JPII a audiofilia

[lenam]

Zapraszam do wpisywania swoich doświadczeń audiofilskich doznanych pod wpływem Wielkiego Rodaka. Chodzi zarówno o intymne wzruszenia, jak i spektakularne, nieraz niepojęte zjawiska (np. nagly zanik wpływu sieciówki albo zmiana charakteru brzmienia stolika). Proces beatyfikacyjny ma się ku końcowi, ale przecież nigdy za późno, aby podzielić się z bliźnimi wieścią o jakimś cudzie. Zapraszam do kulturalnej dyskusji w tym szczególnym dniu.

[Gość]

lenam , z tymi cudami to sliska sprawa , ale jedno jest pewne jesteś idiotą.

[lenam]

jasch

Właściwie nie powinno się odpowiadać na takie prostackie zaczepki, ale napomknę tylko, że Kolega podchodzi do zjawiska zbyt racjonalistycznie. Otwórz się, bracie!

[ASURA]

lenam, 2 Kwi 2007, 12:22

I cud- moja ślubna dziś idzie na Rubika (Rynek Główny w Krakowie godz.19) To musi być wpływ JPII, bo na Rubika ma uczulenie. I jeszcze ciągnie ze sobą naszą pociechę-chyba cud podwójny.

[kaszanka7]

lenam, a moze odwrotnie manel, a moze bardziej dokladnie MENEL

[lenam]

kaszanka

 

Ja też Cię, kaszanko, serdecznie pozdrawiam. Będę o Tobie pamiętał w moich modlitwach.

[kaszanka7]

Rowniez bede pamietal o tobie - moze cos ci sie poprawi.

 

O teraz serdecznie cie pozdrawiam wczesniej tego nie robilem

[Jaro_747]

>Rafaell, 2 Kwi 2007, 12:54

 

Pójście na Rubika daje wiele do myślenia.

Ale poczekajmy może na powrót.

Więcej obiecywałbym sobie po zeznaniach pociechy bo - jak wiadomo -

Prawda przemawia przez usta dziecka.

[lenam]

To prawda, Rubik może zdziałać cuda. Niejednego zniechęci do słuchania muzyki popularnej.

[witek_z]

Idiota.

[pq]

lenam, 2 Kwi 2007, 12:22

 

>Zapraszam do wpisywania swoich doświadczeń audiofilskich doznanych pod wpływem Wielkiego Rodaka.

 

Ja sobie w pełnej ekstazie słuchałem dziewiatej Beethovena pod Furtwanglerem kiedy nie dość, że zachciało się mu umrzeć, to jakieś pokopane palanty zaczęły włączać syreny. Ja człowiek spokojny jestem, ale k**wami wtedy zacząłem rzucać.

 

 

Rafaell, 2 Kwi 2007, 12:54

 

>I cud- moja ślubna dziś idzie na Rubika (Rynek Główny w Krakowie godz.19) To musi być wpływ JPII, bo

>na Rubika ma uczulenie.

 

JPII odbiera rozum?? Niewysokich lotów ten cud...

[ASURA]

pq, 2 Kwi 2007, 19:46

 

Cud Rubikowo Kiążkowy w Rynku Głównym nie zadziałał, bo zona wróciła z dziecięciem po pół godziny totalna chała tylko czemu Janusz Radek się zaplątał w tak złe towarzystwo (acha zapomniałem -buduje się)

Rafaell

[Qubric]

witek_z, 2 Kwi 2007, 19:23

>Idiota.

 

Ty, czy JPII ??? Mniemam, że to jednak taka samokrytyka :)))

[Jaro_747]

Dziś w radio całkiem całkiem muzyczka leci.

Zapisuję to na konto JPII.

[lenam]

Miałem nadzieję, że dzisiaj media już się uspokoją, ale nie. Od rana te same nieszczere egzaltacje. TVN24 czy TVP1 - bez różnicy. Żenujące jest to merkantylne wykorzystywanie nawet tak tajemniczej i intymnej rzeczy jak smierć, ta rubikopodona estetyzacja. I - jak zawsze - fani tego rodzaju mass-igrzysk na próby otrzeźwienia reagują agresją i inwektywami. Tak, jestem idiotą i menelem - zgodnie z nauką JPII.

Ciekawe, czy też chcieliby po swojej śmierci zostać zamienieni w sitodrukowy emblemat na papierowej chorągiewce. Całe bogate życie zamknięte w kilku banałach przeżuwanych bez ustanku.

[Horst]

pq, 2 Kwi 2007, 19:46

>Ja sobie w pełnej ekstazie słuchałem dziewiatej Beethovena pod Furtwanglerem kiedy nie dość, że

>zachciało się mu umrzeć, to jakieś pokopane palanty zaczęły włączać syreny. Ja człowiek spokojny

>jestem, ale k**wami wtedy zacząłem rzucać.

 

a kto to jest ten jp? że też cholera nie wie kiedy umierać..

 

beethovena przeszkadza słuchać, pewnie kultury mu k**wa brak

[Jaro_747]

>Horst, 3 Kwi 2007, 09:42

 

Oj misiu, misiu! Przecież aż taki głupi nie jesteś.

Przecież nie chodzi o śmierć tylko o tą całą celebrę.

A może nawet nie o celebrę, tylko o jej komercyjno-włazidupską polityczną poprawność.

Mimo całego szacunku dla zmarłego ta cała lukrowano-jasełkowa otoczka budzi sprzeciw.

U mnie na przykład natury moralno-estetycznej a nie ideologicznej.

Ten nieśmiały sprzeciw budzi z kolei święte oburzenie i sprzeciw i tak spirala się nakręca.

[Horst]

budzi sprzeciw i ból

 

i ta straszna spirala, brr

 

k**wa 9tej nie można spokojnie posłuchać

[Jaro_747]

>Horst, 3 Kwi 2007, 13:02

 

Wiesz Horst? Coraz bardziej potwierdza się moja teoria.

Ty sobie jakiś monolog wewnętrzny prowadzisz, i nie czytasz tego,

co się do ciebie pisze, tylko reagujesz jak bomba na zapalnik.

I mamy kolejny wybuch. Może powinieneś jeść mniej mięsa.

Albo idź na rekolekcje. A najlepiej jedno i drugie.

[argus]

Wszelka przesada jest niepożądana. Dziwne, żadna zagraniczna telewizja (nawet w krajach bardziej katolickich od naszego) nie poświęciła sprawie więcej, niż minutowa wzmianka w wiadomościach. Wkurzające jest nie to, że się pamięta o rocznicy (co jest normalne i pozytywne), ale ta nadęta ostentacja, która tak w istocie jet nawet trudniej strawna niż dawne komunistyczne celebry "ku czci", jeśli to nie jest pranie mózgów to co w istocie nim jest ????????????

[argus]

P.S.

Ciekaw jestem, czy nasi miłościwie panujący zrobili sobie wycieczką do Rzymu własnym kosztem, czy naszym (tzn. podatników) ???

[Jaro_747]

>argus, 3 Kwi 2007, 13:16

 

Niewłaściwie to widzisz. Pojechali z pewnością za nasze, ale przecież w naszym imieniu.

Przypomina się stary sowiecki kawał:

"Klasa robotnicza pije szampana ustami swoich przedstawicieli".

[Horst]

argus, 3 Kwi 2007, 13:16

 

>P.S.

>Ciekaw jestem, czy nasi miłościwie panujący zrobili sobie wycieczką do Rzymu własnym kosztem, czy

>naszym (tzn. podatników) ???

 

nie to co św. kwaśniewski czy donald- oni podróżują wyłącznie za własne zaskórniaki, zwłaszcza jak idzie o jp2..

[jar1]

ale ta nadęta

>ostentacja, która tak w istocie jet nawet trudniej strawna niż dawne komunistyczne celebry "ku

>czci", jeśli to nie jest pranie mózgów to co w istocie nim jest ???

 

Jak sie nie ma co pokazać pozytywnego to sie celebruje "ważne" uroczystości.

Nie wiem, co lepsze, czy to czy ciągłe obrzucanie gównem - poza tym przecież "nie ma już nic"

[lenam]

Mój wewnętrzny sprzeciw (tu wyrażony ewidentną, lecz chyba nie ordynarną ironią) budzi pozbawione jakichkolwiek skrupułów, nie mówiąc o refleksji, przetwarzanie rzeczy wzniosłych albo bardzo indywidualnych, wyjątkowych, odwołujących się do tego, co w człowieku najjaśniesze - w medialną hucpę, socjotechniczną manipulację, popkulturowy gadżet. A to jest gorsze niż mój idiotyzm i menelstwo. Nie?

Tak się złozyło, że miałem okazję spotkać papieża, całkiem bezpośrednio, i z wielu różnych względów było to ważkie przeżycie. Ale to przecież nie skłania mnie do tego, żeby bębnić o tym na każdej imprezie. Subtelne sprawy wymagają taktu i tyle. Ciszej nad tą trumną, chciałoby się powtórzyć.

[Horst]

argus:

>Wszelka przesada jest niepożądana. Dziwne, żadna zagraniczna telewizja (nawet w krajach bardziej

>katolickich od naszego) nie poświęciła sprawie więcej, niż minutowa wzmianka w wiadomościach.

 

 

dziwne i wręcz podejrzane, może to miało związek z tym przypadkowym faktem że jp2 był podobno polakiem?

a ci polacy to tzw. katole (ale nic się nie znają na religii w przeciwieństwie do np. oczytanych włochów)

 

>Wkurzające jest nie to, że się pamięta o rocznicy (co jest normalne i pozytywne), ale ta nadęta

>ostentacja, która tak w istocie jet nawet trudniej strawna niż dawne komunistyczne celebry "ku

>czci", jeśli to nie jest pranie mózgów to co w istocie nim jest ???

 

mnie też to wkurza- u mnie w mieście wszyscy ludzie chodzili wkurzeni, i uczęszczali do kościoła aby zaprotestować przeciw temu praniu mózgów

 

tylko nasza wspaniała "Trybuna" była tak światowa że nie pisała o tym bzdecie jp2

[theli28]

wszyscy ludzie Horst? Skąd jesteś?

[Horst]

lenam, 3 Kwi 2007, 13:26

 

>Subtelne sprawy wymagają taktu i tyle. Ciszej nad tą trumną, chciałoby się powtórzyć.

 

tak to było bardzo "nietaktowne", wk***ić pq zasłuchanego w późnego Beethovena

 

"ciszej"- najlepiej żeby cholera w ogóle o nim zapomnieli, tyle mają innych autorytetów: Kwaśniewski, Wałęsa, Gieremek- taki dostojny, albo nestor Stefan Bratkowski, Życiński (ksiądz, ale porządny człowiek)

[Horst]

theli28, 3 Kwi 2007, 13:31

 

>wszyscy ludzie Horst? Skąd jesteś?

 

z Torunia.... odpowiada?

[theli28]

horst, Ty poważnie? Kurcze, jesteś lepszy niz jazz! :)