Ostatnio obejrzane.

[majmaj]

>Jak dla mnie jakość filmu to kicz totalny - jakbym się cofnął z 10 lat wstecz.

>Fabuła jednak niezła, końcówka powala.

>Czas na książkę

 

 

w wersji HD bylo w miare ok... chodz w sumie zasnatawialem sie czy to slaby encode.

[Robert Gdansk]

"Dark Knight" czyli nowy Batman. Nie mowie ze spodziewalem sie wiele po tym filmie (strasznie rozdmuchane recenzje) wiec i moja ocena moze byc troche malo obiektywna . Generalnie uwazam ze film swietny. Rola zmarlego H.Ledgera napewno warta zapamientania. Efekty miazdzace i naprawde wysokich lotow. Kino na 4+ ale...

Za malo Batmana w Batmanie...to swietne kino rozrywko-sensacyjne ale gdzie ta przytlaczajaca gotycka atmosfera z pierwszych filmow Burtona?? Gdzie te ekstrawagancje gadzety Jokera?? Hmm no wlasnie....

 

Polecam bo warto, chociazby dla kilku scen z Jokerem w roli glownej ale do najlepszej ekranizacji komiksu to mu troche brakuje.

[kamil]

Dla mnie nowy Batman klasa. Ale faktycznie za mało Batmana w Batmanie...Poza tym mam wrażenie, że Batman Początek był zdecydowanie bardziej mroczny aniżeli Mroczny Rycerz.

Widziałem dzisiaj Kroniki Mutantów. Cieszę się niezmiernie, że oglądałem ten film przez 2 dni, po prostu porażka. To przykład na to jak filmów robić się nie powinno.

[lunaticos]

Choć goni nas czas

 

(The Bucket List)

Polecam :-) warto

[majmaj]

The Pursuit Of Happyness - hmm co najmniej dobry a może i nawet troszke bardziej niz dobry, troszkę chwilami siada i nudzi no ale... to nie film akcji. Kolejna świetna rola Will smith'a. Polecam :)

[marcinw899]

-Awake (ten z jesica albą)- dobry pomysł, ale całkowicie zmarnowany.

-Mumia 3- można sobie podarować, w stosunku do jedynki i dwójki to szajs.

-Hellboy 2- i znowu zawód, jedynka sporo lepsza.

-Indiana Jones 4- można zarzucić brak klimatu w stosunku do poprzednich części, ale ja się świetnie bawiłem na nim

[maniek74]

An American Crime

Wstrząsająca historia na faktach autentycznych.

Żeby Was zachęcić wrzucam link. Obejrzycie to, a później już sam film.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Szokujący film i kolejna megarola Ellen Page.

Z jej poprzednich dokonań polecam zwłaszcza Hard Candy.

 

Children of Huang Shi

To również autentyczna historia, oparta na faktach z życia brytyjskiego dziennikarza

którego los rzucił w wir wojny japońsko-chińskiej. Szczerze polecam.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[nygus]

Tropic Thunder

Autentycznie zabawna komedia (o co ciężko ostatnio). Nie należy się zrażać, że reżyserowana przez Ben Stiller-a (który również tu gra). Nawet Tom Cruise jest zabawny... Jedynie Jack Black jest kiepski, reszta aktorów parodiuje samych siebie, filmy wojenne i przede wszystkim całe Hollywood.

[majmaj]

wlasnie skonczylem ogladac Vantage Point, w sumie nie taki zly w miare fajny pomysl. Swietna rola Forest Whitaker.

[majmaj]

Mutant Chronicles - jak można robic tak debilne filmy?!!

[AndrzejR]

Pathfinder-dwie wersje.Listy z Iwo Jima i Flag of our Fathers.Dwie,uzupelniajace sie czesci.

[kamil]

majmaj

 

zepsułeś:P zapomniałem,że widziałem kroniki... i było mi z tym dobrze, a teraz to wróciło:D wizyta u psychologa jak nic;)

[majmaj]

Ostatni król Szkocji / Last King of Scotland - swietny film, w koncu cos madrego i na poziomie, dobry pomysl i swietna gra aktorka.

[eremita]

"30 Days Of Night". Wiele błędów i nielogiczności, ale specyficzny (mroźny?) klimat i doprawdy robiące mocne wrażenie wampirze kreacje sprawiają, że warto obejrzeć.

"The Mutant Chronicles". Film klasy b i innego nie udaje. Tylko co tam robi John Malkovich? (Bo rachunek za gaz był za wysoki?).

"Stardust". Fantasy familijne. Dla jednych to wada, dla drugich zaleta. Bardzo dobra Michelle Pfeiffer. Szkoda, że cały ten filmowy biznes nie ma pomysłu na tę aktorkę.

"The Intolerable Cruelty". Mogło się zdawać, że bracia Coen nie potrafią zrobić słabego filmu. Potrafią.

"Kung Fu Hustle". Podobno to bardzo zabawna komedia. Jednak nie w moim typie.

"John Rambo". W swoich kategoriach się broni. Dodam jeszcze, że chwilami zabawniejszy niż tytuł wyżej.

"In Bruges". Bardzo porządne kino. Świetne aktorsko. Wyróżnia się szczególnie Ralph Fiennes, którego serdecznie proszę: Ralph, nie rób więcej za żadnego pacjenta!

"I Am Legend". Lepszy niż to było w recenzjach, choć nie tak dobry jakby się chciało.

"Doomsday". Nieudany na każdym poziomie interpretacji.

"Doom". Reżyseria nie jest przeznaczeniem Andrzeja Bartkowiaka, oj, nie jest.

"The Bank Job". Podtrzymuje moją wiarę w dobre kino.

Pozdrawiam

[Robert Gdansk]

Uprowadzona (Taken) - Liam Neeson w dosc oddmiennej roli :) Wartki film, swietne kino rozrywkowe. Smialo mozna isc do kina.

[majmaj]

Sierociniec - uuuuuuf, chwilami myslalem ze wylacze... dawno sie tak nie balem.

[josef]

majmaj, 1 Wrz 2008, 22:24

 

>Sierociniec - uuuuuuf, chwilami myslalem ze wylacze... dawno sie tak nie balem.

 

hehe - czego? chłopca z workiem na głowie ;) ?

[eremita]

"Straż nocna" ("Nocznoj Dozor", "Night Watch"). Wymaga paru słów więcej, choćby ze względu na liczne bardzo pochlebne opinie na jej temat, z którymi, nie ma co ukrywać, niezupełnie się zgadzam. Film wychwalany za "słowiańskość", pomysł, dramaturgię, grę aktorską, efekty specjalne i grozę mnie wydaje się niezbyt udaną próbą połączenia charakterystycznej dla rosyjskiej literatury groteski i hollywoodzkiego blichtru. Ta groteska, o ile w ogóle przekładalna na język filmu, ty wypada blado (to nie Bułhakow, albo choćby Bułyczow czy Strugaccy) a blichtr jest po prostu nijaki (jak to blichtr;)).

Całość owocuje mało pomysłowym i pretensjonalnym dziełem, które, szczególnie na początku, trudno jest przetrwać.

Zostawiając na boku ową "słowiańskość", bo cóż to w rzeczy samej znaczy?, poznęcam się trochę nad resztą inwentarza. A choćby nad wtórnością zamysłu fabularnego, nad konsekwentnie mordowaną dramaturgią dzieła, nad nijakim, często gęsto udręczonym obliczem gry aktorskiej, miernością efektów specjalnych, że o braku grozy nie wspomnę. Czy starcie sił dobra i zła (światła i ciemności) dla nas jest nowością, czy ich niejednoznaczność jest dla nas czymś nowym, czy dziecko wplecione w tę rozgrywkę pierwszy raz się pojawia, czy Moskwa to jakaś mieścina na odległej planecie, że umieszczenie tam akcji tak nas ma szokować? I czemu Ty, nasz bohaterze, po ekranie jak obraz nędzy i rozpaczy się snujesz, gdzie Ty siłę w takim razie na trud dzieła swego znajdujesz? Gdzie charyzma Twoja i Twych wrogów, i przyjaciół. Trudno przejąć się ekranową wizją, gdy ona jest taka bezpłciowa i siermiężna. I trudno odczuwać wtedy grozę.

W moim osądzie, film został już przegrany przez nieumiejętne, choć tak charakterystyczne dla całego dzieła, skonstruowanie dwóch kluczowych dla "Straży Nocnej" scen: wstępnej, u czarownicy(?), i jednej z ostatnich, u Pani Doktor, będącej obiektem klątwy. Po pierwsze: twórcy nie zauważyli, że są one kluczowe. Po drugie: są infantylne i psychologicznie nieugruntowane, przez co niewiarygodne.

No, tak, ale przecież dramaturgię budować miała udręczona twarz Antona, więc po co resztą się zajmować?

Pozdrawiam

P.S. Warto może dodać, że na tle innych tworów kina rozrywkowego, o naszym "Wiedźminie" nie wspominając, film Bekmanbetowa lokuję jednak powyżej średniej. Tylko czy to naprawdę takie znowu wydarzenie?

[majmaj]

josef, 1 Wrz 2008, 23:45

>hehe - czego? chłopca z workiem na głowie ;) ?

 

 

tego co Ty mzoe nie widziales? :P bo horror to wyobraznia :)

eee tam wole sie bac takiego czegos niz debilej pily gdzie lataja flaki.

[xniwax]

Oglądałem wczoraj nowego "Rambo" - masakra do kwadratu, ladowanie na plaży w Normandii w wiadomym filmie to pikuś. Po skończonej robocie zmeczony zyciem Rambo przeszedł na emeryturą - OBY!!!

 

Film - słabo, słabiej i jeszcze słabiej.

 

 

Wielki plus dla pirotechników w skali mikro :)

[Robert Gdansk]

The Myst (Mgla) - kurde film jak by rozdwojenie jazni mial. Niby tajemnica i horror ale tez ogolne studium czlowieka i jego zachowan. 80% filmu dobrego. Ale koncowka wymiata ! Niesamowite !

[anastazy]

Robert Gdansk, 4 Wrz 2008, 22:19

 

>The Myst (Mgla) - kurde film jak by rozdwojenie jazni mial. Niby tajemnica i horror ale tez ogolne

>studium czlowieka i jego zachowan. 80% filmu dobrego. Ale koncowka wymiata ! Niesamowite !

 

 

The Mist wg Kinga?

[majmaj]

no chyba to jasne ;)

 

a co do Kinga to jest genialny...

[anastazy]

obejrzałem tego Mista i nie polecam,

no chyba że ktoś 12 lat ma, to mu się spodoba

[Kubek]

anastazy, 5 Wrz 2008, 13:24

 

>Robert Gdansk, 4 Wrz 2008, 22:19

>

>>The Myst (Mgla) - kurde film jak by rozdwojenie jazni mial. Niby tajemnica i horror ale tez ogolne

>>studium czlowieka i jego zachowan. 80% filmu dobrego. Ale koncowka wymiata ! Niesamowite !

>

>

>The Mist wg Kinga?

 

Tak , to wg Kinga.

Film to klapa zupełna, byłem w kinie to jak zaczęli to myślałem że to jakaś powtórka z lat 80-tych. Ale to jeśli chodzi o produkcję. Natomiast fabuła i zakończenie... jak u Kinga. Dodawać nic nie trzeba.

[Frank]

To remake filmu Carpentera z 1980 roku,był niezły.

[majmaj]

anastazy, 6 Wrz 2008, 01:24

 

>obejrzałem tego Mista i nie polecam,

>no chyba że ktoś 12 lat ma, to mu się spodoba

 

 

no to może postaraj sie zobaczyć to co powinieneś w tym filmie... ale widocznie nie latwo zagłębić sie w tak jasno pokazany na obraz, moze podejdź do tego tak ze nie potwory stanowiły tam zagrożenie.... przeczytaj książkę moze łatwiej Ci bedzie. w końcu king specjalizował sie w dwu znaczności i jego ksiazki skłaniały do refleksji.

No ale skoro dla Ciebie naj… było graficzne wykonanie potworow to chyba i ksiazka tu nic nie pomoże

[majmaj]

Przepraszam pomyliłem posty 2 Panów a raczej je połączyłem.

[anastazy]

Jedyne co wartościowe w tym filmie to pokazanie jak ze strachu ludzie uwierzą we wszystko i jak można nimi manipulować, i jak okrutni wtedy są itd, to akurat jest OK ale film chyba jest nie o tym.

Ten film jest strasznie źle zrobiony, gdyby był z 1980 roku to bym zrozumiał ale to świeży film. Za bardzo jest statycznie zrobiony. Bohaterowie stoją i się gapią :-)

Drętwy jest i już. Ani to horror ani HGW.

Horror ma wystraszyć.

Jak bym miał 12 to by mi się spodobał. Mazgaj nie martw się, 12 lat to nie wstyd, wyrośniesz :-)

[majmaj]

jestes u Pani!