Densen DeMagic Disc

[Simonello]

Witam, dostałem na maila informację, że z majowym numerem "Hi-Fi i muzyka" dołączona będzie specjalna płyta, która podobno potrafi czynić cuda. >"Jest tu natomiast jedna, trwająca trzy minuty z groszami ścieżka, która działa jak ustawiony na maksymalne ssanie odkurzacz do obwodów audio. Podczas jej odtwarzania najlepiej wyjść z pokoju, tym bardziej, że Densen zaleca ustawienie potencjometru na normalnym poziomie. Kiedy odtwarzanie się zakończy, a my wrócimy do pokoju, system powinien rozwinąć skrzydła i zagrać na maksimum swoich możliwości; świeżo i szczegółowo. Tak, jakby odkurzaniu towarzyszyło porządne wietrzenie.

Największe różnice powinny dotyczyć dynamiki i przejrzystości. Densen zaleca, by puszczać płytę regularnie, np. raz na tydzień, podczas sobotniego sprzątania. Wielu użytkowników idzie jednak dalej i stosuje DeMagic przed każdym krytycznym odsłuchem."< Co o tym sądzicie? Czy faktycznie system będzie się czuł jak silnik z olejem Shell? :-D Proszę o spostrzeżenia.

[zyzio]

Wyszukiwarka - była o tym tona postów !!!

[jacm]

wiekszą róznicę usłyszą właściciele starszego sprzętu .

[chick]

Kit i tyle- nie wierzę w takie cudowne odkurzacze. To gadżet który działa tylko na chorych na Audiofilia nervosa.

[Simonello]

No dobra, zyzio. Twoja opinia w twoim temacie mnie przekonała :) Tylko, gdzie to kurde kupić?! W mojej dziurze niestety takich "luksusuowych" gazet nie ma. Nie wiecie, czy można jakoś zamówić przez internet?

[Al3x]

Mozna w shopie hifi i muzyki tutaj :P

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[dzarro]

chick

Z tego co pamiętam, rzecz ma podstawy naukowe i czysto praktyczne. Na pomysł wpadli Niemcy w czasie II wojny, opracowali specjalny sygnał mający polepszać odbiór ich sprzętu łącznościowego. Wątpię byw warunkach polowych ktoś zaprzątał sobie głowę audiofilskimi subtelnościami.

[wovo]

Jaki Wy macie problem ... taki sygnał jest nie tylko na DeMagicu, jest też na XLO Burn-IN CD i pewnie jeszcze na 1000 innych płyt ... a poza na eMulu jest promocja XLO i DeMagica ... i na cholere kupować gazete ??

 

A różnica jest i to duża po zdensenowaniu sprzętu.

[zyzio]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) - tu można kupić CD i DVD De Magic. Warto mieć taką płytkę - nikomu nie wcioskam kitu, po prostu 2 lata temu przeżyłem mały szok ;-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Teo]

wovo:

 

>na eMulu jest promocja XLO i DeMagica ... i na cholere

>kupować gazete ??

 

Można też iść do Empiku i ukraść płytę z gazety (albo i całą gazetę)... i na cholerę instalować jakieś programy?

 

;-p

[majo]

swieta racja, teo:-) wlasnie wrocilem do domu z majowym numerem niemieckiego audio i dopiero przed chwila zorientowalem sie, ze w magazynie powinna byc plyta testowa. niestety, jakis zlodziej-audiofil, zaebal mi ja. zlodzieju, jesli przeczytasz ten post i poruszy cie przypadkiem sumienie, czego skutkiem bedzie chcec zwrotu plyty, daj znac tu, na forum. mnie bedzie milo, a tobie na pewno lzej na duszy

[wovo]

Problem w tym że Densen DeMagic staje siesam od czasu do czasu plytą darmową. Znajomy dostał ją przy odsłuchach Densenów ... i to już jakiś czas temu. Poza tym to nie jest żaden autorski sygnał, poprostu złozenie paru specyficznych sygnałów i tyle.

[BRODA]

No tak, zyzio ma rację !:)

[McGyver]

BRODA, czkawki dostałeś? W ilu jeszcze wątkach napiszesz że Zyzio ma rację?

[Qubric]

Widocznie Zyzio MA rację...

 

nawet możliwe, że we wszystkich wątkach :)))

[4kowal]

Czy rozmagnesowywania to nie przeprowadza sie czasem podajac sygnal o malejacej amplitudzie ?

Rozmagnesowywanie w ten sposob niezaprzeczalnie jest skuteczne. Jednak z tego co pamietam to ferromagnetyki dosc szybko magnesuja sie ponownie. Taka plytke to trzeba stosowac przed kazdym sluchaniem ?

[Qubric]

Simonello, 6 Maj 2006, 09:27

 

Od magikowania Densenem DeMagic Disc to jest na tym forum Zyzio :)))

[chick]

Do bani z tym densenem. zrobiłem sobie demagnetyzacje i mój system gra jeszcze gorzej. Nic dziwnego, że Niemcy przegrali wojnę ;-)

[BBodek]

Co do tej płyty Densena, to spróbujcie wyedytować ją w Nero Wave Edytor. Bardzo ciekawy widok.

Można tam wyodrębnić trzy sygnały o częstotliwościach około 83.33 Hz, 373.13 Hz, oraz 1250.00 Hz, które są modulowane sygnałem o częstotliwości 24.57 Hz. Cały ten sygnał w ciągu 3 minut zanika liniowo.

Czyli wygląda to na pewnego rodzaju demagnetyzację (typowy kształt sinusoidalny o liniowo malejącej amplitudzie), o której pisał 4kowal.

Wpływu na sprzęt jeszcze nie sprzwdzałem:-)

 

Pozdrawiam.

[BBodek]

Tak wygląda rozciągnięty.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[BBodek]

A, tak nie rozciągnięty...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Piotr Ryka]

Plyta może i jest użyteczna, ale mój Cairn jej nie wczytuje i po kilku sekundach wyrzuca szufladę. Odtworzyłem tylko na komputerze, ale to mi na cholerę.

[4kowal]

Zmniejszy Ci bledy odczytu danych na komputerze ;)

[kaszanka7]

Piotrze to chyba twoj najkrótszy wpis na forum ;)

[Point84]

a mi tam sie podoba ! fajna plyta, lubie taka muzyke :)

[BRODA]

McGyver- Jaka tam czkawka, zyzio zawsze ma rację :)

[inżynier]

Zapuściłem dziś płytkę z HFM. Nie zaszkodziła.....

[Gustaw]

A jak sygnał demagnetyzujący z DeMagic ma się do sygnału z forumowej płytki Fadeovera ?

Porównywał ktoś ?

[majo]

plyta jest to byku!

[Harry z Tybetu]

>chick

Niemcy przegrali wojnę, bo sprytni angole wymyślili śmiertelnie zabójczy kawał. Naukowiec, który tego dokonał zmarł wkrótce po tym jak go napisał. Podobnie jak wszyscy, którzy się z nim zapoznali. Armia wpadła więc na pomysł aby wykorzystać go na froncie. W największej tajemnicy zaczęli pracować nad jego niemiecką wersją. Dla bezpieczeństwa życia swoich pracowników, każdy z tłumaczy pracował wyłącznie nad jednym wyrazem. Jeden z pracowników podsłyszał kiedyś dwa słowa i spędził miesiąc w brytyjskim szpitalu. Skuteczność kawału potwierdzono w Ardenach.

 

ci angole to dopiero lisy...