Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Lekki objazd w mojej okolicy. 

 

Godzinę temu, kangie napisał:

Ja do GT władowałem kasetę szosową 8 rz. 13-23T i stopniowanie jest minimalne co 1-2 zęby.

Ale straciłeś lekkie przełożenia przez to, tzn ciężej ci wyjeżdżać pod góry?

  • Redaktorzy
24 minuty temu, Szkice napisał:

Ale straciłeś lekkie przełożenia przez to, tzn ciężej ci wyjeżdżać pod góry?

Tak, skraje "pasma" celowo przyciąłem żeby wygodniej jeździć w płaskim terenie. Fabrycznie było 11-28T. W góry da radę pojechać, bo korba jest 42-32-22.

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

32 czy 28 do mtb jest OK, jeśli ktoś nie jest ortodoksem typu 1x...

Kangie - masz zdaje się w tym GT małe (26'') koło - czyli korba x3 jest w sumie konieczna. Na podjazdy te 28 i młynek 22 starcza a do dokręcenia 42 z górki czy z 'wiatrem'. 

Ja w swoim 29 mam z przodu 24/34 i kasetę 11-32 11s (11-12-13-14-15-17-19-21-24-28-32T) Sunrace bo ma też nieco lepsze/inne stopniowanie niż Shimano  (11-12-13-14-16-18-20-22-25-28-32). Jeżdżę kadencyjnie i tam gdzie trzeba jest idealnie pod kątem doboru przełożenia - co 1 ząbek.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

PUNKS NOT DEAD ' ... analogowo w cyfrowym świecie ... '

W dniu 8.05.2023 o 11:25, Allmr napisał:

11-32 to raczej "słabo ciasna".

Ja mam 11-30, i na płaskim brakuje mi stopniowania, żeby płynnie utrzymać kadencję. Wolałbym 11-28, ale za często jeżdżę w góry i pogórza. Przy korbie 52-36, spokojnie poradziłem sobie we francuskich Alpach. Natomiast w Dolomity, z powodu kilku podjazdów i ogólnie trudniejszych tras założyłem korbę 50-34. Za kilka tygodni będę we włoskich Alpach i zobaczymy jak będzie, bo w tym roku z formą jestem w lesie. Monte Zoncolan pewnie odpuszczę sobie, bo do tego czasu formy już nie zrobię. Chociaż okolice ze ściankami to mam, bo zwykle jeżdżę Pogórze Wielickie, Beskid Wyspowy i zahaczam o Sądecki. A taki Cisowy Dział od Zakiczni lub Laskowa potrafi nauczyć pokory.

System gra dobrze, albo nie....

Ja zrobiłem sobie "uniwersalną" korbę. Miałem 52/36 a zmieniłem na 52/34. Di2 działa bez zarzutu. Mieszkam na Mazowszu, więc na płaskim jeżdżę na kasecie 11/25, natomiast w góry zakładam 11/32. Ostatnio Beskid Żywiecki mnie przećwiczył dosyć mocno, krótkie, ale bardzo sztywne podjazdy. Generalnie lepiej jest mieć jeden ząbek więcej, niż jeden za mało. Szkoda kolan i pleców.
Po ostatnim wyjeździe górskim nie chciało mi się zmienić kasety i chwilę jeździłem na 11/32 - masakra, nie mogłem sobie znaleźć przełożenia.

Jestem zadowolony, pomimo niewyspania i wypompowania udało się zrobić ciężką trasę. Sporo lasu i podjazdów, które mocno dały w kość asfaltowych ale i zjazdów. 

Udało mi się dziś pobić rekord na moim treku mtb ponad 70km/h ale przed zakrętem na dwa hamulce lekko i serce przy gardle. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

IMG_20230511_171035.jpg

Screenshot_2023-05-11-17-11-42-77_affade91b559f96039602d19bf8a02d9.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
21 minut temu, EmilioE napisał:

No 15% szacun! To już nie ma żartów, masakra jest!

Nogi jeszcze, jeszcze ale powietrza mało w płucach 🙂 Za to druga strona to zjazd karkołomny 

  • Moderatorzy
8 godzin temu, Allmr napisał:

Ja zrobiłem sobie "uniwersalną" korbę. Miałem 52/36 a zmieniłem na 52/34. Di2 działa bez zarzutu. Mieszkam na Mazowszu, więc na płaskim jeżdżę na kasecie 11/25, natomiast w góry zakładam 11/32. Ostatnio Beskid Żywiecki mnie przećwiczył dosyć mocno, krótkie, ale bardzo sztywne podjazdy. Generalnie lepiej jest mieć jeden ząbek więcej, niż jeden za mało. Szkoda kolan i pleców.
Po ostatnim wyjeździe górskim nie chciało mi się zmienić kasety i chwilę jeździłem na 11/32 - masakra, nie mogłem sobie znaleźć przełożenia.

Skrajne przełożenie to 52-11. Przy tym to chyba do 120 można się rozpędzić.

Ja kiedyś miałem 52, potem 50 a 2 lata temu założyłem 46 i jest super. Wywaliłem wszystkie skrajne nieużywane przełożenia.

" Mądry głupiemu ustępuje więc głupota triumfuje"

2 godziny temu, stench napisał:

Skrajne przełożenie to 52-11. Przy tym to chyba do 120 można się rozpędzić.

To jest ok 60 km/h, przy kadencji 100.
To się głównie używa na zjazdach, żeby dokręcić. Dzisiaj mi się przydało, bo po ponad roku, odzyskałem KOM'a na lokalnym sprincie, z lekkim zjazdem na początku. Jakieś 70 metrów zjazdu (pewnie z 10 m deniwelacji), żeby złapać prędkość i później ją jak najdłużej utrzymać, na płaskim i lekkim podjeździe do końca segmentu. Z dokręcaniem złapałem 72 km/h, bez dokręcania może do 45 km/h da się tam złapać, bo to krótki zjazd.

Edytowane przez barmanekm

System gra dobrze, albo nie....

9 godzin temu, barmanekm napisał:

To jest ok 60 km/h, przy kadencji 100.
To się głównie używa na zjazdach, żeby dokręcić. Dzisiaj mi się przydało, bo po ponad roku, odzyskałem KOM'a na lokalnym sprincie, z lekkim zjazdem na początku. Jakieś 70 metrów zjazdu (pewnie z 10 m deniwelacji), żeby złapać prędkość i później ją jak najdłużej utrzymać, na płaskim i lekkim podjeździe do końca segmentu. Z dokręcaniem złapałem 72 km/h, bez dokręcania może do 45 km/h da się tam złapać, bo to krótki zjazd.

Tak jak piszesz, tylko dokręcanie na zjazdach. A i tak czasami brakuje. żeby utrzymać rytm.  Bez kręcenie opór powietrza zrobi swoje.
Fajne słowo - deniwelacja.

56 minut temu, GB napisał:

Nic nie zastąpi 45km w lesie między drzewami po korzeniach i kamieniach.

________________
Pozdrawiam GB
 

Moja główna zajawka to mtb w górach, na szosie też jeżdżę, ale wybieram mtb.

  • Redaktorzy
1 godzinę temu, GB napisał:

Nic nie zastąpi 45km w lesie między drzewami po korzeniach i kamieniach.

Grzesiu, dopisz jeszcze w błocie i mazi. 😉

Bez piasku w zębach nie ma jazdy. I na usuwaniu kamienia nazębnego u dentysty można zaoszczędzić. 😉

P.S. @GB kiedy oddasz moją Lizz Wright, bo stęskniłem się za nią? 😄

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

Grzesiu, dopisz jeszcze w błocie i mazi.
Bez piasku w zębach nie ma jazdy. I na usuwaniu kamienia nazębnego u dentysty można zaoszczędzić.
P.S. [mention=73957]GB[/mention] kiedy oddasz moją Lizz Wright, bo stęskniłem się za nią?
Hej Łukasz, coś ostatnio mi nie po drodze, choć codziennie przejeżdżam koło Ciebie.

Leży na kolumnie, cobym nie zapomniał, że to Twoje CD.

Dziś będę wracał z córką po 20tej z gimnastyki, jak jesteś w domu to mogę podrzucić.

92557e1b764124ae1766595562f6b543.jpg

________________
Pozdrawiam GB

4 godziny temu, GB napisał:

Nic nie zastąpi 45km w lesie między drzewami po korzeniach i kamieniach.

Mi się po kilku latach odmieniło. Głównie dlatego, że w muszę minimum 40-60 min. poświęcić by dojechać w jakiekolwiek sensowne górskie lasy, a wszystko co miałem w pobliżu w Krakowie już mocno zjeździłem (Las Tyniecki, Las Wolski, Sikornik). Nie cierpię jechać MTB po asfalcie, więc gdzieś dalej muszę pakować rower do samochodu. Obecnie, tak ze 3-4 razy w roku jeszcze się na MTB w górach pojawiam, ale wtedy mam trasę zaplanowaną stricte pod MTB. Najlepiej żadnych asfaltów i szutry do minimum. Lubię szlaki piesze, "gruboziarniste" drogi leśne, lekkie skalniaczki itp. takie maratonowe lub bardziej XC klimaty.

Teraz preferuję turystykę szosową, dłuższe trasy i długie podjazdy. Najwięcej jeżdżę na szosie, chociaż największą frajdę daje mi grawel. 

Edytowane przez barmanekm

System gra dobrze, albo nie....

Nikomu nie życzę...

.FvsWE0GacAAgnGV?format=png&name=small

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Po ostatniej wyprawie wróciłem do aplikacji Komoot fajnie się wyznacza nią trasę, pokazuje fajne trasy na rower. 

Minus ,że nie pokazuje maskymalnej prędkości po zakończeniu trasy

W planach Jura. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ja używam aplikacji Naviki. Podobnie pokazuje trasę. Wczoraj odbyłem wycieczkę z Łodzi do Zofiówki (las tuszyński), bo ciotce musiałem pomóc na działce. 😉
2 X 25 km.

W piątek szosa spod Kielc do Nowej Słupi mijając Św. Krzyż, a z powrotem z lekkim zakolem zawadzając o Bodzentyn i Daleszyce. Szkoda zjazdu w dół od Św. Katarzyny do Górna ,  bo wracałem od Bodzentyna, bo porywisty  wiatr uniemożliwiał szybszą jazdę i  bardzo mnie sponiewierał , chwilami  w zasadzie zdmuchując do rowu. Jak mijała mnie ciężarówka to ręce naprawdę mocno na kierownicy . Do tego zimno. Dziś grube opony i luźne XC po świętokrzyskich lasach z żoną i ..........bardzo mi się to podobało. Nie patrzę tylko na przednie koło czy pulsometr , ale   podziwiam wiosenną  świeżą zieleń . Zdecydowanie lepsza pogoda i cieplej i milej. Po powrocie moja Pani wyraźnie zmęczona zażyczyła sobie grillowanej kiełbasy  i jakżeż można  było jej odmówić . Piękny dzień.

Pani skręcała w prawo. Mogło być gorzej. Uważajcie! 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez przemak

nagrywamy.com

Ja na kobiety prowadzące uważam szczególnie. Miałem już w mojej bogatej rowerowej biografii próby wymuszenia pierwszeństwa, ale zawsze potrafiłem wybrnąć bez szwanku.
To nie jest prawda, że kobiety jeżdżą bezpieczniej od mężczyzn. Oczywiście są wyjątki od tej reguły.

Tak trzeba żyć! 🙂

FwJGDUUXgAQvu9z?format=png&name=small

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

W piątek szosa spod Kielc do Nowej Słupi mijając Św. Krzyż, a z powrotem z lekkim zakolem zawadzając o Bodzentyn i Daleszyce. Szkoda zjazdu w dół od Św. Katarzyny do Górna ,  bo wracałem od Bodzentyna, bo porywisty  wiatr uniemożliwiał szybszą jazdę i  bardzo mnie sponiewierał , chwilami  w zasadzie zdmuchując do rowu. Jak mijała mnie ciężarówka to ręce naprawdę mocno na kierownicy . Do tego zimno. Dziś grube opony i luźne XC po świętokrzyskich lasach z żoną i ..........bardzo mi się to podobało. Nie patrzę tylko na przednie koło czy pulsometr , ale   podziwiam wiosenną  świeżą zieleń . Zdecydowanie lepsza pogoda i cieplej i milej. Po powrocie moja Pani wyraźnie zmęczona zażyczyła sobie grillowanej kiełbasy  i jakżeż można  było jej odmówić . Piękny dzień.
Raz miałem wyjeżdżając z lasu na otwarte pole, jadąc ciężkim fullem. Wiatr tak dmuchał, że prawie wylądowałem w rowie. Miałem szczęście bo akurat w tym miejscu, gdzie dmuchał był wjazd na pole dla ciągników i to mnie uratowało przed rowem.

Mój shimanowski support strzela jak pieprzone onuce z kałacha w Ukrainie.

No to zamówiłem i jest. Dziś montaż w rowerze miejskim.e786cd247ba3c4a37097fe2879fba25d.jpga09a72321481d7be745cb96cb34340bf.jpg

________________
Pozdrawiam GB

Nie róbcie tak:
Fvw_TjxXgAgDh1X?format=jpg&name=900x900
Pytanie, kto odkroił słup?

________________
Pozdrawiam GB

12 godzin temu, Tyrion.L napisał:

Dziś grube opony i luźne XC po świętokrzyskich lasach z żoną i ..........bardzo mi się to podobało. Nie patrzę tylko na przednie koło czy pulsometr , ale   podziwiam wiosenną  świeżą zieleń . Zdecydowanie lepsza pogoda i cieplej i milej. Po powrocie moja Pani wyraźnie zmęczona zażyczyła sobie grillowanej kiełbasy  i jakżeż można  było jej odmówić . Piękny dzień.

Miałem się wybrać, ale uznałem że będzie sporo błota i nie chciało mi się taplać. Obeschło coś?

Poza tym ostatnio uaktywnili się strażnicy i wyłapują wszystkich na rowerach, w zeszłym roku capnęli mnie parę razy, ale udało się wykpić miłą pogawędką. Mimo to nie są to miłe niespodzianki.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.