Skocz do zawartości
IGNORED

Neutralność systemu w audiofilii...


przemas_astro

Rekomendowane odpowiedzi

Jak sądzicie, czy z punktu widzenia audiofila, system powinnien być możliwie neutralny i w maksymalny sposób obnażać plusy i minusy realizacji płyty, czy też w granicach przyzwoitości wpływać przez zastosowane w nim elementy na podbicie/tłumienie dołu, środka, góry?

 

Przemas :)

Neutralnosc to dla mnie zblizenie do naturalnego dzwieku a nie ilosc detali czy rozkrok dynamiki. Sa systemy bardzo klarowne ale co z tego skoro nawet rozpoznanie instrumentu czasami jest trudne.

 

pzdrw

 

soso

No dobrze, w takim razie istnieje kilkaset definicji neturalności, sądząc w ilości firm na rynku, rodzajów konstrukcji, podejścia inżynierów do brzmienia itd... Co musi zawierać źródło, interkonekty, wzmacniacz, głośnikowce i kolumny aby dawały neutralny dźwięk, taki jak zarejestrowany na płycie? Czy mają to być konstrukcje minimalistyczne i oczywiscie na odpowiedniej jakości podzespołach, czy w grę wchodzą inne elementy?

przemas_astro, 25 Kwi 2006, 13:54

 

Wiele dróg prowadzi do Rzymu

 

Czy mają to być konstrukcje minimalistyczne i oczywiscie na odpowiedniej jakości

>podzespołach, czy w grę wchodzą inne elementy?

 

Konstrukcje minimalistyczne dadzą raczej "tylko" większą bezpośredniość brzmienia, lepszy przekaz emocji zawartych w muzyce. Z neutralnością w sensie zachowania oryginalnych proporcji brzmienia nie mają bezpośredniego związku. Konstrukcje nieminimalistyczne też mogą ją zapewnić.

 

Prostej recepty na neutralność nie ma.

Co najwyżej na rozpoznanie neutralności. Jeżeli sprzęt brzmi inaczej z płyty na płytę, jeżeli na jednej potrafi brzmieć "ciemno" a na drugiej "jasno", to jest neutralny. Jeżeli na każdej płycie słychać jakieś charakterystyczne i wciąż te same cechy brzmieniowe, jeżeli po samym dźwięku można rozpoznać np. kolumny, to neutralności nie ma.

Między tymi skrajnymi przypadkami jest naturalnie cała gama stanów pośrednich.

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

No to czy moglby ktos pokusic sie o ostateczne zdefiniowanie : neutralnosci, naturalnosci i przejrzystosci,

w odniesieniu do brzmienia i systemu ! Co jest czym, jak sie od siebie roznia, sa mozliwe, czy tez nie itp. :)

(i czy ptaki w lesie brzmia naturalnie ? Bo wg. mnie maja podbite wysokie !)

 

Pozdro

mysle ze wzmak radmora, deck diory i altusy odpowiadaja definicji neutralnosci. nigdy nie wiedomo jak zabrzmi dana plyta :)) ale od czego jest korektor i tubowe gwizdki :))

 

tak powaznie, najbardziej neutralnie z paczek brzmia dwudrozne studyjne monitory yamahy. mozna czesem kupic niedrogo na allegro. ale ja bym nie chcial tego w domu. troche soku musi byc. dlatego tez lubie wzmaki rotela, a do neutralnych nie naleza. tudziez lampiaki na 6l6 graja (dla mnie) lepiej niz na el34, mimo ze te drugie sa bardziej plaskie, co sprawdza sie moze w piecach gitarowych gdzie trzeba srodek wyeksponowac. w domu lubie miasz :)) korektor w v (jak bym mial) i te sprawy.

bardzo ciekawe pytania tu padaja... gratuluje strzalu z tematem. mnie on takze chodzil po glowie. ja moge dodac jeszcze roche zamieszania... co wiec sadzicie o brzmieniu cieplym-zimnym... obiegowo kazdy rozumie cieplo jako wycofanie wysokich w stos do srednicy... a ja znam wzmaki cieple i... grajace czystymi mocnymi ale cieplymi dzwonkami i blachami, gdzie srednica potrafi byc 'naturalistyczna' a zarazem 'swieza' niczym letni sloneczny dzien... bez popularnie obserwowanego rozjasniania dzwiekow ani tez bez 'zabierania' jednego zakresu kosztem drugiego...

 

osobiscie jako wyznacznik sprzetu 'ciekawego' interesuje mnie 'temperatura' dzwieku a nie ilosc podzakresow wysokich, srednich, niskich... uwazam ze to wlasnie trudno uchwytna 'temperatura' okresla 'zywosc' przekazu i skojarzenia z dzwiekami 'live'...

I chyba znowu dojdziemy do wniosku, że pojęcie neutralnośći brzmienia to kwestia gustu:), bo moim zdaniem zbudowanie urządzenia neutralnego jest niemożliwe, bo każde coś dodaje lub gubi, gdyby tak nie było to przestalibyśmy chodzić na koncerty.... i po zamknięciu oczu mielibyśmy w 100% złudzenie,że mamy w pokoju "żywy" zespół. Ale jak narazie neuralne jest tylko powietrze dzielące nas od wykonawców na koncercie.

>janek_dolas

 

No wlasnie, przy Twoim pytaniu dopiero zaczyna robic sie naprawde Ciekawie !

Niektore (wschodnie : buddyjskie, tantryckie) systemy twierdza, ze istnieje "ucho mentalne",

bardzo rozne od fizycznego narzadu sluchu !

Szkoda, ze nie mozemy o tym porozmawiac ! :( (patrz - 13 punkt Regulaminu : "Na tym forum nie rozmawiamy o filozofii" ! :))

 

Pozdrawiam

A ja uważam, że mało który z bywalców naszego forum szuka neutralnego/naturalnego dźwięku.

No bo ile procent forumowiczów chadza na koncerty i zna brzmienie instrumentów na żywo?

Każdy szuka dźwięku, który mu się po prostu podoba. A jak ktoś jest bywalcem sal koncertowych czy innych klubów z dobrą muzą (i podoba mu się granie na żywo) to będzie szukał naturalnego brzmienia bez upiększeń.

pozdrowionka

Dla mnie system bedzie neutralny wtedy, kiedy zaczne słuchać muzyki a nie kolejnych klocków toru, kiedy włącze płyte i nie bede zastanawial sie nad tym czy na innym wzmacniaczy/Cd/kolumnach zagralo by to lepiej/gorzej, kiedy siąde sobie wygodnie w kanapie, z kieliszkiem wina i gazeta i kaze sobie spiewac a ten ktos komu kazalem bedzie spiewal...

tak jeszcze bym dodal...sprzet jest dla nas a nie my dla niego,

wlasnie wczoraj robiac odsluch dwoch CD Marantza pierwszy raz zlapalem sie na tym ze w pewnym momencie, przestalem analizowac co i ktory soba reprezentuje tylko po prostu sluchalem muzyki...

jak dla mnie jest to o wiele lepsze;)

pozdrawiam

Cieszę się, że na codzień nie obracam sie wsrod wysmakowanego sprzętu, a moje wymagania nie są wygórowane. Że wystarcza mi sprzęt przeciętnej klasy, a wysokich modeli sprzętu nie jestem w stanie docenic. To wychodzi na dobre mnie i mojej kieszeni :)

NimnuL, 27 Kwi 2006, 12:07

 

>Cieszę się, że na codzień nie obracam sie wsrod wysmakowanego sprzętu, a moje wymagania nie są

>wygórowane. Że wystarcza mi sprzęt przeciętnej klasy, a wysokich modeli sprzętu nie jestem w stanie

>docenic. To wychodzi na dobre mnie i mojej kieszeni :)

 

absolutnie sie z Tobą zgadzam, czasami sie wręcz ciesze że nie stać mnie na coś droższego...bo jak to mówią "nie sztuka zabić kruka, ale gołą d..ą jeża;)"...przekładając na polski, co za problem podniecać sie sprzetem w cenie samochodu???doceniajmy to co mamy, dla wielu a nawet wiekszosci pieniadze wydane na przet i tak wiazaly sie z wieloma wyrzeczeniami....

NimnuL,

 

Swietny tekst. Jednak problem w tym, ze jednak rozne systemy roznie graja.

 

Fajnie jest spedzic cale zycie w jednej wiosce i nie wychylac sie poza oplotki no i oczywiscie wierzyc, ze to jest caly swiat. Sek w tym, ze nie jest.

 

Wmawianie sobie na sile, ze jest fajnie choc przeciez nie jest ma krotkie nogi. Kieyds przez przypadek czlowiek natknie sie na cos, co fajnie gra i czar pryska. Zatem plan ucieczki przed prawda jest stresujacy. Tak mysle.

 

pzdrw

 

soso

soso

zgadza sie, ja nie twierdze ze trzeba zatrzymac sie na jednym sprzecie i nie probowac go zmieniac, w koncu ta choroba ma rozne powikłania i polega m.in na ciaglym ulepszaniu, jednak jak pisałem wczesniej, ostatnio złapalem sie na tym ze wcale nie potrzeba do tego sprzetu z niewiadomo jakiej polki zeby bylo milo, zeby moc sobie posluchac tylko muzyki...

taka jest po rpostu moja teoria neutralnosci, wiedzac ze sprzet jaki posiadam jest w stanie zapewnic mi przyjemnosc jakiej oczekuje nie bede szybko i na sile staral sie go zmienic...sam przyznasz ze czasami zmiany sa spowodowany glownie tym ze potrzebne dla ucha jest cos inne, nowe nie konieczne lepsze, ale przyzwyczajenie moze miec dwie strony medalu...dzalac na korzysc lub nie naszej kieszeni

mag99

 

to o czym piszesz, to opiewana przez m.in. Jana z Czarnolasu sztuka poprzestawania na małym, która ma swoje zalety, ale niekoniecznie wiele wspólnego z neutralnością. Trzeba rzeczy właściwe dać słowo.

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Ja nie potrzebuje neutralności. nie lubię chodzić na koncerty. te masowe nagłośnione są i tak sztucznie. te pubowe np. jazzowe są jak dla mnie zagłośne i dotego nie lubie chodzić po knajpach. tak więc nie mam wyrobionego słuchu pod względem neutralności i rzeczywistych dźwięków. do tego dodam fakt iż wiele płyt które mam nie da się zagrać na koncercie, np płyty nagrywane studyjnie, elektroniczne, dub, itd itp. Dlatego dla mnie najbardziej liczy się przyjemnośc ze słuchania muzyki, więc stawiam na muzykalność

less

 

ale dla mnie to jest neutralne, jest sprzet ktory sobie stoi i gra i staram sie uwagi na nim nie skupiac, tanszy drozszy niewazne.ma byc taki ktory nie zabiera Ci wiecej czasu niz cala reszta tylko dlatego ze jest nie taki jak powinien..tak jak juz napisalem, absolutnie nie twierdze ze nalezy sie ograniczac w zmianach, dla kazdego sa i beda one potrzebne

mag99

 

szanuje i akceptuje twoją postawę. Tylko dlaczego uparłeś sie nazywać ją neutralnością? Znalazłoby się chyba kilka bardziej trafnych określeń

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.