Skocz do zawartości
IGNORED

Akustyka wnętrz


Rekomendowane odpowiedzi

Ja na twoim miejscu na początek ustawił bym kolumny wedle klasycznej zasady trójkąta równoramiennego i kątem 60 stopni. Potem przeanalizował gdzie wypadają Ci pierwsze odbicia na ścianach bocznych. Postarał bym się w miarę możliwości je wyeliminować i uciec z ich pola .

 

Kolejną sprawą jest tylna ściana która może być tutaj kluczowa... Znowu zostają nam odbicia musisz popatrzeć w którym kierunku są skierowane kolumny i gdzie odbija się fala dźwiękowa. Jeśli masz możliwość to zamknij drzwi i zobacz co się stanie. Ewentualnie postaraj się uciec z miejscem odsłuchowym do przodu lub do tyłu. Wtedy też manipulujesz odbiciami które wpływają na rysowanie się sceny.

 

Pozdrawiam

 

To odpowiem za jednym razem na oba posty jeśli pozwolicie.

 

Juz to przerobiłem :). Wszystkie pianki i standardowe utroje we wszystkich pierwszych odbiciach, aż do grubości 11cm włącznie... za kolumnami, obok , za kanapą - jedynie na suficie nic nie przyklejałem. Z meblami tez juz biegałem, kanapa i kolumny stały w wielu układach... pomagały jedynie stojące panele tłumiaco-rozpraszające, ustawione bezpośrednio za kolumnami - ale dźwięk wychodził przed linie kolumn czego nie lubię.

 

Problem w końcu udało się rozwiazać, ale walki było sporo, a i tak z efektu nie do końca jestem zadowolony - choc pomiary mówią, że powinienem.

 

Stąd moja niewiara w standardowe leki na całe zło...

Whitesnake,

A masz pomiar tego "problemu" oddzielnie dla prawej i lewej kolumny? Czy to tylko Twoje wrazenie, że dotyczy on wyzszej średnicy, bo w tym paśmie go słyszysz?

Edytowane przez globtroter1

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Największe ciśnienie akustyczne znajduje się na ścianach pomieszczenia. A zatem najmniejsze na jego środku.

Nie prawda.

W obszarze ograniczonym ciśnienie akustyczne jest sumą ciśnienia fali bezpośredniej oraz fal będących sumą oddziaływań fali bezpośredniej z powierzchniami ograniczającymi - wielokrotne odbicia i ugięcia (dyfrakcja) na krawędziach (niekoniecznie fizycznych, mogą to być skoki współczynnika odbicia wynikające z właściwości materiałów). Fale akustyczne sumują się z uwzględnieniem faz, przesunięcia fazowe wynikają z drogi oraz zespolonego współczynnika odbicia. Ze stosunkowo prostej analizy wynika że w przypadku niewielkiego pomieszczenia prostopadłościennego i dużych (bliskich 1 współczynników odbicia) punktem o największym poziomie ciśnienia akustycznego jest "środek geometryczny" pomieszczenia. Ustawienie źródła przy powierzchni odbijającej może spowodować maksymalnie podwojenie ciśnienia akustycznego - co odpowiada zwiększenie poziomu ciśnienia akustycznego o 6 dB. Z uwagi na rozproszenie fali akustycznej - w przypadku źródła kulistego ciśnienie jest odwrotnie proporcjonalne do kwadratu odległości, a więc 6 dB na każde podwojenie odległości w środku geometrycznym pierwsze odbicia, a jest ich 6 dają więcej niż w przypadku źródła przy ścianie. Oczywiście w przypadku pomieszczenia rzeczywistego nie można bez gruntownej analizy powiedzieć w którym punkcie będzie największy poziom ciśnienia akustycznego. W przypadku pokoju mieszkalnego istotny wpływ na pole akustyczne mogą mieć fale ugięte (dyfrakcyjne) - jest stosunkowo dużo miejsc w których zarówno fala bezpośrednia jak i odbite podlegają dyfrakcji. Oczywiście największą wartość fala dyfrakcyjna osiąga na "granicy cienia" i jest ona równa połowie fali padającej, jednakże suma efektów może mieć istotny wpływ ma poziom ciśnienia akustycznego. Programy komputerowe z którymi się spotkałem stosunkowo dobrze sobie radzą z odbiciami (stosując metodę źródeł pozornych lub promieniową), natomiast dyfrakcję "załatwiają" poprzez wprowadzanie poprawek korygujących.

r47

Whitesnake, mam 2 pomysły:

 

1)

Symetrycznie na tylnej ścianie umieścić gruby absorber, np. 15cm, dokładnie o wielkości wejścia.

 

Dzięki temu powstałoby 2gie "wejście" i w ten sposób uzyskalibyśmy symetrię.

 

i ewentualnie opcja 2ga:

Panel gobo (np. na kółkach), który zasłaniałby wejście. Panel powinien być twardy,

dość gruby, żeby stanowił "ścianę".

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez Aku Pro

 

i ewentualnie opcja 2ga:

Panel gobo (np. na kółkach), który zasłaniałby wejście. Panel powinien być twardy,

dość gruby, żeby stanowił "ścianę".

 

Pozdrawiam.

 

Znaczy się, żeby po prostu drzwi zainstalować :)

Whitesnake, mam 2 pomysły:

 

1)

Symetrycznie na tylnej ścianie umieścić gruby absorber, np. 15cm, dokładnie o wielkości wejścia.

 

Dzięki temu powstałoby 2gie "wejście" i w ten sposób uzyskalibyśmy symetrię.

Też na to wpadłem. Symulacja symetrii, nasuwa się intuicyjnie.

 

Nie stosowałem co prawda 15-stek, moje doświadczenia jednak wskazują, że panele pomimo deklarowanej szerokopasmowości działaja bardzo nieliniowo przedewszystkim gasząc górę.

Powodowało to tylko podkreślenie problemu.

Nie stosowałem co prawda 15-stek, moje doświadczenia jednak wskazują, że panele pomimo deklarowanej szerokopasmowości działaja bardzo nieliniowo przedewszystkim gasząc górę.

Bo dużo, bardzo dużo zależy od grubości panelu i materiału, z którego jest wykonany.

A jakie panele stosowałeś i w jakiej ilości?

... żeby był jakiś porządek i sens tego wszystkiego nieznanego i tajemniczego, stworzył człowiek bogów, osadził ich w miejscach niedostępnych i ich mocom oddał swój los ...

Spróbuj więc z grubszym absorberem, możesz próbować postawić jeden przed drugim, jeśli masz cieńsze.

Ew. dać na przedni panel jakąś folie lub nawet kartę papieru - w ten sposób odbijesz najwyższe częstotliwości,

a niskie zostaną pochłonięte.

 

W najgorszym wypadku, odsunąć panel od ściany, to zwiększa absorpcję niskich częstotliwości, jednak sam panel nie może być bardzo cienki/mało gęsty.

Dokładnie jak pisali koledzy wyżej im panel jest cieńszy tym bardziej jest nieliniowy. Bo charakteryzuje się mniejszym pochłanianiem tonów niskich. Poprawnie zainstalowany panel powinien być z 10 cm od ściany a nie na samej ścianie. Tyle co mogę doradzić teoretycznie. :)

pozdrawiam Arczi

Dziekuję za wszystkie rady. Może jeszcze kiedyś, przy okazji poćwiczę ze standardowymi panelami...

Niedługo zmieniam pomieszczenie, wiec kto wie co przyniesie los.

A mi się teoretycznie wydaje, że problemem Whitesnake moze nie być wyższa średnica - to moze być tylko objaw "zewnetrzny". Może nim być głównie bas i jego niezrownoważenie w poszczególnych kanałach, co wpływa tez na percepcję balansu tonalnego Przez wejście to głównie on ucieka z prawej kolumny i tam "jest" go mniej. Dźwięk jest tam odbierany jako bardziej przestrzenny i mniej uwiązany. Przeciwnie z lewej.

 

Pewnie bez pomiaru poszczegolnych kanałów i strojonego bass trapu z prawdziwego zdarzenia będzie trudno tę dysproporcje zlikwidować zwykłym tłumieniem lewej strony, bo będziemy działać na objawy, a nie przyczynę.

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Pewnie bez pomiaru poszczegolnych kanałów i strojonego bass trapu z prawdziwego zdarzenia będzie trudno tę dysproporcje zlikwidować zwykłym tłumieniem lewej strony, bo będziemy działać na objawy, a nie przyczynę.

Też mam wrażenie, że to jest słuszna koncepcja...

Witam pytanie do kolegi Cir...

 

Czy możesz mi wskazać korelat między moim wykształceniem a postami jakie piszę? Ledwo dostrzegam prawdziwą istotę twego pytania. Niesie ono w sobie ciekawość ale zarazem nie ufność co do autora. Czy wpływ autorytetu jest na tyle silny, iż rada głoszona od osoby wykształconej w kierunku zbieżnym z treścią posta, jest cenniejsza niż hobbysty? Komu ufać gdy samemu się nie można odnaleźć w temacie? Lecz mówią że książka jest wyrocznią, rozmową, zwierciadłem wiedzy autora. Książka dana idiocie jest bezwartościowa lecz osobie, która dostrzega zwierciadło jest zbawieniem, dyskusją, odpowiedzią. Twój post nie wprost pyta, lecz i odpowiedzią trąci, która rozmówcy szanować nie chce... Bo ja pogryziony, ofiara agresywnej książki unikam jej i sensownie odpowiadać nie chcę.

 

Więc jeśli takie pobudki tobą kierują odpuść sobie dyskusję. Mam nadzieje że sposób wypowiedzi cię satysfakcjonuje.

Zawsze możesz mi zarzucić niekompetencje, lecz wtedy samemu trzeba widzą się wykazać i kontrargumenty postawić.

Lecz łatwiej jest zapytać o wykształcenie. Więc zawsze możesz przyjąć że to co pisze ma potwierdzenie w faktach.

 

Pozdrawiam Arczi

odpowiedz bedzie prosta

jesli ktos poleca zakup "specjalistycznych" powiedzmy urządzeń to interesuje mnie na podstawie czego tak wnioskuje

opisywany problem przez whitesnake był juz konsultowany przez poprawiaczy akustyki, wchodzicie w temat jako kolejni stad pytanie o kompetencje bo to nie problem typu ktory kabel gra lepiej według forumowicza :)

widze ze pytanie o kompetencje jest na tym forum traktowane jako nietakt

w temacie pojawiła sie branża i to bardziej na ich odpowiedz oczekiwałem, kompetencje forumowiczów sa jakie są

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Co do moich kompetencji jak można wnioskować posiłkuję się książkami. Co do wiedzy i poziomu fachowości pytanie jest jak najbardziej na miejscu, jeśli mówimy o usługodawcy, który proponuje swe usługi odpłatnie. Bo gdy wypowiadają się osoby chcące pomóc bezpłatnie, powyższe pytanie można uznać za nietakt. Czym innym jest rzeczowa wymiana poglądów :) jeśli ta druga strona dąży do rozwoju wiedzy ogólnie...

 

Prawda jest taka że książki do akustyki to żadna czarna magia :).

Pozdrawiam Arczi

By płynnie powrócić do tematu.

 

Myslę, że kompetencje, wiedza i doswiadczenie, a interes handlowy to często dwie różne sprawy i to tu dochodzi najczęściej do najwiekszego rozdzwieku.

 

Podobnie jak modelowanie akustyki za pomocą gotowych i "uniwersalnych" ustrojów, łagodzenie pewnych objawów, to nie to samo co kompleksowe rozwiązywanie konkretnych i indywidualnych przyczyn zjawisk akustycznych w danym pomieszczeniu. Wg mnie warto byc zwyczajnie tego świadomym i pozbyc się złudzeń, że dwa metry kwadratowe ustrojów uczynią akustyke naszego pomieszczenia poprawną.

Oczywiście, nie oznacza to jednocześnie, że jest to działania pozbawione sensu, poki jak już wspominałem, mamy tego świadomośc i nie zaczynamy stawiać wszystkiego na opak, bo to zwyczajnie nie fair.

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Z akcentem na "mogą":)

Promujemy 4 Sound:)U siebie tego nie widzę.

Szanowni Państwo.

Przeczytałem Wasze wypowiedzi. Udzielacie sobie nawzajem "dobrych" rad nie szczędząc przy tym inwektyw. Od ponad 30-lat zajmuję się akustyką - polem akustycznym o obszarach ograniczonych. Początkowo, bardzo krótko próbowałem zobiektywizować parametry pomieszczeń do odsłuchu muzyki. Szybko jednak od tego odszedłem. Nie ma czegoś takiego jak "parametry obiektywne" dobrego pomieszczenia odsłuchowego. Oczywiście nie można popadać w skrajne warunki jak komora bezechowa czy też pogłosowa. Doradzanie komuś by zmienił parametry pola akustycznego w swoim pokoju to tak jak doradzenie by zmienił kolor ścian z zielonego na niebieskie - bo będzie ładniej. Jest to sprawa indywidualna. Każdy sam musi znaleźć najlepsze jego zdaniem parametry. Można co najwyżej powiedzieć jak adaptacja wpływa na poszczególne parametry, czas pogłosu, równomierność przestrzenną i częstotliwościową. Na obiektywizacji parametrów poparzyła się już niejedna firma. Czytałem że niedawno jakaś firma wypuściła na rynek bezgłośny odkurzacz, wydawałoby się rewelacja. Okazało się że nie. Gospodynie domowe zaczęły go zwracać - nie było go słychać, firma była zmuszona "pogłośnić" go. Ja zajmuje się docieraniem hałasu od tras komunikacyjnych do pomieszczeń mieszkalnych w ograniczone przestrzeni, budynki, ekrany akustyczne. Analizuję wpływ odbić, transmisji przez przeszkody o skończone izolacyjności oraz ugięciu (dyfrakcji) fali akustycznej na krawędziach. Przy takich zagadnieniach można zobiektywizować problem - należy tak projektować strukturę otoczenia by "by było cicho". Nie dajcie sobie wmówić firmom akustycznym - z uwagi na zmianę ustroju powstało ich wiele, często potworzyli je ludzie zajmujący się jeszcze wczoraj sprzedażą bananów. Do adaptacji akustycznej, szczególnie wymagającej dużych nakładów - podchodzić należy z dużą dozą nieufności. Może się okazać że efekt do którego dążyliście np. zmniejszenie pola pogłosowego nie doprowadził do "zadowolenia" z nowych warunków akustycznych. Taka sama sprawa dotyczy pomiarów. Profesjonalny sprzęt do pomiarów pola akustycznego jest bardzo drogi. W Polsce stosunkowo dobry sprzęt robi firma SVANTEK (żeby nie było nieporozumień nie mam nic wspólnego z tą firmą). Koszt analizatora z wyposażeniem to kilkadziesiąt tysięcy zł. Jeszcze droższy jest sprzęt Duńskiej firmy Bruel&Kier. Błąd pomiarowy sprzętu tej klasy to ok 0.8 dB. Jest to tylko jeden z elementów niepewności pomiarowej (ISO 9612). Niewielkie firmy nie stać na sprzęt tej klasy. Posługują się tańszym o dużo większym błędzie. Wnioski wyciągnięte z takich pomiarów mogą być błędne nawet dla kogoś kto zna fizykę pola akustycznego. "Wchodzenie w koszty" w oparciu o tak uzyskane dane jest nieporozumieniem. Istnieją komercyjne programy pozwakające obliczyć rozkład pola akustycznego i mody własne pomieszczenia. Znowu jest to sytuacja podobna jak z przyrządami pomiarowymi. Obliczają pole akustyczne w pomieszczeniu bazują one na metodzie źródeł pozornych lub promieniowej. Większość z nich nie uwzględnia zjawisk fazowych sumując kwadraty ciśnienia akustycznego, a nie jego część rzeczywistą i urojoną, przyjmują też rzeczywisty niezależny od częstotliwości wspólczynnik odbicia powierzchni ograniczających ( w rzeczywistości jest on zespolony zależny od częstotliwości). Jeszcze gorzej traktowana jest dyfrakcja - pomija się ją, lub załatwia większości programów obliczeniowych poprawką. Do obliczenia modów własnych pomieszczenia - rozwiązywanie równania Helmholtza, zamiast wykorzystywać metodę elementów skończonych wykorzystuje się gotowe przybliżone rozwiązania dla prostopadłościanu "przenosząc meble" na ściany - w postaci zmian współczynnika odbicia. Istnieją co prawda profesjonalne programy obliczeniowe - są one jednak bardzo drogie. Mimo wszystko - jeżeli ktoś posiada taki program polecam użycie go nie do celów ilościowych ale jakościowych - szczególnie co do rozkłady pola, w którym kierunku pójdą zmiany przy wprowadzaniu materiałów dźwiękochłonnych. Taka analiza nic nie kosztuje - w przypadku posiadania programu, a może nas zorientować czy dążymy w dobrym kierunku, oczywiście jeżeli wiemy do czego dążymy, a to już inna sprawa jak napisałem powyżej. Prtzepraszam że tak się rozpisałem. Pozdrowienia dla wszystkich "audiofilów". r47

r47,

 

Nie popadajmy też w skrajności. Świadomość złożoności problemu to oczywiście ważna rzecz i na to właśnie staram sie zwrócić uwagę z punktu widzenia zwykłego słuchacza. Masz też rację,- dobry sprzęt pomiarowy kosztuje. Programy symulacujne nawet dziesiątki tys. dolarów.

 

Ale nawet te mniej dokładne mikrofony są zwykle bardziej obiektywne niż nasze, często przez lata zmanierowane ucho.

A te nawet średniej jakości programy bazują i tak najczęściej na większej wiedzy merytorycznej niz wiedza statystycznego melomana.

Zawsze to lepsze niż błądzenie całkowicie po omacku z 2 mkw gąbki pod pachą i z wielką nadzieją, ale bez jakiejkolwiek możliwości określenia kierunku oczekiwań i pożądanych zmian.

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

r47, globtroter1,

Zgadzam się z Wami.

 

Chciałbym rozwinąć kwestię poruszoną przez Globtrotera:

Dla przeciętnego słuchacza, fakt posiadania sprzętu do pomiarów za kilkadziesiąt tysięcy złotych nie będzie zaletą, a wadą.

Dlaczego?

 

Koszty przeznaczone na inwestycję przez przedsiębiorcę oznaczają automatycznie wyższą cenę usługi/produktu dla klienta...

 

W sytuacji, w której przeciętny pokój ma wahania odpowiedzi w zakresie 30dB, a nasz słuchacz ma niewygórowaną kwotę na adaptację (lub nawet większa, ale nie buduje studia masteringowego), to w obliczu 30 (lub większych!) decybelowych wahań, nie ma dla niego znaczenia czy błąd pomiarowy aparatury zawiera się w zakresie 0.8dB, czy może kilku. Najważniejsze, żeby poniesione koszty przyniosły oczekiwany efekt.

 

W innych sytuacjach, fakt posiadania takiej aparatury będzie zaletą.

 

r47, mówisz o braku "idealnego" modelu pomieszczenia. Oczywiście, masz rację. To jakie warunki akustyczne mają panować w pomieszczeniu, zależą od jego przeznaczenia. Inne warunki potrzebne będą są w kinie, inne w reżyserce studia, inne w live room'ie, jeszcze inne w kabinie wokalowej, a jeszcze inne w pomieszczeniu końcowego odbiorcy - naszego słuchacza.

 

Pozdrawiam!

Myślę, że problem nie polega na wielkości niezbędnych, jak wszędzie inwestycji, dokładności aparatury pomiarowej itp. i nie sprowadza sie też do skoku w bok wykonanego przez Aku Pro o wynikających z tego cenach i twierdzeniu, że gorzej to właściwie lepiej dla klienta, bo taniej.

 

Pomijam, że z pewnością nie jest to perspektywiczne myślenie biznesowe, ale problem ktory sie i wyżej zarysował jest chyba szerszy i dotyczy właściwie nawet etyki biznesu i ogólnego kontekstu historycznego rozwoju branży audio. Branzy specyficznej, bo bazującej na niewiedzy klientów. Branży, ktora wlaściwie nigdy w historii nie zadała sobie trudu, by wytłumaczyć przeciętnemu uzytkownikowi na skalę masową nawet podstawowe zasady stereofonii, o podstawowych problemach akustycznych i ich wpływie na dźwięk nie wspominając. Branży, której nie zależy na wzroście świadomości i edukacji klienta, bo własciwie z jego ciągłego niezadowolenia, niewiedzy i bezradności żyje.

 

Specyfika działania (problem solving) prawdziwych firm akustycznych, w odróznieniu od firm handlujących (w tym ustrojami) powinna być chyba inna.

 

Więcej nie przynudzam i obiecuję, że krótce wkleje jakieś fotki z trwającej adaptacji mojego pomiesczenia.

Edytowane przez globtroter1

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Globtroter1, panuje wolny rynek i gdyby było tak jak mówisz, to te firmy nie utrzymałyby się bardzo długo na rynku. Lub przynajmniej, nie miałyby najlepszej opinii wśród części klientów.

Rynek reguluje się sam.

 

Czy naprawdę uważasz, że każdy klient, który chce zaadaptować pomieszczenie musi korzystać z usług firm, które posiadają aparaturę pomiarową za kilkadziesiąt tysięcy zł?

 

Załóżmy hipotetycznie taką sytuację:

Czy zapłaciłbyś 1000zł więcej za usługę firmy wiedząc, że dzięki temu pomiar będzie o 1dB bardziej precyzyjny (sam pomiar, nie adaptacja!) zakładając, że Twoje pomieszczenie ma wahania w zakresie 30dB, a Twoim celem jest jedynie poprawa tego zakresu do 15dB? Czy żeby dojechać na zakupy do sklepu potrzebujesz jechać Bugatti Veyronem?

Byłaby to inwestycja nieuzasadniona ekonomicznie.

To porównanie wydaje się dziwaczne? Nie biorąc pod uwagę Twój nacisk, żeby stosować kosztowną aparaturę w KAŻDYM pojedyńczym przypadku!

 

Jeśli chodzi o kwestie etycznie, ciężko mi się wypowiadać na temat innych firm, ale wielokrotnie zdarzało się, że potencjalnym klientom sugerowałem inne rozwiązania, niż produkty naszej firmy, ponieważ wiedziałem, że w ich sytuacji będą dla nich bardziej korzystne. Pisząc więc, że stosuję "skoki w bok" i próbując doszukiwać się w mojej wypowiedzi czegoś, czego tam nie ma, jesteś nie fair.

 

Proponuję, żebyśmy pozostali przy temacie głównym, czyli akustyce pomieszczeń.

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez Aku Pro

Aku,

Ale Ty nie bierz tego wszystkiego do siebie, bo pisałem ogólnie, na temat sprzętu wręcz podzielam (-iłem i wcześniej) częściowo Twój inwestycyjny pragmatyzm, choć nie podzielam go w perspektywie rozwoju biznesu i trafienia z nim do szerokiego grona odbiorców.

 

Tym bardziej ogolnie pisałem o etyce biznesu, tu wręcz już prawie "filozoficznie".

Nie obwiniam Cie o nic, a tym bardziej o prawie 60 lat zaniedbań calej branży w edukacji i uswiadamianiu słuchaczy.

 

Mnie tylko zastanawia (choć chyba np. Ciebie powinno bardziej) dlaczego ludzie, którym zależy na poprawie jakości dźwięku, wolą kupic sobie np. kable z 5 czy 50 tyś., niz zwrocić się po akustyczną poradę za 1-5-10 czy ileś tam tys. zł

Dlaczego ludzie, którzy nie wiedzą jak poprawnie zogniskować dźwięk z dwóch kolumn wolą kupić kolumny 2x droższe, wierząc, że te poprzednie pewnie były za słabe? Bardziej Ci nie "pomogę". Pozdrawiam z sympatią.g.

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Globtroter1, rozumiem:)

 

Też się zastanawiam, dlaczego tak się dzieje. Jako muzyk na własnej skórze się przekonałem (i nadal się przekonuję), jak bardzo istotna jest kwestia akustyki przy pracy z dźwiękiem. Szczerze przyznam, że jest dla mnie małą tajemnicą, skąd dokładnie bierze się taka kolejność priorytetów jeśli chodzi o inwestycje w sprzęt audio.

 

Pozdrawiam,

Błażej,

Aku Pro.

Szczerze przyznam, że jest dla mnie małą tajemnicą, skąd dokładnie bierze się taka kolejność priorytetów jeśli chodzi o inwestycje w sprzęt audio.

 

Odpowiedź, a i podpowiedź na to pytanie znajduję się w moim poście 710. Kto, jak nie "Wy" zmieni ten stan rzeczy?

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

 

Czy naprawdę uważasz, że każdy klient, który chce zaadaptować pomieszczenie musi korzystać z usług firm, które posiadają aparaturę pomiarową za kilkadziesiąt tysięcy zł?

 

Załóżmy hipotetycznie taką sytuację:

Czy zapłaciłbyś 1000zł więcej za usługę firmy wiedząc, że dzięki temu pomiar będzie o 1dB bardziej precyzyjny (sam pomiar, nie adaptacja!) zakładając, że Twoje pomieszczenie ma wahania w zakresie 30dB, a Twoim celem jest jedynie poprawa tego zakresu do 15dB? Czy żeby dojechać na zakupy do sklepu potrzebujesz jechać Bugatti Veyronem?

Byłaby to inwestycja nieuzasadniona ekonomicznie.

To porównanie wydaje się dziwaczne? Nie biorąc pod uwagę Twój nacisk, żeby stosować kosztowną aparaturę w KAŻDYM pojedyńczym przypadku!

 

 

Nie przesadzaj. Na początek wystarczy robić jakiekolwiek pomiary. Nie chodzi o to zeby wszyscy nagle zainwestowali tysiące w sprzęt.

Kiedy rynek sie rozwinie i wzrośnie świadomość, firmy bedą musiały sie przestawić na proponowanie kompleksowych rozwiązan w formie uslugi, zamiast zostawiać klienta z czymś czego nie potrafi zastosować. Na efekt ostateczny wplywa w wiekszym stopniu projekt (głownie zdefiniowanie problemu) i wlasciwa implementacja, niz sam produkt. Bez kompleksowego podejścia nie istnieje żaden sposób weryfikacji skuteczności ustrojow (poza teoretyczna). I nazywajac rzecz wprost trzeba stwierdzic, ze wielu producentów pianek w iście znachorski sposób to wykorzystuje... a to choć opłacalne, zbyt etycznym nie jest.

Nie przesadzaj. Na początek wystarczy robić jakiekolwiek pomiary. Nie chodzi o to zeby wszyscy nagle zainwestowali tysiące w sprzęt.

Kiedy rynek sie rozwinie i wzrośnie świadomość, firmy bedą musiały sie przestawić na proponowanie kompleksowych rozwiązan w formie uslugi, zamiast zostawiać klienta z czymś czego nie potrafi zastosować. Na efekt ostateczny wplywa w wiekszym stopniu projekt (głownie zdefiniowanie problemu) i wlasciwa implementacja, niz sam produkt. Bez kompleksowego podejścia nie istnieje żaden sposób weryfikacji skuteczności ustrojow (poza teoretyczna). I nazywajac rzecz wprost trzeba stwierdzic, ze wielu producentów pianek w iście znachorski sposób to wykorzystuje... a to choć opłacalne, zbyt etycznym nie jest.

 

whitesnake,

Za te wszystkie biznesowe porady powinniśmy dostać jakieś udziały chyba?

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Gąbka sama w sobie zła nie jest. Problem leży w jej małej gęstości i żeby uzyskać taką samą skuteczność pochłaniania, jaką oferuje np. wełna szklana czy mineralna, trzeba by zastosować jej o wiele więcej.

Tak więc absorber porowaty wykonany z gąbki musiałby mieć naprawdę duże rozmiary, co byłoby po prostu niepraktyczne (i kosztowne). Kolejnym problemem jest, że taka gąbka w kontakcie z ogniem wydziela sporo szkodliwych gazów.

 

W momencie, kiedy klient świadomie/czy nawet nieświadomie "w ciemno" kupuje taką gąbkę (bez sugestii sprzedającego co powinien kupić), to nie widzę w tym problemu.

 

Bardziej wątpliwe jest, gdy na zdjęciach z realizacji jakiegoś zlecenia widnieje całe pomieszczenie wyłożone gąbką, co ewidentnie nie zapewnia odpowiednich warunków akustycznych w pomieszczeniu. Wtedy nie jest ok, jeśli sprzedawca świadomie doradził klientowi takie rozwiązanie.

 

Osobiście widzę jedynie kilka scenariuszy, w których zastosowałbym gąbkę (selektywnie, na pewno nie całe ściany).

whitesnake,

Za te wszystkie biznesowe porady powinniśmy dostać jakieś udziały chyba?

 

Musimy najpierw poczekać na kogoś, kto będzie chciał się chociaż nad nimi zastanowić...

Pierwszy wpis:

Ile osób oprócz inwestrycji w kable, filtry i inne pozwoliło sobie na adaptacje akustyczną swojego pokoju odsłuchowego?

 

Dlaczego tak ważny a moze najważniejszy czynnik jest pomijany, zapominany??

 

 

(...)

Dlaczego ludzie, którzy nie wiedzą jak poprawnie zogniskować dźwięk z dwóch kolumn wolą kupić kolumny 2x droższe, wierząc, że te poprzednie pewnie były za słabe? Bardziej Ci nie "pomogę". Pozdrawiam z sympatią.g.

 

Po pięciu latach dalej nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie.

Pozdrawiam Mirosław Andrejuk

Pierwszy wpis:

 

 

 

 

 

Po pięciu latach dalej nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie.

 

Dlaczego?!

Dlatego,że łatwiej,prościej jest wymienić kolumnę niż przeprowadzać remont w pomieszczeniu!

Nawet,gdy koszt wymiany kolumn jest np.100% większy niż adaptacja,to unika się remontu,kurzu i gniewnych spojrzeń żony!

Niestety..,ja nalezę do takich osób!

Dlaczego niestety?

Dlatego,że paradoksalnie(!)jestem przekonany,absolutnie przekonany(!!!) o wyższości poprawnej adaptacji akustycznej nad wymianą kolumn,kabli itp.

Niestety mam jeden jedyny pokój ok.30m z przeznaczeniem na audio i..,gości(czasami:),więc trudno za 10-20tyś dokonać takiej adaptacji,aby "grało i wyglądało".Zdjęcia pokoju zamieściłem w wątku

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Sumując,a zarazem bardzo upraszczając.Na moje nieszczęście zajmuje się też aranżacja wnętrz i jestem do tego cholernym estetą,który nie zniesie w moim,ale podkreślam tylko moim pomieszczeniu,np.pół walców na suficie!Z drugiej strony mam pełną świadomość,ze "coś" na suficie musi być!Gdybym miał do dyspozycji inne pomieszczenie np.w piwnicy i tylko z przeznaczeniem na audio,to na suficie mogę mieć zawieszone półwalce w kolorze amarantu,albo młode Chinki,bo jako ustroje mogłyby być najtańsze:)Jednak droga"gdybania"prowadzi do nikąd,więc opieram się na;

-ograniczonych możliwościach finansowych

-pokoju,który mam czyli 30 m2 z przeznaczeniem na audio/reprezent.

-wyrozumiałości żony

-przekonaniu o wyższości adaptacji nad wymianą w torze

-nieuchronnym konflikcie estetyka vs adaptacja akustyczna

Pozdrawiam!

 

Dla pełnej jasności.

W moim i tylko moim przypadku istotą tematu,a zarazem problemem jest ostatni punkt czyli konflikt estetyka vs adaptacja W TYM KONKRETNYM POMIESZCZENIU!

Myślę też ,że mój post może być odpowiedzią na wcześniejsze pytania tj.dlaczego ludzie wolą kupić kolumny niż zainwestować w adaptację.Oceniam,że mój przypadek nie jest odosobniony.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.