Skocz do zawartości
IGNORED

Mam coś z uszami? - Panasonic SA-XR30


il Dottore

Rekomendowane odpowiedzi

Czytaliście recenzję tego amplitunera w "Hi-Fi i Muzyka"? Dla tych, którzy nie czytali kilka co smaczniejszych wyjątków: "...ogarnęła mnie euforia", "dostępne obecnie urządzenia popularne osiągnęły jakość dźwięku wystarczającą do zepchnięcia w cień sprzętu droższego i bardziej wyrafinowanego", "dla tzw. przeciętnego słuchacza XR30 wyznaczy poziom referencyjny. Panasonic daje wrażenie niesamowitej szybkości i przejrzystości .Gra w sposób pozwalający wniknąć w fakturę materiału i /.../wyłapać błędy dźwiękowca i tłoczenia płyty." "dżwięk jest naturalny, co więcej - przyjemny!" "głośniki znikają z pokoju, jakby od niechcenia, zostawiając słuchacza sam na sam ze swobodnym, bezpośrednim dźwiękiem".

Już nie będę dalej cytował - kto zechce znajdzie sobie pismo w kiosku lub użyje Empiku jako czytelni ;).

Co to jest??? Folder reklamowy Panasonic Polska czy pismo, które dotąd poważałem za poziom merytoryczny i - tak mi się zdawało - uczciwość testów?!

Żeby nie było wątpliwości: nic nie mam do Panasonica.

Lubię tą firmę za uczciwe warunki gwarancji (honorują eurogwarancję w Polsce, co nie jest tak oczywiste u innych), za solidność i dobre wykonanie sprzętu, za nowoczesne wzornictwo, za świetną obsługę posprzedażną (kontakt mailowy z nimi to czysta przyjemność), za to że jest synonimem dobrze wydanych pieniędzy. Nie lubię za likwidację marki Technics bo mam do tych klocków wielki sentyment...

W każdym razie wiem, że Panasonic kitu nie wciska. I teraz taka kupa... Życzę Japończykom wszystkiego najlepszego, wierzę że potrafią zrobić naprawdę dobrze grające rzeczy i zażądają za nie za uczciwej ceny. Ale... są pewne granice bullshitu. Akurat TEN amplituner gra wyjątkowo marnie, dźwięk jest płaski i nieprzyjemny. Nie wiem - może ja mam coś z uszami, ale odsłuchiwana jednocześnie Yamaha 350 (nie jestem fanem tej firmy, nie mam ich sprzętu, a Technicsa kiedyś miałem i jeszcze coś tam mam) była o lata świetlne przed tym Panasonikiem. Po prostu inny świat. A tańsza o kilkaset złotych... co się dzieje? Mam coś z uszami czy po prostu należy zapomnieć że ktokolwiek w Polsce jest uczciwy i uważać na czyhających wszędzie ludzi, chcących nas oszukać? Może różnica w kolumnach? Ale Yamahy słuchałem na taniutkich Jamo z surroundowej serii E300 zaś Panasa na teoretycznie lepszych (przecież droższych) E350. Dżwięk z Panasonica był po prostu paskudny i skrzekliwy przy słodkiej Yamasze.

I po co w ogóle pisać takie rzeczy w testach? Przecież chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie wyda ponad tysiąca złotych bez odsłuchu i porównania? Ktoś w ogóle kupuje tak drogie rzeczy na ślepo?

Kończą - do tego właśnie namawiam: NIE WIERZCIE NIKOMU! Tylko własnym uszom... Nie wykluczam, że Panasonic może znaleźć nabywców, ale wychwalanie go w taki nachalny sposób tylko podrywa zaufanie do zacnej firmy i zacnego (niegdyś) pisma.

Jeśli DAC - to NOS-DAC z buforem lampowym, jeśli wzmacniacz - to Pure Class A.

og0r, 25 Maj 2005, 19:01

>a na jakich kolumnach słuchał recenzent tego ampli??

 

 

KEF Q1/Q9c - czyli na dobrych kolumnach, duuuuuuuuużo lepszych od tanich Jamo. Tym bardziej coś tu nie tak, nie uważasz? Bo podłączenie złego sprzętu do dobrych kolumn wcale nie skutkuje poprawą dżwięku. Przeciwnie - im lepsza, im bardziej przezroczysta kolumna, tym bardziej obnaża się malizna pozostalych komponentów.

Dlatego nie daję wiary temu testowi.

Jeśli DAC - to NOS-DAC z buforem lampowym, jeśli wzmacniacz - to Pure Class A.

ja sie zabieram do napisania recenzji tego ampla na forum, ale sie zebrac nie moge.

 

nie wiem. powiem tak - mam SA-XR30 juz od marca i mam bardzo mieszane uczucia co do tego sprzetu. Zapominamy na chwile o stereo - bo jak dla mnie do stereo jest wzmacniacz a nie amplituner.

 

Jezeli chodzi o kino domowe i ogladanie filmow - mozna. Niestety, jak porownuje czasami te same filmy ogladane na amplu technicsa ( na dwoch cinch'each Lewy i Prawy + DPL) to stary technics kladl na lopatki SA-XR30 z jego polaczeniem coaxialnym wyrazistoscia dzwieku. DVD-s47 ma wbudowany dekoder DTS wiec Gladiator puszczony w ten sposob na Technicsie rozwalal mnie dzwiekiem. Po wymianie w zestawie tylko ampla SA-XR30 przyszlo rozczarowanie...

 

To co moge powiedziec na pierwszy rzut UCHA to, to ze SA-XR30 zachowuje sie tak jakby nie mial sily i mocy.

Moje pierwsze wrazenie bylo takie, ze kupilem kobajn podobny do SC-HT520: podkrecasz volume, a dzwieku jak nie bylo tak nie ma. Ale mowie - wszystko zalezy od nagrania. Czesto puszczam sobie "Buena Vista Social Club" i dzwiek muzyki jest piekny. Nie powala, ale i nie jest najgorszy.

 

Zaluje czasami, ze nie kupilem SE-H75. Toporny nie toporny ale NON DIGITAL :-)

 

Aczkolwiek do konca nie powiesze psow. Ostatnio ogladalem "Atak klonow" i dzwieki byly prima sort. Po raz pierwszy slyszalem chyba, jak moj subwoofer generowal eksplozje w roznych punktach pokoju.

 

Generalnie daleki bylbym od zachwytu. Nastepny amplituner to bedzie juz Marantz 7500. Chyba, ze Panasonic wypusci cos takiego, ze mnie powali na kolana - ale najpierw przed zakupem poprosze o odsluch w sklepie :-)

  • 1 rok później...

Il Dottore, wybacz ale wiele na to wskazuje, ze masz ;)

Nie przejmuj sie jednak, byc moze miales gorszy dzien ;)

Ja co prawda nie posiadam XR30, a XR55. Zanim go kupilem przeszperalem w sieci co sie da.

Rowniez czytalem dyskusje na tym forum. Watek z udzialem Ryskawp.

Dziwne, bo pomijajac recke z Hi-Fi do ktorej sie odnosisz i inne polskie zrodla np "Kino Domowe", i opierajac sie chocby tylko na opiniach niemieckich serwisow i czasospism to te amplitunery sa oceniane zawsze w kategoriach brzmienia jako dobre, bardzo dobre, a nawet wybitnie dobre. Porownywane sa do 2, 3 krotnie drozszych wzmacniaczy.

Idac dalej, czytajac opinie uzytkownikow na forach USA i Australii, rowniez tam 99% z nich mimo wielu roznych uwag co do funkcjonalnosci jest zgodna co do jednego - jakosci brzmienia.

Ja sam mimo tych wszystkich czytanek przed zakupem porownywalem najnizszy, dostepny w sklepie z tej serii ampli, mianowicie HE-40 (model za 800zl) z klasycznym amplitunerem analogowym ONKYO TXSR50 (model za okolo 3000zl) i roznica byla bardzo wyrazna. Po prostu inny charakter brzmienia. Brzmienie miękkie, lagodne ale ciut ciemne i jak dla mnie zbyt zlane w calosc, trudno bylo wylapac detale.

Panasonic zabrzmial jasno i tak czysto i detalicznie, ze nawet sprzedawca mimo iz na poczatku odradzal mi cyfraka, nagle zaczal krecic nosem, ze w sumie to...z tymi kolumnami....to chyba tez by wybral tego Panasa...w tej cenie :)

 

Wiem, ten wzmacniacz pewnie nie grzeszy funkcjonalnoscia, nie ma portu usb, osd, hdmi, skalowania video itp. itd ale dzwiek jest IMO rewelacyjny.

Zreszta fakt, ze Panasonic wycofal oferte hifi technicsa i w ogole wycofal modele analogowe z produkcji swiadczyc moze, ze w budzetowce zbliza sie koniec ery liniowych wzmacniaczy tranzystorowych.

Oczywiscie, na temat wrazen sluchowych mozna dysktutowac w nieskonczonosc, a ja szanuje twoje zdanie to jednak polecam gorąco wszystkim niezdecydowanym odsluchy.

XR50 i 57 to słabe ampli. Odstają wszystkimi parametrami. Porównajmy np. XR57 do Yamaha RXV-559:

 

SNR - Panasonic 67 dB - Yamaha 87 dB

Wsp. tłumienia - Panasonic 21 - Yamaha 38

THD+N - Panasonic 0,3 - Yamaha 0,037

 

Jak widać Panasonic to szajs - liczby nie kłamią - ale jak ktoś lubi zniekształcony dźwięk i mu się podoba to czemu nie. Model 50 ma jeszcze gorsze parametry więc 55 pewnie jest jakościowo "pomiędzy nimi"

kubanczyk,24 Lut 2007, 15:09

>Skad masz te dane? Dla Panasonica wygladaja jak by byly spisane z instrukcji obslugi, ale nie dla wzmacniacza tylko tunera FM.

 

Dane prawdopodobnie z tego źródła jak poniżej:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Kyle,24 Lut 2007, 12:16

>Panasonic to szajs - liczby nie kłamią - ale jak ktoś lubi zniekształcony dźwięk i mu się podoba to czemu nie.

 

Parametry to nie wszystko chocjaż mają na pewno znaczenie,jednak opinię o jakości dźwięku powinno się wydawać tylko i wyłacznie po własnych długotrwałych odsłuchach nie sugerujac się prasą (sprzęt musi być wygrzany)i to na spokojnie w odpowiednich warunkach no i oczywiście musi być od razu na bieżąco porównywany do konkurencyjnych ampli i wzmaków z podobnej półki cenowej ,no i wtedy można coś po mozolnych porównywaniach powiedzieć .Istnieją ogromne rozbieżnośći pomiędzy prasą Polską i zagraniczną co do oceny tych nowych ampli Panasonica, podam przykłady:

O SA - XR 58

 

 

Prasa Polska:

>wyraźnie czuć jest brak rezerwy mocy

>dźwięk jest typowo cyfrowy

>bardzo ostre i nieprzyjemne brzmienie

 

Prasa Niemiecka:

>Rezerwy mocy są wyraźnie widoczne, Nawet z długim kontynuowaniem odsłuchu..

>Ciepły, mile zrównoważony klangbild SA - XR 58 z imponującymi rozmaitościami dźwięku

>żadnych śladów cyfrowego nalotu dźwiękowego charakterystycznego wzmacniaczom cyfrowym .

 

Regularnie przeglądam niemiecki Stereoplay,audio,i inne magazyny które maja znacznie dłuższą tradycję testowania sprzętu od Polskich magazynów ,no i w tamtych magazynach ampli Panasa mają przeważnie dobre/bardzo dobre oceny ,to samo sie dotyczy Amerykańskich/germańskich forum int więc o co do cholery chodzi? czy my Polacy jakoś inaczej słyszymy czy też zagraniczne pozytywne opinie są sponsorowane a my jesteśmy do bólu prawdomówni i uczciwi ? .

więc może by tak zorganizować na forum spotkanie użytkowników tych ampli panasonica XR-55/57/58/70 kontra inne ampli i wzmaki z podobnej półki cenowej i w większym gronie dokonać oceny gdzie leży prawda ? .

Ja sam nie jestem jakimś fanem panasonica no ale ta dysproporcja ocen mnie zastanawia ,te ampli panasa sa w Polsce najbardziej gnojone na świecie! ): .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

oczywiście trzeba uważać i nie sugerować się recenzjami w prasie, zwłaszcza, że nawet 1100 zł za SA-XR30 to niemało, można mieć Onkyo TX-SR504 taniej bo za 999zł albo Denona AVR-1507 za 1100zł.

Krak_oN jest dokladnie jak piszesz. To bardzo zastanawiajace...

Jesli o mnie chodzi..

Ja po pierwsze nie naleze do tych, ktorzy sluchaja kabli i parametrow. Liczy sie tylko wrazenie. Imo ludzie, ktorzy opieraja sie na parametrach powinni darowac sobie wysokiej klasy sprzet bo i tak niewiele uslysza.

Juz nie wspomne, ze czesto parametry moga wprowadzac w blad. Ot nieszczesny wpolczynnik tlumienia, ktory przeciez we wzmacniaczach lampowych jest koszmarnie niekorzystny. Przynajmniej w teorii. Wykraczajac poza temat dodam, ze w tej teorii imo blednej, bo pomiary w/w parametru afaik sa dokonywane na wyjsciu wzmacniacza bez uwzglednienia konstrukcji glosnika i filtrow (zwrotnic), ktore wrpowadzaja ostatecznie takie wartosci impedancji, w tym rezystancji (np. cewek), ze całą analize mozna sobie wsadzic.

Wracajac do tematu, po drugie..

Kiedys dotarlem do tej stronki :

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jesli w tym co pisze autor jest choc drobinka prawdy, moze to tlumaczyc wiele odnośnie testow odsluchowych.

Chodzi o slepy test z formatem mp3, ktory autor robil swoim dzieciom. Po prostu, mp3 zubaża scieżkę audio o dzwieki, ktorych teoretycznie nie slyszy statystyczny sluchacz. Dzieci, sluchajac nieskompresowanej scieżki, wg autora odczuwac mialy naplyw zbyt wielu informacji niesionych falą akustyczną.

Bardzo logiczne, mozg ludzki jak komputer przetwarza informacje, ktore naplywaja poprzez receptory (w naszym przypadku narząd słuchu ).

Ta zbyt duza ilosc informacji moze przysparzac klopot ludziom niezbyt rozwinietym w sluchu (sluchaniu muzyki) jakimi moga byc dzieci czy zwyczajnie mniej obdarzeni ludzie. Nie chodzi tutaj o pasmo slyszalnosci, bo wiadomym jest fakt, ze z wiekiem zmienia sie ch-ka sluchu ludzkiego. Osoby starsze zaczynaja miec problem z odbiorem wyzszych czestotliwosci. Ich ch-ka slyszalności sie zawęża od gornej granicy.

Chodzi tylko o trawienie w naszym umysle naplywajacych informacji.

W skrocie, dzieciaki odczuwaly pewien dyskomfort psychiczny nie radzac sobie (nienadążając) z odbiorem zbyt wielu informacji dlatego w ich ocenie akustyczna ścieżka mp3, uboższa w informacje wydawala sie przyjemniejsza w odbiorze.

Zgodnie z ta teoria, podobne zjawisko zajdzie w momencie gdy zaczynamy sluchac muzyki, na sprzecie, ktory odtworzy nam wiecej detali w muzyce :)

Taka teza jest niezlym argumentem w naszej dyskusji ale niestety bardzo kompromituje czujących inaczej :)

Wiec niech nikt nie bierze sobie tego do siebie, zwlaszcza jesli czyta to jakis zawodowiec w dziedzinie odsluchow hifi :)

Jeśli jednak wziac pod uwage, ze w naszym kraju z racji niedorozwoju gospodarczego, a co za tym idzie duuuzo mniejszego popytu na towary hifi, zwlaszcza highendu to mamy, bo musimy miec slabszych ekspertow w tej dziedzinie. Wiec zrodla zachodnie musza byc bardziej wiarygodne.

Dalej... skad czerpia wiedze ludzie? Ano ze zrodel najlatwiej dostepnych i "czytelnych" (krajowych). Tak powstaja i propaguja sie obiegowe opinie na przerozne tematy. Obserwuje to zjawisko od lat na wielu grupach usenetowych, o roznej tematyce.

Jesli jednak brac pod uwage parametry....coz, przypominam, ze wzmacniacz impulsowy (potocznie cyfrowy), bazuje na zupelnie innym rozwiazaniu technicznym, niz tradycyjny liniowy wzmacniacz tranzystorowy, wiec porownywanie go parametrami z tym drugim moze byc pozbawione sensu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kyle, 24 Lut 2007, 12:16

 

>XR50 i 57 to słabe ampli. Odstają wszystkimi parametrami. Porównajmy np. XR57 do Yamaha RXV-559:

>

>SNR - Panasonic 67 dB - Yamaha 87 dB

>Wsp. tłumienia - Panasonic 21 - Yamaha 38

>THD+N - Panasonic 0,3 - Yamaha 0,037

 

 

Ok, zeby nie byc kontrowersyjnym, pozwole sie odniesc do parametrowm, ktore tutaj raczyles przytoczyc.

Powiem tak, ze albo czytac danych technicznych nie potrafisz albo sam tych pomiarów dokonywałeś w sypialni rodzicow, bo jak juz kolega kubanczyk zauwazyl te liczby sa zczytane chyba z cha-ki tunera :)

 

W manualach producent podaje:

 

Panasonic XR55

THD 0,09% dla 6 ohmow

SNR (IHF A) 103 dB

 

Yamaha RXV559

THD 0,06% dla 8 ohmow

SNR (IHF A) 100 dB

 

Wspolczynnika tlumienia producenci nie podaja, co moze byc tylko potwierdzeniem, ze ów parametr to raczej wymysł audiofilski.

 

Wiec, jak widac SNR korzystniejszy dla Panasonica, THD z pewnoscia tez bo mimo, ze jest wiekszy to jest mierzony dla obciazenia 6 ohm, a jak wiadomo im wyzsza impedancja obciazenia tym nizsze wartości THD.

Takze nawet jeśli chciałbyś argumentować wyższość X nad Y parametrami to tutaj nic nie zdziałałeś.

adym, 1 Mar 2007, 07:50

 

>Kyle, 24 Lut 2007, 12:16

>

>>XR50 i 57 to słabe ampli. Odstają wszystkimi parametrami. Porównajmy np. XR57 do Yamaha RXV-559:

>>

>>SNR - Panasonic 67 dB - Yamaha 87 dB

>>Wsp. tłumienia - Panasonic 21 - Yamaha 38

>>THD+N - Panasonic 0,3 - Yamaha 0,037

>

>

>Ok, zeby nie byc kontrowersyjnym, pozwole sie odniesc do parametrowm, ktore tutaj raczyles

>przytoczyc.

>Powiem tak, ze albo czytac danych technicznych nie potrafisz albo sam tych pomiarów dokonywałeś w

>sypialni rodzicow, bo jak juz kolega kubanczyk zauwazyl te liczby sa zczytane chyba z cha-ki tunera

>:)

>

>W manualach producent podaje:

>

>Panasonic XR55

>THD 0,09% dla 6 ohmow

>SNR (IHF A) 103 dB

>

>Yamaha RXV559

>THD 0,06% dla 8 ohmow

>SNR (IHF A) 100 dB

>

>Wspolczynnika tlumienia producenci nie podaja, co moze byc tylko potwierdzeniem, ze ów parametr to

>raczej wymysł audiofilski.

>

>Wiec, jak widac SNR korzystniejszy dla Panasonica, THD z pewnoscia tez bo mimo, ze jest wiekszy to

>jest mierzony dla obciazenia 6 ohm, a jak wiadomo im wyzsza impedancja obciazenia tym nizsze

>wartości THD.

>Takze nawet jeśli chciałbyś argumentować wyższość X nad Y parametrami to tutaj nic nie zdziałałeś.

 

Większego nooba niż Ty to dawno nie widziałem. W 7x100W podawane przez producenta też wierzysz ? I Ty piszesz podając "parametry z okładki" że Ja nic nie zdziałałem? LOL - skąd Tyś się urwał? Ośmieszasz się chłopie.

 

ps. pomiary są z miesięcznika AUDIO

-> adym

 

Pozbieraj trochę informacji zanim coś napiszesz ... kiedy pooglądasz pomiary urządzeń w różnych miejscach to zobaczysz że nie jest łatwo osiągnąć nawet w droższych wzmacniaczach/amplitunerach kina SNR na poziomie np. 103 dB w które tak wierzysz "bo tak napisał producent w instrukcji"

Tak, pomiary z okładki dla mnie są bardziej wiarygodnym źródłem niż jakieś pseudo laby grupki ludzi uważających sie za super ekspertów. Swoje zdanie na ten temat juz wyraziłem. Taki magazyn jest zwykłym komercyjnym wydawnictwem jak zapłacisz to wszystko napiszą, i tylko taki pelikan jak ty łyknie to bez krzty wątpliwości :) (jak juz jesteśmy złośliwi).

Producenci maja swoje laboratoria, z pewnością dużo lepiej wyposażone w sprzęt i personel.

Natomiast w teorii pomiaru istnieje tolerancja, istnieją również normy. To co podaje producent musi być mierzone zgodnie z tymi normami i musi mieścić się w tej tolerancji. Istnieją tez sądy, które karzą za czerpanie korzyści finansowych w sposób nieuczciwy. Kumasz?

 

Poza tym nawet jeśli istnieją kruczki... ....jak już pisałem, nie masz sie co pienić. Możesz słuchać parametrów, wolny człowiek jesteś. Ja wolę słuchać muzyki i będę sugerował się końcowym wrażeniem, a nie zastanawiał się nad ilością wyższych harmonicznych, które można jedynie na oscyloskopie zobaczyć (wiesz co to?).

Co do tego pelikana to piszesz o sobie ? ;)

 

Wiem że nie ma na świecie rzeczy czarnych i białych - jednak średnia z prawdy którą można wyciągnąć z wielu miejsc jest dla mnie bardziej przekonująca niż jedno źródło .

Kyle, 2 Mar 2007, 20:01

 

>Wiem że nie ma na świecie rzeczy czarnych i białych - jednak średnia z prawdy którą można wyciągnąć

>z wielu miejsc jest dla mnie bardziej przekonująca niż jedno źródło .

 

Czyli ze ten Panasonic chyba nie jest taki zly, skoro znalazla sie tylko jedna niepochlebna recenzja ;)

Ok, pozwól więc, że przytocze kilka linkow. Bo pisałeś, że nie przygotowałem się do dyskusji :)

 

Skupiając sie na modelu XR55, bo o nim najwięcej czytałem, choć imo cala rodzina musi być bardzo zbliżona bo oparta jest na tych samych końcówkach mocy, od HE40 przez serie XR3x, 4x, 5x, aż po XR700. Zresztą są to pierwsze aplikacje układów stworzonych w Texas Instruments. Podobno na tych samych układach zbudowano Tacta.

 

I pozwól mi odnieść sie jedynie do niemieckich źródeł.

 

Na początek tutaj jest test porównawczy kilku amplitunerów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Patrz na ch-ki.

Pasmo przenoszenia można sobie darować bo wszystkie prezentują bardzo zrównoważony poziom.

Dalej masz swoje THD, przebieg każdej z harmonicznych w funkcji mocy. Z komentarza wiele nie wynika, autor pisze, że w każdym przypadku są nieznaczne. Jak by się czepiać, w stosunku do konkurentów widać, że rzeczywiście zawartość harmonicznych jest nieco wyższa. Przeważają harmoniczne nieparzyste tak jak w klasycznych tranzystorowych układach.

Dalej pomiary mocy dla rożnych obciążeń. Tutaj niespodzianka. Jak na szajs ważący 4,5kg i pobierający z sieci 135W to chyba nieźle wypada :) Ten HK pobiera z sieci 550W !

A propos 7x100W na okładce. Tam producent podaje to dla 6ohm i z pewnością chodzi nie o moc ciągłą, a muzyczną. I to by się nawet zgadzało, skoro tutaj wypadło 7x86/156W dla 4/8 ohm.

Magia zasilaczy impulsowych :)

Obok jest współczynnik tłumienia, liczbowo wygląda to słabiutko ale jak już pisałem, dla mnie to tylko ciekawostka.

 

Na koniec masz podsumowanie. Jaka metodę przyjął w punktowaniu autor? Cholera wie. Jednak faktem jest, że za brzmienie Panasonic otrzymał najwięcej punkcików. W stereo wygrał ! Nieznacznie ale jednak. W surround o jeden punkt lepszy Sony. Ok, to tylko jeden test.

 

Tutaj jest strona producenta z linkami recenzji i testów. Jest kilka :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Nie trzeba nawet tego czytać wystarczy popatrzeć jakie są notki za brzmienie: bardzo dobry, dobry, bardzo dobry, wybitny, dobry, dobry, bardzo polecany, bardzo dobry, bardzo dobry, bardzo dobry.

Jakąś średnią można wyciągnąć :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

adym,3 Mar 2007, 10:47

>wystarczy popatrzeć jakie są notki za brzmienie

 

Znalazłem jeszcze nowszy test o SA-XR58 ,notki za brzmienie też jak najbardziej pozytywne

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ale hehe z tego co widzę to na av-magazin.de to wszystko jest tam oceniane na"sehr gut" :)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

adym, 3 Mar 2007, 10:47

 

>Na początek tutaj jest test porównawczy kilku amplitunerów.

>

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ten test jest dla mnie nie bardzo przekonujący - np. Yamaha 657

 

moc przy 8 ohm k=1 , ciągła

 

2x136 czyli oddaje 272W

5x46 razem 230W

7x46 - 322W

 

Coś chyba nie tak z mocą przy 5 kanałach ... moim zdaniem jest zaniżona. Skoro zasilacz potrafi podać przy 7 końcówkach tyle mocy aby było 322W to czemu nie potrafi podać podobnej mocy przy 5. Jeśli chodzi o dwie końcówki - OK - mamy ograniczenie wydajności pojedynczej końcówki do 136W i z to ogranicza moc łączną do 272W. więc skoro zasilacz potrafi oddać te 322W a końcówka nie więcej niż 136 to przy 5 kanałach powinniśmy mieć około 64 W czyli 5x64 .... tak tylko sobie dedukuję ....

 

A teraz panasonic 55 - tutaj może mi wyjaśnisz bo tam jest gwiazdka i nie bardzo rozumiem

 

Przy 8 ohm mamy 80W , przy 4 Ohm 62W - nie powinno być odwrotnie ?

 

Kolejna sprawa to wynik na wykresie ( niebieskie słupki ) - przy stereo 8 Ohm jest 93W ( x2 ) a w tabelce niżej przy stereo 8 Ohm jest ... 2x91

 

 

- wyniki mocy się pokrywają tylko dla Yamahy ( po 136 )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>Coś chyba nie tak z mocą przy 5 kanałach ... moim zdaniem jest zaniżona. Skoro zasilacz potrafi

>podać przy 7 końcówkach tyle mocy aby było 322W to czemu nie potrafi podać podobnej mocy przy 5.

>Jeśli chodzi o dwie końcówki - OK - mamy ograniczenie wydajności pojedynczej końcówki do 136W i z to

>ogranicza moc łączną do 272W. więc skoro zasilacz potrafi oddać te 322W a końcówka nie więcej niż

>136 to przy 5 kanałach powinniśmy mieć około 64 W czyli 5x64 .... tak tylko sobie dedukuję ....

 

Teoretycznie tak powinno być. Tak jest w HK ale Yamaha w trybie multikanałowym 5.1 i 7.1 też może mieć ograniczenie prądowe dla każdej końcówki bez względu na zapas mocy.

 

>A teraz panasonic 55 - tutaj może mi wyjaśnisz bo tam jest gwiazdka i nie bardzo rozumiem

 

Przy Sony tez jest gwiazdka, znaczy jest niemierzalne w trybie 7.1. Brak wejść "surround back" więc nie da się podać sygnału na każdą z 7 końcówek , przy pomiarze mocy muzycznej wykorzystują już pewnie kanał front B jako 6 i 7.

 

>Przy 8 ohm mamy 80W , przy 4 Ohm 62W - nie powinno być odwrotnie ?

 

Jasne, wygląda to na literówkę.

 

>Kolejna sprawa to wynik na wykresie ( niebieskie słupki ) - przy stereo 8 Ohm jest 93W ( x2 ) a w

>tabelce niżej przy stereo 8 Ohm jest ... 2x91

 

Wytłumaczenie może być takie, ze te słupkowe to moc pozorna, przeliczana z pomiaru wartości skutecznych prądu i napięcia S=U*I [VA] (pomiar woltomierzem i amperomierzem) , a w tabelce podana jest już moc czynna P.

Moc czynna mierzona watomierzem będzie uwzględniała już współczynnik mocy, czyli przesunięcie fazowe prądu względem napięcia. S ≥ P ,a S=P dla Impedancji równej R. Zapis ±ϕ oznaczać ma właśnie istnienie jakiejś reaktancji, która w pomiarze prądu i napięcia wnosi to przesunięcie fazowe. W każdym przypadku na wykresie są większe lub równe (Yamaha) wartości niż w tabelce wiec to by sie zgadzało.

 

Co ciekawe sprawdziłem manuala Yamahy, i tam podają bardzo szczegółowe dane, nawet współczynnik tłumienia :)

Moce z manuala się pokrywają z tym co jest w tym teście.

 

Mnie za to nie pasuje coś innego.

W przypadku Panasonica nie widzę wyraźnej różnicy pomiędzy trybem stereo, a multi z uwagi na dual-amping, który jest aktywny w stereo lub "2-channel mix". Chyba, że jakoś to wyłączyli.

Ja niestety mam tylko fronty wiec nia miałem okazji tego sprawdzić.

 

No i zwracam honor dla miesięcznika Audio. Przeglądając tamtejsze artykuły widzę, że są fachowi.

Niestety nie wiem jak oni mierzyli tam szumy ale widzę, że mierzyli moc - znamionową ciągłą.

Taki pomiar daje niby wynik sensowny do celów porównawczych ale nie jestem pewien czy jest on poprawny w interpretacji kiedy mamy do czynienia np. ze wzmacniaczem impulsowym.

IMO tradycja stosowania w specyfikacjach mocy dynamicznych nie służy tylko i wyłącznie celom marketingowym o ile jest utrzymywana w normie IHF.

Kyle, 2 Mar 2007, 08:30

 

>ps. pomiary są z miesięcznika AUDIO

 

Z opisu wynika, że korzystali z wejść analogowych przy pomiarach THD. Nie wiem jaki to może mieć wpływ na wynik pomiaru ale różnica w brzmieniu jest naprawdę bardzo słyszalna. Dla mnie korzystanie z wejścia analogowego jest nieporozumieniem w tych wzmacniaczach.

Na logikę, skoro wzmocnienie sygnału jest realizowane w postaci cyfrowej to przesyłanie go ze źródła cyfrowego w postaci analogowej to bezsens. Po co konwertować sygnał z cyfrowego na analogowy i spowrotem z analogowego na cyfrowy tylko po to żeby przetransporotwać go kabelkiem z źródła? Dwa stopnie konwersji nie dające nic poza ewentualnymi zniekształceniami.

Ciekawe jaka jest różnica w pomiarze pomiędzy analogowymi a cyfrowymi i jaka powtarzalność ( błąd pomiarowy ).

 

Co do ograniczenia mocy to wydaje mi się że 136W jest "fizycznym" ograniczeniem końcówki , więc bardzo wątpię ( nawet myślę że to nieprawdopodobne ) aby producent wprowadził jakieś ograniczenie sztuczne przy 5 końcówkach ( do 46W ). Jestem zdania że popełniono kolejny błąd w druku. Napisano dokładnie to samo co przy 7 końcówkach - to musi być pomyłka. ( swoją drogą - ach ta niemiecka solidność )

>Ciekawe jaka jest różnica w pomiarze pomiędzy analogowymi a cyfrowymi i jaka powtarzalność ( błąd

>pomiarowy ).

 

We wzmacniaczach? Żadna, w pomiarach fonicznych każde urządzenie traktuje się jako "czarną skrzynkę". Kwestia ich interpertacji.

 

>sztuczne przy 5 końcówkach ( do 46W ). Jestem zdania że popełniono kolejny błąd w druku. Napisano

>dokładnie to samo co przy 7 końcówkach - to musi być pomyłka

 

Może, wcale nie uważam ten test za wyrocznie. Szkoda, że nie podali liczbowych THD+N i SNR, bo tak naprawdę nie ma czego porównać z testem z Audio.pl, no może z wyjątkiem współczynnika tłumienia.

adym, 6 Mar 2007, 19:16

 

>>Ciekawe jaka jest różnica w pomiarze pomiędzy analogowymi a cyfrowymi i jaka powtarzalność ( błąd

>>pomiarowy ).

>We wzmacniaczach? Żadna, w pomiarach fonicznych każde urządzenie traktuje się jako "czarną

>skrzynkę".

 

hehe, właśnie wpadłem na artykuł odnośnie pomiarów wzmacniaczy klasy D :)

Nagłówek brzmi : "Why Class D Amplifiers May Test Well But Often Sound Terrible?"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Akurat to brzmi przekornie do naszej dyskusji ale potwierdza, że tradycyjna metodyka pomiarów nie daje adekwatnych wyników z rzeczywistymi wrażeniami.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

adym, 1 Mar 2007, 07:50

 

>Wspolczynnika tlumienia producenci nie podaja, co moze byc tylko potwierdzeniem, ze ów parametr to

>raczej wymysł audiofilski.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Myślę że współczynnik tłumienia ma w praktyce wpływ na dokładność "prowadzenia" membrany i stopień podkolorowania. Zwykle wzmacniacze stereo mają 2x większy wsp. niż ampli kina i zwykle po odsłuchu stwierdza się że wzmacniacz stereo brzmi lepiej niż ampli kina - myślę że największy wpływ na to ma wsp. tłumienia - bo z parametrów mierzonych to on się wyraźnie różni kiedy porównamy wzm. STEREO i ampli kina domowego...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • 2 tygodnie później...

W nowym magazynie Hi-Fi i Muzyka jest test ampli Panasonic SA-RX57 i tam napisali że charakter brzmienia tego ampli ma tendencję do ocieplania dźwięku a w ''AUDIO'' że brzmienie jest Twarde, jaskrawe, ofensywne ,chyba więc słuchali zupełnie innych ampli albo maja innych sponsorów :-) a co do wyglądu to w''AUDIO'' piszą tak:

 

Jest najmniejszy i najlżejszy, ma

plastykowy przedni panel, który

nawet nie stara się udawać metalu

 

Ale nikt nie też nie wspomina że ten Panas ma wklejony pod wyświetlaczem aluminiowy pasek z delikatnymi poziomymi liniami co wygląda dość przyjemnie w porównaniu z tym gdyby przód był cały z plastyku ale o tym nikt nie raczył wspomnieć !.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.