Skocz do zawartości
IGNORED

Pieniadze i HI-END, kupujemy cene ?


americano

Rekomendowane odpowiedzi

arek76:

A co mozna trzymac w duzej szafie hehe ... kochankę jak nagle wpadnie zona lub całą masę zwłok to juz zależy co dla kogo i co kto lubi hehe ;), to nie jest szafa High-End, chociaz mozna by ja chyba zastosować jako dużą pułapkę basową, no jak to po co halogeny zeby oswietlaly a skad taka pewnosc ze to 20% robisz w meblach, a szafa jest rozbieralna wiec sprzedac zawsze mozna chociaz nie planuje tego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W każdym hobby jest wiele 'szaleństwa'. Audiofilizm niczym szczególnym się tu nie wyróznia. Grunt mieć odrobinę dystansu do samego siebie i poczucie humoru. To zupełnie normalne, że ktoś na tym 'szaleństwie' chce zarobić a każdy powinien sobie sam wyznaczać granice 'wyzysku' odpowiednio dla siebie i swoich możliwości.

Nie ma co sobie udowadniać, że to 'szaleństwo' to naukowo podbudowana normalnośc (prawda).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety,

większość z nas kupuje i będzie kupować "cenę" tak długo jak ton "audiofilskiej społeczności" nadawać będa osobnicy, którzy nie chcą wiedzieć co kupują i za co płacą a chcą jedynie wiedzieć co inni (czy to prasa czy koledzy audiofile - bez różnicy, bo mechanizm psychologiczny jest ten sam) sądzą na temat tego co oni kupują i wymieniać się subiektywnymi opiniami wyrażanymi w poetyckim języku. Co są warte różne "złoto-uszne" opinie pokazało wiele kompromitujących "ślepych" testów.

Czasami mam wrażenie, oczywiście nie jestem w tym pierwszy, że cały ten nasz audiofilizm z biegiem lat stał się tylko jednym z instrumentów marketingu pewnego niszowego sektora przemysłu. Rozwój internetu i znacznie zwiększone możliwości bezpośredniej wymiany wiedzy między zainteresowanymi osobami trochę poluzowują marketingowy układ przemysł-prasa-wystawy, ale trzyma się on całkiem mocno. Także na naszym forum. Bo wielu osobom w tym hobby chodzi o dowartościowanie w poczuciu elitarności itp. psychologiczne "korzyści". Trochę też jest wśród nas "kolekcjonerów kolejek elektrycznych", dla których sprzęt jest przede wszystkim przedmiotem hobbystycznej krzątaniny.

Daleko odbiega to od idei hifi, w której chodzi przeciez o muzykę.

pozdrawiam,

graaf

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak. Z pewnością wszyscy kupują drożej niż taniej:) Dowodem na to jest allegro. Średnia cena Cd to chyba z 200pln a i tak dla wielu to zdzierstwo. No i ceny rosną bo kiedyś było po 170 pln:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że nas to tutaj nie dotyczy, a szczególnie 99% osób na tym forum.

Temat moim zdaniem założony z powodu "zazdrości" ale nie sprzętu tylko walki o "dusze":)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś chce kupić wypromowany produkt wielkiej marki HiEndu, to wiadomo, że zapłaci i za wielkość marki i jego promocję. Tanio nie będzie. Będzie natomiast satysfakcja, że posiadł sprzęt o najwyższej renomie. Całe szczęście, gdy taki sprzęt dobrze gra. I sądzę, że w większości przypadków tak właśnie jest. A że można taniej i lepiej? Pewnie można. Wymaga to odrzucenia pewnych utartych schematów myślenia ("drożej to DLA MNIE lepiej") i rozpoczęcia samodzielnych poszukiwań. Świadomośc jest ważniejsza niż portfel.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Jak ktoś chce kupić wypromowany produkt wielkiej marki HiEndu, to wiadomo,

> że zapłaci i za wielkość marki i jego promocję.

 

te problemy nie dotycza (przynajniej nie w takim stopniu) sprzetu studyjnego.

Np. monitor klein-hummel 300d kosztuje ok 24'000 pln i wtej cenie nie placimy ani grosza za marke czy renome . . . poprostu dostajemy perfekcyjny jakosciowo dzwiek za 24'000 prawodpodobnie rozkladajacy na lopaty dowolne kolumny uzytkownikow na tym forum.

Wyglada conajmniej niepozornie :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

liamk - i tu płacisz za renomę i markę i za to, że będzie grało i za 10 lat tak samo

a tak po za tym to albo zestawów studyjnych tej klasy nie słuchałeś albo zestawów za tą cene do użytku domowego

TO SĄ DWIE RÓŻNE SPRAWY

 

i porównywanie ich świadczy o - ale to już sobie sam dopowiesz...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, kupujemy cenę.

 

Odnoszę się do uogólnionego zjawiska społecznego, które w większym lub mniejszym stopniu dotyczy nas wszystkich (i różnych dziedzin). Kupujemy nie tylko cenę, także renomę, nazwiska, technologię, wygląd, ciężar i z pewnością wiele innych rzeczy, a pośród nich także dźwięk. To są czynniki decyzyjne i audiofil w dużej mierze kieruje się brzmieniem, lecz nie tylko. I jest to całkiem naturalne. Istnieje też oddziaływanie negatywne (przykład z literatury: przez wiele lat nie chciałem czytać tego, co było "na fali" - taki już miałem opór), które odpycha nas i powoduje, że kupujemy "coś innego".

 

Pewna polska malarka weszła w kontakt z niemiecką galerią (wydaje mi się, że to oni się do niej zwrócili), przez którą chciała sprzedawać swoje obrazy. Kiedy podała swoje ceny, usłyszała, że są za niskie i po takich cenach obrazy się nie sprzedadzą! Doradzili jej więc wyższą cenę, która zwiększała szanse sprzedaży.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>liamk - i tu płacisz za renomę i markę i za to, że będzie grało i za 10 lat tak samo

 

ale nie w takim stopniu, mozna powiedizec ze praktycznie nie placisz za marke poruwnujac do "hajend"

 

>a tak po za tym to albo zestawów studyjnych tej klasy nie słuchałeś

 

akurat tych klevinow nie, ale sluchalem sporo innych z tego przedzialu cenowego, np. blye sky, genlec, dynaaudio itp.

 

> albo zestawów za tą cene do użytku domowego

 

tez sluchalem i wniosek jest tylko jeden :) w domowych placisz za marke w duzo wiekszym stopniu niz w stydyjnym . .. glownie dlatego, ze tam reczej trudno trafic na przyslowiowego "osla" kupujacego listwet pala za 1300 pln.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

liamk - bo się cholera nie zrozumieliśmy - za kwoty które podałeś to już monitory studyjne są aktywne a domowe nie

i nie bardzo wychodzi porównanie - studyjne są instrumentami do tworzenia muzyki a domowe są do odbioru ich pracy aby porównywać te zestawy to należało by dobrać coś równoważnego - jakieś T+A aktywne i tej klasy monitory

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>za kwoty które podałeś to już monitory studyjne są aktywne

 

a co ma kwota do tego ze sa aktywne ???

wiekszosc monitorow studyjnych jest aktywna bo takie rozwiazanie jest poprsotu lepsze.

Monitory za 1500 pln tez sa aktywne.

 

>i nie bardzo wychodzi porównanie - studyjne są instrumentami do tworzenia muzyki

 

:)

 

>ich pracy aby porównywać te zestawy to należało by dobrać coś równoważnego - jakieś T+A

>aktywne i tej klasy monitory

 

np. blue sky pro desk mozesz spokojnie porownywac z 4x drozszym domowym zestawem wzmak+kolumna.

a znalezienie czegos rownowaznego to topowych monitorow sutyjnych w domowym audio nie jest mozliwe.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

liamk - jeśli priorytety twoje spełniają monitory studyjne (satysfakcja z odsłuchu i wszystko co jest przez osobę odsłuchującą w zgodzie z jej preferencjami) to to co napisałeś powyżej jest prawdą i w takim przypadku się z tobą zgodzę. Ale biorąc pod uwagę bezwzględne przetwarzanie (nie jest to tylko moje zdanie ale jakoś się tak przez dziesiątki lat utarło) monitory studyjne (1,5 kzł to jest g.. nie monitor studyjny ) nie nadają sie do odsłuchów domowych - a to że tzw monitory studyjne za 1,5 kzł lepiej mogą grać od zwykłych półkowników za tą samą kwotę to fakt. Ale czy to są dobre domowe przeniesione do studia czy g... studio przeniesione do domu tego nie wiem. Wiem tylko, że studio i pokój odsłuchowy to są dwie różne rzeczy. I zestawy w nich pracujące również.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>monitory studyjne (1,5 kzł to jest g.. nie monitor studyjny )

 

tak, monitory z przedzialu 1000-3000 sa typowymi przykladami monitorow do tzw. domowego studia - do profesionalnych zastosowan oczywiscie sie nie nadaja.

 

>Ale czy to są dobre domowe przeniesione do studia czy

> g... studio przeniesione do domu tego nie wiem.

 

raczej to drugie . . . monitory "studyjne" do 3 tys. pln maja wiecej cech wspolnych z prawdziwymi monitorami studyjnymi niz z typowymi podstawkowacami domowymi.

Warto dodac ze niektore firmy jak np. mackie, tapco, alesis roba te "studyjne" monitory bardzo udane, prawie jak prawdziwe studyjne.

 

>Wiem tylko, że studio i pokój odsłuchowy to są dwie różne rzeczy

 

zalezy kogo pokoj odsluchowy ... trafiaja sie jendak osoby ktore do pokoju odsluchowego przywiazuja spora uwage. Np. moj pokoj bardziej przypomina studio niz pokoj mieszkalny.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

"Z powodu tego forum to ja tylko widzę, że panuje ogólny strach. Ludzie potrafią nie kupować np. CD przez pół roku mając już skompletowany zestaw, bo nie są w stanie ocenić co im się podoba i boją się "wpadki" i druzgocącej oceny forum. Jak dla mnie to brak racjonalizmu wynika z coraz większego chaosu informacyjnego i ciągle wygłaszanych opinii, że każdy słyszy inaczej i cały Hi-End jest bardzo subiektywny."

 

Arek, bardzo rozsądne stwierdzenie. Mnóstwo kolegów postępuje w ten sposób. Za jedną z przyczyn uważam ciągłe "czyhanie" na coś nowszego i jeszcze lepszego - ostatnie lata przyzwyczaiły nas do tego, że urządzenia techniczne starzeją się w ciągu roku-dwu lat, i potem ma się stary złom. W stereo tego zjawiska nie ma, ale wiele osób o tym nie wie. Stąd zamiast kupować, co im się podoba, biedacy cieniują i kręcą, czekając na nie wiadomo co - a to na nowe scalaki, a to na nowy standard, a to na idealną membranę głośnikową. Współczuję.

 

Natomiastr co do przedrożenia sprzętu, pisałem o tymn nawet felieton, faktycznie przynajmniej od lat 90. zaczęło się zjawisko nadrabiania ceną, kreowania wizerunku firmy poprzez cennik. Bardzo szkodliwe. Wśród tych strasznie drogich rzeczy są urządzenia dobre, ale są i kiepskie. Trzeba niestety odróżniać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

liamk - przypomina studio? a z której strony szyby od reżyserki czy od strony muzyków?

a to co napisałeś, ja się z tym zgadzam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>tak, monitory z przedzialu 1000-3000 sa typowymi przykladami monitorow do tzw. domowego studia

 

troszke presadzilem ... za ok 2800 mozna juz dostac adam anf10 w wersji pasywnej czyli jak najbardziej profesionalne monitory za aktywna trzeba zaplacic ok 4000 tys.

 

. .. w kazdym razie chodzi mi o to, ze w przypadku sprzetu studyjnego i to nie tylko monitorow/kolumn, znacznie mniej placi sie za marke niz w przypadku sprzetu domowego gdzie niekiedy marka to wieksza czesc ceny.

Zreszta wystarczy policzyc koszty budowy kolumn DIY - za 3-4 tys. mamy niezle kolumny DIY gdzie za markowego trzeba by zaplacic 3x wiecej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak jak mówisz możesz coś kupić (domowe znaczy) a potem odsprzedać za półceny (to markowe) lub kupiśc za półceny a potem ...włożyć do szafy lub dać dzieciakom, nie trochę poszaleją .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>liamk - przypomina studio? a z której strony szyby od reżyserki czy od strony muzyków?

 

zeby byla sprawa jasna, nie mam bezechowego pomieszcenia do nagrywania wokali ani sali instrumentalnej :)

moj pokoj jest urzadzony raczej na ksztalt pomieczenia do remasterinu . .. czyli odpowiedni poglos (70% scan wytlumione piramidka studyjna 3.5 cm), prawidlowe ustawienie monitorow, wyeliminowanie powierzchni plaskich (zwlascza w torze akustycznym), dazenie do maxymalnie liionwej charakterystyki (pulapki basowe, narazie prowizorka ale beda pozadne, redukowanie rezonansow) itp. a szybe to mam w oknie tylko :) - oczywiscie pozadnie zaslonieta :)

 

pozdro

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>a sonoflexu używałeś:)

 

nazwya sie to "gabka akustyczna" a wyglda jak gesta piana poliuretanowa nie jset to sonoflex . .. harmonium jest zdeczka za drogie :/ ale kto wie moze kiedys.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

żartowałem:)

wszystko ma swoją granicę (chociaż używając sonofleksu i odpowiednika z pianki to słychać troszkę różnicę ale po małym up'gradzie pianki gra prawie identycznie) - tyczy się tylko pół i ćwierćwałków :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że skończył się czat. Można wrócić do tematu...

 

Uzupełniając swój poprzedni wpis, zachęcam do pewnej refleksji:

 

Załóżmy, że dysponujemy określoną kwotą, dajmy na to 8.000, na jakiś element audio, powiedzmy wzmacniacz. Czy oprócz rozwiązań kosztujących niewiele mniej niż nasza założona granica, bierzemy pod uwagę konstrukcje za 2.000? Raczej nie. Zwykle zakładamy, że cena jest ściśle związana z klasą brzmienia i oczekujemy, że większość wzmacniaczy za 8.000 będzie zdecydowanie lepiej spełniało nasze oczekiwania od wzmacniacza za 3.000.

 

Rozumiem, że tu chodzi o Hi-End, jednak powyższy schemat myślowy jest w nas zakodowany. Przypuszczam, że gdybym założył sobie budżet 80.000 na amplifikację niewiele by się zmieniło. Może nie do końca świadomie, ale nie brałbym pod uwagę rozwiązań zamykających się w cenie 20.000 a być może ciekawych i spełniających moje oczekiwania. Dlatego też, jeśli ktoś kieruje swój produkt do pewnej grupy docelowej, która dysponuje określonym budżetem, będzie zwracał jego uwagę ceną (choć nie tylko).

 

Nie odnoszę się bynajmniej do tych, którzy kierują się głównie ceną lecz właśnie do osób stosujących w dużej mierze kryteria audiofilskie. Do wstępnej selekcji, nie uświadamiając sobie tego, zwykle korzystamy z przesłanek, które nie stanowią dla nas kryterium późniejszego wyboru (hasła reklamowe, opinia kolegi i wiele innych), w szczególności uwzględniamy cenę. W ten sposób zawężamy krąg zainteresowań do sensownych rozmiarów. Później to już inna bajka - dalsze decyzje jeden podejmie bardziej inny mniej opierając się na walorach brzmieniowych i zrobią to bardziej lub mniej świadomie.

 

Pamiętajmy, że nie jesteśmy wolni od nieświadomych mechanizmów i zanim zaczniemy im zaprzeczać warto je rozpoznać i przyjrzeć się, jak działają w każdym z nas.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.