Skocz do zawartości
IGNORED

Cyfrowy amp Panasonic SA-XR55 - opinie ?


PawelP

Rekomendowane odpowiedzi

Jesli chodzi o recenzentów, to pisałem że to cytat, nie wziąłem tego w ".." bo nie mogłem znaleźć, tylko wspomniałem własnymi słowami. Ale w zupełności siuę z tym zgadzam. Tego co ktoś usłyszy z XRCD P. Barber, czy efektóe z surroundowej przecież płyty Watersa w Qsound nikt w domu nie odtworzy. Dlatego producenci kombinują z wieloma kanałami i gęstym zapisem, żeby podnieść ta średnią jakośc w naszych domach. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie żeby zamiast audiofilskiego DVD Denona 1920 za 900zł ktos nie kupił sobie droższego modelu z ładniejszą przednią ścianką, tylko że dźwięku z HDMI i tak nie poprawi większym trafo.

Jozwa- ja nigdy aż tak nie zaszalałem, ale prawie. Technics AZ7 też był kultowy i chyba jest do dzisiaj.

Ale ostatnio zaszalałem inaczej. Nabyłem trochę płyt SACD w tym oczywiście Dark Side. Odtąd podzielam zdanie Panów recenzentów. Ktos kiedys napisał że po usłyszeniu czegos takiego na SACD nie można juz wrócić do CD. I słusznie.

>I jeszcze jedno- od dawna przecież żaden prawdziwy audiofil nie przyznaje się do zwykłych płyt

>kompaktowych. To wręcz profanacja dla sprzętu dobrej klasy. recenzenci w prasie wykorzystują tylko

>płyty ze specjalnych wytwórni z nagranymi dziwnymi dźwiękami, coś na kształt sygnału z generatora.

>Producenci na siłę szukają rozwiązań sprzętowych w rodzaju HDCD, Qsound czy XRCD, aby tylko dało się

>słuchać ze zwykłego srebrnego krążka. Ostatnio na forum ktoś fajnie podsumował podobną dyskusję

>pisząc, że jak wróci do domu z odsłuchu to wszystko to wszystko i tak diabli biorą jak włozy do

>odtwarzacza zwykłą płytę CD z domowej kolekcji, a przecież nie będzie słuchał płyt audiofilskich bo

>się nie da. Myślę że doskonale to podsumował, tak to właśnie wygląda.

 

To prosto da się wytłumaczyć !!!!

Sa sytemy np z udziałem Krelli w których tylko takich płyta da się jakoś słuchać lub wytrzymać. Są to również całe rzesze tranzytorów jak np Graaf czy jakoś tam z Danii, gdzie nawet konstruktor twierdzi że co prawda nie gra to jak lampa ale jest już blisko ;-)

 

Lampowcy i vinylowcy, szerokopasmowcy mają (może mniejszą rozdzielczość lub po prostu lepszą jakość i mogą słuchać znacznie szerszego repertuaru!!!

 

;-)

imageman, 21 Lis 2005, 23:16

 

>Jesli chodzi o recenzentów, to pisałem że to cytat, nie wziąłem tego w ".." bo nie mogłem znaleźć,

>tylko wspomniałem własnymi słowami. Ale w zupełności siuę z tym zgadzam. Tego co ktoś usłyszy z XRCD

>P. Barber, czy efektóe z surroundowej przecież płyty Watersa w Qsound nikt w domu nie odtworzy.

 

ODTWORZY !!!!!!!!!!!!!!! Jeszcze jak !!!!!! z 2 głośników -

 

Polecam Roger Waters "Mused to death" 29 zł w Carfurze (po polsku). (jeszcze niedawno były)

 

Pełna holografia na 8 kawałku jak sanie z kuligiem nie przejadą wam po nogach i nie odsuniecie ich do siebie ze strachu to szczeże mówiąc macie jeszcze trochę do zrobienia w tuningu sprzętu !!!! Płyta nagrana w 1992 roku...

 

Multichannel raczej nie odda tego w tak skromnym budżecie ;-)

> ma ich zaledwie dwa - żródło Transport i DAC.

 

wtedy oczywiscie nie ma sesu uzywanie osobnego master word clock

 

> Jitter rośnie niemiłosiernie i z tego powodu RME odradziło takie zastosowanie.

 

hmm . . . mi chodzi tylko o to aby sygnal synchronizacyjny nie szedl po tym samym kablu co dane, sygnal synchronizacyjny w spif ma zazwyczaj czestotliwosci takie jak:

32kHz,44.1kHz,48kHz,88.2kHz,96kHz,192 kHz i ma je niezaleznie od tego czy leci po wck czy po spdif . . .jendak w tym drugim przypadku jest zmieszany z danymi co powoduje nieunikniony jitter - mnozenie do czestotliwosci MHz-owych (np. XTAL 1 12.288 MHz czy innej wew. czestotliwosci) nastepuje w obu przypadkach.

 

Inna sprawa to to, ze zazwyczaj we i wyj wck oraz sam kablel (70 ohm) +wytczka BNC sa lepszym nosnikiem dla sygnalu zegarowego niz typowy dla spdif interkonekt cyfrowy na RCA.

 

>LCaudio sugerowało użyć DACa jako Master i przesłać zegar 16 lub 11 MHz

>do żródła (to jest zegar który "widać wokół kości" ). To chyba jednak nie to... (z tym WCK)

 

tak te czestotliwosci to sa wew. czestotlisowci urzadzen - wck nie sluzy do przesylania wew. czesttliwosci.

Wordclock to zwykły prostokąt o amplitudzie większej od 5V i częstotliwości jednej z podanych przez liamk, najczęściej jednak 48 kHz. Jak wiemy prostokąt to nieparzyste harmoniczne o zależności: n-ta harmoniczna o 1/n amplitudzie. Tak więc - jeśli dobrze liczę - pasmo tylko 1 MHz z powodzeniem wystarcza na przesłanie 19 harmonicznych. A tego to już nie wiem co za złom nie odtworzy nie mówiąc o przesłaniu... Czary które odprawiacie nad synchronizacją wprawiają mnie w totalne osłupienie.

Janie mam wątpliwości ani trudności nad przesłaniem 44.1 kHz.

Tylko nad tym czy jakość takiego sygnału po dotarciu do DAC i obrobieniu w środku będzie użyteczna i lepsza niż odtworzenie w CS8412.

 

Może coś sie pogubiłem proszę o poradę. Załużmy że mam Kartę w kompie SPDIF na jednym Koncentryku i WCK na drugim. Dac na razie nie ma wejścia WCK. Zbudowany jest na wejściu w oparciu o CS8412. Z niego wychodzi na kość DACa WCK, SCK i DATA (krótko I2S philipsa).

Jak zaimplementować Wasz pomysł synchronizacji z karty komputera w tym układzie scalaków? Dątąd synchronizowałem częstotliwością 11.xxx MHz CD-ka (bo taki zegar miał wewnątrz a w DAC podzieliłem go tak że CS był synchronizowany cz. 2.82 (na nogę 12 - SCK) i 44.1 kHZ na nogę FS (11) MHz a na 23 dawałem +5 V aby wiedział z czym ma do czynienia ...

Czy mogę więc użyć tylko WCK (FS 44.1) z karty komputera, a SCK w DACu sam się odtworzy z SPDIFa w kości 8412?

 

Dzięki z góry za treści pouczające. (brak mi wiedzy)

jozwa maryn, 21 Lis 2005, 23:07

>No dobra, Qubrika i imagemana, trzy wpisy wyzej...

 

Jozwa - zamieszczaj daty wpisów na które odpowiadasz. Bo dokładnie to odpowiedziałes dwa razy na wpisy imagemana oraz raz odniosłeś się do moich dywagacji w mojej odpowiedzi na wpis imagemana.

 

W dodatku jak to zwykle masz w zwyczaju ni z gruchy ni z pietruchy. Bo niby co do rzeczy ma ze miałes 15 letnia przerwę w słuchaniu LP??? Pisałem że to było pierwsze źródło Hi-Fi które miałes okazję słuchac i do niego powróciłeś w formie za większa kase kiedy było cię na to stać... Niby co jest w tym nieprawdziwego??? Przeciez sam to przyznałeś. 15 lat przerwy mogło wynikac że na drogi gramofon nie miałes pieniędzy, albo brzmienie starego cię znudiło - i przez ten czas bawiłeś się CD. Wróciłeś po tylu latach przez sentyment i dawno wytrenowane przyzwyczajenia. To jest tak jak u kolekcjonerów starych aut, którzy po latach kupują sobie modele samochodów o których marzyli w młodości ;)

  • Redaktorzy

Alez Qubric, czy ja gdzies napisalem, zes sie mina swiadomie z prawda, czy jak? Ty mnie chyba z kims mylisz. Po prostu odnioslem sie do twojego wpisu:

 

"[...] On przy LP był i pozostał, ale pewnie z racji na awans finansowy teraz ma lepsze [...]"

 

z ktorego dla mnie wynikalo, ze w moim systemie zawsze zrodlem byl gramofon. Otoz nie byl, bo od kiedy szlag trafil starego Bernarda, co mialo miejsce gdzies kolo 1990 roku, za zrodlo robil magnetofon kasetowy Technicsa, a potem CD NAD 512, potem Linn Karik, i tak gdzies do 2002 roku. Wtedy dopiero uznalem ze trzeba poszukac czegos dobrego do winyli, i stad LP12. Czynnikiem limitujacym byla liczba czarnych plyt, dopoki mialem tylko okolo setki PRL-owskich nie bylo sensu inwestowac w drogie zrodlo analogowe, przynajmniej tak wowczas sadzilem.

"Przypuszzcam ze ci ktorzy twierdzili, ze CD ma zduszona dynamike nie mieli na mysli odstepu s/n z red book, tylko cos innego."

 

Wartości wypisane w RB są TEORETYCZNE. Wynikają wyłącznie z obliczeń i zakładają, ze realnie istniejące, wyprodukowane ręką ludzką urzadzenia są idealne. Ponieważ nie są, rzeczywiste parametry jakie udaje się "wycisnąć" z CD są o wiele gorsze. Np. maksymalna mozliwa do uzyskania dynamika to max. 70-parę dB. Ale to jeszcze nic, nagrania są tak przygotowywane, że często, zwłaszcza w przypadku muzyki rozrywkowej d. jest rzedu 10 dB (poszukajcie sobie wykresy fadeovera). Wielokrotnie też pisałem (to do ciebie Qubric), ze nierealne jest uzyskanie w odsłuchu głośnikowym dynamiki większej niż właśnie nieco ponad 50 dB. Jaki więc pozytek z teoretycznych 96 dB ?

Na koniec - dynamika to nie to samo, co s/n ratio.

jozwa maryn, 22 Lis 2005, 11:42

 

No to wszystko w zasadzie się zgadza z tym co napisałem. W ogóle nie rozważałem kwestii czy w twoim systemie ZAWSZE był gramofon - do tego musiałbym być jasnowidzem. Po prostu chodzi o brzmienie LP na którym wyrosłeś i przy nim pozostałeś. Nie odkrywałeś brzmieni gramofonu na nowo, bo je znałeś.

 

Nie czarujmy się jednak. Od mniej wiecej 1990 roku CD playery były juz na tyle dobre i tanie że wszyscy odstawiali w kąt gramofony z średnich przedziałow cenowych (wtedy to mogły być najczęściej różne starsze i nowsze Foniki typu deck). I przechodzili na dwa razy droższe od nich CD własnie dlatego że zapewniały od razu zauważalna poprawę jakości. Wzmacniacze do nich spełniające wymagania dynamiczne CD były znacznie droższe - zazwyczaj japońskie i to tez nie wszystkie. Diory i Radmory tej klasy też były drogie i masowo pojawiły się na rynku kilka lat później (pisze oczywiście o tych najtańszych rozwiązaniach sprzętowych, bo to one decydowały o upowszechnieniu się formatu CD a przeciez obok nich stały już wtedy od jakiegoś czasu różne Luxmany, NADy, Marantze czy Kenwoody wtedy nadal kilkukrotnie droższe od sprzetów polskich).

dudivan, 22 Lis 2005, 11:46

>Wartości wypisane w RB są TEORETYCZNE. Wynikają wyłącznie z obliczeń i zakładają, ze realnie

>istniejące, wyprodukowane ręką ludzką urzadzenia są idealne.

 

To samo dotyczy LP. Nieidealny CD z błedem wykonania od 90db s/n to nadal znacznie więcej niż nieidealny gramofon z błedem wykonania od 55db s/n.

 

S/N dla takich wartości ma istotne znaczenie także przy założeniu dynamiki poziomów dźwięku możliwej do uzyskania w pomieszczeniu. To sa róznice rzędu 30-40db, które usłyszy nawet głuchy ;)

No ja wybrałem się do sklepu w Warszawie i gruntownie obejrzałem rzeczonego Panasonica XR-55 pod kątem mojego specyficznego zastosowania - mianowicie pełnej ścieżki cyfrowej od CD do zacisków wzmacniacza. I tu raczej doznałem porażki - mimo, że Panas zapowiadał się świetnie - z całej imprezy nici. Chciałem zrobić coś takiego:

1. Biorę sygnał z wyjścia SPDI/F CD-ka i wprowadzam na wejście SPDI/F karty muzycznej PC-ta

2. Obrabiam cyfrowo w PC-cie (zwrotnica cyfrowa - DSP, filtrowanie FIR) i otrzymuje sygnał przefiltrowany dla każdego z głośników - w przypadku kolumn 2-drożnych potrzebuję 4 kanały.

3. Wystawiam to na dwa wyjścia SPDI/F na kartach muzycznych w PC

4. Podłączam to do dwóch wejść SPDI/F cyfrowego ampa

No i kroki 1 i 2 już uruchomiłem. Krok 3 jest do zrealizowania i w moim bezpośrednim zasięgu. Ale krok 4 nie wiem czy jest możliwy bo typowo takie cyfrowe amplitunery, mimo że mają pod dostatkiem wzmacniaczy, ale pozwlają na wybór tylko jednego źródła naraz - czyli jednego SPDI/F. I będzie mi grać, ale tylko jedna kolumna.

Jakiś cień szansy dają tzw. strefy w amplitunerach, ale na razie się nie natknąłem na rozwiązanie pode mnie. MOże ktoś ma jakiś pomysł ?

Jeszcze pytanie - zrozumiałem z pobieżnej lektury, że to jedyne co może spowodować nieidealne przesyłanie sygnału cyfrowego to jitter, który jes związany z rozsynchronizowaniem czasowym. Ale że to podobno się ujawnia tylko przy konwersji DAC. Czyli jeżeli ja wrzucam na z wyjścia SPDI/F na wejście SPDI/F (w komputerze, czyli nie potrzebuję w ogóle sygnału analogowego) skala rażenia zjawiska jest mniejsza ?

Twój pomysł z PANASEM i DSP jest niestety chyba chybiony. Musiałbyś obrobić sygnał w taki sposób aby jednym SPDiFem popłynął sygnał 6 - ścio kanałowy (takie kino domowe ;-) każdy z tych kanałów to naprawdę jeden podzakres pasma dla głośnika (np średniotonowy Prawy, itd) - czy możesz to zrealizować na kompie jeszcze to zakodować w jakimś DTS?

 

Jitter - w tym układzie generuje się głównie w karcie, potem w kablu, potem w Panasie. Na Panasa masz niemalże zerowy wpływ. Kabel - tu możesz powalczyć - najgorsze rozwiązanie to plastikowy TOSlink. Szklane są prawie exeqvo z dobrymi coaxialami - ale szanse masz najlepsze z coax. Komp i karta - ?.

 

Któryś z producentów kitów oppartych na wstęgach polecał kiedyś cyfrową zwrotnice (najtańsza Behringera) razem z Panasem 45, ale po niej sygnał szedł do Panasa 45 po analogu (6 kanałów).

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) przejrzyj - może coś już wymyślili lepszego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

dudivan, 22 Lis 2005, 15:01

 

A ja ci mówie ze bzdury wypisujesz. Róznice dynamiczną LP a CD usłyszy każdy w normalnym pomieszczeniu odsłuchowym bez szumu tła na tyle wysokiego żeby w ogóle cokolwiek usłyszeć. I nie ma to równeż nic wspólnego z poziomem dynamiki realnie wykonanego zapisu. Możesz mieć skale dynamiczna zapisu taska samą na LP niż na CD. I tak CD będzie miał mniejsze szumy bo ma mniejszy S/N i przez to nie będziesz z niego słyszał ustawicznego szumu w cichych fragmentach nagrania.

 

Druga kwestia to ginięcie w szumie LP pasma powyżej 12kHz. Praktycznie powyżej tej częstotliwości nic juz z LP nie słychać. Separowanie między kanałami poniżej 20db - stereofonia i baza kiepściutka

 

Trzecia, to trudności techniczne zwiazane z samym napędem LP. Tu nie ma żadnego buforowania. Jak kołysze to słychać w dźwięku. Jak igła zmienia kąt wzgledem rowka przy początku i końcu płyty to również słychać, działanie siły dośrodkowej też słychać itd. itp.

  • Redaktorzy

"trudności techniczne zwiazane z samym napędem LP. Tu nie ma żadnego buforowania. Jak kołysze to słychać w dźwięku."

 

Ojakich my tu gramofonach mowimy, o Bernardach?

Ryszard:

Nie rozumiem, dlaczego mój pomysł jest chybiony. Oczywiście zastanawiałem się nad kodowaniem w DD/DTS, wyśledziłem nawet płyty główne, które mają taką funkcjonalność, ale pamiętaj, że to są kompresje stratne (rzędu 1:10 bodajże w standardzie) - chyba nie bardzo pasuje do high-endu ? A w ostateczności mogę kupić dwa Panasy i nimi zasilać po jednej kolumnie. Wtedy będę mieć w dodatku dual-amp - podwojoną moc do każdego głośnika - taki turbo bi-amping. Co tu ma nie zadziałać ?

Jednak czegos nie rozuniem. jak spdifem przeslesz 3 kanaly na jednego panasa - jesli to potrafisz to tak samo przeslesz 6 kanalow.

Wydaje mi sie ze nie kumam jak dziala Twoja zwrotnica cyfrowa. 2 kanaly P+L dzielisz w zwrotnicy na 3+3 "drogi"

to masz 6 niezaleznych sygnalow do przeslania do 6 koncowek mocy. Spdif nie kodowany moze "odszyfrowac" 2 kanaly (niech sie nazywaja dla ulatwienia Prawy i Lewy (jak stereo ;-)

 

Aby w pelni wykorzystac Twoja 3 drozna zwrotnice stereofoniczna musisz miec 3 panasy i w komputerze obrob..... nie to juz zakrawa na slowo "szalone" ... zabójcze rozwiazanie. Chyba łatwiej by Ci było jednak wykorzystać wyjscia analogowe karty i wejsc 6 kanalami na jednego Panasa. Stracisz co nieco na audiofilskiej namacalnosci i szlachetnosci ale taniej przekonasz sie czy twoj komp wogole nie sprawi Ci totalnego zawodu.

A może właśnie przezyjesz uniesienie i w tedy zaryzykujesz dodatkowe 1-2 Panasy?

 

Pozdrawiam

Ryszard:

No dobrze kombinujesz - tak, dokładnie tak już sprawdziłem na moim obecnym rzęchu amplitunerze Yamaha - podałem z wyjść analogowych mojej karty w kompie na wejścia analogowe Yamahy. I stąd wiem, że cyfrowa zwrotka spełnia z nawiązką moje wysoko postawione hi-endowe oczekiwania. Tak naprawdę, ta zwrotka z kompensacją ch-ki częśtotliwościowej głośnika to jest wg mnie ten element, który tak naprawdę gra w TacT Millenium bardziej niż cyfrowy wzmak. No tylko jak już obrabiam sygnał bezpośrednio w dziedzinie cyfrowej to po kiego grzyba mam masakrować go przetwornikiem DAC ? A co do liczby sygnałów to to jest DWU-drożna zwrotka do pary głośników ScanSpeaka więc potrzebuję tylko :) dwóch Panasoniców.

Mała dygresyjka w temacie opozycji analog-cyfra czyli co tracimy. Na obrazkach: Belcanto eVo, Revok A-78 Mk.II

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-3966-100000041 1170279944_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.