Michael Brecker

[xniwax]

Smutna wiadomość

 

Wczoraj zmarł Michael Brecker

[xniwax]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[wojciech iwaszczukiewicz]

A miało Mu się poprawić!Szkoda.

[parmenides]

zagra teraz w najlepszej orkiestrze świata! dzisiaj mój syn tańczył w rytm Jego muzyki.

może każdy napisze, co dla niego ważnego zagrał lub nagrał Brecker?

[karbidoczaszka]

>może każdy napisze, co dla niego ważnego zagrał lub nagrał Brecker?

 

Swego czasu fascynowałem się koncertem Brecker Brothers z kościoła w Hiszpanii z m.in. Sternem i Chambersem. Taki klimat jaki miał miejsce na tym koncercie nie zdaża się zbyt często.

[CATV]

Wielka szkoda dla świata muzyki. Odszedł wielki mistrz saksofonu. Dziś słuchałem moją ulubioną płytę Breckera Nearness of You.

[pp]

Jakby było mało smutku po MB - odeszła od nas Alice Coltrane:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

[']

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[parmenides]

tak - przedchwila Broy wysłał mi esemesa z wiadomością o Alice. smutny weekend.

[barca]

Szkoda , wielka szkoda. Gostek zawsze miał przechlapane u krytyków , zawsze coś było nie tak. A ja bardzo lubiłem jego saksofon mam 15 płyt gdzie jest liderem lub występuje gościnnie i chętnie do nich wracam ( wczoraj słuchałem świeżo kupionej płyty Johna Patitucciego - Sketchbook gdzie gościnnie występuje właśnie Brecker ) chociaż swojej ulubionej nie mam. Marcin Kydryński dzisiaj w Sieście opowiadał że uczestniczył w nagraniu 1000 płyt!. Szacunek za wszystko!!!

[xniwax]

Ja pierwszy raz usłyszałem Michaela na płytach Steps Ahead "Trains" i "Live in Tokyo". Na tej drugiej kapitalne solo na Ewi.

Później były płyty Sterna i Brecker Brothers. Wielka strata.

 

Pozostała pamięć i muzyka, niestety już tylko na płytach.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[parmenides]

zdjecie z koncertu saxophone summit z Lovano i Liebmanem - niezapomniany koncert

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[chick]

Dla mnie ten koncert był jedynym spotkaniem z Breckerem. Szkoda że to był pierwszy i ostatni raz....

[wojciech iwaszczukiewicz]

Mnie pozostanie w pamięci jego interpretacja Impressions Coltrane na płycie Mc Coy Tynera "Infinity".

[fugazi]

mój pierwszy kontakt z saxofonem M.Breckera to "your latest trick" dire straits, na żywo widziałem tylko randiego.

[LeStat]

Szkoda. Grał dość przystępnie, klimatycznie. Taki jazz łatwo wpadający w ucho, przeznaczony raczej dla wszystkich fanów dobrej muzyki, niekoniecznie miłośników jednego gatunku.

Zdaje się, że miał jakieś korzenie w Polsce.

[zildjian]

John Abercrombie - Getting there

[wojciech iwaszczukiewicz]

>Fugazi

 

Tak,według mojej wiedzy wywodził się z żydowskiej rodziny z polskich kresów.

[tomek11]

Jak byłem na życiowym zakręcie to kupiłem sobie za ostatni grosz Two Blocks From the Edge. Ta płyta przywróciła mi równowagę, choć nie jest to muzyka relaksacyjna...

[PiotrK]

Koncert Saxophone Summit z Lovano i Liebmanem jest dla mne najważniejszy wbrew jego "łatwiejszym" płytom. Tam grali z duchem Coltrane'a. Jak brałem od niego autograf to było widać, że taka muzyka sprawia mu wielką frajdę mimo części publiczności (przypomnę reakcję publiczności - po pierwszych trakatch cześć ludzi wyszła - nie było smutthhh ... ;o))))).

A czekałem na kolejną płytę właśnie wbrew chorobie ....

[porucznikzubek]

Od lat jestem fanem braci Brecker. Niestety, Michaela już nie ma. Od dłuższego czasu wiadomo było, że chorował na białaczkę. Jego muzyczni partnerzy poszukiwali dawcy szpiku. W końcu ta okropna choroba zabrała jednego z najbardziej inteligentnych i kreatywnych muzyków fusion jazzu. Pamiętam jego koncerty, brzmią mi w uszach jego nagrania. Jedną z bardziej ulubionych płyt, do której wracam regularnie, jest Now You Don't. Nie będzie już Braci Brecker, nie będzie już takiego Steps Ahead, nie będzie już nowych nagrań nowojorskiego saksofonisty, nie zagra już nigdy z przyjaciółmi z Kaliforni, w których utwory wnosił nizwykłą ekspresję i intelektualne solówki. Brecker był jazzowym kosmopolitą, lecz pracowitości i szerokiemu spektrum zainteresowań muzyka, towarzyszył niezwykle unikalny talent. Myślę że dzięki temu, należy postrzegać Breckera jako postać wielkiego formatu i niewątpliwie zauważyć trzeba, że należał On do bardzo niewielkiej, wręcz elitarnej grupy jazzmanów największych i najwybitniejszych. Jak żadko który muzyk, doceniany jest przez zwolenników skrajnych nurtów w jazzie. Jestem przekonany iż szybko stanie się legendą. Biorąc pod uwagę Jego uniwersalność i wirtuozerie, nie przesadzę chyba, jeżeli powiem że w moim odczuciu, za lat kilka postrzegany będzie na równi z Coltrane'm.