co okazało sie wielka klapa, a SACD bylo nisza i jest nisza do dzis. Na SACD nikt nie archwizuje muzyki. Jesli juz to w plikach DSD ale … stare magrania archiwalne archwizowano w PCM. I jest mnóstwo takich ktorych do dzis nie zdigitizowano.

Wkuj i zapamietaj na wieki i nie pisz tutaj kolejnych bzdur 😡🤬.

 

W dniu 25.02.2025 o 20:32, Audroc napisał:

Nie pisz że to trzeba wiedzie, to brzmi tak jakby to była jakaś tajemnica i tylko dla wtajemniczonych.

Tak nie jest. Wystarczy prosty gramofon, do niego wkładka MicroLine która praktycznie nie niszczy płyt, nie szumi itp.

Występuje w tańszych i droższych wersjach więc każdego stać, a wszyscy skorzystamy bo jakość płyt na rynku wtórnym się poprawi.

Chlopie … co ty wiesz o analogu i o vinylach ??? 

NIC.

Przy tobie @Sly30 byl analogowym „ekspertem”, choc znal analog jedynie z netu. A ty nawet takiej wiedzy nie mozesz przyswoic.

 

Edytowane 10 Kwietnia przez pmcomp

[xetras]

42 minuty temu, pmcomp napisał:

w sklepie i wypozyczalni plyt na warszawskim Ursynowie na ul. Marco Polo

Dzięki za adres, bo go zapomniałem a bywałem tam. Pozostały mi co najmniej 2 płyty tam kupione: Non stop..., bo Soft Cell koniecznie musiałem mieć. To tak jakby po schodkach w dół było?

 

Edytowane 10 Kwietnia przez xetras
Dopisek

[pmcomp]

4 minuty temu, xetras napisał:

Dzięki za adres, bo go zapomniałem a bywałem tam. Pozostały mi co najmniej 2 płyty tam kupione: Non stop..., bo Soft Cell koniecznie musiałem mieć. To tak jakby po schodkach w dół było?

 

Dokladnie.

[xetras]

Z tamtych młodych i szczenięcych lat to najmilej wspominam jeszcze Helicon na Frecie i Combo na Słupeckiej oraz kioski na każdym rogu ulicy. Wolumen mniej - za dużo tam było cwaniaków.