Elberoth's Audio Nirvana

[modrzew47]

Myślę,że słuchanie muzyki jest lepsze i to nie od czasu do czasu,lub w przerwie.Generalnie lepsze jest.

[Elberoth]

Wgrałem dzisiaj nowy software do Pucciniego - dzięki temu upgradowi odtwarzacz wzbogacił się o nowe filtry cyfrowe, m.in. filtr asymetryczny (z ang. apodaizing filter). Filtr ten zapobiega powstawaniu artefaktów cyfrowej filtracji jakimi jest powszechnie występujące w filtrach typu FIR pre-echo.

 

Więcej o koncepcji filtrów asymetrycznych można przeczytać w Stereophile:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Sam upgrade jest banalny - wkładamy dostarczoną przez producenta płytę CD, naciskamy PLAY i czekamy ok 40m.in. aż odtwarzacz zainstaluje nowy software.

 

 

Nowe filtry najpierw zainstalowałem w Scarlattim, a następnie w swoim Puccinim. W obu przypadkach charakter zmian był bardzo podobny: dźwięk stał się bardziej naturalny, mniej mechaniczny, podkreśleniu uległa jego płynność i ciągłość. Wydaje mi się że poprawie uległ także bas, aczkolwiek wydaje mi się to może być tylko złudzenie.

 

Ogólnie zmianę odbieram jako bardzo znaczącą, aczkolwiek nie chce pisać że odtwarzacz jest 'o klasę lepszy', czy że jest lepszy o '10% czy 20%'. Dla lepszego zobrazowania zmian napiszę że zmiana jest podobna do tej jaka uzyskamy zmieniając interkonet np. za 5kzł na taki za 15kzł.

 

Jeżeli ktoś do tej pory uważał źródła dCSa za szczere aż do bólu, ale zbyt mało muzykalne - koniecznie powinien posłuchać odtwarzaczy z nowymi filtrami. Jeżeli ktoś posiada odtwarzacz lub DAC dCSa - koniecznie powinien spróbować.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[stary audiofil]

ELBEROTH

Powiedz czy masz po tych modyfikacjach wszelakich u siebie ten UPRAGNIONY hajend wreszcie??

Piszesz o takim przyroście jakościowym porównywalnym do wymiany konektu z 5000 do 15000 pln.

Uważasz,że poprzez podanie ceny szczęka mi opadnie-otóż nie,bo np. u mnie w jednym z systemow jest wpiety

konekt za 900 pln i lepiej brzmi niż kabel tej firmy co ją lubię za 16000 pln.Także pieniądze w audio to

nie jest wszystko.Teraz odnośnie dcs -żle skonfigurowany w systemie spisze sie poniżej oczekiwań-to jest pewne

Skoro twierdzisz,że filtry spowodowały znaczna poprawe w muzykalności i nawet to opisałeś...to można śmiało

powiedzieć ,że po prostu bez tych filtrów nirvany nie było....był dżwięk mechaniczy-tak sam zresztą w

swoim wpisie stwierdziłeś,więć potwierdza się fakt,że DCS-y to skalpel chirurga bez muzykalności.

Jak nie ma-wręcz brakuje muzykalności to nie ma hajendu...takie moje zdanie.

Zastanawia mnie fakt jeden mając mozliwości i pokój odsłuchowy nie złożyłeś dotąd systemu,który by na

dłużej zagrzał u Ciebie miejsca-tzn.do tej pory jakiegoś szału nie ma.

Bedę miał niedługo wzorcowe 300B-może byłbyś chetny popróbować tego wzmaka w swoim systemie.

Na pewno napędzi Twoje kolumny,bo to wybitna konstrukcja jest odtwarzająca muzykę jak w realu.

Z opowieści z miasta podobnież najlepiej u Ciebie zagrały nawet z dcs-em monobloki na Gm-70.

Stąd moje pytanie na zakończenie-dlaczego nie słuchasz porządnej lampy na stałe,wtedy każdy przekaz bys miał

gwarantowany,że będzie to muzyka naturalna,autentyczna po prostu LIVE.

[Gość intenser]

więć potwierdza się fakt,że DCS-y to skalpel chirurga bez muzykalności.

 

 

Pucciniego nie znam , zmian wprowadzonych nowym softem tym bardziej

 

mam za to od kilku miesięcy Verdi'iego + Elgara , odsłuchiwałem go w kilku systemach b. uważnie

 

ani to skalpel ani to chirurg

 

to najlepsze , najbardziej muzykalne (cokolwiek to znaczy :D ; tutaj podaje jako antonim "skalpela"), gładkie i płynne źródło cyfrowe jakie dane mi było usłyszeć (a dane mi było skonfrontować dcs;a z dzielonką Accu , najlepszymi Wadia'mi itp)

 

także stary audiofilu podszedłeś do tematu chyba zbyt ogólnikowo i bez należytej pokory

[stary audiofil]

Pucciniego nie znam , zmian wprowadzonych nowym softem tym bardziej

 

mam za to od kilku miesięcy Verdi'iego + Elgara , odsłuchiwałem go w kilku systemach b. uważnie

 

ani to skalpel ani to chirurg

 

to najlepsze , najbardziej muzykalne (cokolwiek to znaczy :D ; tutaj podaje jako antonim "skalpela"), gładkie i płynne źródło cyfrowe jakie dane mi było usłyszeć (a dane mi było skonfrontować dcs;a z dzielonką Accu , najlepszymi Wadia'mi itp)

 

także stary audiofilu podszedłeś do tematu chyba zbyt ogólnikowo i bez należytej pokory

 

DCS-A nie chcę nawet w prezencie!!

ps.Za duży już jestem i za stary,żeby czapkować i się kłaniać-tak pojmuję pokorę.

Posłuchaj u Elba,potem u mnie i oceń jak graja systemy-weż najtrudniejsze realizacje-widzisz ja to taki niepokorny juz jestem-zwłaszcza w audio))

[Elberoth]

Drogi Stary Audiofilu,

 

Każdy kto pisze, obojętnie czy a blogu, w gazecie czy forum musi założyć sobie pewną publiczność, do której jego słowa mają być skierowane i dla której mają być zrozumiałe.

 

Taką osobą w przypadku mojego wątku jest doświadczony i inteligentny audiofil. Taka osoba w lot zrozumie, bez wyjaśnień i czynienia dodatkowych zastrzeżeń z mojej strony, że porównanie do zmiany interkonektu z 5kzł na 15kzł, ma sens tylko wtedy, gdy umownie poruszamy się wewnątrz oferty jednego producenta - np. gdy zamieniamy Transpareta Super na Reference, Tarę Air 2 na The 0.8 itd. Inaczej istotnie, może się zdarzyć sytuacja, że kabel za 5kzł będzie nie tyle lepszy, co po prostu inny i przez to lepiej pasujący do danego systemu.

 

Ale to wszystko elementarz, którym w tym wątku się nie zajmujemy.

 

Jeżeli osiągnąłeś 'nirvanę' w swoim systemie, bardzo Ci gratuluję. Proponuję abyś rozpoczął osobny wątek, tylko jej poświęcony. Pozwoli to nam poznać twój system i twoje gusta muzyczne. Dodatkową, niebagatelną zaletą może być fakt, że mając swój wątek w pełni wykorzystasz swoją olbrzymią potrzebę dzielenia się swoimi złotymi myślami, i nie będziesz zaśmiecał wątków innych użytkowników.

[Wojtek76]

Mialem Pucciniego kilka dni temu u siebie i nie brzmial cyfrowo ani troche. Czyzby moj system byl tak swietnie zestrojony?;)

[ASURA]

Dla lepszego zobrazowania zmian napiszę że zmiana jest podobna do tej jaka uzyskamy zmieniając interkonet np. za 5kzł na taki za 15kzł.

 

To raczej już kosmetyka ;)

[Wojtek76]

A moze to zasluga gestych plikow:)

[Elberoth]

Azorsky, dziękujemy za twój merytoryczny udział w dyskusji. Zakładam, że już ostatni w tym wątku. Gdybyś był na forum choć trochę dłużej, wiedziałbyś że miałem w swojej historii sprzęt pochodzący z Trimexu, Audio Klanu, EIC, Voice'a, Audio Systemu, Jasika, ESA, Amar Audio, Decibela i pewnie jeszcze kilku innych, o których zapomniałem. Zawsze kupowałem taki sprzęt jaki mi się podobał, niezależnie czy był w dystrybucji firmy A, B, czy C.

 

Obecnie tak się faktycznie przypadkiem złożyło, że lwia część mojego systemu pochodzi z Audio Fastu, aczkolwiek nie tak dawno prawie cały sprzęt był z Audio Systemu (Avalon, Cary, MBL).

 

Obecnie:

dCS - Audio Fast

Wilson - Audio Fast

Nordost - Decibel

Dartzeel - Audio Fast

Tara Labs - Audio System

Audio Quest - Audio Klan

Pure Power - Audio System

van den Hul - HiFi Sound Studio

Finite Elemente - Audio System

 

I w drugim pokoju:

Primare - Voice

Definitive Technology - Audiofil'a

[globtroter1]

Elberoth,

Z tym basem to Ci się nie wydaje. Z perspektywy czasu i samego pasma to chyba tu zaszły największe zmiany na korzyść. O innych sporo szerzej pisałem już w wydzielonym wątku o Puccinim.

Fakt, że z nowym softem Puccini jest jeszcze lepszy (najlepszy?, pomijamy zdanie S.A.)i, co jeszcze ważniejsze cały czas "otwarty" na kolejne ulepszenia. Wkrótce będę miał okazję bezpośredniego porównania go do najnowszego CD Soulution serii 500.Zapowiada się ciekawie.

[moreno1973]

Elberoth

 

Pisałeś jakiś czas temu, że masz u siebie nowy CD Krella. Udało się go Tobie w końcu posłuchać? Na pewno kilka osób chętnie pozna Twoje wrażenia z takowego odsłuchu. Pozdrawiam i czekam z ciekawością.

[Matthew]

Stary audiofilu

 

(...)bo chce żebys wiedział,że w audio domowym też są pewne

reguły i zasady...bez nich nie zagra hajendowo.(...)

 

mógłbyś uchylić rąbka tajemnicy?

Edytowane 28 Kwietnia 2011 przez Matthew

[Elberoth]

Elberoth

 

Pisałeś jakiś czas temu, że masz u siebie nowy CD Krella. Udało się go Tobie w końcu posłuchać? Na pewno kilka osób chętnie pozna Twoje wrażenia z takowego odsłuchu. Pozdrawiam i czekam z ciekawością.

 

Niestety nie udało mi się go posłuchać. W dzień po tym jak go dostałem, musiałem oddać preamp i po prostu nie miałem możliwości jak go podłączyć - mój Puccini ma wyjście regulowane, więc podłączam bezpośrednio do końcówki, w Krellu takiej funkcjonalności brak.

 

Jedyne co zdążyłem zrobić przed oddaniem to zdjęcia wnętrza - wrzucę może jak znajdę czas w klubie Krella, bo jest co oglądać.

[stary audiofil]

Elberoth,

Z tym basem to Ci się nie wydaje. Z perspektywy czasu i samego pasma to chyba tu zaszły największe zmiany na korzyść. O innych sporo szerzej pisałem już w wydzielonym wątku o Puccinim.

Fakt, że z nowym softem Puccini jest jeszcze lepszy (najlepszy?, pomijamy zdanie S.A.)i, co jeszcze ważniejsze cały czas "otwarty" na kolejne ulepszenia. Wkrótce będę miał okazję bezpośredniego porównania go do najnowszego CD Soulution serii 500.Zapowiada się ciekawie.

 

Ano właśnie zapowiada sie ciekawie,bo chcesz moje zdanie pominąć-zgoda jeśli taka TWOJA WOLA PANIE.Tak napisałeś bo masz DCS-Puccini,a Elberoth wręcz

stwierdził w swoim ostatnim wpisie coś innego-więc najpierw pogadaj na PW-potem pisz,wtedy nie będzie odmiennych zdan,tylko jedno.

Pozdrawiam-wywieś flagę Polski już czas))

 

ELBEROTH

Jak sie ma usunięcie z toru preampu kondo do aktualizacji soft-u DCS-a..bo tak mi cos świta,że system był testowany bez dobrego pre-chyba ,że ten pre

kondo jest już Twoja własnością.To więc w jakim układzie zagrało lepiej- zapamiętałeś?

 

UTOPIA

Proszę nie zasmiecać koledze wątku,.......i proszę poprawić ortografię bo wstyd takie byki robić.Rusz głową,a nie tylko siłownia))

 

MATTHEW

Przyjedż to sie przekonasz na własne uszy.

[globtroter1]

Stary,

 

Też Cię lubię.

Przez to sformułowanie wcale nie miałem na myśli umniejszenia wagi Twojego zdania, a wręcz podkreśliłem je jako niezwykle zdecydowane i zgoła odrębne. Może nie dane Ci było posłuchać dobrej aplikacji Pucciniego. Jak będzie ta ciekawa okazja, to dam znać.

 

Mam Pucciniego, po świadomym wyborze, już kilka lat, słuchałem go w różnych zestawieniach i miejscach i dlatego czuję się choć trochę uprawniony do przedstawiania moich osobistych i długotrwałych obserwacji. Jednocześnie dziwię się tym, którzy mają o sprzęcie nad wyraz sprecyzowane opinie na podstawie przypadkowych konfiguracji i krótkich odsłuchów w nieznanych im warunkach. Puccini to nie jest źródło, które zagra w każdej pustej dziupli i w przypadkowym towarzystwie. Tam rzeczywiście spowoduje, że usłyszymy większość pozostałych ograniczeń pomieszczenia i sprzętu, i zwłaszcza z nim je usłyszymy. Dobrze zaaplikowany pozwala jednak dostrzec jak inne (większość) Cd odstają od neutralności, a często dokonują wręcz dewiacji na sygnale. Co przez wielu określane jest "muzykalnością".

Tak na marginesie. Mam wrażenie, że dźwięk u Elberoth'a by Ci się bardzo spodobał, paradoksalnie zwłaszcza bez Kondo w torze.

Pozdrawiam.g.

Edytowane 28 Kwietnia 2011 przez globtroter1

[Wojtek76]

O wspolnym odsluchu Starego Audiofila z Elberoth'em jeszcze przyszle pokolenia by pisaly!!!

Czyzby to mialo nastapic w 2012?

Edytowane 28 Kwietnia 2011 przez Wojtek76

[ASURA]

Pewnie to będzie historyczna chwila :)

[moreno1973]

Elberoth

 

Czy miałeś możliwość odsłuchu interkonektu Acrolink 8N-A2080III Evo XLR? A może ktoś inny z forumowiczów się z nim zetknął lub już go posiada? Jedyne porządne info na jego temat znalazłem tutaj

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Sam przewód wydaje się ciekawy konstrukcyjnie i dość realistycznie wyceniony...oczywiście w Japonii, gdzie kosztuje 4000 PLN.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[johny]

Stary Audiofilu dcs potrafi być muzykalny, cokolwiek to znaczy. Tam gdzie inne przetworniki próbują przetwarzać muzykę wiernie a wychodzi im to bardzo różnie, to dcs robi to bez żadnego wysiłku. Ot tak po prostu:) Oczywiście

towarzystwo także wymagającę jak on sam. Do wyboru do koloru:) Można by pisać długo. Ostatni ten mechaniczny chirurg pogonił takie cuda jak Tact Millenium III i wysoki Fikus nie pamiętam symbolu.

 

pozdr

[Matthew]

Elberoth, czy masz moze w planach posłuchać u siebie CD Burmestera? tych wyższych modeli..

[Elberoth]

Na razie nie mam w planach odsłuchów odtwarzaczy, z bardzo prozaicznego powodu ... brak preampu. Natomiast ciągle się w sobie zbieram aby pożyczyć combo Spectrala.

[Matthew]

no też ładnie ;)

[stary audiofil]

Na razie nie mam w planach odsłuchów odtwarzaczy, z bardzo prozaicznego powodu ... brak preampu. Natomiast ciągle się w sobie zbieram aby pożyczyć combo Spectrala.

 

Bardzo dziękuję za odpowiedż-chociaż nie o to pytałem.

[Elberoth]

Od jakiegoś miesiąca mam u siebie First Generator Ancient Audio - czyli kolejny na rynku 'regenerator' prądu. Urządzenie to działa na podobnej zasadzie co seria urządzeń Power Plant firmy PS Audio, Accuphase P-510/P-1210 czy mój Pure Power - w przeciwieństwie jednak do tego ostatniego, wzmacniacz służący do generacji sinusoidy pracuje w bardziej konwencjonalnej klasie AB. No i oczywiście nie ma wbudowanych akumulatorów.

 

 

Urządzenie posiada 5 wyjść. Trzy przeznaczone do zasilania źródeł i przedwzmacniacza, o łącznej obciążalności 70VA, oraz dwa dedykowane wzmacniaczom mocy o obciążalności bodajże 3200VA.

 

 

Na uwagę zasługuje zastosowanie wysokiej klasy gniazd sieciowych Furutecha - trzech złoconych FI-E30G i dwóch rodowanych FI-E30R.

 

 

Wyjścia wysokoprądowe mogą pracować w trybie ciągłym, oraz w trybie załączanym. W tym drugim przypadku, prąd w nich pojawia się dopiero gdy kondycjoner wykryje zwiększony pobór prądu w gniazdku dla CD - w zamyśle konstruktora, ma to umożliwić 'włączanie systemu jednym przyciskiem', wszędzie tam gdzie wzmacniacze mocy nie mają zdalnego sterowania. Do ustawienia progu poboru mocy przy którym kondycjoner ma załączać wyjścia wysokoprądowe służy mały potencjometr znajdujący się na tylnej ściance urządzenia.

 

Gniazda wysokoprądowe nie posiadają żadnej filtracji, ale mimo to, wg zapewnień Pana Waszczyszna - 'wzmacniacze do nich podłączone grają wyraźnie lepiej niż prosto ze ściany'. Na moje pytanie jak to jest możliwe, Pan Waszczyszyn odparł, że 'dzieje się tak, ze względu na 20cm kabla zastosowanego wewnątrz obudowy. 20cm WŁAŚCIWEGO kabla, który robi dobrą robotę'. Przyznam się szczerze - że jak bardzo lubię Pana Jarka i podziwiam jego konstrukcje typu Lektor Prime czy monobloki GSM - tego wyjaśnienia zupełnie nie kupuję. Dla mnie jest ono zupełnie pozbawione sensu. Nie muszę dodawać, że nawet nie podjąłem się próby konfrontacji słów Pana Jaromira z rzeczywistością - opór (szarej) materii był u mnie po prostu zbyt duży ...

 

A tak to wygląda w rzeczywistości:

 

 

3x 5cm kabla, przechodzącego po drodze przez przekaźnik - na jakiej zasadzie ma to 'poprawiać brzmienie' - tego nie wiedzą chyba nawet greccy filozofowie ...

 

W środku urządzenia znajdują się aż 4 transformatory toroidalne. Trzy prawdopodobnie zapewniają separację galwaniczną dla każdego z 3 gniazd niskoprądowych, a czwarty, wyraźnie większy (wyższy) od pozostałych, służy do zasilania generatora sinusoidy. Co ciekawe, generowana sinusoida ma 80Hz zamiast standardowych 50Hz. Wg słów Pana Jaromira, ma to wpływać na poprawę brzmienia, przez stworzenie lepszych warunków do ładowania kondensatorów.

 

 

Podobne rozwiązanie stosowało kiedyś PS Audio w pierwszych Power Plantach. Tam regulacja była jednak płynna, w zakresie 50-120Hz, więc można było sobie dowolnie eksperymentować. Spędziłem kiedyś sporo czasu na zabawę tą funkcją w moim Power Plancie P-300, jednak większych zmian wtedy nie zauważyłem. Jedyną zauważalną zmianą był fakt, że po ustawieniu częstotliwości zasilania na 120Hz, wyświetlacz w transporcie Thety zaczynał wyraźnie migotać - znak że chyba nie był z tego powodu zbyt szczęśliwy. Samo PS Audio zrezygnowało zresztą z tego rozwiązania w późniejszych modelach.

 

W First Generatorze nie mamy możliwości wyboru częstotliwości - ta jest ustawiona przez producenta na stałe na 80Hz - ciężko zatem stwierdzić czy patent działa, czy też nie. Wiem natomiast na pewno, że zwiększonej częstotliwości nie polubił odtwarzacz plików MUSA, którego zasilacz po podłączeniu do FG kapitulował, wydając przy tym różne piski i jęki. Wpięcie prosto do gniazdka w ścianie, każdorazowo rozwiązywało problem.

 

Teraz o brzmieniu. Najlepszy efekt w moim systemie uzyskałem podłączając do FG ... zegar Antelope. Nie wiem czy to ze względu na fakt, że sygnał zegara jest zawsze bardzo czuły na zasilanie, czy może ze względu na fakt, że podłączając zegar Antelope automatycznie izolowaliśmy zasilacz impulsowy (tfu, tfu ...) w nim zastosowany, od reszty systemu.

 

Jakakolwiek nie była by to przyczyna, dźwięk po podłączeniu zegara do regeneratora stawał się bardziej klarowny, bardziej rozdzielczy i jednocześnie gładszy. Zmiana była moim zdaniem nawet zaskakująco spora i jednoznacznie pozytywna.

 

Podłączenie do FG Pucciniego czy Scarlattiego, owocowało innymi zmianami w dźwięku. Dźwięk się wyraźnie wygładzał, kontury ulegały zaokrągleniu, podkreślana była jednocześnie barwa i płynność przekazu. W pewnym sensie efekt wprowadzany przez urządzenie Ancient Audio był przeciwieństwem tego co robił z dźwiękiem mój Pure Power. Amerykański regenerator sprawia, że dźwięk staje się znacznie bardziej dynamiczny, skoczny i rytmiczny, poprawie/uwypukleniu ulegają kontrasty dynamiczne - ale bez wyostrzania dźwięku.

 

W moim systemie preferowałem Pure Powera, natomiast z doświadczenia wiem, że te urządzenia są tak zależne od poszczególnych komponentów, że w innym systemie ktoś może równie dobrze preferować FG, a jeszcze inny - zasilanie prosto ze ściany.

 

W sumie z FG mam tylko jeden problem - jest nim cena. Analizując to urządzenie pod kątem 'wsadu materiałowego' nie trudno odnieść wrażenie, że lwią część z żądanych przez producenta 12.000zł stanowi wynagrodzenie za pomysł i przynależność do elitarnego klubu posiadaczy urządzeń manufaktury z Krakowa.

 

Ale z drugiej strony - kiedyś żartem napisałem, że Pan Jaromir nie wstaje z łóżka za mniej niż 15.000zł. Cóż, widocznie faktycznie mamy kryzys, bo FG kosztuje 'tylko' 12.000zł. A więc i tak postęp :)

Edytowane 30 Kwietnia 2011 przez Elberoth

[Peter Daniel]

Prawdopodobnie glownym celem trzech transformatorow toroidalnych jest wzmacnianie napiecia z generatora. O ile pamietam Pure Power nie posiada transofrmatorow na wyjsciu i stad moze byc roznica w charakterze generowanego dzwieku.

 

Ustawienie czestotliwosci na 80Hz bedzie problemowe z urzadzeniami ktore so dostosowane do specyficznej czestotlowosci sieci (niektore modele Krella i Levinsona).

 

A jak 5cm kabla moze wplynac na dzwiek? Tak samo jak uzycie "wysokiej klasy" gniazd i wtykow sieciowych ;-)

[Elberoth]

Może taki chip-amp jaki zastosował Waszczyszyn nie jest w stanie wygenerować sam z siebie 230V ?

 

W PS Audio i Accuphase nie było traf, ale tam były całe zastępy dyskretnych tranzystorów. Pure Power to jeszcze insza inszość, bo to klasa D.

 

Jak by nie patrzeć to drogo za takiego przerośniętego gainclona :)

[stefek]

Elberoth>

A jak z sieciówkami,używałeś tej,która jest na wyposażeniu FG (jeśli jest),czy miałeś czas,by przetestować warianty z różnymi kablami: ściana-FG?

[Elberoth]

W komplecie nic nie dostałem. Podłączyłem tym co miałem - Smunyatą Diamondback, a dalej z FG Valhallą.

 

Ideą tych urządzeń jest aby się uniezależnić od sieci, a więc i od sieciówki ... chociaż jak to w audiofiliźmie bywa, często teoria swoje, a praktyka swoje.

[stary audiofil]

W komplecie nic nie dostałem. Podłączyłem tym co miałem - Smunyatą Diamondback, a dalej z FG Valhallą.

 

Ideą tych urządzeń jest aby się uniezależnić od sieci, a więc i od sieciówki ... chociaż jak to w audiofiliźmie bywa, często teoria swoje, a praktyka swoje.

 

Jak ze SMUNYATĄ-to chyba smutno grało?