Słuchawki vs kolumny

[xetras]

W dniu 1.04.2025 o 13:00, Wuelem napisał:

słuchawki są na tyle zmyślne, że bez myślenia o tym same ustawiają scenę prawidłowo.

Nie, na słuchawkach nie ma sceny.

Lewy sygnał idzie tylko do lewego ucha w przeciwieństwie do warunków słuchania z odbiciami pomieszczenia, kiedy do lewego ucha dociera odbity prawy sygnał czego nie ma na słuchawkach ale bywa że headamp ma crossfeed, czyli emulację sceny.

11 godzin temu, Lok napisał:

Może AKG K1000 takie kolumny na głowie. Granie słuchawek najbardziej zbliżone do kolumn. 

Nie słyszysz tego co headamp emuluje pod nazwą crossfeed.

Ten model to eksponat muzealny a firma nie istnieje, bo obecna nazwa nijak ma się do tego z czym nazwa kojarzy się 

2 godziny temu, AiM-TV napisał:

bas potrafi uderzyć, że nogawki w spodniach fruwają😉

To nie muzyka

To nie gra

 

KIEDY WALI TO NIE GRA!

1 godzinę temu, Wuelem napisał:

Słuchawki są zawsze aktywne (nie mają zwrotnicy) i transfer fali do ucha nie jest zakłócony otoczeniem.

2 błędy:

 

1.Mają*

2.Otoczenie poprawia** 

 

*Np. Akai ASE30 (są 2 drożne)

**Tak jak natura 

[qbakos]

27 minut temu, xetras napisał:

Nie, na słuchawkach nie ma sceny.

To ciekawe co ja słyszę, jeśli to nie jest scena... chcesz powiedzieć, że moja wyobraźnia ją tworzy? Dobre słuchawki grają lepszą sceną niż kolumny, ale ja nie mam jakiegoś wybitnego toru kolumnowego, więc może też nie mam dobrego porównania.
Crossfeed nic nie daje dobrego. Próbowałem emulowany programowo i szybko wyłączyłem, on nie polepsza sceny, tylko ją zaburza.

[xetras]

21 minut temu, qbakos napisał:

Dobre słuchawki grają lepszą sceną niż kolumny,

Nie.

"Lawstorant" ma ścieżkę dźwiękową, gdzie słyszysz za plecami otwieranie drzwi. Ze słuchawek nie usłyszysz tego co za plecami. 

Z ZG tak.

Recenzja kangiego:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Urywki:

"W tym dźwięku jest głębia, powietrze, przestrzeń, wrażenie zamykania/otwierania drzwi z tyłu głowy widza. I to z systemu 2.0. "

Wystarczy poprawna akustyka pomieszczenia, dwie kolumny głośnikowe oraz siedzenie w tzw. "sweet spocie". 

Film należy oglądać z dźwiękiem podpiętym do wzmacniacza i zestawów głośnikowych - wystarcza system 2.0. I dzieją się rzeczy niesłychane."

Czysto przypadkowo te ww. niesłychane rzeczy wyłapałem.

2 godziny temu, Wuelem napisał:

Słuchawki są zawsze aktywne (nie mają zwrotnicy) i transfer fali do ucha nie jest zakłócony otoczeniem.

U mnie akurat to ZG nie ma zwrotnicy, tzn. jedyny element to kondensator szeregowo z tweeterem. 

/owszem, jest też termik NTC/

Midwoofer/squawker jest bezpośrednio napędzany.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 2 Kwietnia przez xetras
Poprawka

[waldi1965]

Ja lubię słuchać zarówno na słuchawkach jak i na kolumnach. Nie robi mi to w sumie aż tak wielkiej różnicy bo jestem z tych słuchających muzyki a nie sprzętu. Równie dobrze mogę słuchać z głośnika BT i sprawia mi to prawie tyle samo radości. 

Kiedyś słuchało się z kaset o dość średniej jakości i też człowiek był szczęśliwy. Słuchawki mają tą zaletę, że mogą być ze mną wszędzie i są sporo tańsze. Kolumny natomiast oferują potęgę dźwięku i uderzenie niskich częstotliwości. 

 

[Qaz12]

23 godziny temu, blackromek napisał:

Wczoraj i dziś mam okazję testować słuchawki podobno najbardziej zbliżone do brzmienia kolumn , choćby przez ich regulację na głowie

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ogólnie jak wrażenia? Też mam Niimbusa. Abyss słuchałem tylko przez kilka minut, dźwięk fajny, tylko jakość wykonania i cena mi nie pasują 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[blackromek]

Dla mnie jako starego metalowca słuchawki bardzo dobre ten gatunek grają genialnie szczególnie ostre szybkie gęste przesterowane kawałki , moim zdaniem budowa jest pancerna minus zastosowanie oringów nie ma opcji prędzej czy później się zerwą , ale wymiana trwa 3 min a koszt to 0,80gr za parę . Jakość dźwięku super scena jak na słuchawki ogromna , dynamika na najwyższym poziomie ( tak zagranej perkusji na słuchawkach jeszcze nie słyszałem ) bas super bardzo mocny lecz zwarty i punktowy ( przynajmniej na Niimbus ) . Minus dla jednych dla innych plus to ustawienia tych słuchawek aby zagrały pełnią możliwości  , dużo zmiennych tak że w dwa dni które je miałem nie do ogarnięcia . Cena przegięta jak niestety w przypadku większości topowych słuchawek w dzisiejszych czasach , z braku czasu nie zgłębiałem zbytnio innych gatunków ale np na elektronice epicko 

[xetras]

W dniu 2.04.2025 o 22:21, xetras napisał:

Urywki:

"W tym dźwięku jest głębia, powietrze, przestrzeń, wrażenie zamykania/otwierania drzwi z tyłu głowy widza. I to z systemu 2.0. "

Wystarczy poprawna akustyka pomieszczenia, dwie kolumny głośnikowe oraz siedzenie w tzw. "sweet spocie". 

Film należy oglądać z dźwiękiem podpiętym do wzmacniacza i zestawów głośnikowych - wystarcza system 2.0. I dzieją się rzeczy niesłychane."

Czysto przypadkowo te ww. niesłychane rzeczy wyłapałem

Dodam jeszcze do cytowanych zjawisk w poście #33 opis mojego ustawienia bazy. Oś promieniuje na tylną ścianę za plecami a nie na uszy, bo to mniej męczące ustawienie.

Szkicowo o co chodzi jest w odręcznej notatce poniżej:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

W dniu 2.04.2025 o 09:29, blackromek napisał:

Wczoraj i dziś mam okazję testować słuchawki podobno najbardziej zbliżone do brzmienia kolumn , choćby przez ich regulację na głowie

Ich waga ⅔ kg przynajmniej łaskawa dla szyi (jak na planary)  Akai ASE30 (które gdzieś chyba mam nadal) też tyle ważą i nie czułem niewygody.

Tak czy siak, wolę lżejsze poniżej ⅓kg, tzn. Ultrasone Pro 900i (bez szorstkich srebrnych padów) a najdłużej używalne to jednak Pioneer HRM7 (którym brak tego zejścia co jest w Pro900i). W tych da się nawet zasnąć.

Co prawda moja pociecha potrafiła usnąć i w tych od Ultrasone (które do filmowych efektów specjalnych są wyborne - bombardowania i helikoptery są celne i precyzyjne) ale ja wytrzymuję w nich do 2h, bo są zbyt szczegółowe (jak to Ultrasone).

Jakby co, Ultrasone na pewno nie mulą.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 4 Kwietnia przez xetras
Dopisek

[szymon1977]

W dniu 2.04.2025 o 20:35, xetras napisał:

Nie, na słuchawkach nie ma sceny.

Na kolumnach też nie ma - scena powstaje dopiero w mózgu.

[xetras]

Godzinę temu, szymon1977 napisał:

Na kolumnach też nie ma - scena powstaje dopiero w mózgu.

Te dźwięki istnieją konkretnie i fizycznie, n i e z a l e ż n i e od ich kojarzeń.

1 godzinę temu, szymon1977 napisał:

Na kolumnach też nie ma - scena powstaje dopiero w mózgu.

 

Lewe ucho słyszy co innego niż prawe

Na pewno tak jest w słuchawkach 

[szymon1977]

57 minut temu, xetras napisał:

Te dźwięki istnieją konkretnie i fizycznie, n i e z a l e ż n i e od ich kojarzeń.

Mylisz się. Słyszysz wokalistę po środku? Dźwięku dochodzącego z pomiędzy kolumn nie ma taka samo, jak nie ma dźwięku dochodzącego z pomiędzy słuchawek.

57 minut temu, xetras napisał:

Lewe ucho słyszy co innego niż prawe

Na pewno tak jest w słuchawkach 

Na kolumnach też jest tak.

Edytowane 5 Kwietnia przez szymon1977

[xetras]

6 godzin temu, szymon1977 napisał:

Na kolumnach też jest tak.

Ale nie tak skrajnie różnie, lewe też część prawego słyszy. W słuchawkach sygnały lewy i prawy są całkiem oddzielne. W pokoju słyszy się wymieszany sygnał lewego i prawego kanału.

6 godzin temu, szymon1977 napisał:

Dźwięku dochodzącego z pomiędzy kolumn nie ma taka samo, jak nie ma dźwięku dochodzącego z pomiędzy słuchawek.

Jest mierzalny więc jest.

[xetras]

6 godzin temu, szymon1977 napisał:

Dźwięku dochodzącego z pomiędzy kolumn nie ma taka samo, jak nie ma dźwięku dochodzącego z pomiędzy słuchawek.

Jest mierzalny, kątomierzem 🙂

Przy zmianie kąta od osi promieniowania może ulec zmianie współczynnik kształtu fali.

Np. może być mniej piłokształtna, czyli mniej dokuczliwa.

[chcheckitout]

Ja zdecydowanie wolę kolumny ale szanuję słuchawki. Generalnie słuchawki na dłuższą metę mnie męczą. Chodzi o słuchanie muzyki, niż komfort itp. Przewrotnie uwielbiam Audeze LCD-3 (dość niewygodne). To jedyna szkoła grania która mi pasuje i mam wrażenie, że jak słucham muzyki z nimi, to nie mogę się oderwać. Zabawna historia, to jakiś czas temu nie miałem stereo (remonty, przeprowadzki i inne niewygody). Siadałem rano do śniadania i zawsze słuchawki na uszy. Przez ten system się spóźniałem wszędzie 🙂 miałem po prostu taką uwagę skupioną na muzyce. Zero innych dźwięków, tylko muzyka. Także tak 🙂

[blackromek]

1 minutę temu, chcheckitout napisał:

Ja zdecydowanie wolę kolumny ale szanuję słuchawki. Generalnie słuchawki na dłuższą metę mnie męczą. Chodzi o słuchanie muzyki, niż komfort itp. Przewrotnie uwielbiam Audeze LCD-3 (dość niewygodne). To jedyna szkoła grania która mi pasuje i mam wrażenie, że jak słucham muzyki z nimi, to nie mogę się oderwać. Zabawna historia, to jakiś czas temu nie miałem stereo (remonty, przeprowadzki i inne niewygody). Siadałem rano do śniadania i zawsze słuchawki na uszy. Przez ten system się spóźniałem wszędzie 🙂 miałem po prostu taką uwagę skupioną na muzyce. Zero innych dźwięków, tylko muzyka. Także tak 🙂

Ha widzę że nie jestem jedynym miłośnikiem Lcd-3 , mam teoretycznie kilka par słuchawek lepszych niż Audeze ale zawsze jak wracam do Lcd-3 to muzyka po prostu gra godzinami 

[chcheckitout]

Ja swego czasu przewaliłem tonę słuchawek i dałem sobie spokój. Zacząłem przewalać wzmacniacze słuchawkowe pod LCD ehehe 🙂 Inne słuchawki, które mógłbym mieć to Mr Speakers Ether Flow. Inna sygnatura ale coś w sobie miały. XC z zamkniętych też zacne. Szczególnie dobrze sparowane z resztą sprzętu.

[blackromek]

Ether Flow miałem z 3 lata

Obecnie mam okazję dzięki chłopakom z Mp3 Store testować aż 5 par słuchawek 

[chcheckitout]

3 minuty temu, blackromek napisał:

Ether Flow miałem z 3 lata

Obecnie mam okazję dzięki chłopakom z Mp3 Store testować aż 5 par słuchawek 

Jak autor tematu się nie obrazi, to napisz kilka słów. 

[xetras]

11 godzin temu, szymon1977 napisał:

Na kolumnach też nie ma - scena powstaje dopiero w mózgu.

Niezależnie od ilości mózgów ten dźwięk i tak jest czyli jest obiektywny.

Scena powstaje przez podanie sygnału do przetworników elektroakustycznych rozstawionych w pomieszczeniu.

Mylisz skutek z przyczyną.

Miejsce/przyczyna powstawania to nie mózg a głośniki. 

Edytowane 5 Kwietnia przez xetras
Dopisek

[xetras]

Przypomniał mi się test

Nazwa to 

General Image and Resolution Test

Nagrana scena biegania z instrumentami dookoła mikrofonu co słychać jak dźwięki dookoła głowy.

 

Przypomnę, że mikrofon nie ma mózgu.

 

Test jest na tej płycie:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

W dniu 1.04.2025 o 13:00, Wuelem napisał:

słuchawki są na tyle zmyślne, że bez myślenia o tym same ustawiają scenę prawidłowo.

A co jeśli są dźwięki z tyłu lub kręcą się wokół głowy tak jak to nagrano jako wynik zapisu ruchu wokół mikrofonu?

Ten test z roku 1992 udaje się tylko na kolumnach a nie na słuchawkach.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 5 Kwietnia przez xetras
Dopisek

[szymon1977]

Godzinę temu, xetras napisał:

Scena powstaje przez podanie sygnału do przetworników elektroakustycznych rozstawionych w pomieszczeniu

Nic podobnego! Scena powstaje bo jak z dwóch kolumn dochodzą dwa podobne dźwięki, to mózg myli się, i zamiast prawidłowo zlokalizować ich źródło w  kolumnach, myśli, że źródło jest jedno gdzieś pomiędzy kolumnami. To źródło nazywa się "pozorne" bo w rzeczywistości go nie ma.

4 godziny temu, xetras napisał:

Jest mierzalny więc jest.

Nie.

Godzinę temu, xetras napisał:

Miejsce/przyczyna powstawania to nie mózg a głośniki. 

Nie.

Mam 100x tłumaczyć, bo 100x będziesz powtarzać bzdury?

[xetras]

17 godzin temu, szymon1977 napisał:

Na kolumnach też nie ma - scena powstaje dopiero w mózgu.

W utworze Niekochani Steczkowskiej Ciechowski zapewne jakąś gałką zwężał i poszerzał tło.

Na pewno nie u mnie w mózgu bo dawno nie żyje.

5 godzin temu, szymon1977 napisał:

Nic podobnego! Scena powstaje bo jak z dwóch kolumn dochodzą dwa podobne dźwięki, to mózg myli się, i zamiast prawidłowo zlokalizować ich źródło w  kolumnach, myśli, że źródło jest jedno gdzieś pomiędzy kolumnami. To źródło nazywa się "pozorne" bo w rzeczywistości go nie ma.

Nie.

Nie.

Mam 100x tłumaczyć, bo 100x będziesz powtarzać bzdury?

Głośnik wytwarza dźwięki

5 godzin temu, szymon1977 napisał:

mózg myli się

Mi się nie myli

Kiedy ktoś słyszy dwojgiem uszu to wcale mózg się nie myli.

 

|

Odczep się od mózgu i tyle.

Dźwięk głośnika jest istotniejszy 

Racz się odczepić od mózgu na którym się kompletnie nie znasz.

[xetras]

Aha.

Mono i stereo i panorama i scena to nie stąd pochodzą na co zwracasz uwagę.

Ze s p r z ę t u pochodzą a nie z mózgu.

18 godzin temu, szymon1977 napisał:

scena powstaje dopiero w mózgu

A jakiś konkret podasz skąd ta rewelacja pochodzi oprócz bajeczki z wyobraźni?

PS.

Skoro to mi zarzucasz bzdury to wskazuję twoje.

A co do mózgu to w nim jest głównie tłuszcz a nie scena 🙂

[waldi1965]

Jeszcze mi się przypomniało o grach na konsoli. Tutaj niestety słuchawki są niezastąpione. 

[szymon1977]

55 minut temu, xetras napisał:

Głośnik wytwarza dźwięki

Szczerze mówiąc to nie: głośnik wytwarza falę dźwiękową, a dźwięki powstają dopiero w mózgu.

37 minut temu, xetras napisał:

A jakiś konkret podasz skąd ta rewelacja pochodzi oprócz bajeczki z wyobraźni?

To są konkrety:

5 godzin temu, szymon1977 napisał:

Scena powstaje bo jak z dwóch kolumn dochodzą dwa podobne dźwięki, to mózg myli się, i zamiast prawidłowo zlokalizować ich źródło w  kolumnach, myśli, że źródło jest jedno gdzieś pomiędzy kolumnami. To źródło nazywa się "pozorne" bo w rzeczywistości go nie ma.

Bajeczkami z wyobraźni to Ty operujesz.

Godzinę temu, xetras napisał:

Mi się nie myli

Jeśli Twoj mózg by się nie pomylił, to usłyszał byś dwa podobne dźwięki dochodzące z kolumn, a nie jedną scenę.

 

[Bukaj]

Czyli jak ustawimy kolumnę lewą i prawą obok siebie i damy je do roga, to też usłyszymy scenę?

Bo przecież scena powstaje w mózgu... Nie ważne gdzie damy kolumny..

[szymon1977]

4 minuty temu, Bukaj napisał:

Czyli jak ustawimy kolumnę lewą i prawą obok siebie i damy je do roga, to też usłyszymy scenę?

Bo przecież scena powstaje w mózgu... Nie ważne gdzie damy kolumny..

A z czego mózg miałaby ją wytworzyć, skoro do obu uszu dotrze to samo?

Edytowane 5 Kwietnia przez szymon1977

[Misio38]

34 minuty temu, szymon1977 napisał:

Szczerze mówiąc to nie: głośnik wytwarza falę dźwiękową, a dźwięki powstają dopiero w mózgu.

W sumie tak samo jest z tym co widzimy. A ile ciekawych jest doświadczeń pokazujących jak łatwo oszukac wzrok. Ze sluchem jest tak samo.

Edytowane 5 Kwietnia przez Misio38

[xetras]

19 godzin temu, szymon1977 napisał:

Na kolumnach też nie ma - scena powstaje dopiero w mózgu.

Idź z komentarzami o mózgu na forum poradnictwa medycznego.

25 minut temu, Bukaj napisał:

Czyli jak ustawimy kolumnę lewą i prawą obok siebie i damy je do roga, to też usłyszymy scenę?

Bo przecież scena powstaje w mózgu... Nie ważne gdzie damy kolumny..

Ważne!

Podstawowe jest ustawienie (względne)

28 minut temu, Bukaj napisał:

usłyszymy scenę

O ile jest nagrana

Przykłady tego gdzie s u g e s t y w n i e słychać jej zmiany:

Niekochani

Lawstorant

General Image Resolution Test

...

Skoro jest nagrana tzn. że gałka lub mikrofon tak wpłynęła na kształt fali że odwzorowanie kształtu w głośniku ten kształt zachowało (albo utraciło o ile niestarannie głośnik ustawiono)

Scena m o ż e być w sygnale, no ale czy sprzęt zachowuje separację tego co celowo zastosowano przy produkcji nagrania to już inna historia.

 

[xetras]

W dniu 2.04.2025 o 19:51, Wuelem napisał:

w studiu, gdy każdy muzyk nagrywa po sobie lub też czasem w innych studiach?
Jakie tu jest stereo? Czysto wykreowane w wyobraźni i przełożone lepiej lub gorzej na nagranie...
Nagranie powstające na monitorkach właśnie... stojące metr od głowy.

Bzdury pleciesz, tak blisko nie da się.

Słyszałeś o monitorach średniego pola?

Owszem, panorama jest ukręcona gałkami i zachowana w nagraniu. Za to w słuchawkach ona nie zgadza się.

28 minut temu, Misio38 napisał:

W sumie tak samo jest z tym co widzimy. A ile ciekawych jest doświadczeń pokazujących jak łatwo oszukac wzrok. Ze sluchem jest tak samo.

Nie z moim.

Skoro ledwo widzę to dokuczliwiej słyszę.

PS. Całkowicie zgodzę się z tym że słuch porównuje, syntetyzuje, itd...

względem...

...

(Tu urwę bajeczki, bo tego względem czego to robi to nie wiem)

PPS.

Słuch mi się mniej myli niż wzrok, ot tak. Inaczej bym nie dożył swojego obecnego wieku.

Błędnik parę razy mnie zmylił przy skrajnym wyczerpaniu ale to nie medyczne forum więc o mózgu koniec.

Czyli - połamałem się po upadku.

Edytowane 5 Kwietnia przez xetras

[szymon1977]

Godzinę temu, xetras napisał:

Idź z komentarzami o mózgu na forum poradnictwa medycznego.

Przestaniesz pisać błędne teorie, to przestanę Twoje błędy prostować - może być?

-----

Godzinę temu, Misio38 napisał:

W sumie tak samo jest z tym co widzimy. A ile ciekawych jest doświadczeń pokazujących jak łatwo oszukac wzrok. Ze sluchem jest tak samo.

Różnie się tylko jedno: podejście "audiofila", który swój słuch uważa za nieomylny i bardziej wiarygodny od wiedzy naukowej. Zabawy ze sztuczkami wzrokowymi każdy przyjmuje z zainteresowaniem, a dźwięk? Próbuję koledze pomóc coś zrozumieć, a ten mnie wyprasza. A to nie są trudne rzeczy, wystarczy chcieć.

58 minut temu, xetras napisał:

Nie z moim

Powtórzę:

1 godzinę temu, szymon1977 napisał:

Jeśli Twoj mózg by się nie pomylił, to usłyszał byś dwa podobne dźwięki dochodzące z kolumn, a nie jedną scenę