Skocz do zawartości
IGNORED

Jakość plików Spotify vs CD


Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, Piopio napisał:

Czysty marketing ... 😉 

Jasne! Jakoś na utrzymanie swojego Porsche 911 Widowmaker klient musi zarobić! 🙂

A że nie potrafi zrobić nic przyzwoicie grającego Hi-Res, to pozostaje mu snuć teorie. 😄 

Ale ciekawa jest inna sprawa - Sugden też próbował skonstruować DAC delta/sigma i tak samo odpuścili, gdyż rezultaty soniczne ich nie satysfakcjonowały. 😄 

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

23 godziny temu, Leszek67 napisał:

To nie są duże różnice, ale czym lepszy sprzęt tym łatwiej wychwytywane. Drugi aspekt to, serwisy trochę "podkręcają brzmienie" nagrania więc można odnieść wrażenie, że różnicy nie ma. 

To może lepszy jest gorszy sprzęt...

15 godzin temu, tsa napisał:

Czy jestem jedyny, który nie ma "strimingu"?

 

Czy można tu zmienić nick, na  Dinozaur ?

 

😯

nie 

14 godzin temu, audioburak napisał:

Miałbym wtedy Dinozaur II 😉 

Nie.
Dinozaur III

Ja-jestem pierwszy🙂

Nie wierzę w pesymizm. Jeżeli coś nie idzie po Twojej myśli, przebijaj się do przodu

11 minut temu, Pseudodrummer napisał:

Ja-jestem pierwszy🙂

Ale kompa masz?🙂 To oczywiście pytanie retoryczne. To i streaming masz, a przynajmniej dostęp do niego.

1 godzinę temu, Piopio napisał:

Czysty marketing ... 😉 

Żeby Cię branża nie zgłosiła za atak personalny😂

Nie wierzę w pesymizm. Jeżeli coś nie idzie po Twojej myśli, przebijaj się do przodu

jest jeszcze jeden problem ze streamingiem. Od lat używam tidala i zauważyłem ostatnio że pojawiają się tam płyty w hires, które nie były tak nagrane. Prawdopodobnie sztucznie je pompują i za chwil kilka już nikt się w tym nie połapie

2 godziny temu, Karol_71418 napisał:

jest jeszcze jeden problem ze streamingiem. Od lat używam tidala i zauważyłem ostatnio że pojawiają się tam płyty w hires, które nie były tak nagrane. Prawdopodobnie sztucznie je pompują i za chwil kilka już nikt się w tym nie połapie

Pamiętam takie eksperymenty robiłem już 20 lat temu, miałem dobrą nagrywarkę CD-R, DVD-R firmy LG i oprogramowaniem zmieniałem format z CD na DVD-Audio i w zasadzie jakaś tam zmiana była, ale raczej nie warta większej uwagi. To było takie lekkie oszustwo. Lepiej chyba dzisiaj sobie kupić przetwornik DAC z nadpróbkowaniem i mamy to samo, a nawet lepiej, bo od 20 lat technika cyfrowa audio poszła znacznie do przodu.

W dniu 3.04.2025 o 22:06, Mark75X napisał:

Wyciągasz bardzo daleko idące wnioski, średnio przemyślane, a tym samym zdecydowanie błędne.

Z punktu widzenia infantylności poruszanego problemu i sposobu postawienia pytania, jak najbardziej zasadne 

Na darmowym Spoti i na CD słychać to samo. Ale zupełnie nie tak samo. Jeśli ktoś tego nie jest w stanie usłyszeć, to albo ma problem ze słuchem albo odtwarza muzykę na sprzęcie tak niskiej jakości, że nie jest w stanie przekazać różnic. A pytanie w stylu: "powiedzcie mi proszę dlaczego nie słyszę i co jak powonieniem słuchać aby usłyszeć" jest po prostu infantylne. 

Nikt nie porusza jeszcze tematu jak jest ustawiony zniekształcacz dźwięku w systemie. Sporo osób dodaję to i owo różnymi eq, w różnych miejscach. W pewnym momencie dzwięk już jest tak zniekształcony, że róznic nie słuchać;) 

-- Audiolab M-PWR -- Audiolab M-Dac -- Dali Menuet -- Rel T-zero -- Głośnikowy: Chord Rumour X --

Godzinę temu, gokar83 napisał:

Nikt nie porusza jeszcze tematu jak jest ustawiony zniekształcacz dźwięku w systemie. Sporo osób dodaję to i owo różnymi eq, w różnych miejscach. W pewnym momencie dzwięk już jest tak zniekształcony, że róznic nie słuchać;) 

O zniekształceniach EQ jest już dyskusja:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez paww
W dniu 4.04.2025 o 01:34, Mark75X napisał:

Nie tyle pomijam, co po prostu ta kwestia nie wiąże się z tym o co pytałem, a więc z aspektem różnic jakościowych względem CD.

Jeśli nadal będą tacy ludzie jak ja, traktujący streaming wyłącznie jako narzędzie do odsłuchu nieznanych pozycji lub nowości dla potrzeb decyzji o ewent. zakupie CD, to ten rynek może jednak spać spokojnie.

Zapewne tak, choć wpływy z nośników fizycznych zawsze stanowiły jedynie marginalny udział w dochodach artystów. Głównym ich źródłem były, są i niezmiennie będą trasy koncertowe, dodatkowo wydarzenia medialne z ich udziałem, ewent. udział w reklamach itp. 

Streaming zniszczy stare nośniki bo jakość jest niestety coraz lepsza...tak to widzę.

 

W dniu 4.04.2025 o 13:29, tsa napisał:

Czy jestem jedyny, który nie ma "strimingu"?

 

Czy można tu zmienić nick, na  Dinozaur ?

 

😯

Zatem lapiemy sie na Jurassic park bo jest nas wiecej 🙂

4 minuty temu, daystate napisał:

bo jest nas wiecej

Trzeba pomyśleć o  "klubie  dinozaura"

 

😎

Nie da się przekonać kogoś, kto nie chce być przekonany

26 minut temu, BIBOL napisał:

Streaming zniszczy stare nośniki bo jakość jest niestety coraz lepsza...tak to widzę.

Najprawdopodobniej tak, choć nie tylko za sprawą samej jakości. Starzy użytkownicy tacy jak ja, cenią też przecież sam fakt posiadania fizycznego nośnika w ręku, a więc stałą pewność dostępu do danej muzyki, rytuał układania płyt na szufladzie czy talerzu, "fetysz" żywej kolorystyki papieru i woni starego druku kopert winyli itp. Dlatego, póki nasze pokolenie żyje, winyle i CD jeszcze trochę pożyją. Młodzi, co słuchają byle gdzie, na byle czym, w tym ci którzy mają tzw. "wyj...ne na wszystko", z pewnością tego "tematu już nie pociągną".

Nie mowie, kupuje tez plyty jak i pojedyncze pliki na bandcamp, ale ze streamingu tylko radio paradise poki co. Probowalem kilka innych rozglosni internetowych, ale albo sieczka po przepuszczeniu przez dsp, albo nie taki repertuar. No i nie liczac lat kolekcjonowania plyt, nowe dochodza z eBaya za grosze.  

1 godzinę temu, tsa napisał:

Trzeba pomyśleć o  "klubie  dinozaura"

 

Wchodze w ciemno:)

Cóż to za dyskusja...po przeczytaniu- klub wzajemnej adoracji, często zupełnie bez racji.

W taką stronę poszło to forum. Coraz więcej postów bez udziału osób z wiedzą, zniechęconych poziomem dyskusji. 

Bez urazy, proszę mi nie odpowiadać bo wyłączam ten wątek. 

Mietowy, nie badz taki, napisz cos merytorycznego co byc moze nas doswietli. Bo teraz wychodzi,ze albo sie zremy i jest ze, albo zgadzamy i to tez zle. 
Tylko prosze nie pisz wiecej zeby nie odpisywac, bo to jednak wciaz forum. 

Nie jestem przeciwny streamingowi, ale jak to juz przede mna kolega opisal, fajny jest kontakt z czyms wiecej i rytualy. 
Co do jakosci CD, nawet trzydziestoletnie plyty brzmia swietnie, nie czuje potrzeby poprawiania ich brzmienia, czytaj siegania po Spotify bo tam remastery sa. Sprawia mi frajde slyszec stare kawalki w oryginale, nawet jesli z “brudami”. Uwazam jednak, ze tylko nieliczni zatna sie na kolekcjonowaniu i Spotify bedzie mial sie dobrze. 

1 minutę temu, daystate napisał:

Co do jakosci CD, nawet trzydziestoletnie plyty brzmia swietnie, nie czuje potrzeby poprawiania ich brzmienia, czytaj siegania po Spotify bo tam remastery sa.

A niektóre remastery są... nie będę się wyrażać przy obiedzie.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

2 godziny temu, Mark75X napisał:

Najprawdopodobniej tak, choć nie tylko za sprawą samej jakości. Starzy użytkownicy tacy jak ja, cenią też przecież sam fakt posiadania fizycznego nośnika w ręku, a więc stałą pewność dostępu do danej muzyki, rytuał układania płyt na szufladzie czy talerzu, "fetysz" żywej kolorystyki papieru i woni starego druku kopert winyli itp. Dlatego, póki nasze pokolenie żyje, winyle i CD jeszcze trochę pożyją. Młodzi, co słuchają byle gdzie, na byle czym, w tym ci którzy mają tzw. "wyj...ne na wszystko", z pewnością tego "tematu już nie pociągną".

Nie zgodzę się że pokolenie Z tak do tego podchodzi -część na pewno... ale Oni też zwracają uwagę na jakość dźwięku... streaming daje im do tego wygodę ( mi też)

 

2 godziny temu, Mark75X napisał:

Najprawdopodobniej tak, choć nie tylko za sprawą samej jakości. Starzy użytkownicy tacy jak ja, cenią też przecież sam fakt posiadania fizycznego nośnika w ręku, a więc stałą pewność dostępu do danej muzyki, rytuał układania płyt na szufladzie czy talerzu, "fetysz" żywej kolorystyki papieru i woni starego druku kopert winyli itp. Dlatego, póki nasze pokolenie żyje, winyle i CD jeszcze trochę pożyją. Młodzi, co słuchają byle gdzie, na byle czym, w tym ci którzy mają tzw. "wyj...ne na wszystko", z pewnością tego "tematu już nie pociągną".

Młodzi też zwracają uwagę na jakość dźwięku...no i streaming daje dostęp natychmiastowy do biblioteki , jeszcze jedna sprawa Oni chcą wszystko teraz.

11 godzin temu, piotrek7 napisał:

jak najbardziej zasadne 

Wyłącznie w twoim nad wyraz uproszczonym toku rozumowania. Raz jeszcze zaznaczam, że takie przypadki nie są normą, ale mają miejsce. Na ogół różnice słyszę ale są też takie, przy których tych różnic po prostu brak. Przesłuchałeś 100% zasobów, abyś wyrażał tu autorytatywnie swoją opinię w tym zakresie sugerując w domyśle jej niepodważalność? Wysoce zawężona analitycznie, a tym samym infantylna jest zatem twoja ocena przypadku. Pomijam już fakt, że absolutnie nie stawiałem pytania o jakim piszesz, a więc co rzekomo mam zrobić, by usłyszeć ewent. różnice. Konfabulacja to jednak atrybut infantylności, więc jakoś specjalnie zdziwiony nie jestem.

Edytowane przez Mark75X

Nie jest dobrym argumentem twierdzenie, że nie słyszysz różnicy bo masz słaby sprzęt albo jesteś głuchy. To działanie pozycjonujące drugą stronę niżej, czyli "dyskutujemy, ale pamiętaj, gdzie twoje miejsce". Wszelka nierównowaga w dyskusji jest już elementem manipulacji społecznej. To tak jakby pójść do szkoły dla głuchoniemych i podkreślać swoje walory słuchowe 🙂

 

5 minut temu, paww napisał:

To działanie pozycjonujące drugą stronę niżej, czyli "dyskutujemy, ale pamiętaj, gdzie twoje miejsce".

To nie tyle takie działanie, a jedynie nieudolna próba jego podjęcia, nad wyraz czytelna "na samym wejściu", wystawiająca jednoznaczne świadectwo i kompromitująca jedynie jej autora, a przy okazji istotnie wskazująca jego miejsce w hierarchii społecznej, tej wyznaczanej przez normy kulturowe i moralne. Tylko tyle i aż tyle.

25 minut temu, paww napisał:

Nie jest dobrym argumentem twierdzenie, że nie słyszysz różnicy bo masz słaby sprzęt

To jest dobry argument. Dobry sprzęt nie znaczy, że bardzo drogi. 

Fanless PC + Roon ROCK -> WiFi -> Arcam SA30 (Gigawatt LC-2 mk2) DIRAC! -> QED Silver Anniversary XT -> Fyne Audio F500SP

1 minutę temu, Piopio napisał:

To jest dobry argument. Dobry sprzęt nie znaczy, że bardzo drogi. 

U mnie leci Brahms i ten sam album brzmi lepiej z bezstratnego FLAC niż z 320 aac, a to tylko zwykła Yamaha 🙂

 

Moim zdaniem Spotify ma pliki słabej jakości dźwiękowej i pewnie przegra na odsłuchu z CD...ale już Tidal czy Deezer to raczej są na równi z jakością CD mam na myśli sprzęt budżetowy...ALE I TAK WSZYSTKO W RĘKACH INŻYNIERA DŹWIĘKU PRZY PRODUKCJI PŁYTY...to co słyszymy to JEGO koncepcja

1 godzinę temu, Piopio napisał:

To jest dobry argument.

Dobry, przy założeniu, że wyrażony jedynie w formie przypuszczenia, w rzeczowej wymianie poglądów i przy zachowaniu właściwej kultury dyskusji, a nie poprzez małostkowe, a więc próżne merytorycznie wpisy, trącające przy okazji o zwykłe chamstwo. Z drugiej strony, jest to argument tak oczywisty, że nie wymagający podnoszenia. Wykorzystuję obecnie sprzęt na tyle dobry wierz mi, że bez problemu pozwala mi wychytywać niuanse soniczne. Moje pytanie było bardzo jasne i precyzyjne, ale to forum po raz kolejny udowadnia, że bicie tzw. piany i szambo kulturowe jest tu niestety na porządku dziennym.

3 godziny temu, Mark75X napisał:

Raz jeszcze zaznaczam, że takie przypadki nie są normą, ale mają miejsce. Na ogół różnice słyszę ale są też takie, przy których tych różnic po prostu brak

Ale jakie to ma znaczenie? Spośród 82.000.000 piosenek na Spotify, jakieś 81.997.000 mogę słuchać ze Spotify, a z CD nie mogę bo po prostu CD nie mam. Wolę kiepsko ze Spotify niż z CD wcale.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

9 minut temu, szymon1977 napisał:

Wolę kiepsko ze Spotify niż z CD wcale.

Kiepsko to mam z YT za darmo.

I do samochodu czy telefonu+ pchełki douszne styka.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

16 minut temu, szymon1977 napisał:

Ale jakie to ma znaczenie? Spośród 82.000.000 piosenek na Spotify, jakieś 81.997.000 mogę słuchać ze Spotify, a z CD nie mogę bo po prostu CD nie mam. Wolę kiepsko ze Spotify niż z CD wcale.

Może warto kupić CD....

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.