Skocz do zawartości
IGNORED

Brak humoru na forum | Dobre dowcipy... | Żarty


Rekomendowane odpowiedzi

Make Life Harder: o czym rozmawiać z rodziną przy stole?

 

Polityka

 

Wszyscy wiemy, że polityka to cesarz wśród rozmów przy rodzinnym stole. Niezależnie od tego, czy są to chrzciny małego Etana, czy Wigilia u rodziców – każda okazja, żeby skoczyć sobie do gardeł, wymieniając się spostrzeżeniami na temat ostatniej wizyty Jarosława Kalinowskiego na Podlasiu, jest dobra. Dlatego jeśli najdzie cię ochota na wysłuchanie celnych diagnoz i przenikliwych analiz politycznych, wystarczy, że wypowiesz pod nosem zdanie: „Z tym Trybunałem to straszne zamieszanie teraz”. Po tych słowach możesz wygodnie rozsiąść się w fotelu, wziąć szklaneczkę kompotu z suszu i ze stoickim spokojem obserwować, jak twoja ukochana ciocia Bernadetta, krzycząc: „Ty pisowski śmieciu!”, będzie próbowała za pomocą śledzia w oleju obciąć łeb twojemu staremu, podczas gdy kuzyn Kryspin, skandując: „TU JEST POLSKA!”, zacznie maszerować po stole z transparentem KOD-u, a babcia Jadwinia, pomimo rozpaczliwych próśb i błagań, z determinacją będzie podtapiała dzieci lemingów w garnku z barszczem, wykrzykując: „Precz z komuną, niech żyje wolna Polska!”. I moment, w którym twój chrzestny nachyli się do ciebie z pytaniem: „A czy ty, komuszku, nie głosowałeś przypadkiem na Razem?”, będzie jednocześnie momentem triumfu, że po raz kolejny zapewniłeś całej rodzinie rozrywkę.

 

Ale nie zawsze jest tak łatwo. Krwawa, satysfakcjonująca kłótnia potrafi być wisienką na torcie niejednego wspólnego spotkania, czasem jednak bywa i tak, że przezorny wujas, czując nadciągające zagrożenie, będzie próbował szybko zmienić temat, inicjując dyskusję o agreście, który ostatnio udało mu się wyhodować na działce. Dlatego warto wiedzieć, jak się o politykę kłócić, żeby całość nie zakończyła się bezsensownym przybiciem piątek i niepotrzebną wymianą uprzejmości.

 

Oczywiście z założenia kłócimy się z kolesiami. Laski − z uwagi na wyższy poziom empatii i inteligencji emocjonalnej − są zdecydowanie gorszymi partnerami do kłótni, co przejawia się m.in. w tym, że jak nazwiesz laskę „zmanipulowaną agentką na usługach «Wyborczej»”, to ta z reguły nie chce się dalej kłócić i wychodzi z pokoju. Rodzaj kłótni zawsze zależy od tego, z kim mamy do czynienia.

 

Jak się kłócić o politykę z kimś, kto ma inne poglądy niż ty?

 

Na potrzeby chwili załóżmy, że głosowałeś na PiS i jesteś wyjątkowo cięty na lemingi. W gronie rodziny na pewno masz kuzyna, Adama, który wiedzę o świecie czerpie z nagłówków na Gazeta.pl i żółtych pasków na TVN24. We własnej głowie nazywasz go pieszczotliwe „j**anym królem lemingów”. Znacie się z Adamem całe życie i oddałbyś mu nerkę, ale jak przychodzi do rozmów o lustracji, to masz ochotę urwać mu łeb przy samych jajach. Na co dzień nie rozmawiacie o polityce, ale nuda rodzinnego spotkania w połączeniu z faktem, że Adam na twoich oczach zjadł ostatnią wiśniową delicję, powoduje, że postanawiasz zatańczyć z nim politycznego kankana.

 

Aby rozpocząć taniec śmierci, wystarczy, że w trakcie nakładania szarlotki wypowiesz słowa: „Profesor Rzepliński”. I kiedy wszystkie twarze, włącznie ze skonsternowanym obliczem postępowego Adama, zwrócą się w twoją stronę i ktoś w końcu zapyta: „Ale co profesor Rzepliński?”, ty odpowiesz: „A nie, nic, tak mi tylko przyszło do głowy, że Trybunał Konstytucyjny to instytucja kompletnie zbędna w normalnym demokratycznym państwie i w sumie, jak się nad tym zastanowić, to Rzepliński niczym się nie różni od Goebbelsa”.

 

Możesz być pewien, że to krótkie neutralne zdanie będzie jak trzepot skrzydeł motyla, wprawiający w ruch ocean cierpliwości Adama. Zanim się obejrzycie, cała rodzina będzie nagradzać oklaskami co lepsze bon moty typu: „Pamiętam, jak ciocia Wanda pokazywała kiedyś esbecką legitymację twojego starego” albo „Jakbym był w pokoju z tobą i Hitlerem i miał dwa naboje, to zastrzeliłbym cię dwa razy, ty faszyzująca gnido”. W trakcie tej błyskotliwej wymiany zdań warto co jakiś czas puszczać oczko w stronę zaciekawionych wujków i wplatać zdania: „A ty co się, Agnieszka, tak głupio śmiejesz? Przecież wszyscy wiemy, że głosowałaś na Liroya”.

 

Tak przeprowadzona kłótnia nie tylko sprawi, że nudne rodzinne spotkanie nabierze rumieńców, ale też zagwarantuje, że następną Wigilię spędzisz w domu, zerując żywce i oglądając TVN Turbo.

 

Pomocne obelgi: „pisowski oszołom”, „zwis Kijowskiego”, „ty pastuchu psychopaty z Żoliborza”, „nie chciałem tego wyciągać przy ludziach, ale od dwóch lat śmierdzi ci z ust”.

 

Jak się kłócić o politykę z kimś, kto ma takie same poglądy jak ty?

 

Każdy z nas lubi otaczać się ludźmi o takich samych poglądach jak nasze. Jak się nad tym zastanowić, wszyscy twoi znajomi myślą mniej więcej to samo, co ty, czują to samo, co ty, i tak samo jak ty się ubierają, z tą może różnicą, że ty jesteś troszkę mądrzejszy, troszkę lepiej rozumiesz rzeczywistość i chodzisz w troszkę droższych ciuchach. Wydaje się, że w tej powszechnej jednomyślności nie ma miejsca na kłótnię, ale prawda jest taka, że nie ma tak silnej przyjaźni i tak wielkiej zgody, której nie dałoby się w piętnaście minut rozmowy o polityce zamienić w tornado gówna, żalu i resentymentów.

 

W pierwszej kolejności wypowiadasz zdanie typu „kołowrotek leminga”: „Ciociu Irenko, koncertowo przyrządzony dorszyk, jesteś równie utalentowana w kuchni jak Kiszczak w podrabianiu dokumentów na Wałęsę”. Taka wypowiedź sprawi, że rodzina ci przyklaśnie i rozpocznie się festiwal powszechnej zgody. Kiedy już każdy powie, dlaczego głosował na Nowoczesną, i zaczniecie radośnie poklepywać się po pleckach, możesz śmiało rozpocząć proces wabienia do kłótni. Miłą atmosferę przełamujesz zdaniem: „Zbyszku, zgadzam się z tobą w stu procentach, ale co ciekawe, przypomniało mi się właśnie, że w 2005 roku wyrażałeś się pozytywnie o Lechu Kaczyńskim. Zabawne, jak to się zmienia, ale już nieważne, grunt, że teraz jesteś po właściwej stronie”. Po takim zagraniu możesz być pewien, że Zbyszek z jeszcze szerszym uśmiechem wypomni ci, że jeszcze dwa lata temu widział cię w Empiku, jak przeglądałeś „Gościa Niedzielnego”.

 

Kłótnia z osobami o takich samych poglądach sprowadza się do sporu o to, który z was jako pierwszy miał właściwe poglądy. Dlatego przed kłótnią warto sprawdzić fakty i wynotować sobie kluczowe daty: 1. kiedy zacząłeś czytać „Wyborczą”; 2. kiedy zacząłeś nosić w portfelu zdjęcie Komorowskiego; 3. kiedy napisałeś pierwszego maila z ofertą matrymonialną do Ryszarda Petru. Dzięki temu będziesz mógł zakasować wujka Zbyszka już w pierwszym zdaniu, pytając go przy wszystkich, gdzie wujek był, kiedy ty w styczniu 2016 roku pod osłoną nocy i z narażeniem życia zmieniałeś na Fejsie profilowe na znaczek KOD-u. Po tak subtelnie przeprowadzonej kłótni nadal będziecie najlepszymi kumplami w rodzinie, ale możesz być pewien, że ilekroć będziecie się mijać w drzwiach, czuć będziesz od Zbyszka kwaśny zapaszek pogardy.

 

Przydatne obelgi: „Jak zawsze masz rację, Zbyszku, to znaczy od kiedy przestałeś czytać «Wprost»”, „Świetne spostrzeżenie. Gdybyś chciał poszerzyć swoją wiedzę w tym temacie, to mogę ci polecić kilka książek”.

 

Jak się kłócić o politykę z kimś, kto ma wszystko w dupie?

 

Mimo że Polacy są ekspertami zarówno od polityki krajowej, jak i zagranicznej, i już nawet twoje buty do biegania mają wyrobione zdanie na temat ostatniej reformy IPN-u, to nadal możesz spotkać kolesia, który na zaczepki typu: „Podobno Tusk ciągle figuruje na liście aktywnych agentów Stasi” reaguje słowami: „Szkoda czasu, co my tam wiemy”, a gdy usłyszy, że „KOD nie różni się niczym od ISIS”, odpowie perfidnym: „A to nawet nie wiem, od czterech lat nie mam telewizora, nie śledzę polityki i dobrze mi z tym”.

 

Po takich odpowiedziach możesz być pewien, że masz do czynienia z tzw. rozgotowanym Jarkiem. Jarek zrobi wszystko, byle tylko się nie pokłócić. Będzie spokojnie kiwał głową i generalnie się z tobą zgadzał, a wszystko po to, żeby nie zaogniać sytuacji. Kiedy ty będziesz próbował przyprzeć go do ściany, opowiadając historie o tym, jak politycy okradają cię z emerytury, on z premedytacją będzie używał zwrotów typu: „Co zrobisz, polityka to brudna gra” albo „E tam, szkoda gadać”. Rozgotowany Jarek jest wyjątkowo trudnym partnerem do kłótni, ale całe szczęście nie ma rzeczy niemożliwych.

 

Takiego delikwenta najłatwiej wciągnąć w sidła techniką „wabienia spłoszonej łasiczki”. W pierwszej kolejności pozornie zmieniamy temat i zaczynamy zadawać ogólne pytania typu: „A lubisz swoich rodziców?”, „A jesteś blisko z mamą?”, „A cenisz sobie wkład ojca w dobrobyt rodziny?, „Tak? A to ciekawe. A gdyby tak na chatę przyszło ABW i zruchało ci starych na twoich oczach, nadal byłbyś taki zajebiście wyluzowany?”. Na tym etapie kłótni Jarek jest nam już właściwie do niczego niepotrzebny, sam zaczynasz siebie przekrzykiwać, walić pięściami w stół i nerwowo biegać po pokoju. I już wiesz, że twoja czysta, niezmącona logiką argumentacja na temat bezzasadności istnienia Komisji Weneckiej, Unii Europejskiej i w ogóle całego świata jest niewątpliwie ozdobą całego spotkania. I fakt, że szwagier Jarek, wujek Zbyszek i kuzyn Adam od kilku godzin siedzą w kuchni i rozmawiają o życiu, wymieniając się zabawnymi anegdotami, podczas gdy ty miotasz się po pokoju, krzyczysz na ścianę i napie***lasz w poduszkę – tylko utwierdza cię w przekonaniu, że uratowałeś kolejne nudne spotkanie rodzinne.

 

Maciej i Lucjan, Make Life Harder

 

„Make Life Harder. Przewodnik po polityce”

(Wyd. Prószyński i S-ka).

Edytowane przez patrick

Szynkarz czy ksiądz i wierni - kto z nich wierzy w Boga?

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez toptwenty

A tego Allegro nie przewidziało.

 

1b695af27c38f97f1892e4b3ebb3826b.jpg

 

ja bym to widział tak:

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Audio pasjonaci - łączmy się w siłę! :)

136535_2f149cfef827ebf57c6dc6d54ec65ce6.jpg

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

136498_f5405e84ff34154941feafcc85acadef.jpg

 

136464_7fcf023f6750e50458b014cc2ec439dd.jpg

 

136418_57ad07c51911664c1ddcf04257d2b8f4.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez czester15.30

5e2c0b5b7c0d3c64efd2a060c3845abe.jpg

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Temper

już niedaleko od montiego...

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Mój Lankasterze... Ryka... Ryki już nie ma...

tradycyjnie...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Mój Lankasterze... Ryka... Ryki już nie ma...

Szynkarz czy ksiądz i wierni - kto z nich wierzy w Boga?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Uczciwie przyznaję że prawie zdechłem z śmiechu. Ostrzegaj następnym razem. hihi ;)))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

ALE ALE - nie komentujemy BEZ PODATKU -

tu się pojawiają wszystkie możliwe brednie -

pod warunkiem że załączysz PODATEK!!!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez rochu
odniesienie do wymoderowanego wpisu

Mój Lankasterze... Ryka... Ryki już nie ma...

ALE ALE - nie komentujemy BEZ PODATKU -

tu się pojawiają wszystkie możliwe brednie -

pod warunkiem że załączysz PODATEK!!!

ruszył puchar świata...?

Kuźwa, nie o to mi chodziło.

PŚ.?

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.