Skocz do zawartości
IGNORED

Brak humoru na forum | Dobre dowcipy... | Żarty


Rekomendowane odpowiedzi

Ceny produktów High Fidelity Cables na rynku polskim są nastepujące:

Interkonekty analogowe:

- CT-1 .... 5.700 zł (2 x 1 m RCA)

- CT-1E .... 9.980 zł (2 x 1 m RCA)

- CT-1U .... 17.460 zł (2 x 1 m RCA)

- CT-1UR .... 31.680 zł (2 x 1 m RCA)

Kable głośnikowe:

- CT-1 .... 16.950 zł (2 x 2,5 m z końcówkami)

- CT-1E .... 29.950 zł (2 x 2,5 m z końcówkami)

- CT-1U .... 45.900 zł (2 x 2,5 m z końcówkami)

- CT-1UR .... 65.000 zł (2 x 2,5 m z końcówkami)

Kable zasilające:

- Ultimate Power Cable .... 26.960 zł (1,5 m)

- Ultimate Reference .... 41.200 zł (1,5 m)

- Ultimate Reference + Rod .... 48.320 zł (1,5 m)

Interkonekty cyfrowe:

- CT-1 Digital .... 2.850 zł (1 m RCA)

- CT-1E Digital .... 4.990 zł (1 m RCA)

- CT-1U Digital .... 8.730 zł (1 m RCA)

- CT-1UR Digital .... 15.840 zł (1 m RCA)

Kondycjonery sieciowe:

- Ultimate Wave Guide .... 45.900 zł

- Ultimate Reference Wave Guide .... 60.200 zł

Gość Father_PiO

(Konto usunięte)

Właśnie pomyślałem, żeby sprzedać samochód i kupić sobie głośnikowego High Fidelity Cables, ale potem mi się przypomniało, ze przecież mogę sprzedać dom i kupić Tarę Labs.

Niestety, ceny za zasilające Tary nie sa az tak absurdalne jak tgo czegos. Najdroższy znalazłem tylko za 19 tysięcy :D

 

Tu sie tez posmiejecie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

REMONT !

 

Godzina 5:30 rano, dzwonek do drzwi. Przed drzwiami stoi Bolek i jego polska brygada, żeby wyremontować twoje mieszkanie. Sześć energicznych twarzy mówi tylko jedno: -Dajcie nam popracować, pracować, pracować;.

W tym samym czasie w innym miejscu: niemiecki fachowiec także już się uaktywnił - "piłuje". Jego mina mówi tylko jedno: "Dajcie mi się jeszcze pokimać, kimać, kimać."

 

Godzina 5.32: Polak i jego ludzie wyładowują samochód. Przyjechali rano z Warszawy, poprzedniej nocy postawili w Brunszwiku podwójny garaż a w Hanowerze pokryli na nowo dwa dachy. Wyjaśniasz Bolkowi, co jest do roboty, całe mieszkanie do remontu: trzeba zerwać wszystkie tapety, wybić ścianę w salonie, cała elektryka musi być zrobiona na nowo, wszystkie instalacje mają być nowe, nowy tynk na wszystkich ścianach, trzeba podwiesić sufity, odnowić stiuki, podnieść podłogi, szpachlować i malować, położyć płytki w łazience, raufazę i panele w kuchni. Bolek się dziwi: myślał, że będzie pracy na cały dzień.

 

Godzina 6.30: Niemiecki fachowiec przewraca się na drugi bok.

 

Godzina 7.00: Twoje mieszkanie wygląda jak Drezno Roku Pańskiego 1945. Tapety są zerwane, Bolek, Wiesiek i Marek kują ściany pod przewody, Jarek i Antek kładą tynki a Franek przygotowuje kuchnię pod panele i raufazę

 

Godzina 7.30: Niemiecki fachowiec wstaje z łóżka. Idzie do łazienki, patrzy na siebie w lusterku i konstatuje: niemieckiej klasie średniej jeszcze nigdy nie było tak źle jak dziś.

 

Godzina 7.50: Polacy położyli tynki na pierwsze ściany i zaszpachlowali.

 

Godzina 8.00: Niemiecki fachowiec je śniadanie. Odbiera swojego ucznia i jest już w drodze do Ciebie. Po drodze zauważają, że przed pracą muszą jeszcze zatankować.

Zatrzymują się. Każdy dwa piwa, dwie czyste, trzy Jägermeistry - można zacząć dzień pracy.

 

Godzina 9.30: Polacy otynkowali pierwszy pokój w Twoim mieszkaniu. Pracują nieprzerwanie od czterech godzin, poczuli lekkie zmęczenie. Proponujesz im przerwę. Ale Polacy mają swoją własną metodę. Odkręcają gniazdko, każdy dorywa się do kontaktu i już są wszyscy rześcy i pracują dalej.

 

Godzina 9.35: Dzwonek. Niemiecki fachowiec stoi przed Twoimi drzwiami. Wygląda jak grubszy brat Rudiego Schubertha, nosi kitel a pod nim T-Shirt z napisem "Piwo uformowało to wspaniałe ciało". Spodnie mu opadają, tak że widzisz kawałek jego "szanownej...". Wita się z Tobą: "Firma Tank, to tu ten zatkany syfon?". Kiwasz głową i wpuszczasz go do mieszkania.

 

Godzina 10.15: Polacy położyli tynki w drugim pokoju.

 

Godzina 10.20: Niemiecki fachowiec ogląda zatkany syfon i wypowiada klasyczne zdanie: "Oh-oh-oh, oh będzie drogo."; Znaczące zdanie: każde Oh oznacza dla Ciebie 50 Euro więcej za naprawę. Oh, będzie drogo, to jedno z czterech zdań, których uczą się niemieccy fachowcy w czasie swoich praktyk. Pozostałe trzy to: Na Pana miejscu kazałbym to wszystko zrobić na nowo, To nie ja, to już wcześniej było zepsute, i Naprawdę potrzebuje Pan rachunku? Po oględzinach syfonu fachowiec wstaje i robi sobie najpierw przerwę śniadaniową.

 

Godzina 11.00: Polacy zaczynają tapetować.

 

Godzina 11.30: Niemiecki fachowiec kończy przerwę i zabiera się za syfon. Obok niego stoi uczeń. Niemiecki fachowiec przychodzi zawsze ze swoim uczniem, bo niemieckie rzemiosło ma tradycyjnie strukturę hierarchiczną. Na samej górze jest majster, potem czeladnik, następnie uczeń, potem długo nic, i potem jesteś Ty.

Jaka jest funkcja ucznia, tego jeszcze nie zbadano. W większości przypadków sterczy z boku z otwartą buzią. Co najmniej 80% uczniów ma cały dzień otwartą buzie. Etnolodzy przypuszczają, że ten fenomen to system bezpieczeństwa. Jak długo uczeń ma otwartą buzię, majster wie, że ten jeszcze oddycha i żyje. Z ruchów bowiem nie można tego stwierdzić.

 

Godzina 11.45: Polacy kafelkują łazienkę.

 

Godzina 11.50: Niemiecki fachowiec stwierdza brak złączki. Wysyła ucznia do samochodu. Obliczasz tempo ruchów ucznia biorąc pod uwagę drogę do i z samochodu i życzysz mu na wszelki wypadek Wesołych Świąt Wielkanocnych, Bożego Narodzenia i Szczęśliwego Nowego Roku. Majster w tym czasie zostaje w mieszkaniu, patrzy się na Ciebie i stwierdza, że chce mu się pić. Proponujesz mu szklankę wody. Jego odpowiedź: Nie chcę się myć, tylko pić mi się chce!

 

Godzina 12.15: Mały, malutki kryzysik jednego z polskich pracowników. Franek zrobił mały błąd. Zauważyłeś go, gdy Franek wyszedł z kuchni i dumnie oświadczył: Sauna jest gotowa, szefie. Rzut oka do kuchni: panele na ścianie a raufaza na podłodze.

 

Godzina 12.20: Niemiecki uczeń wraca ze złączką. Oczywiście przyniósł inną, bo tej właściwej nie ma. Majster wysyła go po złączkę do sklepu.

 

Godzina 13.30: Franek doprowadził kuchnię z powrotem do porządku i położył w mieszkaniu elektrykę.

 

Godzina 15.00: Po przerwie obiadowej niemiecki fachowiec zabiera się ponownie za syfon i nagle wykrzywia z bólu twarz. To jest dla Ciebie ważny i bardzo krytyczny moment; musisz zareagować na to natychmiast i tylko w jeden sposób: zignorować!

Odwrócić wzrok, udawać że nic nie widziałeś. Ty jednak robisz kardynalny błąd i pytasz: Co się Panu stało? Odpowiedź: Skostniały łokieć, okropne, zna Pan to? Byłem już z tysiąc razy u lekarza. Jak to Panu opowiem... Młody, idź no do samochodu i przynieś moje zdjęcia z prześwietlenia.

 

Godzina 15.10: Bolek i jego brygada skończyli pracę. Twoje mieszkanie jest wyremontowane i posprzątane, zapłaciłeś 200 Euro. Polacy jadą teraz do Monachium do następnego miejsca pracy.

 

Godzina 15.50: Wysłuchałeś całej historii choroby niemieckiego fachowca, jego rodziny, przyjaciół, a także jego jamnika no i oczywiście rodziny i przyjaciół jego jamnika. Znasz jego hemoroidy lepiej niż on Twój syfon. Powód swojej choroby on oczywiście też zna: praca, stres, presja, którą się odczuwa jako członek klasy średniej, ta NIE-WIA-RYGODNA presja. I te NIELUDZ-KIE podatki. Gdyby nie pracował na czarno, w ogóle by nie był w stanie ich zapłacić. No i do tego jeszcze ten rząd - to się rzuca na psychikę. On już nie może jeść, pić, nie ma ochoty na seks z żoną. Podczas gdy on wypija siódme piwo, wyobrażasz sobie w ogóle, jaki seks mają tacy fachowcy. Krzyczą przy orgazmie "Kochanie, dochodzę!" czy raczej "Kochanie, uważaj, dochodzę między 8:00 a 14:00" i doliczają sobie za przejazd? Nagle słyszysz dźwięk zegarka niemieckiego fachowca.

 

Godzina 15.58: Fajrant. Stajesz się nerwowy. Twój syfon. Sugerujesz, że przecież fachowiec mógłby po prostu popracować troszkę dłużej. Ale majster i uczeń patrzą na Ciebie jak dwa teletubisie. Badania mózgu wykazały, że niemieccy fachowcy nie potrafią składniowo powiązać ze sobą słów "dłużej" i "pracować", żeby miało to jakiś sens. No więc pakują się obaj i proszą o w sumie 420 Euro za cały dzień pracy. I o syfon też, jeszcze go naprawią. Niedługo się zjawią. Najlepiej być przygotowanym tak między majem i wrześniem...

Edytowane przez porlick
  • Moderatorzy

Ja myślałem, że większych wałków niż na tym forum nie znajdę nigdzie - myliłem się... :D

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

-----------------

  • Moderatorzy

To może teraz wklej to, o ci chodzi, bo nie będę się rejestrował tylko po to, żeby przeczytać.

 

Myślałem, że można czytać bez logowania. Treść ogłoszenia:

 

 

"Jak w temacie. Oferuję moje doradztwo w zakresie ekonomicznej jazdy samochodem. Usługa jest zindywidualizowana - dostosowana do pojazdu, przyzwyczajeń i temperamentu kierowcy, rodzaju pokonywanej trasy. Jednorazowa usługa trwa 3 godziny i obejmuje wspólną jazdę samochodem klienta, wskazanie najważniejszych czynników powodujących zbyt wysokie zużycie paliwa, określenie zaleceń i próbę ich zastosowania w praktyce. Usługę świadczę na terenie Warszawy i okolic.

Cena: 500 pln brutto, z fakturą."

Edytowane przez plastik1989

-----------------

asyvujub.jpg

 

a5ahyba8.jpg

 

Entuzjastycznie nastawiony do nowej pracy akwizytor - sprzedawca odkurzaczy RAINBOW zapukał do pierwszych drzwi. Otworzyła mu kobieta, lecz zanim zdążyła coś powiedzieć ten wbiegł do domu, wpadł do salonu i zaczął rozrzucać po całym dywanie rozmoknięte krowie łajna.

- Proszę pani, jeśli ten wspaniały odkurzacz w cudowny i genialny sposób nie posprząta tego, zobowiązuję się zjeść to wszystko - mówi podniecony.

- A keczup pan chce?

- Słucham?

- Właśnie się wprowadziłam i elektrownia nie podłączyła jeszcze prądu..

Edytowane przez netboy

> od 22 minuty programu...

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Podchodzi policjant do małego brzdąca, który sięga do dzwonka przy drzwiach, ale nie może... naciska za niego przycisk...

-A telas plose pana musimy sybko uciekać!

Wnuczek pyta dziadka i babcię..

-jak to jest, że jesteście ze sobą już pięćdziesiąt lat?

-widzisz, bo my jesteśmy z czasów, gdy się coś zepsuło, to to naprawialiśmy.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.