Skocz do zawartości
IGNORED

Elberoth's Audio Nirvana


Rekomendowane odpowiedzi

[email protected] - ale co to wszystko ma z tematem wątku ?

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Tytułem wyjaśnienia, po napisaniu gdzieś 10 strony A4 testu konwerterów USB/SPDIF, stwierdziłem że warto mu chyba nadać większy zasięg i test jako całość ukaże się w lipcowym numerze AudioVideo, do nabycia w kioskach pod koniec czerwca.

 

Konwerterów jest 13.

 

Dziś wysyłam nowy zegar, o którym wspominałem wcześniej.

Żeby słyszeć różnicę między kablami nie trzeba wiedzieć dlaczego ją słychać. To już zupełnie osobna sprawa.

To raczej w tą drugą stronę jest wielu, którzy przytaczają jakieś uproszczone teorie o tym dlaczego nie powinno być różnic, a nigdy nie mieli okazji w praktyce posłuchać, porównać i zweryfikować takie teorie.

Ale, to nie o tym wątek.

  • 2 tygodnie później...

Może to nie hi-end, ale za 3 stówki innego konwertera 24/96 z izolacją galwaniczną nie ma.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Miałeś go może? Jest warty uwagi za tą cenę, czy już lepiej pchać się w V-Linka jako start?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Anesthetise

Może to nie hi-end, ale za 3 stówki innego konwertera 24/96 z izolacją galwaniczną nie ma.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Miałeś go może? Jest warty uwagi za tą cenę, czy już lepiej pchać się w V-Linka jako start?

 

TeleVox 24/96 kosztuje 160zł i posiada izolację galwaniczną.

 

Polecam twojej uwadze wątek w zakładce DIY - konwerter ten powstał jako projekt DIY, a potem został przekształcony w komercyjny produkt. Jedyną wadą jest brak obudowy.

 

Wersja za 160zł wyposażona jest w jeden oscylator kwarcowy - podobnie jak przywołany przez ciebie Ronin. Za generację dwóch wymaganych częstotliwości 22.5792MHz i 24.5760MHz odpowiada w takim przypadku wewnętrzny syntezer układu obsługującego wejście USB.

 

Polecam ci jednak wersję o 70zł droższą (230zł - ciągle mniej niż Ronin), wyposażoną w dwa oddzielne oscylatory kwarcowe dedykowane do transmisji audio – po jednym dla każdej z obsługiwanych rodzin częstotliwości (44.1kHz i 48kHz). Jest to ewenement na tym poziomie cenowym.

 

Inne zalety TeleVoxa to praca w trybie asynchronicznym i obsługa częstotliwości 88.2kHz - czego nie znajdziesz w Roninie.

 

Obszerny test tego konwertera będzie we wspomnianym teście w Audio-Video.

 

Jeżeli zależy ci na czymś lepszym, ale jeszcze nie bardzo drogim, to polecam M2Tech HiFace 2 @ 660zł. Ten konwerter dotarł do mnie już niestety po zamknięciu testu do AV, więc nie jest w nim ujęty.

 

Ponieważ nie mam już MF, nie miałem możliwości zrobić porównania V-Link vs HiFace 2. Jednak porównując oba konwertery do HiFace Evo (którego ciągle mam w domu) wydaje mi się, że HiFace 2 jest minimalnie, ale jednak lepszy. Do tego, w przeciwieństwie do V-Linka, M2Tech obsługuje częstotliwości 176 i 192kHz, ma izolację galwaniczną i nie wymaga kabla USB. Jednym słowem - jest to lepsza propozycja niż MF. Do 1000zł chyba najlepsza.

 

g8.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

O, wielkie dzięki. Mówiąc jeszcze przy okazji o HiFace Evo (sam konwerter bez zegara i PSU), jak wypada w porównaniu do JK MK3? Oby dwa są w podobnej cenie do 1,5k zł.

Do kogo można zgłosić się po info nt. TeleVox 24/96

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

O, wielkie dzięki. Mówiąc jeszcze przy okazji o HiFace Evo (sam konwerter bez zegara i PSU), jak wypada w porównaniu do JK MK3? Oby dwa są w podobnej cenie do 1,5k zł.

 

JK jest lepszy, ale po szczegóły odsyłam do testu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Od kilku dni mam u siebie w domu dwa zegary firmy Antelope - Isochrone OCX oraz 10M.

 

Ten pierwszy to tradycyjny zegar o studyjnym rodowodzie, generujący Word Clock o częstotliwościach od 44.1 do 192kHz (opisywałem go dokładnie na stronie 127 mojego wątku), a więc urządzenie podobne w swojej funkcjonalności do zegarów dCSa, Esoterica, Apogee, Grimma itd.

 

osx-main.jpg

 

Drugi to wzorzec atomowy - a więc zegar generujący częstotliwość wzorcową 10MHz, zbudowany w oparciu o oscylator rubidowy. Ponieważ Antelope 10M generuje częstotliwość wzorcową równą 10MHz, nie może być (z kilkoma wyjątkami) podłączony bezpośrednio do naszego odtwarzacza czy DACa, ale wymaga zastosowania Antelope Isochrone OCX jako swego rodzaju 'pośrednika'. Chcąc więc używać zegara atomowego, musimy zainwestować w dwa zegary - najpierw 6000zł w OCXa, a następnie 20.000zł w 10M ...

 

10M-main.jpg

 

Wszystko dla tego pięknego napisu ...

 

antelope10m3.jpg

 

Jeżeli jeszcze do tej pory znajomi nie uważali nas za totalnego freaka, to jak im pokażemy że mamy atomowy zegar w systemie - jest szansa że zmienią zdanie :)

 

Najpierw mała sekcja zwłok. Po otwarciu naszym oczom ukazuje się duży radiator:

 

antelope10m4.jpg

 

10M bardzo się grzeje podczas pracy, początkowo myślałem że to zasługa zastosowanych regulatorów napięcia, ale okazuje się że źródłem ciepła jest tu sam oscylator rubidowy, do którego przykręcono radiator:

 

antelope10m7.jpg

 

Ilość wydzielanego ciepła jest tak duża, że radiator zdążył się już nawet przebarwić na kolor purpurowy. Po zdjęciu obudowy, mój zdalny termometr pokazał że radiator nagrzewa się do 45'C. Po jej zamknięciu, jest to z pewnością jeszcze o kilkanaście stopni więcej. Aby zapobiec konieczności stosowania wentylatora, producent nakleił na obudowę pasek materiału przewodzącego ciepło ...

 

antelope10m6.jpg

 

... dzięki czemu choć część ciepła oddawana jest przez blaszaną obudowę.

 

Zastosowany rezonator rubidowy to produkt szwajcarskiej firmy Spectratime - iSource+™ Ultra LCR-900. Firma określa go w swoim katalogu jako Ultra Low Cost Rubidium - i faktycznie, jak na oscylator rubidowy jest on dość tani, bo kosztuje zaledwie $900.

 

spectratime.jpg

 

Dla porównania, oscylator rubidowy zastosowany w Esotericu Rb-0s, Stanford Research Systems PRS-10, kosztuje $1500:

 

PRS10_web.jpg

 

Z zewnątrz pudełko jak pudełko, natomiast w środku ...

 

PRS10stage2LG.jpg

 

Jak widać trochę elektroniki oraz z drugiej strony coś, do opisu czego najbardziej pasuje określenie 'zdjęcie jest warte 1000 słów' ... LOL.

 

PRS10stage3LG.jpg

 

Jeżeli coś mnie zaskakuje, to bardzo słabe parametry oscylatora z Antelope. Oba mają oczywiście precyzję na poziomie 0.01ppm, ale już parametr o niebo istotniejszy, czyli szum fazowy wynosi w przypadku zegara z Esoterica -130dBC/Hz (@10Hz), a w przypadku Antelope - jedynie -80dBC/Hz (@10Hz). 50dB różnicy !

 

To zaskakująco słabe wyniki. Dość powiedzieć, że tradycyjne oscylatory Crysteka zastosowane w Off Rampie Turbo 5 (po $35 sztuka) mają ten parametr na poziomie -90dBC/Hz (@10Hz), a oscylatory kompensowane temperaturowo zastosowane w M2Tech Evo Clock - 100dBC/Hz (@10Hz) ! To odpowiednio 10dB i 20dB lepiej.

 

Oczywiście, precyzja bardziej tradycyjnych oscylatorów Off rampa (XO) i Evo Clocka (TCXO) jest o niebo słabsza (odpowiednio 50ppm i 1.5ppm vs 0.01ppm w Antelope), jednak ten akurat parametr, z punktu widzenia urządzenia audio, nie ma większego znaczenia - dla zegara o dokładności 1 ppm przy płyta 60 minutowa odtworzy się o 3.6 milisekundy krócej lub dłużej. To co ma znaczenie to właśnie szum fazowy, bo to ostatecznie przełoży się na poziom jittera.

 

Czyżby więc all-show-and-no-go ? Cała kasa poszła w komin ?

 

Także zasilanie Antelope 10M nie zachwyca. Podobnie jak w opisywanym wcześniej Isochrone OCX, w środku znajdziemy tylko niewielki zasilacz impulsowy, i to nawet bez prostego filtra wtyczkowego. Wszystkie produkowane przez niego śmieci mają więc szeroko otwartą drogę do naszej listwy zasilającej.

 

antelope10m5.jpg

 

Jedyne pocieszenie w tym, że producent przewidział możliwość zasilania napięciem stałym 12V z zewnętrznego zasilacza. Służy do tego gniazdo Pwr B z tyłu obudowy:

 

antelope10m2.jpg

 

Można więc wykorzystać baterię samochodową albo jakiś dobrej klasy zasilacz. Na jakimś chińskim forum znalazłem nawet ludzi którzy tego próbowali, i podobno odnotowali znaczącą poprawę brzmienia.

 

Właśnie, brzmienie. Mimo przeciętnych (jak na zegar rubidowy) parametrów, podłączenie go do OCXa przynosi jednak pewną zauważalną poprawę. Nie jest to zmiana duża, ale zauważalna.

 

Problem w tym, że najtańszy zegar dCSa - Puccini U-Clock - jest od combo Antelope po prostu lepszy. A do tego tańszy, ładniejszy i lepiej wykonany. Przełączając na U-Clocka, scena robi się większa, lepiej oddana jest głębia i trójwymiarowe bryły instrumentów.

 

Wielki brat jest rozczarowany :(

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Fajny test Elb. W zasadzie taka sekcja zwłok.

Twoje uwagi potwierdzają to co uważają inni gdy bliżej zapoznaja się ze sprzętem firmy

Antelope Audio. Niby super a potem rozczarowanie. Tak samo jest z DAC-ami Zodiac.

W końcu chyba nie można aż tak wiele oczekiwać od firmy....bułgarskiej...:-)

Pewnie większość użytkowników sądzi że to zachodni super sprzęt.

Gdyby znali prawdę to entuzjazm mocno by opadł.

Dziś Bułgaria to nawet do plażowania jest za cieńka a co dopiero do tak skomplikowanej

elektroniki.

 

A to że Bułgarom pomieszało się w głowach od słońca jest pewne po cenie ich nowego

DAC-a pokazanego w Monachium. Ponoć to sama obudowa była pokazana ale to nie jest tak ważne.

Za to ważna jest cena ok....20000€ podczas gdy inne, znacznie lepsze firmy mają podobne kombajny

(DAC,preamp,headphones) za ok 5000-6000€ np M2Tech Vaughan.

Nie lekceważył bym czegoś tylko dlatego, że jest bułgarskie. To jakieś powielanie stereotypów. Zegar który miałem wcześniej - Antelope Isochrone OCX - jest OK. Jak się okazuje nie jest tak dobry w bezpośrednim porównaniu jak dCS U-Clock, ale jest o 2/3 tańszy. Na pewno jest lepszy niż zegar z karty RME, bo jak porównywałem RME+Scarlatti vs RME+Scarlatti+OCX, to zestaw taktowany zewnętrznym zegarem brzmiał lepiej.

 

Przy okazji wyjaśniło się, dlaczego najnowszy Antelope Rubicon ma ten złoty grzebień na górze - to po prostu radiator do oscylatora rubidowego. Jak widać na przykładzie 10M, bez radiatora ani rusz.

 

c0092e2c2ada3649f2d90b47c58c51f90460cb51.jpg

Edytowane przez Elberoth

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Oczywiście że nie powinno się powielać stereotypów a tylko dobre...stereo...:-)

Prawda jest taka że Bułgaria nie ma żadnego ani dziedzictwa osiągnięć w elektronice ani odpowiedniego parku maszynowego,technologicznego, know-how i zapewne rownież odpowiednio dobrych ludzi z koniecznym w tym zakresie doświadczeniem.

Fakt że coś jest bułgarskie nie musi oznaczać że jest kiepskie ale też ma dużo mniejsze szanse na to że jest dobre.

Właśnie z tych konkretnych powodów wole sprzęt japoński, USA czy z Europy Zachodniej.

Polski w wielu przypadkach też jest coraz lepszy.

Ale za bułgarską elektronikę a szczególnie niby High End to ja podziękuję!

A cena Rubiona dowodzi że Panowie "na łby się pozamieniali".

Dziwię się, że szokuje cię cena Rubicona, a nie szokuje cię cena zegara Esoterica Rb-0s ($20.000).

 

A zastosowany tam oscylator rubidowy jest tylko droższy o $600 niż ten z 10M, a cena ponad 3x wyższa niż u Bułgara. Najwyraźniej bardzo istotny element kosztowy stanowi tam obudowa.

 

Rubicon kosztuje co prawda jeszcze o $10.000 więcej, ale obudowa jest chyba nawet droższa, a do tego masz dodatkowo dwa przetworniki - analogowo-cyfrowy i cyfrowo-analogowy, wzmacniacz słuchawkowy i preamp. Więc nie jest tak źle jak za $10k więcej.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

A skąd wiesz że nie szokuje mnie cena zegara Esoterica?

Tam też jest przegięcie ale pewnie dlatego że ten zegar jest kupowany do ekstermalnie drogich systemów dzielonych do których poza ceną to Antelope Audio aspirowac nie może.

Dobrym porównaniem jest M2Tech Vaughan który też jest DAC-iem, preampem itd.

Nie ma tylko tak "wypasionego" zegara ale za to pod innymi względami jest lepszy a kosztuje 4x mniej!

M2Tech Vaughan który też jest DAC-iem, preampem itd.

 

Porównanie zupełnie bez sensu. Od kiedy to DAC DACowi równy ? Skąd wiesz jakiej klasy DAC siedzi w Rubiconie ? Może to jest Scarlatti do kwadratu. Ja tego nie wiem, i puki się nie dowiem to nie jestem w stanie powiedzieć czy to dużo, czy mało.

 

Recz druga, którą tym razem widać gołym okiem, to fakt że Vaughan nie ma przetwornika analogowo-cyfrowego (ADC - a więc odwrotność DACa), ma znacznie tańszą obudowę i wreszcie nie jest wyposażony w oscylator rubidowy.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

I jeszcze na koniec zdjęcia z wczorajszych testów (od góry: Antelope OCX, Antelope 10M, dCS Puccini U-Clock i na dole Scarlatti DAC):

 

dsc3564e.jpg

 

dsc3565x.jpg

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Także zasilanie Antelope 10M nie zachwyca. Podobnie jak w opisywanym wcześniej Isochrone OCX, w środku znajdziemy tylko niewielki zasilacz impulsowy, i to nawet bez prostego filtra wtyczkowego.

Przyznam, że nie rozumiem tego akapitu. Na zdjęciu widać jak byk dławik common mode, więc filtr sieciowy jest. Taki dławik mocniej filtruje niż pierścień ferrytowy choćby ze względu na wielość zwojów.

Chodzi ci o ten na płytce SMPS ?

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Rubicon-jak widac sklada sie z podstawowych czesci (OCX+10M+384 KHZ D/A-z zodiaka gold) i jak osobno policzyc, to tak daleka droga do jego ceny, ze jeszcze trzeba dobry samochod dodac,dlatego nie rozumiem skad ta cena,bo nic nowego nie ma w nim, tylko polaczone wszystko w jednym, co do tej pory wyprodukowal,zobaczymy jak odkryje bebechy.

Dzis posluchalem mojego ukochanego Zodiaka Gold+Voltikus( 3200eur) i Calyx+CLPS (1500eur) i leska poleciala,kochane dziecko poleglo z polowe tanszym Calyxem,a ta leska ze szczescia! bo zaoszczedzone polowe pieniedzy,a wygrana Calyxa tak zdecydowana ze szok!!!!

Chodzi ci o ten na płytce SMPS ?

Tak ten. Masz typowy filtr sieciowy zaimplementowany - to duże niebieskie to 470n X2 równolegle do sieci, żółte to warystor równolegle do sieci, a następnie leci przez dwa uzwojenia sprzężone tak, że prąd sieci się kasuje, a filtrowane są zakłócenia wspólne. Transformator impulsowy jest wewnątrz "ogrodzenia".

Taki filtr masz praktycznie w każdym zasilaczu SMPS, tyle że większość producentów daje jeszcze oddzielny filtr Schurtera czy podobny.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Swego czasu jak robiłem próby z OCX-em wraz z dcs-em i kartą RME z serwera to miałem takie spostrzeżenia:

-zegar RME zdecydowanie najsłabiej, w zasadzie nie można było tego słuchać,

-zegar dcs-a Elgara + zdecydowanie lepiej, spory postęp w stosunku do RME, zaczęła grać muzyka

-zegar Antelope OCX wniósł najwięcej a w zasadzie wyciągnął brzmienie na bardzo wyśrubowany poziom, dodał niesamowitej lekkości, delikatności i kapitalnej rozdzielczości z niebywałą dynamiką, gdzie sam Elgar grał po prostu gorzej. Poprawiło się wszystko na plus, a zmiana była na tyle duża i satysfakcjonująca, że OCX zagościł na stałe.

 

Elberoth a jakiego używałeś teraz interfejsu? Miał wyjście na zewn. zegar jak np RME?

Edytowane przez johny

Taki filtr masz praktycznie w każdym zasilaczu SMPS, tyle że większość producentów daje jeszcze oddzielny filtr Schurtera czy podobny.

Nie spotkałem jeszcze takiej sytuacji. Zresztą filtr Schurtera jest zbudowany dokładnie tak samo, jak to na zdjęciu, czyli to co napisałem i dwie małe pojemności (na zdjęciu niebieskie pastylki) z L i N do PE. Natomiast jeśli chodzi o tuning, to trzeba te filtry wycinać w pień. Są jak katalizator w samochodzie - za rurą czyściej, ale osiągi gorsze. Albo raczej jak sitko w zlewozmywaku - śmieci zostają zamiast odpłynąć. I potem słychać te "odpadki". Ja źródła zakłóceń w urządzeniach duszę w innych miejscach i innymi sposobami, bo idea filtra sieciowego polega na tym, że całe urządzenie siedzi chmurze elektromagnetycznego smogu generowanego przez wszystkie układy po trochu i mającego pozostać w urządzeniu, a ja jestem zwolennikiem założenia filtra na każdy komin z osobna. :) Różnica taka, że czysto jest także w środku, a nie tylko na zewnątrz. Natomiast wracając do tematu, to nie wyobrażam sobie, aby zegar rubidowy zagrał słyszalnie lepiej od optymalnie zbudowanego kwarcowego. Te ostatnie wykraczają parametrami znacznie poza możliwości ludzkiej percepcji.

Elberoth a jakiego używałeś teraz interfejsu? Miał wyjście na zewn. zegar jak np RME?

 

Wszystko kable BNC. Zarówno do zagara jak i SPDIF.

 

OCX oczywiście wnosi pozytywną różnicę, dokładnie taką jak opisałeś. U-Clock idzie po prostu jeszcze dalej ... kosztując 3x więcej.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Korzystając z chwili wolnej, pomyślałem że napiszę o fajnym DACu, który gościł u mnie jakiś czas temu - zanim wrażenia z odsłuchu się zatrą. Przetwornik który do mnie trafił to Teddy DAC od Teddy Pardo.

 

teddydacfront1m.jpg

 

Jak większość z was zapewne wie, Teddy Pardo to specjalista od zasilaczy, a ściślej rzecz biorąc - niskoszumowych regulatorów napięcia (potocznie czasami nazywanych 'super regulatorami'). Jeden z jego zasilaczy opisywałem przy okazji odsłuchów Arcama rDAC, i było to znakomite urządzenie.

 

teddydacconnectm.jpg

 

Teddy DAC jest zresztą do rDACa trochę podobny - oba urządzenia wykorzystują ten sam topowy DAC Wolfson WM8741 i ten sam, znakomity odbiornik cyfrowy Wolfson 8804. Tu jednak podobieństwa się kończą. Przy bliższych oględzinach, Teddy DAC okazuje się być rDACiem na sterydach.

 

Po pierwsze, mamy więc bardzo porządny stopień wyjściowy, który zamiast op-ampów wykorzystuje dyskretne tranzystory:

 

teddydacinsidem.jpg

 

Po drugie, mamy normalny tradycyjny transformator toroidalny zamiast zasilacza wtyczkowego. I po trzecie wreszcie - w urządzeniu siedzi aż dziesięć (!) 'super regulatorów'.

 

Dla porównania, w przypadku korzystania z rDACa z zasilaczem Teddyego, mieliśmy tylko jeden super regulator - podający napięcie na cały DAC. Dalej napotykaliśmy jednak już zwykłe regulatory i przetwornicę DC-DC (która sama z siebie niestety generuje dość dużo szumu) - a więc w pewnym sensie, para szła w gwizdek i potencjał super czystego napięcia nie był w całości wykorzystywany. Oczywiście grało lepiej, ale nie na tyle na ile mogło by grać lepiej gdyby tej przetwornicy i zwykłych regulatorów nie było.

 

W Teddy DAC tego problemu nie ma. Nie dość że nie mamy przetwornicy DC-DC na wejściu, to jeszcze super regulatorów mamy aż dziesięć - zasilają one m.in. DAC, input receiver, oscylator kwarcowy, receiver USB, stopień analogowy itd. - a więc każdy z elementów DACa ma swoje własne, niskoszumowe źródło zasilania !

 

Dokładniejszy opis techniczny DACa znajduje się tutaj:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Oczywiście wszystko to nie miało by najmniejszego znaczenia gdyby Teddy nie grał - a Teddy DAC gra, i to jak !

 

Jest to bez wątpienia jeden z najbardziej gładko i analogowo brzmiących DACów jakich miałem okazję słuchać. Jeżeli ktoś od lat osiemdziesiątych ma w sobie obrzydzenie do 'cyfrowego' dźwięku, to jest to DAC m.in. dla niego. W tym DACu jest zero wyostrzeń, szorstkości czy ziarnistości. Otrzymujemy absolutnie przepiękny, gładki, płynny analogowy dźwięk. Jak ktoś słucha dużo wokali, małych składów itd - raz posłucha i przepadł.

 

Do tego DAC ten ma fantastyczną rozdzielczość. Ilość szczegółów i szczególików jakie można wyłowić jest ogromna. DAC łączy tym samym dwie sprzeczności - jest bardzo analityczny, ale jednocześnie niesłychanie analogowy. Do tego barwa, stereofonia - palce lizać !

 

Jeżeli miałbym się do czegoś przyczepić w dźwięku tego DACa, to tylko przeciętny bas i dynamika. Przełączając na Scarlattiego od razu słychać, że bas z dCSa jest bardziej punktowy i lepiej rozciągnięty. Jeżeli więc ktoś słucha muzyki typu umcyk, umcyk, bum, bum - to niech od razu kupi sobie Audiolaba MDAC. Ten ostatni nie ma 1/3 wyrafinowania Teddy DAC, ale za to potrafi przyłożyć jak mało kto.

 

Obok Metrum Octave, Teddy DAC jest to dla mnie DAC do pobicia w klasie do 12kzł (a pisze tak tylko dlatego, że za 12kzł można kupić PS Audio PerfecWave DAC - gdyby nie ten DAC, mógłbym napisać że jest urządzeniem do pobicia do nawet 20kzł). Jako ciekawostkę jeszcze napisze, że Teddy DACa kupił sobie Marek Dyba z highfidelity.pl - a więc człowiek który testował m.in. Calyxa, Lampizatora i kilka innych uznanych DACów z okolic 10kzł ...

 

PS. Bym zapomniał. Wejście USB to niestety tylko 16/48. Jeżeli ktoś chce używać Teddy DAC do odtwarzania plików hi-res z komputera, to niestety do ceny 5000zł musi dorzucić jeszcze przynajmniej 1500zł na konwerter USB/SPDIF, taki jak JK SPDIF mk 3 (lub ok 2000zł na Audiohileo 2). W dalszym ciągu jednak warto.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Teddy bez chwili zastanowienia - z nim w roli konwertera bardzo dobrze sprawdza się Stello U3. No może nie tak dobrze jak Soulution, ale to jakby trochę inna półka ;)

Gdybyś miał wybrać Teddy DAC lub Metrum Octave to ..... ?

 

To zależy :)

 

Jak znajdę chwilę dziś czy jutro to opiszę także Metrum Octave i wyjaśnię na czym polegają różnice. Podłączając oba przetworniki do Stello U3, Teddy faktycznie może być lepszy, tak jak pisze pal55. Tyle że na Stello U3 się świat nie kończy ...

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.