Naim club

[slaaawek]

Dlatego wg wyżej opisanych przygód polecam jak najdalej od Naima. Sam miałem i sprzedałem. Nic tylko brumienia, pukania w kolumnach… tylko firmowe połączenia… bez sensu. Jest tyle innych firm, których o takich wpadkach nikt nie słyszał 

[Krzysiek H]

Godzinę temu, Adam 38 napisał:

Niech każdy odłączy integrę Naima (czy to 5si, XS3, Nait 50 czy SN3) od źródła Naima, które ma u niego przestawioną zworkę na "uziemienie", podłączy źródło od innego producenta i ustawi potek na godz. dajmy 9 a usłyszy wyraźne buczenie z głośników,

Spróbuję, ale obstawiam że zasilanie źródła musi być łączone kablem 3 żyłowym, tzn z uziemieniem, nie musi to być źródło naim, i nie będzie buczało.  U mnie z innym źródłem (nie naim) nie buczy ale tam na płytce masa rca jest chyba łączona z uziemieniem. W weekend może sprawdzę. 

Może to też kwestia kolumn, może te mniej wymagające prądowo buczą z watami naima. 

Edytowane 26 Sierpnia 2024 przez Krzysiek H

[tomek11]

Adam, Ty masz to przerobione 10 razy lepiej ode mnie, choć obaj mamy takie same zdanie.

Ale są tacy, którzy twierdzą, że to wyłącznie wina wadliwej instalacji elektrycznej... no comments.

3 godziny temu, slaaawek napisał:

Dlatego wg wyżej opisanych przygód polecam jak najdalej od Naima. Sam miałem i sprzedałem. Nic tylko brumienia, pukania w kolumnach… tylko firmowe połączenia… bez sensu. Jest tyle innych firm, których o takich wpadkach nikt nie słyszał 

Bo na tym polega "niszowość" i "wyjątkowość" marki;) Oczywiście trochę żartuję, bo miałem Uniti Qute 2B, jak również XS2. Szanuję markę, ale to co się wyrabia w nowych cennikach to dla mnie już dosyć, kompletnie straciłem chęć śledzenia ich nowości, jak to robię w przypadku innych marek. 

[ONi]

No to co zamiast naima? Czym go zastąpić aby dalej był banan na twarzy?
 

 

[Adam 38]

Godzinę temu, ONi napisał:

No to co zamiast naima? Czym go zastąpić aby dalej był banan na twarzy?
 

 

De gustibus. Dla mnie z Naimem każdej muzyki i każdej realizacji słucha się przyjemnie. Nie jest to sprzęt dla audiofilów - pomiarowców i tych, którzy chcą największej wierności temu co na płycie. 

[ONi]

Możesz jaśniej

[Adam 38]

Tak. Lubię pomysł Naima na brzmienie. 

[puszkin]

49 minut temu, Adam 38 napisał:

De gustibus. Dla mnie z Naimem każdej muzyki i każdej realizacji słucha się przyjemnie. Nie jest to sprzęt dla audiofilów - pomiarowców i tych, którzy chcą największej wierności temu co na płycie. 

Trudno się nie zgodzić z tym zdaniem. Dokładnie tak właśnie jest. Im wyżej w drabince naima tym lepiej ale i tak charakter zostaję. Tego się porostu dobrze słucha.

Na co zamienić naima? Jedni kupują mcintosha, inni gryphona a jeszcze inni accu. Wszystko zależy od zasobności kieszeni i czy posiadane kolumny spasuje z danym piecem.

 

 

[ONi]

Ja też lubię naima ale chętnie bym spróbował coś innego co daje tyle frajdy co xs2. 
Ktoś tutaj polecił Arcama. Np. Arcam A38 to poprawne stereo lecz brakuje mu tego czegoś. Atoll in200se to brak głębi a Densen B130+ to sucha …. 

[puszkin]

Też słuchałem arcama a39 w bezpośredniej konfrontacji z sn1. Arcam zagrał ciekawiej ale z racji posiadanego cd naim wybrałem sn1 i dokupiłem teddycap. Wtedy był to super set no ale trafił się sn2 I on zastąpił sn1 lecz bez teddy bo grało to kiepsko. Hicap dr załatwił sprawę.

Mając ten set pożyczyłem od kolegi Cayin at70 mk2. Bardzo mi się też wzmacniacz podobał i świetnie zagrał z cd naim.

 

Dziś mam 282/250 dr i doskonale znam progres pięcia się po drabince naima począwszy od podstawowego 5i. 

[ONi]

Ja chciałbym coś pokroju grania i ceny xs2. Spendor a6 nie będę napędzał 5x droższym 282/250. Miałem (i nadal mam) możliwość porównania xs2 z SN1 i xs2 bardziej mi się podoba. Jest właśnie taki fajny klimat. 

Moje pytanie dalej aktualnie co zamiast xs2?:) 

[Niepokorny]

A po co skoro Xs2 podoba się bardziej niż SN 1 ? Nie trać kasy, zainwestuj w kolumny z którymi Xs 2 sobie poradzi i ciesz sie muzą. Nieduże podłogówki lub większe monitory. 
Xs2 miałem kilka razy, z SN 2 nie wytrzymałem kwartału ..może zawiniły kolumny.  
Seria Xs to bardzo fajne wzmaki.  

Najlepiej głośniki o skuteczności powyżej 90 dB

[ONi]

Nie szukam kolumn lecz chętnie spróbuję wzmacniacz co gra tak fajnie jak xs2. Taki co grają w nim kanały równo od samego początku. 

[Adam 38]

1 godzinę temu, ONi napisał:

Nie szukam kolumn lecz chętnie spróbuję wzmacniacz co gra tak fajnie jak xs2. Taki co grają w nim kanały równo od samego początku. 

Musisz posłuchać wzmacniaczy z mocnym basem, ogólnie lekko po cieplejszej stronie. Jak chcesz bardziej zadziorny, szybki dźwięk z większą ilością detalu, rozdzielczości i braku nierównowagi kanałów możesz sprawdzić Cyrusa 8.2 (najlepiej z zasilaczem PSX r2, ten jeszcze poprawia dynamikę). Możesz też sprawdzić Leema Tucana 2. Obie propozycje mają dynamiczny, mocny bas, grają z werwą i pokażą zdecydowanie! więcej detalu jak Naim. Oba mają też mocny, bezpośredni środek pasma.

Jakie masz głośniki z Naimem? I jakie źródło? I jaki metraż?  

[ONi]

Dobra bo to bardzo ogólnie idzie to pisanie. Trochę tu osób napisało, że Naim taki i siaki…. brumi, buczy, syczy, kanały cichą, tylko firmowe połączenia i itd. Pozmieniali klocki na inne byle nie Naim. Dodam jeszcze serwis wzmacniacza co 10 lat bo niby coś tam. Ogólnie mnie też się nie podoba to, słabe wykonanie za tyle kasy. Ale podoba mi się dźwięk xs2. U mnie cicho nie posłuchasz, bo gra tylko prawa strona. Nawet mi się nie chce wysyłać wzmacniacza do specjalistów Focal/Naim bo sama rozmowa z nimi odebrała mi chęci. Ciche brudnienie mi nie przeszkadza, firmowe połączenia też nie a nie korzystam. Wiem gdzie jest Naim produkowany i co ile kosztuje. Ale na litość boską co chwila ktoś z prawie nowym lub nowym urządzeniem pisze o tych problemach. A z drugiej strony inni piszą o tej super selekcji komponentów do urządzeń za grubą kasę. 
Np. SN1 które słuchałem gra równiutko od samego początku. Kumpel ma chyba mega szczęście. 
Dlatego pytam co zamiast xs2 aby dalej był rogal na twarzy i nie było problemów wyżej wymienionych. Nie potępiam nie wyśmiewam tylko pytam. Nie szukam kolumn, źródeł ani nic innego. 

[ONi]

Chciałbym aby wzmacniacz był zgrabny jak Naim. Nie olbrzym jak MF6si ani żadna choinka co ma diody we wszystkich kolorach świata i to prosto w oczy:)

[puszkin]

Mimo, że koledze Niepokornemu sn2 nie przypadł do gustu to ja osobiście uważam,  że jest to najlepsza Integra naim i polecam Ci ją posłuchać. Do sn1 bym już nie wrócił 

[Krzysiek H]

W dniu 29.08.2024 o 19:15, ONi napisał:

U mnie cicho nie posłuchasz, bo gra tylko prawa strona

Nie możesz w PL zmienić tego regulatora, te Alpsy są dostępne chyba, może ktoś z branży się wypowie 

Edytowane 30 Sierpnia 2024 przez Krzysiek H

[puszkin]

Pewnie, że tego jest sporo na rynku i nie trzeba serwisu naim żeby to wymienić.

[tomek11]

W dniu 29.08.2024 o 19:32, ONi napisał:

Chciałbym aby wzmacniacz był zgrabny jak Naim. Nie olbrzym jak MF6si ani żadna choinka co ma diody we wszystkich kolorach świata i to prosto w oczy:)

Będzie chyba ciężko znaleźć tak zgrabny i dyskretny wzmacniacz (nie lochę), i z takim "fun factorem", jak XS2. Sam jestem ciekaw... ale jak widzisz, na razie cisza.

Edytowane 30 Sierpnia 2024 przez tomek11

[puszkin]

23 godziny temu, tomek11 napisał:

Będzie chyba ciężko znaleźć tak zgrabny i dyskretny wzmacniacz (nie lochę), i z takim "fun factorem", jak XS2. Sam jestem ciekaw... ale jak widzisz, na razie cisza.

Dlatego warto zostać przy marce i zrobić krok do przodu kupując SN2/3. Myślę,  że 20 mm wyższa konstrukcja to jeszcze nie locha.

[Adam 38]

48 minut temu, puszkin napisał:

Dlatego warto zostać przy marce i zrobić krok do przodu kupując SN2/3. Myślę,  że 20 mm wyższa konstrukcja to jeszcze nie locha.

Tak, tylko SN-y nie mają nic z "fun factoru" jaki mają tańsze integry Naima 🙂

 

[slaaawek]

Naim to rytm dynamika puls …. Do ostrzejszej muzyki rock itp. Nie znajdziesz tam tego czegoś głębszego  tej subtelności i niuansów … muzyka prosto w na tzw pysk. Kto lubi to banan murowany 🙂

[Adam 38]

8 minut temu, slaaawek napisał:

muzyka prosto w na tzw pysk.

Namacalność to największa zaleta Naimów 🙂 W sumie to większości brytyjskich czy to paczek czy wzmacniaczy. 

[slaaawek]

8 godzin temu, Adam 38 napisał:

Namacalność to największa zaleta Naimów 🙂 W sumie to większości brytyjskich czy to paczek czy wzmacniaczy. 

To akurat nie jest zaleta a przypadłość 

[puszkin]

8 godzin temu, Adam 38 napisał:

Tak, tylko SN-y nie mają nic z "fun factoru" jaki mają tańsze integry Naima 🙂

 

Cóż, rzecz gustu i preferencji. Dla mnie miały oprócz sn1

[Fal]

Miałem Xs , XS2 , 202/200DR , słuchałem SN3 , 282/250DR byłem Naimem zauroczony ale to był mój początek przygody z audio. Prawdą jest ,że każdy z tych klocków które mialem miał jakąś przypadłość no może poza brumieniem. To w mojej opini jest nie akceptowalne nie za takie pieniądze. Szumy w głośnikach to jest coś co doprowadziło definitywnie to roztania z marką Naim a szumiały wszystkie od xs - 282. 

Ja poszedłem zupełnie inną drogą dzisiaj gra u mnie Telos 7 jak dla mnie jednostka wybitna ,żaden ze wspomnianych wyżej nie jest w stanie wejść na taki poziom. Trzeba jednak pamiętać, że to co podoba się mi może nie podobać się Tobie. Podsumowując cena Telosa to przedział dzielonek więc do xs tego nie można porównać ale wygląd już tak to i to jest małe nie rzucające się w oczy.

[slaaawek]

Naim nie ma umiejętności stworzenia aury klimatu, nie odda nigdy nastroju z nagrań … Naim to taki trochę osiłek - ma za zadanie zdominować, pokazać siłę, prędkość… Fajne to ale tak na jeden odsłuch - zmęczył mnie ten system niemiłosiernie niestety 

[puszkin]

Każda Marka ma swoich zwolenników i przeciwników. I to jest piękne. 

[Niepokorny]

W dniu 1.09.2024 o 08:38, slaaawek napisał:

Naim nie ma umiejętności stworzenia aury klimatu, nie odda nigdy nastroju z nagrań … Naim to taki trochę osiłek - ma za zadanie zdominować, pokazać siłę, prędkość… Fajne to ale tak na jeden odsłuch - zmęczył mnie ten system niemiłosiernie niestety 

Mam ogromny szacunek dla tych, którzy rozumieją naukę o dźwięku o wiele lepiej ode mnie.

Ale dla mnie PRAT to właśnie ta reakcja emocjonalna. Nie można jej zmierzyć, nie można jej skwantyfikować, to uczucie.

Blokuje wszystko inne oprócz dźwięku i łączy mnie. Rozłączam się dopiero gdy utwór się kończy..