Skocz do zawartości
IGNORED

Sarah Brightman - objawienie !


deep

Rekomendowane odpowiedzi

Od wielu lat słucham muzyki. Od dłuższego czasu byłem pewny że te największe muzyczne nirwany mam już dawno za sobą. W sercu zagościła nostalgia. Co prawda co jakiś czas zdarza się, że jakaś płyta zrobi na mnie wrażenie, ale żeby na punkcie jakiegoś wykonawcy mi maksymalnie odbiło to wręcz niemożliwe. Jakby mi ktoś z Was powiedział że przeżyję nie ekstazę, ale prawdziwe objawienie powiedziałbym tak, tak oczywiście i uśmiechnął się z politowaniem.

 

Nazwisko Sarah Brightman kojarzyło mi się oczywiście z "Time To Say Goodbye", ale mimo że byłem pod wielkim wrażeniem jej głosu dotąd nie zwróciłem na nią uwagi. Ktoś odświeżył wątek o śpiewających kobietach, a ja wreszcie przeczytałem to co napisał Ururam Tururam (w 2005 roku !!!):

 

Pierwsza trójka jak dla mnie:

Sarah Brightman

[dłuuugo nic]

 

Coś się we mnie obudziło. Postanowiłem bliżej poznać tą panią. ;) Nie miałem pojęcia jaka niespodzianka mnie czeka. Posłuchałem i kupiłem jej... 5 płyt od ręki. Od kilku dni przeżywam NIRWANĘ. Jestem (nie znajduję odpowiedniego słowa), PIJANY, ZAMROCZONY, ZAUROCZONY, ZAKOCHANY, poprostu unoszę się w powietrzu ! hihi ;) To jest nawiększe moje odkrycie od 10 lat. Tak dziewczyna jest chyba wiedźmą. ;))) Jest warta tyle złota ile waży.

 

> Ururam Tururam

dłuuugo nic ?! hihi

 

To mało powiedziane ! Jestem Twoim dłużnikiem do grobowej deski !!!

-----------------------------------------------------------------------------------------

Wielkie dzięki :)))

 

p. deep

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/26923-sarah-brightman-objawienie/
Udostępnij na innych stronach

deep, 29 Cze 2006, 11:57

 

>

>Coś się we mnie obudziło. Od kilku dni przeżywam

>NIRWANĘ. Jestem (nie znajduję odpowiedniego słowa), PIJANY, ZAMROCZONY, ZAUROCZONY, ZAKOCHANY,

>poprostu unoszę się w powietrzu ! ... Tak dziewczyna

>jest chyba wiedźmą. ;))) Jest warta tyle złota ile waży....

 

Drogi Deepie, ta dziewczyna JEST wiedzma ale obawiam sie, ze nie masz szans. Jest doszczetnie zdeprawowana i to w najgorszym tego slowa znaczeniu. Majac lat kilkanascie byla na tyle kochliwa, ze wyszla za maz za niejakiego Andrew. Wkrotce poznala na niwie sluzbowej innego Andrew, tym razem Lloyda Webera. Poznala ozanaczalo w jej przypadku, ze odwiedzila go wieczorem w domu i wyszla rano oglosiwszy swiatu, ze 'zamieszkali razem'. Dodam, ze w tym momencie Sara byla zona innego Andrew a Andrew Lloyd Weber byl mezem innej Sary. Wszystko to skonczylo sie 'szczesliwie' czyli oboje sie rozwiedli by byc razem. Owe slynne odwiedziny odbyly sie dlatego, ze miala spiewac w jego musicalu i 'postanowila odwiedzic go' w jego mieszkaniu. Biedak nawet nie wiedzial, ze przyjdzie! Zgroza, panie, zgroza!!!

 

Deep - Sara Brightmann to zla kobieta! Wcielenie diabla w spodnicy (no moze w skrzacej sie sukni bo tylko takie nosi). Ona jezeli wpadniesz jej w rece wyssie z Ciebie wszystkie moce i porzuci z hukiem. To wampir najgorszy na Ziemi! Strzez sie i przestan byc PIJANY, ZAMROCZONY, ZAUROCZONY, ZAKOCHANY i co tam jeszcze. Diabel nie spi!!!! Diabel spiewa!!!!!

 

pzdrw

 

soso

muszę przyznać, że nie przepadałem za Sarą Brightman, jednak pewnego wieczora, gdy przyniosłem od kumpla pożyczone płytki z jej muzyką (chyba Harem, Eden i jeszcze jakieś) to również wpadła mi głęboko "w ucho". Tworzy ona co prawda muzykę łatwą, jednak jest przy czym się zatrzymać... Wypromowała ona pop'owego "śpiewaka" Josha Grobana, gościa o bardzo poważnym ala operowym głosie, również godnego uwagi.

>soso

 

Hihi ;))) Tak to w życiu bywa, że dobro miesza się ze złem. SB chcę wyłącznie słuchać, bo kobieta w sensie kobiety w moim życiu istnieje i nie zamieniłbym ją na żadną inną. :) Swoją drogą współczuję facetowi SB. ;)

 

p. deep

  • Redaktorzy

a tam zaraz objawienie - słucha sie Jej dobrze, jeśli się tylko człowiek przyzwyczai do pewnej maniery z jaką śpiewa (no i to vibrato, czy jak toto sie pisze).

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

>Fr@ntz

vibrato pisze się poprawnie oczywiście przez jedno ® ;-) czy to gitarowe, wokalne czy syntezatorwe - jest potrzebne w muzyce.

Też się czasem przysłuchuję jej spiewom jak mnie zmęczy posiadany repertuar wrzucam spory katalog do Winampa z jej utworami i mam spokój.

Pani ma głos rzeczywiście czarujący i mocno erotyczny, stąd bierze się to vibrato® (a no tak, jedno r) :D

 

>Deep

Jak juz ochłoniesz to dla odmiany posłuchaj Garbage, Shirley Manson ma również miły , choć zupełnie inny głos.

Niestety tak to bywa z lekkimi kobietami, ze po czasie się nudzą....

Jej kilkanascie plytek zalega mi pólke i sie kurzy i nie wiem co mam z nimi zrobić ..kiedyś było zauroczenie..dziś nawet na nią nie spojrzę..

  • 1 miesiąc później...

Po 2 miesiącach... zauroczenie zniknęło, więc na trzeźwo:

 

Koncert z Vegas - niezły, duży puls za realizację. Timeless, Dive i Eden - można posłuchać, choć jakość nagrań nie rzuciła mnie na kolana. Harem - cóż... może to przez to że nie lubię grania na arabską modłę, dla mnie osobiście - tragedia.

 

Podsumowując: naprawdę dobra skala głosu, przyjemna barwa, ale w tych jej wykonaniach (poza nielicznymi wyjątkami) poprostu nie ma duszy.

 

deep

  • 3 lata później...

Od dłuższego czasu chciałem to napisać.

 

Kiedyś kraść było wstyd.

Dzisiaj, w dobie mediów elektronicznych, stało się to bardzo popularne i akceptowalne.

There are only two kinds of music - good and bad.

- Duke Ellington -

Kto jak wykorzysta taki link jak powyżej zależy wyłącznie od niego - może ściągnie, przesłucha i skasuje z dysku po godzinie, a może jedynie zaznajomi się z dyskografią i okładkami poszczególnych płyt, tak więc karbidko daruj sobie to moralizatorstwo :)

o co chodzi z tymi kradziezami, do licha! jesli ja kupie gazete i przeczyta ja 100 moich kumpli, to zaden z nich nie jest piratem, nawet gdyby se zrobil ksero, tak? tak! natomiast jesli ktos to samo zrobi z utworem muzycznym jakiejs glupiej nastolatki, to jest to piractwo karane wiezieniem, tak? tak! czy przypadkiem tu nie chodzi o jakis uprzywilejowany uklad? czy wydawcy magazynow, k..., pobieraja od fryzjerow i sklepow warzywnych oplaty za to, ze leza tam do dyspozycji klientow stare numery ich wydawnictw? nie! a reprezentanci artystow spiewajacych w jakiejs szalonej kurwicy owszem lataja po calym kraju i kasuja forse. prawde mowiac - calvin klein i jego agencja tez powinna kasowac kesz od kazdych gaci, ktore przypominaja klasyke CK: szorty na szerokiej gumce. robia to? wniosek? branza muzyczna (i filmowa) stawia sie w pozycji uprzywilejowanej bez zadnego powodu. motywem jest czysta chciwosc. jest ona dobra, ale bez jaj.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.