Naim club

[Sajmon77]

sheykk - mocne słowa :)

ja aktualnie zaczynam przygodę (w sumie to po raz drugi) z dobrym audio bo muzyka również jest dla mnie ważna.

Podkreślam słowo zaczynam dlatego nawet nie próbuje słuchać konfiguracji wymienionych przez Ciebie żeby nie zwariować :) pozostawiając wieloletnie spustoszenie w domowym budżecie.

Jestem fanem uczenia się na błędach innych ( jakkolwiek źle to nie zabrzmi) mówiąc ładniej bazuje na opiniach fachowców w odpowiednich dziedzinach - w większości przypadków nie wychodzę na tym źle :) dlatego dużo Was tutaj podpytuję licząc na wyrozumiałość i fachową pomoc.

 

Z dynaudio 52Se wpasowałem się w 100% w oczekiwania, tak jak pisałem wcześniej empirycznie przeszedłem z nimi przez densena dm10 i coplanda csa-8, aktualnie szukam wzmaka (hmm... w sumie to reszty toru) obrałem kierunek na system NAIM. Dziękuję Wam za dotychczasowe, info jak przesłucham (może coś dobrze kupię) to dam znać jak się ma "naimik" z rockowym graniem do poznanej konkurencji w tym przedziale cenowym.

 

pozdrawiam

SD

[FIRMA]

jedna uwaga- kupujesz nowy sprzet to zawsze brac z mozliwoscia zwrotu do 10 dni- najlepsze rozwiazanie bo masz odsluch u siebie a stracisz tylko na kurierze jak oddasz a to jak sie mowi 'pikus' do tego co moglbys stracic jak inaczej kupisz..

Edytowane 4 Maja 2013 przez FIRMA

[twinslaver]

Muzyki rockowej tak a by był uśmiech i zagościł na twarzy nie usłyszysz na 5i ani 5xs nawet z flatcapem.Proszę nie uważajcie mnie za ignoranta to nie kasa.

Prawda jest taka że Zeppelin,Oasis,Metalika zaczyna śpiewać od nac 202 a naprawdę dobrze od nac 282 i można to nawet zestawić z nap 152 xs(to pewnie mezalians) skuteczność głośników lub pomieszczenie.

Ale jak ważne jest żródło do rocka to warto sprawdżić .Mam cds3 a gramofon słuchając rocka jest najlepszy(dużo lepszy )i na tym żródle rock się uśmiecha.

W przypadku jazzu,muzyki kameralnej ta różnica jest subtelna ale duża orkiestra to wolę gramofon.

Jeżeli mogę to w NAIM przewaliłem wszystkie szczeble do granicy rozsąku(czytaj kieszeni)każdy dzielony lepszy od integry i każde dodatkowe zasilanie daje kopa.

Rock tylko na dzielonym(jeżeli kieszeń pozwala)większa śpiewność(analogowość).Jazz wystarczy Supernait ale to i tak namiastka nac 202 i nap 200.

(Kupujcie używki,bierzcie kredyty bo warto).

PS.

Nie pracuję w bankowości.

Kocham muzykę i lubię naima.

sheykk

 

zgadzam się w 300% z tym co mowi Sheykk. Dopiero od 282 rock zaczyna byc przyjemnoscia. Wczoraj sluchalismy rocka ze znajomym z 202-ka i tego sie nie da sluchac, po prostu nei wysterowuje 250-ki, natomiast w druga strone jak najbardziej....

Edytowane 5 Maja 2013 przez twinslaver

[Gość pantagruel]

zgadzam się w 300% z tym co mowi Sheykk. Dopiero od 282 rock zaczyna byc przyjemnoscia. Wczoraj sluchalismy rocka ze znajomym z 202-ka i tego sie nie da sluchac, po prostu nei wysterowuje 250-ki, natomiast w druga strone jak najbardziej....

No to aż przykro czytać! mam naca 112x i napa 150x. Właśnie przymierzam się do zamiany na 202/200. I już myślałem, że króliczek tuż tuż, a tu masz babo 282...

 

Sajmon77

jak pisałem wcześniej, doradzanie jest do d.... No więc kup sobie tego naita 5. Źle w stosunku do innych propozycji za tę kasę nie będzie, a z rockiem pewnie i lepiej. Jak Ci nie spasuje w systemie i pokoju, to puścisz dalej. Jak zaskoczysz, no to dopiero się zacznie...

[Sajmon77]

tak właśnie zrobię.

Pytanie w tzw. miedzy czasie. Jak się pre112+nap150 do 5i? Warto?

[Gość pantagruel]

tak właśnie zrobię.

Pytanie w tzw. miedzy czasie. Jak się pre112+nap150 do 5i? Warto?

Szczerze mówiąc nigdy nie miałem naita. Ale zaawansowani naimowcy twierdzą, że dopiero od dzielonych wzmacniaczy - a ten mój to pierwszy z nich - zaczyna się prawdziwy naim. Później oczywiście, jak sami przeskakują na wyższą półkę, że dopiero od naca 202/napa 200, a później, że dopiero od naca 282. ITD! Po prostu apetyt rośnie i już, jak z każdym sprzętem. Jednak można chyba wierzyć, że pre+końcówka to dużo lepiej niż nait. Już sama cena nowych klocków o tym mówi, zalety elektryczne takich rozwiązań są jasne i raczej przekładają się pozytywnie na brzmienie. Jeśli już myślisz o takim dzielonym zestawie, to może nawet znajdziesz poniżej 4kzł za zestaw. Jak sam wcześniej pisałem, sam rozważam przejście na 202/200, więc może będę pozbywał się swojego zestawu. Jak coś, pisz na priv

[dekoracja]

Cześć po małej przerwie spowodowanej powrotem do kolarstwa ;)

Nie zgadzam się kompletnie z tezami o słabości nait 5i i rzekomym "zaczynaniu się naima" od dzielonego. Miałem nait 5i 2 i był to doskonały piec. Grał bardzo podobnie do aktualnej dzielonej mojej zabawki. Gdyby nie streamer i wejście usb to powiedziałbym, że żałuję zmiany. Pzdro

[de_moon]

miałem u siebie, bo byłem zainteresowany combo 200/202 i posiadam Naita XS. potrzebowałem, by zestaw wysterował wtedy ATC SCM19. nawet pan z decibela stwierdził, że więcej wniesie Naim Dac niż combo. różnica pomiędzy XS była powiedziałbym finezyjna. być może trafiłem na takie głośniki, które nie wykazały specjalniej różnicy pomiędzy dzielonym naimem a integrą. tak z mojej strony.

[kardas]

Ja odniosłem podobne wrażenie. Porównywałem swój zestaw XS + Hicap do dzielonego Naima 200/202 i raczej bym się nie zamienił. Nie zgadzam się że rock dobrze brzmi dopiero od 282. Fakt goły XS brzmi trochę suchawo ale jeśli podepniemy mu Hi-Capa, wymienimy szaraka na Skylink / Hi-Line i podepniemy lepszą sieciówkę to już ojoj ... robi się na prawdę zacny klocek. Hi-Cap wniósł u mnie tyle energii, gęstego środka, dobrze kontrolowanego basu że właśnie teraz utwory rockowe brzmią super, jest grunge i power.

[Sajmon77]

Chłopaki namierzyłem naima w wersji 5i (bez 2) - raczej go w tym tygodniu nabędę gdyż kwota mieści się w zakładanym budżecie (chyba że ktoś z forum ma 5i lub 5i-2 na zbyciu w dobrych pieniądzach).

 

Mam przy okazji dwa pytania:

Czy wg Was jest jakaś istotna różnica miedzy wersją 5i a 5i-2?

Pytanie drugie - w jakich pieniądzach można nabyć u nas CD5i używkę? na ebayu aukcję na CD5 kończą się w okolicach 400-450 funtów czyli z przesyłką jakieś 2200-2500 PLN. Zakładam że cd5i poniżej 2000pln się znajdzie? Znajdzie sie:) ??

[dekoracja]

Tylko, że ten cd5 to jednak lepsza opcja...nie lepiej poczekać chwilę i dołożyć kilka stów? Zresztą ja kupiłem swojego za chyba 1900 w Polsce.

 

Odnośnie różnicy nait 5i - 5i-2: technicznie nie jest wielka, ale podobno w dźwięku jest jakaś. Niestety bez 2 wersji nie słyszałem.

[HAL149]

Czytając te wszystkie ostatnie wpisy dochodzę do wniosku, że każdy ma swój punkt widzenia, własne spojrzenie na sprzęt i jego aspekty itd, itp. Przeszedłem od Naita 5i, potem XS, obecnie 202/200, przez zasilacze i bez. O kolumnach nie wspomnę, bo to osobny temat, a chyba pierwszoplanowy. Nie żałuję żadnej z decyzji, każda była we właściwym kierunku i właściwym . . . czasie. Każdego stać na taki sprzet, jak może wykroić ze swego budżetu. Gdyby człowiek miał wiedzę o przyszłości, to pewnie od razu byłby duży ktedyt i wyższa półka, ale. . . Musimy przejść przez różne etapy, czasami zwątpienia, fascynacje. Najważniejsze by muza dawała nam radość i przyjemność, a na czym? Czy to ważne? I nawiążę jeszcze do kwestii akustyki pomieszczenia i zgrania systemu jako całość, co ma niebagatelne znaczenie. Rozpatrywanie każdego z klocków w oderwaniu od całości nie ma chyba większego sensu. Ja np. zaiwestowałem w pokój, tylko na "te" potrzeby. Po kilku wizytach u Sheykka doszedłem do wniosku, że to najwłaściwszy kierunek. Dzisiaj słucham w optymalnych warunkach akustycznych (tak przynajmniej mi się zdaje :-) ), nie przeszkadając nikomu (tak i więc psychika nie jest obciążona). Reasumując, brać Naima, jak odpowiada ta kultura dźwięku, zgrywa się z całością (co niestety bez conajmniej kilkudniowego sprawdzenia we własnym domu nie jest możliwe), więc brać. I nie patrzeć się na innych. Będzie czas, będzie okazja, spróbować wyższy model. Kiedyś Twinslaver napisał, że świetnie z "wysokim" naimem grają Monitor Audio z niższej serii, które chyba nawet posiadał. I o to chodzi. Mezalians? A człowiek się nie przejmuje.

A tak przy okazji, kiedyś XS-a rozjechał u mnie Baltlab 2, i gdyby nie przypadek,pewnie zagościłby u mnie na dłużej, a ja zagościłbym i w innym klubie.

[onkiel]

Witam, do podłaczenia cd 3,5 do Nait 3 potrzebuje kabli DIN 4 czy 5 pinowych? czy to może bez różnicy??

[Filut]

5 pinowych ale tylko 3 piny muszą być aktywne.

[twinslaver]

Czytając te wszystkie ostatnie wpisy dochodzę do wniosku, że każdy ma swój punkt widzenia, własne spojrzenie na sprzęt i jego aspekty itd, itp. Przeszedłem od Naita 5i, potem XS, obecnie 202/200, przez zasilacze i bez. O kolumnach nie wspomnę, bo to osobny temat, a chyba pierwszoplanowy. Nie żałuję żadnej z decyzji, każda była we właściwym kierunku i właściwym . . . czasie. Każdego stać na taki sprzet, jak może wykroić ze swego budżetu. Gdyby człowiek miał wiedzę o przyszłości, to pewnie od razu byłby duży ktedyt i wyższa półka, ale. . . Musimy przejść przez różne etapy, czasami zwątpienia, fascynacje. Najważniejsze by muza dawała nam radość i przyjemność, a na czym? Czy to ważne? I nawiążę jeszcze do kwestii akustyki pomieszczenia i zgrania systemu jako całość, co ma niebagatelne znaczenie. Rozpatrywanie każdego z klocków w oderwaniu od całości nie ma chyba większego sensu. Ja np. zaiwestowałem w pokój, tylko na "te" potrzeby. Po kilku wizytach u Sheykka doszedłem do wniosku, że to najwłaściwszy kierunek. Dzisiaj słucham w optymalnych warunkach akustycznych (tak przynajmniej mi się zdaje :-) ), nie przeszkadając nikomu (tak i więc psychika nie jest obciążona). Reasumując, brać Naima, jak odpowiada ta kultura dźwięku, zgrywa się z całością (co niestety bez conajmniej kilkudniowego sprawdzenia we własnym domu nie jest możliwe), więc brać. I nie patrzeć się na innych. Będzie czas, będzie okazja, spróbować wyższy model. Kiedyś Twinslaver napisał, że świetnie z "wysokim" naimem grają Monitor Audio z niższej serii, które chyba nawet posiadał. I o to chodzi. Mezalians? A człowiek się nie przejmuje.

A tak przy okazji, kiedyś XS-a rozjechał u mnie Baltlab 2, i gdyby nie przypadek,pewnie zagościłby u mnie na dłużej, a ja zagościłbym i w innym klubie.

 

Taak- monitor audio BX2 z wyzsza dzielonka Naima, tzw cwaniak audiofil na pewno by sie nie polapal ze to kolumny za 1400 zl ;) a co do zbalansowanego systemu i akustyki, jak najbardziej popieram. Teraz mam troche wolnego czasubwiec baznosilem do chaty jakichs pseudoustrojow akustycznych w postaci kabek, zaslon etc. I....mozna sie bardzo zdziwic jak to pomaga. A co do balansu dzisiaj bawilem sie w przelaczanie sieciowek i zwykly kabel zasilajacy dodany do hicapa rozjechal furutecha za krocie, tyle ze podobno ten furutech jest do zrodel i przy nich faktycznie u mnie sie sprawdza. Jak to w zyciu, trzeba wiedziec gdzie i co wsadzic ;) tak zeby fajnie gralo :)

[twinslaver]

gdyby ktos byl zainteresowany gratami Naim badz do Naima zapraszam na allegro:

 

Headline,

 

http://allegro.pl/show_item.php?item=3249719726

 

Dual Teddycap

 

http://allegro.pl/show_item.php?item=3249612709

 

pozdro dla wszystkich zielonych....

[onkiel]

Twinslaver a masz kabel din na zbyciu?

[stereofan]

witam wszystkich,

 

poszukuję = zdecydowanie kupie NAIT'a 5 z lat 2001-2002

 

jeśli ktoś posiada i może rozważyć sprzedaż - BARDZO PROSZĘ o kontakt.

 

pozdrawiam wszystkich "zielonych"

[Sajmon77]

Wnioskuje o członkostwo w klubie :D

Nabyłem Naita 5i i po kilku dniach odsłuchów w rockowych klimatach jest dobrze, powiem więcej -bardzo dobrze :)

 

Co do dalszych kroków - rozważam wymianę odtwarzacza (posiadam Caspiana mk2) na CD5i lub starszego CD5. Gdyby ktoś myślał o sprzedaży w rozsądnych pieniądzach to poproszę o info na prv. Jak tylko sprzedam Roksana to stanę się potencjalnym klientem.

 

pozdrawiam naim'owców

SD

[kardas]

Szukaj na ebayu z drugiej ręki, można kupić za niezłe pieniądze. Zdecydowanie celuj w CD5, CD5i sobie odpuść. Słuchałem CD5X i CDXS i są to bardzo dobre odtwarzacze a po dodaniu zasilania jest bajka. CD5 to starszy model, osobiście go nie słuchałem, ale jeśli wierzyć Brytyjczykom z oficjalnego forum naima to jedno z najlepszych źródeł jakie wyszło z Salisbury.

[mikson]

Ciekawy mały komplet, z końcówka nap100

http://www.naimaudio.com/hifi-products/dac-v1

[mikson]

v1 od środka

[Gość pantagruel]

Hej,

panowie, wszyscy słuchają tylko muzyki? Pochwalić właściwie, że sprzęcik służy do szczytnych celów. I odpowiednich. A ja ponawiam swoje pytanie. Co ovatorami? Ktoś słuchał? Opinie?

[EMiL]

v1 od środka

 

Nawet fajny.

Edytowane 23 Maja 2013 przez EMiL

[twinslaver]

panowie, postanowilem odswiezyc swoje plyty i..nagralem po latach nieobecnosci na scenie klubowej mixa ;) to muzyka hard techno, takze uczulam starszych kolegow, a mlodszych lubiacych potupac przy elekronice - zapraszam ;)

 

http://soundcloud.com/acidwhore

 

Hej,

panowie, wszyscy słuchają tylko muzyki? Pochwalić właściwie, że sprzęcik służy do szczytnych celów. I odpowiednich. A ja ponawiam swoje pytanie. Co ovatorami? Ktoś słuchał? Opinie?

 

sluchalem, ale tylko w salonach, na tej podstawie sklaniam sie ku zdaniu, ze mozna lepiej do Naima, ale nie jestem pewien jak zagralyby w domu...

 

pozdrawiam

Edytowane 24 Maja 2013 przez twinslaver

[Piotr111111]

Hej,

panowie, wszyscy słuchają tylko muzyki? Pochwalić właściwie, że sprzęcik służy do szczytnych celów. I odpowiednich. A ja ponawiam swoje pytanie. Co ovatorami? Ktoś słuchał? Opinie?

 

ja słyszałem oba modele ale tylko w trakcie audio show,

ovator 600;

niska frekwencja w pokoju zaniepokoiła mnie troszkę, jak się potem okazało powodem mógł być tragiczny wręcz dźwięk prezentowanych kolumn ovator 600 ....

nigdy wcześniej ani później nie słyszałem tak źle grającego systemu!!! szkoda się rozpisywać, po prostu nie polecam .....

ovator 400;

znacznie lepiej niż starszy brat ale ciągle nie to, może po prostu produkt nie dla mnie???

 

generalnie ovatory grają strasznie ostro, dźwięk jest wręcz nieprzyjemny dla ucha, bas jest wszędzie i nigdzie, aż trudno to opisać!!! może za małe pomieszczenie??? choć z drugiej strony po tym co usłyszałem trudno mi sobie wyobrazić te kolumny grające poprawnie gdziekolwiek indziej. Po 30 minutach słuchania człowiek zazwyczaj przyzwyczaja się do dźwięku a mnie po prostu rozbolała głowa!!!!

[mazgaj]

Gdyby ktoś był zainteresowany to wystawiłem kilka sprzętów m.in. Naim-a na Allegro od 1zł BCM:

 

http://allegro.pl/wzmacniacz-sluchawkowy-naim-headline-2-hi-end-bcm-i3278720124.html

 

http://allegro.pl/zasilacz-naim-psc-napsc-do-headline-2-high-end-bcm-i3278708084.html

 

DT 880

http://allegro.pl/audiofilskie-sluchawki-beyerdynamic-dt-880-bcm-i3278731914.html

[kardas]

Zainteresował mnie ostatnio temat Dac-ów do Naima. Interesuje mnie Audiolab M-Dac. Może ktoś miał okazję go wypróbować z Naimem ?

[Maro]

Witam klubowiczów. W nawiązaniu do dyskusji o niezaprzeczalnej wyższości dzielonek i nikczemności serii 5i, chciałbym podzielić się kilkoma spostrzeżeniami na ten temat, a w zasadzie na drugą połowę tego tematu, jako że z dzielonkami nie miałem doświadczeń poza odsłuchami na AS (fajny systemik z kolumnami RLS). Nie chcę bulwersować co bardziej zaawansowanych użytkowników Naima, ale w podstawowym systemie Naim tkwi duży potencjał. Jakiś czas temu do combo 5i podpiąłem B&W CM1 i wreszcie było fajnie. Po jakimś czasie Szarak poszedł w odstawkę, a jego miejsce zajął Chord Cadenza DIN. Było zauważalnie lepiej, czyściej, jaśniej z większą kontrolą. Dalej w systemie zawitał sub Rel T5, brzmienie wypełniło się, oczywiście w granicach przyzwoitości, i zadwało mi się, że na temat 5i to wszystko. Parę dni temu, z czystych nudów, podłączyłem z powrotem Szaraka nie licząc na żadne cuda. I cudów nie było, ale tylko pozornie. W moim skromnym systemie zawitała muzyka. Nie potrafię tego wytłumaczyć, ale pomimo pewnych brzmieniowych kompromisów, cały zestaw gra na prawdę angażująco i wreszcie kompletnie. A przecież Szaraka wymieniłem ze względu na tzw. przyciemienie - czyt. zamulenie, które zdawało się drażniące, a Chord Cadenza zrekompensował te wady, pozostawiając poczciwego szarego brzydala na ponad rok w pudełku. Owszem z Chordem góra była bardziej wyeksponowana i bas może bardziej punktowy, ale powrót Szaraka do systemu 5i/CM1 z subem Rel'a (zdaję sobie sprawę, że zabrzmi to absurdalnie) przywrócił wrażenie PRAT, czyli min. kontroli połączonej z wypełnieniem, której uprzednio mi brakowało. Ten doskonały timing pozwala podkręcić głośność znacznie wyżej bez odczucia natarczywej suchości czy spłaszczenia. Zyskuje na tym mocne gitarowe granie. Taki marny kabelek, a daje dużą, ruchliwą i całkiem urozmaiconą masę dźwięku. Z subem Rela. Po wyłączeniu czarnej skrzynki Rel efekt pryska. Dawno temu próbowałem również podrasować Naima sieciówkami i pomimo początkowych fascynacji, nie mogłem się oprzeć wrażeniu, że w jakimś miejscu na dźwięku wyrastał bąbel, może i w pierwszej chwili atrakcyjny, ale po czasie nużący. Sieciówki poszły zatem w odstawkę. Podsumowując, pozorny krok wstecz sprawił, że mój zestawik gra bardziej niż zadowalająco i utwierdza mnie w przekonaniu, że nie wolno lekceważyć firmowych kabli Naim i jego firmowej koncepcji grania. Pozdrawiam

[kardas]

Gratuluję zestawu. U mnie także już parę lat w kącie stoi Rel T3 i sprawuje się wybornie. Dobrze ustawiony subwoofer, w dobrym miejscu w pokoju i z dobrymi odcięciami jest tak zestrojony z kolumnami że absolutnie nie ma się wrażenia że mamy w systemie subwoofer. Rel to specyficzny głośnik (bo tak go częściej nazywają a nie subwoofer) który musi stać w samym rogu pokoju i być podłączony bezpośrednio do wyjść głośnikowych wzmacniacza i wtedy pokazuje pełnię swoich możliwości. Wiadomo im lepsza elektronika tym lepiej. Kiedy dodałem Hicapa do XSa to subwoofer też zyskał jeszcze lepszą kontrolę i stał się jeszcze szybszy niż wcześniej.

Co do kabli to przerabiałem już też parę sznurówek i ja osobiście nie polecam żadnych kabli Chorda , Audionovy i innych wynalazków. Skupił bym się jedynie na AR Sound (Skylink , Greenlink) lub naimowskim Hi-Linie. Natomiast w razie braku funduszy pozostałbym przy szaraku.

Co do sieciówek to nie było tego wiele ale próbowałem u siebie Furutecha 314 i Wireworlda Stratus. Furutech najlepiej zagrał z CD, ze wzmacniaczem gorzej. Najlepsze rezultaty i najbardziej odczuwalne zauważyłem podpinając Wireworlda do XSa. Wzmacniacz z Wirewordem dostał dużego kopa a bas stał się głębszy i mocniejszy.