Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  210 członków

Elac Klub kolumn
IGNORED

Klub zwolenników kolumn Elaca !!!


dragon66
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Można narzekać na zbyt wysokie ceny, na to, że jak takie Dynaudio, Focal podniesie ceny to zaraz za nimi jako stado baranów cenę podnosi reszta konkurencji, żeby klient nie pomyślał, iż jak u nas taniej to już "nie gra", to samo tyczy się większości krajowych producentów - wejście w dystrybucję z salonami audio i ciach 40 % marży sklepu doliczone do ceny pierwotnej, często nawet przeskakując cenę zachodnich odpowiedników tzw "metkowców" ?.  Jednak taka polityka cenowa działa, opłaca się bo przecież kupujemy właśnie tę drożyznę sami napędzając takie ceny...

Edytowane przez Adam 38

Chord/Naim/ATC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 31.10.2019 o 18:35, Adam 38 napisał:

Wyjątkowo szlachetne, równe granie. Aż dziwne, że są tak niszową marką u nas.

Obawiam się, że cechą Elac na JET jest te równe granie, że w końcu nic się nie dzieje w porównaniu do przeciętnych kolumn. Miałem takie granie przez jakiś czas aż do momentu, kiedy odkryłem że są to kolumny zaskakujące brzmieniem, a nie równym graniem...po prostu dużo się dzieje. Wystarczy podłączać się do skutku pod różne systemy...mnie się przypadkiem udało, a jak słuchałem kilku konfiguracji to było najwyżej równo i szlachetnie, a czasem tylko nudno. Z tego powodu sądzę, że są mało popularne, choć mają potencjał.

Jak ktoś by napisał że podłącza Elaca do przeciętnego systemu i od razu mu świetnie gra, to słabo to widzę.

W dniu 31.10.2019 o 17:49, Meloman napisał:

Mam całkowicie odmienne odczucie. Wg mnie grają dynamicznie i co już pisałem - w sposób kapitalny materializują dźwięk. U mnie sprawdzają się Pathosem Inpol 2. Nigdy ich brzmienia w tym połączeniu nie nazwałbym łagodnym.

No ładnie - wzmacniacz za 40k i dobrze grają...to jest właśnie problem tych głośników, że w pewnym momencie zaczyna się świetne granie. Problem w tym, że na poziomie cenowym odpowiednim do tych głośników może nie być za wiele dobrych wzmacniaczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

J.Jerry pewnie każdy audiofil przyzna Ci rację. Tylko wytłumacz czemu granie Elac-ów tak bardzo spodobało się mojej drugiej połówce i synkowi? Oni za każdym razem jak widzą moją nową audiozabawkę patrzą na mnie z miną czy oby ze mną wszystko ok. Nie doszukują się pełnych wybrzmień, "mokrej góry", "idealnej" barwy wokali, zróżnicowania niskich tonów, głębokiej sceny itd. a tu wręcz prosili, żebym zostawił sobie Elaci bo w końcu to granie im się podoba, tak po prostu. 

Chord/Naim/ATC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@J.Jerry

Elac to za dobre kolumny, że podłączać je do słabej integry.

Druga kwestia - zawsze liczy się synergia. Nikt nie pisał, że Elaci zagrają wszędzie i zawsze dobrze. Właściwe połączenie wzmacniacza i kolumn to w mojej ocenie podstawa dobrego systemu audio.

Nie wiem co wy macie z tym Dynaudio. Dla mnie to normalny producent. W żaden sposób nie wyróżniający się ponad innych, choć ich produkty uważam za przecenione. Mnie ogólnie brzmienie Dynaudio średnio kręci. Ale jak to w audio - to moja subiektywna ocena.

Ale jedno wiem na pewno - słuchałem tych rzekomo najlepiej wydanych 30k zł i w zakresie wysokich tonów Vela 407 kosztujące praktycznie dwa razy taniej biją te Dynaudio na głowę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Adam 38 napisał:

Tylko wytłumacz czemu granie Elac-ów tak bardzo spodobało się mojej drugiej połówce i synkowi?

Nie mogę tego wytłumaczyć, mogę tylko zgadywać, że to zasługa głośnika od wysokich o bardzo dużej powierzchni membrany w porównaniu do zwykłych kopułek. Ten głośnik na moje ucho inaczej promieniuje dźwięk - do tego porównania potrzeba Jeta i ze dwie zwykłe kolumny, które należy słuchać z różnych kątów i odległości, żeby to prawidłowość zauważyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Teraz, Meloman napisał:

Elac to za dobre kolumny, że podłączać je do słabej integry.

Druga kwestia - zawsze liczy się synergia. Nikt nie pisał, że Elaci zagrają wszędzie i zawsze dobrze. Właściwe połączenie wzmacniacza i kolumn to w mojej ocenie podstawa dobrego systemu audio.

Akurat na początku tak właśnie zrobiłem i potem tylko kombinowałem ze wzmacniaczami uzyskując zaledwie poprawny dźwięk, a niestety wiadomo jak jest źle dopiero kiedy zrobi się lepiej, więc tak sobie mogłem latami zmieniać. Moja teoria jest taka, że przeciętne wzmacniacze z Elackami nie zgrają się i będzie tylko równo. Przed zakupem tych kolumn słyszałem je parę razy i tak to właśnie grało czysto, nieagresywnie, czasem niezwykle delikatnie, a inne kolumny grały żywiołowo, gęstą średnicą i potężnym basem. Potem jak już je miałem też słuchałem innych nowszych modeli i nie poszczęściło mi się na tyle, żeby usłyszeć dużo lepszy i przede wszystkim inny styl grania, więc znów parę lat nie miałem motywacji do zmiany. Wiadomo, że wiele razy chwaliłem sobie takie granie.

Gra cały system więc mamy wiele zmiennych - nie tylko wzmacniacz się liczy, chociaż jak najbardziej powinien mieć jakąś charakterystykę np. mocną i czystą górę pasma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, J.Jerry napisał:

a inne kolumny grały żywiołowo, gęstą średnicą i potężnym basem

Co kto lubi. Pamiętam jak jeszcze miałem poprawny system Hi-Fi właściciel w katowickim Audiostyl zaprezentował mi jakąś lampę z kolumnami podłogowymi. Nie pamiętam kompletnie co to było - minęło od tego czasu min. 15 lat. Kojarzę tylko, że na ówczesne czasy to były dla mnie kosmiczne pieniądze za system - jakieś 100-150 tysięcy (czyli dzisiaj jakieś min. 200 tysięcy, jak nie więcej).

I co? W tym systemie podobała mi się tylko przestrzeń (ale też nie była jakaś holograficzna). Bas był tak potężny, że przykrywał wszystko inne. A poza tym czuć było duże ocieplenie w dźwięku. Dla mnie to za taką kasę grało tragicznie, ale właściciel był zachwycony. Po prostu kwestia gustu.

Edytowane przez Meloman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do basu, to u mnie ciekawa sprawa. Od jakiegoś czasu mam wrażenie wyraźnej bryły, jakby trójwymiarowości basu. Może on tworzy ciąg harmonicznych aż do do samej góry pasma i stąd to wrażenie.

Godzinę temu, Meloman napisał:

Bas był tak potężny, że przykrywał wszystko inne. A poza tym czuć było duże ocieplenie w dźwięku.

To może świadczyć o systemie i akustyce. W pewnym momencie na Elackach nie mogłem słuchać pewnych płyt z tego powodu, a potem inny wzmacniacz i było już dobrze, ale z kolei na innych płytach było gorzej pod innym względem. Nie zawsze słaby dźwięk systemu świadczy, że każdy element systemu jest zły, stąd często obrywa się Elac-kom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
20 godzin temu, J.Jerry napisał:

Nie zawsze słaby dźwięk systemu świadczy, że każdy element systemu jest zły, stąd często obrywa się Elac-kom

Oczywista sprawa. Nawet najlepszy (przynajmniej w teorii system) nie zagra wszystkiego najlepiej. Poza tym - ja słucham głównie płyt wydawanych w latach 80-tych i częściowo 90-tych. Te pierwsze - niemal zawsze brzmią fenomenalnie. Dzisiaj dla przykładu odświeżyłem sobie Kate Bush "Hounds of love" z roku 1985. Wstęga Elaca jest jakby wręcz stworzona do jakby nie było dosyć ostrego głosu Kate… A wszystko brzmi tak przyjemnie. Jest wysoko i mocno, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Wcześniej na Arcamie A32+P35 z CD23T jej głos potrafił mnie czasami drażnić, mimo, że paradoksalnie - Pathos wyraźnie mocniej akcentuje wysokie tony.

20 godzin temu, J.Jerry napisał:

To może świadczyć o systemie i akustyce. W pewnym momencie na Elackach nie mogłem słuchać pewnych płyt z tego powodu, a potem inny wzmacniacz i było już dobrze

Wiadomo - akustyka to podstawa, ale zaskakujesz mnie, że na Elacach kiedyś drażnił Cię bas (w sensie, że było go za dużo) - przynajmniej tak zrozumiałem Twoją odpowiedź. Co to był wtedy za wzmacniacz?

Co jak co, ale większość pisze, że bas w Elacach jest albo normalny, albo że jest słaby. Nigdy nie spotkałem się ze stwierdzeniem, że jest go za dużo. Poza opinią mojego kumpla, ale on w swoim systemie w ogóle nie ma słyszalnych niskich tonów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meloman, trafiłeś idealnie w punkt z Kaśką Krzak ? Na moich Dynkach Excite jeden wielki, napastliwy jazgot ( i to nawet z Cyrusem 8.2 któremu daleko do grania wypchniętym pierwszym planem a z Atollem to już był dramat...), na PMC momentami jest nieprzyjemnie a na Elackach bajka ale absolutnie nie kosztem zgaszonego wokalu Kaśki. Już pominę  fakt większych źródeł pozornych na Elacku ale to akurat było do przewidzenia w stosunku do mniejszych Dynek i PMCusiów. 

Chord/Naim/ATC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
20 godzin temu, Adam 38 napisał:

J. Jerry na jakich Elackach słuchasz i jakie masz źródło i piecyk do nich ?

Mam BS203.2 a wzmacniacz to mój wynalazek dość oryginalny moc ok 0.2W

59 minut temu, Meloman napisał:

Wiadomo - akustyka to podstawa, ale zaskakujesz mnie, że na Elacach kiedyś drażnił Cię bas (w sensie, że było go za dużo) - przynajmniej tak zrozumiałem Twoją odpowiedź. Co to był wtedy za wzmacniacz?

Co jak co, ale większość pisze, że bas w Elacach jest albo normalny, albo że jest słaby. Nigdy nie spotkałem się ze stwierdzeniem, że jest go za dużo. Poza opinią mojego kumpla, ale on w swoim systemie w ogóle nie ma słyszalnych niskich tonów.

Miałem dosyć rozsądny wzmacniacz (nie powiem jaki) do innych kolumn i bas wydawał się niezbyt obfity - miałem regulacje barwy, a z tymi Elackami patrzę że małe, ale bas dają porządny, a potem wyszło, że nie da się słuchać niektórych utworów - coś na pewno z akustyką. Słuchałem kilku modeli wolnostojących to różnie bywało z basem, pamiętam że jak było go za dużo, to był misiowaty ze słabym impulsem, a jak go było mało to nadal był nazbyt łagodny bez tego potrzebnego walnięcia. Raczej nigdy nie oczekiwałem jakiegoś sensownego basu po tych głośnikach. Z lampą podobno grają bardzo dobrze, a mój wzmacniacz ma trochę z lampy, czyli niski DF. Mam bas na granicy kontroli i dobrego wybrzmiewania, jest dostateczna szybkość i najważniejsze, że nie ma utworów gdzie by coś dudniało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Meloman napisał:

Poza tym - ja słucham głównie płyt wydawanych w latach 80-tych i częściowo 90-tych. Te pierwsze - niemal zawsze brzmią fenomenalnie. Dzisiaj dla przykładu odświeżyłem sobie Kate Bush "Hounds of love" z roku 1985. Wstęga Elaca jest jakby wręcz stworzona do jakby nie było dosyć ostrego głosu Kate… A wszystko brzmi tak przyjemnie. Jest wysoko i mocno, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu.

Dla mnie to trochę za stare, wtedy zacząłem słuchać muzyki z radia i kaset, listy przebojów Niedźwieckiego - to było słuchanie...nie to co teraz, jak wszystko jest pod nosem. Wracając do nagrań, to wolę coś bardziej współczesnego z ostatnich dwudziestu lat, a starocie raczej na YT i słuchawkach. W sumie to jak sobie już przypomniałem te stare czasy, to odpalę sobie zaraz jakiegoś starocia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, Adam 38 napisał:

Na moich Dynkach Excite

A ja w sumie tak niepochlebnie wypowiadałem się o firmie Dynaudio. Wybacz proszę. Każdy słucha na czym chce. Nie chcę, aby Elaci były jedyną prawdą objawioną. Są na pewno i lepsze głośniki. Poza tym - każdy z nas ma inny gust odbioru dźwięków.

11 godzin temu, J.Jerry napisał:

Dla mnie to trochę za stare, wtedy zacząłem słuchać muzyki z radia i kaset, listy przebojów Niedźwieckiego - to było słuchanie...nie to co teraz, jak wszystko jest pod nosem. Wracając do nagrań, to wolę coś bardziej współczesnego z ostatnich dwudziestu lat, a starocie raczej na YT i słuchawkach. W sumie to jak sobie już przypomniałem te stare czasy, to odpalę sobie zaraz jakiegoś starocia.

Nie - no jasne. Znowu powtórzę - każdy słucha co lubi.

Druga połowa lat 80-tych to czasy mojego liceum, więc można szybko policzyć ile mam mniej więcej lat.

Podoba mi się muza ta mniej więcej do roku 2005 r. choć to jest oczywiście granica umowna. Współczesna muzyka w ogóle mnie nie kręci. Nie potrafię w niej znaleźć emocji.

Druga kwestia - od początku lat 90-tych zaczęła się "loudness war" i te kilkanaście płyt, które ma po roku 2000 r. z reguły brzmią tragicznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wygląda teraz mój zestawik. Dokupiłem dywan, który rozkładam na czas odsłuchów, a telewizor zasłaniam kupioną specjalnie na wymiar matą akustyczną. W czasie wykonywana fotki troszkę mi się przesunęła - stąd krzywo wyszło.

Poza tym płaskie zdjęcia nie oddają dobrze perspektywy - zapewniam Was, że od tylnej ściany i mebli mam min. 60 cm.

Generalnie warunki akustyczne uważam u siebie za dobre.

 

Meloman.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
59 minut temu, Adam 38 napisał:

A eksperymentowałeś z większą odległością od tylnej ściany? Wydaje się, że masz takie możliwości lokalowe. 

Wbrew pozorom, to do przodu to już nie bardzo. Nie pamiętam jak jest w instrukcji, ale producent zaleca chyba nawet  tylko 1 stopę, jako minimum (czyli 30 cm).

Generalnie to mało eksperymentowałem - może troszkę z obrotem kolumn. Może miałem szczęście w ustawieniu, ale gra to od początku naprawdę przyzwoicie. Nie chcę nic poprawiać. Jak mówi stare porzekadło - lepsze jest wrogiem dobrego.

 

Elaci u mnie stoją na fabrycznych podstawkach, ale dodatkowo na kupionych podstawkach antywibracyjnych. Takie ustawienie zalecał mi producent podstawek antywibracyjnych - tj. żeby nie zrezygnować z oryginalnych.

Dodam, że początkowo miałem obawy czy moja decyzja o zakupie Vela 407 nie była zbyt pochopna. Wiem - nie kosztują mało, ale jednak podpinam do niej Inpola 2, który troszkę kosztuje. Więc czy ponad dwa razy tańsze kolumny nie będą za słabe? Czy nie będą najsłabszym ogniwem systemu? Na szczęście szybko okazało się, że nie. To są świetne kolumny, a uwzględniając jakość jaką oferują - w naprawdę przyzwoitej cenie.

W przedziale do 20 tysięcy nie słyszałem lepszych kolumn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, Meloman napisał:

Druga kwestia - od początku lat 90-tych zaczęła się "loudness war" i te kilkanaście płyt, które ma po roku 2000 r. z reguły brzmią tragicznie.

Ja akurat lubię te płyty loudness war. Kiedyś te płyty nie chciały mi grać, coś mi nie pasowało, były jakby zniekształcenia w stylu przesterów, ale pokombinowałem ze wzmacniaczami i mogę sobie teraz słuchać bez stresu z paroma wyjątkami. Może masz dostrojony sprzęt do innej charakterystyki. Te płyty coś robią takiego ze sprzętem, że może spaść jakość.

Mam pytanie o brzmienie talerzy na Elackach - czy są odpowiednio metaliczne, czuć metal i jednocześnie takie jakby ocieplenie? Nie na każdym utworze rzecz jasna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, J.Jerry napisał:

Mam pytanie o brzmienie talerzy na Elackach - czy są odpowiednio metaliczne, czuć metal i jednocześnie takie jakby ocieplenie? Nie na każdym utworze rzecz jasna.

Najmocniej czułem metal na monitorach B&W 805 D3, ale cóż z tego skoro wszystko inne było na słabym poziomie. Tam talerze aż kłuły po uszach, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu.

Vela 407 z Pathosem jak już pisałem w zakresie wysokich tonów grają też bardzo mocno. Talerze brzmią ostro, ale nie ma w nich ocieplenia. Dźwięk ich oceniłbym jako bardziej neutralny, ewentualnie ciut, ciut powyżej.

Generalnie gdybym miał ocenić to mój system raczej gra jasno i przejrzyście. Generalnie nie ma w nim ocieplenia, choć ja posłuchał np. Kate Melua czy Big Runca to w wokalach pojawia się jakby to powiedzieć pewna intymność, kobiecość.

11 godzin temu, J.Jerry napisał:

Ja akurat lubię te płyty loudness war.

Takie płyty zaczęto wydawać kiedy pojawiły się cyfrowe urządzenia mobilne do odbioru muzyki. Teraz są nimi praktycznie telefony.

Są tak nagrywane, aby na tych urządzeniach grały dobrze. Jeżeli dobrze zagrają na co najmniej przyzwoitym sprzęcie audio to będzie to raczej przypadek.

Miałem możliwość porównywania kilku tych samych płyt - wydań oryginalnych z lat 80-tych i ich remasterów tłoczonych w ostatnich latach. Różnica w jakości muzyki jest kolosalna. Na remasterach gubi się wszystko - od przestrzenności, przejrzystości do czystości grania. Ma się wrażenie, że muzyka brzmi nieczysto.

Jednym z wyjątków jest remaster Kate Bush "Hounds of love", który brzmi prawie tak dobrze jak wydanie pierwotne.

Dobrze zrealizowany jest też remaster Police "Synchronicity" - ale wydanie na rynek USA.

Edytowane przez Meloman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 6.11.2019 o 10:04, Meloman napisał:

Vela 407 z Pathosem jak już pisałem w zakresie wysokich tonów grają też bardzo mocno. Talerze brzmią ostro, ale nie ma w nich ocieplenia. Dźwięk ich oceniłbym jako bardziej neutralny, ewentualnie ciut, ciut powyżej.

W takim razie to potwierdza, że wina leży po stronie mojego systemu, jeśli chodzi ocieplenie. Jest to jednak subtelne podrasowanie brzmienia (chyba to dac robi), ponieważ są utwory, które nie dają się zabiegom ocieplającym. Dac może to robić w jakiś inteligentny sposób, albo po prostu tak odbieram dźwięk, kiedy dużo dzieje się w górze pasma - ciepło i metal jednocześnie. Z neutralnością, to mój dźwięk niewiele ma wspólnego chociażby z powodu różnych realizacji np. talerze nie zawsze grają mocno, niektóre realizacje nie mają tak dużego zagęszczenia instrumentów jak inne. Moim zdaniem realizacje, to podrasowane wersje instrumentów, żeby uzyskać oryginalne brzmienie lepsze niż mają inni.

W dniu 6.11.2019 o 10:04, Meloman napisał:

Takie płyty zaczęto wydawać kiedy pojawiły się cyfrowe urządzenia mobilne do odbioru muzyki. Teraz są nimi praktycznie telefony.

Są tak nagrywane, aby na tych urządzeniach grały dobrze. Jeżeli dobrze zagrają na co najmniej przyzwoitym sprzęcie audio to będzie to raczej przypadek.

Skoro grają na słabym sprzęcie, to powinny zagrać na lepszym. Może będzie widać jak na dłoni sposób realizacji, ale tego slaby sprzęt może nie pokazać - po prostu z takim turbo gra normalnie. Mnie często przeszkadza brzmienie wokalu, który ma za mało zmian dynamicznych i w sumie ostatnie lata, to naprawdę zbyt dużo zabiegów na wokalach - tego nie da się słuchać. Mówiąc, że lubię płyty loudness war miałem na myśli płyty o DR poniżej 10, a nie jakieś kombinacje kompresora z limiterem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
49 minut temu, J.Jerry napisał:

Skoro grają na słabym sprzęcie, to powinny zagrać na lepszym.

Tak by wskazywała logika, ale jest (niestety) inaczej. Z Arcamem miałem naprawdę świetne monitory Acoustic Energy AE-1 Series 2, ale produkowane w latach 90-tych. Zestaw był w bi-ampingu połączony kablami Cardasa i jak na zestaw hi-fi grał naprawdę fajnie.

Wtedy uważałem, że płyta Apollo 440 "Electro glide in blue" jest jedną z lepiej nagranych w mojej kolekcji. Dzisiaj stawiam ją trochę powyżej środka. Nie że gra gorzej, bo poprawa jest, ale mnóstwo płyt z wysokim DR na nowym systemie wręcz wystrzeliło z jakością.

Płyta z wysokim DR to nie sama dynamika. Przede wszystkim - co już pisałem - jest większa przejrzystość, precyzja i brzmienie. Dźwięki z tych płyt brzmią jak niemal ucinane skalpelem. Pojawia się holograficzna przestrzeń. Czyli tak jak lubię. Takiej jakości płyta "Eletro glide …" nie oferuje.

57 minut temu, J.Jerry napisał:

w sumie ostatnie lata, to naprawdę zbyt dużo zabiegów na wokalach - tego nie da się słuchać

Nie mam tutaj dużego doświadczenia, bo mało słucham współczesnej muzyki, ale kiedyś dla testów wrzuciłem do systemu Coldplay "X&Y" bo ktoś tutaj pisał, że ich płyty są fajnie nagrane. I po dosłownie pięciu utworach musiałem ją wyłączyć, mimo, że to w sumie takie popowo-gitarowe granie. Co zaskakujące - nie dało się słuchać wokalu i zfazowanego brzmienia gitar. Gdybym wcześniej nie słuchał na swoim sprzęcie dużo ostrzejszej muzyki, bo można by np. wyciągnąć błędne wnioski, że np. Elac czy Pathos nie nadaje się do gitarowych płyt. A jest wręcz przeciwnie.

Inna tragiczną płytą jest "God is bullet" The Mission. No po prostu tragedia.

Ale widzisz - pierwsze ich pięć wydanych do roku 1990 r. brzmi bardzo fajnie.

Przyczyny są dwie - kiedyś nagrywano z wysokim DR (+12 i więcej), poza tym w aranżacjach był pomysł i robiono to z głową.

 

Godzinę temu, J.Jerry napisał:

W takim razie to potwierdza, że wina leży po stronie mojego systemu, jeśli chodzi ocieplenie.

Ale ocieplenie nie zawsze może być wadą. Choć teraz przypomniałem sobie, że przy zakupie przecież słuchałem Vela 407 także z Moonem 700i v2 oraz Coplandem 408 i nigdy nie było ciepło. Zawsze neutralnie - przynajmniej wg mojej subiektywnej oceny.

Raczej nie spotkałem się z opinią, że kolumny Elac grają ciepło. Jeżeli już - to niektórzy narzekają na zbyt wyraziste wysokie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Meloman napisał:

Płyta z wysokim DR to nie sama dynamika. Przede wszystkim - co już pisałem - jest większa przejrzystość, precyzja i brzmienie. Dźwięki z tych płyt brzmią jak niemal ucinane skalpelem. Pojawia się holograficzna przestrzeń. Czyli tak jak lubię.

DR jest podawane dla całego utworu, ale jak byś miał coś do monitorowania DR, to można zauważyć jak zmienia się DR w czasie trwania utworu. Aby uzyskać niski DR nie trzeba psuć od razu nagrania, nadal wszystko może brzmieć bardzo dobrze, a można mieć wypłaszczony wokal i utrzymać wysoki DR. Tak więc jak obserwuje DR, to coraz bardziej przestaje mnie obchodzić, że jest poniżej 10. Wysoki DR może mieć związek z niższym poziomem w zakresie basów. Gitara basowa znacznie obniża DR, więc wystarczy ją osłabić i już masz np. 3 punkty DR do przodu, ale nie masz tyle basu, co trzeba więc kombinujesz z odpowiednimi kolumnami. Następni wrzucasz współczesne nagranie i bas jest przerysowany.

A z tymi uciętymi dźwiękami - to rozumiem zależy od realizacji, po przeważnie pełno jest pogłosów.

3 godziny temu, Meloman napisał:

Coldplay "X&Y" bo ktoś tutaj pisał, że ich płyty są fajnie nagrane. I po dosłownie pięciu utworach musiałem ją wyłączyć, mimo, że to w sumie takie popowo-gitarowe granie. Co zaskakujące - nie dało się słuchać wokalu i zfazowanego brzmienia gitar.

NIe wiem jak z gitarami, ale wokal z tych, co nie mogę słuchać - taki monotonny i denerwujący. Niektórzy zachwycali się płytą Adele i utworem Hello, co dla mnie brzmiało równie przyjemnie jak wiertło u dentysty. Wokal jak dla mnie nie może drażnić, potem nie może być płaski i to już jest bardzo dobrze.

3 godziny temu, Meloman napisał:

Ale ocieplenie nie zawsze może być wadą. Choć teraz przypomniałem sobie, że przy zakupie przecież słuchałem Vela 407 także z Moonem 700i v2 oraz Coplandem 408 i nigdy nie było ciepło. Zawsze neutralnie - przynajmniej wg mojej subiektywnej oceny.

Raczej nie spotkałem się z opinią, że kolumny Elac grają ciepło. Jeżeli już - to niektórzy narzekają na zbyt wyraziste wysokie.

Rzeczywiście można by to uznać za osiągnięcie - te ocieplenie, ponieważ ja też jakoś sobie nie przypominam ciepłych Elacków, ale delikatne i zmiękczone już tak. Jak pisałem to prawdopodobnie dac w ten sposób ociepla, ale są też ostrości, więc kojarzy się z analogiem. Gdyby nie soczysta i mocna góra te ocieplenie nie byłoby takie fajne. Być może jak ktoś ma zbyt wyraziste wysokie powinien docieplić czymś brzmienie i będzie zadowolony jak ja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, J.Jerry napisał:

Aby uzyskać niski DR nie trzeba psuć od razu nagrania, nadal wszystko może brzmieć bardzo dobrze

Dla tego pisałem, że nie liczy się dla mnie sam wysoki DR, ale w sposób jaki płyta została nagrana. Jeżeli oba warunki są spełnione - dźwięk jest naprawdę bardzo dobry.

11 godzin temu, J.Jerry napisał:

Wokal jak dla mnie nie może drażnić, potem nie może być płaski i to już jest bardzo dobrze.

Mam podobnie. Jak podjąłem decyzję o zmianie sprzętu na coś znacznie lepszego powiedziałem sobie, że w pierwszej kolejności będę zwracał, jak system odtwarza wokale. Bo wyznaję zasadę, że skoro poradzi sobie z ludzkim głosem to poradzi sobie ze wszystkim innym.

Jako zakup miałem upatrzonego Moona 700i v2 (cena sklepowa powyżej 60 tysięcy!), który był akurat w jakieś promocji, a ponieważ wcześniej miałem monitorki upatrzyłem sobie B&W 805 D3 - wtedy bodajże jeszcze za 27 tysięcy. Niestety - potwierdziła się zasada, że pieniądze nie grają. To co zdyskwalifikowało ten zestaw (a raczej jak się później okazało - głośniki) były właśnie wokale, i ogólnie wysokie tony. Za taką cenę - tragedia. Co prawda był power, dynamika i nawet niezły bas, ale też bez jakiś achów i ochów.  

Podsumowując - też jestem bardzo uczulony na wokal.

11 godzin temu, J.Jerry napisał:

Być może jak ktoś ma zbyt wyraziste wysokie powinien docieplić czymś brzmienie i będzie zadowolony jak ja.

Najważniejsze, że Tobie się podoba. Nie ma co patrzeć na opinię innych. Poza tym przecież - każdy z nas inaczej odbiera dźwięk. Co dla kogoś będzie ociepleniem, dla drugiego może być zamuleniem. Jeden powie, że nie ma basu, a drugi, że niskie tony są okej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Meloman napisał:

Najważniejsze, że Tobie się podoba. Nie ma co patrzeć na opinię innych. Poza tym przecież - każdy z nas inaczej odbiera dźwięk. Co dla kogoś będzie ociepleniem, dla drugiego może być zamuleniem. Jeden powie, że nie ma basu, a drugi, że niskie tony są okej.

Rzeczywiście nie ma co patrzeć na innych, ale chciało by się mieć ten neutralny dźwięk jako ten który mam aktualnie. Mnie się takie brzmienie podoba...no cóż - bywało gorzej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 18.10.2019 o 14:57, Marcepan napisał:

Carina to już się skrada od marca - też się naszykowałem już parę razy i..... czekam aż audioklan przerwie milczenie

Top HiFi już dysponuje Carinami.

Ps. Teraz doczytałem dalej, że już słuchałeś ?

Coś mi powiadomnienia nie zadziałaly i urwał mi się wątek.

Edytowane przez whir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.