Skocz do zawartości
IGNORED

Mulenie czy kłucie?


Rolandsinger

Rekomendowane odpowiedzi

-> qb_1

Z tymi skrzypcami to wcale nie przynudzasz. Ja też często zwracam uwagę na barwę tego instrumentu. W większości przypadków, albo krzyczą i wiercą dziurę w mózgu, albo są matowe i bezpłciowe. W obu przypadkach ma się ochotę wyłączyć. Ale czasami... faktycznie słychać tę barwę i wtedy jest pięknie. Skrzypce grające na żywo mają niezwykle bogatą barwę!

 

Podobnie ma się sprawa z transjentami. Czy zdarzyło się komuś, aby osoba śpiewająca na żywo syczała lub prychała tak mocno, że nie da się jej słuchać? (pomijam oczywiście efekt oplucia słuchacza) Chyba nie, prawda? A w sprzęcie zdarza się to bardzo często. Za często.

 

Wracając do pytania głownego w tym wątku to moim zdaniem dobrze grający sprzęt ani nie muli ani nie kłuje. Przypisywanie ludzi do którejś z frakcji jest chyba nieporozumieniem. A jeśli ktoś już musi szufladkować, to niech stworzy jeszcze jedną dla ludzi szukających naturalności, neutralności a więc wierności brzmienia.

a propos szerokopasmowców

to co koledzy piszą to jak najbardziej się zgadza, ale w odniesieniu do typowych 6.5-8 calowych głośników z tubkami lub bez

ale niekoniecznie w odniesieniu do układów też "jednodrożnych" ale wykorzystujących wiele mniejszych głośników tak jak przykładowo na załączonym obrazku

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

ps.

a teraz wyobraźmy sobie układ 4*4 w sumie 16 np. takich maluchów:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Graaf, a to znasz? Hasło brzmi Seventh Veil.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-3966-100005394 1170301675_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

zildjian, 3 Paź 2006, 16:12

 

>Mój poprzednia amplifikacja należała raczej do tych bliżej mulenia. Teraz testuję ultra

>analityczną,kłującą. Chyba jednak wolę "mulenie".

 

Witaj w klubie :-)

 

pzdrw

 

soso

Hehehe a ja juz cos takiego testowalem :)

Na 3 glosniczkach i nie takich wypasionych :)

"prawa reka fortepianu" brzmi calkiem calkiem prawidlowo.

Skrzypca niestety brakuje gory-blasku ale jakby byla lepsza szerokopasmowka to wszystkie harmoniczne zostaly by przeniesione.

Czy dwubiegunowe podzialy np. polityczne musza przenosic sie do swiata audio? Moze istnieja jednak glosniki o brzmieniu zrownowazonym, nie dajacym sie zaliczyc ani do obozu jednych ani drugich...

Rolandsinger- postawiłeś złą tezę na samym początku, uniemożliwiając dyskusję. Na obecnym etapie rozwoju możliwe jest juz wszystko. Wszyscy pamiętamy relacje z wystaw hiendowych, kiedy to rejestrowano wykonawców na żywo w formacie profesjonalnym DVDAudio 24/192 (było to kilka lat temu, obecnie technologia DlueRay umozliwia już domowy zapis 24/192 bez potrzeby stosowania MLP- nagrywarki SONY mają się pojawi w Japonii juz w grudniu), więc problemu nie ma. Z tego co pamiętam już kilka lat temu bezpośrednia konfrontacja zapisu na żywo na DVDAudio była nie do rozpoznania z dźwiękiem zespołu. Chyba że masz na myśli starodawny zapis 16 bitowego CD- z tego faktycznie niczego nie da się wycisnąc.

Pozdrawiam

Re: dudivan, 3 Paź 2006, 16:03

 

>Graaf, a to znasz? Hasło brzmi Seventh Veil.

 

znam, link wklejałem już na forum

mr Margolis jakoś lakieruje Bandory

ale to jeszcze nie jest "to" - nie lubię "piszczał" ;-)

 

pozdrawiam!

graaf

@ privaten

 

Tak, ale taka iluzja muzyki na żywo na sprzęcie hi-end osiągana może być wyłącznie z użyciem niektórych gatunków muzyki, zazwyczaj akustycznej o ubogim instrumentarium (np. trio jazzowe). Niestety rock bezlitośnie obnaża małość naszej technologii reprodukcji dźwięku. Żaden głośnik nie odda jednoczesnie tego, co śpiewa ochrypły wokalista i wtórujące mu piecyki gitarowe Marshalla, a do tego jescze soczyste i głębokie brzmienie perkusji z dźwięcznymi talerzami. Jednym słowem - to se ne da pane Havranek (przynajmniej narazie).

Są dwa rodzaje hi-endu: taki, na którym wszystko brzmi w wypośrodkowany sposób przyjemnie i wiernie i taki, który obnaży ostrą górę jeśli TAK JEST NAGRANA PŁYTA. W tym drugim przypadku, te płyty, które są doskonale nagrane zabrzmią lepiej niż na sprzęcie, który wybacza ostrości w nagraniu. Cały czas mówię tu o wysokiej jakości sprzęcie i doskonale (?) nagranych płytach. Mój zestaw czasami jest nieznośny na skądinąd wychwalalnych płytach (Patricia Barber), ale dać mu płytę, która nie ma tyle góry co Barber i niebo w uchu. a dać mu Savalla i już się zastanawiam czy nie jest za ciepło.. Nie wiem co to za teoria co tu tworzę, a bo co, napisałem sobie.. :)))

>Nie wiem co to za teoria co tu tworzę, a bo co, napisałem sobie.. :)))

 

No to sobie napisałeś ;-)

Patricia nie wydaje mi sie 'ostro' nagrywana' .

Dobry zestaw jest 'znosny' prawie ze wszyskim.

Rolandsinger, 3 Paź 2006, 18:25

 

Żaden głośnik nie

>odda jednoczesnie tego, co śpiewa ochrypły wokalista i wtórujące mu piecyki gitarowe Marshalla, a do

>tego jescze soczyste i głębokie brzmienie perkusji z dźwięcznymi talerzami. Jednym słowem - to se ne

>da pane Havranek (przynajmniej narazie).

 

Mało słyszałeś. Ja już kiedyś byłem blisko. Ale aby być bardzo blisko trzeba bardzo dużo. Dienieg.

-> Rolandsinger

 

Co Ty wygadujesz o tym soczystym rockowym brzmieniu? :-)

Te utwory lepi się z kawałków dogrywając i zmieniając wszystko po kolei, przepuszcza się to przez kaskady efektów a na końcu kompresuje, żeby względnie dobrze brzmiało na przeciętnym sprzęcie. Perkusja? Stawia się osobne mikrofony dla każdego bębna i talerza, aby można było kręcić gałami na konsoli i tym sterować. Wokal? Dograny tydzień później. Piecyki gitarowe Marshalla? Ciekawe ilu realizatorów stawia przed nimi mikrofon a ilu włącza w magicznym pudełeczku efekt nr 57 - "piecyk Marshala". Wynik końcowy jest średnią ze słuchu i gustu realizatora oraz sprzętu w studio. Moim zdaniem niewiele rockowych realizacji jest naprawdę dobrych jakościowo jak np. płyty Rogera Watersa.

 

To właśnie ubogie instrumentarium jak np. małe składy jazzowe są wyzwaniem dla sprzętu aby oddać barwy i subtelności brzmienia. A najtrudniejsze testy to zawsze duża orkiestra. Tak żebyś czuł wielkość sceny i wiedział co gdzie gra, a nie słyszał jedną magmę.

 

Zgzdzam się z Jarem, Patricia Barber nie jest nagrana ostro. Ma za to taką śmieszną dykcję :-)

O czym Wy tutaj gadacie? Dlaczego obwiniacie za brak naruralności i realizmu przekazu tylko swoje systemy?? Przecież system stereo jest ostatnim na drodze dźwięku!! Dlaczego nikt nie wziął pod uwagę akustyki studia nagrań,. charakterystyk mikrofonów i reszty sprzętu studyjnego, typu instrumentów ( niech mnie kule biją jak wszystkie gitary prowadzące na żywo brzmią "misiowat"!!! to jakieś herezje - wystarczy Fender Telecaster z "chudą i ostrą" przystawką, odpowiednio ustawiony piec z "charczącym" przesterem, wyeksponowanym "presence" i podkręcona góra i agresywny riff połączony z mocnym sposobem gry i mamy takie "wiertło" dla uszów na żywo), umiejętności muzyków, wizji producenta, realizatora dźwieku i muzyka itd Dlaczego uważacie, ze każdy producent/realizotor/muzyk chce na swojej płycie usłyszeć naturalne brzmienie??? Każdy z was Szanowni Audiofile powinien wiedzieć jak brzmia instrumenty na żywo, ale powinien wziąc tez poprawkę uwzględniając chociażby rodzaj muzyki. Pewne cechy gatunków muzycznych wymagają na realizatorach zastosowania celowych "przekłamiań" w brzmieniu instrumentów np: czy uwazacie, ze w ostrej muzyce rockowej stopa perkusji mogłaby brzmieć jak na żywo??Jeśli tak uważacie to nie macie o tym zielonego pojęcia. Celowo wtedy stopę się "konturuje", podbija dół (okolice 50Hz dodają potęgi i mięsa) i górę tzw "klick", aby stopa w szybkich i gęstych fragmentach nie zlewała się w jedno buczenie........

Sprawa wygląda inaczej w pewnych gatunkach np jazzu, w któcyh naturalnośc przekazu jest sprawą priorytetową.........a może tylko nam sie tak wydaje..:p Nadal nie znamy intencji muzyków i osób odpowiedzialnycyh za realizacje. Poza tym nie wierzę, że jesteście tak naiwni, że wierzycie, że głośniczek o średnicy 13cm/16/ nawet 25 cm wiernie odda uderzenie w bęben basowy o średnicy 22 cali............

Jak będziecie mieć okazaję to posłuchajcie jak brzmi muzyka, szczególnie Wasze ukochane audiofilskie płyty na studyjnych monitorach liniowych( i tutaj tez nalezy wziąc poprawkę na akustykę pomieszczenia odsłuchowego). Gwarantuję ( z własnego doświadczenia ), że w większości przypadków będzie "ostro, sterylnie, bezdusznie...bla bla" Niektórzy z Was bawią się w słuchanie muzyki i jeszcze nie doszli do tego, że każdy syetem ma 100 twarzy...w zalezności od np pomieszczenia odsłuchowego - kiedyś podczas miksów wspomagałem się moimi monitorami domowymi, grały wtedy w róznych miejscach, ale zawsze z ta sama reszta systemu ( profesjonalna karta muzyczna, kable, wzmak ) i wiecie jakie są moje wrarzenia??? Jaki pokój/studio taka twarz systemu: od kłucia do mulenia!! Pełne spektrum!! Tą konkluzją kończe monolog i życze dystansu do muzyki płynącej z Waszych systemów......Pozdr

houek

Racja :)

 

Stad pisalem ze marze o sytemie skladajacym sie z 50 - 100 m2 dobrze przygotowanego akustycznie pomieszczenia :) i ... dobrze skonfigurowanego przyzwoitego sprzetu pro

@ Edward

 

Przykład z R. Watersem to był raczej strzał kulą w płot. Bo on to dopiero bawi się komputerem przy tworzeniu muzyki. W gruncie rzeczy ta muzyka to w 80% sample, a reszta to komputerowo przetworzona gitara.

houek,

masz sporo racji, w sumie napisałeś podobnie jak ja, tyle, że obszerniej.

 

Pytasz: "Dlaczego obwiniacie za brak naruralności i realizmu przekazu tylko swoje systemy?"

Ano dlatego, że realizatora nie można. To znaczy można, ale nic to nie zmieni. Płyta jest nagrana i amen. Natomiast we własnym systemie można coś zmienić, kupić droższy klocek, albo siecióweczkę za kilka tysięcy... :D

 

Akustyka pomieszcznia. Aż trudno uwierzyć jak wiele osób w ogóle nie przywiązuje do tego wagi. Zgadzam się z Tobą, że w różnych pomieszczeniach ten sam zestaw zagra różnie, czasem skrajnie różnie. Warto nad tym popracować u siebie w domku.

-> Rolandsinger

 

Dopiero bawi się komputerem? A skąd wziąłeś to 80%? Przecież on tworzy muzykę od lat! I nie tylko gitarę słychać na jego płytach. Nadal uważam, że są to bardzo dobre relizacje. A wsłuchałeś się dokładnie? Może nie zauważyłeś, ale (tak w ramach ciekawostki) przy każdym odtworzeniu płyty za oknem szczekają psy... :-) Mówię poważnie. Posłuchaj.

Nie wypowiadam się nt klasyki,ale w odniesieniu do rocka i jazzu przesadzacie ladies & gents z wpływem pomieszczenia studyjnego. Z wyjątkiem napewno Chesky'ego, większość płyt zwłaszcza rockowych nagrywana była przy użyciu mikrofonów kierunkowych i to ustawionych bardzo blisko głośników np. Marshalli czy perkusji. Niektórzy podłączali czasem Marshalle czy inne Mesa,Fendery prosto do konsolety.

 

Dzisiejsze nagrywanie,hmmm. Wystarczy Defil czy Trowa. Potem na procesorze wybierzemy Les Paul czy Strat sound ? Precison czy Rickenbaker? Ludwig czy Rogers? Zildjian czy Paiste ? I nawet Mandaryna nie zafałszuje, i Markowskiemu wyjdzie...

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.