Obława na pirackie kopie Windowsa?

[nowy40]

>czubekst-ce

A nie, Chcę wstąpić do policji?

[Cervantes]

Gdybym używał w firmie Open Office, i ktoś by mi powiedział, ze muszę zapłacić jakiś podatek za to że normalnie ludzie używają MS Ofiice, a ja sobie oszczędziłem bo używam darmowego softu, to chyba bym się posikał ze śmiechu. Większej paranoi chyba nigdy bym się nie spodziewał uslyszeć : )

[Edson]

I byś się posikał Cervantes, nawet dwa razy, najpierw ze śmiechu a potem ze złości. W działalności gospodarczej nie ma nic za darmo, jeśli jednak używasz darmowego narzędzia to masz nieopodatkowany przychód i tu zaczynają się problemy.

[Cervantes]

faktycznie nie ma nic za darmo. Jednak jeżeli wybieram do firmy linuxa i same darmowe oprogramowanie, to naturalne jest, że oprogramowanie mnie nie kosztuje, jednak ponoszę koszta związane z przyuczeniem procowników do innego niż w szkole na informatyce i w domu systemu korzystają. Nauka zajmie ich czas, w którym przecież mogliby pracować i zwiększyć obroty firmy.

 

Jeżeli ktoś uważa, że koncepcja bogacenia się poprzez otrzymywanie korzyści za darmo powinna być obłożona przepisami i podatkami, to ....

 

No właśnie. Mam żonę i dajmy na to codziennie wieczorkiem spędzamy "miłe chwile" : ) Otóż dzięki temu nie muszę iść na "panienki" do których normalnie przecież teorytycznie musiałbym pójść aby załatwić to co mogę załatwić z żonką.

 

Jeżeli weźmiemy pod uwagę iż żonka jest bardzo ładna, to cennik u panienek zaczął by się od 500zł za numerek. Od tego 22% vatu to jakieś 100zł dziennie, czyli 3000 na miesiąc; i aż 10 do 30 tyś za miesiąc miodowy : )

 

bo w końcu bogacimy się przez to iż kasy wydać na "to" nie trzeba ; )

 

 

Pozdrawiam niszczycieli SYSTEMU }: >

[Ralf_U]

Nie sądzę żeby to było dobre porównanie. Biorąc pod uwagę jakim obciążeniem finansowym jest żona to po przeliczeniu urząd skarbowy stwierdził że tym sposobem podatnik sam obciążył się w ten sposób problemami że żadnej korzyści godnej opodatkowania w stosunku do kosztów poniesionych nie warto obciążać podatkami bo się nieszczęśnik nigdy nie zdecyduje na takie głupstwo. ;)

[Rolandsinger]

@ Cervantes

 

Ale wypaliłeś z tą żoną. Każdy doświadczony w małżeństwie czy długotrwałym związku facet wie, że stała, bardzo atrakcyjna partnerka (klasy hi-end czyli maks. 24 letnia funia z buzią jak Jessica Alba i figurą jak Carmen Electra) to ABSOLUTNIE NAJDROŻSZY W UTRZYMANIU LUKSUS, NA KTÓRYCH STAĆ TYLKO NIELICZNYCH.

 

Oczywiście można się zadowolić tanią żoną nie przypominającą w żadnym stopniu panienek z żurnali. Ale czy to, co się z nią "załatwia" można porównać do tego, co można przeżyć z luksusową panienką. Oczywiście, że nie! Poza tym za 500 zł to masz całą noc z 19-letnią dupcią o wyglądzie na poziomie Alby i to w drogim przybytku. Jest jeszcze inna forma pozwalająca się zabawić z super atrakcyjną, nastoletnią panienką po kosztach znacznie mniejszych niż z równie atrakcyjną żoną. Nazywa się to mecenat, czy - jak ktoś woli język biznesu - sponsoring. I zaręczam wychodzi o wiele taniej niż żona tej samej klasy, a w dodatku jaki komfort psychiczny - zero trucia.

[Cervantes]

koszty utrzymania to jedno : )

 

Jak to ktoś kiedyś powiedział: "Im kobieta lżejsza tym bardziej ciąży na portfelu" : )

 

Ale Podatek jest podatkiem. Nie chodzi mi o to ile wydajesz w firmie na prąd, gaz, lokal, samochody, kosmetyki i ciuchy dla "pracownika" lecz o to, że to co potem dostaniesz za darmo ( wiem że nie za darmo, ale w świetle prawa za darmo), od tego trzeba zapłacić vat : (

 

 

A gdyby tak wpisać w działalność firmy dodatkowo - testowanie darmowego oprogramowania : )

[Ralf_U]

I tak temat nielegalnego winwdows zszedł na DUPY ;)

[Rolandsinger]

Dupy to temat o wiele ciekawszy. Bo żyć bez Windowsa można z powodzeniem, ba! można nawet żyć bez kompa, ale bez dobrej dupy u boku, nie sposób.

[nedj]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ciekawe, czy znowu podpucha...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Fr@ntz]

nedj - trochę wygląda mi to na podpuchę. Ale "w razie czego" jak ktoś nie może się rozstać z XPkiem "legalnym inaczej" to lepiej poodklikiwać co trzeba w xp-AntiSpy a jak jecze lubimy p2p to i peerguardian się przyda ;) A tak na serio to nie korciło Was do powrotu np do 98SE (śmigają wszystkie gierki a do kupienia z licencją jest za 50 zł) + linuxa?

[Harvi]

Ja na stacjonarnym wrocilem do 2000, XP mnie denerwowal, nie wszytko chcialo dzialac dobrze.

W laptopie mam licencje wiec sie mecze z XP.

[nedj]

-> Fr@ntz

W sumie chciałbym zobaczyć ten zbiorowy nakaz. Na jakiej podstawie jest on wydawany (pewnie, że zachodzi uzasadnione podejrzenie ble ble ble).

A linux, czy też win2k (sam używam) jest IHMO dużym lepszym rozwiązaniem niż XP.

[wszystkowiedzący_pajac]

Za dziennikiem internautów:

Jak informują czytelnicy w komentarzach do artykułu, bardziej prawdopodobną przyczyną nalotów policji na wybranych mieszkańców Jastrzębia jest dostęp do bazy klientów jednego z miejscowych dystrybutorów pirackiego oprogramowania oraz sprzętu, który wpadł w ręce stróżów prawa. Mogłoby to tłumaczyć niechęć Microsoftu do udzielania szerszych informacji na ten temat, ponieważ w interesie firmy jest wzbudzenie przeświadczenia wśród użytkowników komputerów, że gigant ma większe wpływy i możliwości niż jest to w rzeczywistości.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Edson]

Fr@ntz, gdzie można legalnego 98 SE kupić za 50 zł?. Pytam poważnie, z chęcią bym nabył.

[gonarek]

tak jak ktos to juz wczesniej napisal tego typu kaczki dziennikarskie to wynik naciskow lobby softwarowego na media. zapewne przypominacie sobie podobna awanture jakies 2 lata temu - najsmiezniejsze bylo to, ze na poczatku tamtej akcji wszytstkie informacje dotyczace 'nalotow' zamieszczane na interntowych serwisach typu gazeta.pl itd mialy slowo w slowo IDENTYCZNA tresc - zmieniala sie jedynie nazwa miasta lub dzielnicy. to najlepszy dowod na to, ze kozystano ze zwyklego gotowca podeslanego z biura MS. dziwnym trafem przy takich okazjach zawsze mowa jest o nielegalnych kopiach gownianego windowsa za 350 zl, a jakos nigdy nie wspomina sie o lewych kopiach aplikacji typu CAD, ktorych ceny detaliczne siegaja dziesiatek tys. zl. no ale pzreciez to napewno tylko zbieg okolicznosci i niedopatzrenie 'dziennikarza', prawda? ;)

 

ps.

forumowicze, ktorych nagle zaczely atakowac pewne specyficzn komunikaty windowsa, 'delikatnie' sugerujace im, ze sa zlodziejami powinni zajrzec tutaj:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Fr@ntz]

Edson -

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jasio]

Kiedy przyjdą przeszukać dom

Ten w którym mieszkasz chłopie.

Kiedy sprawdza twój cd-rom.

I na płytach nagrane kopie.

 

Gdy pod drzwiami staną i nocą

Nakazem w dłoni w drzwi załomocą

 

Wiesz o jaka im chodzi zbrodnie?

Ściągałeś pliki przez dwa tygodnie

Juz przed twym domem setki są glin,

dokąd uciekać? Chyba do Chin

 

A wszystko przez to ze owe dane

wprost z Ameryki były pobrane.

Co czyni z ciebie kogoś gorszego

Niźli mordercę wielokrotnego.

 

Kiedyś przyjdą na pewno pogrzebać Ci w kompie

Może się zlitują w co szczerze wątpię.

Jak GROM w nocy przez dach się wkują?

Płyty połamią, save'y skasują.

 

Pójdzie się j.....c w fifie kariera

znów w nfs'a startujesz od zera.

Choć w call of duty wojnę wygrałeś

choć wiele nocy przez to zarwałeś

brak u nich skrupułów , litości nie maja

za dyskutowanie zarobisz pałą.

 

Nie pomogą płacze ani lamenty

cały Twój hardware w folie zapięty,

juz biurko puste juz wiatrak nie huczy,

może mnie w końcu to cos nauczy.

 

Mijają godziny mijają dni

chyba oszaleje

wciąż komp mi się śni

dzwonie na pały może cos da się załatwić

jakiś glina mówi: musze pana zmartwić

 

tutaj jest Polska tu cuda się dzieją

kompa pan oddał przebranym złodziejom

jaki jest moral mojej definicji

profilaktycznie nie wpuszczaj policji.

[chick]

genialne!

[Edson]

Fr@ntz, nic z tego, żaden z tych tanich 98 SE z Allegro nie będzie legalny po kupnie.

[gonarek]

dokladnie - wersja OEM bez faktury zakupu jest tak samo nielegalna jak kopia na CD-R. natomiast nie jestem pewien jak sprawa wyglada w przypadku wersji pelnej (tzw. box). napewno fakturą musi legitymowac sie firma uzywajaca boxa, ale czy rowniez uzytkownik indywidualny?

[Fr@ntz]

czy na prawdę f-ra jest konieczna? No to rozważmy taki przypadek:

Komputer z Wind 98 kupiłem 7 lat temu. Była promocja i dołączali windozę za 1 pln przy konkretnych konfiguracjach. Od tamtego czasu wszystkie komponenty już dawno przeniosły cię do krainy wiecznych łowów, więc papiery (f-ra, gwarancja etc) również trafiły na śmietnik a z całego zakupu pozostała jedynie "magiczna płytka"

Jaki jest więc ten windows - legalny, czy nie?

[Marcin (g)]

Nielegalny. Jeśli "była promocja i za 1 zł dołączali", to była to licencja OEM, czyli przywiązana do sprzętu. Nie masz sprzętu - nie wolno Ci używać softu.

 

Oczywiście możesz próbować się tłumaczyć, że kawałek sprzętu jeszcze gdzieś w komputerze siedzi (ale faktycznie musi siedzieć i działać, dodatkowo musi być to "coś ważnego"), a faktura Ci przez lata zginęła. Może to kupią ;)

[nedj]

Ciekawa sprawa. W Niemczech bez problemu można kupić windę w wersji oem bez żadnych problemów. Nie trzeba nawet myszki kupować ;) I nie mówię tu o jakichś małych tureckich sklepikach czy też przez internet, ale we wszystkich Saturnach, Conradach, MM i innych tego typu sklepach są dostępne oem-y.

[henry01]

Racja. Taka jest licencja OEM. Z tego co słyszałem pozostać powinna minimum płyta główna i procesor. Naklejka sama w sobie (i faktura) są bezwartościowe. Ja w swoim kompie wymieniałem twardy dysk oraz dokładałem kartę dźwiękową, kartę tunera sat Skystar2 i kartę do internetu radiowego. Przy ponownej rejestracji (Windows Home Edition) nie miałem żadnych problemów

[liberas]

MS bardzo często zmienia licencję OEM na swoje produkty, nawet na te same wydania. Z tąd te rozbieżności co do sprzedaży z elementami komputerowymi, jakimi elementami i bez nich. Generalnie produkty OEM są przeznaczone dla producentów komputerów lub firm składających je z gotowych elementów (części komputerowe). Przeważnie (jeżeli chodzi o software i tyczy się głównie producentów) tacy sprzedający są zobowiązani na preinstalację tego oprogramowania i często support przechodzi też na nich. Więc siłą rzeczy oprogramowanie to jest przywiązane do danego komputera, części komputerowej. Nie wiem jak jest teraz dokładnie ale z OS (xp) MS było chyba tak, że dopuszczali dwukrotną zmianę kluczowych elementów komputera (np. procesor). Generalnie jeśli chodzi o zakup z częściami komputerowymi, to te częsci używamy i instalujemy oprogramowanie na komputerze. Wszystko zgodnie z licencją. Jednak po zainstalowaniu takiego oprogramowania na komputerze, zakłada się, że jest to komputer złożony z części (przez firmę składającą z części/modernizującą), na którym będzie to oprogramowanie używane. Nakejamy naklejkę i jest git.

[gonarek]

nedj, 1 Gru 2006, 11:12

 

>Ciekawa sprawa. W Niemczech bez problemu można kupić windę w wersji oem bez żadnych problemów. Nie

>trzeba nawet myszki kupować ;) I nie mówię tu o jakichś małych tureckich sklepikach czy też przez

>internet, ale we wszystkich Saturnach, Conradach, MM i innych tego typu sklepach są dostępne oem-y.

 

Jezeli w Polsce odmowiono ci sprzedazy systemu na tych samych warunkach to znaczy, ze sprzedawca byl zwyczajnie niedoinformowany. Zgodnie z obowiazujaca umowa licencyjna microsoftu dopuszczalny jest zakup systemu operacyjnego w wersji OEM niezaleznie od sprzetu, pod warunkiem jednak, ze uzytkownik samodzielnie zlozył swoj komputer na ktorym oprogramowanie to bedzie zainstalowane. W tym przypadku uzytkownik koncowy uznawany jest za producenta komputera.

[henry01]

Czyli jeśli kupimy taki OS, to możemy go powiązać z dowolnym komputerem ale tylko raz. Jeśli więc sprzedawca na Allegro zapewnia, że system jest legalny, oznacza, że zakupił go ale nie korzystał... w co bardzo wątpie. Pozdrawiam

[Qubric]

Wątpić możesz. Ale podstaw do takiego przekonania nie masz. Ja słyszałem jednak co innego, tzn. że licencję można odsprzedać tylko przez autoryzowanego dealera MS. Słyszałem to od takiego dealera, więc jest to baaardzo wiarygodna informacja ;)

 

Poza tym licencja jaka by nie była musi być napisana czytelnie i zrozumiale. Inaczej konsument może ją olać. Nie widziałem jeszcze licencji programu komputerowego napisanej czytelnie i zrozumiale. Przynajmniej na tyle żeby w chwili kupna można było stwierdzić co naprawdę jest przedmiotem nabycia. Natomiast licencje MS mają po kilkanaście tysięcy znaków, co już je dyskwalifikuje jako wiążące.

 

PS. niedziela wieczór 13 osób na forum. Poniedziałek rano 130 osób na forum... Buhaha, wszyscy ci, którzy nie pojechali do arbeitu na zachód. Się do roboty weźcie, obiboki jedne!

[muls]

Qubric> raczej większość bywalców jak sie okazuje to GÓRNICY.Dzisiaj BARBÓRKA- młocie.No powiedzmy młoteczku