DTS kontra CD i nowe formaty

[Parsec]

Sprostowania do tego co napisal Andrzej:

 

DualDisc - to CD z jednej strony i DVD z drugiej. DVD-Audio jest tylko opcja. Mozna sie spodziewac wiecej tytulow z CD z jednej strony i wideo z drugiej niz kombinacji CD/DVD-Audo. To zawartosc wideo jest najbardziej reklamowana jako dodatkowa wartosc dysku dla konsumentow.

 

Blu-Ray Disc i konkurencyjny HD-DVD sa formatami wideo. W tej chwili nie maja nic wspolnego z audio. Potencjalnie moga byc nosnikami wysokoiej jakosci audio, lecz poki co ograniczaja sie do High Definition wideo.

 

SACD nie jest formatem tylko dla "zasobnych w kasę hiendowców". Mimo dzwieku wielokanalowego, najpopularnieszym sposobem sluchania SACD jest stereo. Ma to tez odbicie we wprowadzeniu przez kilka firm nowych odtwarzaczy SACD z dzwiekiem tylko stereo. Sa to drozsze modele skoncentrowane na uzyskaniu maksymalnej jakosci w stereo.

[Micke 13]

Witam,

 

Jestem ZA formatem SACD ale tylko i wyłącznie w trybie stereo :-) Nawet parę wątków wstecz zastanawiałem się nawet nad kupnem odtwarzacza. Dlaczego napisałem tylko w stereo ? Odpowiedź jest prosta:

 

1 - nie mam pokoju 40m2 i co za tym idzie nie mam miejsca na 5 kanałów;

a) – lepsza jakość dźwięku (wierniejsza) za tą samą cenę będzie z dwóch kolumn nie z pięciu;

 

2 – moja kolekcja oryginalnych płyt CD liczy sobie poniżej 15 !!! (słownie PIĘTNASTU) sztuk i co za tym idzie nie muszę się bać, że wiele stracę na wymianie CD na SACD, tym bardziej że ten drugi odsłuchuję jak wspomniałem, też w trybie stereo.

 

AD 2 – w związku z powyższym, zaczynam powoli przestawiać się na hybrydy SACD z uważnym wybieraniem tytułów najlepiej nagranych.

 

Zasobny w kasę nie jestem ale wieżę, że ten nowy format się przebije. Poza tym, bezpieczniej jest teraz inwestować w hybrydy SACD tym bardziej, że nawet ceny płyt spadły. Smuci mnie tylko, że choć sytuacja niby się poprawia to jednak troszku za wolno :-(

 

Pozdrawiam wszystkich bez względu na wyznanie (CD, SACD, DVD, winyl ;-)

Michał

[Zbig]

Niestety jak jest tak jak w tytule czyli x kontra y, to się musi dla obu źle skończyć. Szansa dla SACD i DVDA wydaje się leżeć, dla audiofili niestety, w wielokanałowości. Odtwarzacz wieloformatowy za te same pieniądze co najwyżej remisuje a przeważnie sromotnie przegrywa z cd i to się raczej nie zmieni. O ile cd względem analogu było rewolucją pod względem funkcjonalnym i trwałości, to nowe formaty wnoszą tu niewiele i nie sądzę, aby udało się upowszechnić odtwarzacze czytające tylko SACD lub DVDA. Myślę że w przyszłości skończy się to tak, że będziemy kupować płyty przez internet, wybierając sobie wersję stosownie do posiadanego systemu. A własciwie nie płyty a pliki, wypalane następnie na domowej nagrywarce Blue Ray - R. Jak to będzie grało? Tak samo jak teraz, czyli na tanim odtwarzaczu z bylejakimi zasilaniem, zegarem, przetwornikiem i stopniem wyjściowym dźwięk będzie nędzny a na drogim z porządnymi bebechami bardzo dobry. Ponieważ cała para idzie w kinowe efekty specjalne, upakowanie coraz większej ilości informacji i funkcjonalne wodotryski, nie oczekiwałbym jakichś rewelacji.

[Micke 13]

I właśnie dlatego, że ma tylko dwa kanały, ja nie kupiłem tego odtwarzacza Sony SACD. Nie jeden zapyta o co mi chodzi ? Raz pisze, że słucha w stereo, później coś sugerującego że jednak nie. Ja po prostu wybieram bezpieczne rozwiązania :-) Nie chciał bym za rok zostać z tym dwukanałowym Sony jak się okaże, że jednak wygrał system 5.1 i wszyscy oprócz mnie słuchają w 5.1. Sytuacja na tym polu jest cały czas niejasna. Najpewniej jest kupić SACD co daje dźwięk i na dwa i na więcej kanałów. Ja do tego właśnie zmierzam :-)

[Zbig]

>Micke 13

 

Każda koncepcja jest dobra jeśli jest do końca zrealizowana. Jeżeli decydujesz się na odtwarzacz wielokanałowy, to musisz mieć we w miarę krótkiej perspektywie srodki na zakup reszty toru w formacie 5.1

 

Inaczej marnujesz pieniądze płacąc za nigdy nie wykorzystywane funkcje.

 

No i przed zakupem koniecznie porównaj na odsłuchu wieloformatowy z jednoformatowym.

[Micke 13]

:-) To wszystko to tylko na razie takie moje zamierzenia, plany na których realizację poczekam do chwili ustabilizowania się sytuacji. Na razie jeszcze żadnego odtwarzacza SACD nie nabyłem. Ale jak napisałem wyżej jestem za SACD i choćby dlatego, że jest to format lepszy od CD i (pod względem zużycia nośnika) od winylu. Nie oszukujmy się, winyl raczej nie ma już szans na powrót jako dominujący format na rynku, a trzeba podkreślić że tylko taki się liczy (więcej dostępnych tytułów). Na razie tylko się zastanawiam i obserwuję, a na kupnie hybryd SACD nic nie stracę (bo i ceny się wyrównują), co najwyżej posłucham sobie z warstwy CD ;-)

[Micke 13]

Mam tu coś odnośnie sugerowanej tu wyższości CD nad SACD w stereo.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Zbig]

>Micke 13

 

Niewątpliwie jest lepszy bo mieści więcej danych na jednej płycie. Natomiast czy ta lepsza rozdzielczość zapisu jest do czegoś potrzebna? Jak przeanalizujesz technicznie zapis analogowy na winylu, to jest on pod każdym względem gorszy od cd. A jeśli tak naprawdę cały problem leży w zrobieniu dobrego przetwornika, który bardzo mało "dodaje od siebie" - czy łatwiej będzie go zrobić w "gęstym" formacie, wymagającym pracy z wyższą częstotliwością i przetwarzania większej ilości bitów?

[Zbig]

Co do "wyższości" - musisz sam posłuchać. Różnice są spore. Pytanie jaki typ dźwięku lubisz, bo o to głównie chodzi. Ja mam za sobą kilka odsłuchów porównawczych i jak dotąd dźwięk z SACD mi się nie podoba. Wbrew temu co wypisuje Andrzej, opinie wyrażane w pismach branżowych są raczej chłodne. Chyba najdalej posunął się Stryjecki pisząc o SACD, że to "marketingowe bicie piany"

[Micke 13]

Zgadzam się, im więcej skomplikowanych elementów tym więcej czynników wpływających na pogorszenie brzmienia :-) Nie znam się dokładnie na sprawach technicznych, ale widzę postęp i wierzę, że w końcu pozwoli on na opracowanie prostych i stabilnych układów dla SACD. Bo jak za sprawę wzięła się Wadia, Mark Lewinson i Linn, przy cichym poparciu Chesky, DMP, Opus3 to gra musi być warta świeczki ;-)

[Parsec]

Zbig -> Piszesz : "Wbrew temu co wypisuje Andrzej, opinie wyrażane w pismach branżowych są raczej chłodne."

Jakie to pisma branzowe? Czytam chyba wszystkie amerykanskie i angielskie pisma poswiecone audio i przewazaja w nich pozytywne opinie o SACD. Twoje stwierdzenie nie ma pokrycia w rzeczywistosci.

[Zbig]

Miałem na myśli polską prasę, np:

 

- AudioVideo 4/04, Filip Kulpa, test Pioneera DV-668AV,

- AudioVideo 7-8/03, Filip Kulpa, test Sony SCD-XB790,

- AudioVideo 7-8/03, porównanie Linna Ikemi i Marantza DV-8400,

- HiFi i Muzyka 3/03, Maciej Stryjecki, test Musical Fidelity Tri-Vista SACD,

- HiFi i Muzyka 3/04, Maciej Stryjecki, test Krell SACD Standard

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Oczywiście, można też znaleźć pozytywne opinie. Może się źle wyraziłem. Nie tyle chłodne, co ostrożne. Zadziwiająco ostrożne jak na magazyny w których często redaktorzy wpadają raczej w nadmierny zachwyt nad nową wersją tego samego produktu po faceliftingu. I podkreślam, że to jest moje SUBIEKTYWNE wrażenie.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Zbig]

I jeszcze najnowsze AV 9/04. DVD z wysokiej półki - Arcam DV79 kontra Pioneer DV-868AVI. Kulpa bez ogródek stwierdza, że warstwa CD gra na Arcamie wyraźnie lepiej niż warstwa SACD na Pioneerze. Przypomina mi się admirał Beatty "Coś się dzieje z tymi cholernymi okrętami"

[jozwa maryn]

"3- praktycznie wszystkie firmy produkują już tylko odtwarzacze nowych formatów, a to co jest do kupienia w temacie CD to tylko pozostalości magazynowe, albo wspomniane wcześniej odtwarzacze DVD pozbawione wizji."

...

 

Wiecie, ja mam jednak wrażenie, że Andrzej pisze z tzw. wszechświata równoległego. Nawet nie dopytuję się o szczegóły, bo w końcu co mnie to obchodzi, że TAM mają niebieską skórę i chodzą na głowie. Dla moich doświadczeń tutaj nic z tego nie wynika.

[Parsec]

Oba wszechswiaty spotykaja sie w punkcie, ktory opisuje Andrzej, a punkt ten nazywa sie Marantz. Powtarzajac za Stereophile 9/2004:

“Marantz’s producent manager, Bert Kiggen, pointed out that SACD and vinyl are the two formats that are now actually showing some growth, albeit from small bases.

This is why Marantz plans to soon equip all of its two-channel CD players with SACD replay capability…”

Czyli krotko mowiac nie bedzie odtwarzaczy CD z firmy Marantz, ktore nie odtwarzaja SACD.

[Zbig]

>jozwa

 

tak, równoległego, ale z dużą liczbą poprzecznych nierówności

 

>Parsec

 

To jedyne logiczne posunięcie gdy np. Samsung oferuje wieloformatowe DVD/DVDA/SACD za niewiele ponad 1000 zł. i jeszcze podobno nieźle grające.

[Piotr]

Odtwarzacz multiformatowy ma sens jeżeli ma cyfrowe wyjście sygnału. Przetworniki dedykowane DSD oraz DVD-A pracują na różnych zasadach i nie da się ich spójnie pogodzić. Zresztą przetworniki DSD jak dotąd są bardzo kosztowne w implementacje (szczytowe Marantze, Wadia itd) co może być związane z problemem taniej aplikacji szybkiego i jednocześnie wysoce precyzyjnego (bo 1-bitowy) oscylatora (ponad megaherc dla SACD). W nowych odtwarzaczach Samsung genialna jest wizja po Samsung przestał się pieprzyć w komponenty i rgb tylko zamontował wyjście DVI oraz HDMI. Ich LCD oraz plazmy mają odpowiednie złącza i efekt jest najlepszym z możliwych. Tyle się pieprzy o technologii cyfrowej ale żaden z "promotorów nowych formatów" nie chce tego wykorzystać bo co by sprzedawał za kilka lat?

:-)))

To nie technika i entuzjaści ale rynek tworzy rozwiązania. Gdyby wszystkich teraz uszczęśliwiono szybko pozbyliby się argumentów do wzrostu sprzedaży w następnym okresie.

[Gość discomaniac71]

Powiem krotko: mamy rok 2005 i jakos nie widze tych wszechobecnych odtwarzaczy nowego formatu. Przeciwnie: SACD juz prawie upadlo DVD-A tez jakiejs oszalamiajacej kariery nie zrobilo a poczciwa plyta CD ma sie dobrze. Nie sprawdzily sie prognozy Andrzeja. Nie sposob zliczyc firm ktore maja w swojej ofercie odtwarzacze CD i ten format na moje szczescie ma sie dobrze. POZDRAWIAM.

[darkul]

Dajcie na luz....

SACD zdechnie ... tak jak wiele wielokanałowych systemów..OPRÓCZ 5,1 i zwykłego stereło.

[Arkadix]

Skoro już wątek o DTS został odnowiony to mam pytanie:

W latach 70-tych zrealizowano wiele materiału muzycznego w systemie kwadro.

Podobno obecnie niektóre z nagrań kwadrofonicznych zostały przeniesione na płyty CD w formacie DTS - co dzięki współczesnej technice pozwala słuchać 4-kanałowego dźwięku kwadro dokładnie w takiej postaci jak został zmiksowany w latach 70-tych.

Podobno brzmienie Dark Side of the Moon w wersji "kwadro-DTS" jest zupełnie inne niż wielokanałowa wersjia SACD wydana w roku 2003.

Podobno wersji kwadro słucha się znacznie przyjemniej niż wielokanałowego SACD.

Podobno ..... No właśnie , czy może ktoś ma sprawdzone informacje na ten temat.

 

pozdr.

Arkadix

[ChUmI]

Tak czasami czytam opinie na temat nowych formatow i sie zastanawiam ... jak sie powie SACD albo DVD-Audio to wiekszosc neguje wyzszosc nowych formatow nad starym dobrym CD, chciaz technicznie sa zdecydowanie bardziej zaawansowane i teoretycznie daja nieporownywalnie lepsze parametry ... jezeli zas wspomnimy o HDCD to w kazdym prawie opisie odtwarzacza z dekoderem HDCD czytamy ze prawdziwe mozliwosci pokazuje dopiero przy odczycie plyty z zakodowana informacja HDCD ??? kazdy prawie audiofil powie "o tak, z HDCD to gra zdecydownie lepiej..." :) Jest to dla mnie bardzo zastanawiajace ... kto z piszacych na forum ma mozliwosci naprawde te roznice slyszec (ma naprawde tak dobry sprzet) i kto je tak naprawde slyszy (ma naprawde tak dobry sluch) a ile z tych opinii to czyste lamerskie powielanie :) Bo nie potrafie zrozumiec ze ktos slyszy wyrazna roznice pomiedzy standardowym CD i HDCD natomiast ciezko mu uslyszec roznice w odniesieniu do materialu zrealizowanego od poczatku w DSD i nagranego w SACD :)

[Fr@ntz]

ChUmI: posłuchaj Tiny Turner "Private Dancer" wydanej standardowo przez bodajże Universal i tej wydanej przez JVC w XRCD. Obie w stereo, ale różnica jakości dźwięku to przepaść.

[Parsec]

Slucham SACD w stereo i nie znalazlem jeszcze CD z materialem, ktory mam na SACD by brzmialo lepiej od wersji SACD. Dla wielu to, ze SACD kojarzy im sie z dzwiekiem 5.1 sprawia ze wlacza im sie blokada w mozgu i automatyczne negowanie SACD. Szkoda, ze nie posluchaja w stereo.

[Gość discomaniac71]

No to jestes jedyny piewca SACD:):):)

[Gość discomaniac71]

Po moich ostatnich doswiadczeniach z tym formatem w stereo nie chce miec z nim nic wspolnego. Pozdrawiam

PS Chyba nie slyszales jeszcze dobrego cdeka niestety...

[ChUmI]

Fr@ntz

[arek67]

> Parsec

Jeśli słuchasz na swoim Sony to zawsze CD będzie gorsze od SCAD. Posłuchaj Cd na dobrym źródle w tym przedziale cenowym i sądzę, że CD będzie lepsze:) Generalnie CD w SCAD-ach gra dużo słabiej niz wskazuje cena urządzenia.

Powód dlaczego CD jednak wypada lepiej od SCAD-a jest jeden. DSD jest "suche". Mam parę płyt CD nagranych DSD i po dłuższym słuchaniu nie jest to dźwięk należący do tych przyjemnych. DSD powoduje przejście z detaliczności w analityczność. Może być wrażenie większej ilości materiału dźwiękowego czy powietrza ale jest on mniej spójny, płynny, muzykalny a przez to mniej przyjemny:)

Pzdr.

[dudivan]

Nie, to nie "powietrze". Cos z tym formatem jest naprawde nie tak jezeli chodzi o brzmienie. Bylbym niepocieszony gdyby opanowal rynki. Na szczescie wiemy, ze juz nie !

[zildjian]

Arek 67

 

W odniesieniu do b rzmienia DSD zgadzam sie z Tobą w zupełności. Mam kilka płyt Joe Beck'a,z których jedynie te bez instrumentów perkusyjnych są "na dłuższy odsłuch" strawialne.

[Parsec]

arek67 -> Co do mojego Sony to to widocznie nie znasz tego modelu. Jestem w szczesliwej sytuacji, ze mam okazje sluchania odtwrzaczy CD i SACD z kazdego przedzialu cenowego i poki co CD zawsze przegrywa z SACD z tym samym materialem. Co do Twojej oceny SACD na podstawie odsluchow CD, ktorych zrodlem byl material nagrany w DSD to nie ma ona zadnej wartosci merytorycznej. Szczegolnie stwierdzenie ze material ktorego zrodlem jest DSD jest mniej muzykalny swiadczy o tym ze "slyszysz inaczej".