Popularne kable i scena.

[Fenervil]

Jaki wpływ na rozpiętość sceny wszerz i w głąb mają popularne kable głośnikowe i interconekty.

 

Zagadnienie zainspirowało mnie kiedy po wpięciu BM 250 Real Cable scena zaczynała się na lini głośników i daleko w głąb, a po zamianie IC Made in China na XLO Pro 150 scena przesunęła się przed linię głośników i zakończyła nie tak już głęboko za nią.

 

Temat myślę, jeszcze nie podejmowny jeszcze na forum.

 

Popularne kable: Audioquest, Audionova, Straight Wire, XLO, Real Cable, Reson, Tara Labs, Ixos

[tadeo]

To kable mają wpływ na dzwięk ?????

[gonarek]

wplyw na glebokosc sceny maja: ustawienie kolumn i akustyka pomieszczenia. a kable... niedlugo sie okaze, ze nawet pogoda od nich zalezy...

[Matthew]

tadeo, 2 Lut 2007, 13:29

 

jak nie mają, to po co masz Stereovoxa? ;D

[raudio81]

mi się wydaje, że każdy musi przejść te chwile paranoi kablowej...człowiek jest tak zmęczony tymi niuansami z kablami, że z niechęcią odnosi się do "kablowych tematów"..a lepsze od marketowych kable pozostają z czasów tych męczących poszukiwań...narazie tak jest trochę u mnie ;)

[michelangelo]

Wszystko ma wpływ na głębokość i szerokość sceny począwszy od źródła, a skończywszy na głośnikach. Gdybym miał to uszeregować, to widziałbym w kolejności wpływu tak:

Rozmieszczenie kolumn

Źródło (CD player, gramofon...)

Wzmacniacz

Kolumny

warunki w pomieszczeniu

kable

[tadeo]

To była mała prowokacja z mojej strony i zgadzam sie z michaelangelo ,no może

nie dokładnie w takiej kolejności.Wg. mnie na brzmienie większy wpływ maja czynniki

"pozakablowe".

[michelangelo]

tadeo, 2 Lut 2007, 14:30

 

>To była mała prowokacja z mojej strony i zgadzam sie z michaelangelo ,no może

>nie dokładnie w takiej kolejności.Wg. mnie na brzmienie większy wpływ maja czynniki

>"pozakablowe".

 

Ja się też nie upieram, że dokładnie taka kolejność, tylko te kable bym zostawił na ostatnim miejscu. :-)

[ABs]

Moim zdaniem kable maja kolosalny wplyw na scene, jej rozciagniecie w glab i w szerz, zmieniajac kabel mozemy dostac dzwiek na twarz, albo zrobi sie tunel w ktorym gitara bedzie grala 30 m za kolumnami, sa przypadki ze znajdziemy sie na lotnisku, albo usiadziemy w 10 rzedzie ;-))

[Molibden]

Nie stwierdziłem wpływu kabli na scenę.

Z moich niewielkich obserwacji wynika, że o rodzaju sceny - głównie przed czy głownie za linią głośników decyduje źródło. Im lepsze tym bardziej wgłąb sie ona rozciąga, przy gorszym może być całkiem wypchnięta do przodu - jest efektowna ale mniej stabilna, gorzej zogniskowane i wieksze są źródła pozorne. Na pierwszy rzut ucha taki przekaz jest bardziej bezposredni i przyjemniejszy w odsłuchu, w drugim przypadku jest jednak bardziej kulturalny.

Tak wykreowaną scenę mogą zupełnie popsuć lub przekazać prawidłowo głośniki, jesli są dobrze zgrane fazowo, a więc mają dobrze zaprojektowaną zwrotnicę. Jeśli nie to mamy coś płaskiego między głośnikami. Dobre ustawienie pozwala na pełne rozwinięcie sceny.

Również wzmacniacz ma w wiekszości przypadków raczej marginalny i pomijalny wpływ, o ile nie jest bardzo źle skonstruowany.

[xniwax]

Może więcej przykładów, a nie teorii. Bo takie pisanie, że kable nic dają lub, że duzo dają z argumentacja - dają lub nie bo tak lub nie i basta - nie ma sensu.

[Lt_Bri]

-->xniwax, ale tutaj da się wszystko teoretycznie wytłumaczyć.

 

Dajmy na to kable delikatnie tłumią środek pasma, ew. podbijają tenże środek i już inaczej lokalizujesz w "przetrzeni" np. wokalistę.

 

Ale dokąd kable nie są ewidentnie spieprzone, to nie będą to różnice duże (no może że zdarzy się sytuacja gdzie np. kable podbiją jakiś zakres częstotliwości który był tłumiony przez jakiś element toru - wtedy zmiana wyda się duża).

[xniwax]

Teoretyczne uzasadnienie, owszem tak. Chodzilo mi raczej o opisy z odsłuchów, a nie lakoniczne stwierdzenia typu kabel ma wpływ lub nie ma ba tak, bo nie.

[Danielus]

Z całym szacunkiem, ale pisanie że kable nie mają wpływu na dzwiek to jakieś nieporozumienie. Mozna dywagować jaka jest skala zmian po wpjęciu innego kabla. Może się oczwiście zdażyć że nie usłyszym różnicy i powodem tego może być np. podobieństwo w brzmieniu przewodów lub reszta systemu(u mojego kolegi na Altusach 300 kable niedawały żadnej różnicy, na trzech innych systemach różnica była łatwo zauważalna), a jeżeli ktoś nigdy nie słyszał różnicy robjąc porównanie pomiędzy kablami np. z Media Markt, a jakimiś firmowymi kablekami za powiedzmy 20-80zł/1m to proponuje zmienić hobby i nie mącić innym.

 

Zresztą trzeba pamietać że każdy kabel to układ RLC i o ile R czyli rezystancja nie ma wpływu na brzmienie przewodu to o tyle L-indukcyjność i C-pojemność powodują że kabel w niewielkim stopniu reaguje na zmiany częstotliwości. Układ RLC mamy też w zwrotnicach głośnikowych, dzięki czemu np. na głośnik niskotonowy nie płynie sygnał o wysokich częstotliwościach. Oczywiscie kabel ma wielokrotnie mniejsze wartości L i C przez co nie tłumiony tak mocna ale zasada działanie jest ta sama. A że każdy kabelek ma troche inne wartości L i C, więc każdy kabel przepuszcza różne częstotliwości troche inaczej i z tąd właśnie się biorą większe lub mniejsze różnice w brzmieniu.

 

Zgadzam się że przewody głosnikowe nie są kluczowym elementem systemu, ale jednak muszę stwierdzic że maja one wpływ na różne aspekty brzmienia. Napewno powinno się dobierać je na końcu i powinno to służć do delikatnego dostrajania systemu.

 

 

Pozdrawiam wszystkich!

[michelangelo]

Danielus, masz rację, ja jeszcze uzupełnię, że oprócz parametrów rozproszonych RLC w kablach może występować efekt naskórkowy - rosnący z częstotliwością, który może zwiększyć rezystancję widzianą przez samą górę pasma akustycznego nawet kilkukrotnie w grubym kablu (niegdyś to nawet mierzyłem), więc zlepek tych parametrów musi mieć wpływ na odsłuch, natomiast co do proporcji i kolejności wpływu to zdania nie zmienię.

[Krys]

Osobiście uważam, że różnica dotyczyć może znacznie droższych przewodów głośnikowych niż 10-50 zł/mb. i to ze względu na zastosowane materiały.

 

 

Polecam niżej wymieniony link.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Sam się zastanawiałem, jeżeli nie usłyszę różnicy to nie zmienię przewodów ma lepsze.

 

Pozdrawiam !!!!!!!!!!!!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Kyle]

michelangelo, 5 Lut 2007, 17:12

 

>Danielus, masz rację, ja jeszcze uzupełnię, że oprócz parametrów rozproszonych RLC w kablach może

>występować efekt naskórkowy - rosnący z częstotliwością, który może zwiększyć rezystancję widzianą

>przez samą górę pasma akustycznego nawet kilkukrotnie w grubym kablu (niegdyś to nawet mierzyłem),

>więc zlepek tych parametrów musi mieć wpływ na odsłuch, natomiast co do proporcji i kolejności

>wpływu to zdania nie zmienię.

 

parametrów rozproszonych ?

[houek]

Ludzie, kupcie sobie Klotza i solidne wtyki (np. Nautrik, Nakamichi), zlutujcie/zacynujcie (IC/głośnikowe) i w końcu przestańcie chrznić farmazony o kablach tylko zacznijcie słuchać muzyki!!

[yancho]

Jezu, znowu ktoś od Klotza!

Toż bardziej gówniany wpływ kabla na dźwięk trudno sobie wyobrazić. Nawet w porównaniu z najtańszym IC Cable Talka dźwięk zchropowaciał i zamknął się jak w drewnianym kiblu.

[michelangelo]

Kyle, 5 Lut 2007, 20:58

 

>parametrów rozproszonych ?

 

Tak nazywamy jednostki fizyczne względne, przypadające na jednostkę długości, powierzchni, objętości, itp. Czyli uH/m, pF/m itp. w przypadku kabla. Logiczne, że dłuższy kabel ma większą pojemność, więc podaje się to, żebyś sobie sam policzył. Nie sama magia i złote wtyczki rządzą światem audio, ale dużo bardziej proste prawa fizyki. Co do jakości kabli i wtyków jest różnica, np. między stockowym interconnectem Technicsa, a IXOSem, na którego wydałem w czasach studenckich więcej niż miesięczne kieszonkowe. ;)

[Fenervil]

No a scena. Wróćmy do wątku.

[jar1]

>Im lepsze tym bardziej wgłąb sie ona rozciąga, przy gorszym może być całkiem wypchnięta do przodu - jest efektowna ale mniej stabilna, gorzej zogniskowane i wieksze są źródła pozorne. Na pierwszy rzut ucha taki przekaz jest bardziej bezposredni i przyjemniejszy w odsłuchu, w drugim przypadku jest jednak bardziej kulturalny.

 

Kolega widzę zwolennik zmulonych systemów...