DURACELL SKANDAL!

[miroalien]

Ostrzegam przed bateriami firmy DURACELL - które wyciekają bez powodu

w czasie terminu ważności i bez działania temperatury zewnętrznej powyżej

40C. Jedynie znalazłem na nich mały napis: Made in China...

Wycieka z nich gęsty szlam przypominający krochmal lub spermę.

Wycieki obfite do tego stopnia, że nawet poplamiły obudowę sprzętu na którym leżał pilot.

Dwa razy prywatnie w domu omal nie zniszczyły mi pilota do wzmacniacza i CD,

a w firmie w której pracuję też powyciekały w pilotach do drogich amplitunerów

Harmana. Wszystkie baterie wyciekające DURACELL były oryginalne - zakupione

u autoryzowanego dystrybutora w Polsce.

Rozmiary baterii AA i AAA.

Nigdy już nie kupię tego syfu i szczerze odradzam!

Różowe króliki...

K....a m..ć!

Pozdrawiam.

:)

[liamk]

>krochmal lub spermę

 

to oczywiscie sperma rozowych kroliczkow. Tajemnica witalnosci i wigoru bateryjek duracell.

[profes]

Mam podobne doswiadczenia z Energizerem. Duracel jak na razie nigdy mi nie wylal.

Ale i tak przesiadlem sie na akumulatorki Camelion i mam swiety spokoj.

[gutekbull]

Dawniej najlepsze bywały Varty ?

[Zbig]

>miroalien

 

Baterie Made in China wyciekły z pilota Made in China na wzmacniacz Made in China. Hmmm.

 

Ja właśnie wymieniam w pilocie alarmu 23A/12V Kodaka na Duracell. Wytrzymał 3 miesiące ale jak noszę w kieszeni to mógł być długotrwale wciskany. Obydwie Made in China. Jak ktoś uczulony to w IKEI sprzedawane są baterie alkaliczne VARTy, Made in Germany, niedrogo i jeszcze mają taki ładny żółty kolor.

[Gość]

Ja tam od dawien dawna używam duracell-i i jakoś , żaden się nie spuścił do pilota :) a mam ich kilka .

[zyzio]

Też mam duracelle - nie spuszczają się :)))

[Fr@ntz]

Zbig - te żółte baterie to produkty Varty robione dla IKEI;)

[jar1]

U mnie w robocie ostatnio to samo. Duracelle zalały telefony !

[deep]

Przerażacie mnie ! Już chciałem jechać do domu i sprawdzać. ;) Mam nadzieję że do wieczora wytrzymają.

 

>profes

 

Podnieciłem się tym Camelionem na maxa. Jest jeden problem. Z tego co się dowiedziałem te akumulatroy mają czas samorozładowania około 2 miesięcy. Co z tym zrobić ?

 

Są gdzieś jakieś audiofilskie alkaiczne baterie które się nie wylewają ? Zakładam że cena będzie audiofilska, tylko kurza dupa gdzie to dostać ?! ;)

 

p. deep

[jozwa maryn]

Na Duracellach po raz pierwszy zawiodłem się rok temu. Sekstet nowych, prosto ze sklepu AA nie był w stanie pociągnąć mojego aparatu Canon 350D. Druga porcja - tak samo. To samo miał kolega z komplecikiem tych samych Duracellek w swoim małym Olympusie. Zwykłe śmiecie. Nie muszę mówić, że komplet Kodaków kupionych w wiejskim sklepiku fotograficznym na Bałkanach nie miał z naszymi aparatami żadnych kłopotów. Cóż więc się stało? Otóż kupione przeze mnie Duracelle to były zwykłe copperheady, do niedawna standardowe (i niezawodne) baterie tego producenta. Jednak od pewnego czasu Duracell sprzedaje drożej baterie Duracell Plus. Wnioskuję z tego, że Duracell Plus to dawne niezawodne baterie, może nieco poprawione, a dawniejsze "normalne" Duracelle to obacnie jakieś kompletne gówno, od którego najlepiej trzymać się z daleka. Przykry zawód, obecnie w ogóle nie kupuję baterii tej firmy, tylko Kodaki lub Energizery.

[Marek]

Wg opisu na stronie firmy, te standardowe baterie, nazwane C&B to "baterie dla klientów wrażliwych na cenę". To chyba wszystko wyjaśnia. Podobnie zresztą z energooszczędnymi świetlówkami, np Osram czy Philips. Te droższe produkowane są w Niemczech czy Holandii, a te po kilkanaście zł - "made in PRC"...

[pq]

U mnie też się duracelle nie spuszczają, i aparat fotograficzny ciągną jak trzeba.

 

Miroalien - a może puszczałeś jakieś zoofilne porno w TV, króliczej w pilocie podglądał i nie strzymał?

[jar1]

Nawet dwie, jeszcze nigdy nie uzyte, a będące w oryginalnym opakowaniu zaczęły ciec.

[dudivan]

Sekstet Duracelli - józwa, to jakiś ensemble od early music?

[jozwa maryn]

To tylko sześć bateryjek. Proza życia.

[Stachr]

Potwierdzam- wylewają się.

Miałem nawet juz nie kłopot, ale stratę z powodu R20 Duracella (te juz troche kosztują) w latarce .

Stała nieuzywana kilka miesięcy (postawiona pionowo), i elektrolit zalał całe lustro. Dość droga latarka do wyrzucenia, bo elektrolit zżarł odbłysnik.